Wypadające włosy - PODSUMOWANIE!

[ewakowalczyk]

Napisane przez levante

Nie rozumiem, czy twierdzisz, że Inneov nie pomógł Ci oraz, że po odstawieniu było gorzej? Na jakiej podstawie to stwierdzasz? Poproszę o wyjaśnienie bo bardzo mnie to ciekawi.
Ja stosowałam Inneov swego czasu i bardzo poprwił mi stan włosów - gęstość + hamowanie wypadania. Dopiero jakiś czas po odstawieniu wróciła stała norma - tzn wypadanie garściami. Przyczyna jest tutaj prosta - Inneov można stosować dłuższy czas, a nie jedynie jako kurację 3miesięczną (słowa lekarza dermatologa - najlepiej robić krótkie przerwy i kontynuować. Oczywiście jeżeli u podstaw problemu nie leżą względy podlegające farmakologicznemu leczeniu).
Podsumowująć - ja wróciłam do Inneov, kończę 1 opakowanie, jak wcześniej, czekam na efekty przy 3pudełku. Do tego czasu cierpię niemiłosiernie...

A ja się zdecydowałam kolejny raz...
Dziękuję gaagatko

juz wyjasniam, mnie inneow tez pomogl kiedy go stosowalam, po odstawieniu wlosy zaczely mi wypadac bardziej niz przed tym jak zaczelam brac ten lek, widzisz ja nie chce uzaleznic mojego organizmu od leku za prawie 100 zl, wiem, ze dziala jak sie go bierze, nie o to mi chodzi, dlatego odstawilam i nie wroce choc byl moment, ze bardzo chcialam bo bylam pewna, ze zowu zadziala, naczytalam sie troche o firmach farmaceutycznych z powodu mojej pracy i jedna ze strategii jaie stosuja to robienie lekow, ktore musisz brac, one nie lecza a zbijaja objawy, przyczyna zostaje, tak dzilaja wszystkie leki na alergie i wiekszosc na skore, producent i tak jest pewny, ze do nich wrocisz, jednak jesli inneov Ci odpowiada to uzywaj najwazniejsze, zeby jakos sobie radzic, ja stosuje tylko indyjski olejek, nie farbuje, nie ukladam, jem to co dla wlosow dobre i narazie odpukac jest dobrze, boje sie calikem ten olejek odstawic i pewnie tego nie zrobie ale nie jest drogi wiec mniej jego stosowanie boli

[IWoOnA18]

najlepiej brac witaminy ktore nie beda uzalenieniem, bo co to za sens brac lekki po ktorych nie wypadaja pozniej wlosy ale jak sie odstawi to zaczna wypadac..nie mam zamiaru brac ich do konca zycia ! "szkoda sensu" ja wole brac cos co mi nie zaszkodzi i choc minimalnie wlosy nie beda wypadac

[levante]

Napisane przez ewakowalczyk

juz wyjasniam, mnie inneow tez pomogl kiedy go stosowalam, po odstawieniu wlosy zaczely mi wypadac bardziej niz przed tym jak zaczelam brac ten lek, widzisz ja nie chce uzaleznic mojego organizmu od leku za prawie 100 zl, wiem, ze dziala jak sie go bierze, nie o to mi chodzi, dlatego odstawilam i nie wroce choc byl moment, ze bardzo chcialam bo bylam pewna, ze zowu zadziala, naczytalam sie troche o firmach farmaceutycznych z powodu mojej pracy i jedna ze strategii jaie stosuja to robienie lekow, ktore musisz brac, one nie lecza a zbijaja objawy, przyczyna zostaje, tak dzilaja wszystkie leki na alergie i wiekszosc na skore, producent i tak jest pewny, ze do nich wrocisz, jednak jesli inneov Ci odpowiada to uzywaj najwazniejsze, zeby jakos sobie radzic, ja stosuje tylko indyjski olejek, nie farbuje, nie ukladam, jem to co dla wlosow dobre i narazie odpukac jest dobrze, boje sie calikem ten olejek odstawic i pewnie tego nie zrobie ale nie jest drogi wiec mniej jego stosowanie boli

Dziękuję za odpowiedź. Nie wiem jedynie co Inneov ma w składzie, że niby uzależnia? Na wizażu można znaleźć opracowania z jego składem, nie zauważyłam niczego budzącego nieufność...
Jeden z dermatologów, których odwiedzam (kobieta) traktuje Inneov jako doroczną kurację. Odkąd pojawił się on na rynku łyka go raz w roku. Nie wypadały i nie wypadają jej włosy. Są przepiękne - długie, grube i gęste. Skoro uzależnia, jak wyjaśńić ten fenomen?
Ps. Ja kupuję Inneov za góra 73zł
Ps.2 Wielka szkoda, że nie rozbudowano tego tematu - http://www.wizaz.pl/forum/showthread...ghlight=inneov
albo ja nie widzę...

