Mamusie lutowe 2016-część VII ♥ Wody płyną, czop odchodzi-w końcu luty-pora rodzić :)

[Aninis]

Napisane przez figa84

no to już nie daleko


wołam do tż "myszka mi padła" a ten ryje

to określenie znam... a nie jakaś tam bożena

[figa84]

Napisane przez esor

No owszem panikowalam ale wzięłam nospe właśnie wiedząc że na skurcze porodowe by nie pomogła... Chyba powtórzę zestaw i wezmę ciepły prysznic... Ale tak jak mówię dziś boli brzuch ale nie są to skurcze tylko taki ciągły skurcz/dyskomfort.

to racja, na porodowe to prysznice i nospy nie pomogą za wiele
mi się schiza porodowa włącza

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------

Napisane przez Elena_22

Ockniesz się na stole, jak ci Zosię pokażą, ze to już to

a tu Jasio

[Elena_22]

Napisane przez Aninis

Ja miałam bardzo bolesne miesiączki, więc te bóle, które teraz czuję, to wrażenia na mnie nie robią. Bardziej mnie zdumiewa to, że słyszę jak mi kości strzelają ...hmm w kroczu ostatnio mi się wydawało, że to kręgosłup, ale wczoraj i dzisiaj wyraźnie słyszałam, że to w kroczu nie wiem, czy to możliwe... ale normalnie słyszę tak jakbym sobie w palcach kosteczkami strzelała.

A może u Ciebie się to nakłada z problemem z 2ką ostatnio tak miałaś z tego co pamiętam

ja akurat miałam łagodne @, ale bóle brzucha, skurcze i twardnienie mam od dłuższego czasu, że nie zwracam na nie uwagi.
Poza tym u mnie już 38/39 tydzień, więc ciąża donoszona, tylko ja niegotowa .
Mi też tak strzela i chrupie, śmiesznie to brzmi

[Aninis]

Napisane przez figa84

to racja, na porodowe to prysznice i nospy nie pomogą za wiele
mi się schiza porodowa włącza

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------



a tu Jasio

A ja ciągle, gdzieś tam sobie myślę... że ale by była jaja, jakbym zamiast Lilki zobaczyła Kamila

[esor]

Napisane przez Aninis

Ja miałam bardzo bolesne miesiączki, więc te bóle, które teraz czuję, to wrażenia na mnie nie robią. Bardziej mnie zdumiewa to, że słyszę jak mi kości strzelają ...hmm w kroczu ostatnio mi się wydawało, że to kręgosłup, ale wczoraj i dzisiaj wyraźnie słyszałam, że to w kroczu nie wiem, czy to możliwe... ale normalnie słyszę tak jakbym sobie w palcach kosteczkami strzelała.

A może u Ciebie się to nakłada z problemem z 2ką ostatnio tak miałaś z tego co pamiętam

No wlasnie dzisiaj nie byłam więc może to coś z 2ką. Ale brzuch twardy, a wtedy co miałam te straszne bóle to nie był chyba twardy... Dobra leżę i czekam. I ta nospe wezmę i prysznic ciepły tak jak mówi Marta. Nie stresuje się jakoś strasznie, mamy wszystko gotowe i 36t+5 to dzidziuś chyba też już jest bezpieczny. Ale wiadomo że lepiej żeby posiedzial jeszcze

Napisane przez marciar7

Moze idz pod prysznic?mi pomagal.. A moze chce ci sie namber 2? Mnie tez brzuch boli gdy mam potrzebe..

