Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XV

[tulipanka]

Napisane przez your Angel

Tulip, pierwszy dzień jest zawsze przełomowy. Teraz to już z górki

Jutro godzinę krócej będę tam siedzieć
nie jest w sumie źle, są bardzo sympatyczni ludzie, ale bieganie po piętrach jest trochę męczące, szczególnie, jak się nie ma czasu czegokolwiek zjeść w trakcie

Napisane przez mskladaczek

Tulip, za pierwszy dzien pracy

? raczej to:

idę spać, dobranoc

[olik04]

Napisane przez your Angel

Nosku, co do Insolence to jakieś dwie minutki od napisanie powyższego posta dostałam PW od przenajukochańszej Perfumki, dzięki propozycji której najprawdopodobniej wejdę w posiadanie pełnej seteczki

Jakie to szczęście, że Was mam

No właśnie to beznadziejne, że taki popularny Ja co prawda wywąchałam na ulicy może ze dwa razy, ale faktem jest, że każdy chciałby być unikatem i święcie wierzy, że jakiś zapach został stworzony tylko i wyłącznie dla niego

Rockin' Rio ze mnie uciekał po jakichś 3 godzinkach natomiast na mojej siotrze trzymał się cały boży dzień Perfumowała się zawsze bladym świtem przy wyjściu z domu a na naszych wspólnych wieczornych lekcjach angielskiego jeszcze je na niej bezproblemowo czułam . Zazdroszczę jej jak cholera


Nieeee... Musiałabym całą kliszę zapełnić Poza tym ona w większości jest dość oryginalna i ...powiedziałabym kontrowersyjna
W załączniku maleńki wycinek

Czemu jestem noskiem?

Co do Insolence- masz szczęście ja tez bym tak chciała z flowerbombem kiedyś

Co do tego popularnego ange ou demon, jeszcze niedawno był to rarytas u nas (a za granicą już dawno leżał na półkach )
pamiętam jak od pewnej wizażanki dostałam próbeczkę i.. kupiłam na allegro, jedna flaszeczka tylko na całe A. (nie licząc kilku z podróbami :P) Nie jestem zbyt zadowolona, że ten zapach jest aż tak popularny. Myślałam że to będzie tak jak z innymi nowościami, a ty nie może to wina ślicznego flakonika?

Twoja siostra to chyba już tak ma, co? szczęściara chociaż.. jak w takim wypadku pachną na niej naprawdę mocne perfumy?

biżuteria słodka, hello kitty najlepsze, w moim stylu chociaż kolczyków bym nie zaryzykowała

[your Angel]

Napisane przez olik04

Czemu jestem noskiem?

Ups...

błagam o wybaczenie mojej niegodnej pomyłki

Co do Insolence- masz szczęście ja tez bym tak chciała z flowerbombem kiedyś

Ja mam szczęście w prawie każdej (poza dwoma wyjątkami) dziedzinie życia

Co do tego popularnego ange ou demon, jeszcze niedawno był to rarytas u nas (a za granicą już dawno leżał na półkach )
pamiętam jak od pewnej wizażanki dostałam próbeczkę i.. kupiłam na allegro, jedna flaszeczka tylko na całe A. (nie licząc kilku z podróbami :P) Nie jestem zbyt zadowolona, że ten zapach jest aż tak popularny. Myślałam że to będzie tak jak z innymi nowościami, a ty nie może to wina ślicznego flakonika?

Ange jest bardzo ładne, ale na pewno niełatwe. Naprawdę aż tak często wywąchujesz je u siebie ? No ale to stolyca...

Twoja siostra to chyba już tak ma, co? szczęściara chociaż.. jak w takim wypadku pachną na niej naprawdę mocne perfumy?

No tak. Tłusta skóra. Są plusy, ale i poważne minusy
Ona nie lubi mocnych i słodkich perfum Zarówno moja mama, siostra i ja jesteśmy ogromnymi fankami perfum, ale co ciekawe każda z nas lubi zdecydowanie odmienne klimaty zapachowe - to zapewne obrazuje odmienność naszych charakterów

Dzisiaj prawie mnie wygoniły z samochodu, bo marudziły, że moje Amour de Cacao męcząco pachnie dla nich świeżą drożdżówką Ich repertuar komplementów dla moich perfum jest naprawdę bogaty

biżuteria słodka, hello kitty najlepsze, w moim stylu chociaż kolczyków bym nie zaryzykowała

