Ciąża po tabletkach anty - kiedy? i jak sie przygotować? Kontynuacja wątku.

[Nikita_Wawa]

Napisane przez kasiasiar

gizelciu kochana spójrz na to z innej strony.W szpitalu mu pomogą dadzą przynajmniej leki przeciwbólowe zeby mógł w końcu zasnąć i odpocząć.Sama pisałaś, że w nocy nie spał tak go bolałao...


A ja się dzisiaj w pracy wkurzyłam...
Zacz ełam rozmowę, że z TZ planowaliśmy ślub na przyszły rok.A taka baba (jest w hierarchi wyżej niż ja ale szefem nie jest ale chciała by być i jest bardziej nadgorliwa nawet niż szef)powiedziała, że to niewykonalne bo przecież ja pracę mam i jak ja wszystko pozałatwiam....? A co ją to obchodzi jak ja wszystko pozałatwiam , to nie jej sprawa.A może ja chcę dać moim gościom suchy chleb i wodę a to akurat nie wymaga wielu przygotowań?

Wkurzyłam się aż mi ręce opadły.Ale po czasie i kilku przemyśleniach doszłam do wniosku, ze nie ma się co wkurzać tylko pogadać z prawdziwą szefową .No przecież nie zabroni mi wziąć ślubu.Na ślub to się chyba nawet jakieś wolne należy?

Kasiu olej babe, pogadaj z szefowa i badz spokojna nasza Madzia jakos ze slubem sobie poradziła a w NIemczech mieszka wiec pozytywne nastawienie i myslenie to połowa sukcesu

Napisane przez mezatka07

hehe ale dostalam wiadomosc z rana
jakas niezla agencja modeli wypatrzyla mnie na jeden ze stron , gdzie dawalam ogloszenie jakis czas temu w poszukiwaniu pracy
zalaczylam tam swoje jakies 3 zdjecia i napisali mi dzisiaj na maila, ze "czuja, ze powinni mnie uzyc" , ze mam unikalny wyglad i fajna figure..
chyba oszaleli Kate Moss tez tam pracuje

http://www.stormmodels.com/index.html

juz mam male doswiadczenie z modelingu, jak mialam 17 lat

kurde mozna zarobic spora kasiorke, tylko co jak dla mnie najwazniejsze jest macierzynstwo
swoja droga to uwielbiam ta prace

gratuluje propozycji

Napisane przez dorotka_25

czesc dziewczyniki.pamietacie mnie jeszcze rzadko wchodze ale nic na to nie poradze ze mi sie nic nie chce po pracy sprzatam gotuje i siedze przed telewizorkiem a ostatnio młyn byl w pracy bo wszystkie dziewczyny od nas z pracy i z innego sklepu włacznie ze mna zbuntowalysmy sie i zażądałysmy podwyszki bo jak nie to wszystkie ida na zwolnienie i pomoglo podwizszyli i to sporo ...a jutro ide na kontrole do pani doktor ginekolog kazala mi przyjs po @ ktora oczywiscie mialam nie cale 3 dni...szokkkkk i zaczynamy dzialac ale o co jej chodzilo to nie mialam zielonego pojecia......bede zagladala do was ale nie codziennie bo teraz znowu szykuje mi sie wesele tym razem w Lipianach 27 pazdziernika i musze jechac do gw na jakies zakupki wogole taka latanina ze szok ...pozdrawiam wszystkie dziewczynki

Dorotko pewnie że cie pamietamy nawet ostatnio z Kachula wspominałyśmy CIEBIE fajnie ze jestes i ze podwyższke udało wam sie wywalczyc w kobitkach siłach



Chciałam się pochwalić dzisiaj o 6.15 zostałam ciocią na mazurkach urodził sie mały Tomek 3800 poród SN, siostra ma sie dobrze


A tak Gizelcia dobrze napisała mój wujcio jest w szpitalu zawał kolejny

[kasiasiar]

Dorotko ja choć nowa na wątku też Cię pamiętam
Fajnie, że częściej będziesz teraz z nami

Asia a czy Twój mąż się Ciebie pytał kiedykolwiek czy może przyjąć proponowaną mu pracę?Nie lubię jak faceci się tak zachowują.Myślą tylko o sobie.A przecież dla Ciebie Asiu może to być wspaniała szansa na rozwój, podróże, poznawanie nowych krajów, języków, ludzi...

[ja22]

Napisane przez Ray

ja22 no ja tez mysle ze nie warto placic 300 zl w zasadzie za to samo... ja22 a powiedz mi czy jak chodzilas do ginka to on ci naciskal brzuch przy badaniu?? bo mi naciskala kobietka twierdzac ze musi sprawdzic gdzie jest dno macicy... nie jest to bolesne tylko tak sie zastanwialam bo tamten lekarz mi nigdy brzucha nie naciskal hmm....

