20+ cz. II

[Ines1985]

Napisane przez navi

Ines na wooolnoooosci
pamietasz o jutrze??

Pamiętam

[sweetpinky]

Napisane przez oreganka

to mój tata dla mnie taki dobry
sam zostawia swój na mrozie a ja wchodzę do ciepłego autka

ines dasz radę

hehe ja teraz muszę się przyzwyczajać bo odkąd miałam samochód to zawsze stał w garażu. W moim rodzinnym domciu jest garaż na 4 autka i bez problemu wszyscy się mieściliśmy. Kurde nigdy nie musiałam skrobać, odśnieżać, zawsze było cieplutko. WHY??? ale człowiek jest okropny tylko to dobrego się przyzwyczaja

[navi]

[Ines1985]

Napisane przez sweetpinky

hehe ja teraz muszę się przyzwyczajać bo odkąd miałam samochód to zawsze stał w garażu. W moim rodzinnym domciu jest garaż na 4 autka i bez problemu wszyscy się mieściliśmy. Kurde nigdy nie musiałam skrobać, odśnieżać, zawsze było cieplutko. WHY??? ale człowiek jest okropny tylko to dobrego się przyzwyczaja

4 auta... o kurczę to ty chyba w niezłej willi mieszkałaś

Czy będę nudna jeśli znowu napiszę, że kocham wolność ?
Zajadam się granatami i robię projekt ulotki... Jak skończe to wezmę się za nadrabianie wizażowych zaległości

[sweetpinky]

Napisane przez Ines1985

4 auta... o kurczę to ty chyba w niezłej willi mieszkałaś

Czy będę nudna jeśli znowu napiszę, że kocham wolność ?
Zajadam się granatami i robię projekt ulotki... Jak skończe to wezmę się za nadrabianie wizażowych zaległości

nie poprostu ten garaż był tak budowany, że znajduje się pod całym domem razem z piwnicą i resztą pomieszczeń i stąd tyle miejsca. Mieszkanie ma 120 m kwadratowych i tyle samo jest na dole.

[Ines1985]

Napisane przez sweetpinky

nie poprostu ten garaż był tak budowany, że znajduje się pod całym domem razem z piwnicą i resztą pomieszczeń i stąd tyle miejsca. Mieszkanie ma 120 m kwadratowych i tyle samo jest na dole.

a no to chyba że tak

[sweetpinky]

Ka.si byłaś u lekarza?

[oreganka]

o rany właśnie szef mi powiedział że ma dla mnie jakąś sensację ale powie mi dopiero w piątek na odchodne
coś tam ściemniał że niby czegoś nie wiem
w piątek mam zarezerwować czas na rozmowę z nim, ciekawe o co mu chodzi
mam nadzieję że czegoś nie sp**** na odchodne

[Ines1985]

Napisane przez oreganka

o rany właśnie szef mi powiedział że ma dla mnie jakąś sensację ale powie mi dopiero w piątek na odchodne
coś tam ściemniał że niby czegoś nie wiem
w piątek mam zarezerwować czas na rozmowę z nim, ciekawe o co mu chodzi
mam nadzieję że czegoś nie sp**** na odchodne

uuu... strasznie jestem ciekawa o co mu chodzi... Potrafi podgrzać atmosferę. Może to nic złego?
Nic się nie domyślasz o co może chodzić? Był uśmiechnięty czy niezadowolony?

[sweetpinky]

Napisane przez oreganka

o rany właśnie szef mi powiedział że ma dla mnie jakąś sensację ale powie mi dopiero w piątek na odchodne
coś tam ściemniał że niby czegoś nie wiem
w piątek mam zarezerwować czas na rozmowę z nim, ciekawe o co mu chodzi
mam nadzieję że czegoś nie sp**** na odchodne

yyy a co on! czemu chce czekać do piątku bez sensu! teraz będziesz siedzieć i myśleć o co chodzi!

[oreganka]

Napisane przez Ines1985

uuu... strasznie jestem ciekawa o co mu chodzi... Potrafi podgrzać atmosferę. Może to nic złego?
Nic się nie domyślasz o co może chodzić? Był uśmiechnięty czy niezadowolony?

nie mam zielonego pojęcia, był bardzo tajemniczy

[navi]

moze powie, szkoda pani ... ze pani odchodzi, bo chcialem zaproponowac pani 2000 podwyzki samochod, laptopa, komorke i oplacenie studiow heheh tak rzeczy to tylko w erze chyba

tworze wierszyk urodzinowy podrzutkowi i zacielam sie na zakonczeniu

[Ines1985]

Ale faktycznie moze coś powiedzieć że "miała pani dostać awans i podwyżkę, no ale skoro taaak"

Navi, to jutro Czekolada?

