Samoopalacze i kosmetyki brązujące

[naked21]

Kenzo
nie mam jasnej karnacji, ale ciemniej też nie- taka średnia herbatnikowo -żółta kto mnie tm będzie w Turcji znał, a TŻ-ta się nie wstydzę. chcę pierwszy raz w życiu wyjechać i zacząc od bloadości- przynajmniej efekt końcowy będzie bardziej widoczny a tak to zawsze wyjeżdżałam już opalona i nikt nie chwalił mojej Śródziemnomorskiej opalenizny zamierzam się smarować filtrem 20stką przepisowymi ilościami, więc daję sobie ok 2 dni na jakiś ładny brązik

P.S. Lorealka na w razie czego wezmę, gdyby się czasem już drugiego dnia trafiła fajn a wycieczka- wiadomo na zdjęciach muszę byc już opalona

myślałam po cichu żeby skoczyć z 3 razy na solarium, ale już sobie ten głupi pomysł wybiłam z głowy... pocieszam się tym, że dzięki unikaniu słonka, solarium w tym roku nie wylazł mi jeszcze ani jeden nowy pieprzyk

[Ash]

podobno po solarium, tak samo jak i po samoopalaczu ciezko sie opalic naturalnym słońcem

[KENZO]

Masz racje ze nkt nas tam niez zna, ja TZ tez oczywisice sie nie wstydze, zreszta tak jak mowiłam cała zime chodziłam blada i było ok, ale jedziemy ze znajomymi i to takimi ktore non stop chodza na solarium, uwielbiaja opalanie itd wiec na ich tle wygladałabym jak chora zreszta jakos głupio bym sie czuła gdyby wokoło było wiele pieknych dziewczyn z cudowna opalenizna a ja blada... wiem ze nie opaliłabym sie przez kilka dni, zwlaszcza na wysoki filtr, a buzi wogole nie zamierzam oplac
Ale jak mam chwile kryzysu to ogladam sobie fotki z pierwszych dni urlopu z tamtego roku , gdzie na plazy byłam pieknie samoopalona i humor mi wraca

Ilonku co do zachowania ciagłosci to moim zdaniem balsam brązujacy lub samoopalacz bedzie schodził ładnie jesli nie bedziemy go naduzywac. W sumie te kosmetyki nie słuza do nadania bardzo intensywnej opalenizny bo wtedy nie wygladaja juz naturalnie, natomiast jesli bedziemy go uzywac z umiarem ( tz nie smarowac sie codziennie) wlaczymy w to regularne, delikatne peelingi oraz mocne nawilzanie skóry wtedy bedzie ładnie, subtelnie schodził bez widocznych jasniejszych frabmentów i zachowany ciaglosc aplikacji To tyle z moich doswiadczen, swoja droga to dziwia mnie te instrukcje producentów aby balsamów brazujacych uzywac codziennie bo wtedy nie ma mocnych aby samoopalacz schodził rownomiernie, nawet jesli bedziemy robic regularne peelingi - pojawia sie gdzies jasniejsze parte. Moje zdanie jest takie aby sie samoopalac ale delikatnie, absolutnie nie zbyt czesto, wtedy napewno bedzie wszystko ok

[naked21]

hmm wiec jaki masz plan? bo rozumiem że wysmarowana tam pojedziesz, nastepnie będziesz się opalać na słońcu ... potem zrobisz peeling a opalenizna będzie pod spodem?? ja bym się tylko bała plam i nierównego schodzenia opalenizny tubkowej...

ale rozumiem Cie, kiedy jedzie się w towarzystwie opalonych osób nasz skóra wygląda jeszcze bladziej... my na szczęscie po wielu problemach i ostrych zakrętach chcemy być sami, więc pozostaje mi tylko opalony TŻ obok hehe
p.s. można spytać dokąd się wybieracie??
pozdrawiam

[KENZO]

