Sierpnióweczki 2016! Część II.

[asiulek8]

Napisane przez shybuya

Hm... Czytam uważnie o laktatorach. Faktycznie - medela swing astronomiczna kwota.

Kupujecie teraz, czy czekacie do czasu aż urodzicie? Nie chcę się wykołować. Koleżanka kupiła laktator i nie używa, bo od razu karmi butelką - dziecko nie chciało nauczyć się ssania cyca.

Ja kupowałam po porodzie jak tylko wróciłam do domu mąż pognał do sklepu żeby kupić.

[tija93]

Napisane przez shybuya

Hm... Czytam uważnie o laktatorach. Faktycznie - medela swing astronomiczna kwota.

Kupujecie teraz, czy czekacie do czasu aż urodzicie? Nie chcę się wykołować. Koleżanka kupiła laktator i nie używa, bo od razu karmi butelką - dziecko nie chciało nauczyć się ssania cyca.

Ja chce kupić przed.

[slo_nk_o]

Napisane przez asiulek8

Ja byłam zadowolona. Fakt że godzinne pompowanie trochę meczy. Ale na tak "częste" odciaganie jak moje starczało.

W medeli jest o tyle fajnie że można wymieniać części i go rozbudować z ręcznego do elektronicznego poprzez dokupienie pompki.

To faktycznie mają fajną taką funkcję. Patrzyłam na ceny elektronicznego i faktycznie cena wysoka, może na początek kupię ręczny bo nawet nie wiem jak mi wyjdzie karmienie piersią.

[Talantea]

Ja poczekam z zakupem laktatora po porodzie. Różnie moze być.

[asiulek8]

Ja tym razem nie kupuje ani smoczków ani butelek. Laktatory juz mam to nie wrzucę bo sporo kosztowały. No i mogą się przydać do rozkręcenia laktacji. Chce normalnie poprzez przystawianie rozhulać. Mam nadzieje że moje dziecko będzie bardziej wspolpracujace z mamusia niż pierwsza córka ☺

[zonamojegomeza]

Ja laktator odpuszczam na razie. Jeśli będę musiała wrócić do leków sprzed ciąży to karmienie piersią odpada. A jeśli nie to pewnie nie będzie problemu z kupieniem.

[navioe]

ja nie kupuje ani laktatora ani butelek, teraz takie czasy, że codziennie można skoczyć i dokupić taką rzecz więc też odpuszczam.

[tija93]

A ja się z kolei serio zastanawiam np. nad zakupieniem leków przeciwgorączkowych dla dziecka, bo tu gdzie mieszkamy ostatnią aptekę zamykają o 22

[Orange_tree1]

Napisane przez asiulek8

Na gorze kliknij po prawej nazwę swojego nicku i potem ustawienia. Zjedz na dol po lewej masz menu i "edytuj podpis"

dziękuję

[Piernik Torunski]

Napisane przez navioe

ja nie kupuje ani laktatora ani butelek, teraz takie czasy, że codziennie można skoczyć i dokupić taką rzecz więc też odpuszczam.

no właśnie ja też miałam taki plan, ale teraz już zgupiałam.. dziewczyny po co Wy to kupujecie przed porodem? czy jak chce karmić piersią to potrzebuję laktator? i czy potrzebuję butelkę? zielona jestem..jeszcze jakieś wyparzacze/stylizatory/podgrzewacze..o co chodzi..

[Orange_tree1]

Napisane przez Juu_

Cześć dziewczyny, melduje sie na nowej odsłonie wątku! Mnie też nie ma na pierwszej stronie ale w śr mam usg to wtedy się zgłoszę już z datą tp



Mam podobnie, najpierw byłam wystraszona a potem mąż nie za bardzo i teraz to już w ogóle nie możemy się zgrać.. Może po usg nabierzemy pewności, że wszystko ok i nikomu nic nie grozi

Ja jutro mam usg prenatalne, może jak usłyszę, że wszystko ok będę spokojniejsza o dzidziusia w trakcie.
Zanim byłam w ciąży myślałam sobie, czego Ci ludzie się stresują w trakcie, przecież jak z ciążą ok to co ich stresuje, przecież dziecko tego nie odczuwa itd a teraz widzę, że wszystko co myślałam przed ciążą to nie ma nic wspólnego z tym co czuje kobieta w tym stanie

[justynkie]

Napisane przez slo_nk_o

A kupując taki używany będziesz kupować osobno butelkę i ten lejek? Przepraszam, że pytam o takie coś ale wszystko dla mnie nowe.