Zawsze lekarz naciska mi na brzuszek. Musi zbadać tak jak Twoja pani doktor mówi dno macicy i wogole sprawdzić czy brzuszek nie jest twardy. Ostatnio musiałam się troche rozlużnić bo miałam napiety brzuszek i lekarz miał troszkę problem z badaniem.
Ta pani doktor napewno jest dobra iw ie co robi. Nigdzie nie jest powiedziane ze prywatnie znaczy lepiej.


Moja mama pracuje w sluzbie zdrowia i nawet nie chciala bys wiedziec jak oni widza pacjentów.
Nie mowie że wszyscy.
Znam dziewczyne która chodziła prywatnie i ten sam gin. odbierał jej poród. jak wyszła do domu ze szpitala to na drugi dzień wróciła bo okazało się że zostawił jej pół łożyska
Męki przechodziła jak ja potem przez pare dni codziennie czyścili.
Teraz w szpitalu jest dziewczyna 25 lat urodzila trojaczki i to w prywatnym szpitalu. teraz lezy w panstwowym na intensywnej terapi i walczy o zycie bo dokladnie jej nie wyczyscili
Mówie to nie dotyczy wszystkich.
Nie chce nikogo straszyc, bo wiadmomo porod mnie tez czeka ale wychodze z zalozenia ze co ma byc to bedzie i pieniadze tutaj za wiele nie dają. To takie moje zdanie

[mezatka07]

GRATULACJE CIOCIU: jupi:

[Nikita_Wawa]

Napisane przez mezatka07

GRATULACJE CIOCIU: jupi:

Dziekuje na długi weekend listopadowy jedziemy na mazurki wiec wyściskam i wycałuje małutkiego Tomeczka

[kasiasiar]

Nikitko gratuluję bycia ciocią...
Ja jestem ciocią już razy 7 ale najbliższe mojemu sercu są córeczki mojej siostry 3letnia Martynka i 9miesięczna Ania.

[Ray]

ja22 no wlasnie .... dlatego ja stwierdzialm ze jesli ciaza mi przebiega prawidlowo dzidzia zdrowa wyniki dobre to po co ja mam wydawac 300 zl mc... jak to moge lepiej odlozyc na dziecko a jak bedzie potrzeba to pojde prywatnie a powiem wam ze latwiej mi sie dostac na nfz niz prywatnie takze narazie wrazenie mam pozytywne za 2 tyg mam usg u tej doktor wiec zobaczymy czy dzidzia sie dobrze rozwija

[Mijalea]

Alez tu dzis wiadomosci na watku....

Nikitko, gratuluje, nie chwalilas sie, ze bedziesz ciocia

Mazatko, a to ciekawe...czekam na dalsze wiadomosci odnosnie twej decyzji i przemyslen...sama nie wiem co bym w takiej sytuacji zrobila, tymbardziej ze jest to w moim wypadku naprawde nieprawdopodobne...

Gizelciu! Ty bidna sie nameczysz, oby Olisia poczekala, bo inaczej bedziecie w szpitalu we trojke!

A ja zrobilam dzis na obiad placuszki z jablkami, mam nadzieje, ze tztowi zasmakuja

[mezatka07]

Napisane przez kasiasiar

Dorotko ja choć nowa na wątku też Cię pamiętam
Fajnie, że częściej będziesz teraz z nami

Asia a czy Twój mąż się Ciebie pytał kiedykolwiek czy może przyjąć proponowaną mu pracę?Nie lubię jak faceci się tak zachowują.Myślą tylko o sobie.A przecież dla Ciebie Asiu może to być wspaniała szansa na rozwój, podróże, poznawanie nowych krajów, języków, ludzi...

Kasiu no w sumie to zawsze pyta mnie o zdanie itd.......... i moge sie przyznac, ze z jednej pracy "kazalam" mu zrezygnowac.............. a z innej super rozwojowej pracy w Polsce zrezygnowalam sama......wlasnie ze wzgledu na zwiazek i ze nie bylo by mnie ciagle w domu..........

a moj maz jest zazdrosny o to, ze ktos by mnie tam np widzial w bieliznie, o tych wszytskich fotografow..... mysle, ze mi nie pozwoli

[Nikita_Wawa]

Napisane przez kasiasiar

Nikitko gratuluję bycia ciocią...
Ja jestem ciocią już razy 7 ale najbliższe mojemu sercu są córeczki mojej siostry 3letnia Martynka i 9miesięczna Ania.

Z mojej strony mam 16 siostrzenic i siostrzeńców a ze strony mężusia hm... nawet nie smie liczyć

Napisane przez Mijalea

Alez tu dzis wiadomosci na watku....

