Styczniowo - lutowe mamusie 2013 - cz. XXIV

[nancykenator]

Dbrah nie robie wlasnie zadnych badan ale zamierzam zrobic wit D,glukoze morfologie i jeszcze moze cos wymysle ;-)

Dziewczyny trzymam mocno kciuki za starania i za przygotowania

Dziekuje za odpowiedzi rajstopkowe

Moja mama wyladowala wczoraj w szpitalu :-( cukier ponad 400. Nie chorowala na cukrzyce :-( po insulinie nie spada :-(

[s i l v e r]

My niestety często chodzimy do lekarza, szczególnie ostatnio od grudnia już....
Także cieszcie się ,że dzieci Wam nie chorują.
Niech już będzie wiosna

[Debrah]

Napisane przez nancykenator

Dbrah nie robie wlasnie zadnych badan ale zamierzam zrobic wit D,glukoze morfologie i jeszcze moze cos wymysle ;-)

Dziewczyny trzymam mocno kciuki za starania i za przygotowania

Dziekuje za odpowiedzi rajstopkowe

Moja mama wyladowala wczoraj w szpitalu :-( cukier ponad 400. Nie chorowala na cukrzyce :-( po insulinie nie spada :-(

Kciuki za mamę !

Wysłane z mojego HTC One_E8 przy użyciu Tapatalka

[mala_19kw]

Napisane przez nancykenator

Dbrah nie robie wlasnie zadnych badan ale zamierzam zrobic wit D,glukoze morfologie i jeszcze moze cos wymysle ;-)

Dziewczyny trzymam mocno kciuki za starania i za przygotowania

Dziekuje za odpowiedzi rajstopkowe

Moja mama wyladowala wczoraj w szpitalu :-( cukier ponad 400. Nie chorowala na cukrzyce :-( po insulinie nie spada :-(

O jej ale to kompletnie nic nie leci w dół?

[nancykenator]

Mala od 24h nic nie jadla. Po wieczornej podwojnej dawce insuliny z 330 spadlo na 250 a rano znow 320.

Debrah bedziesz wysylac Amelke do przedszkola od wrzesnia?

[mala_19kw]

Napisane przez nancykenator

Mala od 24h nic nie jadla. Po wieczornej podwojnej dawce insuliny z 330 spadlo na 250 a rano znow 320.

Debrah bedziesz wysylac Amelke do przedszkola od wrzesnia?

Wygląda na to że ma spory brak insuliny i wątroba wyrzuca zapasy cukru. Spokojnie-po jakimś czasie się unormuje.

---------- Dopisano o 10:57 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------

Ewulka-czy wynik ob nie powinien być jednocyfrowy? Poczytaj o tym bo coś mi świta że taki wynik jest zbyt wysoki.

[ezzo]

Ewulka co do jedzenia to metoda jest dość drastyczna, po porostu po kolei odstawiać potencjalne alergeny. Typu: nabiał, gluten, moze ryż jeśli badacie w dużych ilościach itp. U nas wiem już, ze odstawienie glutenu na kilka miesięcy nic nie dało, dlatego jemy spowrotem, ale np odstawienie nabiału zmniejszyło nam w znacznym stopniu ilośc infekcji górnych dróg oddechowych. Bo tomek w sumie nigdy nie brał żadnych antybiotyków, bo jak chorował to tylko katar i czasem dobrego kaszel, tylko ze było to dość często czasem 2 tygodnie zakatarzony 2 spokój i od nowa,a teraz jest zdecydowanie lepiej, pomimo przedszkola od stycznia.


Wczoraj z jedna mama z przedszkola rozmawiałam o jej syn te non stop infekcje, ale mu schodziło na oskrzela i ta alergolog zasugerowała, ze jest duże prawdopodobieństwo, ze to od alergii pokarmowej,ale tez w związku z częstymi antybiotykami kazała sprawdzić w laboratorium jednak pasożyty.tu sie zdziwiłam, ze laryngolog na pasożyty skierował.

