Mamusie lutowe 2016 ♥ to już VI część naszego wątku!

[kaaasi]

mam już wynik gbs ujemny a myślałam że do wtorku będę czekać

[Elena_22]

Napisane przez marciar7

Zosia zosia ;-)

Podoba mi się dużo wariacji wychodzi, od pieszczotliwych po konkrety

[ja :)]

Napisane przez NanaR

Ja tak sobie myślę że ja w typowej pozycji na plecach nie urodze bo tylko na plecach się położę to kość ogonowa mnie tak napie*rza zw masakra wogole jak dostałam tabletki na poronienie przed lyzeczkowaniem i brzuch mnie bolał mocno to chodziłam w tą i spowrotem jak mnie coś boli nie umiem leżeć.

Jesli boisz sie o kosc ogonowa to spróbuj parcia w pozycjach wertykalnych. Ja parłam na półsiedząca i złamałam kosc ogonowa ktora naparza mnie po dzis


Sent from my iPhone using Tapatalk

[agaczilla21]

Napisane przez marciar7

Hehe niezla ta dziewczyna co ze mna lezy tez beda trzymac do poniedzialku. Jesli sie nic nie zacznie to w pon indukcja..

Najlepsze było jak leżałam w szpitalu i wzięli mnie na badanie i potem się ordynator pyta czy zgadzam się jutro na indukcje...ciekawe co miałam zrobić jak już byłam tydzień po terminie...

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez agaczilla21

Paula tak sobie. Trochę pije ale więcej dla Lilki bo ona dużo pije w ciągu dnia a kompot wypije bez cukru bez gadania...

No to super
Mama idealna

Ja robie porządek w szafie i jestem przerażona
Za dużo tych ubranek na 1-3 msc.
Nie wiem gdzie ja miałam głowę

[ja :)]

Napisane przez agaczilla21

Jak Badzia napisała o spacerze to mi od razu do głowy przyszło jakiego Lilka dała strzała dzisiaj na spacerze...Idziemy sobie chodnikiem koło Centrum a za nami idzie gość z reklamówką z zakupami a Lilka "goni mnie" i zaczęła mnie drzeć za rękę

Moja pola na spacerze to jest zlowie tempo oglada wszystkie liście kamienie marżami i w ogóle przedmioty leżące na jej drodze. 500m to pol godz minimum


Sent from my iPhone using Tapatalk

[NanaR]

Napisane przez ja :)

Jesli boisz sie o kosc ogonowa to spróbuj parcia w pozycjach wertykalnych. Ja parłam na półsiedząca i złamałam kosc ogonowa ktora naparza mnie po dzis


Sent from my iPhone using Tapatalk

To mnie nastraszylas zdecydowanie skorzystam z Twojej rady

[agaczilla21]

Napisane przez Czarnooka_Paula

No to super
Mama idealna

Ja robie porządek w szafie i jestem przerażona
Za dużo tych ubranek na 1-3 msc.
Nie wiem gdzie ja miałam głowę

A gdzie tam idealna...nawet się za dobrą nie uważam bo czuję że i tak wszystko robię źle i każdy by zrobił lepiej niż ja...

[ja :)]

Napisane przez Elena_22

Podoba mi się dużo wariacji wychodzi, od pieszczotliwych po konkrety

No i Zośki to fajne dziewczyny


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 17:13 ---------- Poprzedni post napisano o 17:12 ----------

Napisane przez NanaR

To mnie nastraszylas zdecydowanie skorzystam z Twojej rady

No ja nie wiedziałam o tym i teraz mam
Za swoje ale na szczęście to sie ponoc bardzo rzadko zdarza


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Elena_22]

Napisane przez badzia987

No własnie, dla mnie to chyba dramat być na łóżku jak są te skurcze.
Ja tam jak już czekałam w poczekalni to sobie powiedzmy "ćwiczyłam" zgodnie z jakimiś obrazkami zawieszonymi na ścianach. Tańczyłam, jakiś fitness odstawiałam coby o bólu nie myśleć a na łóżku to nawet nie ma czego się chyba chwycić? Brrr....

agacior- może tez tak być z tym darciem się Na szczęście byłam sama ale chyba miałabym stresa jakbym kilka innych lasek słyszała...


marcia- Ty mnie nie strasz z tymi terminami bo u mnie też jest syf i nie będą mogli dojść.