[navi]

Napisane przez Ines1985

Ale faktycznie moze coś powiedzieć że "miała pani dostać awans i podwyżkę, no ale skoro taaak"

Navi, to jutro Czekolada?

oj oby tak nie powiedział zreszta oreganka i tak woli ambitniej niz za wiecej kasy. prawda oreganus?

czekolada
ale umowmy sie pod kinem bo jeszcze tam nie trafie

[Vibeska]

Oreganko, ale pojechał
Nie lubię takiego zachowania, albo mówię co chcę powiedzieć albo nie mówię wcale.
Ciekawe co za sensacja

[oreganka]

Napisane przez navi

oj oby tak nie powiedział zreszta oreganka i tak woli ambitniej niz za wiecej kasy. prawda oreganus?

no jasne.....
ale będzie brakowało tego wizażowania
no i czy ja sobie poradzę wogóle.....


ratunku nie mogę się uwolnić od podjadania ciasteczek szefowi
jak tylko go nie ma to się nimi zajadam bo są tak pyszne że jak się zje jedno to koniec.... już dziś zjadłam ich pokaźny worek, dobrze że już kończę pracę w tej firmie bo od ciastek pewnie bym utyła szybko

[sweetpinky]

No to jak dajemy scenariusze na ten piątek Oreganki to ja stawiam na to:
"Odchodzi Pani od Nas więc już nie będę tego ukrywać więcej... Zakochałem się w Pani od pierwszego wyjrzenia, nie mogę bez Pani żyć, może umówimy się na spotkanie?"

[navi]

Napisane przez sweetpinky

No to jak dajemy scenariusze na ten piątek Oreganki to ja stawiam na to:
"Odchodzi Pani od Nas więc już nie będę tego ukrywać więcej... Zakochałem się w Pani od pierwszego wyjrzenia, nie mogę bez Pani żyć, może umówimy się na spotkanie?"

dobre
nie smieje sie dlatego, ze to niemozliwe, tylko dlatego ze zobaczylam jej mine

edit
a moze tak z grubej rury:
teraz kiedy nie bedziesz juz moja pracownicą, nie musze ukrywac swoich uczuc.
KOCHAM CIE, WYJDZ ZA MNIE!!!!

chyba nam sie zaraz dostanie za te pomysly sweet

[sweetpinky]

Napisane przez navi

dobre
nie smieje sie dlatego, ze to niemozliwe, tylko dlatego ze zobaczylam jej mine

fakt
Oreganko chyba szczęka by Ci się potoczyła po podłodze co?

[Ines1985]

Napisane przez sweetpinky

No to jak dajemy scenariusze na ten piątek Oreganki to ja stawiam na to:
"Odchodzi Pani od Nas więc już nie będę tego ukrywać więcej... Zakochałem się w Pani od pierwszego wyjrzenia, nie mogę bez Pani żyć, może umówimy się na spotkanie?"

Biorąc pod uwagę urodę naszej Oreganki, to jest to całkiem prawdopodobne

Navi, ok, umówimy się pod kinem

Oreganka, a cóz to za ciasteczka... Mam ochotę na ciasteczka już dzisiaj wszystko zjadlam, zostala mi tylko meksykanska salatka z tunczyka... Ale musze do niej jakies pieczywo dokupic. Jak nie ma szefostwa to ja sie non stop obżeram

[navi]

a ja nie mam nic do jedzenia i musze czekac na mame az mi pieniadze przyniesie

[Ines1985]

może wysłać Ci kurierem moją sałatkę z tuńczyka

[sweetpinky]

oj też jestem pieruńsko głodna a nie mam pieniędzy w portfelu

[navi]

Napisane przez Ines1985

może wysłać Ci kurierem moją sałatkę z tuńczyka

hehe dzieki

Napisane przez sweetpinky

oj też jestem pieruńsko głodna a nie mam pieniędzy w portfelu

pociesze Cie, ja nie mam nawet portfela

wlasnie mama przyszla, zostawila troche floty
musze dzis pojechac do banku po tą karte, bo to przeciez zyc sie nie da

edit:
probuje wyslac fax do GUSu ale zajete od 5 minut bez przerwy...
chyba jest mi pisane umrzec dziś z głodu

[karaa86]

witam oregank nie przejmuj sie hihihi naprewno to coś dobrego będzie a nic złego nie zakładaj złego scenariusza a nawet jakby cos było nie przejmuje sie przecież i tak zmieniasz prace

bossie kobietki ja też głodnwa jestem mam jogur wiśniowy ale czekam jeszcze z jedzeniem go bo pracę kończę o 15.30 a potem od razu na tipsy hm... zastanawiam się czy nie zdjąć i zobaczyć co to z moich będzie ale cały czas gryzę się z Tą myślą

i ta praca mnie dobija dzis dowiedziałam sie ze nagrodę dostała kobieta która nic nie robi i non stop siedzi na zwolnieiu strasznie się wkurzyłam eh... a Ty zapierdzialas jak dziki wół i nic !! niedlugo jak mnie bardzo wkurza chyba będę szukała innej pracy bo nie wysiędzę albo zmiane stanowiska