Zobaczę w jakim to będzie stanie, ale jeśli samo wyparzenie wystarczy to nie będę wymieniać.

Napisane przez shybuya

Hm... Czytam uważnie o laktatorach. Faktycznie - medela swing astronomiczna kwota.

Kupujecie teraz, czy czekacie do czasu aż urodzicie? Nie chcę się wykołować. Koleżanka kupiła laktator i nie używa, bo od razu karmi butelką - dziecko nie chciało nauczyć się ssania cyca.

Ja kupuję przed porodem bo chcę używany, a żeby trafić w dobrej cenie to nie jest taki hop siup. Jak się nie przyda to sprzedam, Medela to towar raczej chodliwy

Napisane przez Piernik Torunski

no właśnie ja też miałam taki plan, ale teraz już zgupiałam.. dziewczyny po co Wy to kupujecie przed porodem? czy jak chce karmić piersią to potrzebuję laktator? i czy potrzebuję butelkę? zielona jestem..jeszcze jakieś wyparzacze/stylizatory/podgrzewacze..o co chodzi..

Ja chce kupić żeby nie było problemu. Siostra jak wróciła do domu po porodzie to w nocy mała tak się darła z głodu, a siostrę tak bolały piersi, że ostatecznie dała mm z butli. Dziecko nie potrafiło ssać z cyca, więc jak masz laktator od razu to ściągasz pokarm i karmisz swoim mlekiem ale z butli. Sporo dziewczyn też ściąga na noc, żeby np. w nocy TŻ mógł wstać i nakarmić butelką. Albo jak dziecko nie ściągnie całego mleka, to dociągasz laktatorem żeby opróżnić pierś i nawet można to mleko zamrozić. Medela może też rozbudzić laktację jesli dziecko nie umie ciągnąć a nie chcesz żeby pokarm zanikł. Jest metoda odciągania 7-5-3. Z każdego cycka odciągasz najpierw po 7 minut, później 5 i 3 min - podobno dobry laktator plus metoda ściagania pokarmu może rozbujać laktację. Ja nie zamierzam czekać i męczyć się od początku, fakt że można w każdej chwili iść do sklepu i kupić ale akurat medela w sklepie kosztuje ponad 400 zł więc trochę dużo.
Sterylizatora nie kupuję, a podgrzewacz się przydaje żeby zagrzać mleko jesli nie chcesz bawić się w garnki z wodą. To koszt 50 zł

[Piernik Torunski]

Napisane przez justynkie

Zobaczę w jakim to będzie stanie, ale jeśli samo wyparzenie wystarczy to nie będę wymieniać.


Ja kupuję przed porodem bo chcę używany, a żeby trafić w dobrej cenie to nie jest taki hop siup. Jak się nie przyda to sprzedam, Medela to towar raczej chodliwy


Ja chce kupić żeby nie było problemu. Siostra jak wróciła do domu po porodzie to w nocy mała tak się darła z głodu, a siostrę tak bolały piersi, że ostatecznie dała mm z butli. Dziecko nie potrafiło ssać z cyca, więc jak masz laktator od razu to ściągasz pokarm i karmisz swoim mlekiem ale z butli. Sporo dziewczyn też ściąga na noc, żeby np. w nocy TŻ mógł wstać i nakarmić butelką. Albo jak dziecko nie ściągnie całego mleka, to dociągasz laktatorem żeby opróżnić pierś i nawet można to mleko zamrozić. Medela może też rozbudzić laktację jesli dziecko nie umie ciągnąć a nie chcesz żeby pokarm zanikł. Jest metoda odciągania 7-5-3. Z każdego cycka odciągasz najpierw po 7 minut, później 5 i 3 min - podobno dobry laktator plus metoda ściagania pokarmu może rozbujać laktację. Ja nie zamierzam czekać i męczyć się od początku, fakt że można w każdej chwili iść do sklepu i kupić ale akurat medela w sklepie kosztuje ponad 400 zł więc trochę dużo.
Sterylizatora nie kupuję, a podgrzewacz się przydaje żeby zagrzać mleko jesli nie chcesz bawić się w garnki z wodą. To koszt 50 zł

dzięki za odpowiedź..czyli rozumiem że laktator przyda mi się w sytuacji, jesli dziecku będzie trudno ciągnąć? wtedy ściągnę sama i dam z butli - ale czemu zakładać, że to będzie problem? rozumiem,że taka jest wizja? ja nie wtajemniczona dlatego pytam..