Nikitko, gratuluje, nie chwalilas sie, ze bedziesz ciocia

Mazatko, a to ciekawe...czekam na dalsze wiadomosci odnosnie twej decyzji i przemyslen...sama nie wiem co bym w takiej sytuacji zrobila, tymbardziej ze jest to w moim wypadku naprawde nieprawdopodobne...

Gizelciu! Ty bidna sie nameczysz, oby Olisia poczekala, bo inaczej bedziecie w szpitalu we trojke!

A ja zrobilam dzis na obiad placuszki z jablkami, mam nadzieje, ze tztowi zasmakuja

Oj wiesz Madziu tyle tych dzieci teraz zresztą mała Olisie mam najblizej memu sercu w końcu to moja pierwsza wnusia

[Nikita_Wawa]

Napisane przez kina2807

juz jestem Madziu, ale tylko na chwilke, zaraz jade do przyjaciolki poplotkowac troche i obejrzec razem zdjecia z wesela mojej siostry. dzisiaj wysle wam cosik na maile

Nikitko MATKA ZALOZYCIELKA zabrzmialo to prawie jak OJCIEC DYREKTOR

sorki Kochane, ze tylko tyle pisze, ale postaram sie wpasc pozniej, pozdrawiam Was goraco i nie smutac mi sie tutaj

Miło że cie rozbawiłam moim tesktem jak bedzie 5000 postów to trzeba zakładać kolejny wąteczek tzn III część wątku
Kurde ale my piszemy pierwszy wątek wolno cos szedł

[kasiasiar]

A ja właściwie chciałam się poskarżyć.
Znowu nie dostałam zadnych zdjęć
Kto to dzisiaj rozsyłał zdjęcia ?Kinia? Ja nic nie dostałam

[Mijalea]

Napisane przez Nikita_Wawa

Oj wiesz Madziu tyle tych dzieci teraz zresztą mała Olisie mam najblizej memu sercu w końcu to moja pierwsza wnusia

A ja mam przeczucie, ze ty rychlo i babcia zostaniesz...:r olleyes:

[Mijalea]

Napisane przez kasiasiar

A ja właściwie chciałam się poskarżyć.
Znowu nie dostałam zadnych zdjęć
Kto to dzisiaj rozsyłał zdjęcia ?Kinia? Ja nic nie dostałam

Kinia napisala, ze rozesle ale chyba jeszcze nie rozsylala, bo ja tez nic nie mam

[ja22]

Kina ja tez chcę fotki

[kasiasiar]

A oto moje siostrzenice .Jestem chrzestną Martynki

[Nikita_Wawa]

Napisane przez Mijalea

A ja mam przeczucie, ze ty rychlo i babcia zostaniesz...:r olleyes:

No całkiem to jest morzliwe


Macie pozdrowienia od Emilki

[kasiasiar]

Napisane przez Nikita_Wawa

No całkiem to jest morzliwe


Macie pozdrowienia od Emilki

Dziękuję i również pozdrawiam

[Nikita_Wawa]

Napisane przez kasiasiar

Dziękuję i również pozdrawiam

Emi ma dużo nauki a z niuniem już lepiej miejmy nadzieje ze całkiem wyzdrowieje zdrówka dla niego życzymy i przeszyłamy dobre fluidki od cioteczek wizazowych

[mezatka07]

aha dziewczynki zapomnialam wam napisac, ze poprosilam siostre, zeby na niedziele wykupila mi bilet do Polski
takze w niedziele jade durnym autokarem

[mezatka07]

Napisane przez kasiasiar

A ja właściwie chciałam się poskarżyć.
Znowu nie dostałam zadnych zdjęć
Kto to dzisiaj rozsyłał zdjęcia ?Kinia? Ja nic nie dostałam

ja tez nic nie mam

[Nikita_Wawa]

Napisane przez mezatka07

aha dziewczynki zapomnialam wam napisac, ze poprosilam siostre, zeby na niedziele wykupila mi bilet do Polski
takze w niedziele jade durnym autokarem

Nie wszystkie autokary są durne mój mężus jest kierowcą autobusu ale dla wycieczek i jest miły i dobrym kierowca a do Londynu przyjedzie w przyszły czwartek 25.10.

[kasiasiar]

A ja zaraz będę do mojej mamusi dzwonić i składać życzenia bo mamunia ma dzisiaj urodzinki!
Tak Wam dziewczynki czasem zazdroszczę jak piszecie, że idziecie mamy odwiedzić.A ja mam tak daleko do mojej...

[Nikita_Wawa]

Napisane przez kasiasiar

A ja zaraz będę do mojej mamusi dzwonić i składać życzenia bo mamunia ma dzisiaj urodzinki!
Tak Wam dziewczynki czasem zazdroszczę jak piszecie, że idziecie mamy odwiedzić.A ja mam tak daleko do mojej...

