Mamusie kwietniowe - część V :-) - Strona 8 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-02-08, 14:22   #211
patulinka94
Zadomowienie
 
Avatar patulinka94
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 919
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

Cytat:
Napisane przez MiniMonix Pokaż wiadomość

No i po wizycie wyszłam z pelną receptą i antybiotykiem. Zanim wykupię to zapytam ginka czy wszystko mogę brać i mam nadzieję, że w końcu się wyleczę.
Oj. Kochana szybkiego powrotu do zdrowia

Rozstępy
No i masz rację. Jak komuś mają wyjść to i tak wyjda, niezaleznie od smarowania.
patulinka94 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-08, 14:24   #212
gosiulka22
Wtajemniczenie
 
Avatar gosiulka22
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 094
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

Cytat:
Napisane przez kejka90 Pokaż wiadomość
Ja tak samo Walentynki też mnie wkur.
Ale ja jestem taka anty ogólnie

Co do rozstępów..jak ktoś ma mieć to będzie miał i tyle Czy się smaruje czy nie To skłonność organizmu. Moja mama będąc ze mną w ciąży nie miała ani jednego, tak się cieszyła bo jej rok starsza siostra cała w cętki po każdym dziecku, a ma 3. No i co? Miała CC, po tygodniu pierwsze rozstępu się pojawiły

mam tak samo jak Ty, takie święto to dla mnie nie święto a walentynki to już w ogole walnięte są


Z rozstępami się zgadzam, ja mam po pierwszej ciąży i nie zdziwię się jeśli teraz wyjdą nowe
gosiulka22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-08, 14:24   #213
justyna_fli
Zadomowienie
 
Avatar justyna_fli
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Hants
Wiadomości: 1 279
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

gosiaczek kciuki
Cytat:
Napisane przez patryska0804 Pokaż wiadomość
Justyna i jak po spotkaniu?
Tragedia Ogolnie nie bardzo sluchala co mam do powiedzenia dala mi numer do jakiegos centrum terapii i mam tam dzwonic i potem jeszcze mnie skierowala do jakiejs poloznej ktora sie zajmuje takimi problemami. I powiedziala ze powinnam isc do lekarza po antydepresanty. Czyli zamiast ustalic ze mna jakis plan dzialania to zrobili ze mnie wariatke... Najlepiej odeslac mnie i teraz musze sie wywnetrzac kolejny raz przed co najmniej 2 kolejnymi osobami albo isc do lekarza i nalykac sie tabletek ktore zamaskuja problem na chwile i nie bede przynajmniej nikomu zarwacac dupy...
Kazali tam przyjsc z partnerem to poszlam z mezem, on jak wyszlismy to powiedzial ze on wiedzial ze tak bedzie i ta terapia tez mi nic nie da (zgadzam sie z nim) a tabletek tez on nie chce zebym brala (ja tez nie chce). Tylko wiecie jaka jest jego recepta na moj problem? Mam zaczac myslec pozytywnie i nie wydziwiac tylko isc urodzic jak kazda inna. I mam pomyslec o Pawelku bo mu szkodze moim zachowaniem. A ja glupia myslalam ze wlasnie z mysla o moim dziecku szukam pomocy zeby nie mial mamy z depresja jak sie urodzi... A tak nie dosc ze wariatka to jeszcze egoistka jestem
A i jeszcze mi powiedzial ze mi odetnie internet bo kwietnioweczki mi na pewno wypisuja ze wszystkie maja cesarke na zadanie i ze ja tez powinnam miec
__________________
Ślub 16.08.2014
Pawełek 05.04.2016
26.12.2017
Dawidek 31.10.2018
justyna_fli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-08, 14:26   #214
MiniMonix
Zakorzenienie
 
Avatar MiniMonix
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 4 032
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

A jeszcze muszę powiedzieć znów to samo, że moje miasto to porażka. W kolejce do rejestracji nikt mnie nie przepuscił, a wręcz jeszcze jakieś pretensje miała jakaś baba że ona przede mną stała. Jak już doszłam do okienka to się pytam, czy ciężarna służba zdrowia ma jakieś przywileje czy nie? Pielegniara spojrzała na mnie i wymownie się uśmiechnęła. Masakra. Chyba tylko w waszych miastach jest normalnie :/
__________________
1 IV 2010 Mój primaaprilisowy chłopak
29 IV 2012 Zaręczona

4 V 2013
Żona
31.III.2016 Córeczka !

MiniMonix jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-08, 14:28   #215
patulinka94
Zadomowienie
 
Avatar patulinka94
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 919
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

Cytat:
Napisane przez justyna_fli Pokaż wiadomość
gosiaczek kciuki

Tragedia Ogolnie nie bardzo sluchala co mam do powiedzenia dala mi numer do jakiegos centrum terapii i mam tam dzwonic i potem jeszcze mnie skierowala do jakiejs poloznej ktora sie zajmuje takimi problemami. I powiedziala ze powinnam isc do lekarza po antydepresanty. Czyli zamiast ustalic ze mna jakis plan dzialania to zrobili ze mnie wariatke... Najlepiej odeslac mnie i teraz musze sie wywnetrzac kolejny raz przed co najmniej 2 kolejnymi osobami albo isc do lekarza i nalykac sie tabletek ktore zamaskuja problem na chwile i nie bede przynajmniej nikomu zarwacac dupy...
Kazali tam przyjsc z partnerem to poszlam z mezem, on jak wyszlismy to powiedzial ze on wiedzial ze tak bedzie i ta terapia tez mi nic nie da (zgadzam sie z nim) a tabletek tez on nie chce zebym brala (ja tez nie chce). Tylko wiecie jaka jest jego recepta na moj problem? Mam zaczac myslec pozytywnie i nie wydziwiac tylko isc urodzic jak kazda inna. I mam pomyslec o Pawelku bo mu szkodze moim zachowaniem. A ja glupia myslalam ze wlasnie z mysla o moim dziecku szukam pomocy zeby nie mial mamy z depresja jak sie urodzi... A tak nie dosc ze wariatka to jeszcze egoistka jestem
A i jeszcze mi powiedzial ze mi odetnie internet bo kwietnioweczki mi na pewno wypisuja ze wszystkie maja cesarke na zadanie i ze ja tez powinnam miec
Przykro mi że mąż nie potrafi Cię zrozumieć i że Cię nie wspiera... Tak zrozumiałam z twojej wypowiedzi.
Myślę że dobrze ze szukasz pomocy właśnie dla synka, żeby nie mieć potem depresji po porodzie.
patulinka94 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-08, 14:30   #216
gosiulka22
Wtajemniczenie
 
