Chociaż życie łzy nam ciśnie na oczy, to wierzymy że mile nas zaskoczy - Aniołkowe M

[mala_biegaczka]

Napisane przez dotuniek

mój to był taki, że poleciałam sprawdzać czy to na pewno tylko mi się śniło :P

Ja tak za kazda wizyta sprawdzam... no chyba od poczatku ciazy nie bylo takiego razu, zebym nie sprawdzala na papierze, czy cos tam jest :/
Ciesze sie ta ciaza, ale jednoczesnie w pewnych aspektach jest to okropnie meczace - glownie psychicznie. A tu jeszcze tyle czasu do konca

[dotuniek]

Muff
nie wiem co Ci powiedzieć, bo nie mam pojęcia skąd one mogły się tam wziąć, pytałaś męża czy to na pewno nie on??

[ukojenie]

Napisane przez mala_biegaczka

Ja tak za kazda wizyta sprawdzam... no chyba od poczatku ciazy nie bylo takiego razu, zebym nie sprawdzala na papierze, czy cos tam jest :/
Ciesze sie ta ciaza, ale jednoczesnie w pewnych aspektach jest to okropnie meczace - glownie psychicznie. A tu jeszcze tyle czasu do konca

Ja mam to samo co wizyta w wc.
Moj lekarz mi wczoraj wlasnie mowi ,ze taki stres byl przez te poczatki a ja mu na to ,ze stres to jest wlasnie nadal co wizyte w wc tylko ,ze odpukac efekt pozytywny czyli nic. Mam wrazenie ,ze ktos kto tego nie przezyl kompletnie nie ma pojecia jak to obciaza psychicznie .


Muff dziwne to bardzo , nie mam pojecia jak to wytlumaczyc no bo skoro pewna jestes ,ze nic nie bylo w tych szafkach to jakim cudem ? A moze maz jednak kiedys kupil a po tym wszystkim nie chce sie przyznac ? Nie wiem co Ci powiedziec

[mala_biegaczka]

Napisane przez muffi24

Dziewczyny przepraszam że tak mało się udzielam w Waszych sprawach... Ale dzisiaj poczulam potrzebę napisać bo dziwna historia mi się przytrafila...
Mieszkamy tutaj ponad pół roku, przeprowadziliśmy się tuż po #. Mieszkanie było puste tzn szafki itp, jestem pewna bo to wszystko myłam. Dzisiaj szukalam paska który mi zaginął i zajrzałam na najwyższą półkę w szafie, takiej po sufit rozsuwanej. A tam leżą maluteńkie chłopięce skarpetki z piłką... Wiecie jak mi serce pękło.... Ja ich nie kupiłam, mąż też nie. Jak się wprowadziliśmy tą polka była pusta! W rodzinie nie ma od lat małego dziecka, a ostatnie to moja siostra 9 lat temu... Nie wyśmiejcie mnie ale może przyplątały się tu na pamiątkę po Józiu... Nie mówię że w magiczny sposób się pojawiły, ale...

Dzisna sprawa, ale moze tak jak ukojenie pisze - moze to maz... moze tez nie pamieta.. nie wiem. Roznie bywa - czasem w stresie nawet robimy rzeczy, o ktorych pozniej nie pamietamy...

Napisane przez ukojenie

Ja mam to samo co wizyta w wc.
Moj lekarz mi wczoraj wlasnie mowi ,ze taki stres byl przez te poczatki a ja mu na to ,ze stres to jest wlasnie nadal co wizyte w wc tylko ,ze odpukac efekt pozytywny czyli nic. Mam wrazenie ,ze ktos kto tego nie przezyl kompletnie nie ma pojecia jak to obciaza psychicznie

Otoz to.. Stad moje ostatnie klotnie z mama i bratem - praktycznie kazda rozmowa konczy sie wrzaskami, moim placzem albo tym ze sie rozlaczam - rozmawiamy przez skype.
Oni mnie atakuja, ze musze sie nie stresowac, bo szkodze dziecku... nie dosc, ze mam wyrzuty o wszystko, co sie dzieje, to oni jeszcze mi dokladaja poczucie winy tym, ze sie stresuje... przeciez wiem o tym, tylko moja mama szczesliwie urodzila dwojke zdrowych dzieci i nie ma pojecia, przez co przechodze... A jak widzi, ze sie buntuje i nie jest jak ona by chciala, to wrzeszcza po mnie... Bardzo to pomocne
Potrzebuje ich wsparcia i rozmowy z nimi, a z drugiej strony najchetniej zerwalabym z nimi kontakt teraz, gdyby sie tylko dalo, bo mi to nie sluzy...
Oczywiscie moja mama zwala na moja terapeutke - ze niby zrobila mi kisiel z mozgu

