|
|
#151 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
Danika mam takie same wspomnienia z przedszkola... Najgorsze byly kanapki z miodem. Do dzis miodu nie tkne, nawet nie dotkne sloika bo bym sie czasem ubrudzila tym ohydztwem
ale tutaj tez zasluga mojego taty...mleko mi miodem slodzil...fuuu!!! Moj maz tez ma traume z miodem z dziecinstwa...i z goracym mlekiem nie ruszy
__________________
Mikołaj <3 01.04.2016 r. ! Najpiękniejszy dzień w życiu ! <3 |
|
|
|
#152 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
Co do listy na pierwszej stronie, może się ze mną nie zgodzicie, ale ja jestem za tym, żeby został taki jaki był wpisany na początku. Tylko się niepotrzebne zamieszanie robi, bo jedna zmieni, druga nie. Ewentualnie jak zaczniemy rodzić, to od razu zmieniać wszystkim, żeby był podany wiek w jakim urodziłyśmy.
|
|
|
|
#153 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
Kalpana super niespodziankaaaa!!!
️ ️ ️ ️ naciesz sie ile wlezie mezem przez ten tydzien![]() Asia ja od srody robie bana na slodkie a takie tam (pierwsy raz w zyciu) posanowienie postne do swiat dam rade jakos...choc bedzie ciezko, aleee!! Dla swojego zdrowia i figury to zrobie moze nie przytyje tych 12 kg jak bede jesc normalnie
__________________
Mikołaj <3 01.04.2016 r. ! Najpiękniejszy dzień w życiu ! <3 |
|
|
|
#154 |
|
Matka Smoka
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 11 937
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
Faktycznie nie widać tego - albo coś zmienili, albo ja mam jakiś zawias, bo nie widzę
![]() namęczyłam się i naszukałam i znalazłam: wchodzisz na główną stronę ze wszystkimi forami, i na samym dole jest ,,lista moderatorów" i tam już trzeba po opisie. Nie wszyscy mają dopisane, ale to co znalazłam: Seona, teQiba, Moona. Nie wiem jak teraz, ale dawniej działał też ten wątek z prośbami o zamknięcie: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post55019691 |
|
|
|
#155 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 585
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
Witam w nowym tygodniu
![]() duchaa123 współczuję tego co musiałaś przeżyć przy tym zabiegu, tyle czasu głodzic takiego maluszka najważniejsze że wszystko skończyło się dobrze ![]() lulka19 czekamy na fotki łóżeczka ![]() Ineso współczuje męczącej nocy, co do jedzenia to wiem o co Ci chodzi, tez znam takie przypadki że dziecko miało pozwalane na takie różne przekąski, ciastka a normalnego posiłku jeść nie chce i że niby niejadek... velika takie zmuszanie do zjedzenia czegos właśnie tak sie kończy, moja siostra jak była mała miała anemie i kazali jej wątróbke jeść i teraz za nic wątróbki nie zje tak sie zniechęciła. kejka90 z mężem nie wesoło, niech bierze od razu leki i jak wróci to tak trochę z dala od Ciebie, Ty też zaopatrz sie w cytrynę, sok z malin i pij, mam nadzieję że choroba Cie nie dopadnie Jedzenie Każda z nas by chciała żeby nasze dzieci wszystko ładnie jadły no ale nie zawsze tak jest, to bardzo indywidualna sprawa, przykład ja i moje rodzeństwo. jest nas 4, mama gotowała i np ja cos zjem, siostra tez a brat za nic w świecie bo mu nie smakuje, bo nie lubi i mama często gotowała 2 obiady żeby każdy miał coś do jedzenia. Mąż twierdzi że mama nas rozpieszczała i że u niego tak nie było i każdy jadł wszystko i on nie rozumie jak mozna czegoś nie lubić (on je praktycznie wszystko) a ja właśnie mam kilka potraw których nie zjem. no i teraz sie zastanawiam czy to rzeczywiście kwestia rozpieszczenia że mama nie powinna robic drugiego obiadu tylko kazać jeść co jest? ale pamiętam że jak brat nie chciał zjeśc to nie było mocy i po prostu nie jadł i gdyby nie druga opcja obiadu to byłby bez obiadu. każdy jest inny i niby 4 rodzeństwa wychowana w jednym domu a pod względem jedzenia jesteśmy inni.
