Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV

[your Angel]

Napisane przez SpanishMyszka

Aniołku kochany , od razu zabrałam się do testowania Cinnamon Sherbet (troche się rozczarowałam szczerze mówiąc, chociaż zapach jest ładny) na drugi ogień poszedł Amour Cacao i spodobał mi się, z pozostałymi muszę jeszcze się oswoić, a mam co testować
Potem je ocenię w KWC

Dziękuję bardzo za wszystkie - nie spodziewałam się aż tylu

A widzisz, tak się nazbierało tego wszystkiego Cinnamon Sherbet jest właśnie taki bardzo delikatny i mało cynamonowy - ale Contax uprzedzała

Amour de Cacao jest świetny! Tak się dziś przed wyjściem obficie nim zlałam, że aż ataku kichania dostałam


Właśnie zajrzałam na Truskawę Znikło wiele Comptoirów, które jeszcze do niedawna były ( w tym właśnie Amour de Cacao i Vanille Abricot - a na to drugie właśnie polowałam ) W dodatku ceny sporo wzrosły Klik!

Dobrze, że chociaż jedną seteczkę AdC za 120zł zdążyłam kupić

[E]

A ja nie pachniałam Głowa mi pęka

[rachela]

E, coś nadużywasz smutnych emotek.

[Szara Róża]

Napisane przez SpanishMyszka

A jak już gdzieś się znajdzie, to dlaczego musi być takie drogie ?

Chhhhllliiippp, chhhllliiippp!



Myszko, jestem bardzo ciekawa Twojej opinii o "Just Me"...

[E]

Napisane przez rachela

E, coś nadużywasz smutnych emotek.

No bo ile dni może głowa boleć, do cholery?
Rano jest ok, zaczyna się ok. 13-tej, wrrrr....

Ale kiedyś się skończy

[neonka28]

E tak malo Cię widzę

[ropuszka]

ja dzis pachne Midnight poison

[_Bjeata_]

Napisane przez Córka D'artagnana

i ja przyłączam się do najserdeczniejszych życzeń

Bjeato, sto lat w zdrowiu, szczęściu i obłoku ulubionych zapachów.

Wskakuje do wanny

Córko,dziękuję za życzenia.
Haha, właśnie wyskoczyłam spod prysznica, na noc wysmarowana tradycyjnie już białym piżmem tesori. Taki mi pościelowo i spokojnie w nim

Napisane przez tharoon

_Bjeata_ wszystkiego najlepszego w dniu urodzin

wieczorkiem pachnę Gucci PH.

tharoon również dziękuję Tobie za życzenia.
Mój tż pachnie gucciem PH. Ten zapach mnie rozbraja

Napisane przez burn-it-up

Bjeato-100 lat!!!!
Chybam znowu chora.Mam tylko nadzieję,że nie starcę węchu do jutrzejszego sabatu wrocławskiego

Burn i zdrowiej szybciutko

[neonka28]

Bjeato też dołączam się do życzeń Sto lat

[noseknosek]

Bjeato, wszystkiego najlepszego

[Fenris]

Wróciłam ze szkolenia, zjadłam obiadek i już znowu nic mi się nie chce. Tak się napaliłam na testy Midnight Poison, a nawet nie mogę znaleźć czasu, żeby pójść i je przetestować.
Pozatym przed szkoleniem, na rozmowie u szefowej, dyrektorka dała nam delikatnie do zrozumienia, że jesteśmy źle ubrane - bo tak zwyczajnie (adidasy, jeansy). Chodzimy na szkolenia, za które same mamy zapłacić, nie możemy pracować, bo szkolenia są codziennie - więc skąd niby mamy wziąć kasę, żeby się ubrać? Ja osobiście mam same jeansy i nie wytrzasnę nagle innych spodni czy spódnicy. Nie każdy ma kasę, ani jakieś super wsparcie finansowe u rodziny Jest mi wstyd, wszyscy w żakietach, a ja jak jakiś pastuch w firmie. W dodatku płacę za szkołę, raty, długi - i czemu pieniądze nie spadają z nieba???

