Zazdrosnik do naprawy - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-02-07, 08:44   #91
_Matilde_
Biała Dama
 
Avatar _Matilde_
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
Dot.: Zazdrosnik do naprawy

Przestaję obserwować ten wątek bo mnie serio przeraża
__________________
Weź głęboki wdech
Życie wokół ciebie słodkie jest jak bananowy dżem


Webook
Filmweb
Last.fm
_Matilde_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-07, 09:15   #92
vouvray
Zadomowienie
 
Avatar vouvray
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 405
Dot.: Zazdrosnik do naprawy

Haha, facet mistrz. Chylę czoło przed nim Trzeba mieć talent i umiejętności, żeby postawić na swoim, jeszcze bardziej zaostrzyć zakazy, podczas gdy żonka się cieszy, że coś ,,ugrała''.

Mam do Ciebie prośbę Autorko, zapytaj męża, czy korzystał z jakiejś literatury, kiedy opanowywał manipulację do perfekcji, bo jeśli tak to podaj mi tytuły, a od razu zamawiam i się szkolę.

Ciekawe, co napiszą wizażanki, które karciły innych w wątku za krytykę i pisały, że przecież nie każdy jest idealny

A tak serio to najbardziej mnie przeraża fakt, że taka patola chce na świat sprowadzić kolejne dziecko.

Edytowane przez vouvray
Czas edycji: 2016-02-07 o 09:17
vouvray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-07, 09:28   #93
Djuno
Regulator reniferów
 
Avatar Djuno
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
Dot.: Zazdrosnik do naprawy

Cytat:
Napisane przez vouvray Pokaż wiadomość
A tak serio to najbardziej mnie przeraża fakt, że taka patola chce na świat sprowadzić kolejne dziecko.
On nie chce, ale musi, bo inaczej żona gotowa zauważyć, jak funkcjonuje reszta świata.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni.
Djuno jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-07, 09:30   #94
vouvray
Zadomowienie
 
Avatar vouvray
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 405
Dot.: Zazdrosnik do naprawy

Cytat:
Napisane przez Djuno Pokaż wiadomość
On nie chce, ale musi, bo inaczej żona gotowa zauważyć, jak funkcjonuje reszta świata.
Jestem przekonana, że nawet jakby ją wypuścił w świat to by stwierdziła, że cała ludzkość się jakoś dziwnie zachowuje i na szczęście tylko oni są normalni
vouvray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-07, 09:33   #95
Djuno
Regulator reniferów
 
Avatar Djuno
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
Dot.: Zazdrosnik do naprawy

Cytat:
Napisane przez vouvray Pokaż wiadomość
Jestem przekonana, że nawet jakby ją wypuścił w świat to by stwierdziła, że cała ludzkość się jakoś dziwnie zachowuje i na szczęście tylko oni są normalni
Ten Franek to wcale Kaśki nie kocha, pozwolił jej z domu wyjść TAK ubranej... Biedna Kaśka...
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni.
Djuno jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-07, 09:49   #96
vouvray
Zadomowienie
 
Avatar vouvray
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 405
Dot.: Zazdrosnik do naprawy

Cytat:
Napisane przez Djuno Pokaż wiadomość
Ten Franek to wcale Kaśki nie kocha, pozwolił jej z domu wyjść TAK ubranej... Biedna Kaśka...
W dodatku Kaśka pracuje na cały etat i ma biurko obok innego faceta. Franek ją wspierał jak szukała pracy. Co się dzieje z tym światem????
vouvray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-07, 10:19   #97
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Zazdrosnik do naprawy

autorko, Ty przeczytałaś własny post?!
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-02-07, 11:56   #98
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: Zazdrosnik do naprawy

Cytat:
Napisane przez kahoko hino Pokaż wiadomość
brzmisz naprawdę rozsądnie. trzymam kciuki i życzę powodzenia
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-07, 12:24   #99
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Zazdrosnik do naprawy

Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
wtedy brzmiała. wtedy było ultimatum terapii mężusia.
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-07, 12:40   #100
squirrelqa
Zakorzenienie
 
Avatar squirrelqa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
Dot.: Zazdrosnik do naprawy

Straszny wątek.
Dla mnie jakoś jest nadal niepojęte, że można pozwolić innej osobie ingerować w swoje decyzje (ubranie? praca?) aż w takim stopniu.