No, zauważyłam żeś Ty fanka Pucci Miałam z nią stanik i majtki z H&M, ale się porozwalały w praniu O, i z Betty Boop też miałam

Te kolczyki to maleńkie wkrętki Wiesz przyznam Ci się (ale tylko Tobie, reszta niech nie czyta ). W czwartek kupiłam sobie w Mc Donaldzie dwa zestawy Happy Meal, bo zabawkę stanowiły obłedne zestawy z boską Hello Kitty (oryginał od Sanrio!), którą uwielbiam do szaleństwa To takie słodkie maleńkie kuferki w kształcie główki Hello Kitty, jedna z kokardką, druga z kwiatkiem), a w środku są same niezbędniki dla rasowego przedszkolaka - niebieska i różowa kredka, zestaw naklejek, ośmiocentymetrowa linijka i uroczy spinacz.

[dzika truskawa]

Ja również pozdrawiam Kijankę, z "małym" opóźnieniem, ale mam nadzieję, że się liczy

Przyłączam się do klubu bursztynowych maniaczek Jak byłam mała to uważałam, że bursztyny to skamieniałe promienie słońca Najbardziej kocham właśnie te słoneczne, miodowe Może jutro jakieś zdjęcia wkleję, teraz aparat jest w pokoju rodziców, którzy oczywiście śpią

Tymeno, piękne masz te skarby

Angel, podoba mi się Twoja "kontrowersyjna" biżuteria, też trochę takiej mam, czasem lubię kicz na maksa (typu kolczyki wielkości spodeczków do filiżanek z futerka w panterkę albo wytwór mojej młodszej siostrzyczki, czyli zgrabny różowy biuścik z masy solnej do zawieszenia w uszach Tak, wychodzę w nich z domu)

Pachnę Extraordinary

[Sabbath]

Napisane przez tulipanka

U mnie było podobnie, też przekułam po 18, bo rodzice się nie zgadzali, niestety jakoś nie mam za dużo kolczyków, ale uwielbiam wszystkie wiszące, z koralikami też chętnie

Mnie, dla odmiany przekłuwali chyba ze cztery razy po to, żebym nosiła "komunijne" złote kolczyki, których nienawidziłam i przy lada okazji wyciągałam z nadzieją, że uszy mi zarosną. Nienawidziłam ich, bo marzyłam o krótkofalówkach, albo o korkach Adidasa, nie o takim durnym, nikomu nie potrzebnym badziewiu jak kolczyki.

Do teraz jestem niemal całkowicie odporna na biżuterię i choć doceniam, a nawet podziwiam Wasze skarby (szczególnie rusza mnie biżu Tymeny), to wszelkie pragnienie posiadania takich cacek jest mi obce.

Ale - podobnie jak Rachela, nie jestem odporna na smoki i przyznaję się do posiadania kilku srebrnych gadzin (wszystkich otrzymanych w darze od mojego Najmilejszego). Noszę je jednak sporadycznie.

Na co dzień mam na szyi łańcuszek z symbolem Świętowita (też prezent, tym razem od kumpla - sama bym żadnego świecidełka nie kupiła). Niekłopotliwy i ideowo słuszny.

Napisane przez tulipanka

Zaliczyłam 8 godzin biegania po piętrach, zamiatania popcornu, przedzierania biletów i rozdawania zestawów Nivea... Nogi mnie bolą niesamowicie...

Pierwsze dni są zawsze najtrudniejsze i najbardziej męczące. Z czasem nauczysz się trochę oszczędzać i ekonomiczniej zużywać siły.
Na razie gratuluję przetrwania pierwszego dnia i życzę dalszych, co najmniej równie udanych.

[Szara Róża]

Napisane przez bieta

Rachelo bursztyny mam hopla na ich punkcie, kocham i jakimś cudem w przeważającej części przypadków, jak kupuję błyskotki, to wracam z bursztynem

Napisane przez tymena

Może ktoś jeszcze wrzuci fotki swoich skarbów? Uwielbiam podglądać biżuterię tak samo jak flaszki

Napisane przez tymena

No to wrzucam ulubione, metrowe perły i fotkę z kolekcją moich przedwojennych skarbów Emalie i turkusy wyszły prześwietlone