[Aggie125]

W życiu nie uwierzę, żeby Inneov miał uzależniać. Biorąc pod uwagę jak był reklamowany gdyby miały następować takie skutki uboczne, to już by to było wiadome. Brałam Inneov i nie leciały mi włosy po jego odstawieniu, spokojnie przerzuciłam się na Belissę, a teraz nie biorę żadnych tabletek.

[levante]

Napisane przez Aggie125

W życiu nie uwierzę, żeby Inneov miał uzależniać. Biorąc pod uwagę jak był reklamowany gdyby miały następować takie skutki uboczne, to już by to było wiadome. Brałam Inneov i nie leciały mi włosy po jego odstawieniu, spokojnie przerzuciłam się na Belissę, a teraz nie biorę żadnych tabletek.

Ja myślę podobnie Dzięki

[Angi74]

Sklad Inneov :
Skład: Wypełniacze (fosforan monowapniowy, celuloza, karboksymetyloceluloza sodowa usieciowana, dwutlenek krzemu, stearynian magnezu), wyciąg z zielonej herbaty (27%, w tym katechiny min.30%), wyciąg z pestek winogron (11%, w tym katechiny co najmniej 20%), tauryna (11%), glukonian cynku, powłoka (polidekstroza, hydroksypropylometylocelu loza, talk), barwniki (E171, E104, E132), trójglicerydy średniołańcuchowe.

[levante]

Napisane przez Angi74

Sklad Inneov :
Skład: Wypełniacze (fosforan monowapniowy, celuloza, karboksymetyloceluloza sodowa usieciowana, dwutlenek krzemu, stearynian magnezu), wyciąg z zielonej herbaty (27%, w tym katechiny min.30%), wyciąg z pestek winogron (11%, w tym katechiny co najmniej 20%), tauryna (11%), glukonian cynku, powłoka (polidekstroza, hydroksypropylometylocelu loza, talk), barwniki (E171, E104, E132), trójglicerydy średniołańcuchowe.

Dziekuję Angi.

ewakowalczyk czy uważasz, że coś z powyższego uzależnia w znaczeniu - po odstawieniu włosy zaczynają bardziej wypadać?

[Aggie125]

Napisane przez levante

Dziekuję.
Czy uważasz, że coś z powyższego uzależnia w znaczeniu - po odstawieniu włosy zaczynają bardziej wypadać?

Jeśli włosy zaczęłyby Ci lecieć po odstawieniu Inneovu, to raczej dlatego, że przestałyby otrzymywać składniki które wspomagały ich rozwój. A nie dlatego, że Inneov działa jak narkotyk.

[levante]

Napisane przez Aggie125

Jeśli włosy zaczęłyby Ci lecieć po odstawieniu Inneovu, to raczej dlatego, że przestałyby otrzymywać składniki które wspomagały ich rozwój. A nie dlatego, że Inneov działa jak narkotyk.

Jasna sprawa

[mysza_87]

Napisane przez Angi74

Sklad Inneov :
Skład: Wypełniacze (fosforan monowapniowy, celuloza, karboksymetyloceluloza sodowa usieciowana, dwutlenek krzemu, stearynian magnezu), wyciąg z zielonej herbaty (27%, w tym katechiny min.30%), wyciąg z pestek winogron (11%, w tym katechiny co najmniej 20%), tauryna (11%), glukonian cynku, powłoka (polidekstroza, hydroksypropylometylocelu loza, talk), barwniki (E171, E104, E132), trójglicerydy średniołańcuchowe.

a co z tego składu sprawia, że włosy mają być bardziej gęste, grubsze i mają nie wypadać? bo jakoś ten skład taki dziwny jak dla mnie (nie jestem żadnym fachowcem w tym temacie tylko tak się zastanawiam nad tym). A jak ma się ten sklad do składu Merz Special?

[gaagatka]

Angi pamiętam że pisałaś że włosy wypadały ci bo miałaś hiperprolaktynemię (o ile sie zorientowałam to jest to nieuleczalna dolegliwość). potem prezentowałaś swoje włoski na fotkach przed i po 7 latach (o wiele gęstsze) powiedz czym sie leczyłaś że była taka wielka poprawa? ... a ta narkoza? czy operacja była związana z gruczolakiem przysadki mózgowej?

Pisałaś jeszcze że po bromergonie wypadają włosy .. to chyba od wysokiej prolaktyny a nie od bromergonu (który ma ją obniżać) . teraz znów ci wypadają włoski? Czym się obecnie leczysz? Sorki że tak cię męczę ale obawiam się że i mi wyjdzie wysoka prolaktyna na badaniu i zastanawiam się co w takiej sytuacji robić

Aha .. dowiedziałam się że przed badaniem prolaktyny niemożna pić kawy bo ją podwyższa .

