Sierpnióweczki 2016! Część II. - Strona 32 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-02-12, 22:03   #931
aniula83
Rozeznanie
 
Avatar aniula83
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: dolnosląskie
Wiadomości: 998
GG do aniula83 Send a message via Skype™ to aniula83
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część II.

Jejku wiecie co tak sobie pomyślałam ze ja jak robiłam 2 lata temu badania , krzywą cukrową i wyszła mi insulinoodporność i cukier miałam za wysoki to przeszłam na dietę brałam Glucophagen przez chyba 2 msc wiecie ,też całkiem zaczełam inaczej jesc i wgl. i wyobrażacie sobie że schudłam bardzo bardzo dużo kilo z 66 skoczyłam na 47 w przeciągu 6 msc , póżniej stwierdziłam ze nie będe sie niepotrzebnie katować dietami itp. a cukier unormowałam bardzo ładnie ,a teraz jak sobie pomyśle ze mam ten nektar pić za około miesiąć z glukozy i jak mi wyjdzie coś nie tak to boje się że i ja może mam cukrzyce jutro postaram sie poszukać swoich wyników z tej krzywej i podpytam lekarza co i jak ? Ale teraz miałam cukier dobry jak robiłam glukoze na czczo hmmm.
__________________
Dziecko to Boży znak , że życie powinno toczyć się dalej
[*]14.12.2010[*]
Mój Aniołek
[*]12.05.2014[*]
Drugi Aniołek
aniula83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-12, 22:05   #932
kasia_ruda
Zakorzenienie
 
Avatar kasia_ruda
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część II.

W moim szpitalu nie ma lewatywy, nie odstsali mi synka, kontakt skóra do skóry mieliśmy baaardzo długi. Z tego wynika, ze mam szpital idealny ps. Organizm ludzki nie jest głupi, ja w nocy przed porodem dostałam takiej biegunki, ze na czas porodu nie zostało nic :P Wiec mimo braku lewatywy nie miałam przygód. Co do krocza, to niestety miałam nacinane, ale wolałam to niż pęknięcie, miałam szybką akcję (urodziłam na 3.partym) i zgodziłem do na nacięcie
kasia_ruda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-12, 22:05   #933
aniula83
Rozeznanie
 
Avatar aniula83
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: dolnosląskie
Wiadomości: 998
GG do aniula83 Send a message via Skype™ to aniula83
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część II.

Znalazłam i ja swój glukometr , i mam jeszcze paski jutro zmierze cukier i obczaje co i jak ...
__________________
Dziecko to Boży znak , że życie powinno toczyć się dalej
[*]14.12.2010[*]
Mój Aniołek
[*]12.05.2014[*]
Drugi Aniołek
aniula83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-12, 22:11   #934
tija93
Zakorzenienie
 
Avatar tija93
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Bydgoszcz/Wschowa
Wiadomości: 8 042
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część II.

Cytat:
Napisane przez shybuya Pokaż wiadomość
Bardzo ''nowe'' zagadnienia tu dla mnie poruszacie.

1. Masaż krocza - robi położna, czy można wcześniej tego nauczyć partnera/mamę, żeby to robił?
2. Co to odsysanie? Jest jakaś alternatywa? Mogę powiedzieć, że nie chcę odsysania i sama sobie poradzę (pytanie czy jako nie-położna, sama sobie poradzę?)
3. Co to plan porodu? W każdym szpitalu to się robi? W życiu nie słyszałam ...
4. Dowiedziałam się na forum o kangurowaniu, też nie słyszałam. To standard czy też nie wszędzie pozwalają? Czy kangurowanie uwzględnia się w planie porodu?

Boże, jak dobrze, że to forum jest, biję pokłony wszystkim doświadczonym i niedoświadczonym, ale dużo wiedzącym

Ma wrażenie, że mój szpital, to zacofany jest. Myślałam, że spoko, bo na miejscu, ale chyba pogadam jeszcze z koleżankami i lekarzem... Jakoś nie zależy mi specjalnie, żeby rodził ze mną ''mój lekarz'', bo i tak niewiele robi ...
1. Masaż krocza robi położna w trakcie porodu by ochronić przed pęknięciem. Najlepiej zacząć masować wcześniej żeby to krocze było podatne na masaż już w trakcie porodu. Warto jak nie wie się jak dowiedzieć się np. na szkole rodzenia.
2. Odsysanie jest to ewakuowanie z dróg oddechowych dziecka wód płodowych, które jeszcze zostały po porodzie. Tylko, że fizjologicznie one same się wchłoną. Odsysanie jest to stara szkoła jeszcze. Ma oczywiście minusy - drażnienie nerwu błędnego, co powoduje spadek tętna u dziecka; zaburzenie odruchu ssania. Ty generalnie nic nie robisz, odsysa położna na zlecenie lekarza.
3. Idea planu porodu powstała po wejściu w życie ustawy o standardzie postępowania okołoporodowego nad kobietą w ciąży fizjologicznej. Plan porodu polega na tym, że Ty piszesz czego oczekujesz. Z kim chcesz rodzić, gdzie chcesz rodzić, czego sobie nie życzysz, jakie masz specjalne życzenia. Gdy dajesz taki papier przy porodzie szpital ma OBOWIĄZEK go respektować. Wszelkie odstępstwa od planu porodu powinny być z Tobą konsultowane i to Ty musisz wyrazić na nie zgodę.
4. W standardzie jest o tym zapis. No ale jak widzisz nie wszędzie kangurowanie jest możliwe.