Avatar gosiulka22
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 094
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

Cytat:
Napisane przez justyna_fli Pokaż wiadomość
gosiaczek kciuki

Tragedia Ogolnie nie bardzo sluchala co mam do powiedzenia dala mi numer do jakiegos centrum terapii i mam tam dzwonic i potem jeszcze mnie skierowala do jakiejs poloznej ktora sie zajmuje takimi problemami. I powiedziala ze powinnam isc do lekarza po antydepresanty. Czyli zamiast ustalic ze mna jakis plan dzialania to zrobili ze mnie wariatke... Najlepiej odeslac mnie i teraz musze sie wywnetrzac kolejny raz przed co najmniej 2 kolejnymi osobami albo isc do lekarza i nalykac sie tabletek ktore zamaskuja problem na chwile i nie bede przynajmniej nikomu zarwacac dupy...
Kazali tam przyjsc z partnerem to poszlam z mezem, on jak wyszlismy to powiedzial ze on wiedzial ze tak bedzie i ta terapia tez mi nic nie da (zgadzam sie z nim) a tabletek tez on nie chce zebym brala (ja tez nie chce). Tylko wiecie jaka jest jego recepta na moj problem? Mam zaczac myslec pozytywnie i nie wydziwiac tylko isc urodzic jak kazda inna. I mam pomyslec o Pawelku bo mu szkodze moim zachowaniem. A ja glupia myslalam ze wlasnie z mysla o moim dziecku szukam pomocy zeby nie mial mamy z depresja jak sie urodzi... A tak nie dosc ze wariatka to jeszcze egoistka jestem
A i jeszcze mi powiedzial ze mi odetnie internet bo kwietnioweczki mi na pewno wypisuja ze wszystkie maja cesarke na zadanie i ze ja tez powinnam miec
powiedz mu że ja nie mam cc na żądanie i nie chcę jej mieć a wręcz przeciwnie zrobię wszystko żeby tylko naturalnie urodzić boję się panicznie cesarki i jak sobie pomyślę o rozcinaniu brzucha i o tych szwach potem to mi się nogi uginają. Więc rozumiem Twój paniczny strach bo Ty zapewne tak masz co do porodu sn. Nie wiem co Ci poradzić. Siostra mi ostatnio opowiadała o koleżance która poszła na poród oczywiście sn bo nie było przeciwskazań ale tak się go bała i panikowała że nie mogli nawiązać z nią żadnej współpracy, płakała nie słuchała położnych. Oni bali się o dziecko i zrobili jej cc
gosiulka22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-08, 14:31   #217
MaLoS
Rozeznanie
 
Avatar MaLoS
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 848
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

Majtki poporodowe o kurczaczek, wzielam tylko jedną paczkę jednorazowych, ale może dokupię te wielorazowe...

Próbka TENA właśnie odebrałam, w białej nieoznaczonej kopercie, elegancko zawsze się przyda

Baby-shower tak jak np sesja brzuszkowa - indywidualna sprawa i tyle w temacie

Justyna ojj niewesoło... jeszcze wsparcie w TŻ marne przykro mi bardzo, mam nadzieję, że uda Ci się pokonać lęk, to naturalne, że kazda z nas jest wystraszona (zwłaszcza pierworódki), ale żeby aż tak Ciebie dopadło.. może porozmawiaj jeszcze z innym specjalistą?
__________________
DECYZJA --> KONSEKWENCJE

Zmiany? Zawsze na lepsze

Edytowane przez MaLoS
Czas edycji: 2016-02-08 o 14:34
MaLoS jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-02-08, 14:37   #218
patryska0804
Zadomowienie
 
Avatar patryska0804
 
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 1 939
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

Mam tak jak Duchaa pokochałam rzeczy na mleku a słodycze jadłam ale nie tak jak teraz. . Jakiś baton codziennie albo co drugi dzień jak mnie na leciało a teraz? O matulu. . I dziwie się ze 10 kg mam już na + będzie co gubić
Gosiaczek daj znać jak po wizycie
Kejka właśnie ten obrazek wyskoczył mi dziś na fb
Justyna brak słów. . To po co one są? Idź nalykaj się tabletek i nie marudz. . Eh... szkoda było iść tak naprawdę. . I co będziesz się wybierała do tego centrum? Ale do położnej tej bym chyba spróbowała może ona będzie miała lepsze podejście do tego. .
Co do męża to mu przekaz ze JA IDE RODZIC NATURALNIE I TEZ PANICZNIE SIĘ BOJE! Mój mąż też nie potrafi mnie zrozumieć i tez mi mówi ze dam rade bo nie ja pierwsza nie ostatnia. . Oni nie rozumieją. .
__________________
Włosomaniaczka!