[malinka80]

Hej Dziewczyny!
Jeśli chodzi o problem z "ucikającymi" włosami to ja ze swojej strony mogę poradzić ampułki Radicalu. Zestaw 15 ampułek kosztuje między 35-40 zł. (teraz dokładnie nie pamiętam bo stosowałam to w zeszłym roku).
Mi również włosy wychodziły garściami, wyniki badań były ok, a włosy robiły swoje. Pierwszą partię dostałam od kumpeli w prezencie imieninowym, drugą kupiłam sama (doradzają aby przeprowadzić kurację przez min 30 dni czyli 2 opakowania) i to naprawdę pomogło.
Codziennie wciera się w skórę głowy 1 ampułkę, nie jest konieczne mycie głowy za każdym razem.
Po tym jak u mnie poskutkowało spróbował mój tata (a trzeba przyznać że nie kwapi się do takich specyfików) i też był bardzo zadowolony.

[Angi74]

Napisane przez gaagatka

Angi pamiętam że pisałaś że włosy wypadały ci bo miałaś hiperprolaktynemię (o ile sie zorientowałam to jest to nieuleczalna dolegliwość). potem prezentowałaś swoje włoski na fotkach przed i po 7 latach (o wiele gęstsze) powiedz czym sie leczyłaś że była taka wielka poprawa? ... a ta narkoza? czy operacja była związana z gruczolakiem przysadki mózgowej?

Pisałaś jeszcze że po bromergonie wypadają włosy .. to chyba od wysokiej prolaktyny a nie od bromergonu (który ma ją obniżać) . teraz znów ci wypadają włoski? Czym się obecnie leczysz? Sorki że tak cię męczę ale obawiam się że i mi wyjdzie wysoka prolaktyna na badaniu i zastanawiam się co w takiej sytuacji robić

Aha .. dowiedziałam się że przed badaniem prolaktyny niemożna pić kawy bo ją podwyższa .

Gagtko u mnie sprawa byla o tyle skomplikowana,ze moje łysienie było 3 razy na przełomie 10 lat.Kazde z innego powodu.Pierwsze po odstawieniu tabletek anty, kolejne prawdobnie z hiperplrolaktynemii bądz złej farby (opcjuję za tym drugim).Jak uporałam się z efektami wcześniejszych łysień (włosy były w świetnej kondycjii,wklejałam fotki z przed i po.Takimi super włosami cieszylam się ponad 2 lata) Potem okazało się ,ze czeka mnie powazna operacjia (długa 4 godzinna narkoza) NIE zawiazana z prolaktyną.Z całkiem innego powodu (pisałam o tym na forum) Wiele osób mi mówiło,ze po narkozie mogą wypadać włosy,ale ja nie brałam tego do siebie.W końcu miałam takie gęste i nic nie wypadało...Ale niestety w 5 miesięcy po operacjii zaczął się koszmar i trwał kolejne 5 miesięcy.

Po pierwszym i drugim łysieniu pomógł mi i to ogromnie prepetat FOLCARE -mam jego skład i szukam czegoś na wzor bo ten cudowny środek jest juz niedostępny.Producent wycofał go i zastąpił innym.
Byłam w Lisbonie,bezposrednio u producenta tego FOLCARE ,powiedziano mi ,ze teraz zastąpili go FOLSTRIM .Oczywiście kupiłam ten nowy i stosowałam po moim 3 łysieniu.Stosowałam przez 5 tygodni,potem Radical,Dermana, Vitapil.
Obecnie,od roku stosuję tylko wodę*poktzywową i brzozową oraz od lipca vitafemin.
Włosy wypadają w ilości ..około 50,podczas mycia.

Edit.Na opakowaniu bromergonu (leku zbijającym prolaktynę) jest napisane ,ze jednym z wielu skutkow ubocznych jest wypadanie włosów.Ja nie zauwazyłam wypadania po bromergonie.

Co do kawy.To prolaktynę podwyzasza tez czarna herbata,cola ,stres i...sex.Tak powiedział lekarz.
Zrezygnowałam z czarnej herbaty,piję jedną kawę dziennie.Stresu nie mam.Z sexu nie zrezygnuję A prolaktyny nie badałam juz rok...

[madziaaaaa89]

Ja dziś byłam u pani dermatolog i przepisała mi: Pregain Loxon i Zincas forte i cos jeszcze ale nie moge sie rozczytać:/ Mam nadzieję, że to pomoże... niby mam geste włosy ale strasznie mi wypadają, przeraza mnie to

[levante]

O Inneovie:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...=1#post5480792

[levante]

Napisane przez Angi74

... moje łysienie było 3 razy na przełomie 10 lat.Kazde z innego powodu.Pierwsze po odstawieniu tabletek anty...

Przepraszam, że tak wyrwałam z kontekstu Twoją wypowiedź, ale mam pytanie do tej akurat części. Skąd miałaś pewność, że to akurat po anty zaczęły wypadać Tobie włosy? Jeżeli możesz, napisz proszę od kiedy po odstawieniu to nastąpiło i jak długo trwało (?) Będę wdzięczna
|Jedna z opcji wskazuje, że u mnie może leżeć w tym właśnie przyczyna...

