Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. IV - Strona 40 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Pielęgnacja włosów i fryzury > Włosy kręcone: pielęgnacja, fryzury, inspiracje

Notka

Włosy kręcone: pielęgnacja, fryzury, inspiracje Forum dla osób z kręconymi włosami. Rozmawiamy o stylizacji i pielęgnacji loków. Wejdź, podziel się doświadczeniem, zadaj pytanie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-10-09, 09:22   #1171
1Patty
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 488
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. IV

Cześć dziewczyny, za tydzień mam wesele kuzyna.
Kupiłam sukienke. Proszę o poradę, jakie dodatki, czy do takiego dekoltu pasuje jakikolwiek naszyjnik? Na początku planowałam inną kreacje a do tej sukienki mam jak na razie buty w kolorze złotym. Jaką fryzurę doradźcie? Myślałam o prostej ombre.

Z góry dzięki.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 1444378908093.jpg (45,0 KB, 32 załadowań)
__________________
,,Po tragedii życie też ma sens. Ważne że mamy siebie ".

Powrót na forum.
1Patty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-12, 08:02   #1172
krolewna_smieszka
Zakorzenienie
 
Avatar krolewna_smieszka
 
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Seattle, WA
Wiadomości: 9 866
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. IV

Moim zdaniem:

Naszyjnik:
Złote buty:
Kolczyki: jakieś minimalistyczne
Torebka: koniecznie kopertówka do ręki, ja bym postawiła na nowoczesną, np. coś w tym stylu
Fryzura: ja bym upięła włosy mocno do góry np. w gładkiego koka, no chyba że masz krótkie (szkoda zasłaniać włosami te piękne koronki na sukience)
__________________
To nie bezsenność, to inna strefa czasowa.
krolewna_smieszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-10-21, 23:33   #1173
1Patty
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 488
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. IV

Cytat:
Napisane przez krolewna_smieszka Pokaż wiadomość
Moim zdaniem:

Naszyjnik:
Złote buty:
Kolczyki: jakieś minimalistyczne
Torebka: koniecznie kopertówka do ręki, ja bym postawiła na nowoczesną, np. coś w tym stylu
Fryzura: ja bym upięła włosy mocno do góry np. w gładkiego koka, no chyba że masz krótkie (szkoda zasłaniać włosami te piękne koronki na sukience)
Dzieki.Porada się przydała
__________________
,,Po tragedii życie też ma sens. Ważne że mamy siebie ".

Powrót na forum.
1Patty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-08, 16:45   #1174
Soupir bordeaux
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 069
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. IV

Cześć Wam
Pół roku włosomaniactwa i jednak namyśliłam się na loki, więc się witam!
__________________
(06.15r.) - początek włosomaniactwa

Soupir bordeaux jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-05, 00:06   #1175
Klaudenc
Moderator
 
Avatar Klaudenc
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 203
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. IV

Cytat:
Napisane przez Soupir bordeaux Pokaż wiadomość
Mmm domowy dżemik miód malina :-D smaka robisz, a ja od jutra słodyczy nie tykam
A czym oczyszczałaś? ja się dopiero przymierzam..
Ja tam zawsze zioła polecam, metody naturalne, im prościej tym lepiej. Jasne, niedość, że we wszystko nam teraz chemię pakują, to jeszcze suplementy brać...
Napewno wpłynie na te nowe co dopiero wyrosną :-D jak krew czysta to wszystko inne działa jak należy. Ja miałam skierowanie na badanie hormonów, ale zaganiana byłam i nie poszłam głupia.
Ja nie jem słodyczy od lat, są obrzydliwe dla mnie w smaku, fuj i mdli okropnie po nich.
Generalnie regularnie się oczyszczam przez układ pokarmowy (mam refluks i uwrażliwione jelita) i ostatnio miałam ochotę na słodkie ciągle co normalnie tego nie znoszę, byłam przemęczona i zrobiłam oczyszczanie sokiem jabłkowym, octem jabłkowym i herbatą pu erh+pestkami dyni. Po oczyszczeniu słodkiego nic nie jem, nawet herbaty słodkiej mi się nie chce, mam sporo energii, refluks mi się mega uspokoił, mam wrażenie jakby organizm był odkwaszony. No i dietę trzymam odpowiednią, dzisiaj byłam się wybiegać po lesie i nie mam dosyć
Klaudenc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-05, 08:17   #1176
zagubiona94
Raczkowanie
 
Avatar zagubiona94
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 451
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. IV

Właśnie! W jaki sposób oczyścić organizm? Tak na początek wystarczy woda z sokiem z cytryny, herbata z czystka? Czy trzeba jakieś konkretne zasady przy tym trzymać. Fajnie by było raz na jakiś czas się oczyścić, a nie wiem jak się do tego zabrać
__________________
"Chłopiec już nigdy więcej nie płakał i nigdy nie zapomniał tego, czego się nauczył: że kochać to niszczyć i że być kochanym to znaczy zostać zniszczonym."
"Miasto Kości"
zagubiona94 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-05, 09:01   #1177
Soupir bordeaux
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 069
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. IV

Cytat:
Napisane przez Klaudenc Pokaż wiadomość
Ja nie jem słodyczy od lat, są obrzydliwe dla mnie w smaku, fuj i mdli okropnie po nich.
Generalnie regularnie się oczyszczam przez układ pokarmowy (mam refluks i uwrażliwione jelita) i ostatnio miałam ochotę na słodkie ciągle co normalnie tego nie znoszę, byłam przemęczona i zrobiłam oczyszczanie sokiem jabłkowym, octem jabłkowym i herbatą pu erh+pestkami dyni. Po oczyszczeniu słodkiego nic nie jem, nawet herbaty słodkiej mi się nie chce, mam sporo energii, refluks mi się mega uspokoił, mam wrażenie jakby organizm był odkwaszony. No i dietę trzymam odpowiednią, dzisiaj byłam się wybiegać po lesie i nie mam dosyć
Rozumiem.
To pytanie z innej beczki, choć może być przerażające, a odrobaczałaś się kiedyś? Bo ja juz o tym kilka razy czytałam na facebookowej grupie o ziołach, ludzie radzą się przynajmniej raz w roku odrobaczać, a jeśli ktoś tego nigdy nie robił to tym bardziej. No a ja całe życie byłam wychowywana ze zwierzętami, które nigdy nie były odrobaczane, a bez skrajnych przypadków weterynarza nie znały. I tak myślę czasami czy by się nie odrobaczyć, ale wciąż za bardzo mnie to przeraża




