Sondaże polityczne podają prawdę czy kłamią?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Czasem tak sie zastanawiam, czy sondaże polityczne (na równie z wynikami wyborów) podają społeczeństwu prawdę, czy są tylko formą manipulacji i kłamstwem? Jak myślicie?

Właśnie przeczytałam, śe PiS ma poparcie 41% wyborców, i tak myślę - jak to możliwe, ze powtarza się sytuacja z wyborów prezydenckich: niby Kaczyńskiego nikt nie chciał, na 2 tygodnie przed wyborami miał on marne poparcie, a tu bach - wygrywa. Teraz to samo, jeszcze nie tak dawno PiS spadał na łeb, na szyję, PO i lewicowcy prowadzili, a teraz...? Nie dziwi was to?










I zaraz ktoś napisze, że wietrzę teorię spisku

[agness86]

Dziwi mnie, dziwi. Wczoraj w wiadomościach mówili o tym nagłym wzroście poparcia dla Pis-u

[zizou]

o. teraz w faktach pokazuja, ze PiS i PO maja takie samo poparcie: po 31%.

do sedna - dziwi nie dziwi. sondaze sa robione na roznych grupach, w roznych grupach poparcie dla danej partii roznie sie rozklada. raz pytajacy nie maja zdania, drugim razem razaca wiekszosc jest za PiSem, w nastepnym sondazu jest za PO. to calkiem normalne [w koncu nie robi sie sondazy na tych samych grupach ]

edit: krotko przed wyborami niezadeklarowani wlasnie sie decyduja na kogo oddadza swoj glos. tak wiec i to ma wplyw, na sondazowa hustawke

[°Alchemia]

Wśród specjalistów od marketingu politycznego zdania są podzielone. Z jednej strony sondaże podają informację, ale z drugiej mogą też przecież sugerować tym niezdecydowanym. Częśc zagłusuje na tego, który w sondażach prowadzi, żeby móc potem mieć satysfakcję głosowania na potencjalnego zwycięzcę; cześc na przegrywającego "a bo szkoda go". Trudno powiedzieć czy sondaże manipulują ludźmi. Nie jest też tajemnicą, że zalezy na czyje zlecenie są i kto je przeprowadza. Moim zdaniem nie ma wiarygodnych sondaży, sama pracowałam w instytucie badania opinii publicznej i wiem jak to wygląda BTW, najczęściej swoją decyzję wyborczą po obejrzeniu np. wlasnie wynikow sondazy wyborczych, zmieniają "niezdecydowani, późno decydujący" wyborcy.

[april:)]

mnie też dziwią... zwłaszcza, że wszystkich, których pytam mówią, że na PiS głosować nie będą

[Aeterna]

Na próbne liczby nie zwracam szczególnej uwagi. Za to. Dla mnie to jest oczywiste, że PiS zdecydował się rozwiązać rząd i wymyślił ponowne wybory w czasie, który uznał za najlepszy (korzystny, pewnie: bardzo) dla siebie. Do tego mają naprawdę bezkompromisową kampanię, jak dotąd, najlepszą z tego, co zaobserwowałam.
Zamiast przewidzianych 4 lat, porządzą sobie, jak na razie całe 6.
A będzie tak m.in. dlatego, że wielu ludzi wciąż nie ma zamiaru iść głosować.

[Aeterna]

Kilka dni temu słyszałam w którymś serwisie, że, ''jak wynika z badań'', Polacy są najbardziej zadowolonym (czy jednym z najbardziej zadowolonych) narodem w Europie. I tak, widząc wysyp młodych mam, i ciężarnych kobiet, tego, że nie narzeka się już na brak pracy (jak zaledwie parę lat wstecz, przed migracją ), tylko ewentualnie na zarobki, muszę przyznać, że trudno mi się było z tą opinią nie zgodzić.