Wklejam standard
Załączone pliki
Rodzaj pliku: pdf standard opieki okołoporodowej.pdf (828,4 KB, 2 załadowań)
__________________
02.08.2016
tija93 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-12, 22:11   #935
asiulek8
Wtajemniczenie
 
Avatar asiulek8
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 969
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część II.

Cytat:
Napisane przez tija93 Pokaż wiadomość
Również nie powinni. Owszem częściej u dzieci po cc trzeba, ale lepiej zacząć od obserwacji a nie wpychania ssaka w buźkę



Moje doświadczenia mi mówią, że w zasadzie każda kobieta wypróżnia się w czasie parcia. NORMALNE Położne cieszą się jak się pojawi stolec, bo to znak, że główka jest już na prawdę nisko. Poza tym zazwyczaj kobieta nie wie czy już w łóżko narobiła czy jeszcze nie
Hehe ja tam wiedziałam ale po zachowaniu położnej. Ale faktycznie tego się nie czuje





Cytat:
Napisane przez aniula83 Pokaż wiadomość
Jejku wiecie co tak sobie pomyślałam ze ja jak robiłam 2 lata temu badania , krzywą cukrową i wyszła mi insulinoodporność i cukier miałam za wysoki to przeszłam na dietę brałam Glucophagen przez chyba 2 msc wiecie ,też całkiem zaczełam inaczej jesc i wgl. i wyobrażacie sobie że schudłam bardzo bardzo dużo kilo z 66 skoczyłam na 47 w przeciągu 6 msc , póżniej stwierdziłam ze nie będe sie niepotrzebnie katować dietami itp. a cukier unormowałam bardzo ładnie ,a teraz jak sobie pomyśle ze mam ten nektar pić za około miesiąć z glukozy i jak mi wyjdzie coś nie tak to boje się że i ja może mam cukrzyce jutro postaram sie poszukać swoich wyników z tej krzywej i podpytam lekarza co i jak ? Ale teraz miałam cukier dobry jak robiłam glukoze na czczo hmmm.
Nie chce straszyć ale podobno w większość przypadków na czczo może wychodzić cukier ok ja zawsze miałam w normie.wrecz idealnie w środku widelek
__________________
21.01.2010 r.
27.07.2012 r.
23.08.2014 r.

03.03.2015 - Jagódka

TP: 25.08.2016
asiulek8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-12, 22:14   #936
tija93
Zakorzenienie
 
Avatar tija93
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Bydgoszcz/Wschowa
Wiadomości: 8 042
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część II.

Cytat:
Napisane przez iweczka Pokaż wiadomość
Nie mogę sobie wyobrazić masażu....
Dzień przed porodem miałam robiony masaż szyjki + zakładany balonik (ale nic nie pomogło).
I ten masaż szyjki to była masakra :/
Jedno z drugim nie ma nic wspólnego Masaż szyjki jest teraz zabroniony (inna sprawa, że robią...), bo takie mechaniczne drażnienie uszkadza szyjkę.

Cytat:
Napisane przez Aniol1985 Pokaż wiadomość
O Fuck.... myślałam , że zachowam troszke godności w szpitalu a ty mi złudzenia odbierasz. Czyli mimo wszystko jest szansa ze brzydko mówiąc zesram sie w szpitalu no pięknie...
"Nic co ludzkie nie jest nam obce"

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
W moim szpitalu nie ma lewatywy, nie odstsali mi synka, kontakt skóra do skóry mieliśmy baaardzo długi. Z tego wynika, ze mam szpital idealny ps. Organizm ludzki nie jest głupi, ja w nocy przed porodem dostałam takiej biegunki, ze na czas porodu nie zostało nic :P Wiec mimo braku lewatywy nie miałam przygód. Co do krocza, to niestety miałam nacinane, ale wolałam to niż pęknięcie, miałam szybką akcję (urodziłam na 3.partym) i zgodziłem do na nacięcie
Brzmi jak szpital idealny!
__________________
02.08.2016
tija93 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-12, 22:19   #937
shybuya
Rozeznanie
 
Avatar shybuya
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Pionki
Wiadomości: 517
GG do shybuya
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część II.

Czyli jak - mogę powiedzieć, że nie chcę odsysania i wtedy nic się nie robi? Samo się oczyszcza? Ktoś to skontroluje czy się oczyściło?

Piszą u mnie na stronie o kontakcie skóra do skóry, ale przez kilka minut. Ile powinno trwać kangurowanie, żeby można było mówić, że ma ono jakikolwiek sens?

I ktoś napisał opinię, że oczywiście od razu wycierają (wbrew wszystkim szkołom) ze tych wszystkich mazi. A pierwsza kąpiel po 24h.

