Mamusie lutowe 2016-część VII ♥ Wody płyną, czop odchodzi-w końcu luty-pora rodzić :)

[himbeere]

dziś mam jakiś taki napięty brzuch:/

[marciar7]

Jeeeju ale mam.ochote na cos niezdrowego :-D ale niepredko eh. Dzis przychodza tesciowie na kolacje. Znaczy mama jest w domu to cos ugotuje bi ja chosze jak.stara baba w pol zgieta ;-)

[agaczilla21]

Nana taaaaa....ja i polowa lutego...nie ma na to najmniejszych szans...

[lamia12344]

Figa, Elena zamorduję... Takiego smaka nabrałam na karpatkę, że aż zaczęłam robić Zeżrę pewnie pół blachy i umrę z wyrzutów sumienia

Póki mi się wszystko nie schłodzi, włączyłam sobie film... Uwolnić Orkę. TŻ uznał wybór za wyjątkowo zabawny



Justynka trzymam mocno kciuki Oj dzieje się na wątku

[Elena_22]

Napisane przez figa84

Ja machnełam ciapki na blachę, potem łyżka maczaną w zimnej wodzie rozkładalam i nawet dobrze szło.



Śliczna

Ja też takie kleksy kładłam, tylko mi do głowy nie przyszło łyżkę moczyć .
Ale w smaku jest pyszna , zjadłam 2 kawałki, mąz cały pasek sobie ukroił .

---------- Dopisano o 16:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------

Napisane przez figa84

hmm... bo Ty go jeszcze urodzisz na 2 skurczach jak już tak nisko siedzi

Polozna też twierdzi, ze szybko pójdzie, bo nisko jest . Figa, obyś powiedziała w dobrą godzinę , choć dla mnie jak się w 5 godz. wyrobię, to będzie nieźle.

[Aninis]

Napisane przez esor

Aninis dzisiaj korona spania przypada mi - zasnelam przed 6 rano dopiero i z przerwą na szlochy koło 11 wstałam dopiero... 15:30



Dziękuje za tego posta, bardzo mnie podniosłaś na duchu szkoda, że go nie przeczytałam wcześniej. Bardzo cierpiałam psychicznie całą tą bezsenna noc przeplakalam zamiast obudzić tż i z nim porozmawiać, a tak dopiero teraz dochodzę do siebie, tz też nie miał fajnego dnia w pracy jak wiedział co się ze mną dzieje i że jestem taka "załamana" a on się czuję bezsilny. Napisał, że musi być beznadziejnym mężem który nie potrafi sprawić, że jego ciężarna żona jest szczęśliwa... A to nie tak.
Po prostu trochę mnie ta wizyta zdolowala, potem tak jak pisałam zdolowalo mnie myślenie o tym pepkowym, a z tego się rozwinęły myśli hoho, że jestem samotna, mam tylko jego tak naprawdę, zero wsparcia i dobrego słowa od mamy, zero tylko krytyka, jak wiecie bo pisałam zero znajomych dzieciatych i mezatych i siedzę taka osamotniona całymi dniami a teraz nawet nocami i się zaczęło :p przerazil mnie też fakt, że z momentem porodu wcale się nie zmieni. Jak Hania obudzi to tż zasypia w ciągu minuty na nowo, a ja nawet przed ciąża zawsze miałam problemy z zasypianiem i zanim zasnę to Hania znowu zacznie płakac. Dalej to mąż będzie mógł chodzić na piwo, do pracy gdzie ma super kolegów a ja będę siedzieć tylko z Tą różnicą że z bobaskiem.
No i dupa taka taka noc z takimi myślami. Ale mąż zaraz w końcu wróci, pewnie mu jeszcze trochę poplacze i będzie ok jak się w niego wtule


Kiedyś któraś pisała (chyba Paula) że wygląda jak ufo no więc ja po tej przeryczanej nocy wyglądam jak potrójne ufo które pływało w wodach plodowych i dodatkowo mu napuchla morda nie mogę do końca otworzyć powiek tak mam spuchnięte


Basieku ogromne gratulacje Mamusiu

ołłłł nołłłł zostałam zdetronizowana

Paula pisała kiedyś, że wygląda jak ufo bez oczu... zrobiła nam nawet wizualizację