[ukojenie]

Napisane przez mala_biegaczka

Otoz to.. Stad moje ostatnie klotnie z mama i bratem - praktycznie kazda rozmowa konczy sie wrzaskami, moim placzem albo tym ze sie rozlaczam - rozmawiamy przez skype.
Oni mnie atakuja, ze musze sie nie stresowac, bo szkodze dziecku... nie dosc, ze mam wyrzuty o wszystko, co sie dzieje, to oni jeszcze mi dokladaja poczucie winy tym, ze sie stresuje... przeciez wiem o tym, tylko moja mama szczesliwie urodzila dwojke zdrowych dzieci i nie ma pojecia, przez co przechodze... A jak widzi, ze sie buntuje i nie jest jak ona by chciala, to wrzeszcza po mnie... Bardzo to pomocne
Potrzebuje ich wsparcia i rozmowy z nimi, a z drugiej strony najchetniej zerwalabym z nimi kontakt teraz, gdyby sie tylko dalo, bo mi to nie sluzy...
Oczywiscie moja mama zwala na moja terapeutke - ze niby zrobila mi kisiel z mozgu

No to faktycznie kiepsko masz. Takie rady to sobie mozna ... jak sie nie stresowac skoro czlowiek przezyl to co przezyl. Nie jestes niestety sama. U mnie inny problem ale tez nie mam wsparcia ze strony mojej mamy Unika praktycznie tematu ciazy odkad powiedzialam o wynikach prenatalnego. Chyba mysli ,ze jak o czyms nie bedzie mowic to tego nie ma ... Zaklina rzeczywistosc chyba. Tak wiec u moich rodzicow o ciazy sie nie rozmawia.

[gr8ania]

Ja mam to samo... Szczególnie ostatnio jak mam tak bardziej mokro...

[mala_biegaczka]

Napisane przez ukojenie

No to faktycznie kiepsko masz. Takie rady to sobie mozna ... jak sie nie stresowac skoro czlowiek przezyl to co przezyl. Nie jestes niestety sama. U mnie inny problem ale tez nie mam wsparcia ze strony mojej mamy Unika praktycznie tematu ciazy odkad powiedzialam o wynikach prenatalnego. Chyba mysli ,ze jak o czyms nie bedzie mowic to tego nie ma ... Zaklina rzeczywistosc chyba. Tak wiec u moich rodzicow o ciazy sie nie rozmawia.

Ja non stop slysze, ze bedzie dobrze i mnie juz szlag trafia...
Wystarczy inaczej to powiedziec - wystarczy powiedziec, ze wierza, ze bedzie dobrze i juz jest to pocieszeniem.
Takie na 100% 'bedzie dobrze' to sobie moga wsadzic wlasnie. Skad to niby wiedza? Nikt mi pewnosci nie da, nikt... Powtarzaniem tego w kolko nie zdzialaja cudow.

Napisane przez gr8ania

Ja mam to samo... Szczególnie ostatnio jak mam tak bardziej mokro...

Z czasem sie przyzwyczaisz do tego uczucia. Ja juz bez wkladek higienicznych nie wychodze nawet.
Ale to normalne, taka zwiekszona ilosc sluzu.

[ukojenie]

Napisane przez mala_biegaczka

Ja non stop slysze, ze bedzie dobrze i mnie juz szlag trafia...
Wystarczy inaczej to powiedziec - wystarczy powiedziec, ze wierza, ze bedzie dobrze i juz jest to pocieszeniem.
Takie na 100% 'bedzie dobrze' to sobie moga wsadzic wlasnie. Skad to niby wiedza? Nikt mi pewnosci nie da, nikt... Powtarzaniem tego w kolko nie zdzialaja cudow.



Z czasem sie przyzwyczaisz do tego uczucia. Ja juz bez wkladek higienicznych nie wychodze nawet.
Ale to normalne, taka zwiekszona ilosc sluzu.