Moj plan jest taki ze pojade juz samoopalona, ale delikatnie, tak zebym nie miała problemów z brzydkim schodzeniem i plamami, bede sie opalac na wysoki filtr, a buzie zamierzam chronic wyjatkowo starannie ( bo po opalaniu męcza mnie naczynka na twarzy a zbyt duzo pracuje nad nimi w ciagu roku zeby to zniszczyc opalaniem) wiec jestem pewna ze buzia sie nie opali wcale i to wlasnie buzie i szyje bede smarowac samoopalaczem - najprawdopodobniej z Lieraca- bo mam do niego zaufanie, wiem ze nie narobi mi plam itd i bedzie ładnie schodził Wieczorem juz po baletach przed pojsciem spac bede smarowac sie samoopalaczem, ale cieniuteńka warstwe wiec to bedzie tylko takie musniecie " słonkiem" rano prysznic , zwykły balsam i filtr Mysle ze przez cieniutka warstwe samoopalacza jednak słonko sie troche przebije i sie opale, jedziemy na 2 tyg wiec moze choc ciutke mnie złapie a jak nie to nie bede rozpaczac, w koncu i tak jak wrocimy do domu to juz bedzie jesien wiec nie potrzebna mi opalenizna a i skóra bedzie zdrowa

Co do miejsca to mamy kilka typów- mamy znajomego ktory ma biuro podrózy i zawsze nam wynajduje cos ciekawego mielismy jechac na Majorke ale nie wiem jak bedzie z pogoda w pazdzierniku Mojego TZ rodzice sa teraz na Rivierze Tureckiej dzwonili i bardzo im sie podoba wiec moze tam... jeszcze sie zastanawiamy bo tak jak pisałam wczesniej moj TZ nie lubi długich lotów wiec musimy wybrac cos max do 5 h lotu, a mi jak na złosc marzy sie Dominikana.... A wy gdzie planujecie?

[naked21]

KENZO to jest bardzo dobry plan, a przez dwa tygodnie na pewno się opalisz ja oczywiście buźkę też będę traktować samoopalaczem, bo szkoda mi cery.. w tym roku idziemy tylko 1 weselicho i to 20 października, więc i tak pewnie zblednę, a na tą okazję wreszcie kupię sobie Shiseido i wysmaruję się cała

my własnie jedziemy na Rivierę Turecką dokładnie do Alanyi, każdy kto tam był ze znajomych szczerze poleca no i od zawsze marzyłam żeby odwiedzić Kapadocję mieliśmy na Dominikanę ale odradzono nam jechać tam wcześniej niż w listopadzie- można trafić na deszcze i huragany poza tym oprócz bajecznych plaż tam w zasadzie nic nie ma, za hotelami bieda wręcz ubóstwo, strach się oddalać.. za to polecono nam Brazylię i chyba w okresie Sylwestrowym tam zawitamy

dobra sorry za offtopa

[KENZO]

Naked jesli chodzi o Shiseido to daje naprawde ładny naturalny odcien, ale w sumie jak mam teraz porównanie do Loreala NutriBronze to mysle ze efekt jest bardzo zblizony jesli nawet nie ładniejszy Poza tym mozna stopniowac efekt a w przypadku Shiseido efekt po jednym razie jest juz dosc intensywny, ja osobiscie przerzuciłam sie na Loreala, bardzo go polubiłam dlatego tym razem to jego zabiore na wakacje, no chyba ze do tego czasu wyprobuje inne cudo Loreal to ideał pod wzgledem koloru, nie robi plam, dosc ładnie schodzi, wogole nie smierdzi, jednak czuc go na skórze, niby nie jest ciezki i dobrze sie wchałania a jednak spi mi sie w nim nieprzyjemnie... gdybym znalazła cos czego nie czuc na skórze- co wchłania sie do zera a posiada reszte cech Loreala to byłabym wniebowzięta Aha Shiseido jesli chodzi o wchłanianie to jednak bije go na głowe ale tak sobie mysle ze moze to jest wlasnie ten efekt nawilzenia i niektorzy moze lubia taki delikatny film na skórze , wkońcu samoopalacze w sprayu ładnie sie wchłaniaja a jednak zazwyczaj troche wysuszaja skóre ... cóz, cos za cos...