__________________
http://suwaczki.slub-wesele.pl/20120505650117.html Edytowane przez akinomka03 Czas edycji: 2016-02-08 o 10:39 |
|
|
|
#156 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
Oj ja tez mam sporo żywieniowych skrzywien z dzieciństwa. Takie główne to: jajecznica, która jest nie do końca ścięta, widoczne biało w jajecznicy (chociaż juz coraz mniej) bo zeby zjeść to musi byc taka zeskrobany z patelni, sztywna, ze widelcem sie je (moj maz je taka polscieta i je łyżeczka...) jajko na miekko- nie ma bata, żebym zjadła... Natomiast sadzone zjem. Nie tknę wątróbki, kaszanki, mięsa jesli ma cos tłustego- jakies takie żyłki, tłuszcz widoczny, z szynki zawsze odkrawam ta tłusta skórkę i wykrajam wszystkie żyłki (no i dzieciom odruchowo tez tak robię...) nie zjem żadnej ryby poza łososiem na parze lub pieczonym, nie cierpię pieczarek i innych wstrętnych grzybolow (ale juz na święta w uszach zjem i w krokietach z kapusta) nie nawidzilam czosnku i cebuli, teraz lubię, nie cierpiałam koperku, szczypiorku, pietruszki, teraz juz jem. Nie cierpię kotletów wieprzowych, generalnie z mięsa jem tylko drób i krolika. Nienawidzę mleka z kożuchem. I budyniu z kożuchem. I tatara nie zjem
Ja byłam bardzo ubogo karmiona jak byłam mała i teraz to wychodzi... wina moich rodzicow... A moj maz nie ma problemów z niczym (tzn nie ma takich schizow jak ja) bo i m mama od małego dawała rożne rzeczy... No masakra, choć juz jest o niebo lepiej niz było. Pamietam, jak sie spotykałam dopiero co z mężem, i jadłam u niego obiad było cos tam z mięsa i szpinak z czosnkiem... Wzięłam widelec do buzi i momentalnie odruch wymiotny, szklanka w oczach... Myślałam, ze do kibla nie dolece, musiałam wypluć wszystko i sie powstrzymać od puszczenia pawia ![]() ale juz wiedzieli,,zeby mi szpinaku z czosnkiem nie dawać
|
|
|
|
#157 | |||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 1 602
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
Cytat:
mój brat miał 22 lata jak sie tym zaraził i lekarz kazał sie do niego raczej nie zbliżac więc uważaj na siebie! Cytat:
Cytat:
a fotki pokrowcow/przescieradeł wam wrzucilam. i według mnie bedzie pasowac na rozne przewijaki. ja mam dzis fryzjera ale boli mnie brzuch ze ruszyc sie nie moge. wlosy brudne ze az wstyd... odechciewa mi sie juz ;(
__________________
|
|||
|
|
|
#158 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
My z tz jemy różnorodne jedzenie, co ja ugotuje to on nie wybrzydza, ale wiadomo jest wiele takich potraw których nie ruszamy, ja nie zjem flaków, golonki, kiszki a on nie sprobuje owoców morza czy sledzi. Wiec jak moje dziecko będzie jadlo chociaz większość tego co przyrzadze to będę spokojna, byle tylko nie plulo wszystkim i wszędzie
Mam taka kuzynkę której corka jest "niejadkiem", tylko ze od rana pasą ją kinderkami a potem sie dziwią ze nie tknela obiadu, o warzywach mogą pomarzyć ze zle, jesli juz to tylko frytki i kurczaka.. Nie wyobrazam sobie zeby moje dziecko bylo tak zle odzywiane, chyba by mi serce peklo
__________________
Spełniona mama, zakochana żona, szczęśliwa kobieta. |
|
|
|
#159 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
Cytat:
Trzymam kciuki za postanowienie Jak się uprzesz, to na pewno się uda ![]() Ja mojego starszego karmiłam papkami domowej roboty. Najpierw ładnie jadł, ale nie chciał się przekonać do zwykłych obiadów. Najpierw długo jadał zupy, dopiero po wieeeeelu próbach i staraniach zaczął jeść drugie danie. Wiadomo, nie wszystko mu smakowało, ale lubił mielonego i wszelkiego rodzaju klusko-podobne rzeczy, np. lane kluski z jabłkiem (uwielbiał), pierogi z jabłkami, kopytka z serem, naleśniki. Od listopada z niewiadomego powodu (chociaż zastanawiam się czy wyjazd TŻta nie miał z tym czegoś wspólnego) prawie nic nie chce jeść. Na dania, które uwielbiał teraz nawet nie chce patrzeć. I nie chodzi o to, że mu się przejadły. Jedynie lubi zupę brokułową, pomidorową, rosół i czasem zje samego naleśnika. Nie wiem co zrobić żeby znowu zaczął jeść jak wcześniej. Przy drugim chcę spróbować BLW, bo podobno dzieci tak karmione zazwyczaj wszystko jedzą
|
|
|
|
|
#160 | |||
|
Matka Smoka
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 11 937
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Żadna firma trudniąca się sprzedażą nie płaci 18zł za kuriera bo ma wynegocjowane stawki. Rozumiem, że tyle kasują przy małym zamówieniu, ale duże to sam zysk dla nich. |
|||
|
|
|
#161 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 588
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
Kurczę jakby się tak zastanowić, to nie wiem czy jest coś czego wybitnie nie lubię... O! Mam! Nie tknę nigdy ziemniaków w zupie, no nie ma szans
![]() Jak dają coś synkowi do zjedzenia, to nie zmuszam. Jak nie chce w tym momencie to próbuję, za jakiś czas ![]() Gosiaczek ale właśnie a propos samego brokuła to u mnie było na odwrót, tym słoiczkowym pluł, a normalny to zjadł. Jak skosztowałam tego brokuła ze słoiczka to fuuu ohyda to była.
__________________
MIKOŁAJ 12.11.2014 PIOTR 08.04.2016 |
|
|
|
#162 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Hants
Wiadomości: 1 279
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
Cytat:
![]() Cytat:
__________________
Ślub 16.08.2014 ![]() Pawełek 05.04.2016 ![]() Dawidek 31.10.2018 |
||
|
|
|
#163 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 1 602
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
To ja jestem jak to dziecko z opisu. Nie zjem nic zdrowego. A frytki i inne niezdrowe mogę kilogramami. Z mięsa zjem tylko pierś z kurczaka i golonke :-P żadnych innych kotletów, pieczeni czy rolad. Blee. Kiełbasy nigdy nie tknelam i nie zamierzam.
Sera żółtego nie zjem chyba ze na pizzy czy w zapiekance. Z warzyw tylko podstawa. Marchew ale nie gotowana. Ziemniaki nawet surowe mogę jeść. Buraki. Pomidor. Ogórek i rzodkiew. Więcej nie. Żadnej cebuli czy papryki, fasoli. Jogurtów czy kefirów nie. Ser biały czasem ale musze mieć ochotę spora :-P Jem niezdrowo i niewiele ale w ciąży zmuszam się trochę by jednak dzieciom coś dać. Mam nadzieje ze one będą jadły wszystko. Z tym ze ja wiem ze to trochę wina rodziców bo jak byłam mała to nie naciskali na mnie i zawsze dawali jeść co chciałam i tak już zostało. Mama zawsze dla mnie osobny obiad robiła wiec tak mi już zostało. Teraz i tak zjem juz nieco więcej niż jako dziecko ale niestety nie jest to dużo.