Kasiulku to najlepszego dla twojej mamci

Nie płakusiaj bo mi sie smutno robi Nadia też zostawiła swoją rodzine i znajomych dla mężusia i daleko wyjechała, niestety takie jest życie że jest sie zdala od rodziny ale żyje sie z ukochanym i ma sie coś
Ta siostra co urodziła dzis Tomka ma męża w Irlandii i on tam został i dopiero przyjedzie do nich w grudniu na chrzciny przykre to ale niestety takie są czasy

[mezatka07]

Nikitka chodzi mi o to, ze taka podroz jest bardzo ale to bardzo meczaca...
nogi mi zawsze tak puchna ze nie wiem
a tak jakbym jechala ze znajomym busem to bym sie mogla rozlozyc na 2 siedzeniach.............. ..i polozyc
tak jak jechalam kiedys z mezem autokarem to przynajmniej moglam sie o niego oprzec, czy polozyc glowe mu na kolanach i jakos sobie radzilismy

a teraz........ bedzie siedziala kolo mnie jakas obca osoba...
a przewaznie z Londynu do Lublina podroz trwa ponad 30 godzin........
szkoda, ze nie mam na samolot

kierowcy sa rzeczywiscie bardzo mili i to mi sie akurat podoba

[Nikita_Wawa]

Napisane przez mezatka07

Nikitka chodzi mi o to, ze taka podroz jest bardzo ale to bardzo meczaca...
nogi mi zawsze tak puchna ze nie wiem
a tak jakbym jechala ze znajomym busem to bym sie mogla rozlozyc na 2 siedzeniach.............. ..i polozyc
tak jak jechalam kiedys z mezem autokarem to przynajmniej moglam sie o niego oprzec, czy polozyc glowe mu na kolanach i jakos sobie radzilismy

a teraz........ bedzie siedziala kolo mnie jakas obca osoba...
a przewaznie z Londynu do Lublina podroz trwa ponad 30 godzin........
szkoda, ze nie mam na samolot

kierowcy sa rzeczywiscie bardzo mili i to mi sie akurat podoba

rozumiem że podróż długa i męcząca i wolałabys samolotem ale jak sie nie ma to niestety trzeba brac co jest

Ja w listopadzie do Opola jade i miałam bezposrednio jechac pociągiem 5godz i marudziłam że długo a co dopiero 30 godzin w podróży masakra

[mezatka07]

Napisane przez Nikita_Wawa

rozumiem że podróż długa i męcząca i wolałabys samolotem ale jak sie nie ma to niestety trzeba brac co jest

Ja w listopadzie do Opola jade i miałam bezposrednio jechac pociągiem 5godz i marudziłam że długo a co dopiero 30 godzin w podróży masakra

dobrze ze jade, niech sobie mezus troche za mna poteskni teraz

[kasiasiar]

Napisane przez Nikita_Wawa

Kasiulku to najlepszego dla twojej mamci

Nie płakusiaj bo mi sie smutno robi Nadia też zostawiła swoją rodzine i znajomych dla mężusia i daleko wyjechała, niestety takie jest życie że jest sie zdala od rodziny ale żyje sie z ukochanym i ma sie coś
Ta siostra co urodziła dzis Tomka ma męża w Irlandii i on tam został i dopiero przyjedzie do nich w grudniu na chrzciny przykre to ale niestety takie są czasy

Nikitko dziękuję w imieniu mamy

no i masz rację takie są czasy...
z reguły jestem dzielna .Tylko czasem mnie najdzie tak ogromna tęsknota...

Ale bardziej tęskniłam za TZ będąc z rodziną w Polsce więc nie jest tragicznie...

[kina2807]

Kochane dziewczynki wyslalam Wam na maile zdjecia z wesela, sorki, ze dopiero teraz, ale mialam problemy z netem, a pozniej nie bylo mnie w domku. teraz tez juz spadam, wpadlam Wam tylko powiedzec, zebyscie sprawdzily poczte, a ktora nie dostala zdjec, prosze sie upomniec. pozdrawiam Was baaardzo goraco i do zobaczenia

[Nikita_Wawa]

Napisane przez kasiasiar

Nikitko dziękuję w imieniu mamy

no i masz rację takie są czasy...
z reguły jestem dzielna .Tylko czasem mnie najdzie tak ogromna tęsknota...

Ale bardziej tęskniłam za TZ będąc z rodziną w Polsce więc nie jest tragicznie...

Karzde Kasie chyba tak maja jestesmy twarde ale jak sie rozczulimy to bierze nas na dobre ale nie smutaj sie masz Nas i swojego ukochanego przy boku