Rachelo, Bieto, Tymeno - wspaniała biżu Sama z chęcią wkleiłabym swoją rodzinkę bursztynowych róż, srebrne węże, a także słodko-kiczowaty pierścień-szpon i kolczyk-gwóźdź a'la Danny Filth , ale aparat, jak na złość, niedawno zszedł, dziad niemyty

Ech, biżuteria to moja kolejna obsesja , miałam zostać "jubilerem", ale wszystko tak się potoczyło, że musiałam zrezygnować z dalszej nauki... No cóż, mówi się trudno i żyje się dalej

Napisane przez your Angel

Och, jakże ja bym chciała mieć same takie kolczaste ciotki

Kotuś, polecam się na przyszłość



W pachnącym temacie - dzisiaj mam ochotę na coś zwiewnego, więc będzie "Artemisia" Penhaligon's

[nefernefer35]

Dzis pachne RushemMam troszke kaca moralnego, wczoraj kupiłam piekny płaszczyk na zime, nie był taniNo i wzieło mnie na kolorówke.
Bankrut ze mnie
Własnie byłam zatankowac samochód.Rany jak ja kocham zapach beznzynymogłabym sie w niej kąpac

[neonka28]

Dziś elegancka Prada. Mam ciężki dzien, znowu szkolenie. Właściwie nie wiem kiedy będę miala wolna niedziele a w sobote każdą pracuje.
Wogóle to zodiakalne Panny są urodzone po to aby pracować.

Poza tym wchodzę na diete.

[Córka D'artagnana]

Dzień dobry

Pachnę pięknym Soir de Lune. Cały wczorajszy dzień zachodziłam w głowę co tak pachnie podobnie, bo nie ulega wątpliwości, że to już kiedyś było i że podobne perfumy już wąchałam i nosiłam. Zapach w niczym nie przypomina klasyka.
Przypomina i to bardzo... złote Masumi Ta sama kategoria zapachowa, podobne składniki. Róznią się tylko ceną.



Koto, do Audrey i L'Interdit jeszcze wrócę wieczorkiem, na razie zmykam

[Różowy Strachulec]

Napisane przez rachela

Widziałam dzisiaj na jednym stole prawie czarne perły, strasznie długo tam stałam...
Ale boję się pereł, może to zabobonne, ale czułabym się w nich niepewnie. Ponoć przynoszą nieszczęście, co słyszałam już od naprawdę wielu dobrze mi znanych i zaufanych osób.
No nic, odchoruję te czarne piękności. Wolę bankrutować przez bursztyny.

Czarne perły

Napisane przez tymena

No to wrzucam ulubione, metrowe perły i fotkę z kolekcją moich przedwojennych skarbów Emalie i turkusy wyszły prześwietlone

Tymeno, przepiękna biżuteria Absolutnie przepiękna

Napisane przez Nevada87

Idę spać, jestem strasznie zmęczona tymbardziej,że moja sunia wariuje w nocy i często się budzę

Moja kota też ostatnio mnie często budzi, dziś nie dała mi spać od piątej.

Piękne błyszczydła

[tymena]

Agnieszko, Mskladaczku, Różo, Strachulcu dziękuję

Napisane przez agnyska81

A przy okazji: czy Twój syn ma na imię Tymon, czy to tylko zdrobnienie? Pytam, bo mam chrześniaka Tymona, a to chyba rzadkie imię.

Tak, ma na imię Tymon Zdrabniam je na Tymek Syn się strasznie denerwuje bo wiele osób zamiast Tymon słyszy Szymon i tak do niego mowi


Jeszcze nie pachnę.

[burn-it-up]

Napisane przez your Angel

główną rolę grają na niej Liliowy Angel i Covet, ale opaska z gwiadką też jest chyba widoczna Bardzo mi się podoba, sama ją sobie wybrałam

Nie podejmuję się sfotografowania wszystkich moich biżu

Angel,skąd masz Covet .Napisz mi koniecznie jak pachną?

[bluegirl]

Dziś ponownie Gloria Cacharel z próbki niestety.
Zapach bardzo mi się spodobał
Chcę więcej

[tharoon]

Witam w piękną słoneczną niedzielę i takiej samej życzę wszystkim.

Tulipanko gratulacje przeżycia pierwszego dnia w pacy i aby następne były mniej męczące.

Wczoraj pachniałem Mexx Ice Touch, a dziś padło na Gucci PH.