Cytat:
Napisane przez zagubiona94 Pokaż wiadomość
Właśnie! W jaki sposób oczyścić organizm? Tak na początek wystarczy woda z sokiem z cytryny, herbata z czystka? Czy trzeba jakieś konkretne zasady przy tym trzymać. Fajnie by było raz na jakiś czas się oczyścić, a nie wiem jak się do tego zabrać
Przede wszystkim zmiana diety, bo bez tego to robota na marne.
__________________
(06.15r.) - początek włosomaniactwa

Soupir bordeaux jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-02-05, 10:14   #1178
Klaudenc
Moderator
 
Avatar Klaudenc
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 203
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. IV

Cytat:
Napisane przez Soupir bordeaux Pokaż wiadomość
Rozumiem.
To pytanie z innej beczki, choć może być przerażające, a odrobaczałaś się kiedyś? Bo ja juz o tym kilka razy czytałam na facebookowej grupie o ziołach, ludzie radzą się przynajmniej raz w roku odrobaczać, a jeśli ktoś tego nigdy nie robił to tym bardziej. No a ja całe życie byłam wychowywana ze zwierzętami, które nigdy nie były odrobaczane, a bez skrajnych przypadków weterynarza nie znały. I tak myślę czasami czy by się nie odrobaczyć, ale wciąż za bardzo mnie to przeraża


Przede wszystkim zmiana diety, bo bez tego to robota na marne.
Parę razy byłam odrobaczana jako dziecko ale niedawno też zrobiłam to oczyszczanie i odrobaczanie miksturą z czosnku i soku z ogórków kiszonych, ale ciężko jest sprawdzić czy coś wyszło. Nawet jak nie masz styczności ze zwierzętami to można mieć robala. Jeśli ma się ogromną ochotę na słodycze mimo zdrowej diety to warto wtedy się odrobaczyć - słodycze mocno zakwaszają organizm i robale to lubią, ma się wtedy ogromną ochotę na to. Mam wrażenie że miałam bo mnie jelita bolały, byłam słaba, ciągle chciałam coś słodkiego a normalnie słodkiego nie lubię i po tym nagle wszystko zaczęło pracować, zniknął mi ból pod łopatką i w brzuchu, uczucie mdłości, cera się znacznie poprawiła. Mnie to nie rusza akurat, ale jak ktoś ma słabe nerwy to czytałam że ludzie haftują po pozbyciu się robala
No dieta jest ważna, trzeba o tym poczytać, o ph posiłków i organizmu i o tym jak oczyścić bo są metody wygodne a są takie że wymiotujesz, głodujesz, pijesz obrzydliwe rzeczy i inne niefajne rzeczy się dzieją, chyba kiedyś dziewczyny pisały tutaj o tym. Sama stosuję delikatniejsze rzeczy bo nie chcę podrażniać żołądka i tak dalej, ale stała dieta jest istotna i brak jedzenia słodyczy przede wszystkim i gotowców typu pizza mrożona. Mogę napisać moją metodę, nie jest specjalnie przyjemna ale skuteczna u mnie akurat
Klaudenc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-05, 10:54   #1179
Soupir bordeaux
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 069
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. IV

Cytat:
Napisane przez Klaudenc Pokaż wiadomość
Parę razy byłam odrobaczana jako dziecko ale niedawno też zrobiłam to oczyszczanie i odrobaczanie miksturą z czosnku i soku z ogórków kiszonych, ale ciężko jest sprawdzić czy coś wyszło. Nawet jak nie masz styczności ze zwierzętami to można mieć robala. Jeśli ma się ogromną ochotę na słodycze mimo zdrowej diety to warto wtedy się odrobaczyć - słodycze mocno zakwaszają organizm i robale to lubią, ma się wtedy ogromną ochotę na to. Mam wrażenie że miałam bo mnie jelita bolały, byłam słaba, ciągle chciałam coś słodkiego a normalnie słodkiego nie lubię i po tym nagle wszystko zaczęło pracować, zniknął mi ból pod łopatką i w brzuchu, uczucie mdłości, cera się znacznie poprawiła. Mnie to nie rusza akurat, ale jak ktoś ma słabe nerwy to czytałam że ludzie haftują po pozbyciu się robala
No dieta jest ważna, trzeba o tym poczytać, o ph posiłków i organizmu i o tym jak oczyścić bo są metody wygodne a są takie że wymiotujesz, głodujesz, pijesz obrzydliwe rzeczy i inne niefajne rzeczy się dzieją, chyba kiedyś dziewczyny pisały tutaj o tym. Sama stosuję delikatniejsze rzeczy bo nie chcę podrażniać żołądka i tak dalej, ale stała dieta jest istotna i brak jedzenia słodyczy przede wszystkim i gotowców typu pizza mrożona. Mogę napisać moją metodę, nie jest specjalnie przyjemna ale skuteczna u mnie akurat
O tak, jakbyś mogła to opisz proszę dokładniej w jaki sposób się odrobaczałaś i oczyszczałaś, bo ja trafiam na tyle informacji, że mam mętlik w głowie i w końcu nic nie robię.
Slyszałam o tej miksturze, ale oczywiście część osób pisze, ze jak ktoś ma bardzo zarobaczony orgaznim to takie naturalne odrobaczanie może się źle skończyć... Ja na 100% coś mam, słodycze to moja zmora, ale strasznie się cykam tego odrobaczania. Czytałam gdzieś właśnie, jak ktoś pisał, jak zareagował jak zobaczył "efekt" odrobaczania i to mnie właśnie zniechęciło. Nerwy mam słabe na takie rzeczy.
__________________
(06.15r.) - początek włosomaniactwa

