Czarna rozpacz

[sandrinezi]

1

[Terha]

A co ma lista gości do sukni?

Co tu można powiedzieć? Chyba nic odkrywczego. Trzeba się było nie zgadzać na tę suknię. A teraz pozostaje Ci się z tym pogodzić albo szukać na olx czegoś używanego za 1500/1000 zł/500 zł lub mniej.

[pffe]

Napisane przez sandrinezi

Jestem załamana moja sytuacja, chciałam mieć piękna suknie, jedyna i niepowtarzalna, a wyszło jak zwykle czyli beznadziejnie. Slub w sierpniu, suknia zapłacona, w trakcie szycia a ja jej coraz bardziej nie nawidze, jest brzydka, w ogole do mnie nie pasuje. Jest banalna, nie wygodna, i wyglada poprostu brzydko. Poprosiłam panie w sklepie o pewne zmiany, ale suknia nadal mi sie nie podoba, bede wygladała nijak, i co ja mam zrobić ? Nie mam kolejnych 3 tysięcy złotych. Jestem przytłoczona. Kupiłam ja pod presja rodziny, bo nie chciało sie nikomu ze mną jechac do kolejnego salonu, bo po co jeździć daleko jak można znaleźć coś na miejscu, bo po co to, po co tamto...Jeszcze goście z dnia na dzien odmawiają przyjścia, jakbym miała 150 osob to bym sie nie martwiła ale moja lista to zaledwie 60 osob. Nawet nie mam więcej bliskich, których mogłabym zaprosić. Jestem załamana...

trzeba było najpierw dorosnąć a potem brać się za ślub. nie potrafisz być za grosz asertywna.

[lolusl]

Napisane przez sandrinezi

Jestem załamana moja sytuacja, chciałam mieć piękna suknie, jedyna i niepowtarzalna, a wyszło jak zwykle czyli beznadziejnie. Slub w sierpniu, suknia zapłacona, w trakcie szycia a ja jej coraz bardziej nie nawidze, jest brzydka, w ogole do mnie nie pasuje. Jest banalna, nie wygodna, i wyglada poprostu brzydko. Poprosiłam panie w sklepie o pewne zmiany, ale suknia nadal mi sie nie podoba, bede wygladała nijak, i co ja mam zrobić ? Nie mam kolejnych 3 tysięcy złotych. Jestem przytłoczona. Kupiłam ja pod presja rodziny, bo nie chciało sie nikomu ze mną jechac do kolejnego salonu, bo po co jeździć daleko jak można znaleźć coś na miejscu, bo po co to, po co tamto...Jeszcze goście z dnia na dzien odmawiają przyjścia, jakbym miała 150 osob to bym sie nie martwiła ale moja lista to zaledwie 60 osob. Nawet nie mam więcej bliskich, których mogłabym zaprosić. Jestem załamana...

Pokaż tą sukienkę Masz swoje zdjęcie w niej?
Takie wątpliwości często dopadają, a może da sie dołożyć jakieś dodatki jeszcze,które ją uszlachetnią?

[pestycyda]

Napisane przez pffe

trzeba było najpierw dorosnąć a potem brać się za ślub. nie potrafisz być za grosz asertywna.

Pocieszyłaś;/

Pokazuj suknię. Faktycznie zawsze możesz poszukać używanej. A z listą gości się nei przejmuj. Doproś po prostu jeśli masz kogoś. A jak nie? Super! Mniej wydasz za talerzyk ale będziesz się cieszyć TYM dniem z najbliższymi. Głowa do góry!

[pffe]

Napisane przez pestycyda

Pocieszyłaś;/

Pokazuj suknię. Faktycznie zawsze możesz poszukać używanej. A z listą gości się nei przejmuj. Doproś po prostu jeśli masz kogoś. A jak nie? Super! Mniej wydasz za talerzyk ale będziesz się cieszyć TYM dniem z najbliższymi. Głowa do góry!

To nie miało pocieszyć, to miało otrzeźwić.