Ja zmieniam wkladki z 5 razy dziennie Od poczatku ciazy chyba z 10 paczek uzylam



Ale mi dzisiaj burczy w brzuchu zjesc zjadlam a takie odglosy ,ze wstyd

[mala_biegaczka]

Napisane przez ukojenie

Ja zmieniam wkladki z 5 razy dziennie Od poczatku ciazy chyba z 10 paczek uzylam



Ale mi dzisiaj burczy w brzuchu zjesc zjadlam a takie odglosy ,ze wstyd

O rajusku Duzo
Ja w tym 7/8 tygodniu, jak plamilam to normalnie podpaski nosilam..nie chcialo mi sie bawic we wkladki.

Mnie sie dzis cos napina znowu, nie podoba mi sie to.
Wczoraj mialam typowe bole wzrostowe, ale dzis to jakos dziwnie. Niby czuje, ze macica miekka, ale caly brzuch mam jak balon. Moze wzdecie znowu :/

[ukojenie]

Napisane przez mala_biegaczka

O rajusku Duzo
Ja w tym 7/8 tygodniu, jak plamilam to normalnie podpaski nosilam..nie chcialo mi sie bawic we wkladki.

Mnie sie dzis cos napina znowu, nie podoba mi sie to.
Wczoraj mialam typowe bole wzrostowe, ale dzis to jakos dziwnie. Niby czuje, ze macica miekka, ale caly brzuch mam jak balon. Moze wzdecie znowu :/

Podpaski to tez w szpitalu uzywalam bo wtedy byla potrzeba a tak na codzien strasznie mnie irytuja , ja jestem fanka tamponow wiec z podpaskami przezywam katorge

Cos nie dobrze z tym brzuszkiem Twoim kurcze , a mozesz z kims sie skonsultowac ? Bo nerwy tez Ci dodatkowo nie sluza

[mala_biegaczka]

Napisane przez ukojenie

Podpaski to tez w szpitalu uzywalam bo wtedy byla potrzeba a tak na codzien strasznie mnie irytuja , ja jestem fanka tamponow wiec z podpaskami przezywam katorge

Cos nie dobrze z tym brzuszkiem Twoim kurcze , a mozesz z kims sie skonsultowac ? Bo nerwy tez Ci dodatkowo nie sluza

Ja nie lubie tamponow - uzywalam jak bylam nastolatka i tylko non stop infekcje mialam. A wymienialam je czesto, bo co 2h.
Swego czasu interesowalam sie tymi kubeczkami menstruacyjnymi.

Jutro mam wizyte w szpitalu, to powiem
Musze w ogole zrobic liste rzeczy, o ktore musze zapytac
No i jutro pracuje z domu, to jak sie znam i mojego lenia, bede lezec caly dzien na kanapie monitorujac tylko, czy ktos z biura do mnie nie pisze, zeby w razie czego byc pod reka i sprawiac wrazenie zapracowanej :P

W czwartek mam jechac z szefem znowu na wyprawy, ale chyba porozmawiam o tym jutro z lekarzem i napisze mu jutro (szefowi), ze lekarz mi zabronil, takiego jezdzenia. 2 tygodnie temu mi to posluzylo i bylo fajnie, ale teraz srednio sie czuje.
Wystarczy, ze tu musze dojezdzac.

[ukojenie]

Napisane przez mala_biegaczka

Ja nie lubie tamponow - uzywalam jak bylam nastolatka i tylko non stop infekcje mialam. A wymienialam je czesto, bo co 2h.
Swego czasu interesowalam sie tymi kubeczkami menstruacyjnymi.

Jutro mam wizyte w szpitalu, to powiem
Musze w ogole zrobic liste rzeczy, o ktore musze zapytac
No i jutro pracuje z domu, to jak sie znam i mojego lenia, bede lezec caly dzien na kanapie monitorujac tylko, czy ktos z biura do mnie nie pisze, zeby w razie czego byc pod reka i sprawiac wrazenie zapracowanej :P

W czwartek mam jechac z szefem znowu na wyprawy, ale chyba porozmawiam o tym jutro z lekarzem i napisze mu jutro (szefowi), ze lekarz mi zabronil, takiego jezdzenia. 2 tygodnie temu mi to posluzylo i bylo fajnie, ale teraz srednio sie czuje.
Wystarczy, ze tu musze dojezdzac.

no to dobrze ,ze masz wiyte
oby Cie uspokoili
a co do kubeczkow znajoma uzywala i chwalila
ja bym sie nie mogla do tego przekonac

[mala_biegaczka]