[mysza_87]

Napisane przez levante

Przepraszam, że tak wyrwałam z kontekstu Twoją wypowiedź, ale mam pytanie do tej akurat części. Skąd miałaś pewność, że to akurat po anty zaczęły wypadać Tobie włosy? Jeżeli możesz, napisz proszę od kiedy po odstawieniu to nastąpiło i jak długo trwało (?) Będę wdzięczna
|Jedna z opcji wskazuje, że u mnie może leżeć w tym właśnie przyczyna...

ja tez prosze o więcej informacji o twoich doświadczeniach w tej kwestii, bo zamierzam odstawić za 4 dni tabletki i aż się boję co to będzie

[margitta]

To może ja też się wypowiem - nigdy nie wypadały mi włosy, najwyżej kilka zostawało na szczotce. Po odstawieniu tabletek po jakimś czasie (jakieś dwa tygodnie czy może miesiąc - nie pamiętam) nagle podczas mycia w rękach zostaje mi cała garść czym innym mogę to tłumaczyć? TRwa to do dziś, chociaż jest lepiej - minęły dwa miesiące od odstawienia.

[Angi74]

Napisane przez mysza_87

ja tez prosze o więcej informacji o twoich doświadczeniach w tej kwestii, bo zamierzam odstawić za 4 dni tabletki i aż się boję co to będzie

http://www.ginekologia.med.pl/forum/...2858&view=next

U mnie było podobnie jak w wątku powyzej.Zaczęły wypadać miesiąc po odstawieniu,do tego gigantyczny wysyp trądziku.Trądzik ustał a włosy jeszcze dłuugo wypadały.

W google jest duzo na ten temat.

[levante]

Napisane przez mysza_87

ja tez prosze o więcej informacji o twoich doświadczeniach w tej kwestii, bo zamierzam odstawić za 4 dni tabletki i aż się boję co to będzie

Zapewne już o tym wspominałam, około 1,5 / 2 miesiące po odstawieniu zaczął się horror, a po 3,5 miesiąca masakra
Dermatolog tłumaczył mi, że to naturalne bo po 3miesiącach organizm zupełnie pozbył się/ odtruł z Yasminu...
Ponoć nie stwierdzono jak długo trwa taka poodstawienna agonia włosów dlatego pozwoliłam sobie zapytać Angi ile u niej to trwało...
Właśnie w przypadku tej przyczyny dermatolog polecił mi mezoterapię (patrz link w moim podpisie- trichogram).
Nie mam pojęcia czy u mnie to jest akurat powodem... Kończę też leczenie na helicobacter p., o którym już popisałam trochę, zero efektu jeśli chodzi o włosy
A jak u Ciebie?

Ps. Dzięki za sprostowanie z Inneovem - pomyłka piśmiennicza

[Angi74]

Levante tu jest obszerny wątek na temat łysienie po odstawieniu pig.anty. Trzeba się zalogować (bezplatnie) http://lysienie.info/forum/viewtopic...0105dfebed8272

[virka]

Napisane przez cini_mini

Virka, slonko, a cos Cie jeszcze niepokoi oprocz wloskow? Powiedz mi jak dlugo i ile Ci wypada? A jak miesiaczki, nadprogramowe wloski w innych miejscach?, cera, masz problem z nadwaga, rodzilas? Przepraszam jak juz o tym pisalas, ale tu tak szybko stronki leca, ze ciezko zapamietac

Włosy wypadają mi tak około 8-9 miesięcy, w ilościach hurtowych, nigdy tak dokładnie nie liczyłam, ale na pewno około 200 (teraz troszkę mniej, około 100, ale mam już widoczne przerzedzenia). Miesiączki mam regularne, nadprogramowe włoski (niestety, tam gdzie ich nie trzeba to rosną jak wściekłe...). Z nadwagą nie mam problemu, raczej prędzej z niedowagą. Rodziłam 4 lata temu. Tabletek nie biorę i nie brałam, morfologia, żelazo tarczyca w normie...
Cały czas się zastanawiam gdzie leży przyczyna "łysienia", mam już straszne przerzedzenia
Wiem, że stres, który rozpoczął się 9 miesięcy temu i przybierał na sile na pewno się do tego przyłożył, ale czy aż tak??

Napisane przez gaagatka

Ja myślę że razem mamy wiedzę znacznie lepszą niż nie jeden dermatolog

Tu się z Tobą absolutnie zgodzę


Pisałyście też o tym, że boli Was skóra głowy, ja też mam taki objaw...
Coraz częściej myślę o znacznym ścięciu włosów (mówią też, że przez to, że są takie długie, za pas, to cebulki też są osłabione, ale tak sobie myślę, że dziewczyny z krótkimi włosami, też mają takie problemy...) Już sama nie wiem co robić
Mam wysokie czoło, a teraz z tymi przerzedzeniami, jak już widać z pomiędzy pozostałej małej ilości włosów głowę, to już w ogóle, koszmar

[Angi74]