Soupir bordeaux jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-05, 11:47   #1180
Klaudenc
Moderator
 
Avatar Klaudenc
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 203
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. IV

Generalnie trzeba zacząć od zmniejszenia zakwaszenai organizmu (u mnie to łatwo sprawdzić bo mam refluks więc jak mam w przełyku komfortowo i nic mnie nie pali to znaczy że jest ustabilizowane) no i tutaj odpowiednie jedzenie. Od siebie polecam soczewicę czerwoną, pory surowe,smażone zamiast cebuli i gotowane, brak glutenu i cukru, kaszę jaglaną, ogórki kiszone i ocet jabłkowy, zamiast kawy herbatę pu erh to baaardzo pomaga. (herbata wstępnie wyczyści jelita)
Jak już to masz ogarnięte to poświęcasz ze 3 dni na oczyszczenie i potrzebujesz:
-ocet i sok jabłkowy
-herbatę pu erh w liściach
-pestki dyni lub olej z dyni
-siemię lniane
I tak, przed spaniem na pusty brzusio wypijasz jakiś litr soku jabłkowego. Rano po obudzeniu na czczo łyżeczka octu z 200ml przegotowanej ciepłej wody (najlepiej gdy rano chce się pić). Po pół godziny jesz śniadanie - płatki owsiane gotowane na glutku z siemienia z olejem z dyni lub pestkami i jabłkami lub sokiem jabłkowym. Do końca dnia już nic nie jesz, można pić sok jabłkowy, wodę z cytryną, wodę i kubeczek pu erh. Możliwe że wystąpi biegunka dlatego trzeba organizm nawadniać. Przed spaniem znowu sok jabłkowy. (herbaty niep ić na noc bo pobudzam ocno)
Po obudzeniu znowu ocet i gotowane siemię lniane, pić to samo co dnia wcześniejzego i nic nie jesć (poza olejem czy pestkami dyni). Najlepiej leżeć w łóżku i grzać się pod kocem, pić ciepłą wodę żeby wszystko oczyścić i nie przemęczać organizmu. Mogą być zawroty głowy, lekkie mdłości i biegunka i częste wypróżnianie.
Ostatni dzień rano możemy zjeść lekkie śniadanie np. kaszą jaglaną z porem ale po troszku bo żołądek po głodówce lekko boli, wypić pu erh z cytryną do tego taką słabą. Przez kolejne kilka dni chodzi się często do toalety (ze 6 razy dziennie) i trzeba pilnować czego się je żeb organizm od nowa rozkręcić, warto jesć bomby witaminowe np. soczewice, awokado, pestki dyni, siemię, herbatkę zieloną, orzechy włoskie. Już potem wystarczy regularnie pić pu erh i siemię lniane i trzymać odpowiednią dietę.
O czonsku i wodzie z kiszonek znajdziesz w internecie co i jak, ale jak podejrzewasz duże zarobaczenie to lepiej spytać lekarza żeby ci przepisał coś na to, możliwe że przy samym oczyszczaniu coś wyjdzie. Są też różne preparaty ziołowe, one są bardzo dobre i warto już taki gotowy kupić, kilka znajomych mi osób próbowało nawet u dzieci na glizdy i mówili że bardzo skuteczne, po kilku dniach pomaga.
Klaudenc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-05, 13:11   #1181
Soupir bordeaux
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 069
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. IV

Cytat:
Napisane przez Klaudenc Pokaż wiadomość
Generalnie trzeba zacząć od zmniejszenia zakwaszenai organizmu (u mnie to łatwo sprawdzić bo mam refluks więc jak mam w przełyku komfortowo i nic mnie nie pali to znaczy że jest ustabilizowane) no i tutaj odpowiednie jedzenie. Od siebie polecam soczewicę czerwoną, pory surowe,smażone zamiast cebuli i gotowane, brak glutenu i cukru, kaszę jaglaną, ogórki kiszone i ocet jabłkowy, zamiast kawy herbatę pu erh to baaardzo pomaga. (herbata wstępnie wyczyści jelita)
Jak już to masz ogarnięte to poświęcasz ze 3 dni na oczyszczenie i potrzebujesz:
-ocet i sok jabłkowy
-herbatę pu erh w liściach
-pestki dyni lub olej z dyni
-siemię lniane
I tak, przed spaniem na pusty brzusio wypijasz jakiś litr soku jabłkowego. Rano po obudzeniu na czczo łyżeczka octu z 200ml przegotowanej ciepłej wody (najlepiej gdy rano chce się pić). Po pół godziny jesz śniadanie - płatki owsiane gotowane na glutku z siemienia z olejem z dyni lub pestkami i jabłkami lub sokiem jabłkowym. Do końca dnia już nic nie jesz, można pić sok jabłkowy, wodę z cytryną, wodę i kubeczek pu erh. Możliwe że wystąpi biegunka dlatego trzeba organizm nawadniać. Przed spaniem znowu sok jabłkowy. (herbaty niep ić na noc bo pobudzam ocno)
Po obudzeniu znowu ocet i gotowane siemię lniane, pić to samo co dnia wcześniejzego i nic nie jesć (poza olejem czy pestkami dyni). Najlepiej leżeć w łóżku i grzać się pod kocem, pić ciepłą wodę żeby wszystko oczyścić i nie przemęczać organizmu. Mogą być zawroty głowy, lekkie mdłości i biegunka i częste wypróżnianie.
Ostatni dzień rano możemy zjeść lekkie śniadanie np. kaszą jaglaną z porem ale po troszku bo żołądek po głodówce lekko boli, wypić pu erh z cytryną do tego taką słabą. Przez kolejne kilka dni chodzi się często do toalety (ze 6 razy dziennie) i trzeba pilnować czego się je żeb organizm od nowa rozkręcić, warto jesć bomby witaminowe np. soczewice, awokado, pestki dyni, siemię, herbatkę zieloną, orzechy włoskie. Już potem wystarczy regularnie pić pu erh i siemię lniane i trzymać odpowiednią dietę.
O czonsku i wodzie z kiszonek znajdziesz w internecie co i jak, ale jak podejrzewasz duże zarobaczenie to lepiej spytać lekarza żeby ci przepisał coś na to, możliwe że przy samym oczyszczaniu coś wyjdzie. Są też różne preparaty ziołowe, one są bardzo dobre i warto już taki gotowy kupić, kilka znajomych mi osób próbowało nawet u dzieci na glizdy i mówili że bardzo skuteczne, po kilku dniach pomaga.
Dziękuję bardzo!
Z tym odrobaczaniem to jeszcze ten problem, że na badaniach rzadko wychodzi...
Ocet jabłkowy i sok robisz sama?
Ja teraz jestem zafascynowana osobą pani Stefanii Korżawskiej. Ona też trochę o oczyszczaniu wspomina i podaje praktyczne porady żywieniowe.
__________________
(06.15r.) - początek włosomaniactwa