Tija, jak proponujesz z nacięciem? Chyba lepiej naciąć, niż żeby samo pękło.
__________________
100 % nie istnieje
shybuya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-12, 22:24   #938
oursonette
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 43
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część II.

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
W moim szpitalu nie ma lewatywy, nie odstsali mi synka, kontakt skóra do skóry mieliśmy baaardzo długi. Z tego wynika, ze mam szpital idealny ps. Organizm ludzki nie jest głupi, ja w nocy przed porodem dostałam takiej biegunki, ze na czas porodu nie zostało nic :P Wiec mimo braku lewatywy nie miałam przygód. Co do krocza, to niestety miałam nacinane, ale wolałam to niż pęknięcie, miałam szybką akcję (urodziłam na 3.partym) i zgodziłem do na nacięcie
A czemu brak lewatywy to plus? Ja tam akurat chciałam, żeby właśnie się nie załatwić podczas porodu i z tego co wiem to mi się udało - mąż by mi powiedział raczej. Ale ja to nie miałam za bardzo czym. Kolacja w szpitalu o 16:00, potem rano o 08:00 lekarz zabronił jeść cokolwiek (tylko kochana położna kazała w tajemnicy zjeść snickersa). Potem lewatywa, a urodziłam dopiero o 23:00 więc serio nie było czym Mnie w ogóle lewatywę robiła studentka. Oczywiście pytali, czy w ogóle chcę i czy może to zrobić studentka. Tak swoją drogą to nie wiem czy już o tym pisałam, ale jak ktoś Was zapyta, czy mogą być obecni przy porodzie studenci to polecam! Mnie przez kilka godzin bardzo przejęta studentka nie opuszczała na krok, masowała mi plecy, pokazywała jak ćwiczyć na piłce, żeby mniej bolało podczas skurczu, opowiadała o różnych pozycjach rodzenia (troszkę to u mnie zajęło, więc rodziłam naprawdę chyba w 10 różnych pozycjach).

Edytowane przez oursonette
Czas edycji: 2016-02-12 o 22:26
oursonette jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-12, 22:28   #939
tija93
Zakorzenienie
 
Avatar tija93
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Bydgoszcz/Wschowa
Wiadomości: 8 042
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część II.

Cytat:
Napisane przez shybuya Pokaż wiadomość
Czyli jak - mogę powiedzieć, że nie chcę odsysania i wtedy nic się nie robi? Samo się oczyszcza? Ktoś to skontroluje czy się oczyściło?

Piszą u mnie na stronie o kontakcie skóra do skóry, ale przez kilka minut. Ile powinno trwać kangurowanie, żeby można było mówić, że ma ono jakikolwiek sens?

I ktoś napisał opinię, że oczywiście od razu wycierają (wbrew wszystkim szkołom) ze tych wszystkich mazi. A pierwsza kąpiel po 24h.

Tija, jak proponujesz z nacięciem? Chyba lepiej naciąć, niż żeby samo pękło.
Proponowałabym przed porodem iść obejrzeć porodówkę i się spytać Będziesz widzieć czy już się oczyściło. Na początku dzieci mogą zwymiotować wodami, albo może z noska cieknąć. Nic groźnego

Kangurowanie najlepiej żeby trwało 2h. Zaraz po porodzie kładą nagie dziecko na nagiej piersi i przykrywa się pieluszką. W tym czasie powinno nastąpić pierwsze karmienie coby cały proces laktacji mógł prawidłowo ruszyć.

W jednych szpitalach wycierają od razu dzieci z mazi i dość szybko kąpią. W innych ogarniają malucha tyle o ile żeby nie był we krwi,a pierwsza kąpiel odbywa się dopiero w domu. To mama powinna zdecydować

Nacięcie/pękniecie wszystko zależy od krocza. Czy jest podatne na rozciaganie, czy jest wysokie, jak kobieta współpracuje w czasie parcia, czy nie ma zagrożenia dla dziecka. Więc nie powiem co lepsze, bo zależy to od sytuacji

---------- Dopisano o 22:28 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------

Cytat:
Napisane przez oursonette Pokaż wiadomość
A czemu brak lewatywy to plus? Ja tam akurat chciałam, żeby właśnie się nie załatwić podczas porodu i z tego co wiem to mi się udało - mąż by mi powiedział raczej. Ale ja to nie miałam za bardzo czym. Kolacja w szpitalu o 16:00, potem rano o 08:00 lekarz zabronił jeść cokolwiek (tylko kochana położna kazała w tajemnicy zjeść snickersa). Potem lewatywa, a urodziłam dopiero o 23:00 więc serio nie było czym Mnie w ogóle lewatywę robiła studentka. Oczywiście pytali, czy w ogóle chcę i czy może to zrobić studentka. Tak swoją drogą to nie wiem czy już o tym pisałam, ale jak ktoś Was zapyta, czy mogą być obecni przy porodzie studenci to polecam! Mnie przez kilka godzin bardzo przejęta studentka nie opuszczała na krok, masowała mi plecy, pokazywała jak ćwiczyć na piłce, żeby mniej bolało podczas skurczu, opowiadała o różnych pozycjach rodzenia (troszkę to u mnie zajęło, więc rodziłam naprawdę chyba w 10 różnych pozycjach).
Dużo kobiet nie chce lewatywy, bo ona nie ma w sumie uzasadnienia. A skąd mąż wie? Stał cały poród w kroczu?