Od wczoraj jestem w małym dołku, właśnie przez kasę, bo z tym się wszystko wiąże. Nigdy nie miałam nawyku pożyczania, bo tego nie lubię, ale skąd wezmę 600zł na szkolenie + zdobycie papierów? I tak już jestem zadłużona

Pachniałam Glorią, ale już nie pachnę. Jeśli nawet, to ryżem i bananem.

Bjeato - wszystkiego najlepszego!

[tymena]

Secco cieszę, ze Ambra doszła

Aniołku, witaj zabiegana studentko ach gdzie te czasy...


Na noc pachnę Amour - już z własnej flaszki i mam problem. Nie wiem w co sie jutro ubrać Po pracy czeka mnie impreza firmowa. Impreza jest integracyjna dla 150 osób (w tym bardzo ważne persony) ale ja będę tam w pracy Zakładam czarny garnitur i szpilki no i zapach... Co wybrać? Zastanawiam się nad:

Czarna Coco - świeżyna, dzisiaj doleciała
AS - z garniturem pieknie mu do twarzy ale może być zbyt przytłaczajacy na tą imprezę
BC - czy nie zakadzę gości?
Theorema - zawsze i wszedzie

Skłaniam się ku Coco bo to nowy nabytek, co myślicie?

[Mendosita]

Bjeato- wszystkiego pachnącego i 2000 flaszeczek

Fenris- to rzeczywiście masz kiepską sytuację, powiem Ci, że ja bym się chyba nie zdecydowała na podjęcie pracy, która wymagałaby ode mnie poniesienia takich kosztów (600zł to dla mnie dużo pieniędzy). Wszak praca ma mi przynosić dochody, a nie powodowac wydatki. Za wszelkie szkolenia, kursy powinien płacić pracodawca, a nie biedny pracownik. Takie jest moje zdanie, nie byłoby mnie stać (zwłaszcza na obecnym etapie kariery zawodowej, która trwa tydzień ) na takie szkolenia.
A jeśli chodzi o ubrania to poszperaj może w lumpeksach- czasem trafi się coś fajnego. Zajrzyj na wątek "Lumpeksy, ciucholandy" na forum Moda- dziewczyny tam często kupują istne cuda za kilka złotych.

[your Angel]

Tymenko, Coco

Studentką jestem na razie czysto teoretycznie, bo jeszcze nie miałam zadnych zajęć

[Mendosita]

Tymenko- Theorema

PS. Strasznie zazdraszczam Amour

[Szara Róża]

Napisane przez tymena

Po pracy czeka mnie impreza firmowa. Impreza jest integracyjna dla 150 osób (w tym bardzo ważne persony) ale ja będę tam w pracy Zakładam czarny garnitur i szpilki no i zapach... Co wybrać? Zastanawiam się nad:

Czarna Coco - świeżyna, dzisiaj doleciała
AS - z garniturem pieknie mu do twarzy ale może być zbyt przytłaczajacy na tą imprezę
BC - czy nie zakadzę gości?
Theorema - zawsze i wszedzie

Skłaniam się ku Coco bo to nowy nabytek, co myślicie?

Tymeniu, bezsprzecznie do czarnego garnituru (i czerwonej szminki ) Czarna Coco

[ida74]

Napisane przez ropuszka

ja dzis pachne Midnight poison

ja też przy ostatniej wizycie w Sephorze poprosiłam o próbkę, a przy ostatnim zakupie (Amor Amor) dostałam firmową próbkę więc od wczoraj pachnę "granatową trucizną" i nawet mi się podoba, generalnie nie przepadam za różą w perfumach, ale tu i w Very Irresistible jest OK

Bjeato - dużo dużo zdrówka i mnóstwa flaszeczek pięknie pachnących

Tymeno, podobnie jak Angel i Róża wybrałabym Coco

[Córka D'artagnana]

Tymeno, stawiam na... Coco


___________



Na dobranoc Shalimar i...

[agnyska81]

Beatko kochana - zdrowia i miłości A do nowych butów oczywiście trzeba dokupić nową flaszkę

Ze mnie już wszystko uleciało, ale może po prysznicu coś sobie jeszcze wybiorę.