Ja w ogóle się witam

Przyszedł do mnie dziś mój kochany mamutek i wyszłyśmy na spacer z Małą (bo już chyba ze 2 tyg. przez te przeziębienie ) i jeszcze mama mi obiadek zrobiła

Ja jak miałam oksy, to jeszcze skurczy nie było, więc mi było obojętne, czy leżę, czy mogę chodzić. Potem bolało bardzo, kazali chodzić, zeby było rozwarcie, ale mi z bólu nogi odejmowało, więc piłka, sako i prysznic, przez te krzyżowe naprawde nie dałam rady kroku zrobić .

kochana mama

[agaczilla21]

Napisane przez ja :)

Moja pola na spacerze to jest zlowie tempo oglada wszystkie liście kamienie marżami i w ogóle przedmioty leżące na jej drodze. 500m to pol godz minimum


Sent from my iPhone using Tapatalk

Ja dopiero zaczynam Lilkę przyzwyczajać powoli do chodzenia na nóżkach bo tak to tylko wóziem ciągle...ale do sklepu jak będę zmuszona iść z nimi to tylko z wózkiem bo dwoje dzieci na nogach i siata z zakupami to z deka dla mnie za dużo...

[Lucy31]

My jeszcze w szpitalu. Mały lekka żóltaczka, był naświetlany. Do tego podwyższone crp miał, dostaje 2 antybiotyki. Plus ma kontrolę glikemii 3 razy dziennie, ze względu na moją cukrzycę.
Spadł na 2860, ale ssie ładnie, dojarka działa więc sobie odbije.
Wali głośne piardy i zdrowo strzela kupą. Jest bardzo grzeczniusi

A moja cukrzyca chyba ustępuje

Nadrobie was jak bedzie chwilka

Wysłane przy użyciu Tapatalka

[agaczilla21]

Lucy to kciuki za szybkie wyjście do domku

[marciar7]

Napisane przez kaaasi

mam już wynik gbs ujemny a myślałam że do wtorku będę czekać

Oo to raz dwa. :Jupi:

Napisane przez agaczilla21

Najlepsze było jak leżałam w szpitalu i wzięli mnie na badanie i potem się ordynator pyta czy zgadzam się jutro na indukcje...ciekawe co miałam zrobić jak już byłam tydzień po terminie...

Co nie..

[zonameza90]

Napisane przez Lucy31

My jeszcze w szpitalu. Mały lekka żóltaczka, był naświetlany. Do tego podwyższone crp miał, dostaje 2 antybiotyki. Plus ma kontrolę glikemii 3 razy dziennie, ze względu na moją cukrzycę.
Spadł na 2860, ale ssie ładnie, dojarka działa więc sobie odbije.
Wali głośne piardy i zdrowo strzela kupą. Jest bardzo grzeczniusi

A moja cukrzyca chyba ustępuje

Nadrobie was jak bedzie chwilka

Wysłane przy użyciu Tapatalka

Super że wszystko się układa. Ja właśnie słyszałam że chłopcy częściej i trudniej przechodzą żółtaczkę. Ale fajnie, ze z karmieniem Wam się udaje 😊

[ja :)]

Napisane przez Lucy31

My jeszcze w szpitalu. Mały lekka żóltaczka, był naświetlany. Do tego podwyższone crp miał, dostaje 2 antybiotyki. Plus ma kontrolę glikemii 3 razy dziennie, ze względu na moją cukrzycę.
Spadł na 2860, ale ssie ładnie, dojarka działa więc sobie odbije.
Wali głośne piardy i zdrowo strzela kupą. Jest bardzo grzeczniusi

A moja cukrzyca chyba ustępuje

Nadrobie was jak bedzie chwilka

Wysłane przy użyciu Tapatalka

Czyli wszystko na dobrej drodze super!


Sent from my iPhone using Tapatalk

[NanaR]

Napisane przez Lucy31

My jeszcze w szpitalu. Mały lekka żóltaczka, był naświetlany. Do tego podwyższone crp miał, dostaje 2 antybiotyki. Plus ma kontrolę glikemii 3 razy dziennie, ze względu na moją cukrzycę.
Spadł na 2860, ale ssie ładnie, dojarka działa więc sobie odbije.
Wali głośne piardy i zdrowo strzela kupą. Jest bardzo grzeczniusi

A moja cukrzyca chyba ustępuje

Nadrobie was jak bedzie chwilka

Wysłane przy użyciu Tapatalka

To zdrówka i szybkiego powrotu do domku.