[Talantea]

Napisane przez justynkie

Zobaczę w jakim to będzie stanie, ale jeśli samo wyparzenie wystarczy to nie będę wymieniać.


Ja kupuję przed porodem bo chcę używany, a żeby trafić w dobrej cenie to nie jest taki hop siup. Jak się nie przyda to sprzedam, Medela to towar raczej chodliwy


Ja chce kupić żeby nie było problemu. Siostra jak wróciła do domu po porodzie to w nocy mała tak się darła z głodu, a siostrę tak bolały piersi, że ostatecznie dała mm z butli. Dziecko nie potrafiło ssać z cyca, więc jak masz laktator od razu to ściągasz pokarm i karmisz swoim mlekiem ale z butli. Sporo dziewczyn też ściąga na noc, żeby np. w nocy TŻ mógł wstać i nakarmić butelką. Albo jak dziecko nie ściągnie całego mleka, to dociągasz laktatorem żeby opróżnić pierś i nawet można to mleko zamrozić. Medela może też rozbudzić laktację jesli dziecko nie umie ciągnąć a nie chcesz żeby pokarm zanikł. Jest metoda odciągania 7-5-3. Z każdego cycka odciągasz najpierw po 7 minut, później 5 i 3 min - podobno dobry laktator plus metoda ściagania pokarmu może rozbujać laktację. Ja nie zamierzam czekać i męczyć się od początku, fakt że można w każdej chwili iść do sklepu i kupić ale akurat medela w sklepie kosztuje ponad 400 zł więc trochę dużo.
Sterylizatora nie kupuję, a podgrzewacz się przydaje żeby zagrzać mleko jesli nie chcesz bawić się w garnki z wodą. To koszt 50 zł

Ciekawe informacje, na pewno się przydadzą

[justynkie]

Napisane przez Piernik Torunski

dzięki za odpowiedź..czyli rozumiem że laktator przyda mi się w sytuacji, jesli dziecku będzie trudno ciągnąć? wtedy ściągnę sama i dam z butli - ale czemu zakładać, że to będzie problem? rozumiem,że taka jest wizja? ja nie wtajemniczona dlatego pytam..

Z tego co widzę nawet na wizażu, nie jest łatwo nakarmić dziecko piersią. To nie jest takie proste że przystawiasz i leci. Sporo dzieci ma problem z zasysaniem, albo matki źle przykładają, albo dziecko za płytko łapie, brodawki bolą i masz blokadę. Przy prawidłowym KP pierś nie powinna boleć. Często matki same rezygnują i przechodzą na mm bo nie chcą męczyć ani siebie ani dziecka. Przydaje się poradnia laktacyjna, gdzie pielęgniarka pokazuje jak przystawiać dziecko, jak ma ciągnąć. Albo trzymasz dziecko na cycu godzinę a okazuje się że ono nie ciągnie, pierś nabrzmiała. Bardzo łatwo o zapalenie piersi wtedy, nie mówiąc już o tym że dziecko nie przybiera na wadze a przecież karmisz. Ja zamierzam walczyć z KP jak najdłużej i dla mnie dobry laktator to must have. Znam też kobiety które karmią piersią ale tylko przez butelkę, bo dziecko ma problem z zasysaniem z piersi a one nie chcą walczyć z bólem.
Inna sprawa że jak karmisz to regularnie musisz odciągać pokarm, inaczej masz nabrzmiałe i bolące piersi. Jak dziecko nie je w tym czasie to jak ściągniesz bez laktatora? Czytałam opowieści dziewczyn które wychodziły z domu na kilka godzin i wracały z cycem jak balon bo nie miały jak odciągnąć.

[superhuman]

Napisane przez navioe

właśnie chciałam pytać co z Tobą bo dawno Cię nie widziałam jak się czujesz?

Dziekuje czuje sie dobrze, chociaz mam takie momenty nie wiem czym to jest spowodowane, ze jak za długo chodzę na spacerze np to robi mi sie niedobrze i tak jakos słabo dziwnie. W sobote po pracy wzięliśmy psa i pojechaliśmy do lasu przeszliśmy dłuższy kawałek i TŻ sie mnie pyta czy sie dobrze czuje bo widzi, ze zbladlam. Faktycznie w tym momencie strasznie sie złe poczułam i w ogole mi sie mowić odechciało

Wczoraj mieliśmy dzien leniucha i nawet nie zajrzałam w telefon. Leżeliśmy, spaliśmy, zjedliśmy, oglądaliśmy filmy...