Soupir bordeaux jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-05, 14:02   #1182
Klaudenc
Moderator
 
Avatar Klaudenc
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 203
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. IV

Nie, sok i ocet kupuję gotowe To może kup sobie jakiś preparat ziołowy, nie powinien zaszkodzić. Wielu ludzi po to sięga zamiast faszerować się lekami.
Oj tak, ja próbowałam jej kawę gotowaną i 'odżywkę dla mózgu', obydwie rzeczy są super mimo że ich obecnie nie stosuję bo nie mam ochoty na słodkie a kawy nie piję często przez refluks.
Klaudenc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-05, 17:39   #1183
Soupir bordeaux
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 069
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. IV

Cytat:
Napisane przez Klaudenc Pokaż wiadomość
Nie, sok i ocet kupuję gotowe To może kup sobie jakiś preparat ziołowy, nie powinien zaszkodzić. Wielu ludzi po to sięga zamiast faszerować się lekami.
Oj tak, ja próbowałam jej kawę gotowaną i 'odżywkę dla mózgu', obydwie rzeczy są super mimo że ich obecnie nie stosuję bo nie mam ochoty na słodkie a kawy nie piję często przez refluks.
A nie myślałaś, żeby zrobić ocet samemu?
Chyba po prostu zacznę od początku, słodycze muszą pójść w zapomnienie, tym bardziej, że zauważyłam, że jak zjem coś słodkiego, to od razu dopada mnie "karar alergiczny" (mimo, że oficjalnie nikt mi alergii nie stwierdził) i ból zatok.
Dodatkowo zmiana diety, tylko kompletnie nie mam pomysłu na śniadania i kolacje, bo obiady to łatwizna. Kiedyś wcinałam owsiankę, ale nabiał mi, że tak powiem nie służy
Wspominałaś, że byłaś już kiedyś odrobaczana, a powiedz, w jakiej "postaci" one wychodziły? Może to zabrzmi głupio, ale były żywe, "aktywne"? Bo ten etap mnie jednak najbardziej przeraża.

Kawa energetyczna pyszna, nawet wczoraj piłam. O odżywce dla mózgu też słyszałam, ale nie testowałam.
__________________
(06.15r.) - początek włosomaniactwa

Soupir bordeaux jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-05, 19:55   #1184
krolewna_smieszka
Zakorzenienie
 
Avatar krolewna_smieszka
 
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Seattle, WA
Wiadomości: 9 866
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. IV

U mnie ostatnio lekarz zdiagnozował zespół jelita wrażliwego i wysłał mnie na dietę Low-FODMAP (przykładowy link). Było już ze mną bardzo źle, od dwóch miesięcy cokolwiek zjadłam chorowałam, schudłam 1.5kg w ciągu 1.5 miesiąca (a należę do bardzo szczupłych osób), dlatego poszłam do lekarza. Jestem na tej diecie dopiero czwarty dzień, a już zdecydowanie lepiej się czuję. Na razie mam okres zupełnego wykluczania produktów FODMAP, za jakiś czas będę po kolei testować poszczególne grupy i (mam nadzieję) z powrotem wprowadzać je do swojego jadłospisu.

Wypicie litra jakiegokolwiek soku byłoby dla mnie zabójstwem. xD Aktualnie w ogóle nie mogę jeść większości owoców ani pić soków, a jabłka są moim największym wrogiem.
Radzę uważać z tym oczyszczaniem.
__________________
To nie bezsenność, to inna strefa czasowa.
krolewna_smieszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-05, 20:25   #1185
Klaudenc
Moderator
 
Avatar Klaudenc
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 203
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. IV

Cytat:
Napisane przez Soupir bordeaux Pokaż wiadomość
A nie myślałaś, żeby zrobić ocet samemu?
Chyba po prostu zacznę od początku, słodycze muszą pójść w zapomnienie, tym bardziej, że zauważyłam, że jak zjem coś słodkiego, to od razu dopada mnie "karar alergiczny" (mimo, że oficjalnie nikt mi alergii nie stwierdził) i ból zatok.
Dodatkowo zmiana diety, tylko kompletnie nie mam pomysłu na śniadania i kolacje, bo obiady to łatwizna. Kiedyś wcinałam owsiankę, ale nabiał mi, że tak powiem nie służy
Wspominałaś, że byłaś już kiedyś odrobaczana, a powiedz, w jakiej "postaci" one wychodziły? Może to zabrzmi głupio, ale były żywe, "aktywne"? Bo ten etap mnie jednak najbardziej przeraża.

Kawa energetyczna pyszna, nawet wczoraj piłam. O odżywce dla mózgu też słyszałam, ale nie testowałam.
Nie, nie mam warunków na to (wynajmuję jeden pokój i nie mam miejsca na robienie mikstur) więc kupuję gotowe rzeczy tego typu
Oooo to ja też katar i zatoki a nie mam alergii. Teraz już jest lepiej, nawet jak ostatnio mnie przegwizdało bez czapki i zmokłam to chora nie jestem ani nic takze coś jest na rzeczy.