Najgorsze jest to, że skoro już jedno dziecko się pojawiło, to odejście od takiego partnera będzie baaaardzo trudne.
__________________

squirrelqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-07, 12:47   #101
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Zazdrosnik do naprawy

Cytat:
Napisane przez squirrelqa Pokaż wiadomość
Straszny wątek.
Dla mnie jakoś jest nadal niepojęte, że można pozwolić innej osobie ingerować w swoje decyzje (ubranie? praca?) aż w takim stopniu.

Najgorsze jest to, że skoro już jedno dziecko się pojawiło, to odejście od takiego partnera będzie baaaardzo trudne.
pakujesz manatki i wychodzisz - co w tym trudnego? przy takim zazdrośniku akurat łatwo będzie załatwić rozwód, podział obowiązków itp.
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-02-07, 13:04   #102
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: Zazdrosnik do naprawy

Cytat:
Napisane przez kahoko hino Pokaż wiadomość
pakujesz manatki i wychodzisz - co w tym trudnego? przy takim zazdrośniku akurat łatwo będzie załatwić rozwód, podział obowiązków itp.
Łatwo?
Ma 0 kasy i 0 świadków, bo przecież przed wszystkimi wszystko ukrywała, żeby siary nie było. Jego rodzina nie zezna na jej korzyść. Musiałaby się zbuntować, zebrać dowody, wytrwać i dopiero mając je w garści spakować manatki i wyjść.
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-07, 13:07   #103
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
Dot.: Zazdrosnik do naprawy

Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
Łatwo?
Ma 0 kasy i 0 świadków, bo przecież przed wszystkimi wszystko ukrywała, żeby siary nie było. Jego rodzina nie zezna na jej korzyść. Musiałaby się zbuntować, zebrać dowody, wytrwać i dopiero mając je w garści spakować manatki i wyjść.
O czym wy mówicie w ogóle, przecież ona dalej nawet nie dostrzega wagi problemu i cieszy się bo mąż "obiecał" xD
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.
thirky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-07, 13:10   #104
Djuno
Regulator reniferów
 
Avatar Djuno
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
Dot.: Zazdrosnik do naprawy

Cytat:
Napisane przez thirky Pokaż wiadomość
O czym wy mówicie w ogóle, przecież ona dalej nawet nie dostrzega wagi problemu i cieszy się bo mąż "obiecał" xD
Dlaczego w ogóle miałaby go zostawiać, tego zazdrośnika najukochańszego?
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni.
Djuno jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-07, 13:19   #105
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Zazdrosnik do naprawy

stara a głupia.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-07, 13:34   #106
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Zazdrosnik do naprawy

Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
Łatwo?
Ma 0 kasy i 0 świadków, bo przecież przed wszystkimi wszystko ukrywała, żeby siary nie było. Jego rodzina nie zezna na jej korzyść. Musiałaby się zbuntować, zebrać dowody, wytrwać i dopiero mając je w garści spakować manatki i wyjść.
tu, jeśli chodzi o odejście od faceta, nie jest tak trudno - serio. no ale musiałaby dostrzec problem, a przestaje go widzieć. na moment zauważyła, ale mąż swoje, więc ona potulnie złożyła uszy po sobie i mu przytakuje.
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-07, 14:23   #107
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: Zazdrosnik do naprawy

Autorko, może skoro nie możesz hormonów to zastanów się nad spiralą? Można założyć takie na 3 lata (i usunąć w każdym momencie). Zdrowie ci się nie pogorszy a oszczędzisz kolejnemu dziecku tatusia - psychopaty i sobie kolejnych 5 lat w domu .
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-07, 14:32   #108
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
Dot.: Zazdrosnik do naprawy