Jedyne co mnie zaniepokoiło to chyba mi sie wdała jakas infekcja bo mnie bolał przy siusianiu pęcherz i cos mnie tam troche swędzi i szczypie i wydzielina zmienił kolor

Ale ide w środę na wizyte to sie wstrzymam z pogotowiem...

Ponad to dowiedziałam sie dzisiaj, ze dosyalam podwyżkę wiec jestem bardzo bardzo bardzo bardzo szczesliwa !!!!

[Aniol1985]

Przyjaciółka mi zaproponowała , że pożyczy mi ręczny i elektryczny laktator i chyba tak zrobię.

[Orange_tree1]

Napisane przez Piernik Torunski

no właśnie ja też miałam taki plan, ale teraz już zgupiałam.. dziewczyny po co Wy to kupujecie przed porodem? czy jak chce karmić piersią to potrzebuję laktator? i czy potrzebuję butelkę? zielona jestem..jeszcze jakieś wyparzacze/stylizatory/podgrzewacze..o co chodzi..

Mnie też nie przyszło do głowy myśleć o laktatorze i też jestem zielona jak szczypiorek na wiosnę w tych tematach. Ja to sie wcale nie znam na dzieciach na niemowlakach tym bardziej. Nawet na samej ciąży wiem tyle ile sama przeżyłam przez te 3 miechy
Gdyby nie to forum to bym w ogóle była totalnie zaskoczona wszystkim ;p Także dziekuje Wam za to, że jesteście

[asiulek8]

Napisane przez Piernik Torunski

no właśnie ja też miałam taki plan, ale teraz już zgupiałam.. dziewczyny po co Wy to kupujecie przed porodem? czy jak chce karmić piersią to potrzebuję laktator? i czy potrzebuję butelkę? zielona jestem..jeszcze jakieś wyparzacze/stylizatory/podgrzewacze..o co chodzi..

W sumie nie jest potrzebny. Ale kp to ciężka sprawa. Naprawdę sporo dziewczyn ma problemy. Zwłaszcza tych które rodzą pierwszy raz. Często w szpitalach nie pokazują jak dostawać itp. i dziewczyny nie wiedząc nadal jak to zrobić podają mm. Jak jest od kogo pożyczyć laktator to super butelki to nie duży wydatek wiec wszędzie o każdej porze dnia i nocy można kupić.

[Talantea]

Ja tez jestem zielona dlatego siedze na forum i czytam. Szczególnie zaskakuja mnie informacje o sprawach co myslałam, ze powinny być proste, a takie nie są

Teraz przez was powaznie sie zastanawiam nad laktatorem, przynajmniej taki recznym, zeby mieć. Tyle musze ogarnąc jeszcze, że głowa mała.

[Orange_tree1]

Napisane przez superhuman

Dziekuje czuje sie dobrze, chociaz mam takie momenty nie wiem czym to jest spowodowane, ze jak za długo chodzę na spacerze np to robi mi sie niedobrze i tak jakos słabo dziwnie. W sobote po pracy wzięliśmy psa i pojechaliśmy do lasu przeszliśmy dłuższy kawałek i TŻ sie mnie pyta czy sie dobrze czuje bo widzi, ze zbladlam. Faktycznie w tym momencie strasznie sie złe poczułam i w ogole mi sie mowić odechciało

Wczoraj mieliśmy dzien leniucha i nawet nie zajrzałam w telefon. Leżeliśmy, spaliśmy, zjedliśmy, oglądaliśmy filmy...

Jedyne co mnie zaniepokoiło to chyba mi sie wdała jakas infekcja bo mnie bolał przy siusianiu pęcherz i cos mnie tam troche swędzi i szczypie i wydzielina zmienił kolor

Ale ide w środę na wizyte to sie wstrzymam z pogotowiem...

Ponad to dowiedziałam sie dzisiaj, ze dosyalam podwyżkę wiec jestem bardzo bardzo bardzo bardzo szczesliwa !!!!

Ojoj nie zazdroszczę infekcji. Nigdy czegoś takiego nie miałam ale przypuszczam, ze wredna dolegliwość.
Dzień leniucha - uwielbiam <3
Gratuluje podwyżki !!!
Co do spacerów też tak mam. Nawet nieraz jak stoje w kolejce w sklepie to mnie nagle zemdli, zrobie sie blada i jakaś taka słaba jakbym miała się przewrócić.

[Origa]

Napisane przez superhuman

Ja mam to samo. Jest mi z tym troche złe. Wczesniej to ja go musiałam namawiać i myslalam o tych sprawach non stop a teraz ani o tym nie mysle ani nie mam ochoty TZ narazie nie naciska ale wiem, ze na dłuższa metę to moze stac sie uciążliwe i dla mnie i dla niego.