Ale płatki owsiane nie mają nabiału Ja nabiału nie jem od lat, a owsiankę pierwszy raz zjadłam tydzień temu (gotuję ją na wodzie albo na glucie lnianym, nigdy na mleku) i do tego dodaję pestki dyni i smoothie z truskawek albo owoców leśnych, pyyyycha, bardzo polubiłam. A tak to na śniadanie robię sobie soczewicę z warzywami, naleśniki na słono z mąki bezglutenowej i różne placki np. z kaszy jaglanej zamiast ziemniaczanych, bardzo fajnie to smakuje. W ogóle jem bardziej po wegetariańsku bo tak mi smakuje i dobrze się czuję, mięso jem nieczęsto i jakoś mój brzusio lepiej znosi soczewicę na przykład niż mięcho ale niektórzy już tak mają więc to wedle uznania
Wiesz, czytałam że robale są wydalane jako trupy. Sama nigdy u siebie nie widziałam robala, niektóre są bardzo małe a druga sprawa to taka że jak się np. oczyszczasz to przy jednej wizycie w ministerstwie ulgi potrafi tyle złogów z organizmu wyjść że nie da się nic zobaczyć. Paskudna sprawa, ale warto się przemęczyć. Ja na pewno jeszcze powtórzę temat z czosnkiem i ogórkami w najbliższym czasie. Mnie skłoniło to że nigdy nie miałam problemu z jelitami nagle zaczęłam mieć, jakby z dnia na dzień a przypomniało mi się że mieszkałam w domu gdzie kobieta miała psa o którego wcale nie dbała, na szczęście szybko się wyprowadziłam stamtąd ale krótko po zaczęłam mieć problemy. Samo to ile dało mi ostatnie oczyszczanie jest ogromnym postępem i teraz dbam o to żeby utrzymać ten dobry stan
Klaudenc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2016-02-05, 20:47   #1186
Soupir bordeaux
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 069
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. IV

Cytat:
Napisane przez Klaudenc Pokaż wiadomość
Nie, nie mam warunków na to (wynajmuję jeden pokój i nie mam miejsca na robienie mikstur) więc kupuję gotowe rzeczy tego typu
Oooo to ja też katar i zatoki a nie mam alergii. Teraz już jest lepiej, nawet jak ostatnio mnie przegwizdało bez czapki i zmokłam to chora nie jestem ani nic takze coś jest na rzeczy.

Ale płatki owsiane nie mają nabiału Ja nabiału nie jem od lat, a owsiankę pierwszy raz zjadłam tydzień temu (gotuję ją na wodzie albo na glucie lnianym, nigdy na mleku) i do tego dodaję pestki dyni i smoothie z truskawek albo owoców leśnych, pyyyycha, bardzo polubiłam. A tak to na śniadanie robię sobie soczewicę z warzywami, naleśniki na słono z mąki bezglutenowej i różne placki np. z kaszy jaglanej zamiast ziemniaczanych, bardzo fajnie to smakuje. W ogóle jem bardziej po wegetariańsku bo tak mi smakuje i dobrze się czuję, mięso jem nieczęsto i jakoś mój brzusio lepiej znosi soczewicę na przykład niż mięcho ale niektórzy już tak mają więc to wedle uznania
Wiesz, czytałam że robale są wydalane jako trupy. Sama nigdy u siebie nie widziałam robala, niektóre są bardzo małe a druga sprawa to taka że jak się np. oczyszczasz to przy jednej wizycie w ministerstwie ulgi potrafi tyle złogów z organizmu wyjść że nie da się nic zobaczyć. Paskudna sprawa, ale warto się przemęczyć. Ja na pewno jeszcze powtórzę temat z czosnkiem i ogórkami w najbliższym czasie. Mnie skłoniło to że nigdy nie miałam problemu z jelitami nagle zaczęłam mieć, jakby z dnia na dzień a przypomniało mi się że mieszkałam w domu gdzie kobieta miała psa o którego wcale nie dbała, na szczęście szybko się wyprowadziłam stamtąd ale krótko po zaczęłam mieć problemy. Samo to ile dało mi ostatnie oczyszczanie jest ogromnym postępem i teraz dbam o to żeby utrzymać ten dobry stan
Chyba, że tak.
Ja nawet robiłam badanie na alergię, ale nic nie wyszło, a objawy mam typowe, tylko czekam aż się niedługo zacznie.
hahahahahah no nie mają faktycznie, ale ja zawsze robiłam je na wodzie a potem dodawałam jakiś jogurt owocowy, który swoją drogą oczywiście słodzony itp. więc... no ale naturalnego jako takiego nie tknę choćby nie wiem co, mam wstręt od zawsze do nabiału w bezpośredniej postaci, mleka nie tknę, już od samego zapachu mnie mdli, ale kakao już bym wypiła. Kulinarnie jestem wywrotowiec, za mięsem też specjalnie nie przepadam, pierś z kurczaka jak najbardziej, ale wiadomo jakiej jakości mamy teraz mięso, więc raczej unikam i tak jak na obiad i kolację mam siłę kombinować, tak wstać wcześniej i zrobić pożywne śniadanie nie mam nigdy chęci. Więc z reguły chwytam coś na szybko i lecę, ale te Twoje przykłady narobiły mi smaka, nie powiem. Owsianka na glucie lnianym chyba jutro pójdzie.
Dobra, zainspirowałaś mnie na całego. Biorę się do roboty.

krolewna_smieszka ciekawa ta dieta, wgl słyszałam, że o takiej porze roku np. nie powinnyśmy jeść pomarańczy/zimnych surówek, bo to wychładza organizm, tylko lepiej jeść dużo ciepłych posiłków zgodnie z położeniem geograficznym
__________________
(06.15r.) - początek włosomaniactwa


Edytowane przez Soupir bordeaux
Czas edycji: 2016-02-05 o 20:51
Soupir bordeaux jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-05, 21:13   #1187
Klaudenc
Moderator
 
Avatar Klaudenc
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 203
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. IV

Cytat:
Napisane przez krolewna_smieszka Pokaż wiadomość
U mnie ostatnio lekarz zdiagnozował zespół jelita wrażliwego i wysłał mnie na dietę Low-FODMAP (przykładowy link). Było już ze mną bardzo źle, od dwóch miesięcy cokolwiek zjadłam chorowałam, schudłam 1.5kg w ciągu 1.5 miesiąca (a należę do bardzo szczupłych osób), dlatego poszłam do lekarza. Jestem na tej diecie dopiero czwarty dzień, a już zdecydowanie lepiej się czuję. Na razie mam okres zupełnego wykluczania produktów FODMAP, za jakiś czas będę po kolei testować poszczególne grupy i (mam nadzieję) z powrotem wprowadzać je do swojego jadłospisu.