2007r- Dziewczyna
2013r- Narzeczona
2014r- Żona <3

5.08.2015 II kreseczki
25.08.2015 <3

Czekamy na Ciebie syneczku- Dominiś
patryska0804 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-08, 14:38   #219
justyna_fli
Zadomowienie
 
Avatar justyna_fli
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Hants
Wiadomości: 1 279
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

Cytat:
Napisane przez patulinka94 Pokaż wiadomość
Przykro mi że mąż nie potrafi Cię zrozumieć i że Cię nie wspiera... Tak zrozumiałam z twojej wypowiedzi.
Myślę że dobrze ze szukasz pomocy właśnie dla synka, żeby nie mieć potem depresji po porodzie.
Ja wiem ze on sie stara ale widocznie to go przerasta. Poza tym jego spojrzenie na swiat w tej kwestii nie pomaga (bo wszystkie kobiety ktore zna rodzily normalnie i zadna nie narzeka - tylko pokazcie mi kobiete ktora przy jakims facecie ktory nie jest jej mezem bedzie gadac o porodzie i konsekwencjach - wiec moje zachowanie to wydziwianie i fanaberia wg niego). A oboje jestesmy nerwowi, ja teraz tym bardziej bo hormony i stres... To wychodzi jak wychodzi.
Cytat:
Napisane przez gosiulka22 Pokaż wiadomość
powiedz mu że ja nie mam cc na żądanie i nie chcę jej mieć a wręcz przeciwnie zrobię wszystko żeby tylko naturalnie urodzić boję się panicznie cesarki i jak sobie pomyślę o rozcinaniu brzucha i o tych szwach potem to mi się nogi uginają. Więc rozumiem Twój paniczny strach bo Ty zapewne tak masz co do porodu sn. Nie wiem co Ci poradzić. Siostra mi ostatnio opowiadała o koleżance która poszła na poród oczywiście sn bo nie było przeciwskazań ale tak się go bała i panikowała że nie mogli nawiązać z nią żadnej współpracy, płakała nie słuchała położnych. Oni bali się o dziecko i zrobili jej cc
Ja juz tez nie wiem co robic... Myslalam ze ta dzisiejsza wizyta mnie troche podniesie na duchu a czuje sie jak jeszcze wieksza porazka i widocznie nie nadaje sie na matke bo nie jestem dosc dzielna zeby bez strachu podejsc do tego tematu
Malos, Patryska dokladnie szkoda bylo isc. Nie sadze ze uda mi sie pokonac lek bo za dlugo to w sobie tlumilam (moja wina, ale same wiecie jak to latwo sie obcej osobie przyznac, w dodatku poloznej ktora na co dzien widzi jak laski rodza i nic im nie jest). Liczylam na to ze ona ze mna ustali jakis plan porodu w sensie, np ze chce znieczulenie jak tylko poprosze, albo ze jak powiem ze juz nie daje rady to zeby zrobili cesarke a nie czekali nie wiem na co i przekonywali ze dam... Tak samo powiedzialam ze co jak sie nie zgodze na kleszcze to mi pow (no nie doslownie) ze to nie moja decyzja bo cos tam... Gdybym mogla miec taki plan i wiedziala ze go uszanuja to serio mniej bym sie bala i jakos pozytywnie do tego podeszla. Ale widac lepiej jest zapchac mi twarz antydepresantami
__________________
Ślub 16.08.2014
Pawełek 05.04.2016
26.12.2017
Dawidek 31.10.2018

Edytowane przez justyna_fli
Czas edycji: 2016-02-08 o 14:44
justyna_fli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-08, 14:42   #220
patulinka94
Zadomowienie
 
Avatar patulinka94
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 919
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

Cytat:
Napisane przez justyna_fli Pokaż wiadomość
Ja wiem ze on sie stara ale widocznie to go przerasta. Poza tym jego spojrzenie na swiat w tej kwestii nie pomaga (bo wszystkie kobiety ktore zna rodzily normalnie i zadna nie narzeka - tylko pokazcie mi kobiete ktora przy jakims facecie ktory nie jest jej mezem bedzie gadac o porodzie i konsekwencjach - wiec moje zachowanie to wydziwianie i fanaberia wg niego). A oboje jestesmy nerwowi, ja teraz tym bardziej bo hormony i stres... To wychodzi jak wychodzi.

Ja juz tez nie wiem co robic... Myslalam ze ta dzisiejsza wizyta mnie troche podniesie na duchu a czuje sie jak jeszcze wieksza porazka i widocznie nie nadaje sie na matke bo nie jestem dosc dzielna zeby bez strachu podejsc do tego tematu
Nawet tak nie myśl że nie nadajesz się na matkę. To normalne ze się boimy tego co nam nieznane, tym bardziej żyjąc w świecie gdzie tyle się słyszy. Kochasz to maleństwo pod sercem najbardziej na świecie i dla niego zawsze będziesz najlepsza!
Może pójdź jeszcze do tej położnej.
patulinka94 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-08, 14:44   #221
kejka90
Wtajemniczenie
 
Avatar kejka90
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 2 965
GG do kejka90
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

Justyna
na męża....
kurde mój by stanął na głowie, gdybym panicznie bała się porodu siłami natury, żebym miała CC...Robisz to właśnie dla Waszego synka...a nie jedynie dla siebie. Czasem nie zadręczaj się głupim gadaniem męża.

W ogóle to jest chore co opisujesz. Kobietę w ciąży chcą faszerować antydepresantami? Przecież to nie do pojęcia!! Nie wiem jak to tam u Was jest (pamiętam, że dużo za CC na życzenie)...ja bym poszła do psychiatry prywatnie i powiedziała wprost, że jesteś w stanie zapłacić za to, żeby Ci papier wystawił, że ma być ta CC. Na pewno jakoś to da się załatwić, nie wierzę, że jest inaczej. Bo przecież z jakiegoś powodu wysyłają Cię od jednego do drugiego...na pewno jakiś procent dostaje papier na CC.
Albo poszłabym do szpitala w którym wiesz, że ktoś miał CC z powodów medycznych i tam poszukałabym pomocy. Wiadomo, że to się wiąże z kosztami..ale tak czy inaczej mówiłaś, że najwyżej przylecisz do Polski, a to też koszty. Kosmos...nie do pomyślenia...