Napisane przez Orange_tree1

Ja może nigdy nie byłam jakiś mega ochocza w teych sprawach ale powiedzmy regularna.
A teraz ło matko, aż mi żal tego mojego męża
On się stara a ja jakbym była w innym świecie. No i oczywiście o jakiejkolwiek przyjemności nie ma mowy z mojej strony :/

Napisane przez Fantasmagori

Ja mam dość często teraz ochotę na seks ale TŻ twardo odmawia i mówi że dopiero po następnym USG Strasznie się boi i dmucha na zimne. Więc do czwartku mam post

Nam lekarka zaleciła powściągliwość do końca pierwszego trymestru i ja w sumie tez za bardzo ochoty nie miałam, ale widze, że dla mojego Tż to męczące.Mam nadzieje, że mi się zmieni Bo np. sny mam mega realistyczne w tym zakresie od jakiegoś czasu

Napisane przez Aniol1985

Kurde kwestia wyprawek powiem wam, że dla mnie to czarna magia , jak czytam na necie gdzie pisze, że to listy już takie bardzo okrojone i same podstawowe rzeczy a listy nadal długaśne to myśle że jeszcze troszkę i za miesiąc półtora trzeba bedzie zacząć robić zakupy. Nawet nie chce myśleć ile kasy idzie jak by ktoś miał to wszystko kupować na raz...

Mam tak samo

Napisane przez Piernik Torunski

no właśnie ja też miałam taki plan, ale teraz już zgupiałam.. dziewczyny po co Wy to kupujecie przed porodem? czy jak chce karmić piersią to potrzebuję laktator? i czy potrzebuję butelkę? zielona jestem..jeszcze jakieś wyparzacze/stylizatory/podgrzewacze..o co chodzi..

Piernik dokładnie o tym samym pomyslałam...

Napisane przez justynkie

Ja chce kupić żeby nie było problemu. Siostra jak wróciła do domu po porodzie to w nocy mała tak się darła z głodu, a siostrę tak bolały piersi, że ostatecznie dała mm z butli. Dziecko nie potrafiło ssać z cyca, więc jak masz laktator od razu to ściągasz pokarm i karmisz swoim mlekiem ale z butli. Sporo dziewczyn też ściąga na noc, żeby np. w nocy TŻ mógł wstać i nakarmić butelką. Albo jak dziecko nie ściągnie całego mleka, to dociągasz laktatorem żeby opróżnić pierś i nawet można to mleko zamrozić. Medela może też rozbudzić laktację jesli dziecko nie umie ciągnąć a nie chcesz żeby pokarm zanikł. Jest metoda odciągania 7-5-3. Z każdego cycka odciągasz najpierw po 7 minut, później 5 i 3 min - podobno dobry laktator plus metoda ściagania pokarmu może rozbujać laktację. Ja nie zamierzam czekać i męczyć się od początku, fakt że można w każdej chwili iść do sklepu i kupić ale akurat medela w sklepie kosztuje ponad 400 zł więc trochę dużo.
Sterylizatora nie kupuję, a podgrzewacz się przydaje żeby zagrzać mleko jesli nie chcesz bawić się w garnki z wodą. To koszt 50 zł

Nigdy nie sądziłam, że to może być tak skomplikowane/trudne/problematyczne Jakos zawsze mi sie wydawało, że kp jest po prostu naturalnym procesem i już. Widzę jednak, że mam sporo do nadrobienia teorii w tym zakresie
Swoja drogą ciekawa jestem, jak sobie nasze matki i babki bez tych laktatorów radziły

Napisane przez superhuman

Ponad to dowiedziałam sie dzisiaj, ze dosyalam podwyżkę wiec jestem bardzo bardzo bardzo bardzo szczesliwa !!!!