[ilonku]

KENZO musze zmiejszyc liczbe smarowan i zobaczymy co z tego bedzie... a ty jak sie smarujesz?co ile dni?

[KENZO]

Ilonku ja smaruje sie z reguły co dwa dni, ale zamierzam smarowac sie co trzy w miedzy czasie właczam peeling albo myje sie zelem z takim delikatnym pelingiem i opalenizna jest ładna tylko to smarowanie troche uzciazliwe, bo nie lubie zbytnio spac wysmarowana samoopalaczem ale czego sie nie robi by pięknie wygladac

[panna_prosperka]

ja nie biore zadnych tabletek na opalanie nie chodze na solarium, w lecie słonko a w tym roku do tego dove summer glow także na podtrzymanie opalenizny z wyjazdu.

[Zuziunia]

Napisane przez Ash

podobno po solarium, tak samo jak i po samoopalaczu ciezko sie opalic naturalnym słońcem

Po solarium to ja o wiele szybciej sie opaliłam na naturanym sloncu, wręcz spieklam.

A co ma samoopalacz do opalania, przeciez tylko warstwa rogowa skóry brazowieje i jesli samoopalacz nie ma filtru to jak mozna sie nie oplic, przeciez logiczne ze na brazowej skorze od samoopalacza nie widac naturalnej opalenizny.

[katarzynka-buziaczek]

Dziewczyny a co sądzicie na temat samoopalacz sally hansen??w sprayu.Podobno efekt utrzymuje się 7 dni i nie brudzi ubrań a podobo nadaje bardzo ładny ciemny kolr. Pozdrawiam

[naked21]

no i po urolpie a z samoopalaniem zrobiłam tak:
stosowałam Lorealka całe lato ale dzień przed wylotem wykąpałam się pomijając peeling, żeby jakiś tam kolorek został. na drugi dzień, już będąc w Turcji patrzę a tu plama na plamie nie zostało mi nic innego jak zedrzeć "opaleniznę" i zacząć plażowanie...

wzięłam ze sobą dwoudziestke Garniera... pierwszego dnia praktycznie opalenizna niewidoczna drugiego bardzo bardzo jasna- o połowę jaśniejsza niż po balsamach brązujących... reszta wczasowiczów z tego naszego przelotu już brązowa, mój TŻ smarujący się 10-tką tak samo, a ja.... potem kolejne 2 dni spędzilismy w autokarze jadąc na wycieczkę i zostały dwa ostatnie dni urlopu

wtedy postanowiłam zgrzeszyć kupilismy z TŻ oliwkę o faktorze aż 2

więc ostatnie dwa dni opaliłam się na piękny lekki brązik, zero spalenizny czy czerwonej skóry- chyba to słonko słabo "brało" hehe doszłam do wniosku że dwa dni na rok chyba takich szkód mi nie narobią, a przynajmniej kilka tygodni będę sięcieszyć naturalną opalenizną i odsapnę troszkę od tych samoopalaczy


pozdrawiam

[KENZO]

Ciesze sie ze urlop sie udał Hmm ty chociaz widziałas po dwóch dniach jakas róznice w opaleniznie - ja po dwóch dniach nic bym nie zauwazyła A ja raczej nie bede grzeszyc bo mi opalenizna naturalna i tak bardzo szybko schodzi a poza tym jak wroce to i tak bedzie juz zimno wiec za duzo ciałka nie bedzie widac Od jakiegos czasu z powodzeniem uzywam samoopalacza Avene - jest fajny bo moge go stosowac znacznie rzadziej niz balsam brązujacy nadaje ładny naturalny kolor i super sie wchłania, po chwili skóra jest nawilzona ale w dotyku zupełnie sucha wiec spokojnie mozna sie ubrac czy isc spac