Napisane przez ukojenie

no to dobrze ,ze masz wiyte
oby Cie uspokoili
a co do kubeczkow znajoma uzywala i chwalila
ja bym sie nie mogla do tego przekonac

Ja bym chetnie sprobowala z tymi kubeczkami. Czytalam, jednak, ze trzeba wybrac odpowiedni rozmiar, a skad ja to mam wiedziec
Kiedys pomysle nad tym... Poki co mam komfort bezokresowosci i ciesze sie tym

Ciekawa jestem tej jutrzejszej wizyty, czy zleca mi jeszcze jedno usg w 3. trymestrze, zeby sprawdzic, jak sie maly rozwija, czy nie... moj polski gin twierdzi, ze powinni chociaz jedno jeszcze wykonac.
Dobrze, ze do niego pochodze jeszcze, to chociaz tyle bede spokojniejsza.

[ukojenie]

Napisane przez mala_biegaczka

Ja bym chetnie sprobowala z tymi kubeczkami. Czytalam, jednak, ze trzeba wybrac odpowiedni rozmiar, a skad ja to mam wiedziec
Kiedys pomysle nad tym... Poki co mam komfort bezokresowosci i ciesze sie tym

Ciekawa jestem tej jutrzejszej wizyty, czy zleca mi jeszcze jedno usg w 3. trymestrze, zeby sprawdzic, jak sie maly rozwija, czy nie... moj polski gin twierdzi, ze powinni chociaz jedno jeszcze wykonac.
Dobrze, ze do niego pochodze jeszcze, to chociaz tyle bede spokojniejsza.

Na logike powinni zrobic .

A co tu tak cicho i spokojnie ?? Te pracujace sa wytlumaczone ale np Plat sie cos obija

[reniferek01]

Napisane przez muffi24

Dziewczyny przepraszam że tak mało się udzielam w Waszych sprawach... Ale dzisiaj poczulam potrzebę napisać bo dziwna historia mi się przytrafila...
Mieszkamy tutaj ponad pół roku, przeprowadziliśmy się tuż po #. Mieszkanie było puste tzn szafki itp, jestem pewna bo to wszystko myłam. Dzisiaj szukalam paska który mi zaginął i zajrzałam na najwyższą półkę w szafie, takiej po sufit rozsuwanej. A tam leżą maluteńkie chłopięce skarpetki z piłką... Wiecie jak mi serce pękło.... Ja ich nie kupiłam, mąż też nie. Jak się wprowadziliśmy tą polka była pusta! W rodzinie nie ma od lat małego dziecka, a ostatnie to moja siostra 9 lat temu... Nie wyśmiejcie mnie ale może przyplątały się tu na pamiątkę po Józiu... Nie mówię że w magiczny sposób się pojawiły, ale...

Nie będę wyśmiewać ale pomyśl że to raczej znak na przyszłość
Ogólnie dziwna sprawa...

Dla mnie dziś wtorek nie jest łaskawy, wolno mija. Fakt że dziś mam monotonne zajęcie. Liczę że po 12 będzie lepiej

Moja mama poroniła raz, między moim bratem a mną, mimo to temat mojej straty w zasadzie nie był poruszany (chociaż wiem, że mama kiepsko to zniosła). W sumie to dobrze, nie lubie odkrywać swoich uczuć nawet przed najbliższymi...

Nie pamiętam co jeszcze miałam napisać

[Platanoides]

Dziewczyny nie popadajmy w paranoje z tymi % w piwie bezalkoholowym większość z nich ma DO 0,5 %. Poza tym w codziennym jedzeniu macie więcej alkoholu i się nie zastanawiacie czy zjeść np. taki kefir, który po kilku dniach dojrzewania ma 0,6%
poza tym karmi nawet jest polecane przy laktacji

Napisane przez reniferek01

Nie będę wyśmiewać ale pomyśl że to raczej znak na przyszłość
Ogólnie dziwna sprawa...

Dla mnie dziś wtorek nie jest łaskawy, wolno mija. Fakt że dziś mam monotonne zajęcie. Liczę że po 12 będzie lepiej

Moja mama poroniła raz, między moim bratem a mną, mimo to temat mojej straty w zasadzie nie był poruszany (chociaż wiem, że mama kiepsko to zniosła). W sumie to dobrze, nie lubie odkrywać swoich uczuć nawet przed najbliższymi...

Nie pamiętam co jeszcze miałam napisać

Napisane przez ukojenie

Na logike powinni zrobic .