Napisane przez virka

Włosy wypadają mi tak około 8-9 miesięcy, w ilościach hurtowych, nigdy tak dokładnie nie liczyłam, ale na pewno około 200 (teraz troszkę mniej, około 100, ale mam już widoczne przerzedzenia). Miesiączki mam regularne, nadprogramowe włoski (niestety, tam gdzie ich nie trzeba to rosną jak wściekłe...). Z nadwagą nie mam problemu, raczej prędzej z niedowagą. Rodziłam 4 lata temu. Tabletek nie biorę i nie brałam, morfologia, żelazo tarczyca w normie...
Cały czas się zastanawiam gdzie leży przyczyna "łysienia", mam już straszne przerzedzenia
Wiem, że stres, który rozpoczął się 9 miesięcy temu i przybierał na sile na pewno się do tego przyłożył, ale czy aż tak??



Tu się z Tobą absolutnie zgodzę


Pisałyście też o tym, że boli Was skóra głowy, ja też mam taki objaw...
Coraz częściej myślę o znacznym ścięciu włosów (mówią też, że przez to, że są takie długie, za pas, to cebulki też są osłabione, ale tak sobie myślę, że dziewczyny z krótkimi włosami, też mają takie problemy...) Już sama nie wiem co robić
Mam wysokie czoło, a teraz z tymi przerzedzeniami, jak już widać z pomiędzy pozostałej małej ilości włosów głowę, to już w ogóle, koszmar

Virko, Bardzo Ci współczuję.W Twoim przypadku stawiałabym na stres. Na pewno z czasem wszystko minie.POczytaj tez to forum do którego podałam link powyzej.Tam jest masa cennych informacjii.

[cini_mini]

Virka - z hormonow zbadaj na poczatek testosteron, to moga byc podwyzszone androgeny, albo za malo estrogenow. Jak testosteron wyjdzie w normie, to moze do jakiegos gin-endo sie udaj zeby Ci zapisal pozostale, ktore kiedy dokladnie.

Ja tez rodzilam 3,5 roku temu. Do tej pory bylo super no bo ciaza jak to sie mowi odmladza, reguluje i takie tam A teraz - masakra, wszystko sie poprzestawialo


Ja bym na stres tak wszystkiego nie zwalala. Czytalam kiedys ze owszem stres moze sie przyczyniac ale takie zdarzenia raczej bardzo traumatyczne. W sumie teraz czasy stresujace, malo kto ich nie ma a jednak wlosy sie ich trzymaja.
Poza tym 8-9 miesiecy dbania o wlosy i w sumie mala poprawa - szukalabym dalej.

[ewakowalczyk]

Drogie dziewczyny, wroce do watku INNEOV, jak widac uzylam zbyt duzego skrotu myslowego piszac o 'uzaleznieniu' od leku nie napisalam, ze lek uzaleznia a tym bardziej, ze uzaleznia jak narkotyk, napisalm, ze organizm sie uzalenia chodzilo mi o to, ze sa farmaceutyki, ja do nich zalcze Inneov, ktore tak wyreczaja organizm w walce o wlasne zdoriwe, ze sam po odstawieniu leku nie umie sobie poradzic, tzn nie potrafi absorbowac potrzebnych mu skladnikow z innych substancji np jedzenia. Specjalnie tez podalam przyklad lekow na alergie, konieczne przy osrtych alergiach, przy lekkich jedynie czynia organizm slabszym, nieodpornym na wlasne srodowisko, kazy organizm ma zdolnosc radzenia sobie z problemami zdrowotnymi, rzecz w tym zeby mu pomoc w walce z przyczyna a nie jedynie eliminowac skutek podczas gdy przyczyna zostaje, wsluchajcie sie prosze w reklamy lekow, czy gdzies jest powiedziane, ze lecza, raczej ze usuwaja objawy, czyz nie...np.leki na grype w skladzie maja paracetamol(zeby nie bolalo, i nie boli ale nie leczy) i jakas pochodna efedryny(podnosi sprawnosc udraznia nos, a jest skladnikiem amfetaminy) INNEOV tak zlych skladniow nie ma ma tauryne, zielona herbate i cynk, wiec nie uzalenia tak ze ktos odczuje 'glod' narkotykowy, tak nie jest, natomiast nalezy go brac ciagle przy powaznych porbelmach z wlosami, bo nie leczy przyczyny, owszem pomaga doraznie, dziewczyny bierzcie co tylko wam pomaga, ja sie takich lekow wystrzegam i to wszystko

[virka]

Napisane przez Angi74

Virko, Bardzo Ci współczuję.W Twoim przypadku stawiałabym na stres. Na pewno z czasem wszystko minie.POczytaj tez to forum do którego podałam link powyzej.Tam jest masa cennych informacjii.

Zaloguję się tam i może tam coś znajdę
Dziękuję Ci pięknie

Napisane przez cini_mini

Virka - z hormonow zbadaj na poczatek testosteron, to moga byc podwyzszone androgeny, albo za malo estrogenow. Jak testosteron wyjdzie w normie, to moze do jakiegos gin-endo sie udaj zeby Ci zapisal pozostale, ktore kiedy dokladnie.