Malos cieszę się, że mój pomysł i Tobie pomógł
__________________

Mikołaj <3
01.04.2016 r. ! Najpiękniejszy dzień w życiu ! <3
kejka90 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-02-08, 14:49   #222
patryska0804
Zadomowienie
 
Avatar patryska0804
 
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 1 939
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

O Kejka dobrze gada!
__________________
Włosomaniaczka!


2007r- Dziewczyna
2013r- Narzeczona
2014r- Żona <3

5.08.2015 II kreseczki
25.08.2015 <3

Czekamy na Ciebie syneczku- Dominiś
patryska0804 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-08, 14:56   #223
kejka90
Wtajemniczenie
 
Avatar kejka90
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 2 965
GG do kejka90
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

Justyna mam jeszcze jeden pomysł!
Wiem od kuzynki, że w wielu miejscowościach w Wielkiej Brytanii i Irlandii mają prywatną praktykę lekarską lekarze z Polski.Są tacy co są tam na stałe, a są tacy co np. raz na 2 tygodnie przylatują na jeden dzień (dorobić- bo wiadomo jak tam służba zdrowia "traktuje" ciężarne). Poszukaj w necie, na forach ginekologów polaków w Twojej okolicy..powiedzmy do 100 km...i tam zadziałaj? Oni na pewno mają wtyki w szpitalach...
__________________

Mikołaj <3
01.04.2016 r. ! Najpiękniejszy dzień w życiu ! <3
kejka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-08, 14:57   #224
justyna_fli
Zadomowienie
 
Avatar justyna_fli
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Hants
Wiadomości: 1 279
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

Fajnego meza masz kejka moj nie chce zebym miala cesarke bo bede miala blizne na brzuchu przeciez tak czy srak bede miala blizne, jak nie na brzuchu to w kroczu A najbardziej mnie wkurza to ze on bardzo sie sugeruje opinia innych ludzi (bardziej niz moja) i dzis np ta polozna powiedziala ze moje nastroje szkodza dziecku to od razu podlapal i mi o tym gadal potem. I ja jej powiedzialam jeszcze odnosnie kleszczy ze w Pl sie nie stosuje bo robia cesarke. Ona na to ze wlasnie przez to jest duzy odsetek cesarek i ze za kilka lat bedzie duza smiertelnosc matek - no tylko ze nie wziela pod uwage ze w Polsce kobiety maja zazwyczaj 2 dzieci, rzadziej 3 a wiecej to malo ktora. A tutaj wiekszosc par ma co najmniej 3! To wiadomo ze z kazda kolejna cesarka jest wieksze ryzyko ale jak sie ma mniej dzieci to sila rzeczy mniej cesarek
Jest tu polska przychodnia i maja ginekologa i psychiatre nawet Zobacze jak tu sie rozwinie sytuacja jeszcze, w razie cos bede kombinowac . I tak juz prawie cala ciaze przeryczalam wiec jeszcze wytrzymam te dwa miesiace takiego nastroju. Chociaz mialam nadzieje ze po dzisiejszym troche sie uspokoje, no ale widocznie mi nie dane.
Dzieki wszystkim za pomysly i wsparcie
__________________
Ślub 16.08.2014
Pawełek 05.04.2016
26.12.2017
Dawidek 31.10.2018

Edytowane przez justyna_fli
Czas edycji: 2016-02-08 o 15:00
justyna_fli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-08, 15:09   #225
patulinka94
Zadomowienie
 
Avatar patulinka94
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 919
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

Justyna poszukaj. Na pewno wszystko się ułoży. Głowa do góry
patulinka94 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-08, 15:18   #226
gosiulka22
Wtajemniczenie
 
Avatar gosiulka22
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 094
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

Justyna będziesz na pewno świetna matka. Nie martw się. Ja mimo ze drugi porod tez się boje to normalne. Tylko ja bardziej niz bólu boje się o moje dziecko o to jak się potoczy poród czy mały będzie zdrowy. To sa moje największe obawy i powiem Ci ze z dnia na dzień czuje gorszy strach z tego powodu
gosiulka22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-08, 15:21   #227
Polinezyjka
Zakorzenienie
 
Avatar Polinezyjka
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 685
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

Cytat:
Napisane przez justyna_fli Pokaż wiadomość
gosiaczek kciuki

Tragedia Ogolnie nie bardzo sluchala co mam do powiedzenia dala mi numer do jakiegos centrum terapii i mam tam dzwonic i potem jeszcze mnie skierowala do jakiejs poloznej ktora sie zajmuje takimi problemami. I powiedziala ze powinnam isc do lekarza po antydepresanty. Czyli zamiast ustalic ze mna jakis plan dzialania to zrobili ze mnie wariatke... Najlepiej odeslac mnie i teraz musze sie wywnetrzac kolejny raz przed co najmniej 2 kolejnymi osobami albo isc do lekarza i nalykac sie tabletek ktore zamaskuja problem na chwile i nie bede przynajmniej nikomu zarwacac dupy...
Kazali tam przyjsc z partnerem to poszlam z mezem, on jak wyszlismy to powiedzial ze on wiedzial ze tak bedzie i ta terapia tez mi nic nie da (zgadzam sie z nim) a tabletek tez on nie chce zebym brala (ja tez nie chce). Tylko wiecie jaka jest jego recepta na moj problem? Mam zaczac myslec pozytywnie i nie wydziwiac tylko isc urodzic jak kazda inna. I mam pomyslec o Pawelku bo mu szkodze moim zachowaniem. A ja glupia myslalam ze wlasnie z mysla o moim dziecku szukam pomocy zeby nie mial mamy z depresja jak sie urodzi... A tak nie dosc ze wariatka to jeszcze egoistka jestem
A i jeszcze mi powiedzial ze mi odetnie internet bo kwietnioweczki mi na pewno wypisuja ze wszystkie maja cesarke na zadanie i ze ja tez powinnam miec
Cytat:
Napisane przez justyna_fli Pokaż wiadomość
Ja wiem ze on sie stara ale widocznie to go przerasta. Poza tym jego spojrzenie na swiat w tej kwestii nie pomaga (bo wszystkie kobiety ktore zna rodzily normalnie i zadna nie narzeka - tylko pokazcie mi kobiete ktora przy jakims facecie ktory nie jest jej mezem bedzie gadac o porodzie i konsekwencjach - wiec moje zachowanie to wydziwianie i fanaberia wg niego). A oboje jestesmy nerwowi, ja teraz tym bardziej bo hormony i stres... To wychodzi jak wychodzi.