Studenci - temat rzeka! Jak to jest szpital kliniczny to się absolutnie nie zgadzajcie na studentów. Bo to zazwyczaj oznacza zgraje studentów, a nie jedną miłą studentkę do pomocy...
__________________
02.08.2016
tija93 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-12, 22:29   #940
shybuya
Rozeznanie
 
Avatar shybuya
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Pionki
Wiadomości: 517
GG do shybuya
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część II.

A jakieś spotkania z położną są? Kurczę, fajnie by było pogadać z taką, co jest na miejscu, bo wie jaka jest praktyka w danym szpitalu.
Jak niektórym zależy, żeby ich gin był przy porodzie, tak mi by zależało na położnej - zaufanej. Nawet bym jej zapłaciła ...

Widzę, jaka jestem nieobeznana
__________________
100 % nie istnieje
shybuya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-12, 22:32   #941
asiulek8
Wtajemniczenie
 
Avatar asiulek8
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 969
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część II.

U mnie myją w następnej dobie po porodzie. Tak to tylko wycierają z grubsza.
Kurcze ja żałuję że nie było tych 2 godzin skóra do skóry. Może wtedy laktacja szybciej by się ruszyła u mnie

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------

Ja bym nie chciała żadnej studentki czy studenta. Serio. Mąż i położna mi wystarczą

Mój TZ jak miał biopsje robiona i zgodził się na studenta to nagle z jednego przyleciało 15.

Ja bym w takiej sytuacji czuła się jak rozcinana żaba przez nauczyciela na lekcji biologii. Wiem ze jakoś muszą się uczyć. Ale skoro nie musze to być ja :P
__________________
21.01.2010 r.
27.07.2012 r.
23.08.2014 r.

03.03.2015 - Jagódka

TP: 25.08.2016
asiulek8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-12, 22:34   #942
tija93
Zakorzenienie
 
Avatar tija93
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Bydgoszcz/Wschowa
Wiadomości: 8 042
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część II.

Cytat:
Napisane przez shybuya Pokaż wiadomość
A jakieś spotkania z położną są? Kurczę, fajnie by było pogadać z taką, co jest na miejscu, bo wie jaka jest praktyka w danym szpitalu.
Jak niektórym zależy, żeby ich gin był przy porodzie, tak mi by zależało na położnej - zaufanej. Nawet bym jej zapłaciła ...

Widzę, jaka jestem nieobeznana
Przysługują nam na nfz spotkania z położna środowiskową od 20 tygodnia ciąży. Tylko ona raczej nie pracuje na porodówce. Jeśli zależy Ci na prywatnej położnej to musisz popytać jak to w szpitalu wygląda, bo nie każdy szpital wyraża na to zgodę.

Cytat:
Napisane przez asiulek8 Pokaż wiadomość
U mnie myją w następnej dobie po porodzie. Tak to tylko wycierają z grubsza.
Kurcze ja żałuję że nie było tych 2 godzin skóra do skóry. Może wtedy laktacja szybciej by się ruszyła u mnie
I obawiam się, że tutaj był pies pogrzebany... Doszło do zaburzenia laktogenezy II (moment pojawienia się pokarmu po porodzie) i potem już poszło lawinowo. Spróbuj zawalczyć o kontakt skóra do skóry teraz, bo na prawdę warto
__________________
02.08.2016
tija93 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-12, 22:38   #943
kasia_ruda
Zakorzenienie
 
Avatar kasia_ruda
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część II.

Cytat:
Napisane przez tija93 Pokaż wiadomość
Jedno z drugim nie ma nic wspólnego Masaż szyjki jest teraz zabroniony (inna sprawa, że robią...), bo takie mechaniczne drażnienie uszkadza szyjkę.



"Nic co ludzkie nie jest nam obce"



Brzmi jak szpital idealny!
ImiD Warszawa kocham ich nad zycie!

Cytat:
Napisane przez oursonette Pokaż wiadomość
A czemu brak lewatywy to plus? Ja tam akurat chciałam, żeby właśnie się nie załatwić podczas porodu i z tego co wiem to mi się udało - mąż by mi powiedział raczej. Ale ja to nie miałam za bardzo czym. Kolacja w szpitalu o 16:00, potem rano o 08:00 lekarz zabronił jeść cokolwiek (tylko kochana położna kazała w tajemnicy zjeść snickersa). Potem lewatywa, a urodziłam dopiero o 23:00 więc serio nie było czym Mnie w ogóle lewatywę robiła studentka. Oczywiście pytali, czy w ogóle chcę i czy może to zrobić studentka. Tak swoją drogą to nie wiem czy już o tym pisałam, ale jak ktoś Was zapyta, czy mogą być obecni przy porodzie studenci to polecam! Mnie przez kilka godzin bardzo przejęta studentka nie opuszczała na krok, masowała mi plecy, pokazywała jak ćwiczyć na piłce, żeby mniej bolało podczas skurczu, opowiadała o różnych pozycjach rodzenia (troszkę to u mnie zajęło, więc rodziłam naprawdę chyba w 10 różnych pozycjach).
Bo po co mają mi coś wlewać w dupsko skoro bez tego wszystko idzie tak samo ok? Ja przed porodem też chciałam lewatywę, ale położna wyjaśniła mi, ze szpital nasz tego nie praktykuje. I w sumie ok, myślę, ze na dobre mi to wyszło.