Esor nic się nie smutaj... wszystko się ułoży. Masz kochanego męża, który się o Ciebie martwi i troszczy... i o Hanię też będzie świetnie dbał i na pewno będzie Ci pomagał.
Ja też mam tak naprawdę tylko tż. Nie mam żadnej przyjaciółki takiej od serca, znajomości się jakoś porozluźniały, ludzie się rozjechali po świecie i mam tak naprawdę tylko koleżanki w pracy... a wiadomo, że teraz jak do pracy nie chodzę, to nie mam takiego kontaktu jak wcześniej.
Ale myślę sobie, że jak już te nasze dzieciątka pojawią się na świecie, to nie będziemy miały czasu, żeby o takich sprawach myśleć.
A Twoje problemy z zasypianiem też pewnie miną będziesz ze zmęczenia zasypiać w minutę hahaha

---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------

Napisane przez lamia12344

Figa, Elena zamorduję... Takiego smaka nabrałam na karpatkę, że aż zaczęłam robić Zeżrę pewnie pół blachy i umrę z wyrzutów sumienia

Póki mi się wszystko nie schłodzi, włączyłam sobie film... Uwolnić Orkę. TŻ uznał wybór za wyjątkowo zabawny



Justynka trzymam mocno kciuki Oj dzieje się na wątku

udana jesteś

Ja stwierdziłam, ze skoro i tak mam zgagę od rana, to dobiję ją ciastkami a coooo

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

Koty mnie obsiadły dobrze, że mam tylko 2

[figa84]

Napisane przez lamia12344

Figa, Elena zamorduję... Takiego smaka nabrałam na karpatkę, że aż zaczęłam robić Zeżrę pewnie pół blachy i umrę z wyrzutów sumienia

Póki mi się wszystko nie schłodzi, włączyłam sobie film... Uwolnić Orkę. TŻ uznał wybór za wyjątkowo zabawny



Justynka trzymam mocno kciuki Oj dzieje się na wątku

Z jakiego przepisu i jaka wyszła?

[Elena_22]

A mi jest słabo, jakbym miała zaraz zemdleć, serce do tego tak łomocze , ciagle mdli, i na dodatek skurczybyki męczą .
A mały jakby mógł, to wylazłby przez skórę albo dołem razem z pęcherzem .
Wypiłąm dziś 2 kawy a ledwo trzymam otwarte oczy , zero ciśnienia.

[agaczilla21]

Ja leżę w sypialni i też miałam podwójną asystę 😉 oboje dzieciow ale poszly się bawić. Mama zostaje do poniedziałku i w poniedziałek ma siostra przyjechać to też na kilka dni. 10 w środę wiec będę musiała jechać do miasta wypłatę wymienić bo rachunki juz czekają...

[lamia12344]

Napisane przez figa84

Z jakiego przepisu i jaka wyszła?

Przepis przetestowany i prościutki. Na ciasto szklanka wody, 125 g masła, szklanka mąki i 5 jajek. Masa z domowego budyniu Robiłam już parę razy, teraz czekam aż mi się ciasto przestudzi. Jak skończę to się pochwalę...

[ja :)]

Napisane przez Elena_22

A mi jest słabo, jakbym miała zaraz zemdleć, serce do tego tak łomocze , ciagle mdli, i na dodatek skurczybyki męczą .
A mały jakby mógł, to wylazłby przez skórę albo dołem razem z pęcherzem .
Wypiłąm dziś 2 kawy a ledwo trzymam otwarte oczy , zero ciśnienia.

Ja od wczoraj ciśnienie 80/90 na 50.. Senna chodzę na maksa.
Ale jestesmy na placu zabaw i mrozik jest wiec lekko mnie cuci


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ----------

Napisane przez agaczilla21

Ja leżę w sypialni i też miałam podwójną asystę oboje dzieciow ale poszly się bawić. Mama zostaje do poniedziałku i w poniedziałek ma siostra przyjechać to też na kilka dni. 10 w środę wiec będę musiała jechać do miasta wypłatę wymienić bo rachunki juz czekają...