Ja tez rodzilam 3,5 roku temu. Do tej pory bylo super no bo ciaza jak to sie mowi odmladza, reguluje i takie tam A teraz - masakra, wszystko sie poprzestawialo


Ja bym na stres tak wszystkiego nie zwalala. Czytalam kiedys ze owszem stres moze sie przyczyniac ale takie zdarzenia raczej bardzo traumatyczne. W sumie teraz czasy stresujace, malo kto ich nie ma a jednak wlosy sie ich trzymaja.
Poza tym 8-9 miesiecy dbania o wlosy i w sumie mala poprawa - szukalabym dalej.

cini_mini, to było zdarzenie bardzo traumatyczne (choroba i śmierć mojej Mamusi)...
Zdaję sobie sprawę, że miało bardzo duży wpływ, ale kiedy to się skończy i czy tylko to, aż tak??

Przypomniałam sobie, że jakieś 2 miesiące temu ginekolog badał mi dwa podstawowe hormony i wyszły w normie...
Naprawdę zwariować idzie, chyba muszę iść do jakiegoś zwykłego endokrynologa, może on się zajmie bardziej kompetentnie moim problemem...
Już naprawdę nie wiem co robić, dzisiaj idę zakupić naftę nieoczyszczoną, może to coś da, chciałabym czymś zapełnić łysiejące placki...

[ewakowalczyk]

Napisane przez virka

Zaloguję się tam i może tam coś znajdę
Dziękuję Ci pięknie



cini_mini, to było zdarzenie bardzo traumatyczne (choroba i śmierć mojej Mamusi)...
Zdaję sobie sprawę, że miało bardzo duży wpływ, ale kiedy to się skończy i czy tylko to, aż tak??

Przypomniałam sobie, że jakieś 2 miesiące temu ginekolog badał mi dwa podstawowe hormony i wyszły w normie...
Naprawdę zwariować idzie, chyba muszę iść do jakiegoś zwykłego endokrynologa, może on się zajmie bardziej kompetentnie moim problemem...
Już naprawdę nie wiem co robić, dzisiaj idę zakupić naftę nieoczyszczoną, może to coś da, chciałabym czymś zapełnić łysiejące placki...

stres jest poteznym czynnikiem dzialajacym na wlosy, u mnie bylo to rozstanie po 5 latach wspolego zycia, dzielenie mebli, talerzy, recznikow i rozstanie ze zwierzakami, no i sie zaczelo, jednak jesli to stres to wszystko minie, jak emocje opadna i smutek zastapi radosc bedzie lepiej, niestety u kobiet wziekszony stres podnosi testosteron, (Zbadaj wolny testosteron to on ma dzialanie negatywne na wlosy) wiec stan wlosow sie pogarsza, ale jak pisalam bedzie lepiej jak troche sie wszystko uspokoi, mnie najbardziej w Polsce pomagala rzepa, zwykla czarna rzeoa, owszem trzeba poczekac ze 2 mies ale warto, niestety jest klopotliwa, ale jesli jeszcze mozna ja upic(niestety to warzywo sezonowe) to koniecznie ...2-3 razy w tyg wcierac w glowe sok(najlepiej wycisnij w sokowirowce, rzepa jest twarda i ciezko z niej cos wydobyc) tzyma c godzine, jesli bedzie pieklo za bardzo zmyc wczesniej, p koniecznie potem delikatny szampon i odrzywka do wrazliwej skrory np WAX, rzepa na poczatku nie smierdzi dopiero za jakis czas zaczyna i co jeszcze wazne, masuj glowe lub opukuj np szczotka by krew dobrze krozyla, najwazniejsze by skora byla rozluzniona i ukrwiona tylko wtedy cebulki zaabsorbuja to co dla nich dobre, ala najwazniejsze zcznij sie usmiechac

[levante]

Napisane przez Angi74

Levante tu jest obszerny wątek na temat łysienie po odstawieniu pig.anty. Trzeba się zalogować (bezplatnie) http://lysienie.info/forum/viewtopic...0105dfebed8272

Dzięki Już poczytałam. To przerażające...

Napisane przez virka

Włosy wypadają mi tak około 8-9 miesięcy, w ilościach hurtowych, nigdy tak dokładnie nie liczyłam, ale na pewno około 200 (teraz troszkę mniej, około 100, ale mam już widoczne przerzedzenia). Miesiączki mam regularne, nadprogramowe włoski (niestety, tam gdzie ich nie trzeba to rosną jak wściekłe...). Z nadwagą nie mam problemu, raczej prędzej z niedowagą. Rodziłam 4 lata temu. Tabletek nie biorę i nie brałam, morfologia, żelazo tarczyca w normie...
Cały czas się zastanawiam gdzie leży przyczyna "łysienia", mam już straszne przerzedzenia
Wiem, że stres, który rozpoczął się 9 miesięcy temu i przybierał na sile na pewno się do tego przyłożył, ale czy aż tak??