[esor]

Napisane przez figa84

no to już nie daleko


wołam do tż "myszka mi padła" a ten ryje

Hahahhahahhahaha

[marciar7]

Napisane przez esor

Niesamowite, że już jutro będziesz mama

Ja dalej w to nie wierze ;-)

Napisane przez Elena_22

Ockniesz się na stole, jak ci Zosię pokażą, ze to już to

Nic nie mow ja nie ogarniam.tego

[Elena_22]

Napisane przez Aninis

to określenie znam... a nie jakaś tam bożena

Ja określenie bożena czy zośka poznałam tu na wizażu

[Aninis]

Napisane przez esor

No wlasnie dzisiaj nie byłam więc może to coś z 2ką. Ale brzuch twardy, a wtedy co miałam te straszne bóle to nie był chyba twardy... Dobra leżę i czekam. I ta nospe wezmę i prysznic ciepły tak jak mówi Marta. Nie stresuje się jakoś strasznie, mamy wszystko gotowe i 36t+5 to dzidziuś chyba też już jest bezpieczny. Ale wiadomo że lepiej żeby posiedzial jeszcze

Może coś Ci się w jelitach zablokowało... miałam kiedyś skręt jelit i ból okropny, dopiero po zastrzyku przeciwbólowo-rozkurczającym przeszło... a brzuchol twardy jak skała był.

[marciar7]

Napisane przez figa84

to racja, na porodowe to prysznice i nospy nie pomogą za wiele
mi się schiza porodowa włącza

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------



a tu Jasio

Ale jaja by byly z tym Jasiem lol

[Elena_22]

Napisane przez figa84

to racja, na porodowe to prysznice i nospy nie pomogą za wiele
mi się schiza porodowa włącza

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------



a tu Jasio

Ja Jasia obstawiałam

[figa84]

Napisane przez marciar7

Ale jaja by byly z tym Jasiem lol

dosłownie by były

[Elena_22]

Napisane przez Aninis

A ja ciągle, gdzieś tam sobie myślę... że ale by była jaja, jakbym zamiast Lilki zobaczyła Kamila

ja tak do męża mówiłam, że zdziwko by było, jakby jednak dziewczynka była, ale choć imię łatwiej byłoby wybrać, bo dla synka to w lesie jestesmy jeszcze

[marciar7]

Napisane przez Elena_22

Ja określenie bożena czy zośka poznałam tu na wizażu

Zoska???chyba grazyna :-D

Napisane przez figa84

dosłownie by były

Hahahaa

[Elena_22]

Napisane przez marciar7

Ja dalej w to nie wierze ;-)







Nic nie mow ja nie ogarniam.tego

to może lepiej, mniej się zestresujesz

[NanaR]

Ja Bożena juz słyszałam i tez broszka a propozycje myszki to słyszałam określenie klikać sobie myszkę hahah

[marciar7]

Napisane przez Elena_22

to może lepiej, mniej się zestresujesz

Chyba tak. Wiecie ze ja naprawde jak jakas nieswiadoma masakra.

[Elena_22]

Napisane przez marciar7

Zoska???chyba grazyna :-D







Hahahaa

Grażyny nie słyszałam, tylko zośka albo bożena, zoska za nic mi nie pasuje, więc nie używam takiego określenia.
zresztą te od imion dziwnie brzmią,więc staram się nie używać.

---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:10 ----------

Napisane przez figa84

dosłownie by były

Figa, ty jestes mistrzyni wyłapywania podtekstów

[marciar7]

Napisane przez Elena_22

Grażyny nie słyszałam, tylko zośka albo bożena, zoska za nic mi nie pasuje, więc nie używam takiego określenia.
zresztą te od imion dziwnie brzmią,więc staram się nie używać.