Cytat:
Napisane przez Djuno Pokaż wiadomość
Dlaczego w ogóle miałaby go zostawiać, tego zazdrośnika najukochańszego?
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.
thirky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-07, 16:00   #109
zdradzo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 444
Dot.: Zazdrosnik do naprawy

Autorka od meza nie odejdzie, bo zyje z nim w obcym kraju, z dala od bliskich, nie ma pracy-pan maz ma idealne warunki do prania Autorce mozgu. A ona otoczona "tradycyjnym" srodowiskiem zatracila juz granice pomiedzy tym co normalne, a co nie. Musialaby pozyc jakis czas sama, bez wplywu meza i otoczenia jego rodziny, poprzebywac z normalnymi ludzmi itp. Ale na chwile obecna nie jest to mozliwe-ona lyka jak pelikan wszystko, co maz jej zaserwuje, cieszac sie jeszcze, ze cos wywalczyla i uwierdzajac meza, ze nawet jesli sie nie zmieni to ona z tym nic nie zrobi.
Przeciez on na terapie nie pojdzie, terapie sa dla wariatow, a w tym zwiazku to Autorka jest wariatka i ma problem, wiec ewentualnie pozwoli jej raz pojsc. Niemniej juz teraz wie, ze to bedzie knucie przeciwko niemu

Autorka jest zmanipulowana i nawina, zadne gadanie nie przemowi jej do rozsadku. Miala jakies postanowienia, ale jedna rozmowa z Misiem sprawila, ze wszystkie je szlag trafil, choc pozornie poszli na kompromis. To jest level hard i ona sama musi sie ocknac, ze jest ubezwlasnowolniona i pozbawiana amodzielnosci. Stanie sie tak albo jak jej wtlucze kilka razy, albo za kilkanascie lat, gdy corka wykrzyczy jej, jaki to jej los zgotowala z ojcem-tyranem.

Edytowane przez zdradzo
Czas edycji: 2016-02-07 o 16:05
zdradzo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-02-07, 23:05   #110
Charlena
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 174
Dot.: Zazdrosnik do naprawy