Wypicie litra jakiegokolwiek soku byłoby dla mnie zabójstwem. xD Aktualnie w ogóle nie mogę jeść większości owoców ani pić soków, a jabłka są moim największym wrogiem.
Radzę uważać z tym oczyszczaniem.
Też mam zespół jelita wrażliwego i bardzo mi to służy, to oczyszczanie, robię tak co jakiś czas. Tylko to fodmap u mnie niespecjalnie czyniło szał gdyż mam też refluks i długo kombinowałam by to pogodzić. Regularnie z owoców jem tylko truskawki i jagody do owsianki, grejfruty i cytryny do herbat, z warzywami też mocno nie szaleję. W ramach witamin i innych takich wcinam pestki dyni i orzeszki włoskie oraz gluta A ocet to na refluks wybawienie. 2 lata już kombinuję z tym ale dopiero teraz jest naprawdę dobrze, gdyby były tlyko jelita to pewnie by pomogło szybciej no i gdybym miała dobrego lekarza. A ja poszłam do lekarza i powiedział 'masz zespół jelita wrażliwego, w google na stronie nhs znajdziesz co robić, koniec sesji, do widzenia!', cała Anglia. Dobrze że udało ci się to jakoś ogarnąć i pomogło ci już po tak krótkim czasie, później jest tylko lepiej

Soupir bordeaux - a jeszcze zapomniałam ci powiedzieć, że jak będziesz się oczyszczać to herbata pu erh i sok jabłkowy oraz ten ocet mogą wywoływać biegunkę na początku więc jak już 3go dnia zaczynasz powoli jeść normalnie to wszamaj sobie jagody jeśli faktycznie tą biegunkę byś miała. Mnie to nie spotkało, potrzebowałam częściej iść i było to bardziej płynne ale to takie normalne wypróżnianie, nie że takie ostre i bolesne jak przy biegunce. Trochę mnie też mdliło. Raczej jak ustawisz dietę i po czasie zrobisz oczyszczanie to taka przykrość się nie przydarzy

Edytowane przez Klaudenc
Czas edycji: 2016-02-05 o 21:39
Klaudenc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-06, 17:20   #1188
zagubiona94
Raczkowanie
 
Avatar zagubiona94
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 451
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. IV

To ja chyba jestem innym typem człowieka, bo słodycze uwielbiam, szczególnie czekoladę i nie wyobrażam sobie jej odstawić Zresztą szybko spada mi cukier w organizmie i najszybciej podnosi go zjedzenie kilku kostek czekolady. Nie lubię warzyw, za to mięso baaardzo Owoce owocami, lubię, ale często mi się bawić z nimi nie chce Uwielbiam owsiankę, czy to na zwykłym mleku, czy sojowym, ale owsianka na wodzie nie bardzo mi smakuje. Mleka jako tako nie lubię, ten smak jest straszny, ale kakao, czy płatki na mleku zjem ze smakiem
Z tym oczyszczaniem to myślałam, że mnie zachodu będzie, póki co nie mam za bardzo kiedy poświęcić sobie nawet kilku dni, bo sesja... Ale na początek chyba powoli zmienię swoją dietę po prostu na lepszą. Póki co zmieniłam tyle, że jem chleb pełnoziarnisty i często nasiona słonecznika zamiast słodyczy. Chce też regularnie pić czystka i wodę z cytryną. Mam też nasiona chia w domu, ale nie wiem w sumie jak zacząć je spożywać, bo czytałam, że zmniejszają ciśnienie, a moje i tak już jest wystarczająco niskie.
__________________
"Chłopiec już nigdy więcej nie płakał i nigdy nie zapomniał tego, czego się nauczył: że kochać to niszczyć i że być kochanym to znaczy zostać zniszczonym."
"Miasto Kości"
zagubiona94 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-06, 20:10   #1189
Soupir bordeaux
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 069
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. IV

Cytat:
Napisane przez zagubiona94 Pokaż wiadomość
To ja chyba jestem innym typem człowieka, bo słodycze uwielbiam, szczególnie czekoladę i nie wyobrażam sobie jej odstawić Zresztą szybko spada mi cukier w organizmie i najszybciej podnosi go zjedzenie kilku kostek czekolady. Nie lubię warzyw, za to mięso baaardzo Owoce owocami, lubię, ale często mi się bawić z nimi nie chce Uwielbiam owsiankę, czy to na zwykłym mleku, czy sojowym, ale owsianka na wodzie nie bardzo mi smakuje. Mleka jako tako nie lubię, ten smak jest straszny, ale kakao, czy płatki na mleku zjem ze smakiem
Z tym oczyszczaniem to myślałam, że mnie zachodu będzie, póki co nie mam za bardzo kiedy poświęcić sobie nawet kilku dni, bo sesja... Ale na początek chyba powoli zmienię swoją dietę po prostu na lepszą. Póki co zmieniłam tyle, że jem chleb pełnoziarnisty i często nasiona słonecznika zamiast słodyczy. Chce też regularnie pić czystka i wodę z cytryną. Mam też nasiona chia w domu, ale nie wiem w sumie jak zacząć je spożywać, bo czytałam, że zmniejszają ciśnienie, a moje i tak już jest wystarczająco niskie.
Ja też kocham słodycze, ale zauważyłam, że jak przez jakiś czas ich nie jem, to wszystko jest za słodkie i da się żyć. Cukier to narkotyk, mogę to przyznać po samej sobie.
Zresztą taki niekontrolowany apetyt na słodycze też może świadczyć o robalkach...
Ja wychodzę z domu o 8 rano, a wracam około 21, ale muszę się zmusić, bo jak będę dłużej odkładać, to nigdy o to zdrowie porządnie nie zadbam.