Pisałyście też o tym, że boli Was skóra głowy, ja też mam taki objaw...
Coraz częściej myślę o znacznym ścięciu włosów (mówią też, że przez to, że są takie długie, za pas, to cebulki też są osłabione, ale tak sobie myślę, że dziewczyny z krótkimi włosami, też mają takie problemy...) Już sama nie wiem co robić
Mam wysokie czoło, a teraz z tymi przerzedzeniami, jak już widać z pomiędzy pozostałej małej ilości włosów głowę, to już w ogóle, koszmar

Ja też zauważyłam niechciane włoski. Szukam przyczyn zaburzeń hormanalnych. Oczywiście u Ciebie nie miałyby one związku z anty. Acha, jednocześnie z wypadaniem włosów zauważyłam u siebie na paznokciach podłużne bruzdy, masz takie również? http://www.grabieniec.pl/pokaz_artyk...d_artykulu=344
Co ciekawe mogą mieć one związek z łysieniem plackowatym. Naprowadziła mnie na to Angi (dzięki!!!!!) odwołując się do skryptu doświadczalnego odziaływania cebuli na osoby z tą przypadłością (na marginesie - od ok. miesiąca stosuję cebulę dwa raz w tygodniu, włosy, które jeszcze trzymają się mojej głowy, rosną jak szalone w długości). Doszłam już do perfekcji w ekonomicznymi, szybkim i mało 'smrodkowym' jej nakładaniu. Oby zadziałała
Co do ścięcia, to ja skróciłam się na maxa i nadal odczuwam dziwne pobolewanie...

Napisane przez ewakowalczyk

Drogie dziewczyny, wroce do watku INNEOV, jak widac uzylam zbyt duzego skrotu myslowego piszac o 'uzaleznieniu' od leku nie napisalam, ze lek uzaleznia a tym bardziej, ze uzaleznia jak narkotyk, napisalm, ze organizm sie uzalenia chodzilo mi o to, ze sa farmaceutyki, ja do nich zalcze Inneov, ktore tak wyreczaja organizm w walce o wlasne zdoriwe, ze sam po odstawieniu leku nie umie sobie poradzic, tzn nie potrafi absorbowac potrzebnych mu skladnikow z innych substancji np jedzenia. Specjalnie tez podalam przyklad lekow na alergie, konieczne przy osrtych alergiach, przy lekkich jedynie czynia organizm slabszym, nieodpornym na wlasne srodowisko, kazy organizm ma zdolnosc radzenia sobie z problemami zdrowotnymi, rzecz w tym zeby mu pomoc w walce z przyczyna a nie jedynie eliminowac skutek podczas gdy przyczyna zostaje, wsluchajcie sie prosze w reklamy lekow, czy gdzies jest powiedziane, ze lecza, raczej ze usuwaja objawy, czyz nie...np.leki na grype w skladzie maja paracetamol(zeby nie bolalo, i nie boli ale nie leczy) i jakas pochodna efedryny(podnosi sprawnosc udraznia nos, a jest skladnikiem amfetaminy) INNEOV tak zlych skladniow nie ma ma tauryne, zielona herbate i cynk, wiec nie uzalenia tak ze ktos odczuje 'glod' narkotykowy, tak nie jest, natomiast nalezy go brac ciagle przy powaznych porbelmach z wlosami, bo nie leczy przyczyny, owszem pomaga doraznie, dziewczyny bierzcie co tylko wam pomaga, ja sie takich lekow wystrzegam i to wszystko

Ewo, o sugestywności i podtekstach reklam nie będziemy dyskutować bo to nie miejsce na to i sądzę również , że każda z nas zdaje sobie sprawę z tegoż faktu. (Jestem chemikiem i marketingowcem, wiem o czym mówisz)
Nie nazwałabym też Inneov lekiem...
Wierzę, żę masz szczere intencje i dziękuję za wypowiedzi, ale i tak nie zgadzam się z nimi.
Pozdrawiam serdecznie

Napisane przez virka

Zaloguję się tam i może tam coś znajdę
Dziękuję Ci pięknie
cini_mini, to było zdarzenie bardzo traumatyczne (choroba i śmierć mojej Mamusi)...
Zdaję sobie sprawę, że miało bardzo duży wpływ, ale kiedy to się skończy i czy tylko to, aż tak??

Przypomniałam sobie, że jakieś 2 miesiące temu ginekolog badał mi dwa podstawowe hormony i wyszły w normie...
Naprawdę zwariować idzie, chyba muszę iść do jakiegoś zwykłego endokrynologa, może on się zajmie bardziej kompetentnie moim problemem...
Już naprawdę nie wiem co robić, dzisiaj idę zakupić naftę nieoczyszczoną, może to coś da, chciałabym czymś zapełnić łysiejące placki...