[Kota]

Napisane przez tulipanka

Jutro godzinę krócej będę tam siedzieć
nie jest w sumie źle, są bardzo sympatyczni ludzie, ale bieganie po piętrach jest trochę męczące, szczególnie, jak się nie ma czasu czegokolwiek zjeść w trakcie

Tulipanko, pierwszy dzień zawsze jest taki, poleci potem z górki, sama wiesz.
Pamiętam swój pierwszy dzień- przyszłam do domu z nogami bolącymi jakby po przejściu z 30 km, choć wcale sie nie nachodziłam- praca była stacjonarna.

Napisane przez Córka D'artagnana

Pachnę pięknym Soir de Lune. Cały wczorajszy dzień zachodziłam w głowę co tak pachnie podobnie, bo nie ulega wątpliwości, że to już kiedyś było i że podobne perfumy już wąchałam i nosiłam. Zapach w niczym nie przypomina klasyka.
Przypomina i to bardzo... złote Masumi Ta sama kategoria zapachowa, podobne składniki. Róznią się tylko ceną.



Koto, do Audrey i L'Interdit jeszcze wrócę wieczorkiem, na razie zmykam

Musze się przymierzyć do Soir de Lune- zakonotowałam sobie w czasie poprzedniego testowania tylko to, że jest klasyczny, szyprowy, cieplejszy od Eau de Soir, ale podobny do niego, a tu porównanie z Masumi. Pojdę sprawdzać zaraz jak będzie okazja.
Czekam na wieczór i na cd o Audrey .
Pachnę dzisiaj balsamem Perles, zaraz spryskam się też wodą Perles i pojdę na podbój Galerii Bałtyckiej.

[joasiak1]

Napisane przez burn-it-up

Angel,skąd masz Covet .Napisz mi koniecznie jak pachną?

Ja nie Angel, ale odpowiem, bo kupiłyśmy Covet na tej samej aukcji na Allegro, za 15pln razem z wysyłką

A pachnie ... inaczej Na początku okropnie, jak najzwyklejsze na świecie mydło toaletowe, by później ewoluować w coś niesamowicie urokliwego: ciepłego, lekko słodkiego, okrągłego, miłego

To tyle moje zdanie, bo Angel ma zdaje się inne

[nusia2605]

Dziś pachnę cudownym ALIEN,mąż kupił mi orginał w Irlandii,cudo Wszyscy mnie pytają co to za perfumy

[SpanishMyszka]

Napisane przez tymena

Nie ma to jak zakupy w sieci Siedzisz sobie w wygodnym fotelu, popijasz czekoladę, masz czas na przemyślenie zakupów i klik Kocham to

Prawda ? Nie trzeba łazić po sklepach i się denerwować, wystarczy tylko jeden, mały klik.

Napisane przez rachela

Starałam się złapać kolor bursztynów pod światło, ale ciężko, oj ciężko...

Rejczel, jakie skarby - wow !
Wszystkie świetne, ale najbardziej podobaja mi się te czarne

Napisane przez tymena

Rachelo, zwaliły mnie z nóg czarne burszyny masz przepiękną kolekcję, gratuluję

To tak jak mnie

Napisane przez szugarbejb

To ja też , mój nabytek z czwartku:

Bardzo łądny nabytek

Napisane przez bieta

Zachęcona, obfotografowałam swoje - choć światło bardzo marne i nie wiem, czy cokolwiek widać, ale nieśmiało wrzucam

Widać, widać - są po prostu świetne !

Napisane przez Nevada87

wklejam moje zdobycze, oglądajcie bo warto!!!! produkty Dianne Brill są świetne, normalnie już myślę jak taniej ściągnąć je ze stanów

Ale śliczne

Napisane przez tymena

No to wrzucam ulubione, metrowe perły i fotkę z kolekcją moich przedwojennych skarbów Emalie i turkusy wyszły prześwietlone

Kolekcja dla prawdziwej damy !
Piękne skarby
Robią niesamowite wrażenie !!!

Napisane przez bieta

Biżuteria prawdziwej damy.

Napisane przez your Angel

Ale tak sobie zaplanowałam, że najbliższy zakup perfumeryjny to Insolence

Angel, jesteś pewna ?




W temacie - ukochana OI

[szugarbejb]

Bosz, jak to dobrze, że rzadko się maluję, po takim kuszeniu zdjęciowycm zbankrutowałabym na amen

Napisane przez mskladaczek

Twoje wczorajsze kolczki aniolkowe byly bombowe
Takie molabym nosic, gdzie takie nabyc mozna?