Nie wiem jak wy dziewczyny ale ja chetnie skonczyłabym juz sezon samoopalaczowy bo choc lubie skóre po samoopalaczu to jednak stosowanie go jest bardzo uciązliwe, czasem marze aby tylko wziąśc długa kapiel, wetrzec slicznie pachnacy balsam i nie martwic sie o peeling, brzydkie schodzenie czy smarowanie kolejnej warstwy brązera

[Vibeska]

Witam
Ja też się samoopalam. Przez całe lato towarzyszył mi balsam brązujący i krem Dove.
Mam jasną karnację i teraz na sezon zimowy zakupiłam dwa produkty Clarinsa:
Jeden w żelu: http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=2521
I drugi w kremie:
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=5171

Na raize używam tego w żelu ale nie jestem zadowolona
Prawie go nie widać.
Daje tak delikatny efekt że chyba nawet krem Dove do twarzy brązuje intensywniej.
Zobaczymy jak ten w kremie sie spisze.

[naked21]

no ja niestety nieładnie wyglądam bez opalenizny, więc cała zim ę będę się maziać samoopalaczami, balsamami itp... z roku na rok wchodzą na rynek coraz to lepsze produkty ku mojej radości... już wolę się męczyć z tymi wszystkimi peelingami, gąbkami i smarowankami co wieczor niemal niż być blada. najlepsze jest to że smaruję zimą tylko te odkryte miejsca czyli same dłonie, dekolt i szyję, więc kiedy stoję nago przed lustrem umieram ze śmiechu

Avene jeszcze nie przerabiałam, ale może z czasem...

KENZO jeśl ładnie Ci w bladości, to pewnie nie ma co nsię męczyć. ja niestety muszę... czego się nie robi dla urody

[Ash]

Napisane przez Zuziunia

Po solarium to ja o wiele szybciej sie opaliłam na naturanym sloncu, wręcz spieklam.

A co ma samoopalacz do opalania, przeciez tylko warstwa rogowa skóry brazowieje i jesli samoopalacz nie ma filtru to jak mozna sie nie oplic, przeciez logiczne ze na brazowej skorze od samoopalacza nie widac naturalnej opalenizny.

ale jak samoopalacz zejdzie, to naturalna opalenizna powinna zostac, a nie zostaje


co do problemu bladosci porą jesienną i zimową - ostatnio się nie smarowałam i bez makijazu wyglądam jak trup. no i chyba znow zaczne, tylko, ze teraz przydaloby sie kwasic, bo cere mam niestety troche problematyczną. No i co tu zrobic, zeby miec kolor skory jak zywy czlowiek i gladka cere, jak po kwasach?

[ewunia2]

Ja do ciała zakupiłam dove do jasnej karnacji , ramiona, ręcę, dekold , szyja ślicznie opalone, na twarz używam chusteczek ozon sun - bardzo ekonomicznie wychodzi bo one są bardzo nasączone więc dzielę jedną aż na 4 części i mam ładnie opaloną twarz. No ale smrodu DHA nie umiem znieść, aż mnie mdli i jest mi nie dobrze od niego jest tak intensywny. Więc jak je skończę kupię chusteczki daxa. W październiku mam uroczystość rodzinną i sukienke bez ramiączek więc trenuję bo na solarium na pewno nie pójdę.Stąd moje pytanie dziewczyny jak dajecie sobie radę z plecami?????macie jakiś patent????jak je opalić???pomaga wam ktoś????

[naked21]

ewaunia2 ja próbuję sama sobie radzić i smaruję tyle ile dosięgnę

mam do Was dziewczynki pytanie- za 2 tygodnie idę na wesele, turecka opalenizna blednie i jednak będę musiała czymś ją wspomóc- tym bardziej że sukienkę mam bez ramiączek a opalałam się w stroju i widać nieestetyczne białe paski na dekolcie

szperając w KWC zainteresował mnie koloryzujący Loreal z drobinkami wcześniej smarowałam się zwykłym Lorealem i byłam w miarę zadowolona z efektu, troszke odstraszał intensywny smrodek


uzywałyście tego koloryzującego?? jakie wrażenia??