A co tu tak cicho i spokojnie ?? Te pracujace sa wytlumaczone ale np Plat sie cos obija

ja kochana ciężko pracuję - tworzę nowe życie!

prowadziłam zacięta walkę na allegro i wygrałam fakt, że większość w rozmiarach 69-74, ale dorośnie 25 ciuszków za 50 zł

[dotuniek]

Napisane przez Platanoides

Dziewczyny nie popadajmy w paranoje z tymi % w piwie bezalkoholowym większość z nich ma DO 0,5 %. Poza tym w codziennym jedzeniu macie więcej alkoholu i się nie zastanawiacie czy zjeść np. taki kefir, który po kilku dniach dojrzewania ma 0,6%
poza tym karmi nawet jest polecane przy laktacji




ja kochana ciężko pracuję - tworzę nowe życie!

prowadziłam zacięta walkę na allegro i wygrałam fakt, że większość w rozmiarach 69-74, ale dorośnie 25 ciuszków za 50 zł

co cię tak naszło? ja czekam na to co przyjdzie i na razie dałam sobie ban do następnej wypłaty

[Platanoides]

Napisane przez dotuniek

co cię tak naszło? ja czekam na to co przyjdzie i na razie dałam sobie ban do następnej wypłaty

chłop mówił, ze mozna popatrzeć na te paki, bo nie ma sensu kupować tylko nowych ciuszków, no to popatrzyłam a że jedna aukcja już się zaraz kończyła to jak mogłam jej nie zalicytować
z wysyłką wyszła mi sztuka za 3 zł

[dotuniek]

Napisane przez Platanoides

chłop mówił, ze mozna popatrzeć na te paki, bo nie ma sensu kupować tylko nowych ciuszków, no to popatrzyłam a że jedna aukcja już się zaraz kończyła to jak mogłam jej nie zalicytować
z wysyłką wyszła mi sztuka za 3 zł

też na nie dzisiaj patrzyłam ale i tak już sporo wydałam na ciuszki w tym miesiącu, a chciałabym więcej na oszczędnościówkę przelać a tu z mamą ciągle jakieś wydatki są więc dałam sobie bana na kupowanie na razie

[Platanoides]

Napisane przez mala_biegaczka

O rajusku Duzo
Ja w tym 7/8 tygodniu, jak plamilam to normalnie podpaski nosilam..nie chcialo mi sie bawic we wkladki.

Mnie sie dzis cos napina znowu, nie podoba mi sie to.
Wczoraj mialam typowe bole wzrostowe, ale dzis to jakos dziwnie. Niby czuje, ze macica miekka, ale caly brzuch mam jak balon. Moze wzdecie znowu :/

ja nadal nie potrafię odróznić jaki to rodzaj bólu, tzn już wiem ze jak rośnie to mnie więzadła bolą, to już umiem odróznić, ale wzdecia zaparcia, macica, to jeszcze dla mnie zagadka, bo każdy ten rodzaj wygląda u mnie tak samo, tym bardziej, ze brzuch u mnie praktycznie cały czas twardy i napięty

Napisane przez ukojenie

Ja mam to samo co wizyta w wc.
Moj lekarz mi wczoraj wlasnie mowi ,ze taki stres byl przez te poczatki a ja mu na to ,ze stres to jest wlasnie nadal co wizyte w wc tylko ,ze odpukac efekt pozytywny czyli nic. Mam wrazenie ,ze ktos kto tego nie przezyl kompletnie nie ma pojecia jak to obciaza psychicznie .


Muff dziwne to bardzo , nie mam pojecia jak to wytlumaczyc no bo skoro pewna jestes ,ze nic nie bylo w tych szafkach to jakim cudem ? A moze maz jednak kiedys kupil a po tym wszystkim nie chce sie przyznac ? Nie wiem co Ci powiedziec

a papier w kibelku tez sprawdzam za każdym razem, czyli nawet z 10 razy dziennie. Ale tak jak mówisz, nikt inny oprócz nas tego nie zrozumie

[LeNa 2405]

Ja wróciłam z wizyty. w Moczu ślady krwi ale nie kazali się martwić. Ciśnienie w normie. Za 3tyg będziemy rodzic. Pytałam czy zabiorą małego do inkubatora ale pani położnik powiedziała że jeśli że mną będzie ok i z małym to nie będzie takiej potrzeby.
Za tydzień usg.
Plan porodu też spisane zgodziłam się na gaz tylko. Co do godz to jeszcze mają czas. Ale wiem że będzie sporo lekarzy przy mnie.