__________________
|
|
|
|
#164 | |||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 702
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
Cytat:
Nie chce zmuszać dziecka do jedzenia ale z drugiej strony takie dziecko którym mama czy babcia gotowały oddzielny obiad bo dziecko tego czy tamtego nie je jako dorośli tez wiecznie wybrzydaja. Mam znajomych którzy nie jedzą warzyw, większości owoców połowy zup i według mnie jest to przesada. W ogóle uważam ze dużo zależy od przyrządzenia dania, szpinak może być paskudna zielona breja która podawali w przedszkolach albo pysznym farszem do naleśników czy sosem do makaronu. Moja mama nie gotowała mi specjalnie jak coś mi nie smakowało. Najwyżej zjadłam mniej. Ciotka przy większych dzieciach robiła podobnie i teraz nie wybrzydzamy i bez problemu jemy wszystko. Co do hubi to slabo bo zamówiłam 3 pokrowce, najwyżej zwrócę bo zwrot jest chyba darmowy. Cytat:
ale niespodzianka, nacieszcie się sobą ![]() Następne dziecko też chciałabym na wiosnę, jakoś na przełomie maja/kwietnia Cytat:
|
|||
|
|
|
#165 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 094
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
Polinezyjka no nie przechodzi czuje cały czas bol ale jak rozchodze się to jest on do wytrzymania najgorzej jak nagle chce wstać to masakra jest
|
|
|
|
#166 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 12 833
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
Cytat:
Ale super niespodzianka Cytat:
Mleko z miodem, blee ![]() Gosiaczek Nie cierpię tez nieściętej jajecznicy. Nie ma nic gorszego, fuj! Mi też się dziś mały wypycha koło pępka. Dziwne uczucie, bo ja dopiero od niedawna tego doświadczam
|
||
|
|
|
#167 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 754
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
O, już nowy wątek, a ja tamtego nie zdążyłam nadrobić
![]() W takim razie się witam BLW Słyszałam o tym sposobie żywienia same dobre rzeczy i mam zamiar praktykować, mam nadzieję że się uda Ale jeszcze trochę czasu zostało.. Jak na razie planuję jak najdłuższe karmienie piersią i jeśli to będzie możliwe - bez dokarmiania mm. ![]() ps. u mnie już 33 tydzień
Edytowane przez jowitazz Czas edycji: 2016-02-08 o 11:30 |
|
|
|
#168 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 359
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
Ubranka wyschly to je piknie poprasowalam i ulozylam
. Ogolnie tyle tego mam na te pierwsze miesiace starczy . Wszystko pododzielalam body z dlugim rekawem z krotkim najwiecej mam spiochow i pajacow , na reszcie mam ten etap z glowy i moge sie zajac czym innym
__________________
"Wolę jedno życie z Tobą, niż samotność przez wszystkie ery tego świata" Adrian 13.05.2013 r |
|
|
|
#169 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Frankfurt nad Menem
Wiadomości: 1 052
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
Cytat:
jest taka dobra ksiazka "moje dziecko nie chce jesc"- argumentem w niej jest to, ze zmuszanie na siłe dzieci do jedzenia to w pewien sposób przemoc wobec nich i takie zachowanie powoduje w dorosłym życiu problemy z jedzeniem w ogóle. Dzieci maja tez fazy- moja zwykle nie ma problemów z jedzeniem, ale ma dni, kiedy marudzi dosłoniwe przy wszytskim. Upieram się tylko przy tym, żeby wystarczająco piła. I tak mam szczęście- może właśnie przez BLW. Noc przez moja córke miałam z głowy- na szczęscie to tylko katar i kaszel. Ale czuję, że zaraz padnę, bo dzień zaczął sie o 4:30 Zdrowia dla wszystkich starszych dzieciaków, TŻ i pamiętam, że Tabaska jeszcze chora. Kalpana- fajna niespodzianka. Bawcie sie dobrze