[asiula1306]

Napisane przez pffe

To nie miało pocieszyć, to miało otrzeźwić.

i co autorce po tym otrzeźwieniu? Pomyłki i błędy się zdarzają, teraz trzeba ratować sytuację a nie jeszcze dowalić dziewczynie. Żeby każda z nas była taka idealna i wspaniałomyślna żeby nigdy nie popełnić jakiejś wpadki...

Pokaż zdjęcia sukni- wiele z nich da się ożywić biżuterią, może przeszyciem albo odpruciem czegoś. A może to tylko wątpliwości które są bezzasadne

[pffe]

Napisane przez asiula1306

i co autorce po tym otrzeźwieniu? Pomyłki i błędy się zdarzają, teraz trzeba ratować sytuację a nie jeszcze dowalić dziewczynie. Żeby każda z nas była taka idealna i wspaniałomyślna żeby nigdy nie popełnić jakiejś wpadki...

Pokaż zdjęcia sukni- wiele z nich da się ożywić biżuterią, może przeszyciem albo odpruciem czegoś. A może to tylko wątpliwości które są bezzasadne

Ona w tej chwili nie powinna brać ślubu. Jak ma tworzyć nową rodzinę skoro we własnej nie umie się ogarnąć?

[asiula1306]

Jej ślub i jej decyzja. Twoje morały niczego nie zmienią. I nie pyta o to czy powinna brać ślub czy nie tylko prosi o pomoc w uratowaniu sukni. A bardzo często osoby które w rodzinie nie mogą się ogarnąć potrafią stworzyć nową rodzinę która świetnie funkcjonuje bo nie popełniają tych samych błędów. Nie ma co oceniać jej wyborów tylko pomóc.

[pffe]

Napisane przez asiula1306

Jej ślub i jej decyzja. Twoje morały niczego nie zmienią. I nie pyta o to czy powinna brać ślub czy nie tylko prosi o pomoc w uratowaniu sukni. A bardzo często osoby które w rodzinie nie mogą się ogarnąć potrafią stworzyć nową rodzinę która świetnie funkcjonuje bo nie popełniają tych samych błędów. Nie ma co oceniać jej wyborów tylko pomóc.

Przeczytaj jeszcze raz post pierwszy. Ta suknia jej się nie podoba w ogóle. Nie wie co zrobić bo nie ma kasy na drugą. Nie ma kogo zaprosić na ślub bo ludzie rezygnują. W tej chwili to dodatki do kiecki to jej najmniejszy problem. Z 60 osób jak zrezygnują 2 czy 3 to robi się 56-58 osób bo parami zapewne. A jak jeszcze zrezygnuje kilka to już w ogóle. Impreza przy 30-40 gości to maleńka impreza.

[asiula1306]

I nadal nie rozumiem po co ja jeszcze dobijac? I mówić jej ze nie powinna brać ślubu? Gdyby pytała o to czy powinna zrezygnować ze ślubu to twój post miałby jakikolwiek sens. Ale ona o to nie pyta. A jeśli chodzi o gosci- jak rezygnują to ich problem, ja wolę na swoim weselu mieć 20 gości ale takich którym zależy by ze mną być w tym dniu niż 150 osób z których połowa przyjdzie po to by się napić i najeść.

[Sophie24]

Napisane przez pffe

Przeczytaj jeszcze raz post pierwszy. Ta suknia jej się nie podoba w ogóle. Nie wie co zrobić bo nie ma kasy na drugą. Nie ma kogo zaprosić na ślub bo ludzie rezygnują. W tej chwili to dodatki do kiecki to jej najmniejszy problem. Z 60 osób jak zrezygnują 2 czy 3 to robi się 56-58 osób bo parami zapewne. A jak jeszcze zrezygnuje kilka to już w ogóle. Impreza przy 30-40 gości to maleńka impreza.

Ale impreza, nawet na 20 osób, potrafi być lepsza niż ta na 200. To zależy od samych ludzi a nie od ich ilości. Uważam, że akurat to mały powód do zmartwień. Ja chciałabym doprosić gości a nie mogę i choć mi przykro to nie uważam, tego za tragedię i lepiej tego się trzymać. Tym bardziej, że jak nie ma kogo zaprosić to przecież sobie gości nie dorobi


Autorko,
A pytałaś czy nie możesz zmienić w ogóle sukni? Wycofać kasy? Przejrzałaś umowę? Może np. rezygnacja poniosłaby za sobą jakieś koszty, ale nadal uważam to za lepsze niż kupienie tej kiecki. Na OLX dostaniesz coś za połowę tej ceny, nawet z przeróbkami nadal jesteś do przodu.
Podejrzewam, że w salonie stracisz wpłaconą zaliczkę - dużo jej było?