Nancy- zdrówka dla mamy


I dla wszystkich starających sie kciuki i przyjemnych i owocnych starań

[mikakrolikowa]

Debrah a dlaczego macie zalegle MMR,

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------

Nancy kciuki za mamę,
Moja Irena od wczoraj wieczorem 40 st , u Jula w przedszkolu dwoje dzieci w grupie , znajomych syn w szpitalu od niedzieli i caly czas 40 st,
boję si3 isc z Iren do przychodni nie ma innych objawow poza gorączka chyba popoludniu prywatne pójdę

[pstryczek84]

Nancy-zdrowka dla mamy!
Czy na te badania-krew, cukier, dziecko musi byc na czczo?

I dla wszystkich chorych maluchowtez duzo zdrowka


Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[mala_19kw]

Napisane przez pstryczek84

Nancy-zdrowka dla mamy!
Czy na te badania-krew, cukier, dziecko musi byc na czczo?

I dla wszystkich chorych maluchowtez duzo zdrowka


Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Na zwykłą morfo nie trzeba,na konkretne badania już tak.

[gojka24]

Nie mam za wiele do powiedzenia.
Przychodzę pokazać, jak obiecałam strój Myszki Minnie, który uszyłam. Docelowo bluzka miała być inna, ale nie będą już jej szyła, bo za rok będzie pewnie za mała. Spódniczkę wykorzystamy teraz, a za rok najwyżej uszyję większa.

[nancykenator]

Pstryczku na morfologie tez z tego co kojarze powinno sie byc na czczo. Hct i Hb moze byc przeklamane.
Ja w kazdym razie bede robic na czczo

[Delicjanka]

Napisane przez gojka24

Nie mam za wiele do powiedzenia.
Przychodzę pokazać, jak obiecałam strój Myszki Minnie, który uszyłam. Docelowo bluzka miała być inna, ale nie będą już jej szyła, bo za rok będzie pewnie za mała. Spódniczkę wykorzystamy teraz, a za rok najwyżej uszyję większa.

Gojka, słodziachna! a mam pytanie, bo na fb młodej wstawiłaś zdjęcie, byłaś z nią u okulisty? bo jej oko leci, albo mi się wydaje;>


Neti, ten projekt hmm... nie wiem coś mi w nim nie pasuje. Ogółnie ok, ale jakoś coś mi brakuje czegoś nie wiemczego ;;p

[Ifwka]

Napisane przez gojka24

Nie mam za wiele do powiedzenia.
Przychodzę pokazać, jak obiecałam strój Myszki Minnie, który uszyłam. Docelowo bluzka miała być inna, ale nie będą już jej szyła, bo za rok będzie pewnie za mała. Spódniczkę wykorzystamy teraz, a za rok najwyżej uszyję większa.

Gojka super ta spódniczka, jak ze sklepu, do przyszycia tej lamówki na dole masz jakąś specjalną stopkę czy jak to robisz?


Nanncy zdrówka dla mamy.


Ja też nie chodze do przychodni, ostatnio byłam gdzieś w listopadzie bo martwiłam się że kaszle i byłam tylko sprawdzić, wcześniej bilans dwulatka. Teraz to zapalenie spojówek ale ja wracam z pracy jak już dawno żadnego lekarza nie ma, i tylko po receptę pójde w przyszłym tygodniu ale to nawet bez Oliwki.

[BlackSanctum]

Ewulka, współczuję takiej sytuacji z Anią...

Po części to rozumiem, bo moja Oliwia np w tym momencie kaszle już 3 tygodnie i żaden syrop nie pomaga, a na domiar złego ja od kilku dni mam ten sam kaszel. Lekarze nic nie widzą, jest czysto, wydzielina spływa z nosa i stąd kaszel, a w nosie teoretycznie czysto, więc przyczyną są zatoki... Wypiła cały Mucosolvan, cały Petit Drill i cały Herbapect Junior, poprawy brak. Żadnej gorączki, kataru, złego samopoczucia przy tym, nic. Nawet gardło nie boli. I kij wie, skąd to i co to. Weź się domyśl, skoro nawet lekarze nic nie widzą...

[marsi11]

Black mojej M to dopiero antyhistaminowe pomogły

kurde zaszalałam w sephorze puszczę rodzinę z torbami

[elllmi]

hej

Napisane przez BlackSanctum

Po części to rozumiem, bo moja Oliwia np w tym momencie kaszle już 3 tygodnie i żaden syrop nie pomaga, a na domiar złego ja od kilku dni mam ten sam kaszel. Lekarze nic nie widzą, jest czysto, wydzielina spływa z nosa i stąd kaszel, a w nosie teoretycznie czysto, więc przyczyną są zatoki... Wypiła cały Mucosolvan, cały Petit Drill i cały Herbapect Junior, poprawy brak. Żadnej gorączki, kataru, złego samopoczucia przy tym, nic. Nawet gardło nie boli. I kij wie, skąd to i co to. Weź się domyśl, skoro nawet lekarze nic nie widzą...

