![]() |
#2281 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 387
|
Dot.: Psychiatra
Nie chce zakladac nowego watku wiec pisze w tym najbardziej zblizonym do mojego pytania. A wiec na czym polega wizyta u psychologa?? Chodzi mi o ten pierwszy raz. Od razu sie moi co lezy na sercu?? Czy moze lekarz sam wypytuje?? Czy jeszcze jakos inaczej??
__________________
`Przepraszam Cię za wszystko co we mnie było złe Dziś dobrze to rozumiem czym zraniłam Cię.. nadal kocham....<3 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2282 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 694
|
Dot.: Psychiatra
piszesz co ci lezy na sercu choc mojej posycholog wole nie pamietac nie wiem za co brala 50 zeta
czy ktoras z was choruje na NN? a konkretnie na nerwice mysli? |
![]() ![]() |
![]() |
#2283 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 387
|
Dot.: Psychiatra
Ja np nie potrafie mowic o tym co jest nie tak osobie ktorej nie znam. Moja akurat nie bedzie nic brala bo jest w przychodnii ze skierowaniem
![]() A czym objawia sie ta NN??
__________________
`Przepraszam Cię za wszystko co we mnie było złe Dziś dobrze to rozumiem czym zraniłam Cię.. nadal kocham....<3 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2284 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Dolny śląsk
Wiadomości: 772
|
Dot.: Psychiatra
Po pierwsze psycholog nie jest lekarzem
![]() Wiadomo najgorsza jest pierwsza wizyta bo wtenczas musisz prześwietlić całe swoje życie i problemy. Ja miałam z tym ogromną trudność. Psycholog zapyta się z jakim problemem przyszłaś i co Ci leży na sercu. Będzie zadawał pytania, aby ułatwić Ci wypowiedź oraz aby dowiedzieć się w czym jest przyczyna problemu. Powodzenia! Nie taki diabeł straszny jak go malują ![]() NN to nerwica natręctw, powtarzanie niektórych czynności kilkakrotnie a natręctwa myśli to podobnie, z tym że, że ciągle myślisz o czymś hmm...natretnie i to nie daje Ci spokoju. |
![]() ![]() |
![]() |
#2285 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 387
|
Dot.: Psychiatra
Cytat:
![]()
__________________
`Przepraszam Cię za wszystko co we mnie było złe Dziś dobrze to rozumiem czym zraniłam Cię.. nadal kocham....<3 ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2286 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Dolny śląsk
Wiadomości: 772
|
Dot.: Psychiatra
Psycholog Ci w tym pomoże
![]() Na pierwszej wizycie i tak wszystkiego nie zdołasz powiedzieć. Niektórzy potrzebują kilka sesji, aby się otworzyć i powiedzieć co naprawdę czują. Trzymam kciuki. Powiedz jak było. Mam nadzieję, że wszystko sie ułoży ![]() Edit: mam ochotę wszystkim krzyknąć: Mam depresję, odwalcie się ode mnie albo mi pomóżcie ![]() Jeny musze się wygadać, nikt mnie nie rozumie, ja sama siebie nie rozumiem. Dzisiaj nie wzięłam leków, one mi nic nie dają...jestem nikim, jestem wrakiem człowieka. Zastanawiam się dlaczego mnie to spotkało, inni są normalni, mają chłopaków, potrafią kochać, potrafią się bawić. A ja? Siedze w domu, teraz jestem na zwolnieniu lekarskim bo wmówiłam lekarzowi, że jestem chora. Nie potrafię pójść do szkoły, nie chcę. Czuję się tam źle. Nikt mnie do cholery nie rozumie! Czuje się taka sama. Dwa dni temu napisał do mnie przyjaciel, że muszę wybrać albo z nim bedę albo on odejdzie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2287 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 387
|
Dot.: Psychiatra
Cytat:
![]()
__________________
`Przepraszam Cię za wszystko co we mnie było złe Dziś dobrze to rozumiem czym zraniłam Cię.. nadal kocham....<3 ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2288 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 694
|
Dot.: Psychiatra
mnie moj psycholog potraktowal jak wariatke gdy mu powiedzialam o problemie byla na tyle madra ze nie zdolala odkryc ze mam nn
a leczyl( wyleczyl) ktos kiedys NM? |
![]() ![]() |
![]() |
#2289 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: Psychiatra
Siedziałam na fitnessie dzielnie udając, ze wszystko jest super i na modzie, co by myśleć o czymś miłym, łatwym i przyjemnym.. ok, nie myśleć. Nie sądziłam, że jest tu taki temat. Zajrzałam chyba wczoraj czy przedwczoraj, kiedy osiągałam powoli psychiczne dno i rozpaczliwie szukałam ucieczki od obrazów i uczuć, które generowała moja głowa.