Cytat:
Napisane przez zdradzo Pokaż wiadomość
Miala jakies postanowienia, ale jedna rozmowa z Misiem sprawila, ze wszystkie je szlag trafil, choc pozornie poszli na kompromis. To jest level hard i ona sama musi sie ocknac, ze jest ubezwlasnowolniona i pozbawiana amodzielnosci. Stanie sie tak albo jak jej wtlucze kilka razy, albo za kilkanascie lat, gdy corka wykrzyczy jej, jaki to jej los zgotowala z ojcem-tyranem.
Serio? Bo ja nie widze wielkiej roznicy pomiedzy wczesniejszym ultimatum o pojsciu do specjalisty do konca miesiaca a ostatnimi ustaleniami. Naobiecywal zmiany, ze sie nie powtorzy itd itp ale nikt przy zdrowych myslach nie sadzi, ze osoba z tak glebokimi przyzwyczajeniami ot po prostu postanawia sie zmienic i rano budzi sie nowym czlowiekiem. Moze sie troche przyhamowac, ale predzej czy pozniej wroca utarte sciezki, max miesiac czasu mu daje, no gora dwa jesli naprawde dotarlo to co do niego mowilam. Wychodzi na to samo, a niech ma ta swoja wielka szanse.
Cytat:
Napisane przez vouvray Pokaż wiadomość
Haha, facet mistrz. Chylę czoło przed nim Trzeba mieć talent i umiejętności, żeby postawić na swoim, jeszcze bardziej zaostrzyć zakazy, podczas gdy żonka się cieszy, że coś ,,ugrała''.
A to skad?
Cytat:
Napisane przez _Tinkerbell Pokaż wiadomość
Autorko, może skoro nie możesz hormonów to zastanów się nad spiralą? Można założyć takie na 3 lata (i usunąć w każdym momencie). Zdrowie ci się nie pogorszy a oszczędzisz kolejnemu dziecku tatusia - psychopaty i sobie kolejnych 5 lat w domu .
Niestety nie w hormonach lezy problem. Tzn. posrednio tak, bo chodzilo mi o to, ze mam pcos. Przez ostatnie kilka lat objawy sie zaostrzyly i obawiam sie, ze z biegiem czasu moze byc jeszcze gorzej. Teoretycznie odlozenie planu o pol roku nie powinno stanowic wielkiego problemu, jednak gdzies z tylu glowy boje sie, ze bede sie obwiniac jezeli cos pojdzie nie tak. Tymbardziej, ze lekarz juz przy pierwszej ciazy zwiastowal trudnosci.
Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
A kto pisał, że tego Ci nie może kontrolować .
Bo pochowasz sobie po torebkach... ( & respect za pomysł chowania tabsów po torebkach, żeby mąż nie widział )
Nie dopowiadaj sobie. Napisalam, ze stoi pod znakiem zapytania i tak wlasnie jest. Chyba normalne, ze rozmawiam o tym z kims, kto w kwestii planowania rodziny ma dosc duze udzialy.
Cytat:
Napisane przez kahoko hino Pokaż wiadomość
pakujesz manatki i wychodzisz - co w tym trudnego? przy takim zazdrośniku akurat łatwo będzie załatwić rozwód, podział obowiązków itp.
Bedac 5 lat temu w toksycznym zwiazku powiedzialabym dokladnie to samo - ze nie odejde ani nie zrobie nic. A jednak teraz jestem zona innego. Na ten moment mysle, ze nie zrobie nic i nie odejde, ale w zaleznosci jak to dalej sie potoczy, tez moze doprowadzic mnie do ostatecznosci kiedy stwierdze, ze niestety ale tak dalej sie nie da. Opcja rozwod wydaje sie daleka, przegladalam dzis z ciekawosci zasady i musialby byc agresywny, chlac albo nie dawac mi pieniedzy na zycie, zebym w ogole mogla skladac papiery. No i oczywiscie o jego zgodzie nie ma mowy.
W ogole kiedys mielismy rozmowe na taki temat, zupelnie teoretyczne gdybanie i powiedzial mi wtedy, ze w razie jakby nam sie nie ulozylo, on zabiera synka. Mowiac szczerze az mnie mrozi na ta mysl. Wiem, ze samotni ojcowie rzadziej dostaja calkowita opieke, ale z racji zawodu przechodzi czeste kontrole psychologiczne wiec ma czysta karte. Natomiast ja mialam rozne zawirowania i wiem, ze maz moglby jakos dojsc do tej dokumentacji.
Charlena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-08, 01:57   #111
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
Dot.: Zazdrosnik do naprawy

Cytat:
Napisane przez Charlena Pokaż wiadomość
W ogole kiedys mielismy rozmowe na taki temat, zupelnie teoretyczne gdybanie i powiedzial mi wtedy, ze w razie jakby nam sie nie ulozylo, on zabiera synka. Mowiac szczerze az mnie mrozi na ta mysl. Wiem, ze samotni ojcowie rzadziej dostaja calkowita opieke, ale z racji zawodu przechodzi czeste kontrole psychologiczne wiec ma czysta karte. Natomiast ja mialam rozne zawirowania i wiem, ze maz moglby jakos dojsc do tej dokumentacji.
No to bomba mąż, który niby przypadkiem, przy okazji rzuca ci ultimatum "jesteśmy razem albo zabieram dziecko". Rozwiedź się, to ja go sobie wezmę. :brzydal"

To jest szantaż emocjonalny. Każdy zdrowy, niezahukany człowiek potrafi go rozpoznać i sobie na to nie pozwoli. Twoje zwoje mózgowe zostały już niestety wyprane i odwirowane na maksymalnych obrotach, a będzie gorzej...
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-08, 05:09   #112
Hanako
lubi eks swojego męża
 
Avatar Hanako
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 791
Dot.: Zazdrosnik do naprawy