[_magdzia_]

A jak sobie radzicie z rękami? Bo ja zawsze smarując się różnymi balsamami opalającymi mam mam dłonie białe a ręcę ciemniejsze. Jakbym bluzeczkę jakąś założyła Mam nadzieję że wiecie o co chodzi

[Zuziunia]

Napisane przez _magdzia_

A jak sobie radzicie z rękami? Bo ja zawsze smarując się różnymi balsamami opalającymi mam mam dłonie białe a ręcę ciemniejsze. Jakbym bluzeczkę jakąś założyła Mam nadzieję że wiecie o co chodzi

Zle rozsmarowujesz, pewnie myjesz ręce a potem nie wyciągasz kremu na dłonie (po umyciu juz rąk)

[AngelOfDestiny]

Gzie można kupić takie chusteczki opalające?

[_magdzia_]

Napisane przez Zuziunia

Zle rozsmarowujesz, pewnie myjesz ręce a potem nie wyciągasz kremu na dłonie (po umyciu juz rąk)

Próbowałam parę razy ale potem mi zostają ciemne plany między palcami Chyba pozostaje mi solarium

[sylwiani]

Napisane przez KENZO

Nie wiem jak wy dziewczyny ale ja chetnie skonczyłabym juz sezon samoopalaczowy bo choc lubie skóre po samoopalaczu to jednak stosowanie go jest bardzo uciązliwe, czasem marze aby tylko wziąśc długa kapiel, wetrzec slicznie pachnacy balsam i nie martwic sie o peeling, brzydkie schodzenie czy smarowanie kolejnej warstwy brązera

ja skończyłam z samoopalaniem, jestem zbyt leniwa
na solarkę też się nie zdecyduję, bo szkoda mi skóry
a że jestem blada? większość osób w naszym kraju jest blada z natury i sporo tej natury nie poprawia, wystarczy się rozejrzeć
nie mówię, że nigdy nie używam samoopalacza, ale robię to rzadko
tak naprawdę, to uważam, że jestem piękna, a moja jasna karnacja tylko to podkreśla

[green.eyed]

Napisane przez sylwiani

tak naprawdę, to uważam, że jestem piękna, a moja jasna karnacja tylko to podkreśla

Ja mam identyczne podejście do sprawy. A co!

[sylwiani]

Napisane przez green.eyed

Ja mam identyczne podejście do sprawy. A co!

witaj w klubie

[ewunia2]

Napisane przez AngelOfDestiny

Gzie można kupić takie chusteczki opalające?

Ja chusteczki ozon sun kupuję w rosmanie a daxa u mnie w hurtowni kosmetycznej , kosztują jedynie 1,40 /szt. ale co z tego jak mi twarzy nie opalają i zdecydowanie wolę te z ozon. Za to na ręcę te z daxa są super , dłonie miałam jak po "egipcie".

[green.eyed]

Napisane przez sylwiani

witaj w klubie

A dziękować, dziękować, miło mi
Ja to w ogóle jakoś nie mogę się przekonać do samoopalaczy - miałam Holiday Skin Johnsona to mi sie kolor nie podobał i oddałam pół opakowania, potem kupiłam mleczko L'oreala, postawiłam na półce i sobie tak leży nietknięte...
Chyba jakaś dziwna jestem (a tak naprawdę to za leniwa na to)

[sylwiani]

Napisane przez green.eyed

A dziękować, dziękować, miło mi
Ja to w ogóle jakoś nie mogę się przekonać do samoopalaczy - miałam Holiday Skin Johnsona to mi sie kolor nie podobał i oddałam pół opakowania, potem kupiłam mleczko L'oreala, postawiłam na półce i sobie tak leży nietknięte...
Chyba jakaś dziwna jestem (a tak naprawdę to za leniwa na to)

mnie zniechęca konieczność ciągłego obskrobywania się z resztek samoopalacza, a później czekanie aż się wchłonie samoopalacz

[AngelOfDestiny]

Polecam Dove Summer Glow. Piękna, bardzo naturalna opalenizna, szybko sie wchłania i równomiernie schodzi. Pieknie pachnie!