[Piernik Torunski]

Napisane przez justynkie

Z tego co widzę nawet na wizażu, nie jest łatwo nakarmić dziecko piersią. To nie jest takie proste że przystawiasz i leci. Sporo dzieci ma problem z zasysaniem, albo matki źle przykładają, albo dziecko za płytko łapie, brodawki bolą i masz blokadę. Przy prawidłowym KP pierś nie powinna boleć. Często matki same rezygnują i przechodzą na mm bo nie chcą męczyć ani siebie ani dziecka. Przydaje się poradnia laktacyjna, gdzie pielęgniarka pokazuje jak przystawiać dziecko, jak ma ciągnąć. Albo trzymasz dziecko na cycu godzinę a okazuje się że ono nie ciągnie, pierś nabrzmiała. Bardzo łatwo o zapalenie piersi wtedy, nie mówiąc już o tym że dziecko nie przybiera na wadze a przecież karmisz. Ja zamierzam walczyć z KP jak najdłużej i dla mnie dobry laktator to must have. Znam też kobiety które karmią piersią ale tylko przez butelkę, bo dziecko ma problem z zasysaniem z piersi a one nie chcą walczyć z bólem.
Inna sprawa że jak karmisz to regularnie musisz odciągać pokarm, inaczej masz nabrzmiałe i bolące piersi. Jak dziecko nie je w tym czasie to jak ściągniesz bez laktatora? Czytałam opowieści dziewczyn które wychodziły z domu na kilka godzin i wracały z cycem jak balon bo nie miały jak odciągnąć.

ale jeśli będzie tak że maluch będzie potrafił ciągnąć i ogólnie jakoś w temcie karmienia się dogadamy to i tak trzeba odciągać? bo znam parę osób, które karmiły piersią a nie odciągały laktatorem dodatkowo.. drążę temat, ale chcę mieć jasność..

Napisane przez superhuman

Dziekuje czuje sie dobrze, chociaz mam takie momenty nie wiem czym to jest spowodowane, ze jak za długo chodzę na spacerze np to robi mi sie niedobrze i tak jakos słabo dziwnie. W sobote po pracy wzięliśmy psa i pojechaliśmy do lasu przeszliśmy dłuższy kawałek i TŻ sie mnie pyta czy sie dobrze czuje bo widzi, ze zbladlam. Faktycznie w tym momencie strasznie sie złe poczułam i w ogole mi sie mowić odechciało

Wczoraj mieliśmy dzien leniucha i nawet nie zajrzałam w telefon. Leżeliśmy, spaliśmy, zjedliśmy, oglądaliśmy filmy...

Jedyne co mnie zaniepokoiło to chyba mi sie wdała jakas infekcja bo mnie bolał przy siusianiu pęcherz i cos mnie tam troche swędzi i szczypie i wydzielina zmienił kolor

Ale ide w środę na wizyte to sie wstrzymam z pogotowiem...

Ponad to dowiedziałam sie dzisiaj, ze dosyalam podwyżkę wiec jestem bardzo bardzo bardzo bardzo szczesliwa !!!!

gratuluję podwyżki..ekstra..klask i:
to wiadomo kto dziś organizuje imprezkę na wizażu

Napisane przez Orange_tree1

Mnie też nie przyszło do głowy myśleć o laktatorze i też jestem zielona jak szczypiorek na wiosnę w tych tematach. Ja to sie wcale nie znam na dzieciach na niemowlakach tym bardziej. Nawet na samej ciąży wiem tyle ile sama przeżyłam przez te 3 miechy
Gdyby nie to forum to bym w ogóle była totalnie zaskoczona wszystkim ;p Także dziekuje Wam za to, że jesteście

ale sobie koleżanka podpis sporządziła..

Napisane przez asiulek8

W sumie nie jest potrzebny. Ale kp to ciężka sprawa. Naprawdę sporo dziewczyn ma problemy. Zwłaszcza tych które rodzą pierwszy raz. Często w szpitalach nie pokazują jak dostawać itp. i dziewczyny nie wiedząc nadal jak to zrobić podają mm. Jak jest od kogo pożyczyć laktator to super butelki to nie duży wydatek wiec wszędzie o każdej porze dnia i nocy można kupić.

dzięki za info.. ale myślicie, że taki pożyczony / używany to dobra opcja? ja nie wiem nawet jak to działa , ale to taki osobisty sprzęcik chyba

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

Napisane przez Origa

Swoja drogą ciekawa jestem, jak sobie nasze matki i babki bez tych laktatorów radziły

no w sumie ciekawe.. pewnie tak jak z brakiem różnych kosmetyków/środków higienicznych - prościej niż my..co nie znaczy wygodniej..

[superhuman]

Napisane przez Origa

Nam lekarka zaleciła powściągliwość do końca pierwszego trymestru i ja w sumie tez za bardzo ochoty nie miałam, ale widze, że dla mojego Tż to męczące.Mam nadzieje, że mi się zmieni Bo np. sny mam mega realistyczne w tym zakresie od jakiegoś czasu


:

Ze snami mam dokładnie tak samo

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Napisane przez Orange_tree1

Ojoj nie zazdroszczę infekcji. Nigdy czegoś takiego nie miałam ale przypuszczam, ze wredna dolegliwość.
Dzień leniucha - uwielbiam <3
Gratuluje podwyżki !!!
Co do spacerów też tak mam. Nawet nieraz jak stoje w kolejce w sklepie to mnie nagle zemdli, zrobie sie blada i jakaś taka słaba jakbym miała się przewrócić.