Fifi zaczął kaszleć przed świętami i tak do teraz sie to ciągnęło; dwa razy byłam u lekarza, wsztystko ok, osłuchowo czysto, kataru nie ma, a kaszle jak gruźlik; syropów tak jak u Was wszystkich próbowalismy, nawet dostał receptę na jakieś robione i nic; w końcu lekarz stwierdził, że mamy za czysto w domu, młody ma cały czas podrażnioną śluzówkę, któa wtedy produkuje nadmiar wydzieliny i stąd kaszel; przepisał nam Deslodynę, pił ją przez 25 dni i przeszło wszystko

[marsi11]

moj L też brał deslodynę, teraz bierzę aerius ale generalnie u nas efektów nie ma i operacja usunięcia przerośniętego migdała będzie raczej konieczna bo on powoduje niedrożność nosa
to już 4 lekarzy stwierdziło
ratujemy się teraz homeopatycznymi kroplami, mają super opinie, no zobaczymy

Gojka, piękny kostium, brawo!

[gojka24]

Napisane przez Delicjanka

Gojka, słodziachna! a mam pytanie, bo na fb młodej wstawiłaś zdjęcie, byłaś z nią u okulisty? bo jej oko leci, albo mi się wydaje;>


Neti, ten projekt hmm... nie wiem coś mi w nim nie pasuje. Ogółnie ok, ale jakoś coś mi brakuje czegoś nie wiemczego ;;p

Byliśmy ostatnio pod koniec 2014 roku, wszystko było ok, choć mi się już nie raz wydawało, że leci. Ale dziękuję bardzo na zwrócenie uwagi, przypomiałaś mi, że miałyśmy na kontrolę się zgłosić. Musimy byc pod kontrolą, bo ma tą bliznę na tęczówce.

Napisane przez Ifwka

Gojka super ta spódniczka, jak ze sklepu, do przyszycia tej lamówki masz jakąś specjalną stopkę czy jak to robisz?


Nanncy zdrówka dla mamy.


Ja też nie chodze do przychodni, ostatnio byłam gdzieś w listopadzie bo martwiłam się że kaszle i byłam tylko sprawdzić, wcześniej bilans dwulatka. Teraz to zapalenie spojówek ale ja wracam z pracy jak już dawno żadnego lekarza nie ma, i tylko po receptę pójde w przyszłym tygodniu ale to nawet bez Oliwki.

No wlaśnie na obszycie dołu nie miałam pomysłu, bo to jednak koło. Pan w pasmanterii polecił mi lamówkę do firanek. Rewelacja. Ona sama się dostosowuje, więc idealnie szyje się nią po kole. Materiał zabezpieczony, szybko, tanio i wygodnie. 1m kosztuje u mnie w pasmanterii 1,5zł.

Napisane przez marsi11

moj L też brał deslodynę, teraz bierzę aerius ale generalnie u nas efektów nie ma i operacja usunięcia przerośniętego migdała będzie raczej konieczna bo on powoduje niedrożność nosa
to już 4 lekarzy stwierdziło
ratujemy się teraz homeopatycznymi kroplami, mają super opinie, no zobaczymy

Gojka, piękny kostium, brawo!

Dziękuję

[s i l v e r]

Byłam dziś pytać w tym przedszkolu do którego chcę ja posłać jak to będzie wyglądać. Przedstawiłam się moim panieńskim nazwiskiem i od razu skojarzyły, że ja to ta mała dziewczynka która chodziła do tego przedszkola kiedyś Powiedziały mi szczerze,że w tym roku mogą być duże problemy z przyjęciem 3-latków. Żeby nie wypisywać jej z tego przedszkola do którego teraz chodzi, tylko złożyć wniosek o kontynuację, a od 1 września chodzić do nich regularnie i pytać czy się zwolniło miejsce. Jak będzie miejsce to powiedziały,że od razu mi przyjmą Darię.
Żeby w razie czego nie zostać na lodzie to nie będę jej na razie wypisywać z tego przedszkola, a potem się zobaczy.