---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:10 ----------



Figa, ty jestes mistrzyni wyłapywania podtekstów

Bozena to moja teściowa a Zoska corka to wole Bożena

[Aninis]

Napisane przez Elena_22

ja akurat miałam łagodne @, ale bóle brzucha, skurcze i twardnienie mam od dłuższego czasu, że nie zwracam na nie uwagi.
Poza tym u mnie już 38/39 tydzień, więc ciąża donoszona, tylko ja niegotowa .
Mi też tak strzela i chrupie, śmiesznie to brzmi

ooo widzisz czyli jest to możliwe i nie muszę iść do psychiatry

[Elena_22]

Napisane przez marciar7

Bozena to moja teściowa a Zoska corka to wole Bożena

M arcia, humor Cię nie opuszcza

---------- Dopisano o 17:15 ---------- Poprzedni post napisano o 17:14 ----------

Napisane przez Aninis

ooo widzisz czyli jest to możliwe i nie muszę iść do psychiatry

jest możliwe, tylko może to ja już się rozpadam ze starości

[Aninis]

Tak sobie myślę, czy tych 3 dziewczyn nie powinnyśmy przenieść do zaginionych:

for_you_for_me- Magda 30 lat, TP 8 luty- córeczka Emilka
Mordsith - Agnieszka, 26 lat, TP 12/14 luty - córeczka Amelia
Hermi1989 - 26 lat, TP 18 luty - córeczka Anna

for_you_for_me w części VI nie odezwała się ani razu, a w części V tylko 3
a pozostałe dwie już od 2 części milczą


Pisałam już, że mi się nudzi hahaha a że Motyl mnie poinstruowała, jak można to sprawdzić, to szaleję

[marciar7]

Napisane przez Aninis

Tak sobie myślę, czy tych 3 dziewczyn nie powinnyśmy przenieść do zaginionych:

for_you_for_me- Magda 30 lat, TP 8 luty- córeczka Emilka
Mordsith - Agnieszka, 26 lat, TP 12/14 luty - córeczka Amelia
Hermi1989 - 26 lat, TP 18 luty - córeczka Anna

for_you_for_me w części VI nie odezwała się ani razu, a w części V tylko 3
a pozostałe dwie już od 2 części milczą


Pisałam już, że mi się nudzi hahaha a że Motyl mnie poinstruowała, jak można to sprawdzić, to szaleję

No to moze i zaginjone..

[Elena_22]

Napisane przez Aninis

Tak sobie myślę, czy tych 3 dziewczyn nie powinnyśmy przenieść do zaginionych:

for_you_for_me- Magda 30 lat, TP 8 luty- córeczka Emilka
Mordsith - Agnieszka, 26 lat, TP 12/14 luty - córeczka Amelia
Hermi1989 - 26 lat, TP 18 luty - córeczka Anna

for_you_for_me w części VI nie odezwała się ani razu, a w części V tylko 3
a pozostałe dwie już od 2 części milczą


Pisałam już, że mi się nudzi hahaha a że Motyl mnie poinstruowała, jak można to sprawdzić, to szaleję

Szalejesz, szalejesz

[ja :)]

Napisane przez Aninis

Cały czas się zastanawiam nad nim.

Może jutro po wizycie u gina podejmę w końcu decyzję.

Ale sama nie wiem, czy ma sens o to gina pytać, skoro nawet położna nie wiedziała chociaż przynajmniej dowiem się jak tam moja szyjka i jaka waga małej.



ale nie ukrywam, że korci mnie ten aniball i Aagaciorek nie pękła, ani jej nie nacinali a dziecko 3300g... mam nadzieję, że moja będzie miała taką wagę urodzeniową



A Ty? Zdecydowałaś coś?

aaaa jest 1 sprzedający na allegro - cena ta sama 199 zł + wysyłka, firma w Katowicach, wysyłka w ciągu 24 h

Bardziej tutaj mysle chodzi tez o obwód glowki niz o sama masę. Z tego co pamietam u Agaciorka 34cm wiec akurat w sam raz moja Pola miała 36 a ja peklam jedynie lekutko na jeden szew zewnętrzny. Stosowałam wiesiołka dowcipnie i masaże ale takie raz na czas. No i moja faza parcia długo trwała a ponoc in dłużej tym wlasnie lepiej dla krocza.
Zobaczymy jak bedzie teraz Lilka ostatnio miała juz 33cm ponad obwód glowki a to było prawie 2 tyg temu..