Tymeno - stawiam na Theo

[MoniaK]

Fenris, nie smuć się Kurczę, czy to szkolenie jest aż tak ważne i formalne że musicie na nie chodzić w pełnym "umundurowaniu"? Brakiem ciuchów naprawdę się nie przejmuj bo uważam, że nawet za małą kasę można ubrać się ciekawie i elegancko (patrz: lumpeksy, wyprzedaże) Ewentualnie porozmawiaj z szefową, mówiłaś chyba że babka jest do rzeczy. Druga sprawa czy rzeczywiście po wydaniu tych 600 zł. na szkolenie będziesz miała gwarancję zatrudnienia.

Po prysznicu nie pachnę, nie chce mi się niczym kropić na noc.

[SpanishMyszka]

Napisane przez your Angel

A widzisz, tak się nazbierało tego wszystkiego Cinnamon Sherbet jest właśnie taki bardzo delikatny i mało cynamonowy - ale Contax uprzedzała

Cynamonowy bez cynamonu, za to obfitujący w sporo soku roślinnego.

Napisane przez your Angel

Właśnie zajrzałam na Truskawę Znikło wiele Comptoirów, które jeszcze do niedawna były ( w tym właśnie Amour de Cacao i Vanille Abricot - a na to drugie właśnie polowałam ) W dodatku ceny sporo wzrosły Klik!

Przesadzili z tymi cenami i jeszcze koszty wysyłki...

Napisane przez your Angel

Dobrze, że chociaż jedną seteczkę AdC za 120zł zdążyłam kupić

Miałaś szczęście

Napisane przez Szara Róża

Myszko, jestem bardzo ciekawa Twojej opinii o "Just Me"...

Wyczułam podobieństwo do Theoremy i powiem ci, że nie mogło być inaczej - spodobał mi się drań aczkolwiek małe zastrzeżenia są

Napisane przez Fenris

Od wczoraj jestem w małym dołku, właśnie przez kasę, bo z tym się wszystko wiąże. Nigdy nie miałam nawyku pożyczania, bo tego nie lubię, ale skąd wezmę 600zł na szkolenie + zdobycie papierów? I tak już jestem zadłużona

Napisane przez tymena

Skłaniam się ku Coco bo to nowy nabytek, co myślicie?

Napisane przez Szara Róża

Tymeniu, bezsprzecznie do czarnego garnituru (i czerwonej szminki ) Czarna Coco

Myślę dokładnie to samo co Róża - oczywiście Coco

[tymena]

Dziękuje Kochane Działacie jak błyskawice. Sonda zakończona - ubieram Coco

[Szara Róża]

Napisane przez SpanishMyszka

Wyczułam podobieństwo do Theoremy i powiem ci, że nie mogło być inaczej - spodobał mi się drań aczkolwiek małe zastrzeżenia są

Wiesz, ja też mam drobne uwagi , choć muszę przyznać, że mieszanka wyjątkowo uroczo ślinkotwórcza...

Napisane przez SpanishMyszka

Myślę dokładnie to samo co Róża - oczywiście Coco

Myszko,

Napisane przez tymena

Dziękuje Kochane Działacie jak błyskawice. Sonda zakończona - ubieram Coco

Ha!

Tymenko, z całą pewnością będziesz najbardziej intrygującą Damą na imprezie, nie mam żadnych wątpliwości

[Fenris]

Napisane przez MoniaK

Fenris, nie smuć się Kurczę, czy to szkolenie jest aż tak ważne i formalne że musicie na nie chodzić w pełnym "umundurowaniu"? Brakiem ciuchów naprawdę się nie przejmuj bo uważam, że nawet za małą kasę można ubrać się ciekawie i elegancko (patrz: lumpeksy, wyprzedaże) Ewentualnie porozmawiaj z szefową, mówiłaś chyba że babka jest do rzeczy. Druga sprawa czy rzeczywiście po wydaniu tych 600 zł. na szkolenie będziesz miała gwarancję zatrudnienia.

Po prysznicu nie pachnę, nie chce mi się niczym kropić na noc.