Cytat:
Napisane przez Charlena Pokaż wiadomość
Serio? Bo ja nie widze wielkiej roznicy pomiedzy wczesniejszym ultimatum o pojsciu do specjalisty do konca miesiaca a ostatnimi ustaleniami. Naobiecywal zmiany, ze sie nie powtorzy itd itp ale nikt przy zdrowych myslach nie sadzi, ze osoba z tak glebokimi przyzwyczajeniami ot po prostu postanawia sie zmienic i rano budzi sie nowym czlowiekiem. Moze sie troche przyhamowac, ale predzej czy pozniej wroca utarte sciezki, max miesiac czasu mu daje, no gora dwa jesli naprawde dotarlo to co do niego mowilam. Wychodzi na to samo, a niech ma ta swoja wielka szanse.
A po tej szansie co się stanie? Obrazisz się? Uciekniesz z kołdrą na kanapę? Czy jakie inne, przerażające wręcz represje zastosujesz?
To jest niesamowite, patrzeć, jak ten człowiek ma cię w garści. Odebrał ci każdą normalną rzecz w życiu, teraz się cieszysz jak głupia, kiedy ci je racjonuje - oho, pozwoli ci iść do pracy. Dobry pan. Aż nie zmajstruje ci dziecka. Bardzo dobry pan.
I łudzisz się, że masz na niego jakikolwiek wpływ, że cokolwiek możesz ugrać, że masz jakiekolwiek prawo głosu, że twoje "ultimatum" cokolwiek znaczy - a przecież on dobrze wie, że możesz swoje gadać, a i tak będzie po staremu.
Przecież ten człowiek rządzi całym twoim życiem, a ty się go śmiertelnie boisz. Chowa ci klucze od domu. Realnie, świadomie, nie na żarty, więzi cię w domu. Ty maniacko chowasz przed nim tabletki antykoncepcyjne, bo gdyby je znalazł... Właście - co by się stało? Czyżby wtedy mógł stać się kimś strasznym?
A potem siadasz i stawiasz mu ultimatum - ma się zmienić, bo jeśli nie... Jeśli nie, to szczerze przyznajesz, że nic nie zrobisz. Odejść przecież nie możesz. Boisz się, że odbierze ci prawa do dziecka.

Matko, jak ten człowiek cię za$#%&cie musi kochać. Życie z nim to musi być miód.
__________________
chase the rain!
Hanako jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-08, 05:33   #113
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: Zazdrosnik do naprawy

Jesteś okropną egoistką - chcesz powołać na świat kolejne dziecko tylko po to, żeby mu zniszczyć życie przy tatusiu tyranie w imię swojego widzimisię.
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2016-02-08, 09:53   #114
Charlena
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 174
Dot.: Zazdrosnik do naprawy

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
To jest szantaż emocjonalny. Każdy zdrowy, niezahukany człowiek potrafi go rozpoznać i sobie na to nie pozwoli.
Wiem o tym, wtedy po prostu sie zastanawialam na ile realny to jest scenariusz.
Cytat:
Napisane przez Hanako Pokaż wiadomość
I łudzisz się, że masz na niego jakikolwiek wpływ, że cokolwiek możesz ugrać, że masz jakiekolwiek prawo głosu, że twoje "ultimatum" cokolwiek znaczy - a przecież on dobrze wie, że możesz swoje gadać, a i tak będzie po staremu.
Znam go na tyle dlugo, zeby wiedziec, ze ultimatum w klimacie "zmien sie albo odejde!" powoduja odwrotny skutek. Kazdego mojego bylego porzadna awantura stawiala do pionu - ten egzemplarz nie. Na niego dziala pozytywna motywacja, jezeli go zapewnie, ze nie odejde, predzej pojdzie do specjalisty niz jak mialabym go straszyc.
Cytat:
Napisane przez Hanako Pokaż wiadomość
Przecież ten człowiek rządzi całym twoim życiem, a ty się go śmiertelnie boisz. Chowa ci klucze od domu. Realnie, świadomie, nie na żarty, więzi cię w domu. Ty maniacko chowasz przed nim tabletki antykoncepcyjne, bo gdyby je znalazł... Właście - co by się stało? Czyżby wtedy mógł stać się kimś strasznym? .
Pomysl z chowaniem tabletek padl jako odpowiedz na pytanie co by bylo gdyby od jednej z wizazanek. Nigdy ich nie chowalam ani nie widze z jego strony jakiegos wiekszego zainteresowania tematem.
W domu tez nie jestem wieziona, owszem zdarzylo sie, nawet ostatnio, ze moj klucz zaginal - wyszlam wiec innym wyjsciem. Nigdy chowanie czegokolwiek nie spowodowalo, ze zmienilam plany. Nawet jesli mialabym podstawiac krzeslo pod plot i przeskakiwac. Ostatnia sytuacja wydala mi sie dziwnym zbiegiem okolicznosci, ale rownie dobrze moglam po prostu ten klucz zgubic, nie wiem.
Charlena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-08, 11:11   #115
Hanako
lubi eks swojego męża
 