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Aninis]

Napisane przez marciar7

No to moze i zaginjone..

przeniosłam do zaginionych


Ale nam się fajnie teraz zrobiło
bo powitałyśmy już 6 chłopców i 6 dziewczynek
czekamy na 11 chłopców i 11 dziewczynek
i 2 niespodzianki, a skoro u Marci na 99% jest dziewczynka, to drugą niespodzianką będzie chłopiec

[ja :)]

Napisane przez Aninis

Figa a ja się cały czas zastanawiam w jaki sposób się ten balonik wkłada... tzn. on jest z takiej gumy sztywnej, czy taki miękki całkiem... bo jak miękki, to ja nie wiem jak się go "aplikuje" i skąd mam wiedzieć, że dobrze włożony i jak głęboko.



A najbardziej mnie rozbawił wybór kolorów łosiowy, blado-różowy, mocno-różowy

Kolor bardzo ważny daj spokoj to jest ponoc jakoś tak ze sie go wkłada pozniej pompuje a pozniej wypycha - tak opowiadała dziewczyna z jogi. I mówiła ze niemal z dnia na dzien większy obwód potrafiła wypchnąć


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Aninis]

Napisane przez ja :)

Bardziej tutaj mysle chodzi tez o obwód glowki niz o sama masę. Z tego co pamietam u Agaciorka 34cm wiec akurat w sam raz moja Pola miała 36 a ja peklam jedynie lekutko na jeden szew zewnętrzny. Stosowałam wiesiołka dowcipnie i masaże ale takie raz na czas. No i moja faza parcia długo trwała a ponoc in dłużej tym wlasnie lepiej dla krocza.
Zobaczymy jak bedzie teraz Lilka ostatnio miała juz 33cm ponad obwód glowki a to było prawie 2 tyg temu..


Sent from my iPhone using Tapatalk

ooo widzisz, czyli o obwód główki muszę zapytać jutro
Jak mówiłam ostatnio ginowi, że mój plan porodu, to szybko, łatwo i bezproblemowo to się śmiał i mówił, że za szybko to też niedobrze, bo właśnie krocze się nie zdąży rozciągnąć

[ja :)]

Napisane przez figa84

powinno być niebieski dla chłopca, różowy dla dziewczynki - niech się przyzwyczaja od początku



nie wiem jaki on jest, Agaciorka potrzebujemy







trafi na chinkę wychowującą bezpieluchowo i się zarazi ideą









schody to chyba też jako metoda wywoływania porodu? Tylko właśnie czytam Irenę Chołuj i ona piszę, że chodzi o schodzenie (maks. 8x 8 pięter). Tematu schodów nigdy nie wgłębiałam, zawsze każdy mówi 5s i wymienia schody i zwykle na tym koniec, więc pytam czy któraś słyszała o schodach, że tylko w dół.

Ja nie słyszałam ze tylko w doł. 8 x 8 pięter? No jaja se robi u mnie w bloku tylko 3 to musiałabym cały dzien wchodzić i wychodzić bo windy nie mam


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 17:27 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------

Napisane przez Elena_22

8 pięter?! u nas w promieniu 100km nie ma tak wysokiego bloku nawet

Ej wlasnie u mnie tez. Musiałabym podjechać tramwajem do bloku gdzie wczesniej mieszkałam - tam jest winda i 10 pięter


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Aninis]

Napisane przez ja :)

Kolor bardzo ważny daj spokoj to jest ponoc jakoś tak ze sie go wkłada pozniej pompuje a pozniej wypycha - tak opowiadała dziewczyna z jogi. I mówiła ze niemal z dnia na dzien większy obwód potrafiła wypchnąć


Sent from my iPhone using Tapatalk

Tylko w jakiej formie się go wkłada bo to mnie intryguje
Czy aplikuje się taki "zdechły" balonik w sensie upycha palcem, czy jak?
Czy ta guma jest taka bardziej sztywna