[°Alchemia]

Napisane przez Aeterna

Kilka dni temu słyszałam w którymś serwisie, że, ''jak wynika z badań'', Polacy są najbardziej zadowolonym (czy jednym z najbardziej zadowolonych) narodem w Europie. I tak, widząc wysyp młodych mam, i ciężarnych kobiet, tego, że nie narzeka się już na brak pracy (jak zaledwie parę lat wstecz, przed migracją ), tylko ewentualnie na zarobki, muszę przyznać, że trudno mi się było z tą opinią nie zgodzić.

Bo wszystko zależy jak są sformułowane pytania. Da sie ułozyć pytanie i odpowiedzi a) b) c) w taki sposób, że tak naprawdę wychodzi na to, że człowiek jest zadwolony i nic mu więcej do szczęścia nie trzeba. Poza tym, jesli ankieta jest za długa, ludzie odpowiadają szybko i byle co, żeby już tylko skończyc.

[MoTyleKsw]

Powiem wam tak. Ja osobiście jestem w szoku.
Zaczęłam pierwszy rok studiów stosunki międzynarodowe. Co nam powiedział nasz opiekun roku, wykładowca historii polski po 45 roku i przewodniczący grupy V4. Że najelpszym politykiem jakiego zna jest kto? Kaczynski. Miałam sie juz z nim kłócić na pierwszym spotkaniu, ale po co psuć sobie relacje na starcie. Uważa tak, ponieważ kto od 1989 roku zrobił tak, że wygrywając wybory, po 2 latach rozpada się rząd a on i tak jest na szczycie. Że on na to wszystko miał plan. Kłamał, oszukiwał ale i tak potrafił zrobić, by ludzie na niego głosowali. I tu ma chłop rację. Mówił też że wydaje mu się że podobnych politykiem jest Jan Maria Rokita. I ze jest nawet w stanie to udowodnic...No cóż ale grupa milczała i jego monolog sie skończył

[Aeterna]

Tak, ja wiem.

Ale zaczęłam się zastanawiać nad tym, jak zmieniło się życie blisko i dalej mnie, że jednak na plus. Pomijając służbę zdrowia, ale sobie nie wyobrażam pogorszenia sytuacji i nie chcę musieć, pośrednio lub bezpośrednio, się o tym przekonywać.

Bo tak. Masa osób wyjechała, układa sobie życie na obczyźnie i wciąż nie narzeka, i tak się już nie martwią, jak parę lat wstecz, i u nas się dzięki temu trochę odkorkowało, praca zawsze jakaś jest, wrecz w pewnych sektorach brakuje rąk, kredyty bierze się odważniej (zresztą, z tego co widziałam kiedyś w serwisach biznesowych , na rynku kredytowym był czy nadal jest boom), poza tym, pełnią uroków dorosłości cieszy sie całe nasze pokolenie wyżu dem., ludzie się pobierają, pobrali, lub zaraz się pobiorą, planują powiększanie rodziny, starsze pokolenie zadowolone z dzieci, i tak się to plecie.

I niech się plecie, tyle dobrego chociaż.

[Aeterna]

Ja bym się z tym gościem pewnie spokojnie zgodziła. Mniej więcej to samo zresztą napisałam wcześniej.
O Kaczyńskich można dużo powiedzieć, a właściwie o Jarosławie, ale na pewno nie to, że brak im rozumu. Przynajmniej do pewnych działań. Rokicie się nie przyglądałam, ale co do Kaczyńskiego, już od dawna uważam, że jest bdb. politykiem.

Swoją drogą, Motylku, masz taki avek, że przez chwilę myślałam, że ktoś komuś dmucha w niewymawialną.

[DSB]

Jest prawda, kłamstwo i statystyka.
Każde badanie socjologiczne można różnie interpretować. A żeby uzyskać odpowiednie wyniki wystarczy zrobić badanie na odpowiedniej grupie np. wiekowej i tyle. Zależy kto chce swoją rację udowodnić.
Natomiast można zauważyć pewną nieprzewidywalność społeczeństwa, którego preferencje potrafią zmienić się przy samej urnie...
...jedyne czego można być pewnym, to mierna frekwencja, mimo wszelakich akcji zachęcających do głosowania: wielu po prostu nie bedzie się chciało.

recepta? Ludzi słuchać, a swój rozum mieć. Tyle.