To były PAJĄKI. Zamiast odwłoczka miały brylancik (w Apart w Pasażu ).

Napisane przez tulipanka

Właśnie wróciłam z mojego pierwszego w życiu pierwszego dnia w pracy i powiem tyle - padam. Więcej nie mam siły.
Pachnę Lovely.

Patrzcie, nie przyznała się przedwczoraj, że ma pierwszy dzień pracy !! - za dziś.

Napisane przez nefernefer35

Własnie byłam zatankowac samochód.Rany jak ja kocham zapach beznzynymogłabym sie w niej kąpac

No ale ja kocham zapach smażonego oleju, więc w sumie rozumiem.

Napisane przez Córka D'artagnana

Dzień dobry

Pachnę pięknym Soir de Lune. Cały wczorajszy dzień zachodziłam w głowę co tak pachnie podobnie, bo nie ulega wątpliwości, że to już kiedyś było i że podobne perfumy już wąchałam i nosiłam. Zapach w niczym nie przypomina klasyka.
Przypomina i to bardzo... złote Masumi Ta sama kategoria zapachowa, podobne składniki. Róznią się tylko ceną.

Muszę powąchać w takim razie Masumi, bo w SdL jestem zakochana

Tymeno - cuda Chciałabym umieć nosić coś takiego, ale tak jak Nevada, jestem zbyt "gówniarowata", wyglądam w takiej biżu jak choinka tudzież dzidzia - piernik, więc odpada

Dzień dobry wszystkim. Jeszcze nie pachnę - idę na zakupy, więc coś potestuję.

[burn-it-up]

Napisane przez joasiak1

Ja nie Angel, ale odpowiem, bo kupiłyśmy Covet na tej samej aukcji na Allegro, za 15pln razem z wysyłką

A pachnie ... inaczej Na początku okropnie, jak najzwyklejsze na świecie mydło toaletowe, by później ewoluować w coś niesamowicie urokliwego: ciepłego, lekko słodkiego, okrągłego, miłego

To tyle moje zdanie, bo Angel ma zdaje się inne

Kurcze,jak na mogłam taką okazję przegapić .No cóż,dziękuje za opis joasiu
Lecę pod prysznic i zaraz będę pachnieć Coco Mademoiselle(jejku czemu one na mnie takie nietrwałe ,czuję że gdyby nie to to byłby mój długoletni romans...)

[szugarbejb]

DZIEWCZYNY I CHŁOPAKI !!

WITAMY NOWĄ MODKĘ !! SpanishMyszko - gratulacje !!

[burn-it-up]

Myszko,gratuluję i życzę powodzenia

[golgie]

Gratulacje dla Spanish Myszki

Będę dziś pachnieć, podobnie jak wczoraj, Escadą Magnetism, ale przedtem wykąpię się w płynie o tymże zapachu,...ach jak mi dobrze

[noseknosek]

Kenzo Amour

[agnyska81]

Myszko - gratuluję zazielenienia Przyjemnego moderowania

Napisane przez tymena

Tak, ma na imię Tymon Zdrabniam je na Tymek Syn się strasznie denerwuje bo wiele osób zamiast Tymon słyszy Szymon i tak do niego mowi

Eee, to jeszcze nic. Mój Dziadek (czyli pradziadek Tyma) niedosłyszy i gdy się dowiedział, jak mały ma mieć na imię się zbulwersował i wykrzyknął :"Jak? Demon?"
A potem przez jakieś pół roku mówił na niego Tomek.
Po przyzwyczajeniu się, cała rodzina stwierdziła, że Tymon to bardzo ładne imię

Nie pachnę jeszcze niczym, zbieram się do kąpieli, ale w łazience zimno, więc jakoś się nie umiem zmusić.
Do snu pachniałam Tea Rose Amber, bardzo mi się spodobały wczoraj.

[mskladaczek]

Napisane przez szugarbejb

To były PAJĄKI. Zamiast odwłoczka miały brylancik (w Apart w Pasażu ).