__________________
Emilka 25.02.2014 Leon 19.04.2016 |
|
|
|
|
#170 |
|
Matka Smoka
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 11 937
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
Przyszło moje zamówienie z gemini - pocieszę Was, że moje prawie na 500zł i zero próbek
Płaciłam online w czwartek, a już jest - więc szybko.lucy - myślę, że co do prześcieradeł, to skoro beth wklejała foto realne i wyglądają na takie uniwersalne to nie trzeba się przejmować. Myślę, że sprzedawca przewrażliwiony - może bał się, że jestem klientką z gatunku: ,,po bokach więcej mi się zawija prześcieradło, niż z góry - reklamuję )Jedzenie Zgadzam się z tym, że trzeba kombinować z różnym podawaniem/przygotowywaniem pewnych składników. Mój tż jak się poznaliśmy to niby nienawidził bigosu, a jak się przemógł i zjadł robiony przez mojego tatę to teraz uwielbia. Ja latami nie lubiłam oliwek, ale starałam się próbować trochę w różnych zestawieniach - i w końcu mi podeszły, teraz jem w każdej postaci. Ważna wg mnie jest taka otwartość i chęć próbowania - wiadomo, że nie wszystko musimy uwielbiać. Zmuszać szantażem czy wpychać na siłę dziecku nie zamierzam |
|
|
|
#171 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
Cytat:
Cytat:
zlamalam wczoraj zakaz szycia no ale tak na spokojnie sobie robilam... uszylam 1 czesc ochraniacza z tych nowych materialow. i powiem wam, ze wyszedl super. Dokaldnie tak jak chcialam, Zrobilam na odwal sie, zupelnie sie nie tarlam a wyszlo mi lepiej niz pierwsz, ktory robilam ze 2 godz... no wiec dzis chce tylko druga czesc zrobic a trzecia moze za pare dni. i juz naprawde koniec... muszepochowac amtrialy, zlozyc maszyne, bo pod koniec litego wchodza chlopaki na remont góry i nie bedze gdzie szyc (w sumie na sczescie, bo by mnie pewnie kusilo.) dorwalam w syku pokrowiec na przewijak w kolrze mietowym <3 jejeje trzeciea pralka mi sie pierze. narazie zalatwilam pieluchy i ubranka jasne i szare+ granatowe. czkaja jeczez ciemne( czarne+ czerwone, kocyki, rozek, posciele... o wlasnie- musze zamowic przescieradlo) |
||
|
|
|
#172 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 919
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
Ale mam dziś lenia. Tak mi się nic nie chce
:PZeszło tygodniowy egzamin zaliczony na 4,5 Znaczy się nie koniec tylko kolejny semestr :/ |
|
|
|
#173 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 551
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
Witam się w nowym wątku znad soku z jarmużu i sałatki:p Dzisiaj Zosia obudziła mnie kopaniem już o 7 rano!TŻ wstawał do pracy wiec wstalam z nim i zabrałam się za robienie dekoracji na Baby Shower
![]() planuje zrobić imprezke na poczatku marcu Juz mam pomysł na dekoracje ale teraz muszę poszukać przepisów na potrawy..żeby zrobić cos dobrego a się nie narobic![]() miłego dnia dziewczyny!Piękna pogoda u mnie!
__________________
3.09.2010- pierwsza randka 1.01.2014- zaręczyny 1.08.2014- ślub ![]() 3.08.2015- dwie kreski 10.04.2016- dzidzia |
|
|
|
#174 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Włocławek
Wiadomości: 7 010
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
Ja dziś nie wyłażę z łóżka, już mi było lepiej ale zjadłam kanapkę i znów mnie muli, do tego jestem osłabiona.