Ja juz tez nie wiem co robic... Myslalam ze ta dzisiejsza wizyta mnie troche podniesie na duchu a czuje sie jak jeszcze wieksza porazka i widocznie nie nadaje sie na matke bo nie jestem dosc dzielna zeby bez strachu podejsc do tego tematu
Malos, Patryska dokladnie szkoda bylo isc. Nie sadze ze uda mi sie pokonac lek bo za dlugo to w sobie tlumilam (moja wina, ale same wiecie jak to latwo sie obcej osobie przyznac, w dodatku poloznej ktora na co dzien widzi jak laski rodza i nic im nie jest). Liczylam na to ze ona ze mna ustali jakis plan porodu w sensie, np ze chce znieczulenie jak tylko poprosze, albo ze jak powiem ze juz nie daje rady to zeby zrobili cesarke a nie czekali nie wiem na co i przekonywali ze dam... Tak samo powiedzialam ze co jak sie nie zgodze na kleszcze to mi pow (no nie doslownie) ze to nie moja decyzja bo cos tam... Gdybym mogla miec taki plan i wiedziala ze go uszanuja to serio mniej bym sie bala i jakos pozytywnie do tego podeszla. Ale widac lepiej jest zapchac mi twarz antydepresantami

A nie masz problemów ze wzrokiem? mogłabyś próbowac jak ta moja znajoma - isć do okulisty powiedzieć, że nie chcesz by Ci się w trakcie porodu jeszcze bardziej wzrok zepsuł i prosisz o skierowanie na CC . Spróbować możesz
__________________
2009 początek naszej miłości
01.05.2015
13.04.2016 Sara
21 tc córeczka
Polinezyjka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-08, 15:23   #228
ania_mala
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 461
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

Kobiety! Jetseście niesamowite...Nowa część, a ja się w starej jeszcze grzebię Nie daję rady być z Wami na bieżąco i wić gniazdka A chwilowo mnie to pochłonęło. Jak na złość problemów ze snem nie mam to i czasu na nadrabianie brak
ania_mala jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-08, 15:27   #229
kejka90
Wtajemniczenie
 
Avatar kejka90
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 2 965
GG do kejka90
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

Justyna pod tym względem fajny, pod innym już pewnie nie, wiesz jak jest A jak tak się boi "brzydkiej" blizny po cesarce (moja mama miała CC 26 lat temu i jej blizny nie widać, bo ma w dobrym miejscu) to mu powiedz czy luźniej pipki się nie boi, albo nietrzymania moczu? Musisz tu wyciągnąć inne "gabarytowo" dane przeciw SN, mimo, że jak dobrze wiemy nie zdarza się to aż tak często. Z resztą, mało która kobieta przyznaje się do tego wprost, tylko dusi to w sobie. Nie jestem za tym, żebyś panicznie bojąc się porodu SN miała być do niego zmuszana. To nieludzkie. Wiadomo, że konsekwencje CC też są, ale wydaje mi się że w Twoim przypadku SN przyniesie więcej szkody niż pożytku.

A duża śmiertelność matek to z jakiego powodu niby miałaby być, z powodu CC? Bez przesady. Lekarze robią wielogodzinne operacje na otwartym sercu u dzieci i dorosłych i wszystko jest okej. Gadanie byle gadać. Nastroje dziecko czuje, ale tym bardziej powinni Ci pomóc (nie farmakologicznie!)...Głow a do góry i szukaj pomocy w tej polskiej przychodni! Trzymam mocne kciuki za to, żeby Ci się udało w spokoju dotrwać do końca ciąży i żebyś nie musiała rodzić naturalnie.

Ja jak większość boję się CC, boję się też SN...ale całym sercem jestem z Tobą i rozumiem, że cholernie się boisz. Rozumiem, że chciałabyś podjąć tą decyzję sama, a nie, żeby ktoś podejmował ją za Ciebie. Wg mnie zbędne jest szukanie pomocy pod względem psychicznym, bo jak widać, nikt Ci tam nie pomaga...nawet położna nie potrafi jakby uspokoić i zapewnić, że np. będą się trzymać planu porodu (ZZO, brak kleszczy, próżnociągu itp)...wiadomo, że planowanie to jedno, a życie to drugie, ale to może by Cie uspokoiło. Ahhh...szkoda słów... 3 maj się cieplutko i nie płacz!
__________________

Mikołaj <3
01.04.2016 r. ! Najpiękniejszy dzień w życiu ! <3
kejka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-08, 15:29   #230
madziara889
Zakorzenienie
 
Avatar madziara889
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Włocławek
Wiadomości: 7 010
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

Justyna współczuje całej sytuacji i braku wsparcia u męża.