Parę lat temu wyszłam sama z czegoś dużego, a teraz kiedy zaczyna się układać - facet, nowe studia, pasja, cel w życiu - ze mną jest paradoksalnie coraz gorzej. Noszę numer do poleconego psychologa w torebce i noszę.. pocę się na samą myśl o użyciu go. Boję się dzwonić gdziekolwiek, a co dopiero umawiać na taką wizytę gdzie wejdę spocona, jąkająca się, albo ucieknę sprzed drzwi i .. pójdę na zakupy, żeby kolejną parą bielizny/sweterkiem/ biżuterią rozładować napięcie, poprawić sobie na godzinę humor, zmęczyć się i zasnąć. Przełożyć skutki uboczne na następny dzień. Później płaczę, nawet nie wiem dlaczego, po prostu nie mogę przestać. Rozpaczliwie szukam powodu, by sama przed sobą nie wyjść na wariatkę, ok jest powód: "bo ty nie umiesz nic załatwić, nic zrobić, boisz się wyjść z domu. Jestem do duuupy, poj*****. Nie umiem znaleźć pracy, wszystkiego sie boję. On mnie nie kocha, nie zadzwonił dzisiaj." Zrezygnowałam z większości aktywności, których podjęcie sie przyszło mi z trudem. Zrezygnowałam, bo .. oni sie na mnie patrzą, na pewno się śmieją. Zastanawiam się, za ile mój chłopak się znudzi i rzuci ten związek w cholerę. Ile można wytrzymać kłótni i wybuchów na przemian gniewu, płaczu, zarzutów, a później przeprosin i tłumaczeń. On nigdy nie krzyczy, uśmiecha się, wydzwania parę razy dziennie pytając jak się czuję, a ja mam ochotę roztrzaskać mu na głowie talerz, że jest tak głupi, że mnie nie zostawi. Mógłby mieć kogoś tysiąc razy lepszego. Rzadko wychodzę, chyba, że do centrum handlowego, gdzie jestem anonimowa. Dziś udało mi się wejść do fryzjera i umówić wizytę, ale byłam tak zestresowana, że ledwo mówiłam ![]() W dobrych miesiącach życia zapisałam się na siłownię, ale teraz już boje sie tam iść, bo oni chcą ze mną rozmawiać.. a ja bym wolała być niewidzialna. I całe życie gram. "Baba z jajami, której nikt nie podskoczy". Taką mnie widzą, taką mnie znają. Duże dekolty, ostra riposta i chamskie dowcipy. Tylko, że już mnie nie widują, zniknęłam z życia towarzyskiego. Coraz ciężej udawać kogoś innego. Zasłaniam sie nowymi obowiązkami, ludzie potrzebują zadowalającego kłamstwa, żeby dali ci spokój. A w środku trochę jak ten moment kiedy w "Braciach Grimm" lustro zostaje rozbite i królowa rozpada się na kawałki. Ciekawe czy będę umiała powiedzieć to samo psychologowi... |
![]() ![]() |
![]() |
#2290 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 397
|
Dot.: Psychiatra
Bardzo przepraszam że nie czytałam wczesniejszych postów ale ręce mi się trzęsą i nie wiem co robić
a to wygląda tak: dzisiaj przyszedł papierek z sądu, ojciec złożył papiery o rozwód i zgadnijcie co napisał?....... że moja mama miała innego faceta i że awantury były z tego powodu bo ona je zaczynała ![]() ![]() ![]() ![]() jep myślałąm że wybiegne z domu odszukam go i no kurde chyba zabije nie wiedziałam co mam robić przeciez to on jest winny to on chodził pijany z szablą po domu groząc że nas zabije i śmiejąc sie, że nas wykonczy, to on wtedy rzucił mame na łóżko i zaczął ją lać pięściami po twarzy,o on mnie dusil kablem i zaciagnal pod balkon, to on chcial podpalic psa, to on stawil sie do mojego brata i chcial mu przylać, to on jest psychiczny to ja sie przez niego wykoncze nic nie jem od tej pory nie chce mi sie zyc, bo to on jest kasiasty bo to on bedzie miec najlepiszego prawnika i to on bdzie NAS oskarżał ale o co ? my zawsze do niego z płaczem żeby przestał. nie chce zyć, nie chce strasznie, nienawidze życia, i szystkkiego. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() jak zobaczyłam ten papierek z sądu to poleciałam do pokoju zaczelam wszystko rozwalac, nie wyjde z tej depresji nigdy nie wyjde z tgo, przez niego. natlok emocji i oczuwiście tne sie przez tego ..
