Wrześniówki 2016 <3

[asiaczek87]

Napisane przez Montii

asiaczek a ile masz luteiny?
ja 2x luteina
i 3x duphaston

i byl tydzien spokoju...

tyle samo i teraz od dwóch dni brudzenia. Wcześniej przez tydzień spokój. Moja mówiła, że plamienia mogą się zdarzyć, jeśli ma się to zagoić.

[Montii]

asiaczek to moze nie jest tak tragicznie
w 1 ciazy nie mialam nawet brązowej kropki
tutaj ciągłe plamienia ktore kojarza mi sie z najgorszym
a okazuje sie ze wystepuja bardzo czesto w ciazy...no i ten krwiak ktory moze splywa ..

[aisot]

Napisane przez nelyen

Nad tym jeszcze się nie zastanawiałam, korzystam z opieki w ramach luxmedu (wszystkie badania za free do tej pory). Muszę obczaić jak to z tymi szpitalami wygląda, jak patrzyłam po rankingach to 2 wyglądają zachęcająco - szpital na Solcu (b. blisko) i w Międzylesiu (trochę daleko), ale kto tam przyjmuje to jeszcze nie sprawdzalam.

A Ty do kogo chodzisz i w jaki szpital celujesz?

W miedzylesiu przyjmuje moja pani doktor która serdecznie polecam. Dr Szymańska. Niestety ja mam do Międzylesia cholernie daleko. planowo moge jechać ale w razie konieczności nagłej nie ma opcji :/

[asiaczek87]

Napisane przez Montii

asiaczek to moze nie jest tak tragicznie
w 1 ciazy nie mialam nawet brązowej kropki
tutaj ciągłe plamienia ktore kojarza mi sie z najgorszym
a okazuje sie ze wystepuja bardzo czesto w ciazy...no i ten krwiak ktory moze splywa ..

Leżenie też może pomóc. Nie mówię, że cały czas, ale warto się oszczędzać

[ttuska]

A te krwiaki były widoczne na usg? Wydaje mi się, że pod wpływem tabletek jak krwiak się wchłania to mogą wystąpić plamienia..

Jak mam wpisaną gr krwi w książeczce zdrowia to jest to wystarczający dokument potwierdzający?

[Montii]

Napisane przez ttuska

A te krwiaki były widoczne na usg? Wydaje mi się, że pod wpływem tabletek jak krwiak się wchłania to mogą wystąpić plamienia..

Jak mam wpisaną gr krwi w książeczce zdrowia to jest to wystarczający dokument potwierdzający?

lekarka mowila ze grupa krwi musi byc wraz z peselem. jak masz tam pesel to chyba tak

krwiak byl ogromny na usg i wchlanial sie tak w 60%

Napisane przez asiaczek87

Leżenie też może pomóc. Nie mówię, że cały czas, ale warto się oszczędzać

tak, mam dzisiaj wolne to sie troszke polenię

[Manddy]

Napisane przez Montii

lekarka mowila ze grupa krwi musi byc wraz z peselem. jak masz tam pesel to chyba tak

Ja się zastanawiałam nad wyrobieniem karty z grupą krwi ale na razie muszę odpuścić bo portfel coraz bardziej pusty :/

[Polta]

Napisane przez lianeska

w dwóch miejscach zakładasz karte ciąży?

Nie, tylko na nfz. Ale chcialam chodzic prywatnie uzupełniająco, bo mam pakiet i tam robic badania, ktorych nie dostanę na nfz. Mam ograniczone zaufanie do lekarzy z nfz, a nie chce za wszystko placic.

[Montii]

Napisane przez Manddy

Ja się zastanawiałam nad wyrobieniem karty z grupą krwi ale na razie muszę odpuścić bo portfel coraz bardziej pusty :/

ja oczywiscie musialam zgubic kartke z oznaczeniem grupy krwi i na nowo musze wyrabiacv;/

[ttuska]

Napisane przez Manddy

Ja się zastanawiałam nad wyrobieniem karty z grupą krwi ale na razie muszę odpuścić bo portfel coraz bardziej pusty :/

To pewnie będę musiała zrobić, bo niby dane w ksiazeczce są ale sama w sobie jest już trochę nadgryziona wiekiem
W diagnostyce 45 zl

[asiaczek87]

Napisane przez ttuska

A te krwiaki były widoczne na usg? Wydaje mi się, że pod wpływem tabletek jak krwiak się wchłania to mogą wystąpić plamienia..