[reniferek01]

Dziewczyny można brać Espumisan w ciąży? bo coś ostatnio aż za bardzo mi wichry hulają w brzuchu :/

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------

Napisane przez LeNa 2405

Ja wróciłam z wizyty. w Moczu ślady krwi ale nie kazali się martwić. Ciśnienie w normie. Za 3tyg będziemy rodzic. Pytałam czy zabiorą małego do inkubatora ale pani położnik powiedziała że jeśli że mną będzie ok i z małym to nie będzie takiej potrzeby.
Za tydzień usg.
Plan porodu też spisane zgodziłam się na gaz tylko. Co do godz to jeszcze mają czas. Ale wiem że będzie sporo lekarzy przy mnie.

o rajuśku to już niedługo
Z taką obstawą wszystko musi pójść dobrze

[dotuniek]

Napisane przez Platanoides

ja nadal nie potrafię odróznić jaki to rodzaj bólu, tzn już wiem ze jak rośnie to mnie więzadła bolą, to już umiem odróznić, ale wzdecia zaparcia, macica, to jeszcze dla mnie zagadka, bo każdy ten rodzaj wygląda u mnie tak samo, tym bardziej, ze brzuch u mnie praktycznie cały czas twardy i napięty

a papier w kibelku tez sprawdzam za każdym razem, czyli nawet z 10 razy dziennie. Ale tak jak mówisz, nikt inny oprócz nas tego nie zrozumie

ja to mam taki odruch przy każdej wizycie w łazience, ale dziś serio o 3 w nocy zerwałam się sprawdzać

[mala_biegaczka]

Napisane przez Platanoides

prowadziłam zacięta walkę na allegro i wygrałam fakt, że większość w rozmiarach 69-74, ale dorośnie 25 ciuszków za 50 zł

Ja zawsze snajpera uzywalam przy takich akcjach Wygodnie i nie trzeba sie stresowac I zawsze wygrywalam
Teraz chyba allegro ma taka opcje juz wbudowana licytowania na nas, tylko do ustalonej kwoty
Ebay na pewno ma

Gratki zakupow

Ja nieraz przepatruje paczki od Polek tutejszych i wychodza naprawde tanio, ale no nie chce mi sie nigdy do zadnej pisac... no i tutaj to wszystko kosztuje grosze wiec jakos tak wychodzi, ze mamy same nowe ciuszki.
Ja juz mam bana na bodziaki z krotkim rekawkiem, bo mam 15 sztuk, mam 5 pajacy, ostatnio kupilismy fajny komplet - bluzeczka + spodenki, osobno 2 pary spodenek. No maly juz calkiem niezle zaopatrzony
2. szuflada w szafie sie zapelnia, a do najmniejszych nie nalezy
A mnie to taaaak cieszy
Co tydzien teraz cos kupujemy

---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

Napisane przez LeNa 2405

Ja wróciłam z wizyty. w Moczu ślady krwi ale nie kazali się martwić. Ciśnienie w normie. Za 3tyg będziemy rodzic. Pytałam czy zabiorą małego do inkubatora ale pani położnik powiedziała że jeśli że mną będzie ok i z małym to nie będzie takiej potrzeby.
Za tydzień usg.
Plan porodu też spisane zgodziłam się na gaz tylko. Co do godz to jeszcze mają czas. Ale wiem że będzie sporo lekarzy przy mnie.

Super! Ale Ci zazdroszcze
Tensa oferuja tu czy nie??

Napisane przez reniferek01

Dziewczyny można brać Espumisan w ciąży? bo coś ostatnio aż za bardzo mi wichry hulają w brzuchu :/

Mozna Tak samo wegiel na zatrucia nie daj Boze. One dzialaja tylko w ukladzie pokarmowym i sie nie wchlaniaja nigdzie

[reniferek01]

Napisane przez mala_biegaczka

Mozna Tak samo wegiel na zatrucia nie daj Boze. One dzialaja tylko w ukladzie pokarmowym i sie nie wchlaniaja nigdzie

tak mi się wydawało. Dziekuję

[Platanoides]

Napisane przez LeNa 2405

Ja wróciłam z wizyty. w Moczu ślady krwi ale nie kazali się martwić. Ciśnienie w normie. Za 3tyg będziemy rodzic. Pytałam czy zabiorą małego do inkubatora ale pani położnik powiedziała że jeśli że mną będzie ok i z małym to nie będzie takiej potrzeby.
Za tydzień usg.
Plan porodu też spisane zgodziłam się na gaz tylko. Co do godz to jeszcze mają czas. Ale wiem że będzie sporo lekarzy przy mnie.