---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

Napisane przez BlackSanctum

Ewulka, współczuję takiej sytuacji z Anią...

Po części to rozumiem, bo moja Oliwia np w tym momencie kaszle już 3 tygodnie i żaden syrop nie pomaga, a na domiar złego ja od kilku dni mam ten sam kaszel. Lekarze nic nie widzą, jest czysto, wydzielina spływa z nosa i stąd kaszel, a w nosie teoretycznie czysto, więc przyczyną są zatoki... Wypiła cały Mucosolvan, cały Petit Drill i cały Herbapect Junior, poprawy brak. Żadnej gorączki, kataru, złego samopoczucia przy tym, nic. Nawet gardło nie boli. I kij wie, skąd to i co to. Weź się domyśl, skoro nawet lekarze nic nie widzą...

Daria też już 3 tydzień kaszle i do tego katar mocny.... no ileż można. Mam nadzieję ,że od poniedziałku już pójdzie do przedszkola.

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------

Napisane przez gojka24

Nie mam za wiele do powiedzenia.
Przychodzę pokazać, jak obiecałam strój Myszki Minnie, który uszyłam. Docelowo bluzka miała być inna, ale nie będą już jej szyła, bo za rok będzie pewnie za mała. Spódniczkę wykorzystamy teraz, a za rok najwyżej uszyję większa.

śliczna Minnie

Napisane przez nancykenator

Moja mama wyladowala wczoraj w szpitalu :-( cukier ponad 400. Nie chorowala na cukrzyce :-( po insulinie nie spada :-(

Zdrówka dla mamy!!!

[BlackSanctum]

Czyli widzę, że to normalny problem o tej porze roku... Silver, Oliwia moja też od poniedziałku idzie do przedszkola, nie zamierzam jej trzymać w domu, bo raz, że się nudzi, a dwa, ja stoję w miejscu z pracą... Także kaszel kaszlem, nic jej się nie dzieje z tego tytułu i uważam, że może spokojnie iść.

[s i l v e r]

Napisane przez BlackSanctum

Czyli widzę, że to normalny problem o tej porze roku... Silver, Oliwia moja też od poniedziałku idzie do przedszkola, nie zamierzam jej trzymać w domu, bo raz, że się nudzi, a dwa, ja stoję w miejscu z pracą... Także kaszel kaszlem, nic jej się nie dzieje z tego tytułu i uważam, że może spokojnie iść.

A Oliwka już do tego nowego przedszkola idzie?

[elllmi]

rozliczyłam i wysłałam pita, czekamy na kasę

kurcze, zaczynam się martwić, że się nie dostaniemy do tego przedszkola po tych pisowych zmianach

[Delicjanka]

Napisane przez elllmi

rozliczyłam i wysłałam pita, czekamy na kasę

kurcze, zaczynam się martwić, że się nie dostaniemy do tego przedszkola po tych pisowych zmianach

ja też sie martwie :/esz...

[pstryczek84]

Siedze w poczekalni u prawdziwego okulisty w piatek kubson uderzyl mnie z piesci w oko (udawal goryla, nawalal sie w klate a ze siedzial u mnie na kolanach to mi sie oberwalo ). No I umowilam sie profilaktycznie zeby spr czy wszystko jest ok. Dostalam krople I czekam, czekam ,czekam

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[gojka24]

Ellmi, Deli i reszta, które posyłają od września dzieci do przedszkola, rozumiem Wasz niepokój, sama skaczę z radości, że wysałałam P rok temu. Aczkolwiek bardzo się cieszę, że 6latki mogą zostać w przedszkolu. Mam nadzieje, że moja córka pójdzie do szkoły jako 7 latka a nie 6.

[ezzo]

Napisane przez elllmi

rozliczyłam i wysłałam pita, czekamy na kasę

kurcze, zaczynam się martwić, że się nie dostaniemy do tego przedszkola po tych pisowych zmianach

Nie kumam o co chodzi ze zmianami i dlaczego przez to nie maja wam dzieci przyjąć?