Co do przymiarek - olej "widownie" i idź sama. Po co Ci tacy doradcy? Ja byłam sama i uważam, że to było najlepsze rozwiązanie. Nikt Cię tam nie zje, Panie są profesjonalne (najczęściej) i też potrafią doradzić.

[AnnLady]

Ja nie rozumiem tego hejtu na dziewczynę, ma problem a Wy jej jeszcze dowalacie. Nigdy nie miałyście tak, że coś wam się wydawało że będzie super a później efekt końcowy okazał się zupełnie inny niż w waszej głowie? Sama nieraz się tak złapałam.
Chciała wyglądać pięknie w takim dniu, wy nie chcecie? Może jej wizja i wizja krawcowej nieco się różnią? Poza tym do sierpnia jest jeszcze dużo czasu wszystko da się uratować, przecież można pogadać z krawcową, a jak nie to rzeczywiście kupić coś na olx i trochę przerobić i na pewno wyjdzie lepiej niż to nad czym teraz dziewczyna płacze.
Co do gości - też boję się że będą rezygnować, ale w sumie jakoś mi to snu z powiek nie spędza, nie zechcą przyjść to nie, zapraszam takich że powinni raczej przyjść, ale w rodzinach jest różnie. Może znajomych zaproś oni na pewno przyjdą i będziecie się dobrze bawić, poza tym jak jedna z dziewczyn napisała to nie liczba gości decyduje i super imprezie i tego się trzymaj!
Masz jeszcze dużo czasu na pewno da się to ogarnąć, tylko weź się za to sama i nikogo z rodziny nie proś!
Ja po szukanie swojej sukni najpierw idę sama, nie potrzebuję doradców, a jak już coś znajdę wtedy kogoś poproszę żeby ze mną poszedł i zobaczył
Autorko wrzuć nam zdjęcie tej sukni jak masz i zobaczymy

[sandrinezi]

Nie mam zdjęcia sukni na mnie, dodam zdjęcie ze strony salonu. Moja bedzie troche inna, zmieniłam dekolt w serduszko, i koronka bedzie inna, a moze zostawić ta, sama juz nie wiem. W następnym tygodniu mam kolejna przymiarkę. Sprawdzałam, z umowy nie da sie zrezygnować, a zapłaciłam całość od razu. Sama nie wiem czy to juz stres przed ślubny czy co sie ze mną dzieje. Dziekuje, za słowa otuchy. Wiem ze nie bezpiecznie jest wrzucać zdjęcie tej sukni bo hejtow bedzie jeszcze więcej. Co do rodziny, to tak to juz czasem jest ze chcemy innym bardziej dogodzić niż sobie, ja wiem ze to jest patologiczne ale to juz jest problem do psychologa, i naprawdę nie potrzebuje głupich uwag. Jakby wszystko było perfekcyjnie to nie musiałaby tutaj pisać i szukać wsparcia. I jeszcze raz dziekuje życzliwym dziewczyna, za próbę pomocy.

[asiula1306]

Hmmm jak przeczytałam twojego pierwszego posta to pomyślałam że to musi być nie wiadomo jak beznadziejna suknia a tu widzę zdjęcie i się okazuje ze nic złego w tej sukni nie ma. Bardzo dobrym posunięciem było zmienić dekolt. Sama suknia jest elegancka, klasyczna, wcale nie jest nijaka. A przy tym łatwo można ją wzbogacić biżuterią a żeby było oryginalniej to zamiast welonu widzę ty stroik z woalką w talii możesz dodać jakiś błyszczący, ozdobny pa- ja tu widzę sporo możliwości

[panna_felicjanna]

Bardzo ładna suknia, wcale nie jest nijaka! Co Ci się w niej nie podoba? Nie jest w Twoim guście, źle się w niej czujesz? Dlaczego jest niewygodna?