Cytat:
Napisane przez Klaudenc Pokaż wiadomość
Soupir bordeaux - a jeszcze zapomniałam ci powiedzieć, że jak będziesz się oczyszczać to herbata pu erh i sok jabłkowy oraz ten ocet mogą wywoływać biegunkę na początku więc jak już 3go dnia zaczynasz powoli jeść normalnie to wszamaj sobie jagody jeśli faktycznie tą biegunkę byś miała. Mnie to nie spotkało, potrzebowałam częściej iść i było to bardziej płynne ale to takie normalne wypróżnianie, nie że takie ostre i bolesne jak przy biegunce. Trochę mnie też mdliło. Raczej jak ustawisz dietę i po czasie zrobisz oczyszczanie to taka przykrość się nie przydarzy
Ok, dziękuję bardzo za rady.
__________________
(06.15r.) - początek włosomaniactwa

Soupir bordeaux jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-02-07, 11:20   #1190
zagubiona94
Raczkowanie
 
Avatar zagubiona94
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 451
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. IV

Cytat:
Napisane przez Soupir bordeaux Pokaż wiadomość
Ja też kocham słodycze, ale zauważyłam, że jak przez jakiś czas ich nie jem, to wszystko jest za słodkie i da się żyć. Cukier to narkotyk, mogę to przyznać po samej sobie.
Zresztą taki niekontrolowany apetyt na słodycze też może świadczyć o robalkach...
Ja wychodzę z domu o 8 rano, a wracam około 21, ale muszę się zmusić, bo jak będę dłużej odkładać, to nigdy o to zdrowie porządnie nie zadbam.
To też zauważyłam, że jak jem mniej to potem faktycznie wszystko za słodkie, bo kiedyś przerzuciłam się ze zwykłej czekolady na gorzką i suszone owoce zamiast słodyczy i to wystarczyło, by to stwierdzić. I tak herbaty nie słodzę, bo słodka jest dla mnie fee...
Mi się najbardziej słodyczy chce przed okresem, albo nie wiem czemu mam tak, że po zjedzeniu normalnego posiłku, chce mi się czegoś słodkiego, nie dużo, ale taka chęć zaraz po zjedzeniu występuje. No albo właśnie jak mi cukier spadnie, mam tabletki na to, ale jak poczytałam, że są uważane za doping, to wole zjeść kostkę/dwie czekolady i mieć spokój
__________________
"Chłopiec już nigdy więcej nie płakał i nigdy nie zapomniał tego, czego się nauczył: że kochać to niszczyć i że być kochanym to znaczy zostać zniszczonym."
"Miasto Kości"
zagubiona94 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-07, 11:26   #1191
magda1706
Zakorzenienie
 
Avatar magda1706
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: południowy-wschód
Wiadomości: 27 465
GG do magda1706
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. IV

Apropo słodyczy. Wiecie ja swojego czasu odstawilam zupełnie. I mam tak ze właśnie teraz coś słodkiego jest za słodkie. Ale oprócz tego zauważyłam jeszcze jeden fenomen. Otóż przez parę lat męczyłam się z infekcja intymna. Przestałam jeść słodycze i nagle przeszło! Wyczytałam później że drożdże i inne właśnie żerują na słodkim i wtedy się rozwijają Może komuś pomoże jak się zmaga z tym jak ja. A brałam milion tabletek, preparatów i ciągle wracalo. A wystarczyło dodatkowo zmienić dietę i gotowe
magda1706 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-07, 13:24   #1192
Klaudenc
Moderator
 
Avatar Klaudenc
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 203
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. IV

Cytat:
Napisane przez magda1706 Pokaż wiadomość
Apropo słodyczy. Wiecie ja swojego czasu odstawilam zupełnie. I mam tak ze właśnie teraz coś słodkiego jest za słodkie. Ale oprócz tego zauważyłam jeszcze jeden fenomen. Otóż przez parę lat męczyłam się z infekcja intymna. Przestałam jeść słodycze i nagle przeszło! Wyczytałam później że drożdże i inne właśnie żerują na słodkim i wtedy się rozwijają Może komuś pomoże jak się zmaga z tym jak ja. A brałam milion tabletek, preparatów i ciągle wracalo. A wystarczyło dodatkowo zmienić dietę i gotowe
U mnie tak samo. A jak tylko zaczęłam jesć to znowu infekcja wystąpiła, dlatego teraz używam tylko zwykłego cukru czasem do herbatki.
Z tym że wszystko jest za słodkie to jako ciekawostkę możecie poczytać o diecie pięciu przemian czy jakoś tak. I w tej diecie jest mniej więcej powiedziane, że po odstawieniu intensywnych sztucznych smaków typu słodkie czekolady, mocno solone chipsy i inne przetworzone produkty, organizm sam zaczyna podpowiadać co lubi i na co ma chęć i zaczynamy na przykład mieć ochotę na słodkie w postaci marchewki czy kukurydzy, czyli to co naturalnie jest słodkie i dodatkowo nie mamy ochoty sztucznie przyprawiać jedzenia np. wegetą. I to prawda, ja już jem co raz mniej dosładzanego i doprawianego, nauczyłam się gotować posiłki mające smak z warzyw, mięsa, ziół i konkretnych przypraw, a nie z jakichś chemicznych przypraw. Jak na przykład ktoś doda wegety do jedzenia to mi to cuchnie albo jakieś nawalone syfem wędliny, zaczyna się wyczuwać takie rzeczy
Klaudenc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-07, 13:56   #1193
magda1706
Zakorzenienie
 
Avatar magda1706
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: południowy-wschód
Wiadomości: 27 465
GG do magda1706
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. IV