Przeciez to mialo skrzydelka... Chyba naprawde slepa jestem

Pachne Dune i tez zaraz wybywam na zakupy; lodowka pusta, szafa po porzadkach tez

[bieta]

your Angel - fajne te Twoje błyskotki, nie w moim stylu i nie miałabym odwagi wyjść w nich na ulicę, ale zabawne, urocze i poprawiające humor

Sabbath - również bardzo mi się podobają smoki (jako nieuleczalnej miłośniczce fantasy ), ale nie udało mi się jeszcze znaleźć takiego, który by mi przypadł do gustu, niestety

Szara Różo - mam nadzieję, że dziad wróci na właściwą drogę i będzie nam dane pooglądać Twoje skarby (a czuję, że jest co, oj czuję )

Neonko - bardzo Cię proszę - bez takich przepowiedni Jako zodiakalna Panna żądam bezustannego powtarzania tu, że osoby spod tego znaku są szalone, nieobliczalne, mają prawo do beztroski, niemartwienia się wszystkim dookoła i bezstresowego podejścia do życia a nie tylko stworzone do pracy, za którą jeszcze tylko potężny ochrzan zbierają Może Wy mnie w końcu do tego przekonacie

[olik04]

Napisane przez your Angel

Ups...

błagam o wybaczenie mojej niegodnej pomyłki



Ja mam szczęście w prawie każdej (poza dwoma wyjątkami) dziedzinie życia



Ange jest bardzo ładne, ale na pewno niełatwe. Naprawdę aż tak często wywąchujesz je u siebie ? No ale to stolyca...



No tak. Tłusta skóra. Są plusy, ale i poważne minusy
Ona nie lubi mocnych i słodkich perfum Zarówno moja mama, siostra i ja jesteśmy ogromnymi fankami perfum, ale co ciekawe każda z nas lubi zdecydowanie odmienne klimaty zapachowe - to zapewne obrazuje odmienność naszych charakterów

Dzisiaj prawie mnie wygoniły z samochodu, bo marudziły, że moje Amour de Cacao męcząco pachnie dla nich świeżą drożdżówką Ich repertuar komplementów dla moich perfum jest naprawdę bogaty



No, zauważyłam żeś Ty fanka Pucci Miałam z nią stanik i majtki z H&M, ale się porozwalały w praniu O, i z Betty Boop też miałam

Te kolczyki to maleńkie wkrętki Wiesz przyznam Ci się (ale tylko Tobie, reszta niech nie czyta ).

No nie wiem czy wybaczę, zastanowię się
ange ou demon często wącham u siebie w stolycy :P i widzę często tłumy przy sephorze, każda która wychodzi pachnie a.o.d

Wiesz, muszę się chyba udać do maca hihi, dodatek zabiorę, resztę wywalę :P
Aa pucca jest super! ja mam torebki puccy, nie rozwalają się tak szybko
p.s. specjalnie dla Ciebie:

http://youtube.com/watch?v=2c7jFeOSaWM
i dłuższy
http://youtube.com/watch?v=pOfg1HOMv...elated&search=
czyż ona nie jest słodka?

pachnę pink sugar



SpanishMyszko, witaj wśród zielonych!

[joasiak1]

Myszko, gratuluję nowej funkcji - oby jak najmniej trolli
A co moderujesz? Czyżby nasze Perfumy?

Tulip, trzymam kciuki za powodzenie w nowej pracy, chociaż jestem pewna, że śpiewajaco dasz sobie radę

Rachel, piękna jesteś na tym zdjęciu

Anuschko, miło Cię widzieć i zazdraszczając bardzo (ale nie zawistnie)gratuluję własnej flaszki MR

Ja dziś pachnę ekstraktem Must Cartier (Tymeno, jeszcze raz dziękuję za możliwość poznania tego zapachu ) - zapach wymarzony na jesień - szkoda, że tylko próbkowo. Gęsty, zawiesisty, nożem można go kroić i do tego pełen niemdlącej ani ani słodyczy.

Uwielbiam takie weekendy - wczoraj cały dzień przełaziłam w koszuli nocnej, oddając się przeróżnym przyjemnościom, a dziś ciąg dalszy tego hedonizmu: zaraz wybywam z TŻ do kina, a potem na obiad z lampką wina

[Margot45]

Nie wiem, czy przypadkiem nie popełniam jakiegoś faux pas, ale założyłam sobie koszulke pachnącą FdB i ide myć meble...
Tulipance gratuluje przetrzymania pierwszego dnia w pracy, a Myszce zazielenienia
A nawiązując do offtopa biżuteryjnego, to uszy przekłułam sobie w prezencie na 30-te urodziny - i był to naprawdę jeden z lepszych prezentów, jakie dostałam.