Na pewno da się ją jeszcze zmienić i dopasować do Ciebie.

[asiula1306]

No i pamiętaj- charakter sukni można podrasować chociażby oryginalnym bukietem, teraz wchodzą super bukieciki bizuteryjne- są kwiaty np z materiału i poprzypinane są broszki co powoduje że bukiet jest wybitnie oryginalny. Możesz do sukni dodać kolor- dać duże kolczyki np granatowo-srebrne. Inspiracje do tego typu sukni łatwo znajdziesz w internecie bo fason jest klasyczny. Usiądź na spokojnie, zacznij sobie grzebać na stronach internetowych a na pewno coś znajdziesz

[pestycyda]

Suknia bardzo ładna! Dont panic ! Nie wiem jaka masz figure ale suknia na prawdę jest ok! Tak jak dziewczyny piszą, poszukaj inspiracji a jeszcze sama się zakochasz

[lolusl]

Napisane przez sandrinezi

Nie mam zdjęcia sukni na mnie, dodam zdjęcie ze strony salonu. Moja bedzie troche inna, zmieniłam dekolt w serduszko, i koronka bedzie inna, a moze zostawić ta, sama juz nie wiem. W następnym tygodniu mam kolejna przymiarkę. Sprawdzałam, z umowy nie da sie zrezygnować, a zapłaciłam całość od razu. Sama nie wiem czy to juz stres przed ślubny czy co sie ze mną dzieje. Dziekuje, za słowa otuchy. Wiem ze nie bezpiecznie jest wrzucać zdjęcie tej sukni bo hejtow bedzie jeszcze więcej. Co do rodziny, to tak to juz czasem jest ze chcemy innym bardziej dogodzić niż sobie, ja wiem ze to jest patologiczne ale to juz jest problem do psychologa, i naprawdę nie potrzebuje głupich uwag. Jakby wszystko było perfekcyjnie to nie musiałaby tutaj pisać i szukać wsparcia. I jeszcze raz dziekuje życzliwym dziewczyna, za próbę pomocy.

Suknia jest naprawdę ładna,klasyczna, elegancka Co Ci się w niej nie podoba? Nie pytam złośliwie,po prostu chciałabym wiedzieć,jaki jest konkretnie powód Twojego niezadowolenia z niej

A może można "wymienić" na inną suknię z salonu?

[mariposssalala]

też uważam że suknia niczego sobie!! nie ma się czym martwić, myślę że to tylko przedślubny stres

jesli chodzi o gości, ja mam odwrotny problem - nie mieszczą mi się na sali dlatego z dwojga złego nie wiem co lepsze... nie załamuj sie, tak jak pisały dziewczyny wyżej, liczy się JAKOŚĆ gości a nie ich ilosć to od Was zalezy jaki będzie ten dzień a suknią się nie przejmuj, kwiaty odpowiednia fryzura i będzie dobrze

[cornflower_girl]

Napisane przez sandrinezi

Nie mam zdjęcia sukni na mnie, dodam zdjęcie ze strony salonu. Moja bedzie troche inna, zmieniłam dekolt w serduszko, i koronka bedzie inna, a moze zostawić ta, sama juz nie wiem. W następnym tygodniu mam kolejna przymiarkę. Sprawdzałam, z umowy nie da sie zrezygnować, a zapłaciłam całość od razu. Sama nie wiem czy to juz stres przed ślubny czy co sie ze mną dzieje. Dziekuje, za słowa otuchy. Wiem ze nie bezpiecznie jest wrzucać zdjęcie tej sukni bo hejtow bedzie jeszcze więcej. Co do rodziny, to tak to juz czasem jest ze chcemy innym bardziej dogodzić niż sobie, ja wiem ze to jest patologiczne ale to juz jest problem do psychologa, i naprawdę nie potrzebuje głupich uwag. Jakby wszystko było perfekcyjnie to nie musiałaby tutaj pisać i szukać wsparcia. I jeszcze raz dziekuje życzliwym dziewczyna, za próbę pomocy.