Jak mam wpisaną gr krwi w książeczce zdrowia to jest to wystarczający dokument potwierdzający?

Ciemniejsza plama...

Ja musiałam zbadać, a mam w książeczce od urodzenia pesel też mam wpisany

[Manddy]

Napisane przez ttuska

To pewnie będę musiała zrobić, bo niby dane w ksiazeczce są ale sama w sobie jest już trochę nadgryziona wiekiem
W diagnostyce 45 zl

Ale chyba zwykłe badanie? Bo karta jeszcze nie tak dawno jakieś 70 albo 80 zł kosztowała. No chyba, że jest jakaś promocja albo duża obniżka
A takie "zwykłe" badanie na oznaczenie grupy krwi mam, na razie mi wystarczy.

[Samarinda]

Napisane przez ttuska

A te krwiaki były widoczne na usg? Wydaje mi się, że pod wpływem tabletek jak krwiak się wchłania to mogą wystąpić plamienia..

Jak mam wpisaną gr krwi w książeczce zdrowia to jest to wystarczający dokument potwierdzający?

Ja jak poszłam na pierwszy panel to się dowiedziałam, że oznaczenie grupy krwi jest ważne, o ile nie zrobiono go więcej niż 5 lat temu, bo podobno ostatnio się technologia zmieniła i teraz wyznaczają jakieś podgrupy

Martwiłam się o dziecko przez te infekcje, a wczoraj po raz pierwszy dostałam tych mdłości, może to znak, że wszystko jest okej?...

[Manddy]

Napisane przez Samarinda

Ja jak poszłam na pierwszy panel to się dowiedziałam, że oznaczenie grupy krwi jest ważne, o ile nie zrobiono go więcej niż 5 lat temu, bo podobno ostatnio się technologia zmieniła i teraz wyznaczają jakieś podgrupy

Ja robiłam 1,5 roku temu i mam oznaczenie ARhD+ i właśnie się kiedyś zastanawiałam co to to D Pewnie to są właśnie te podgrupy

[Samarinda]

Napisane przez Manddy

Ja robiłam 1,5 roku temu i mam oznaczenie ARhD+ i właśnie się kiedyś zastanawiałam co to to D Pewnie to są właśnie te podgrupy

Ej faktycznie, może to to, ja mam B RhD - Poszłam sprawdzić te badania do drugiego pokoju i tak mnie zemdliło, że wylądowałam na ścianie

[Manddy]

Napisane przez Samarinda

Ej faktycznie, może to to, ja mam B RhD - Poszłam sprawdzić te badania do drugiego pokoju i tak mnie zemdliło, że wylądowałam na ścianie

To Ty już lepiej nigdzie nie chodź tylko się połóż

ttuska, aż z ciekawości zadzwoniłam do Diagnostyki i sprawdziłam (zawsze byłam ciekawska) I jest tak jak pisałam tzn. 45 zł to jest zwykłe oznaczenie a karta czyli Karta Identyfikacyjna Grupy Krwi kosztuje 95 zł

[olinka012]

Witajcie jak mogę się wtrącić? Dzis robiłam przeciwciała Rh placilam 20 ,w innym laboratorium 33

[ttuska]

Napisane przez Manddy

Ale chyba zwykłe badanie? Bo karta jeszcze nie tak dawno jakieś 70 albo 80 zł kosztowała. No chyba, że jest jakaś promocja albo duża obniżka
A takie "zwykłe" badanie na oznaczenie grupy krwi mam, na razie mi wystarczy.

A co mam jest potrzebne, bo już się zgubiłam

[Samarinda]

Napisane przez ttuska

A co mam jest potrzebne, bo już się zgubiłam

Mi kazali zrobić grupę krwi i przeciwciała antyD, bo ja mam B Rh-, a mąż 0 Rh+.