Avatar Hanako
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 791
Dot.: Zazdrosnik do naprawy

Cytat:
Napisane przez Charlena Pokaż wiadomość
Pomysl z chowaniem tabletek padl jako odpowiedz na pytanie co by bylo gdyby od jednej z wizazanek. Nigdy ich nie chowalam ani nie widze z jego strony jakiegos wiekszego zainteresowania tematem.
W domu tez nie jestem wieziona, owszem zdarzylo sie, nawet ostatnio, ze moj klucz zaginal - wyszlam wiec innym wyjsciem. Nigdy chowanie czegokolwiek nie spowodowalo, ze zmienilam plany. Nawet jesli mialabym podstawiac krzeslo pod plot i przeskakiwac. Ostatnia sytuacja wydala mi sie dziwnym zbiegiem okolicznosci, ale rownie dobrze moglam po prostu ten klucz zgubic, nie wiem.
Jak rozumiem, znikające kluczki od samochodu, kiedy chcesz wyjechać, czy przypadkowe spóźnienie się na samolot, o których wspominałaś wcześniej, i kiedy jasno wskazałaś męża jako tego, kto za tym stał - to teraz też w sumie zwykły przypadek. Zdarza się każdemu. Właściwie nagminnie. Ot, historia, że plują? skąd, deszcz pada.
I to fajnie, że czujesz się taka wyzwolona, że aż płotem wyjdziesz, tylko absolutnie umyka ci esencja - nikt nie ma prawa nawet próbować cię zamykać, odcinać, siłą zatrzymywać. I to nie jest ważne, czy ty tym płotem uciekniesz, czy nie. I nieważne, że zawsze potem potulnie przez ten płot wracasz. Po prostu, nikt nie może cię zatrzymywać - skoro to robi, to na pewno nie ma na uwadze twojego dobra. I w moim świecie się wtedy nie próbuje brać "Misia" pod włos, ani z włosem, ani w ogóle się nie próbuje. Się zabiera swoje bambetle i idzie tam, gdzie cię traktują jak człowieka, nie jak własność.
__________________
chase the rain!
Hanako jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-08, 11:17   #116
zlotniczanka
plum plum
 
Avatar zlotniczanka
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
Dot.: Zazdrosnik do naprawy

Cytat:
Napisane przez kahoko hino Pokaż wiadomość
wtedy brzmiała. wtedy było ultimatum terapii mężusia.
nie, brzmiała jak współuzależniona, która uważa, że jak się postara, to męża uleczy. To przecież ona miała iść na terapię, zrobić wywiad, zaciągnąć tam chłopa.
Tu problemy sięgają tak daleko. Myślę, że terapia dla Autorki to dobry pomysł. Żeby jej ktoś oczy otworzył na to, jak jest zmanipulowana. Chodź tam Autorko, chodź dzielnie.
__________________
May the Force be with You!

zlotniczanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-08, 11:19   #117
LadyChatterbox
Zakorzenienie
 
Avatar LadyChatterbox
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 961
Dot.: Zazdrosnik do naprawy

Autorke narwyrazniej rajcuje, ze chlop taki "meski" ze musi z wlasnego domu plotem wychodzic, bo on taki twardy i zdecydowany
LadyChatterbox jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-08, 11:24   #118
zlotniczanka
plum plum
 