[Delicjanka]

Napisane przez gojka24

Ellmi, Deli i reszta, które posyłają od września dzieci do przedszkola, rozumiem Wasz niepokój, sama skaczę z radości, że wysałałam P rok temu. Aczkolwiek bardzo się cieszę, że 6latki mogą zostać w przedszkolu. Mam nadzieje, że moja córka pójdzie do szkoły jako 7 latka a nie 6.

Ja mam po prostu nadzieje, ze powstanie więcej miejsc pracy dla pedagogów, Ale jak wchodzę na stronę kuratorium to wątpię;]

[elllmi]

Napisane przez ezzo

Nie kumam o co chodzi ze zmianami i dlaczego przez to nie maja wam dzieci przyjąć?

bo 6-latki, które miały iść od wrzesnia do 1 klasy, tak jak to zarządziło PO, teraz po zmianach PIS będą mogły zostać rok dłużej w przedszkolu, bo obowiązek szkolny jest znowu od 7 lat; także jak ktoś nie będzie chciał dawać dziecka do szkoły, to nie będzie musiał i co za tym idzie, w przedszkolach może być mniej miejsc dla najmłodszych

[sarah67]

Napisane przez ewulkaaa

mi też zostało



problem w tym, że jesteśmy po broncho vaxom. I w trakcie (?) immunotrofiny. W zasadzie nie odstawiamy też neosyny, suplementujemy witaminę D i podaję codziennie acerolę (naturalne źródło lewoskrętnej witaminy C) i tran. I nic...



Mi lekarz powiedział, że nic. Że taka budowa po proastu ale w niczym nie przeszkadza.

ojej to ciezko jak niewiadomo co pomoze, mielismy tak z Nat jak kaszlała 4 msc

Napisane przez Aga8484

Nie dość że walczymy z zapaleniem oskrzeli, to od wczoraj gorączka i gile znowu do pasa.
Ja się wykończę

Wysłane z mojego XT1068 przy użyciu Tapatalka

zdrowka

Napisane przez mala_19kw

I jeszcze jedna ważna sprawa-dziś na forum cukrzycowym jedna kobieta poruszyła bardzo ważny temat odnośnie szczepionki MMR i cukrzycy. Wiecie że większość osób które sie tam wypowiedziały potwierdziła że cukrzyca wystąpiła w odstępie czasowym ok.6 miesięcy po zaszczepieniu tą szczepionką ?(czasem szybciej,czasem później-różne są przypadki,wiadomo). U nas tez po pół roku od szczepionki wyszła cukrzyca. Jedna mama nawet ma ulotkę tej szczepionki gdzie jako skutek uboczny podana jest cukrzyca t1. Także dziewczyny które mają kolejne maluszki a są przed tą szczepionką radzę sie mocno zastanowić czy szczepić i ryzykować.

Kiedyś te szczepionki były podawane oddzielnie w odstępach czasowych (chyba miesięcznych) i nie było takich przypadków.Teraz podają trzy od razu bardzo mocno osłabiając organizm i wychodzą takie niespodzianki potem.

Jestem coraz bardziej przekonana że O zachorował na cukrzycę właśnie przez tą konkretną szczepionkę (może ona nie wywołała samej choroby bo tego nie mogę być pewna ale napewno ją przyspieszyła).

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------



Oczywiście nie widzę problemu żeby powiedzieć ale...
Nie wiem dlaczego to "zataiłam" ,naprawde nie mam pojęcia-odruch taki żeby nie mówić,nic nie tłumaczyć. Nie wiem. Uznałam że to nic nie zmieni.

Przy kolejnej wizycie to sprostuje

tez boje sie tej szczepionki ale rozyczka jest niebezpieczna dla dziewczynek swinka dla chlopcpw

Napisane przez nancykenator

Dbrah nie robie wlasnie zadnych badan ale zamierzam zrobic wit D,glukoze morfologie i jeszcze moze cos wymysle ;-)

Dziewczyny trzymam mocno kciuki za starania i za przygotowania

Dziekuje za odpowiedzi rajstopkowe

Moja mama wyladowala wczoraj w szpitalu :-( cukier ponad 400. Nie chorowala na cukrzyce :-( po insulinie nie spada :-(

kciuki za mame, moja sasiadka z pl tak miala, podobno potrzeba kilku dni zeby wszystko doszlo do normy

a badanie na wiyamine D, ktore robisz?
jedno jest tansze drugie 2 razy drozsze