[superhuman]

Mnie tak od godziny wzięło na mdłości i się zastanawiam... czy wymioty mnie dopiero dopadną czy już raczej nie. Do tej pory tylko miewałam silne mdłości wymiotów zero...

[chrupa]

Napisane przez Manddy

To Ty już lepiej nigdzie nie chodź tylko się połóż

Dokładnie! Leżenie jak na razie u mnie jest najlepszym patentem na mdłości.

Napisane przez olinka012

Witajcie jak mogę się wtrącić? Dzis robiłam przeciwciała Rh placilam 20 ,w innym laboratorium 33

Po prostu się wtrącaj Wrześniówka?

[Manddy]

Napisane przez ttuska

A co mam jest potrzebne, bo już się zgubiłam

"Zwykła" grupa, ta za 45 zł
Ta karta to niby taka wygoda bo robisz raz na całe życie i podobno przyspiesza pomoc medyczną w nagłych przypadkach (typu wypadek) bo lekarze nie muszą pobierać Ci krwi i sprawdzać grupy. Ale co do tego to słyszałam różne historie, że to nie do końca tak. Podobno spora część lekarzy/sanitariuszy stosuje zasadę "ograniczonego zaufania" i wolą sami tą grupę sprawdzić a jeśli tak jest faktycznie to wtedy ta karta jest zbędnym wydatkiem

[favianna]

Dziewczyny czy wam też waga potrafi skoczyć o 2 kg w ciągu 2 dni?

[ttuska]

To robie zwykła grupę nie będę dwa razy więcej płacić

[Manddy]

Napisane przez favianna

Dziewczyny czy wam też waga potrafi skoczyć o 2 kg w ciągu 2 dni?

Ja na ostatniej wizycie u lekarza trochę się podłamałam. Zakładając mi kartę ciążową musiał mnie zważyć. Wchodzę na tą nieszczęsną wagę a tu ok. +2 kg w stosunku do mojej standardowej wagi. Lekko podłamana pomyślałam, że od jutra ograniczam podjadanie. No bo bez jaj, skoro teraz już przytyłam to co będzie w późniejszym etapie ciąży
Ale na drugi dzień rano jak się zważyłam u siebie to waga wróciła do normy
Tak więc albo lekarz wagę ma do kitu albo w tamtym dniu wrzuciłam w siebie 2kg jedzenia, które do następnego dnia zostało strawione

[Samarinda]

Napisane przez Manddy

Ja na ostatniej wizycie u lekarza trochę się podłamałam. Zakładając mi kartę ciążową musiał mnie zważyć. Wchodzę na tą nieszczęsną wagę a tu ok. +2 kg w stosunku do mojej standardowej wagi. Lekko podłamana pomyślałam, że od jutra ograniczam podjadanie. No bo bez jaj, skoro teraz już przytyłam to co będzie w późniejszym etapie ciąży
Ale na drugi dzień rano jak się zważyłam u siebie to waga wróciła do normy
Tak więc albo lekarz wagę ma do kitu albo w tamtym dniu wrzuciłam w siebie 2kg jedzenia, które do następnego dnia zostało strawione

Ja sporo przytyłam przez ostatnie półtora roku - praca siedząca etc. Małż ode mnie ucieknie jeżeli usłyszy wagę dzisiaj

I jeszcze taka ciekawostka: wczoraj internista zrobił mi bardzo dokładny wywiad. Spytał, czy mam zwierzęta w domu. To mówię, że mam papugę (od prawie 6 lat, to moja piąta papuga i nigdy nie miałam ani cienia alergii), a do biura codziennie przychodzi kot sąsiadów i siedzi z nami cały dzień. I lekarz powiedział, że w ciąży mogą wyjść alergie, których wcześniej w ogóle nie było. Ma któraś z was jakieś futrzaste albo pierzaste stworzenia w domu? Zauważyłyście jakieś dziwne objawy? Albo może któraś z Was w ogóle ma alergię na koty? Z tego co czytałam, przeważnie ma się taki lejący katar i łzawienie oczu, a ja mam tylko ból gardła. Po prostu zbyt podejrzane jest dla mnie to uspokojenie objawów dzisiaj - nie wierzę, że aż taką różnicę robi niewychodzenie na dwór. Gdyby tak było, po wejściu do biura, z zimna, powinno mi się robić stopniowo lepiej, a z biegiem czasu jest coraz gorzej.