Też dzisiaj dostałam próbkę z teny, mąż stwierdził, że dobry patent.

Tak piszecie ile macie majjtek wielorazowych i widzę, że muszę jeszcze jakieś dorzucić do koszyka. Zastanawiam się też ile podkładów kupić ale chyba wezmę dwa opakowania, najwyżej nie zużyję wszystkich.

Co do jedzenia to nie tknę flaków, śledzi, grzybów leśnych, czerniny, kaszanki, mam wstręt do tłustego i nieściętego białka.
Długo nie ruszałam potraw, które robiła moja babcia, bo kobita nie potrafiła gotować.

Mężu przyjechał, nakupował mi gogurtów i zaczyna sobie obiad robić, bo ja nie miałam siły. Póki co, połowę dnia przespałam, mam 37,8 stopnia. Mam nadzieję, że mi przejdzie.
madziara889 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-08, 15:30   #231
akinomka03
Rozeznanie
 
Avatar akinomka03
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 585
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

Gosiaczek kciuki za wizyte.

Justyna co za baba, nie wierze ze wedlug niej antydepresanty mialy by zalatwic sprawe. Dobrze dziewczyny pisza zebys poszukala lekarza ktory moglby wystawic zaswiadczenie ze musisz miec cc.
Podejscie meza tez kiepskie, powinien Cie wspierac, ale oni tego nie rozumieja, naszego leku, kurde idziemy w nieznane (nawet jak drugi czy trzeci raz to kazdy porod jest inny a co dopiero pierwszy raz) napewno bol i nie ma co sie dziwic ze sie boimy.

Rozstepy
Moja mama w 4 ciazach nie miala nic a nic a sie nie smarowala przeciez, mysle sobie spoko moze i ja unikne i d.upa mimo smarowania piersi mi popekaly juz jakos w 4 miesiącu, zobaczymy jak będzie z brzuchem.

Majtki poporodowe
Ja ma 2 pary wielorazowych i 6 par jednorazowych ale skoro piszecie ze te wielo lepisze to chyba jeszcze dokupie.
akinomka03 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-08, 15:31   #232
patulinka94
Zadomowienie
 
Avatar patulinka94
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 919
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

Walentynki
Właśnie na fb wyskoczyła mi reklama szablonu serce do golenia szparki.
Normalnie Padlam! Nigdy bym nie pomyślała że wgl coś takiego istnieje....
patulinka94 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-08, 15:35   #233
velika
Winter is coming
 
Avatar velika
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: DNO
Wiadomości: 17 197
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

Cytat:
Napisane przez Polinezyjka Pokaż wiadomość
A ja na to - nie wiem nigdy ich nie próbowałam ale na pewno nie lubię
jakbym słyszała mojego męża
W tematach jedzeniowych, to ja nie jem miliarda rzeczy poczynając od rosołu, schabowych, ziemniaków z wody, buraczków, podrobów, zresztą w ogóle z mięs to tylko kurczak, indyk, wołowina, gotowanych warzyw i mięsa, żadnych kaszanek, kiełbas, golonek itp. w ogóle za kuchnią polską nie przepadam poza kotletami mielonymi ;] U mojej teściowej też jak przychodziłam na początku na obiady/imprezy to jadłam tylko sałatki, zero mięsa, bo zawsze była wieprzowina. A z kurczaka/indyka tylko pierś, żadnych skrzydełek, udek bleee. Mój chłop podobnie (no kiełbasę z grilla lubi, tak samo rosół, schabowego, ziemniaki) od tego trzeba odjąć większość warzyw, czosnek, wszelkie ryby i potrawy mączne... no masakra najlepiej mu wchodzi chleb z serem i keczupem. Jak przeglądam przepisy i szukam czegoś nowego do ugotowania to 95% odpada, bo któreś z nas gardzi jakimś składnikiem
W dodatku lubimy ostre żarcie, więc to co jemy jest dla naszych rodzin niezjadliwe ;]
justyna wiesz co ja bym chyba na twoim miejscu jednak rezerwowała lot do Polski i miejsce w klinice na cc :/ tam ci nikt nie potrafi pomóc, nie masz żadnego wsparcia, nawet od męża, dla mnie to jakaś masakra. U nas chociaż można sobie zrobić cc prywatnie i jak poszukasz, to wcale tak drogo nie wychodzi.
kejka dobry obrazek
mam urlop, więc jak wyszłam z domu przed 11, tak wróciłam o 15, ale sporo pozałatwiałam. Byłam w ZUSie i na złożenie wniosku o roczny zasiłek jest teraz 21 dni potem w spółdzielni, w lumpach, ale u mnie w mieście słabe, koło roboty mam znacznie lepszy, pooglądać meble, lampy, w tesco, w biedronce (kupiłam lovelę do prania, ostatnie opakowanie proszku dorwałam!), a na koniec poszłam do szkoły rodzenia zadeklarowałam położoną i zapisałam się na zajęcia w tym tygodniu, w środę idę na jogę, w czwartek na zajęcia z kp. Poza tym miałam słuchanie serduszka i mi mierzyła ciśnienie, 103/60 masakara Położna mi mówiła, że na zajęcia najlepiej tak od 34 tc chodzić, więc akurat w marcu się może na jakieś załapię, jak już pójdę na zwolnienie.
i od godziny was nadrabiam!!!
dzięki za dyskusję o majtkach dorzuciłam do koszyka w gemini 4 pary tych wielorazowych.
mój jedyny łup z lumpa z dzisiaj
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg ubranki7.jpg (53,7 KB, 28 załadowań)
__________________

velika jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-08, 15:36   #234
justyna_fli
Zadomowienie
 
Avatar justyna_fli
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Hants
Wiadomości: 1 279
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