|
|
|
|
#175 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 919
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
Cytat:
Ja bym chciała zaprosić koleżanki i spędzić z nimi miło czas, nie chodzi mi o prezenty i nie chce właśnie żeby któraś tak to odebrała. 😉 |
|
|
|
|
#176 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 848
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
Cytat:
babyshower mi moja przyjaciółka z koleżankami urządzają od A do Z, zadeklarowała się kiedy tylko dowiedziała się o mojej ciąży ale ona jest taka zapalona organizatorka i dla niej to frajda i coś nowego impreza będzie u mnie w domu, mam się zmyć godzinę na spacer i zostawić im chatę do przygotowań ![]() pytały mnie jaki prezent bym chciała i nieśmiało zażyczyłam sobie Misia Szumisia, ale dziewczyn ma być 9, więc składkowo wyjdzie korzystnie! A jeśli by dziewczyny się za to nie brały, to sama bym zaprosiła najbliższe mi kumpelki i siostry, żeby miło spędzić czas czemu nie? jest okazja do spotkania się, podjedzenia czegoś dobrego i babskich ploteczek
__________________
DECYZJA --> KONSEKWENCJE Zmiany? Zawsze na lepsze
![]() |
|
|
|
|
#177 | |
|
Matka Smoka
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 11 937
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
Cytat:
Wg mnie to takie niezręczne jednak i wydaje mi się, że właśnie jeśli już to powinno wychodzić ze strony koleżanek, tak jak panieński. Także brawa dla koleżanek Malos ![]() Majtki poporodowe Macie już? Bo do mnie dotarły z gemini i chciałam się podzielić refleksją Z jednorazowych mam akuku i babyono - te drugie trochę fajniejsze, lepiej wycięte otwory na nogi, taka cienka gumka obleczona flizeliną, trochę miększe. Akuku mają taką tandetną bawełnianą gumę. Ale i jedne i drugie wyglądają tak, jakby miały się rozpaść zaraz Acha, nie wiem czy czytałyście, ale powinno się te majty brać o rozmiar większe niż normalnie się nosi, żeby zmieścił się podkład i wciąż było luźno i przewiewnie.
Edytowane przez Ineso Czas edycji: 2016-02-08 o 12:59 |
|
|
|
|
#178 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
Mam właśnie te majty ze zdjęcia
pocieszylas mnie, bo normalnie nosze M a zamowilam L/XL nie wiem czemu hmm wyciągnęłam je ostatnio z opakowania żeby zobaczyć jak wyglądają i tez sie smialam nie przymierzalam ich ale wydaje mi sie ze z podkładem jakos będą sie trzymaly na tyłku ![]() Patulinka gratulacje zdanej sesji zanim kolejna sie zacznie to juz dzidzia będzie na świecie
__________________
Spełniona mama, zakochana żona, szczęśliwa kobieta. |
|
|
|
#179 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 919
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
Cytat:
Majtki Mam Ale jakoś nie potrafię sobie wyobrazić jak to wszystko ma wyglądać :P |
|
|
|
|
#180 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 2 782
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
Witam witam :róża:
Ja tu sie cieszę ze mało nadrabiania bo weekendzie a za chwile sie skapnęłam ze nowy wątek powstał Jestem troszku zmęczona bo w piątek o 1 w nocy wróciłam z tz z lotniska a o 6 jechaliśmy na weekend do Warszawy. On miał szkolenia a ja spędzałam czas z koleżanka dziś wróciliśmy niedawno i tez musiałam wstać o 5:30 po 6 godzinach snu. Muli mnie teraz. Jedzenie- ja zjem wszystko u mnie w domu mama kombinowała zawsze i ja tez lubie gotować i wymyślać. Tz rodzina i znajomi bardzo lubią moja kuchnie ️ dziecku tez będę wymyślała szczególnie ze pomocnik termomiś jest ze mną Ja to lubie i kaszanki wątróbki pasztety smalec No po prostu jem wszystko oprócz zupy z krwi kaczki bo mnie obrzydza ta krew. Ostatnio podczas dłuższego spaceru brzuch troszkę twardnieje.
__________________
"To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące." Kwietniowa Mamusia - Maja |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:41.




ale tutaj tez zasluga mojego taty...mleko mi miodem slodzil...fuuu!!! Moj maz tez ma traume z miodem z dziecinstwa...i z goracym mlekiem
nie ruszy 
️
a takie tam (pierwsy raz w zyciu) posanowienie postne


było cos tam z mięsa i szpinak z czosnkiem... Wzięłam widelec do buzi i momentalnie odruch wymiotny, szklanka w oczach... Myślałam, ze do kibla nie dolece, musiałam wypluć wszystko i sie powstrzymać od puszczenia pawia 



Jak się uprzesz, to na pewno się uda


Ale się strasznie cieszę


Płaciłam online w czwartek, a już jest - więc szybko.
dziś wróciliśmy niedawno i tez musiałam wstać o 5:30 po 6 godzinach snu. Muli mnie teraz.
️ dziecku tez będę wymyślała szczególnie ze pomocnik termomiś jest ze mną