Cytat:
Napisane przez tija93 Pokaż wiadomość
Proponowałabym przed porodem iść obejrzeć porodówkę i się spytać Będziesz widzieć czy już się oczyściło. Na początku dzieci mogą zwymiotować wodami, albo może z noska cieknąć. Nic groźnego

Kangurowanie najlepiej żeby trwało 2h. Zaraz po porodzie kładą nagie dziecko na nagiej piersi i przykrywa się pieluszką. W tym czasie powinno nastąpić pierwsze karmienie coby cały proces laktacji mógł prawidłowo ruszyć.

W jednych szpitalach wycierają od razu dzieci z mazi i dość szybko kąpią. W innych ogarniają malucha tyle o ile żeby nie był we krwi,a pierwsza kąpiel odbywa się dopiero w domu. To mama powinna zdecydować

Nacięcie/pękniecie wszystko zależy od krocza. Czy jest podatne na rozciaganie, czy jest wysokie, jak kobieta współpracuje w czasie parcia, czy nie ma zagrożenia dla dziecka. Więc nie powiem co lepsze, bo zależy to od sytuacji

---------- Dopisano o 22:28 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------



Dużo kobiet nie chce lewatywy, bo ona nie ma w sumie uzasadnienia. A skąd mąż wie? Stał cały poród w kroczu?

Studenci - temat rzeka! Jak to jest szpital kliniczny to się absolutnie nie zgadzajcie na studentów. Bo to zazwyczaj oznacza zgraje studentów, a nie jedną miłą studentkę do pomocy...
W moim szpitalu jak się zapisze na sr, to tam jest zawsze eycieczka po oddziale. To super doświadczenie było wrócić potem do tej samej sali, którą zwiedzalam z brzuchem już na poród i kangurowanie malucha.

Synka umyli mi dobę po porodzie. W sumie spoko, tu akurat jakby mi go od razu wykapali, to jAkoś bym się nie czepiala, ale tak robią i to też ok. Ważne, że super miłe, delikatne położne to robiły.

Na temat pekniecia/ nacięcia nie będę się mądrzyć, napiszę tylko, że przy ryzyku pęknięcia, ja wolałam być nacieta.
kasia_ruda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-12, 22:41   #944
asiulek8
Wtajemniczenie
 
Avatar asiulek8
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 969
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część II.

Cytat:
Napisane przez tija93 Pokaż wiadomość
Przysługują nam na nfz spotkania z położna środowiskową od 20 tygodnia ciąży. Tylko ona raczej nie pracuje na porodówce. Jeśli zależy Ci na prywatnej położnej to musisz popytać jak to w szpitalu wygląda, bo nie każdy szpital wyraża na to zgodę.



I obawiam się, że tutaj był pies pogrzebany... Doszło do zaburzenia laktogenezy II (moment pojawienia się pokarmu po porodzie) i potem już poszło lawinowo. Spróbuj zawalczyć o kontakt skóra do skóry teraz, bo na prawdę warto
Tym razem sama się rozbiore i malucha wezmę.
Nie wiem, może to było spowodowane tym ze juz w kolejce do sali porodowego czekała kolejna dziewczyna?
__________________
21.01.2010 r.
27.07.2012 r.
23.08.2014 r.

03.03.2015 - Jagódka

TP: 25.08.2016
asiulek8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-12, 22:54   #945
tija93
Zakorzenienie
 
Avatar tija93
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Bydgoszcz/Wschowa
Wiadomości: 8 042
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część II.

Cytat:
Napisane przez asiulek8 Pokaż wiadomość
Tym razem sama się rozbiore i malucha wezmę.
Nie wiem, może to było spowodowane tym ze juz w kolejce do sali porodowego czekała kolejna dziewczyna?
Pewnie, rozbieraj się Bardzo możliwe, że zrobiła się kolejka i potrzebowali miejsca.
__________________
02.08.2016
tija93 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-12, 23:13   #946
oursonette
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 43
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część II.

Cytat:
Napisane przez tija93 Pokaż wiadomość

Dużo kobiet nie chce lewatywy, bo ona nie ma w sumie uzasadnienia. A skąd mąż wie? Stał cały poród w kroczu?
W każdym razie nawet jeśli się coś wymsknęło, to nie widział. I ja też nie Mnie się ogólnie o wszystko pytali, nie wlaliby mi niczego do tyłka bez mojej zgody


Cytat:
Napisane przez asiulek8 Pokaż wiadomość


Ja bym nie chciała żadnej studentki czy studenta. Serio. Mąż i położna mi wystarczą

Mój TZ jak miał biopsje robiona i zgodził się na studenta to nagle z jednego przyleciało 15.