Boziu w środę juz 10.. W piatek musze isc dł szpitala umówić sie na wywołanie jesli nie urodzę do tej pory. Pola równo w tp gdybym miała pewność ze tym razem bedzie podobnie i nie przenoszę to byłoby wspaniale. Albo gdyby chociaz ta waga była 300g mniejsza


Sent from my iPhone using Tapatalk

[agaczilla21]

Napisane przez ja :)

Ja od wczoraj ciśnienie 80/90 na 50.. Senna chodzę na maksa.
Ale jestesmy na placu zabaw i mrozik jest wiec lekko mnie cuci


Sent from my iPhone using Tapatalk

Ja bym chyba padła przy takim ciśnieniu...najlepiej czuje się mając 120-130\60-70...a w tej ciąży mam najniższe ciśnienie bo zazwyczaj +\- 110\60

[wykalacka]

Napisane przez lamia12344

Przepis przetestowany i prościutki. Na ciasto szklanka wody, 125 g masła, szklanka mąki i 5 jajek. Masa z domowego budyniu Robiłam już parę razy, teraz czekam aż mi się ciasto przestudzi. Jak skończę to się pochwalę...

błagam nie piszcie o karpatce, kiedy ja nie umiem jej zrobić a powoli nachodzi mnie na nią ochota, nawet na kompie nie cofam się do Figi zdjęcia, bo chyba było

Albo dajcie przepis ze 100% sprawdzonego źródła, żebym składników i czasu nie marnowała


A zapomniałabym! TŻ powiedział że brzuch mi chyba się opuścił Czyli może jednak nie skończę w marcu

[agaczilla21]

U mnie termin lub dzień po to taki ostatni dzwonek na porod. W przeciwnym razie M będzie musiał brać bezpłatny a baaaaardzo bym tego nie chciała...ale i tak pewnie gdzieś w drugim tyg pobytu w domu będzie musiał załatwić w razie w i ze do środy 2 marca sie określi co i jak...

---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

Wykalacka ja jakos na początku tygodnia odniosłam wrażenie ze tez mam brzuch jakos nizej...ale może mi się wydaje...

[Elena_22]

Napisane przez wykalacka

błagam nie piszcie o karpatce, kiedy ja nie umiem jej zrobić a powoli nachodzi mnie na nią ochota, nawet na kompie nie cofam się do Figi zdjęcia, bo chyba było

Albo dajcie przepis ze 100% sprawdzonego źródła, żebym składników i czasu nie marnowała


A zapomniałabym! TŻ powiedział że brzuch mi chyba się opuścił Czyli może jednak nie skończę w marcu

Wykalacka, ten przepis od Figi jest dobry- zresztą Lamia podała takie same składniki na ciasto. Możesz robić .

Mi się obniżył już w styczniu

---------- Dopisano o 17:41 ---------- Poprzedni post napisano o 17:39 ----------

Napisane przez ja :)

Ja od wczoraj ciśnienie 80/90 na 50.. Senna chodzę na maksa.
Ale jestesmy na placu zabaw i mrozik jest wiec lekko mnie cuci


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ----------




Boziu w środę juz 10.. W piatek musze isc dł szpitala umówić sie na wywołanie jesli nie urodzę do tej pory. Pola równo w tp gdybym miała pewność ze tym razem bedzie podobnie i nie przenoszę to byłoby wspaniale. Albo gdyby chociaz ta waga była 300g mniejsza


Sent from my iPhone using Tapatalk

Ja dziś byłam kilka razy na dworze, ale nie dam rady łazić , musze krocze trzymac rękami i trochę dziwnie to z zewnatrz wygląda

[wykalacka]

Napisane przez Elena_22

Wykalacka, ten przepis od Figi jest dobry- zresztą Lamia podała takie same składniki na ciasto. Możesz robić .

Mi się obniżył już w styczniu [COLOR="Silver"]


Ja dziś byłam kilka razy na dworze, ale nie dam rady łazić , musze krocze trzymac rękami i trochę dziwnie to z zewnatrz wygląda

to musze się cofnąć do przepisu, ale tam pewnie czyha na mnie foto

czyli rozpakujemy się w lutym jednak

[Elena_22]

Napisane przez agaczilla21

Ja bym chyba padła przy takim ciśnieniu...najlepiej czuje się mając 120-130\60-70...a w tej ciąży mam najniższe ciśnienie bo zazwyczaj +\- 110\60

Ja też, choć u mnie praktycznie zawsze 120/80, książkowo, a w ciąży to cały czas niższe.

Dzis w nocy idąc do wc jak zwykle z zamkniętymi oczami, na śpiocha przywaliłam głową w ścianę , tzn. łukiem brwiowym, a rano nie pamietałam i zastanawiałam się ,czemu mnie boli

---------- Dopisano o 17:47 ---------- Poprzedni post napisano o 17:45 ----------

Napisane przez wykalacka

to musze się cofnąć do przepisu, ale tam pewnie czyha na mnie foto

czyli rozpakujemy się w lutym jednak

Rozpakujemy się, dziś dopiero 5.02., mi tam się nigdzie nie spieszy .