Na spokojnie - wiem, że to stres przedślubny - tutaj nie warto dopuścić go do głosu. Suknia bardzo ładna - klasyczna, elegancka i w bardzo dobrym guście. Nie uważam, że taki wybór od razu skazuje Cię na bycie nijaką panną młodą. Sporo daje makijaż i dobrze dobrana fryzura. Do tego biżuteria lub dodatki (może ciekawa opaska lub fascynator) - będzie pięknie. Możemy Ci pomóc z dodatkami.
Jeśli uważasz, że suknia jest niewygodna - sprawdź, co może wchodzić w zakres zmian podczas szycia sukni. Wydaje mi się, że tutaj problemem może być sam ciężar sukni - może lżejsze materiały, delikatniejsza koronka?

[agataenfinbref]

Napisane przez pffe

Ona w tej chwili nie powinna brać ślubu. Jak ma tworzyć nową rodzinę skoro we własnej nie umie się ogarnąć?

Pffe, a moze w ogole dziewczyna powinna popelnic samobojstwo, co? Skoro taka nieogarnieta, to po co ma w ogole zyc...
Jezusie Maryjo, jak mnie w☠☠☠☠iaja takie komentarze i tacy ludzie.
Wez moze zjedz Snicksersa...

[seiko1992]

Napisane przez agataenfinbref

Pffe, a moze w ogole dziewczyna powinna popelnic samobojstwo, co? Skoro taka nieogarnieta, to po co ma w ogole zyc...
Jezusie Maryjo, jak mnie wâ˜☠â˜☠â˜☠â˜☠iaja takie komentarze i tacy ludzie.
Wez moze zjedz Snicksersa...

Suknia ładna!! Dobierz ładną bizuterieę, długi welon i jestem pewna że będziesz wyglądać bardzo elegancko!!

Ilością gości się nie przejmuj. Ważne zeby byli tego dnia z Tb Ci którzy na prawdę Cie kochają. Pamietaj to jest WASZ DZIEŃ!! Nie pozwól zeby czyjaś nieobecność Wam go zepsuła

[panipuchatkowa]

Baardzo ładna suknia! keep calm, masz świetną suknię!

[eyo]

Napisane przez pffe

Ona w tej chwili nie powinna brać ślubu. Jak ma tworzyć nową rodzinę skoro we własnej nie umie się ogarnąć?

jakby tak każdy "trzeźwo" myślał to by 90% z nas tu nie było bo jakoś mi się zdaje, że tych, których wizaż uznałby za "dojrzałych" jest na świecie minimalny odsetek

dziewczyna się zestresowała, nie wszyscy na świecie są tacy super wytrzymali psychicznie i co więcej - nie wszyscy muszą

Napisane przez pffe

Przeczytaj jeszcze raz post pierwszy. Ta suknia jej się nie podoba w ogóle. Nie wie co zrobić bo nie ma kasy na drugą. Nie ma kogo zaprosić na ślub bo ludzie rezygnują. W tej chwili to dodatki do kiecki to jej najmniejszy problem. Z 60 osób jak zrezygnują 2 czy 3 to robi się 56-58 osób bo parami zapewne. A jak jeszcze zrezygnuje kilka to już w ogóle. Impreza przy 30-40 gości to maleńka impreza.

och nie! to okropne, 30 - 40 osób to maleńka impreza - no nic tylko się powiesić
Ty tak na poważnie? jak ktoś coś powinien przeczytać to Ty swoje posty zanim klikniesz "wyślij odpowiedź"
autorka ma takie problemy, że to w zasadzie żadne problemy tylko, że spanikowała (niektórym się zdarza, jeszcze tego nikt nie zabronił, dorosłym ludziom również) a Ty w zasadzie robisz z tego jeszcze większy dramat

i masz rację - dziewczynie nie podoba się suknia i jej odmawiają goście - co z tego? i tyczy się to tak samo Ciebie jak i autorki... wyluzujcie, obydwie tylko w innych kierunkach