Avatar zlotniczanka
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
Dot.: Zazdrosnik do naprawy

Cytat:
Napisane przez Hanako Pokaż wiadomość
Jak rozumiem, znikające kluczki od samochodu, kiedy chcesz wyjechać, czy przypadkowe spóźnienie się na samolot, o których wspominałaś wcześniej, i kiedy jasno wskazałaś męża jako tego, kto za tym stał - to teraz też w sumie zwykły przypadek. Zdarza się każdemu. Właściwie nagminnie. Ot, historia, że plują? skąd, deszcz pada.
I to fajnie, że czujesz się taka wyzwolona, że aż płotem wyjdziesz, tylko absolutnie umyka ci esencja - nikt nie ma prawa nawet próbować cię zamykać, odcinać, siłą zatrzymywać. I to nie jest ważne, czy ty tym płotem uciekniesz, czy nie. I nieważne, że zawsze potem potulnie przez ten płot wracasz. Po prostu, nikt nie może cię zatrzymywać - skoro to robi, to na pewno nie ma na uwadze twojego dobra. I w moim świecie się wtedy nie próbuje brać "Misia" pod włos, ani z włosem, ani w ogóle się nie próbuje. Się zabiera swoje bambetle i idzie tam, gdzie cię traktują jak człowieka, nie jak własność.

taaak, i te zbiegi okoliczności, które mają Ci samodzielność utrudnić... Pozazdrościć. Ukochani mężczyźni przecież zawsze okazują tak miłość, że narażają swoje kobiety na śmieszność, spóźnienia, robią im przykrości, utrudniają im życie, chowają klucze i sprowadzają do roli małej dziewczynki, która bez tatusia nie może 3 kroków zrobić.
Nie wiem, Autorko, czy do Ciebie dociera, że Ty owszem, możesz robić co chcesz, ale Twój facet zwyczajnie to sabotuje, a jego działania mogą się posunąć dalej? Co, jak Ci nocą ścięgna w nogach popodcina, byś za daleko nie uciekła? Jakby mnie tak facet traktował, to by mnie u jego boku nie było. Dla Twojego męża nie jesteś żadną partnerką, raczej rozkapryszonym zwierzątkiem, które czasami wymyka się do ogrodu, ale to można siatki na okna założyć. Najgorsze, że masz tak chorą optykę, że tego nie widzisz.
Jeśli Twój poprzedni związek był bardziej toksyczny to nie mam pytań... Masz nieprzepracowane problemy ze sobą, zanim zmienisz partnera, zmień siebie.
__________________
May the Force be with You!


Edytowane przez zlotniczanka
Czas edycji: 2016-02-08 o 11:32
zlotniczanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-08, 12:05   #119
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Zazdrosnik do naprawy

Cytat:
Napisane przez Charlena Pokaż wiadomość
Serio? Bo ja nie widze wielkiej roznicy pomiedzy wczesniejszym ultimatum o pojsciu do specjalisty do konca miesiaca a ostatnimi ustaleniami. Naobiecywal zmiany, ze sie nie powtorzy itd itp ale nikt przy zdrowych myslach nie sadzi, ze osoba z tak glebokimi przyzwyczajeniami ot po prostu postanawia sie zmienic i rano budzi sie nowym czlowiekiem. Moze sie troche przyhamowac, ale predzej czy pozniej wroca utarte sciezki, max miesiac czasu mu daje, no gora dwa jesli naprawde dotarlo to co do niego mowilam. Wychodzi na to samo, a niech ma ta swoja wielka szanse.
wersja wcześniej była, że mąż idzie na terapię do końca miesiąca. teraz jest, że ma się sam poprawić i czekasz, aż znów coś mu odwali, żeby znów postawić ultimatum terapii. albo, jak sama mówisz - nie zrobić nic. dla mnie różnica jest ogromna.
Cytat:
Napisane przez Charlena Pokaż wiadomość
Niestety nie w hormonach lezy problem. Tzn. posrednio tak, bo chodzilo mi o to, ze mam pcos. Przez ostatnie kilka lat objawy sie zaostrzyly i obawiam sie, ze z biegiem czasu moze byc jeszcze gorzej. Teoretycznie odlozenie planu o pol roku nie powinno stanowic wielkiego problemu, jednak gdzies z tylu glowy boje sie, ze bede sie obwiniac jezeli cos pojdzie nie tak. Tymbardziej, ze lekarz juz przy pierwszej ciazy zwiastowal trudnosci.
ale gdzie Ty myślami wybiegasz w przód, do jakiejś ciąży, gdzie Twój facet obecnie nie nadaje się do wspólnego życia?