Ja bym w takiej sytuacji czuła się jak rozcinana żaba przez nauczyciela na lekcji biologii. Wiem ze jakoś muszą się uczyć. Ale skoro nie musze to być ja :P
No faktycznie jakby przyszło 15 to byłoby kiepsko, ale ta jedna miła studentka była super. I owszem, nie muszą się uczyć na mnie, ale mogą, jeśli oczywiście jest to w formie pomocy 1 na 1 a nie oglądania krojenia żaby Zresztą poród to był taki hardcore, że pewnie nie przeszkadzałoby mi nawet, gdybym rodziła na scenie obserwowana przez setkę studentów. Było mi wszystko jedno co się wokół mnie dzieje

Cytat:
Napisane przez asiulek8 Pokaż wiadomość
Tym razem sama się rozbiore i malucha wezmę.
Nie wiem, może to było spowodowane tym ze juz w kolejce do sali porodowego czekała kolejna dziewczyna?
Ja polecam, moja córcia zjadła swój pierwszy posiłek zaraz po porodzie, przykryta jakąś pieluszką chyba. Niezapomniane przeżycie. I jaki super widok, kiedy takie maleństwo szuka cycusia zabłąkanym pyszczkiem...
oursonette jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-13, 07:51   #947
Piernik Torunski
Zakorzenienie
 
Avatar Piernik Torunski
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 3 090
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część II.

Cytat:
Napisane przez tija93 Pokaż wiadomość
Jak nie ma wskazań (zielone gęste wody) to nie ma potrzeby odsysać. Dziecko jest tak skonstruowane, że sobie świetnie poradzi z resztkami wód Odsysanie powoduje drażnienie nerwu błędnego i przez to może spaść tętno malucha plus zaburza odruch ssania i potem mogą być problemy z karmieniem.
aa.dzięki..mega ważne informacje..w ogóle Tija Twoja wiedza i obecność tu to jakiś prezent dla mam sierpniowych.. i pewnie wszystkich podczytujących.. jesteś kochana nie męczymy Cie tymi pytaniami?
Cytat:
Napisane przez iweczka Pokaż wiadomość
Pierniku, ja w pierwszej ciąży miałam nadciśnienie, ale pod koniec dopiero. Tak od 35 tc. Brałam dopegyt.
Niestety ale teraz na dwóch wizytach znowu miałam podwyższone, wiec boje się że znowu będie ten sam problem.
Podczas porodu dostawałam coś na obniżenie ciśnienia chyba jeszcze, bo podchodziło mi pod 180 (górne).
o masakra..własnie tego się boję podczas porodu..
Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
W moim szpitalu nie ma lewatywy, nie odstsali mi synka, kontakt skóra do skóry mieliśmy baaardzo długi. Z tego wynika, ze mam szpital idealny ps. Organizm ludzki nie jest głupi, ja w nocy przed porodem dostałam takiej biegunki, ze na czas porodu nie zostało nic :P Wiec mimo braku lewatywy nie miałam przygód. Co do krocza, to niestety miałam nacinane, ale wolałam to niż pęknięcie, miałam szybką akcję (urodziłam na 3.partym) i zgodziłem do na nacięcie
fajny szpital i chyba poród też nie wspominasz źle?

hej dziewczyny sobotnio
Piernik Torunski jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-13, 08:25   #948
kasia_ruda
Zakorzenienie
 
Avatar kasia_ruda
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część II.

Cytat:
Napisane przez Piernik Torunski Pokaż wiadomość
aa.dzięki..mega ważne informacje..w ogóle Tija Twoja wiedza i obecność tu to jakiś prezent dla mam sierpniowych.. i pewnie wszystkich podczytujących.. jesteś kochana nie męczymy Cie tymi pytaniami?

o masakra..własnie tego się boję podczas porodu..

fajny szpital i chyba poród też nie wspominasz źle?

hej dziewczyny sobotnio

Mam cudowne wspomnienia z porodu, naprawdę cudowne. Miałam dużo szczęscia, wody odeszły mi dopiero przy ponad 8 cm rozwarcia, wtedy tak naprawdę zaczęlo dopiero boleć, wcześniej skurcze to były takie okresowe tylko trochę silniejesze. A tych bolesnych miałam ze dwa, potem już parte, a na 3.urodziłam. Jedyny problem był taki, że nie urodziłam kompletnego łożyska, miałam łyzeczkowanie, ale w ogóle go nie czułam, syn leżał mi na klacie, niespecjalmie zwracałam uwagę, że coś mi tam robią. Trochę bolało szycie, ale jak tylko powiedziałam, że boli, dostalam zastrzyk w krocze i nic nie czulam. Teraz czeka mnie cesarka, której się boję, bo znów z operacjami mam same negatywne doświadczenia


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
kasia_ruda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-13, 08:29   #949
asiulek8
Wtajemniczenie
 
Avatar asiulek8
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 969
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część II.