[zizou]

Napisane przez MoTyleKsw

Powiem wam tak. Ja osobiście jestem w szoku.
Zaczęłam pierwszy rok studiów stosunki międzynarodowe. Co nam powiedział nasz opiekun roku, wykładowca historii polski po 45 roku i przewodniczący grupy V4. Że najelpszym politykiem jakiego zna jest kto? Kaczynski. Miałam sie juz z nim kłócić na pierwszym spotkaniu, ale po co psuć sobie relacje na starcie. Uważa tak, ponieważ kto od 1989 roku zrobił tak, że wygrywając wybory, po 2 latach rozpada się rząd a on i tak jest na szczycie. Że on na to wszystko miał plan. Kłamał, oszukiwał ale i tak potrafił zrobić, by ludzie na niego głosowali. I tu ma chłop rację. Mówił też że wydaje mu się że podobnych politykiem jest Jan Maria Rokita. I ze jest nawet w stanie to udowodnic...No cóż ale grupa milczała i jego monolog sie skończył

twoj wykladowca ameryki nie odkryl. Kaczynski jest wytrawnym graczem, zaprawionym w bojach. ale to temat na osobny watek

[Luba]

Sondaże... Nie, jakoś nie biore ich na poważnie.
Bo, jak juz dziewczyny wcześniej pisały, zależy jakie pytania się zadaje i jaka grupe ludzi się bada.
A ja jeszcze dodam, ze ci badani ludzie nie zawsze mówia prawdę

Moim zdaniem badania sa robione po to, żeby dać prace ankieterom

[_magdzia_]

Ja myślę że kłamią bo mnie nikt nie zapytał na kogo będę głosowała a na PiS napewno nie!!

[°Alchemia]

Napisane przez _magdzia_

Ja myślę że kłamią bo mnie nikt nie zapytał na kogo będę głosowała a na PiS napewno nie!!

Nie rozumiem

[marcelina73]

Napisane przez Luba

Sondaże... Nie, jakoś nie biore ich na poważnie.
Bo, jak juz dziewczyny wcześniej pisały, zależy jakie pytania się zadaje i jaka grupe ludzi się bada.
A ja jeszcze dodam, ze ci badani ludzie nie zawsze mówia prawdę

Moim zdaniem badania sa robione po to, żeby dać prace ankieterom

Dokładnie! Niedawno czytałam na ten temat artykuł w Newsweeku lub Polityce - wywiad z socjologiem z jakiegoś centrum badań - otóż Polscy "wyborcy" to ewenement na skalę światową. Np. deklarują przystąpienie do wyborów - 75 %, a w rzeczywistości idzie 40%. Albo te same osoby pytane przed wyborami, zaraz po i np. 2 miesiące po wyborach podają całkowicie różne swoje (?) typy. Normalnie kłamią w żywe oczy! I to jest zjawisko na skalę masową.
Inna grupa z kolei co wybory kompletnie zmienia preferencje - z lewa na prawo, z centrum na radykałów. Podobnie niezrozumiały, nieprzewidywalny elektorat notowano podobno jedynie w początkach demokracji w Brazylii i gdzieś jeszcze. Facet jeszcze mówił, że jak te wyniki swoich badan nad elektoratem w Polsce cytuje gdzieś na świecie, z miejsca zwracają mu uwagę na konieczność poprawienia "literówek" - nikt nie jest w stanie uwierzyć, że to są autentyczne wyniki!