[Wilanka]

Napisane przez Samarinda

Ja sporo przytyłam przez ostatnie półtora roku - praca siedząca etc. Małż ode mnie ucieknie jeżeli usłyszy wagę dzisiaj

I jeszcze taka ciekawostka: wczoraj internista zrobił mi bardzo dokładny wywiad. Spytał, czy mam zwierzęta w domu. To mówię, że mam papugę (od prawie 6 lat, to moja piąta papuga i nigdy nie miałam ani cienia alergii), a do biura codziennie przychodzi kot sąsiadów i siedzi z nami cały dzień. I lekarz powiedział, że w ciąży mogą wyjść alergie, których wcześniej w ogóle nie było. Ma któraś z was jakieś futrzaste albo pierzaste stworzenia w domu? Zauważyłyście jakieś dziwne objawy? Albo może któraś z Was w ogóle ma alergię na koty? Z tego co czytałam, przeważnie ma się taki lejący katar i łzawienie oczu, a ja mam tylko ból gardła. Po prostu zbyt podejrzane jest dla mnie to uspokojenie objawów dzisiaj - nie wierzę, że aż taką różnicę robi niewychodzenie na dwór. Gdyby tak było, po wejściu do biura, z zimna, powinno mi się robić stopniowo lepiej, a z biegiem czasu jest coraz gorzej.

Ja mam kota, który nawet śpi z nami w łóżku i to nie przy nogach, a na poduszce między nami. Żadnej różnicy nie widzę, nic mi się dzieje. Dodatkowo po jednym kocie mają też moi rodzice, teście i szwagierka ale tak jak mówię, zero jakichkolwiek objawów alergii czy czegoś innego.

[Samarinda]

Napisane przez Wilanka

Ja mam kota, który nawet śpi z nami w łóżku i to nie przy nogach, a na poduszce między nami. Żadnej różnicy nie widzę, nic mi się dzieje. Dodatkowo po jednym kocie mają też moi rodzice, teście i szwagierka ale tak jak mówię, zero jakichkolwiek objawów alergii czy czegoś innego.

Teściowie mają trzy koty - nigdy nie miałam żadnych problemów. Nawet przed zajściem w ciążę normalnie ten kot w biurze się koło mnie kręcił i też nic się nie działo. Zapytam się ginekologa dzisiaj. Lekarz przepisał mi inhalacje i hascosept, psiknęłam sobie do gardła raz, wczoraj wieczorem, inhalacji nie zrobiłam jeszcze żadnej, bo po prostu kompletnie nic mnie nie boli. To jest niemożliwe, żeby samo przeszło, akurat dzisiaj, od ręki. I to by też wyjaśniało, dlaczego na zwolnieniu tydzień temu czułam się okej, a jak wróciłam do pracy, to stopniowo się pogarszało.

[favianna]

Napisane przez Manddy

Ja na ostatniej wizycie u lekarza trochę się podłamałam. Zakładając mi kartę ciążową musiał mnie zważyć. Wchodzę na tą nieszczęsną wagę a tu ok. +2 kg w stosunku do mojej standardowej wagi. Lekko podłamana pomyślałam, że od jutra ograniczam podjadanie. No bo bez jaj, skoro teraz już przytyłam to co będzie w późniejszym etapie ciąży
Ale na drugi dzień rano jak się zważyłam u siebie to waga wróciła do normy
Tak więc albo lekarz wagę ma do kitu albo w tamtym dniu wrzuciłam w siebie 2kg jedzenia, które do następnego dnia zostało strawione

No właśnie ja mam podobnie i mam wrażenie że to trochę wolniejszy metabolizm + wahania wody, bo ciągle biegam do toalety i ciągle piję.

[Manddy]

Ja mam psa i kota, które śpią ze mną (pies w nogach a kot na poduszce jak u Wilanki), papugę i mewkę japońską (one już ze mną nie śpią) Nigdy nie miałam i nie mam alergii