To 600zł to oni mi zwrócą po podpisaniu umowy (w grudniu, a mam je zapłacić do połowy października), a pracę mam tam zapewnioną po zdaniu egzaminów i uzyskaniu licencji.
Co do szkolenia to myślę, że jeszcze jakoś przebrnę w normalnych ciuchach (unikając dyrektorki), ale jak niedługo zacznę siedzieć i podpatrywać na dyżurach to już nie da rady.
I ile latania będę miała po urzędach (trochę to przerażające) - zakładanie działalności gospodarczej, uzyskiwanie numeru ewidencyjnego, zaświadczenie o niekaralności i tysiąc innych papierów. Dziżes!!!

Ale co jak co, ja nie dam rady? Tylko ta kasa mnie poważnie martwi.

[tymena]

Napisane przez Szara Róża

Ha!

Tymenko, z całą pewnością będziesz najbardziej intrygującą Damą na imprezie, nie mam żadnych wątpliwości

Oby nie za bardzo Rózyczko Moja szefowa nie lubi jak nizsi ranga pracownicy wygladaja lepiej od niej


Fenris, nie musisz wydawać dużej kasy na ciuchy - wystarczą klasyczne czarne spodnie i dwie bluzki koszulowe - reszte zrobią dodatki ( apaszka, buty, sweterk, torebka no i perfumy )

Ja osobiście zrezygnowałam z posady gdzie musiałabym założyć własną działalność, nie czułam sie na siłach Ale Tobie na pewno sie uda. Życzę duuużo wytrwałości

[MoniaK]

Fenris, to trzymaj się dzielnie kochana, pewnie że dasz radę do tego będziesz miała na głowie własną działalność, urzędy itd. więc potrzeba do tego morza cierpliwości
Trochę kombinacji robią w tej firmie, najpierw każą płacić, później zwracają (wiem, po zdaniu egzaminu) ale ja jestem panikara i trochę obawiam się pracować gdzieś gdzie każą mi założyć własną działalność.

[Sabbath]

Napisane przez Fenris

Ale co jak co, ja nie dam rady? Tylko ta kasa mnie poważnie martwi.

Fenris, nie wiem, co Ci poradzić.
Jeśli podasz wymiary na PW - mogę wysłać Ci jakieś moje ciuchy na przetrzymanie tego pierwszego miesiąca, czy dwóch, tyle... że nie wiem, czy będą pasować.

Jest Was kilka we Wrocku - nie dałoby się przy okazji planowanego sabaciku jakoś Cię tymczasowo poratować? Przecież to normalna rzecz...

A proste spodnie, marynarka i ze trzy bluzki rzeczywiście nie zaszkodzą (jak radzi Tymena). Tyle, że ja wiem, że te proste spodnie w dobrym gatunku to też wydatek...

Napisane przez tymena

Oby nie za bardzo Rózyczko Moja szefowa nie lubi jak nizsi ranga pracownicy wygladaja lepiej od niej

Hmmm... W tej sytuacji sama nie wiem, czy w ogóle powinnaś tam iść.

[Szara Róża]

Napisane przez tymena

Oby nie za bardzo Rózyczko Moja szefowa nie lubi jak nizsi ranga pracownicy wygladaja lepiej od niej

Ech, jaką ja mam alerrrgię na takie zadufane w sobie, wredne babsztyle, dosłownie aż mnie kolce swędzą!!! Nazwać taką "żmiją", to obraza dla żmiji!!!

Przepraszam , przyznaję, odrobinkę się uniosłam.... Ale miałam powód, na sto miliardów Chińczyków

[tymena]

Napisane przez Sabbath

Hmmm... W tej sytuacji sama nie wiem, czy w ogóle powinnaś tam iść.

Och Sabbath, nawet nie wiesz ile bym dała za to, żeby się wymigać i spędzić jutrzejszy wieczór z Wami. Tam będa sami emeryci i nadęte persony ale cóż takie życie Całe szczeście, że po części oficjalnej będę mogła juz uciec

Różo, a mówię na nia czarna mamba

[Szara Róża]

Napisane przez tymena

Różo, a mówię na nia czarna mamba

No ba! Czyli trafiłam w sedno!

Tymenko, olej oślizłą gadzinę sikiem prostym, że się tak dosadnie wyrażę , i zrób furorę wśród emetytów