Lena, to już tak blisko
ile Ci wyszło tych erytrocytów we krwi?

Napisane przez reniferek01

Dziewczyny można brać Espumisan w ciąży? bo coś ostatnio aż za bardzo mi wichry hulają w brzuchu :/

można

Napisane przez mala_biegaczka

Ja zawsze snajpera uzywalam przy takich akcjach Wygodnie i nie trzeba sie stresowac I zawsze wygrywalam
Teraz chyba allegro ma taka opcje juz wbudowana licytowania na nas, tylko do ustalonej kwoty
Ebay na pewno ma

Gratki zakupow

Ja nieraz przepatruje paczki od Polek tutejszych i wychodza naprawde tanio, ale no nie chce mi sie nigdy do zadnej pisac... no i tutaj to wszystko kosztuje grosze wiec jakos tak wychodzi, ze mamy same nowe ciuszki.
Ja juz mam bana na bodziaki z krotkim rekawkiem, bo mam 15 sztuk, mam 5 pajacy, ostatnio kupilismy fajny komplet - bluzeczka + spodenki, osobno 2 pary spodenek. No maly juz calkiem niezle zaopatrzony
2. szuflada w szafie sie zapelnia, a do najmniejszych nie nalezy
A mnie to taaaak cieszy
Co tydzien teraz cos kupujemy

ja lubie te emocje przy licytacjach i bardziej się cieszę z tego, ze wygrałam aukcje niż z tego co kupiłam

to nieźle już jesteście obkupieni ja mam w domu dopiero 5 rzeczy, w tym tylko 3 bodziaki, a w tej paczce co kupiłam, to tez w sumie żadnych konkretów, bo sukienusie, kurteczki, czapeczki, i bluzeczki, no i na większego dziecia, więc żadnych konkretów jak będzie szybko rosła to na jesień będzie jak znalazł

[mala_biegaczka]

Ja tu nie lubie rozmiarowki na dzieci, bo tutaj w wiekszosci sklepow jest: newborn, 0-3 months, 3-6monts itd.
Ostatnio chyba w Primarku spotkalam sie z rozmiarowka jak w Pl na te 56, 62 itd, ale no tak to wszedzie te newborn i 0-3 np. Najlepsze, ze te bodziaki mamy wszystkie na newborn i one sa w roznym rozmiarze - jedne wieksze inne mniejsze

[Fantasmagori]

Witam się w 10 tygodniu

[Platanoides]

Napisane przez mala_biegaczka

Ja tu nie lubie rozmiarowki na dzieci, bo tutaj w wiekszosci sklepow jest: newborn, 0-3 months, 3-6monts itd.
Ostatnio chyba w Primarku spotkalam sie z rozmiarowka jak w Pl na te 56, 62 itd, ale no tak to wszedzie te newborn i 0-3 np. Najlepsze, ze te bodziaki mamy wszystkie na newborn i one sa w roznym rozmiarze - jedne wieksze inne mniejsze

ale te nasze rozmiary sa tak samo niedokładne w tym samym sklepie kupiłam rozmiar 50 i 62 i sa identyczne! I na długośc i na szerokość wcześniej jak mnie to nie dotyczyło to sie nawet nad tym nie zastanawiałam, po prostu kupowałam i tyle, a teraz to sie mozna nieźle wygłupić najlepiej chyba kupować na oko, tylko skąd wiadomo jakie te nasze dzieci się duże urodzą

[mala_biegaczka]

Napisane przez Platanoides

ale te nasze rozmiary sa tak samo niedokładne w tym samym sklepie kupiłam rozmiar 50 i 62 i sa identyczne! I na długośc i na szerokość wcześniej jak mnie to nie dotyczyło to sie nawet nad tym nie zastanawiałam, po prostu kupowałam i tyle, a teraz to sie mozna nieźle wygłupić najlepiej chyba kupować na oko, tylko skąd wiadomo jakie te nasze dzieci się duże urodzą

Dlatego ja mam nadzieje, ze z tymi 15 bodziakami nie przesadzilam, bo wyjdzie mi klocus i zadnego nie zaloze