Wredna wredna a zapalenie pęcherza to juz w ogole na szczęście dzisiaj mnie nie boli przy tym ale obserwuje sie cały czas...
Tak czasami taki dzien leniucha jest potrzebny. Z reguły nie lubię spac tak długo ale aż mi to widocznie było potrzebne.

---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

gratuluję podwyżki..ekstra..klask i:
to wiadomo kto dziś organizuje imprezkę na wizażu
..

Hahaha stawiam piccolo dla wszystkich dziekuje laski ale teraz tymbardziej mi głupio jak sie przyznam, ze za kilka miesięcy zostawię firmę mam naprawdę taka fajna kierowniczkę i widze, ze liczyła na mnie odkad przyszłam... No ale wiem, nie moge myślec takimi kategoriami.


Co do piccolo to ja napewno to dzisiaj opije polecam piwko 0,0% Bawaria o smaku zielonego jabłuszka pyyyyyszota!!! Właśnie w weekend piłam kupiliśmy jeszcze zwykle ale jeszcze go nie próbowałam, podobno smakuje jak zwykle sprawdzę Aha no i wczoraj skusiłam sie na kebaba.... A dzis rano marudziłam, ze spodnie mnie cisną

[TinkerrBell]

Napisane przez shybuya

Hm... Czytam uważnie o laktatorach. Faktycznie - medela swing astronomiczna kwota.

Kupujecie teraz, czy czekacie do czasu aż urodzicie? Nie chcę się wykołować. Koleżanka kupiła laktator i nie używa, bo od razu karmi butelką - dziecko nie chciało nauczyć się ssania cyca.

W takiej sytuacji też można odciągać mleko do butelki. Moja młoda miała niedoczynność tarczycy po urodzeniu i też nie miała odruchu ssania, wiec z butli jej było łatwiej. Ale dość długo odciągałam - miałam wypożyczony elektryczny laktator z poradni - śmieszny, wyglądał jak walizka.
Ale chyba i tak łatwiej było mi ręcznym.

---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:35 ----------

Napisane przez tija93

A ja się z kolei serio zastanawiam np. nad zakupieniem leków przeciwgorączkowych dla dziecka, bo tu gdzie mieszkamy ostatnią aptekę zamykają o 22

U mnie o 17
Ewentualnie można podjechać do Tesco 24h

[superhuman]

:



Nigdy nie sądziłam, że to może być tak skomplikowane/trudne/problematyczne Jakos zawsze mi sie wydawało, że kp jest po prostu naturalnym procesem i już. Widzę jednak, że mam sporo do nadrobienia teorii w tym zakresie

Swoja drogą ciekawa jestem, jak sobie nasze matki i babki bez tych laktatorów radziły

Ja to samo teraz im wiecej czytam tym bardziej jestem przerażona, Że sobie nie poradzę tez tak myslalam, po prostu jest dzisiaj dajesz cyca idzie słać i po sprawie... Boze najgorsze u mnie jest to, ze TZ bardzo duzo pracuje w zasadzie od samego rana do wieczora a latem i jak tylko zaczyna sie robic cieplej juz w sumie od marca to i nawet późnym wieczorem wraca... I jak ja sobie z tym wszystkim poradzę...

[TinkerrBell]

Napisane przez Origa

Nam lekarka zaleciła powściągliwość do końca pierwszego trymestru i ja w sumie tez za bardzo ochoty nie miałam, ale widze, że dla mojego Tż to męczące.Mam nadzieje, że mi się zmieni Bo np. sny mam mega realistyczne w tym zakresie od jakiegoś czasu




Mam tak samo



Piernik dokładnie o tym samym pomyslałam...




Nigdy nie sądziłam, że to może być tak skomplikowane/trudne/problematyczne Jakos zawsze mi sie wydawało, że kp jest po prostu naturalnym procesem i już. Widzę jednak, że mam sporo do nadrobienia teorii w tym zakresie
Swoja drogą ciekawa jestem, jak sobie nasze matki i babki bez tych laktatorów radziły

Ja też mam takie sny, że chyba budzę się wiecznie z burakiem na twarzy

Moja mama mi opowiadała, że ściągała ręcznie. Mi też się zdarzyło - jak wylądowałam w szpitalu, a laktator mieli mi dop dowieźć.