Napisane przez sandrinezi

Nie mam zdjęcia sukni na mnie, dodam zdjęcie ze strony salonu. Moja bedzie troche inna, zmieniłam dekolt w serduszko, i koronka bedzie inna, a moze zostawić ta, sama juz nie wiem. W następnym tygodniu mam kolejna przymiarkę. Sprawdzałam, z umowy nie da sie zrezygnować, a zapłaciłam całość od razu. Sama nie wiem czy to juz stres przed ślubny czy co sie ze mną dzieje. Dziekuje, za słowa otuchy. Wiem ze nie bezpiecznie jest wrzucać zdjęcie tej sukni bo hejtow bedzie jeszcze więcej. Co do rodziny, to tak to juz czasem jest ze chcemy innym bardziej dogodzić niż sobie, ja wiem ze to jest patologiczne ale to juz jest problem do psychologa, i naprawdę nie potrzebuje głupich uwag. Jakby wszystko było perfekcyjnie to nie musiałaby tutaj pisać i szukać wsparcia. I jeszcze raz dziekuje życzliwym dziewczyna, za próbę pomocy.

wiesz co - ja mogę zrozumieć, że to suknia nie w Twoim stylu (bo w moim też nie) ale nie zmienia to faktu, że suknia jest klasyczna i ładna i o ile ja bym się sama w niej nie czuła (zakładam, że masz ten sam problem) o tyle na kimś na pewno wyglądałaby w moich oczach pięknie
ja na Twoim miejscu zostawiłabym w niej tylko koronkę na górnej części (tak do tych elementów schodzących na biodra, już bez tych na wysokości uda i kolan oraz niżej) a dół zostawiła gładki bo jak dla mnie za dużo tych ozdób na niej jest - i w zasadzie moim zdaniem to ratuje całą sytuację
sukienka już inna nie będzie więc zmień w niej to co chcesz i pogódź się z tym, że jest jaka jest - nawet jeżeli to nie do końca Twój styl to przecież tak czy siak piękna suknia ślubna i na pewno - jeżeli sama bez sensu się z tym nie zdradzisz - nikt nie uzna, że źle w niej wyglądasz
a co do gości - zaproś znajomych albo się ciesz, że zaoszczędzisz na talerzyku

[AnnLady]

Napisane przez seiko1992

Suknia ładna!! Dobierz ładną bizuterieę, długi welon i jestem pewna że będziesz wyglądać bardzo elegancko!!

Ilością gości się nie przejmuj. Ważne zeby byli tego dnia z Tb Ci którzy na prawdę Cie kochają. Pamietaj to jest WASZ DZIEŃ!! Nie pozwól zeby czyjaś nieobecność Wam go zepsuła

Podpisuję się pod tym

[Sybil_]

suknia bardzo ładna wg mnie, klasyczna, można ją ładnie podrasować odpowiednimi dodatkami-długie strojne kolczyki albo kolia+długi welon. na pewno będziesz wyglądała pięknie!

[marie_marie22]

Kobietko, masz przedślubną gorączkę!
Spokojnie. Suknię masz piękną. NA pewno masz fajnego Narzeczonego, te 60 osób to też ok. Najważniejsi jesteście WY; Ty i Twój przyszły mąż. To jest Wasz dzień. W końcu chcieliście brać ślub. Przypomnij sobie wszystkie miłe chwile (choćby zaręczyny) i nie dołuj się

[sandrinezi]

Dziewczyny, wszystkim wam bardzo dziękuję, jesteście na prawdę wspaniałe !! Pozytywne komentarze podtrzymywały mnie na duchu i zaczęłam patrzeć na tą suknię zupełnie inaczej... jak pisałam ten post byłam po pierwszej miarze, miałam tylko to zdjęcie z internetu, i im dłużej na nie patrzyłam tym bardziej suknia mi się nie podobała, mimo, że wiedziałam, że wprowadziłam do niej swoje zmiany. Teraz jestem już po trzeciej przymiarce. I jestem zachwycona ... bo moje zmiany po prostu były strzałem w dziesiątkę, mimo, że ona już raczej nie wygląda jak na zdjęciu. Dekolt w serduszko i koronka ze srebrną nitką, ożywiły ją. Jest błyszcząca i na pewno będzie piękna. Dziękuję !

[marie_marie22]

Cieszę się