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Mam cudowne wspomnienia z porodu, naprawdę cudowne. Miałam dużo szczęscia, wody odeszły mi dopiero przy ponad 8 cm rozwarcia, wtedy tak naprawdę zaczęlo dopiero boleć, wcześniej skurcze to były takie okresowe tylko trochę silniejesze. A tych bolesnych miałam ze dwa, potem już parte, a na 3.urodziłam. Jedyny problem był taki, że nie urodziłam kompletnego łożyska, miałam łyzeczkowanie, ale w ogóle go nie czułam, syn leżał mi na klacie, niespecjalmie zwracałam uwagę, że coś mi tam robią. Trochę bolało szycie, ale jak tylko powiedziałam, że boli, dostalam zastrzyk w krocze i nic nie czulam. Teraz czeka mnie cesarka, której się boję, bo znów z operacjami mam same negatywne doświadczenia


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
Ooo tez miałam łyżeczkowanie po porodzie i tez nie czułam. Wszyscy się dziwią ze na żywca bez znieczulenia czy uśpienia.
Rzeczywiście poród miałaś cudowny
A z cc będzie dobrze. Nie martw się na zapas.
__________________
21.01.2010 r.
27.07.2012 r.
23.08.2014 r.

03.03.2015 - Jagódka

TP: 25.08.2016
asiulek8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-13, 08:31   #950
BeataAmelka
Wtajemniczenie
 
Avatar BeataAmelka
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 2 880
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część II.

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Mam cudowne wspomnienia z porodu, naprawdę cudowne. Miałam dużo szczęscia, wody odeszły mi dopiero przy ponad 8 cm rozwarcia, wtedy tak naprawdę zaczęlo dopiero boleć, wcześniej skurcze to były takie okresowe tylko trochę silniejesze. A tych bolesnych miałam ze dwa, potem już parte, a na 3.urodziłam. Jedyny problem był taki, że nie urodziłam kompletnego łożyska, miałam łyzeczkowanie, ale w ogóle go nie czułam, syn leżał mi na klacie, niespecjalmie zwracałam uwagę, że coś mi tam robią. Trochę bolało szycie, ale jak tylko powiedziałam, że boli, dostalam zastrzyk w krocze i nic nie czulam. Teraz czeka mnie cesarka, której się boję, bo znów z operacjami mam same negatywne doświadczenia


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
Taki poród to marzenie.
Ja muszę zacząć czytać o porodach, może jakieś filmiki obejrzeć, bo póki co wszyscy doradzają mi cc, poza dr do którego teraz chodzę bo nie rozmawialiśmy na ten temat.
No i mam ogromnego strachu, że podczas porodu sn mogłoby coś stać się dziecku. :-(
__________________
15.11.
11.12. serduszko synek
7.02. ostatnia wizyta u dr P.
TP: 28.07. Oliwierek
cudzie trwaj

Edytowane przez BeataAmelka
Czas edycji: 2016-02-13 o 08:32
BeataAmelka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-13, 08:36   #951
Piernik Torunski
Zakorzenienie
 
Avatar Piernik Torunski
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 3 090
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część II.

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Mam cudowne wspomnienia z porodu, naprawdę cudowne. Miałam dużo szczęscia, wody odeszły mi dopiero przy ponad 8 cm rozwarcia, wtedy tak naprawdę zaczęlo dopiero boleć, wcześniej skurcze to były takie okresowe tylko trochę silniejesze. A tych bolesnych miałam ze dwa, potem już parte, a na 3.urodziłam. Jedyny problem był taki, że nie urodziłam kompletnego łożyska, miałam łyzeczkowanie, ale w ogóle go nie czułam, syn leżał mi na klacie, niespecjalmie zwracałam uwagę, że coś mi tam robią. Trochę bolało szycie, ale jak tylko powiedziałam, że boli, dostalam zastrzyk w krocze i nic nie czulam. Teraz czeka mnie cesarka, której się boję, bo znów z operacjami mam same negatywne doświadczenia


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
niesamowite.. to dziewczyny, żeby wszystkie tak miło wspominały poród..nie ważne czy cc czy sn..

---------- Dopisano o 08:36 ---------- Poprzedni post napisano o 08:34 ----------

Cytat:
Napisane przez BeataAmelka Pokaż wiadomość
Taki poród to marzenie.
Ja muszę zacząć czytać o porodach, może jakieś filmiki obejrzeć, bo póki co wszyscy doradzają mi cc, poza dr do którego teraz chodzę bo nie rozmawialiśmy na ten temat.
No i mam ogromnego strachu, że podczas porodu sn mogłoby coś stać się dziecku. :-(
ja też się strasznie tego boj, że maleństwo będzie niedotlenione czy coś innego
a co u Ciebie?
Piernik Torunski jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-13, 08:38   #952
zonamojegomeza
Zakorzenienie
 
Avatar zonamojegomeza
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 11 728
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część II.

Ja bym wolała poród naturalny.
SPR stronę mojego szpitala i brzmi cudownie: 4 jednoosobiwe sale porodowe z łazienkami, drabinkami, piłkami itp, w jednej sali wanna.
Poród rodzinny
Kangurowanie przez 2h, jeśli matka nie może to przez ojca.
zonamojegomeza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-13, 08:40   #953
BeataAmelka
Wtajemniczenie
 
Avatar BeataAmelka
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 2 880
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część II.