Mi niestety wizualnie nie wyszła karpatka, tak jak Fidze , a ile się nad nia naklęłam, to głowa mała

[agaczilla21]

Ja dzisiaj miałam okazje pochodzić po mieście ale stwierdziłam że nie dam rady. Brzuch mnie zaczął napitalac jak na okres wiec tylko zaniosłam siuśki do labu, po drodze wstąpiłam do biura rachunkowego żeby M w Pl rozliczyć i prosto na mksa..miałam iść do stonki ale za daleko mi bylo...może w poniedziałek będę się lepiej czuła to po wizycie obskocze kilka miejsc...

[figa84]

Napisane przez wykalacka

to musze się cofnąć do przepisu, ale tam pewnie czyha na mnie foto

czyli rozpakujemy się w lutym jednak

Jak usunę to mnie zbanuja moje wypieki - stamtąd brałam.

[NanaR]

Napisane przez Elena_22

Ja też, choć u mnie praktycznie zawsze 120/80, książkowo, a w ciąży to cały czas niższe.

Dzis w nocy idąc do wc jak zwykle z zamkniętymi oczami, na śpiocha przywaliłam głową w ścianę , tzn. łukiem brwiowym, a rano nie pamietałam i zastanawiałam się ,czemu mnie boli

---------- Dopisano o 17:47 ---------- Poprzedni post napisano o 17:45 ----------



Rozpakujemy się, dziś dopiero 5.02., mi tam się nigdzie nie spieszy .

Mi niestety wizualnie nie wyszła karpatka, tak jak Fidze , a ile się nad nia naklęłam, to głowa mała

hahah ja zawsze po ciemku i po omacku szłam przez pokój do łazienki i tż mi taką lampkę bliski drzwi podlaczyli bo ciągle się o coś potykalam albo coś przewracalam.

Napisane przez agaczilla21

U mnie termin lub dzień po to taki ostatni dzwonek na porod. W przeciwnym razie M będzie musiał brać bezpłatny a baaaaardzo bym tego nie chciała...ale i tak pewnie gdzieś w drugim tyg pobytu w domu będzie musiał załatwić w razie w i ze do środy 2 marca sie określi co i jak...

---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

Wykalacka ja jakos na początku tygodnia odniosłam wrażenie ze tez mam brzuch jakos nizej...ale może mi się wydaje...

Aga ja cały czas trzymam kciuki za wcześniejsze rozpakowanie ja obstawiam 26luty tak czuję

[lamia12344]

Napisane przez figa84

Jak usunę to mnie zbanuja moje wypieki - stamtąd brałam.

czyli z mojej ulubionej strony z przepisami jeszcze mi się nie zdarzyło żeby ciasto nie wyszło...

[figa84]

Napisane przez lamia12344

czyli z mojej ulubionej strony z przepisami jeszcze mi się nie zdarzyło żeby ciasto nie wyszło...

Ciasta to zawsze tam szukam a inne rzeczy to na kwestia smaków

[agaczilla21]

Napisane przez NanaR

hahah ja zawsze po ciemku i po omacku szłam przez pokój do łazienki i tż mi taką lampkę bliski drzwi podlaczyli bo ciągle się o coś potykalam albo coś przewracalam.






Aga ja cały czas trzymam kciuki za wcześniejsze rozpakowanie ja obstawiam 26luty tak czuję

26 piatek w drugim tyg M w domu...jestem jak najbardziej za...jeszcze byśmy kino obskoczyli, różne sprawy pozalatwiali i co najważniejsze na seksy by czas byl jeszcze bo potem post

[Dzaasti]

Ale tu słodko.... same pyszności. od rana męczę się ze zgagą... chociaż u mnie pieczenie w przełyku to najłagodniejszy przebieg... zaczyna się jazda jak boli mnie mostek i promieniuje na plecy... jakby ktoś mnie porządnie w nie uderzył... :-/ nawet położyć się nie ma opcji. Myślałam, że mam zgage z głowy... ale od wczoraj małpa wróciła, mam dość.

Basieku gratuluję córci! :-*



pomarudziłam sobie...