Współczuję virko. Ja również mam podobnie traumatyczne - podwójne nawet - doświadczenia za sobą (w tamtym czasie i długo po nim miałam buuujną czuprynę - to fenomen, co?)
Zarejestrowałam się do endokynologa i gina w jednym. Chociaż byłam już u dwóch endokrynologów i gina, postanowiłam jeszcze raz skontrolować tarczycę i hormony płciowe u kolejnego specj. Może to jakieś rozwiązanie...

[virka]

Napisane przez ewakowalczyk

stres jest poteznym czynnikiem dzialajacym na wlosy, u mnie bylo to rozstanie po 5 latach wspolego zycia, dzielenie mebli, talerzy, recznikow i rozstanie ze zwierzakami, no i sie zaczelo, jednak jesli to stres to wszystko minie, jak emocje opadna i smutek zastapi radosc bedzie lepiej, niestety u kobiet wziekszony stres podnosi testosteron, (Zbadaj wolny testosteron to on ma dzialanie negatywne na wlosy) wiec stan wlosow sie pogarsza, ale jak pisalam bedzie lepiej jak troche sie wszystko uspokoi, mnie najbardziej w Polsce pomagala rzepa, zwykla czarna rzeoa, owszem trzeba poczekac ze 2 mies ale warto, niestety jest klopotliwa, ale jesli jeszcze mozna ja upic(niestety to warzywo sezonowe) to koniecznie ...2-3 razy w tyg wcierac w glowe sok(najlepiej wycisnij w sokowirowce, rzepa jest twarda i ciezko z niej cos wydobyc) tzyma c godzine, jesli bedzie pieklo za bardzo zmyc wczesniej, p koniecznie potem delikatny szampon i odrzywka do wrazliwej skrory np WAX, rzepa na poczatku nie smierdzi dopiero za jakis czas zaczyna i co jeszcze wazne, masuj glowe lub opukuj np szczotka by krew dobrze krozyla, najwazniejsze by skora byla rozluzniona i ukrwiona tylko wtedy cebulki zaabsorbuja to co dla nich dobre, ala najwazniejsze zcznij sie usmiechac

Nawet nie wiem gdzie tej rzepy szukać...
Bardzo Ci dziękuję za wszystkie cenne informacje
A z tym uśmiechem, to nie jest łatwo, staram się, ale kiedy łzy sama cisną się do oczu...to jest ponad mną...

Napisane przez levante

Ja też zauważyłam niechciane włoski. Szukam przyczyn zaburzeń hormanalnych. Oczywiście u Ciebie nie miałyby one związku z anty. Acha, jednocześnie z wypadaniem włosów zauważyłam u siebie na paznokciach podłużne bruzdy, masz takie również? http://www.grabieniec.pl/pokaz_artyk...d_artykulu=344
Co ciekawe mogą mieć one związek z łysieniem plackowatym. Naprowadziła mnie na to Angi (dzięki!!!!!) odwołując się do skryptu doświadczalnego odziaływania cebuli na osoby z tą przypadłością (na marginesie - od ok. miesiąca stosuję cebulę dwa raz w tygodniu, włosy, które jeszcze trzymają się mojej głowy, rosną jak szalone w długości). Doszłam już do perfekcji w ekonomicznymi, szybkim i mało 'smrodkowym' jej nakładaniu. Oby zadziałała
Co do ścięcia, to ja skróciłam się na maxa i nadal odczuwam dziwne pobolewanie...
Współczuję virko. Ja również mam podobnie traumatyczne - podwójne nawet - doświadczenia za sobą (w tamtym czasie i długo po nim miałam buuujną czuprynę - to fenomen, co?)
Zarejestrowałam się do endokynologa i gina w jednym. Chociaż byłam już u dwóch endokrynologów i gina, postanowiłam jeszcze raz skontrolować tarczycę i hormony płciowe u kolejnego specj. Może to jakieś rozwiązanie...

Nie mam tych bruzd na paznokciach.
Możesz mi napisać coś więcej o tej cebuli?

[levante]

Napisane przez virka

Nawet nie wiem gdzie tej rzepy szukać...
A z tym uśmiechem, to nie jest łatwo, staram się, ale kiedy łzy sama cisną się do oczu...to jest ponad mną...
Nie mam tych bruzd na paznokciach.
Możesz mi napisać coś więcej o tej cebuli?

Nie tłum łez...

Przepraszam, żę się wcisnę - produkty z rzepy np. Joanny są szeroko dostępne w drogeriach i aptekach. I, jak pisze Ewa, są dobre. Warto jednak pamiętać, że bardzo przesuszają (moje suche włosy nie tolerują rzepy - mam po niej szopo- prześwitującego mopa z resztki loków).

Cebula - to może być skuteczna, aktualna terapia dla niejednolitego łysienia plackowatego. http://cat.inist.fr/?aModele=afficheN&cpsidt=13866133
U mnie nakładanie cebuli to rodzaj długiego rytuału połączonego z rycyną, kokosem, drożdżami, pokrzywą i Waxem (tak z grubsza). Rozpisać się?