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2291 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 247
|
Dot.: Psychiatra
Cytat:
![]() ![]() ![]() naprawdę - idź do psychologa ![]() ![]() ![]() ![]() ja też długo uważałam się za skończoną życiową niedorajdę, po prostu BEZNADZIEJNĄ, zeschizowaną dosyć mocno (nie wsiądę do tego tramwaju, nie wyjdę z domu, nie pójdę na imprezę, nie zadzwonię, ba - nawet do sklepu bałam się wchodzić ![]() teraz, po psychoterapii, staram się wmówić sobie, że moja wrażliwość (tudzież inteligencja ![]() ![]() ![]() nawet nie wiesz jak cudownie wreszcie (w miarę) dobrze poczuć się w swojej skórze ![]() ![]() ![]() więc, zatem, toteż, dlatego nie wahaj się dłużej i poszukaj dobrego specjalisty ![]() nie ma sensu marnować więcej czasu pozdrawiam wszystkie Depreśnice i Nerwuski ![]() |
|
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#2292 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: Psychiatra
Do tej pory wchodzę tylko do sklepów, gdzie są jacyś klienci.. bo inaczej się boję. Pani, do której mam numer została mi polecona i podobno jest dobra. Jutro zadzwonię.
|
![]() ![]() |
![]() |
#2293 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 247
|
Dot.: Psychiatra
Cytat:
![]() ![]() ![]() zadzwoń, zadzwoń ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2294 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 22
|
Dot.: Psychiatra
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#2295 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 694
|
Dot.: Psychiatra
czy dobry psycholog /psychoterapeuta moze pomoc nam cos zmienic? dajmy na to nie mozemy sobie poradzic z jakims problemem- uraz psychiczny jakis spowodowany duzym stresem( nerwica) i poprostu odbiera on nam ochote dalej zyc ,moze zmienic w nas nastawienie itd?
mial ktos kiedys taki problem duzy o ktoreym nie mogl zapomniec i ciagle w tym gownie siedzial i udalo mu sie to naparwic by znow cieszyc sie zyciem? |
![]() ![]() |
![]() |
#2296 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 397
|
Dot.: Psychiatra
Cytat:
Cytat:
![]()
__________________
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#2297 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: Psychiatra
Brook, kiniaczeq z tego co wiem, bo mam w rodzinie tego typu lekarzy, to jak najbardziej można. Sama się jeszcze nie odważyłam udać do takowego.
|
![]() ![]() |
![]() |
#2298 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Siódme Niebo Nienawiści
Wiadomości: 3 516
|
Dot.: Psychiatra
To będzie już ze 2 lata jak nie więcej.Nie ma dnia,żebym o tym nie myslała,nawet jak sie w nocy przebudzę,to mam przebłyski.Z tegp powodu życiem się nie cieszę,to wpędza mnie do grobu i zabiera całą energię.I nie zapowiada się,żeby było kiedyś inaczej,bo tego już się nie da naprawić.I póki świat bedzie istniał to zawsze tak będzie.Żeby nie lek,to bym leżała,patrzyła w sufit,ryczała z tego wszystkiego i Bóg wie,co jeszcze.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#2299 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 247
|
Dot.: Psychiatra
nie wiem jak to jest w przypadku nerwicy...
ale wydaje mi się, że psychoterapia przede wszystkim pomaga zmienić nastawienie do problemu ![]() ![]() ![]() zawsze miałam wrażenie, że nie ma nic gorszego niż taka depresja "z sufitu", która bierze się nie wiadomo skąd i dlaczego ![]() ![]() u mnie mija jakiś 4-5 miesiąc deprechy i czuję się już właściwie dobrze (ale może to zasługa leków?) oby tak pozostało po ich odstawieniu ![]() |
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#2300 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 890
|
Dot.: Psychiatra
Kiniaczeq,
![]() Moja depresja (?) zaczęła się hmmm. ![]() Kompletnie nie radzę sobie ze stresem. Dzisiaj chemiczka najpierw zrobiła mi wodę z mózgu, a później pokazała, że jestem zerem, bo nawet nie wiem która liczba oznacza protony. W czwartek klasówka i jednak się przekona, że wiem. ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#2301 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 397
|
Dot.: Psychiatra
Cytat:
![]()
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2302 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 694
|
Dot.: Psychiatra
ja sie serio boje ze oszaleje
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2303 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 397
|
Dot.: Psychiatra