[agaczilla21]

Nana raportuj co tam u Ciebie 😊

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez Aninis

ołłłł nołłłł zostałam zdetronizowana

Paula pisała kiedyś, że wygląda jak ufo bez oczu... zrobiła nam nawet wizualizację

Esor nic się nie smutaj... wszystko się ułoży. Masz kochanego męża, który się o Ciebie martwi i troszczy... i o Hanię też będzie świetnie dbał i na pewno będzie Ci pomagał.
Ja też mam tak naprawdę tylko tż. Nie mam żadnej przyjaciółki takiej od serca, znajomości się jakoś porozluźniały, ludzie się rozjechali po świecie i mam tak naprawdę tylko koleżanki w pracy... a wiadomo, że teraz jak do pracy nie chodzę, to nie mam takiego kontaktu jak wcześniej.
Ale myślę sobie, że jak już te nasze dzieciątka pojawią się na świecie, to nie będziemy miały czasu, żeby o takich sprawach myśleć.
A Twoje problemy z zasypianiem też pewnie miną będziesz ze zmęczenia zasypiać w minutę hahaha

---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------



udana jesteś

Ja stwierdziłam, ze skoro i tak mam zgagę od rana, to dobiję ją ciastkami a coooo

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

Koty mnie obsiadły dobrze, że mam tylko 2

Bez wizualizacji to nie działa

Dzisiaj wpadły do mnie koleżanki z balonem z helem ze to dziewczynka i pudrem prezentów
Jak miło się zrobiło

[Elena_22]

Napisane przez NanaR

hahah ja zawsze po ciemku i po omacku szłam przez pokój do łazienki i tż mi taką lampkę bliski drzwi podlaczyli bo ciągle się o coś potykalam albo coś przewracalam.






Aga ja cały czas trzymam kciuki za wcześniejsze rozpakowanie ja obstawiam 26luty tak czuję

Nana, Twój dzieć twardo terminu się trzyma

[esor]

Lamia zabije Cie popatrzyłam przez Ciebie na przepis na karpatke i jest taki prosty że chyba lecę do kuchni działać

Marta miłej kolacji życzę

Aninis no widzisz, czyli podobna sytuacja dzięki znowu podniosłaś mnie na duchu przykro mi ze zraniłam męża, ale chwilę jeszcze tak posiedzimy w smutnej atmosferze i będzie ok haha myślę, że u nas to też kwestia, że ta ciąża to nie ukrywajmy nieplanowana wpadka i mimo, że przyniosła wiele dobrego w moim życiu i ogólnie ogromnie się z niej cieszę to jednak to były nieplanowane drastyczne zmiany w życiu, wiecie z imprezujacych studentów mieszkających osobno stało się spodziewające dziecka małżeństwo i fakt cudowne małżeństwo ale jednak szok w parę miesięcy tyle zmian i może przez to czasem psychika mi szwankuje. Ale właśnie tak jak mówisz niedługo już nie będzie czasu na rozterki. Właśnie najgorsze tak siedzieć i nie móc zasnąć i myśleć, myśleć - takie myślenie do niczego dobrego nie prowadzi

[himbeere]

Napisane przez Dzaasti

Ale tu słodko.... same pyszności. od rana męczę się ze zgagą... chociaż u mnie pieczenie w przełyku to najłagodniejszy przebieg... zaczyna się jazda jak boli mnie mostek i promieniuje na plecy... jakby ktoś mnie porządnie w nie uderzył... :-/ nawet położyć się nie ma opcji. Myślałam, że mam zgage z głowy... ale od wczoraj małpa wróciła, mam dość.

Basieku gratuluję córci! :-*



pomarudziłam sobie...

świetnie Cię rozumiem, mam tak samo :/

[wykalacka]

Napisane przez figa84

Jak usunę to mnie zbanuja moje wypieki - stamtąd brałam.

znalazłam ale do foto sie nie cofam

Napisane przez figa84

Ciasta to zawsze tam szukam a inne rzeczy to na kwestia smaków

też kwestia smaku

Napisane przez Czarnooka_Paula

Bez wizualizacji to nie działa

Dzisiaj wpadły do mnie koleżanki z balonem z helem ze to dziewczynka i pudrem prezentów
Jak miło się zrobiło

ale super ja dostałam pełno prezentów jak kończyłam pracę, bo uprzedziłam że idę na zwolnienie

Tez bym zaczęła robić karpatkę, ale na 19 idziemy do znajomych, to mi sie upiecze