Mimo tego zmroziły mnie te dzisiejsze sondaże, a najbardziej to, że niby pis może rządzić sam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ludzie, zmobilizujcie się i swoich bliskich, znajomych - idźcie na wybory. Czemu oddawać to walkowerem? Bo nie uwierzę, ze młodzi mogą popierać pis - wystarczy iść i oddać głos.

[MoTyleKsw]

Napisane przez zizou

twoj wykladowca ameryki nie odkryl. Kaczynski jest wytrawnym graczem, zaprawionym w bojach. ale to temat na osobny watek

Nawet nie powiedziałam że odkrył. Napisałam tylko ze ma rację :P A od kiedy on tak uważa to nie wiem Ale jak można popierać takiego hipokrytę? Tego nie wiem...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Przyznawać, że jest znakomitym graczem, a głsować na niego to 2 różne sprawy. Kombinatorem jest fenomenalnym, owszem. Tak odwracać kota ogonem to mało kto potrafi

Ale nie ma takiej opcji, bym głosowała na ich partię.

[Aeterna]

Poprzednim razem sondaże obstawiały sukces platformy i Tuska na prezydenta. Naród tak był pewien tej opcji, że zapomniał pójść i zagłosować, a samo się jakoś nie zagłosowało. Pamiętam szokersa, jakiego strzeliło wielu ludzi przy porannej poniedziałkowej kawie.

Wczoraj K. stwierdził, że nie ma się co przedwcześnie emocjonować dobrymi wynikami. Dziś usłyszałam, że jeśli paltforma i lid dopchają się do ''koryta'', to dopiero będzie masakra, co to oni Polsce nie urządzą. No no.

[scorpionec]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;5473103]Przyznawać, że jest znakomitym graczem, a głsować na niego to 2 różne sprawy. Kombinatorem jest fenomenalnym, owszem. Tak odwracać kota ogonem to mało kto potrafi

Ale nie ma takiej opcji, bym głosowała na ich partię.[/quote]

Dokładnie się z tym zgadzam


Obłudnik jakich mało jak Jarosława albo jego pożal się boże brata słyszę to mi ciśnienie skacze.

Wobec tego nie pozostaje mi nic innego jak tylko wierzyć, że sondaże kłamią

[SoBeautiful]

Oczywiście że Kaczyński jest świetnym politykiem,w dodatku umie pociągnąć za sobą tłum i dotrzeć do ludzi,wie o co chodzi w tym światku. I mimo że doceniam jego zdolność kreowania własnego wizerunku,NIE ZAGŁOSUJĘ NA NIEGO. Bo tego człowieka nie lubię,nię szanuję,nie mam do niego zaufania,to dla mnie ktoś żądny władzy za wszelką cenę.

Ale to był taki offtop... teraz do sedna... Nie,moim zdaniem sondaże nie podają prawdy. Tak jak już ktoś wspomniał - myślę że mają na celu zwłaszcza zachęcenie ludzi niezdecydowanych,nie interesujących się polityką. Tacy ludzie łatwo dają się na to złapać "O,ten ma duże poparcie,to też zagłosuję" Z resztą - sondaże podnoszą "napięcie" - motywują ludzi do pójścia i głosowania,że to zależy od nich,że dzięki ich głosom WSZYSTKO może się zmienić. Pewnie też dlatego na wielu sondażach pokazane jest że partie idą "łeb w łeb" .

[Rena]

Oczywiscie, ze w pracy nie przyznaje sie na kogo bede glosowac. Ja chce tam nastepnego dnia moc wrocic - chleb i benzyna kosztuje Przyznanie sie do pogladow, na temat ktorych kazdego dnia slysze niewybredne zarty, byloby wlozeniem kija w mrowisko A ja tam chodze pracowac, a nie prowadzic agitacji wyborczej.

Nie przez przypadek wyborcom gwarantuje sie zasloniety stolik, aby mogli w sobie tylko wiadome miejsce postawic krzyzyk.

Czy wzielabym udzialam w sondazu? Zalezy na jakim poziomie mialabym zapewniona anonimowosc.