[kaaasi]

Napisane przez ja :)

Moja pola na spacerze to jest zlowie tempo oglada wszystkie liście kamienie marżami i w ogóle przedmioty leżące na jej drodze. 500m to pol godz minimum


Sent from my iPhone using Tapatalk

może zostanie biologiem

Napisane przez Lucy31

My jeszcze w szpitalu. Mały lekka żóltaczka, był naświetlany. Do tego podwyższone crp miał, dostaje 2 antybiotyki. Plus ma kontrolę glikemii 3 razy dziennie, ze względu na moją cukrzycę.
Spadł na 2860, ale ssie ładnie, dojarka działa więc sobie odbije.
Wali głośne piardy i zdrowo strzela kupą. Jest bardzo grzeczniusi

A moja cukrzyca chyba ustępuje

Nadrobie was jak bedzie chwilka

Wysłane przy użyciu Tapatalka

czyli pozytywnie a jak Ty się czujesz?

[marciar7]

Napisane przez Lucy31

My jeszcze w szpitalu. Mały lekka żóltaczka, był naświetlany. Do tego podwyższone crp miał, dostaje 2 antybiotyki. Plus ma kontrolę glikemii 3 razy dziennie, ze względu na moją cukrzycę.
Spadł na 2860, ale ssie ładnie, dojarka działa więc sobie odbije.
Wali głośne piardy i zdrowo strzela kupą. Jest bardzo grzeczniusi

A moja cukrzyca chyba ustępuje

Nadrobie was jak bedzie chwilka

Wysłane przy użyciu Tapatalka

Super ze dojarka dziala i ze cukrzyca ci ustepuje:-* mam nadzieje ze niedlugo do domu pojdziecie ❤

---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:20 ----------

A mnie oczywiscie wysyfilo..

[figa84]

Napisane przez ja :)

No ja nie wiedziałam o tym i teraz mam
Za swoje ale na szczęście to sie ponoc bardzo rzadko zdarza


Sent from my iPhone using Tapatalk

Ja doczytałam, że kość ogonowa potrafi w pozycjach wertykalnych w stosunku do leżących odsunąć się nawet o 3 cm

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

Lucy to trzymam kciuki za szybkie dojście małego do siebie

[ja :)]

Napisane przez figa84

Ja doczytałam, że kość ogonowa potrafi w pozycjach wertykalnych w stosunku do leżących odsunąć się nawet o 3 cm

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

Lucy to trzymam kciuki za szybkie dojście małego do siebie

No wlasnie moja położna teraz tez to mowi o dlatego będziemy próbować tak. Wolałabym uniknąć tego drugi raz acz ze jest osłabiona i zakrzywiona to moze i ak trzasnąć. No nic, zobaczymy


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Elena_22]

Napisane przez NanaR

Ja tak sobie myślę że ja w typowej pozycji na plecach nie urodze bo tylko na plecach się położę to kość ogonowa mnie tak napie*rza zw masakra wogole jak dostałam tabletki na poronienie przed lyzeczkowaniem i brzuch mnie bolał mocno to chodziłam w tą i spowrotem jak mnie coś boli nie umiem leżeć.

Nana, ja też to ostatnio powiedziałam położnej, że nie chcę na plecach itd. i wolę na krzesełku porodowym, bo za pierwszym razem fajnie tak było ( tzn. zaliczyłam i krzesełko i łózko, ale takie full wypas), to mi powiedział, ze nikt mnie nie zmusi do porodu na leżąco, krzesełka takiego nie mają, ale łózka sa takie super nowoczesne, które mozna regulować do pozycji siedzącej. Wszystko pieknie ładnie ale mam nadzieję, ze tak wyjdzie w praktyce

[Basieku1]

Ale szalejecie z pisaniem dziewczyny
ja wczoraj miałam wizytę i wszystko jest ok tylko nie wiem jak z wagą małej, bo według usg wychodzi 3100 g, ale lekarz stwierdził, że teraz te aparaty są takie, że woli zmierzyć wziął normalny metr krawiecki przystawił do brzucha, coś tam pooglądał i stwierdził, że wg tabelek mała waży 2900 g ale pocieszył mnie, że nie powinna urodzić się większa niż 3200 poza tym do terminu zostało mi jeszcze 2 tygodnie, a jak na razie nie czuję jeszcze żadnych skurczy ani nic więc chyba trochę wam zazdroszczę, bo chciałabym żeby mała wyszła jak najszybciej