Cytat:
Napisane przez Charlena Pokaż wiadomość
Na ten moment mysle, ze nie zrobie nic i nie odejde, ale w zaleznosci jak to dalej sie potoczy, tez moze doprowadzic mnie do ostatecznosci kiedy stwierdze, ze niestety ale tak dalej sie nie da. Opcja rozwod wydaje sie daleka, przegladalam dzis z ciekawosci zasady i musialby byc agresywny, chlac albo nie dawac mi pieniedzy na zycie, zebym w ogole mogla skladac papiery. No i oczywiscie o jego zgodzie nie ma mowy.
W ogole kiedys mielismy rozmowe na taki temat, zupelnie teoretyczne gdybanie i powiedzial mi wtedy, ze w razie jakby nam sie nie ulozylo, on zabiera synka. Mowiac szczerze az mnie mrozi na ta mysl. Wiem, ze samotni ojcowie rzadziej dostaja calkowita opieke, ale z racji zawodu przechodzi czeste kontrole psychologiczne wiec ma czysta karte. Natomiast ja mialam rozne zawirowania i wiem, ze maz moglby jakos dojsc do tej dokumentacji.
jesteś kompletnie zaszczuta. nie wiem, co przeglądałaś, ale mąż urządzający jazdy o dekolt to nie jest normalna sytuacja, więc jego gatki o zabraniu syna to póki co zastraszanie. dowiedz się lepiej, jak to dokładnie wygląda, idź do prawnika, zapytaj.
Cytat:
Napisane przez Charlena Pokaż wiadomość
Znam go na tyle dlugo, zeby wiedziec, ze ultimatum w klimacie "zmien sie albo odejde!" powoduja odwrotny skutek. Kazdego mojego bylego porzadna awantura stawiala do pionu - ten egzemplarz nie. Na niego dziala pozytywna motywacja, jezeli go zapewnie, ze nie odejde, predzej pojdzie do specjalisty niz jak mialabym go straszyc.
Ty mylisz dwie rzeczy - zastraszanie z postawieniem granic. To nie jest sytuacja 'jak nie zrobisz porządku w garażu, to zero lodzika przez tydzień'. Ty masz prawo mieć dość, że on przekracza Twoje granice i powiedzenie 'nie będę tego dłużej znosić' nie jest niczym złym. a że pan i władca nie lubi takiego tonu - no sorry, to on ma tu główny problem od początku do końca.
Cytat:
Napisane przez Charlena Pokaż wiadomość
Pomysl z chowaniem tabletek padl jako odpowiedz na pytanie co by bylo gdyby od jednej z wizazanek. Nigdy ich nie chowalam ani nie widze z jego strony jakiegos wiekszego zainteresowania tematem.
W domu tez nie jestem wieziona, owszem zdarzylo sie, nawet ostatnio, ze moj klucz zaginal - wyszlam wiec innym wyjsciem. Nigdy chowanie czegokolwiek nie spowodowalo, ze zmienilam plany. Nawet jesli mialabym podstawiac krzeslo pod plot i przeskakiwac. Ostatnia sytuacja wydala mi sie dziwnym zbiegiem okolicznosci, ale rownie dobrze moglam po prostu ten klucz zgubic, nie wiem.
... a zupa była za słona.
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-08, 12:50   #120
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Zazdrosnik do naprawy

idź na jakąś terapię, bo widać, że pchasz się z patologicznego, toksycznego w związku w kolejny patologiczny związek.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-03-16 02:11:15


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:05.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.