Klaudenc to prawda często marchewka jest za słodka hahaha a jak kupie paczkę żelek to mam na tydzień. I jak zacznę przeginac z słodyczami to wraca moment
A co do przyprawiania - ja nauczyłam się nie wrzucać do zup/sosów, a przede wszystkim rosołu kostki rosolowej. I teraz po rosole mojej mamy z dwoma kostkami czuje się źle. Tak samo przywyklam do gotowanego na parze i nie potrzebuje tak solic wszystkiego. Jak gotuję obiad dla rodziców to się skarżą że niedosolone. Dla mnie jest w sam raz. Kwestia przyzwyczajeń.
Co nie znaczy że hamburgera w macu nie zjem
magda1706 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-07, 14:35   #1194
martaakow
Zakorzenienie
 
Avatar martaakow
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 9 549
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. IV

Z tym też się zgodzę - nie słodzę ani kawy, ani herbaty, a kiedyś słodziłam 2 łyżeczki. Teraz nawet 0,5 łyżeczki to dla mnie ulep i nie wypiję. Ale czekoladę i ciasto dalej lubię, nawet bardzo słodkie. Ale już nie dosładzam tak mocno twarożków i innych posiłków na słodko. Tylko desery praktycznie nie mają dla mnie limitu słodkości. Ale to też w ilościach ograniczonych, jedna porcja i koniec. Więcej to za słodko.

A co do przyprawiania na słono... Kiedyś potrafiłam do serka wiejskiego (takiego granulowanego) dosypać sobie vegetę... Teraz nawet go nie dosalam, bo przecież ma już w składzie sól. Ale nikt z mojej rodziny jej nie czuje, bo wszyscy solą dużo więcej niż ja.
Też, jak solę ziemniaki/makaron, to zawsze słyszę, że nie dosoliłam, a dla mnie jest odpowiednio słone. Nie solę w ogóle świeżych warzyw. Do dań obiadowych dodaję trochę soli, a reszta to czosnek, zioła, suszone przyprawy. A na smak i zapach vegety mam teraz odruch wymiotny Sól baaaardzo zabija inne smaki. Dopiero jak mocno ograniczyłam jej używanie w kuchni, zaczęłam dodawać inne przyprawy i doceniać ich smak, bo wcześniej przy próbowaniu potrafiłam głównie powiedzieć "za mało słone" i nic więcej mnie właściwie nie obchodziło.
PS. Fast foodami mimo wszystko nie gardzę.
martaakow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-07, 14:39   #1195
Klaudenc
Moderator
 
Avatar Klaudenc
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 203
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. IV

Te kostki są ooobrzydliwe, zawsze mnie pali przełyk po tym. Jedzenie na parze jest mega, ma o wiele lepszy smak, szczególnie warzywa To ja mojego chłopaka do kuchni nie wpuszczam bo wali tyle soli że wszystko jest przesolone i nie da się tego jesć albo wcale nic nie przyprawia. Tak jakby sól zabijała smak wszystkiego, zawsze sobie dosala nawet jak mocny smak już ma konkretne jedzenie. Ja za to ostrego nie czuję, mogę jesć naprawdę ostre rzeczy i jakoś niespecjalnie czuć.
Klaudenc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-07, 14:46   #1196
magda1706
Zakorzenienie
 
Avatar magda1706
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: południowy-wschód
Wiadomości: 27 465
GG do magda1706
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. IV

Ja z tz nie mam problemu. Trochę mi zeszło przestawić go na moją wersję rosołu ale zauważył że po "naszym" jedzeniu czuje się lepiej i nie ma problemów z brzuchem. Dlatego sam serwuje często dania na parze
Jak oducze go używania magi do zup i pierogów to dopiero będzie coś
magda1706 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-07, 14:52   #1197
Soupir bordeaux
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 069
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. IV

Ze słodyczami mam tak samo, po obiedzie musi być.
W pewnym momencie zaczęły mnie męczyć zatoki, katar w zasadzie mam non stop, alergii nie wykryli, ale objawy mam typowe i zresztą przez dłuższy czas się faszerowałam chemią na alergię. Gdzieś trafiłam na rozmowę gdzie ludzie radzili odstawić słodycze czy nabiał przy problemie z zatokami i muszę przyznać, że w moim wypadku działa.
Druga sprawa, przed miesiączką obowiązkiem była wręcz tabliczka milki oreo, taka mała tradycja, bo wtedy wolno.
Do głowy by mi nie przyszło, że na moje dramatyczne bóle podczas okresu może mieć wpływ ilość jedzonych słodyczy. Także mam dobrą motywację, by ich unikać, co nie zmienia faktu, że lubię...
Ale już wolę nie zjeść tego dziadostwa i potem się nie faszerować lekami przeciwbólowymi i nie wyć w nocy z bólu do księżyca.
__________________
(06.15r.) - początek włosomaniactwa


Edytowane przez Soupir bordeaux
Czas edycji: 2016-02-07 o 14:53
Soupir bordeaux jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2016-02-07, 14:54   #1198
magda1706
Zakorzenienie
 
Avatar magda1706
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: południowy-wschód
Wiadomości: 27 465
GG do magda1706
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. IV

Ja lepiej znoszę domowe słodycze jak ciasto (najlepiej z owocami) czy ciastka niż te sklepowe. Nie wiem od czego to zależy
magda1706 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-07, 15:07   #1199
Soupir bordeaux
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1 069
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. IV

Cytat:
Napisane przez magda1706 Pokaż wiadomość
Ja lepiej znoszę domowe słodycze jak ciasto (najlepiej z owocami) czy ciastka niż te sklepowe. Nie wiem od czego to zależy
Sama jak pieczesz to pewnie nie pakujesz tam jakichś ulepszaczy, konserwantów itp. Swojskie zawsze jest miodzio
__________________
(06.15r.) - początek włosomaniactwa

Soupir bordeaux jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-07, 15:15   #1200
magda1706
Zakorzenienie
 
Avatar magda1706
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: południowy-wschód
Wiadomości: 27 465
GG do magda1706
Dot.: Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem) cz. IV

No tak ale przecież też słodkie najlepiej to by było gdyby wszystko było z przydomowego ogródka
magda1706 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Włosy kręcone: pielęgnacja, fryzury, inspiracje


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-02-21 22:27:58


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:22.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.