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() 20 listopada sprawa w sądzie założona przez niego... jak on mógł byc alkoholikiem, przecież mogło być tak pięknie wiecie co? kochałam go. teraz to do mnie dotarło, mam ochote sie zabic, bo to tak jak bym stracila kogos kto nigdy nie byl sobą, bo był pijany. nie wiem co ja wlasciwie pisze. Wklejam jego zdjęcie, właściwie nie wiem po co... - ja go tylko pijanego pamiętam pomimo tego że na zdjęciu był trzeźwy
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#2304 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 247
|
Dot.: Psychiatra
Cytat:
![]() ![]() i jeśli ktoś tu jest nienormalny to ten, komu sprawia radochę poniżanie innych ![]() nie oszalejesz, już my się o to postaramy ![]() ![]() a jak żadnej nie pamiętasz to ja Ci jakąś zaraz wysmaruję ![]() ![]() Kiniaku trzymam kciuki za Waszą sprawę w sądzie ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2305 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: Psychiatra
Cytat:
![]() Wczoraj prawie zostawiłam faceta, żeby samej sobie zrobić na złość ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2306 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 694
|
Dot.: Psychiatra
no wlasnie ja podobnie mam pushit sie non stop doluje slowami innych ,ale kiedys tak nie bylo ,to stalo sie nagle bo wszystko co zle i przykre dowiedzialam sie w ciagu dwoch dni i od tej samej osoby ktora lubilam i gadalysmy dziennie po pare godzin,i co zapomne to za jakis czas znow sie odzywa przez to nie moge patrzec w przyszlosc ,chcialabym jej powiedziec to wszystko wtedy moze bym zapomniala albo by juz to tak nie bolalo gdyby wiedziala jak mnie dotknalo ale boje sie ze bede nie opanowana przez nerwice ,chcialabym wziac jakies dobre leki na uspokojenie i jej to opanowanie powiedziec
|
![]() ![]() |
![]() |
#2307 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 247
|
Dot.: Psychiatra
Cytat:
cholera, też coś takiego mam ![]() staram sie uświadomić sobie, że NIKT oprócz mnie tego nie pamięta, i że to naprawdę drobnostki, że ludzie popełniają większe błędy itd. itp. Różnie mi to wychodzi ![]() a żeby było śmiesznie - już tak się cieszyłam, że wszystko jest w miarę cacy, a wczoraj znowu zemdlałam ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2308 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 2 513
|
Dot.: Psychiatra
Czesc wam wszystkim na poczatku przepraszam ze sie nie wpisuje ale ostanio mam takie urwanie glowy ze nie mam czasu czytac tylko co kilka dni tak przelotnie patrze na forum mam wyrzuty sumienia ze was zaniedbuje i wpadam tylko zeby sie wyzalic.
Dzisiaj od kilku miesiecy po raz pierwszy zaczelam ryczec ze znowu nie zdam szkoly bo mam za duzo nauki bo i egzaminy i przygotowania do matury od paru dni zaczely mi sie korepetycje z polskiego i angielskiego dzisiaj sie zalamalam ze nie dam rady sobie z tym wszystkim z taka iloscia materialu i znowu czuje sie tak jakbym zaczynala wszystko od poczatku czyli jak zaczynalam leczenie czyli pracowalam nad tym zeby uwierzyc w siebie ze dam rade skonczyc szkole i ze zycie nie jest az takie zle jestem zalamana ![]() ![]()
__________________
Z nikim nie jest mi tak zwyczajnie jak z tobą i to właśnie jest wyjątkowe ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2309 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 609
|
Dot.: Psychiatra
Hej Bini
![]() ![]() ![]() Trzymam kciuki ![]() ![]() Pozdrowienia dla stałych bywalczyń tematu ![]() Ja niedługo będę musiała kontrolnie wybrać się do psychiatry i musiałam trochę poczytać o tym , bo to pierwszy raz ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2310 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 14
|
Dot.: Psychiatra
Cytat:
czesc, moglabym sie podpisac pod prawie kazdym twoim slowem, roznia nas tylko malenkie szczegoly Wlasnie zauwazylam ze tutaj taki watek jest, od jakiegos czasu tutaj sie zasiedzialam ale ze na innym watku jest troche moich zdjec totez nie odwaze sie tak odkrywac i utworzylam specjalnie nowy nick. Nie wiem czy mam dzisiaj sile cokolwiek sensownego wygenerowac aby wam przyblizyc mój stan, bo objawy sa sa takie same jak u pushit, wlasnie jak juz mialabym strescic mój stan to nie wiem nigdy od czego zaczac wiec nie mam pojecia co bym niby miala powiedziec lekarzowi...... z checia bym sie tutaj zaczepila z wami, co powiecie na przyjecie kolejnej znerwicowanej do kola wsparcia ? ![]() ![]() Jak by wam to ogolnie przedstawic kim jestem... Na poczatek: jestem Anka ![]() ![]() ![]() Aby zrozumiec w czym tkwie musialbym napisac troche....ale to cieeeeeeezka sprawa ![]() ale musiAlabym to krok po kroku opisac...aby dalo sie to zrozumiec. Napisalam pewnie troche bez ladu i skladu, wybaczcie ale jest pozno ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:59.