[Lucynka20xd]

Mi recznym ciezko sie odciagalo teraz mam w planie kupic elektryczny. Szybciej i sprawniej z tegp co mi szwagierka mowila byla zadowolona ;-)

Superhuman gratuluje podwyzki ;-)

[asiulek8]

Napisane przez Origa

Swoja drogą ciekawa jestem, jak sobie nasze matki i babki bez tych laktatorów radziły

nie było wtedy takiego wsparcia laktacyjnego jak obecnie. Nasze mamy przechodziły na mm jak było dostępne. A babki no cóż... krowie mleko rozrabiane z wodą.

Napisane przez Piernik Torunski

ale jeśli będzie tak że maluch będzie potrafił ciągnąć i ogólnie jakoś w temcie karmienia się dogadamy to i tak trzeba odciągać? bo znam parę osób, które karmiły piersią a nie odciągały laktatorem dodatkowo.. drążę temat, ale chcę mieć jasność..

gratuluję podwyżki..ekstra..klask i:
to wiadomo kto dziś organizuje imprezkę na wizażu

ale sobie koleżanka podpis sporządziła..

dzięki za info.. ale myślicie, że taki pożyczony / używany to dobra opcja? ja nie wiem nawet jak to działa , ale to taki osobisty sprzęcik chyba

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------


no w sumie ciekawe.. pewnie tak jak z brakiem różnych kosmetyków/środków higienicznych - prościej niż my..co nie znaczy wygodniej..

Jasne, wyparzysz wszystkie części i będzie jak nowy

Jak laktacja ma się ok nie ma potrzeby odciagac. Czasami jak jest nawał to piersi strasznie bolą. Wtedy można też ręcznie ściągnąć trochę do uczucia ulgi. Gorzej jak robią się zastoje. Ręcznie ciężko je ściągnąć z kanalikow. A działać trzeba szybko

[justynkie]

Napisane przez Origa

Nigdy nie sądziłam, że to może być tak skomplikowane/trudne/problematyczne Jakos zawsze mi sie wydawało, że kp jest po prostu naturalnym procesem i już. Widzę jednak, że mam sporo do nadrobienia teorii w tym zakresie
Swoja drogą ciekawa jestem, jak sobie nasze matki i babki bez tych laktatorów radziły

Ja byłam karmiona mm bo moja mama nie miała pokarmu ale kiedyś trzeba było mieć receptę na mm, nie można było tak po prostu kupić w sklepie czy aptece - rodziłam się jeszcze w czasach komuny
Poza tym świadomość kobiet była inna, teraz kobieta mimo że matka ale ma świadomość własnej kobiecości i np. po co się męczyć z bólem jak można odciągnąć laktatorem. Zresztą laktatory nawet w czasach komuny były bo mama mówiła mi że jej na siłę próbowali odciągać w szpitalu bo położne twierdziły że mama nie chce ale jak leciała krew to wykumały że brak pokarmu i poszło zlecenie na mm.

Napisane przez Piernik Torunski

ale jeśli będzie tak że maluch będzie potrafił ciągnąć i ogólnie jakoś w temcie karmienia się dogadamy to i tak trzeba odciągać? bo znam parę osób, które karmiły piersią a nie odciągały laktatorem dodatkowo.. drążę temat, ale chcę mieć jasność..

Jeśli dziecko dobrze zasysa i potrafi ściągnąć cały pokarm z piersi to laktator nie jest potrzebny. Ale np. wtedy też jesteś uwiązana w domu lub przy dziecku. Jak masz laktator to możesz np. ściągnąć pokarm i iść na imprezę z koleżankami a TŻ nakarmi dziecko. Albo nie zawsze też masz możliwość karmienia piersią i wtedy wcześniej ściągasz a jak trzeba karmić to wyciągasz butlę z gotowym mlekiem. No ale to sa sporadyczne przypadki. Tak jak Asiulek napisała, czasami trzeba działać szybko i jeśli przy normalnym KP pokarm powinien schodzić z piersi mniej więcej co 3 godz, to dzień zastoju to już dużo i można się dorobić zapalenia piersi. A nie zawsze możesz w godzinę kupić laktator
Używana Medela to 200-250 zł, z czego planuję ją sprzedać więc myślę że dużo nie zainwestuję. Można kupić jeszcze na gwarancji. Poza tym przy dwójce dzieci z laktatorem łatwiej