[Ines1985]

Napisane przez karaa86

i ta praca mnie dobija dzis dowiedziałam sie ze nagrodę dostała kobieta która nic nie robi i non stop siedzi na zwolnieiu strasznie się wkurzyłam eh... a Ty zapierdzialas jak dziki wół i nic !! niedlugo jak mnie bardzo wkurza chyba będę szukała innej pracy bo nie wysiędzę albo zmiane stanowiska

ech, nıesprawıedlıwość


Navi, rzuć w cholere tan fax i leć do sklepu

Ja kupilam sobie takie pyszne bułeczki z oliwkami

[karaa86]

inest nawet nie wiesz jakiego mam nerwa grrr.... po prostu w Śadzie niesprawiedliwość czasami mam takie ciśnienie że masakra !!!

[oreganka]

Napisane przez sweetpinky

No to jak dajemy scenariusze na ten piątek Oreganki to ja stawiam na to:
"Odchodzi Pani od Nas więc już nie będę tego ukrywać więcej... Zakochałem się w Pani od pierwszego wyjrzenia, nie mogę bez Pani żyć, może umówimy się na spotkanie?"

Napisane przez navi

dobre
nie smieje sie dlatego, ze to niemozliwe, tylko dlatego ze zobaczylam jej mine

edit
a moze tak z grubej rury:
teraz kiedy nie bedziesz juz moja pracownicą, nie musze ukrywac swoich uczuc.
KOCHAM CIE, WYJDZ ZA MNIE!!!!

chyba nam sie zaraz dostanie za te pomysly sweet

dziewczyny szalone jesteście
mój szef to dziadek przecież

Napisane przez Ines1985

Oreganka, a cóz to za ciasteczka... Mam ochotę na ciasteczka już dzisiaj wszystko zjadlam, zostala mi tylko meksykanska salatka z tunczyka... Ale musze do niej jakies pieczywo dokupic. Jak nie ma szefostwa to ja sie non stop obżeram

ciasteczka są boskie .....niestety.........
takie malutkie herbatniczki oblane czekoladą, niebo w gębie
jestem nimi tak obżarta że brak słów

Napisane przez karaa86

witam oregank nie przejmuj sie hihihi naprewno to coś dobrego będzie a nic złego nie zakładaj złego scenariusza a nawet jakby cos było nie przejmuje sie przecież i tak zmieniasz prace

a no nie mam zamiaru się już tu niczym przejmować
a pracownicy zaprosili mnie na imprezę integracyjną w sobotę, ale już chyba sobie podaruję

[misiaczekdid]

Napisane przez karaa86

inest nawet nie wiesz jakiego mam nerwa grrr.... po prostu w Śadzie niesprawiedliwość czasami mam takie ciśnienie że masakra !!!

No właśnie Karaa86 a gdzie Ty właściwie pracujesz? Bo ja codziennie idąc do pracy mijam jeden sąd - przy Sądowej Może to właśnie ten?

Oreganuś ja obstawiam, że to coś w stylu - "chciałem dać Pani awans/podwyżkę, ale skoro Pani odchodzi..." Tylko, że znając życie, gdybyś nie odeszła, to podwyżki i tak by nie było

Ja chwilowo próbuję "przetrzymać" szefa
Komputer mu się zepsuł - ja wiem, jak go naprawić, ale nic za darmo Poza tym chyba za bardzo go przyzwyczaiłam do tego, że umiem wszystko naprawić - czas go odzwyczaić, bo jak tak dalej pójdzie zamiast projektowaniem będę się zajmowała kompami Poza tym nie mogę wszystkiego robić "charytatywnie" - wiedza kosztuje, to i zyski z niej muszą być wymierne

[Ines1985]

Napisane przez misiaczekdid

Ja chwilowo próbuję "przetrzymać" szefa
Komputer mu się zepsuł - ja wiem, jak go naprawić, ale nic za darmo Poza tym chyba za bardzo go przyzwyczaiłam do tego, że umiem wszystko naprawić - czas go odzwyczaić, bo jak tak dalej pójdzie zamiast projektowaniem będę się zajmowała kompami Poza tym nie mogę wszystkiego robić "charytatywnie" - wiedza kosztuje, to i zyski z niej muszą być wymierne

Masza całkowitą rację

Ale mnie wkurza ta reklama lotto

Ja wlasnie odwalilam najpilniejsza robotę, wyslalam raporty do szefa i póki co mogę się obiiiijać