Cytat:
Napisane przez patulinka94 Pokaż wiadomość
Justyna poszukaj. Na pewno wszystko się ułoży. Głowa do góry
Cytat:
Napisane przez gosiulka22 Pokaż wiadomość
Justyna będziesz na pewno świetna matka. Nie martw się. Ja mimo ze drugi porod tez się boje to normalne. Tylko ja bardziej niz bólu boje się o moje dziecko o to jak się potoczy poród czy mały będzie zdrowy. To sa moje największe obawy i powiem Ci ze z dnia na dzień czuje gorszy strach z tego powodu

Cytat:
Napisane przez Polinezyjka Pokaż wiadomość
A nie masz problemów ze wzrokiem? mogłabyś próbowac jak ta moja znajoma - isć do okulisty powiedzieć, że nie chcesz by Ci się w trakcie porodu jeszcze bardziej wzrok zepsuł i prosisz o skierowanie na CC . Spróbować możesz
Mam wlasnie... Mialam tak zrobic jak bylam w Pl na swieta u okulisty ale stchorzylam tu polskiego okulisty nie wyczailam.

Powiem Wam ze ja serio mysle ze moglabym sprobowac naturalnie ale z zastrzezeniem ze chce znieczulenie i jesli cos pojdzie nie tak - np znieczulenie nie zadziala albo bedzie wolny postep (=ryzyko ze beda komplikacje potem bo dziecku bedzie spadac tetno czy cos) to zrobia cesarke a nie jakies kombinowanie typu kleszcze. A z tego co dzis uslyszalam to oni oczekuja ze sie oddam w ich rece i oni beda decydowac co zrobic. Tego nie chce bo im nie ufam Oni chca najlepiej pod wzgledem fizycznym ale dla mnie wieksza konsekwencja (pod wzgledem psychicznym) jest miec porod kleszczowy niz cesarke. I tego dzis jej nie moglam przetlumaczyc...

kejka no juz mu mowilam takie rzeczy ale on chyba ma takie wyobrazenie ze skoro kobiety na czole nie maja wypisanej luznej pipki i nietrzymania moczu to problem jest marginalny... Swoja droga dzis cos powiedzialam o tym nietrzymaniu moczu i kalu do poloznej to mnie wysmiala ze to z powodu ciazy a nie porodu. Aha, to czemu kobiety maja takie problemy zaraz po porodzie a nie zaraz przed? No z ta smiertelnoscia to chodzilo jej ze przy kolejnych cesarkach jest ryzyko krwotoku wieksze. Ale jak ktos nie planuje miec pierdyliarda dzieci to hmm...
__________________
Ślub 16.08.2014
Pawełek 05.04.2016
26.12.2017
Dawidek 31.10.2018
justyna_fli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-08, 15:44   #235
Polinezyjka
Zakorzenienie
 
Avatar Polinezyjka
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 685
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

MLEKO Z MIODEM
przypomniało mi się, ze o tym pisałyście
No więc jak byłam chora i kaszlałam w nocy bardzo to tato zawsze wstawał, robił mi mleko z miodem i przynosił i kazał pić. Pokochałam w końcu ten smak
I wiecie najlepsze jest to, że uspokajało mi się gardlo, nie wiem czemu.
Ale pare razy wcisnął do tego czosnek wtedy nei do wypicia!

Cytat:
Napisane przez ania_mala Pokaż wiadomość
Kobiety! Jetseście niesamowite...Nowa część, a ja się w starej jeszcze grzebię Nie daję rady być z Wami na bieżąco i wić gniazdka A chwilowo mnie to pochłonęło. Jak na złość problemów ze snem nie mam to i czasu na nadrabianie brak
Hehhe witaj Aniu no a co Ty w tym gniazdku robisz, że tak całkiem Cię nie ma hehe
Pokaż zdjęcia tego swojego gniazdka w takim razie
Cytat:
Napisane przez madziara889 Pokaż wiadomość
Justyna współczuje całej sytuacji i braku wsparcia u męża.

Też dzisiaj dostałam próbkę z teny, mąż stwierdził, że dobry patent.

Tak piszecie ile macie majjtek wielorazowych i widzę, że muszę jeszcze jakieś dorzucić do koszyka. Zastanawiam się też ile podkładów kupić ale chyba wezmę dwa opakowania, najwyżej nie zużyję wszystkich.

Co do jedzenia to nie tknę flaków, śledzi, grzybów leśnych, czerniny, kaszanki, mam wstręt do tłustego i nieściętego białka.
Długo nie ruszałam potraw, które robiła moja babcia, bo kobita nie potrafiła gotować.

Mężu przyjechał, nakupował mi gogurtów i zaczyna sobie obiad robić, bo ja nie miałam siły. Póki co, połowę dnia przespałam, mam 37,8 stopnia. Mam nadzieję, że mi przejdzie.
co to jest czernina? To czernice? Obstawiam, że nie bo one są za dobre hehehehe
Czyli to pewnie coś ze zwierząt?

O to śpij i grzej się mam andzieje, że Ci samo przejdzie
Cytat:
Napisane przez patulinka94 Pokaż wiadomość
Walentynki
Właśnie na fb wyskoczyła mi reklama szablonu serce do golenia szparki.
Normalnie Padlam! Nigdy bym nie pomyślała że wgl coś takiego istnieje....
O no co Ty!!!??
Hahhah
__________________
2009 początek naszej miłości
01.05.2015
13.04.2016 Sara
21 tc córeczka
Polinezyjka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-08, 15:50   #236
madziara889
Zakorzenienie
 
Avatar madziara889
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Włocławek
Wiadomości: 7 010
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

Cytat:
Napisane przez Polinezyjka Pokaż wiadomość
MLEKO Z MIODEM
przypomniało mi się, ze o tym pisałyście
No więc jak byłam chora i kaszlałam w nocy bardzo to tato zawsze wstawał, robił mi mleko z miodem i przynosił i kazał pić. Pokochałam w końcu ten smak
I wiecie najlepsze jest to, że uspokajało mi się gardlo, nie wiem czemu.
Ale pare razy wcisnął do tego czosnek ala: wtedy nei do wypicia!