Marcia od początku obstawiałam, że będzie Zosia i co? Dziewczynki w naszym wątku górą

[NanaR]

Napisane przez Elena_22

Nana, ja też to ostatnio powiedziałam położnej, że nie chcę na plecach itd. i wolę na krzesełku porodowym, bo za pierwszym razem fajnie tak było ( tzn. zaliczyłam i krzesełko i łózko, ale takie full wypas), to mi powiedział, ze nikt mnie nie zmusi do porodu na leżąco, krzesełka takiego nie mają, ale łózka sa takie super nowoczesne, które mozna regulować do pozycji siedzącej. Wszystko pieknie ładnie ale mam nadzieję, ze tak wyjdzie w praktyce

Mam nadzieje ze tez się dogadamy w tej kwestii oby łóżka porodowe u mnie tez były regulowane

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez Lucy31

My jeszcze w szpitalu. Mały lekka żóltaczka, był naświetlany. Do tego podwyższone crp miał, dostaje 2 antybiotyki. Plus ma kontrolę glikemii 3 razy dziennie, ze względu na moją cukrzycę.
Spadł na 2860, ale ssie ładnie, dojarka działa więc sobie odbije.
Wali głośne piardy i zdrowo strzela kupą. Jest bardzo grzeczniusi

A moja cukrzyca chyba ustępuje

Nadrobie was jak bedzie chwilka

Wysłane przy użyciu Tapatalka

Powolutku i wszystko do przodu !

[Elena_22]

Napisane przez agaczilla21

Ja jak mnie brzuch napieprza to mi najlepiej na brzuchu leżeć

Mnie teraz jak tak boli, to najlepiej na plecach i z ręką zwiniętą w pięść pod dolnym odcinkiem kregosłupa, ale wtedy dzieciowi niewygodnie

[Aagaciorek]

Napisane przez badzia987

Przyszedł do mnie dziś mój kochany mamutek i wyszłyśmy na spacer z Małą (bo już chyba ze 2 tyg. przez te przeziębienie ) i jeszcze mama mi obiadek zrobiła

Miło ze strony mamy. Jak to bym tak chciała, żeby mi ktoś obiadek od czasu do czasu ugotował... Jak lecimy do pl to moja mama zawsze pyta co przygotować. Zazwyczaj chcę pierogi ruskie i ogórkową
[QUOTE=NanaR;54764726]
Miałam taką ochotę na kawę i wafelki i namówiłam tż żeby pojechał po wafelki i zjadłam wypiłam i mały szaleje musze być w pozycji polsiedzacej bo na boku każdym tak kopie a i tak po zebracb dostaje /QUOTE]
Też mam tak z leżeniem na boku. Na którą stronę się nie obrócę to małemu przeszkadza i zaczyna nóżkami wierzgać. Czasami to już nie wiem jaką pozycję przyjąć, żeby księciuniowi odpowiadała

Napisane przez marciar7

A nie wiem o co om.chodzi przyczepili sie tego 1szego usg. Kolacja feee makaron z ogorkiem kiszonym.i czyms?smietana?dobrze ze mam swoja :-D

Z tego zestawu to bym ogórkiem nie wzgardziła

Agaczilla to leżenie pod ktg w czasie bóli to musiał być sajgon. Mnie się zdarzyło kilka razy w życiu mieć tak silną miesiączkę, że chodziłam po ścianach, zwijałam się w kłębek, zmieniałam co chwila pozycję, słowem-musiałam być non stop w ruchu. Jak sobie pomyślę, że poród boli duużo bardziej i każą mi nieruchomo pod ktg leżeć, to...

[agaczilla21]

Napisane przez Elena_22

Mnie teraz jak tak boli, to najlepiej na plecach i z ręką zwiniętą w pięść pod dolnym odcinkiem kregosłupa, ale wtedy dzieciowi niewygodnie

E to mnie teraz w ciąży aż tak nie boli żeby się zwijać...ale jak nigdy nie miałam skurczów łydek tak teraz masakra...W nocy mnie nieraz budzą...

[butterfly20]

Laski to jak to jest z tymi skurczami, jakie to są regularne?Co ile i ile mają trwać?Muszą być bardzo bolesne?

Walnę sobie w łeb,,,

[agaczilla21]

Aagaciorek był sajgon...jak coś boli a można się poruszać, szczególnie chodzic to można przeżyć...a tak...brrr...
Zobaczymy jak będzie teraz bo będę w innym szpitalu rodzić...