Hehhe witaj Aniu no a co Ty w tym gniazdku robisz, że tak całkiem Cię nie ma hehe
Pokaż zdjęcia tego swojego gniazdka w takim razie :

co to jest czernina? To czernice? Obstawiam, że nie bo one są za dobre hehehehe
Czyli to pewnie coś ze zwierząt?

O to śpij i grzej się mam andzieje, że Ci samo przejdzie

O no co Ty!!!??
Hahhah
Czernina- zupa z krwią z kaczki
madziara889 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-08, 15:52   #237
patulinka94
Zadomowienie
 
Avatar patulinka94
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 919
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

Cytat:
Napisane przez madziara889 Pokaż wiadomość
Czernina- zupa z krwią z kaczki
O fu :rzyga:
Masakra, w życiu bym tego nie zjadła! Tak samo nigdy nie tkne wątróbki.
patulinka94 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-08, 15:54   #238
velika
Winter is coming
 
Avatar velika
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: DNO
Wiadomości: 17 197
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

blee czernina
wątróbka też bleee, pamiętam, jak chodziłam do szkoły i miałam wykupowane obiady, to zawsze jak była wątróbka to oddawałam swoje bony chłopakom z klasy. Już na korytarzu ją czułam fuuuj.
A kiedyś w Turcji na wakacjach zjadłam wątróbkę przez przypadek i była dobra jakoś tak ją zrobili, że smakowała normalnie i nie śmierdziała. A u nas się robi jakoś tak wstrętnie, z cebulą
__________________

velika jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-08, 15:55   #239
Ineso
Matka Smoka
 
Avatar Ineso
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 11 937
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

Justyna - antydepresanty? porażka jakaś. Pewnie jak w UK taka dziwna sytuacja to i ciężko to cc załatwić. Moja znajoma miała problem z załatwieniem luteiny nawet, bo tam to zabronione podobno - nie pomogła nawet prywatna wizyta u polskiej ginekolog za 80 funtów.
Mężowi możesz dać do poczytania jakieś materiały w necie nt. silnego lęku przed porodem (to ma nawet jakąś swoją nazwę, tylko nie pamiętam). Może jak wierzy innym to jak przeczyta to do niego bardziej dotrze? Czytałam kiedyś, że w przezwyciężeniu lęku pomaga bardzo hipnoza - jest taki program: nagrania przed i w trakcie porodu, to można w internecie kupić - wiele razy czytałam na forach pozytywne opinie, więc może tak sobie pomóż? Co do blizny na brzuchu - hmmm dla mnie to świadczy o braku dojrzałości, sorki.

W obronie tż, to ja muszę napisać, że mój nigdy nie zbagatelizował moich lęków w tym temacie i bardzo mnie wspiera mówiąc, że dam radę.
Ineso jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-08, 15:56   #240
Polinezyjka
Zakorzenienie
 
Avatar Polinezyjka
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 685
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)

justynka Kochana ja to najbardziej się boję o Ciebie i poród naturalny -nawet taki ustalony jakiś, że będziesz krzyczeć i prosić o CC a oni Ci nie zrobią.
Bo widzisz, czytająć te opisy dzeiwczyn to 80 % z nich w pewnym momencie krzyczało i błagało o CC. A to dla lekarzy jest normą, wiedza, ze wszystkei tak prosza bo ból nie do wytrzymania a potem jak już zaczynają się parte to już rodzą normalnie. Więc nikt nie reaguje na takie prośby.
Dlatego albo nastawisz się na SN i po prostu im zaufasz i będziesz się ich słuchać i z nimi współpracować - w innym wypadku to moim zdaniem zrób wszystko by było CC.
Położna nam powiedziała, ze dziewczyny które nie współpracują w trakcie porodu bardzo często są nacinane do samego tyłka bo po prostu nie słuchają inie prą wtedy kiedy trzeba i ten poród po prostu nie idzie - wiec nacinają by dziecko szybciej wyszło i skończyć mękę dziecka i matki.

Ja idę do SN z pełnym zaufaniem i oddaniem wszystkiego w ręce położnej, będzie jak będzie dostosuję się , nastawię się też, że będzie na pewno bardzo dobrze.
Jakbym miała inne podejście, zbliżone do Twojego to zrobiłabym chyba wszystko co się da by załatwić CC bo taki poród, z takim podejściem będzie bardzo ciężki i traumatyczny (tzn. może źle bo zgeneralizowałam, może być ciężki ale nie musi )
Może się okazać, ze np dojedziesz do szpitala a tam masz rozwarcie prawie 8 cm. Minie godzinka, będzie 10. 3 pchnięcia i urodzisz.
Ale może też być tak, ze tak się zablokujesz psychicznie, że i rozwarcie nie postąpi, i nie będziesz mogła dobrze przeć bo cały czas psychicznie będziesz przyblokowana ze strachu.

W zasadzie scenariusz może być każdy przy SN przy CC jest tylko nie wiadoma jak szybko dojdziesz do siebie po porodzie .
Ja CI życzę by Ci się udało załatwić CC znam dużo osób, które płaciły/załatwiły sobie i wszystko jest w porządku

Czytając też te opisy porodów dużo dziewczyn zarzeka się, że nigdy więcej ciąży - i to piszą tak o CC i po SN.
To wszystko jest nie do przewidzenia .
__________________
2009 początek naszej miłości
01.05.2015
13.04.2016 Sara
21 tc córeczka
Polinezyjka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-03-04 21:22:34


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:39.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.