Właśnie napisałam długa wiadomość i dwa razy kliknęłam wyślij i mi nie wysłało a skasowało :-( Wrrr....
Tak dużo naskobalyscie, że codziennie wieczorkiem jak Was nadrobilam to nie mialam juz siły na pisanie :-P
__________________
15.11.
11.12. serduszko synek
7.02. ostatnia wizyta u dr P.
TP: 28.07. Oliwierek
cudzie trwaj
BeataAmelka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-13, 08:41   #954
asiulek8
Wtajemniczenie
 
Avatar asiulek8
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 969
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część II.

Cytat:
Napisane przez zonamojegomeza Pokaż wiadomość
Ja bym wolała poród naturalny.
SPR stronę mojego szpitala i brzmi cudownie: 4 jednoosobiwe sale porodowe z łazienkami, drabinkami, piłkami itp, w jednej sali wanna.
Poród rodzinny
Kangurowanie przez 2h, jeśli matka nie może to przez ojca.
W tych opisach przeważnie jest tak kolorowo

Jest taka strona "gdzirodzic.pl". Chyba jakoś tak. I tam są szpitale wymienione i opinie kobiet rodzących. Co się sprawdziło z opisu a czego nie było.
__________________
21.01.2010 r.
27.07.2012 r.
23.08.2014 r.

03.03.2015 - Jagódka

TP: 25.08.2016
asiulek8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-13, 08:43   #955
BeataAmelka
Wtajemniczenie
 
Avatar BeataAmelka
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 2 880
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część II.

7.02.byłam na ostatniej wizycie u mojego cudownego gina :-(
Plamienia były spowodowane zgrubieniem w lozysku, nie powinny się już pojawić. Ciekawa jestem czemu mój gin, na miejscu tego nie zauważył :-(
Mam rozpisane odstawienie leków, ponieważ przy chlopczykach nie powinno się długo zażywać progesteronu, bo mogą mieć problem z napletkiem i praciem.
Mój dzieciak 7.02.miał stópke o dlugosci 18 mm, główkę 4 cm i brzusio w obwodzie 9 cm
No i my zdj sisusiaka ciekawe czy coś w tej kwestii się jeszcze zmieni
__________________
15.11.
11.12. serduszko synek
7.02. ostatnia wizyta u dr P.
TP: 28.07. Oliwierek
cudzie trwaj

Edytowane przez BeataAmelka
Czas edycji: 2016-02-13 o 08:48
BeataAmelka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-13, 08:45   #956
zonamojegomeza
Zakorzenienie
 
Avatar zonamojegomeza
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 11 728
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część II.

Moje cudownie to była mała ironia. Bo co na byc w opisie niby? przecież nikt nie napisze, czegoś co będzie złą reklamą. Nie wiem jak porodówka, ale ginekologa nie zachęca.
zonamojegomeza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-13, 08:49   #957
BeataAmelka
Wtajemniczenie
 
Avatar BeataAmelka
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 2 880
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część II.

A tak poza tym to u mnie dziś 16 tydz 0 dzień za 4 tygodnie będzie półmetek i będę stawiać soczek :-D
__________________
15.11.
11.12. serduszko synek
7.02. ostatnia wizyta u dr P.
TP: 28.07. Oliwierek
cudzie trwaj
BeataAmelka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-13, 09:31   #958
kasia_ruda
Zakorzenienie
 
Avatar kasia_ruda
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część II.

Cytat:
Napisane przez BeataAmelka Pokaż wiadomość
Taki poród to marzenie.
Ja muszę zacząć czytać o porodach, może jakieś filmiki obejrzeć, bo póki co wszyscy doradzają mi cc, poza dr do którego teraz chodzę bo nie rozmawialiśmy na ten temat.
No i mam ogromnego strachu, że podczas porodu sn mogłoby coś stać się dziecku. :-(

To już twoja i męża decyzja. Jak powiesz lekarzowi, że chcesz cc, to nie będzie ci przecież robił problemów.

Ja akurat miałam odwrotnie, strasznie bałam się cc, a sn było moim marzeniem, dużo czytałam o korzysciach dla dziecka wynikających z takiego porodu. Nie mówiąc o matce Ale tu akurat jestem zdania, że każda kobieta ma prawo sama zdecydować o tym, jak rodzić.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
kasia_ruda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-13, 09:39   #959
tija93
Zakorzenienie
 
Avatar tija93
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Bydgoszcz/Wschowa
Wiadomości: 8 042
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część II.

Hej

Wczoraj internet wiedział, że za dużo piszę i padł

TŻ od rana jeździ wózkiem Ustaliliśmy, że póki co wywieziemy go do jednych rodziców, bo nie mamy gdzie go schować

Cytat:
Napisane przez Piernik Torunski Pokaż wiadomość
aa.dzięki..mega ważne informacje..w ogóle Tija Twoja wiedza i obecność tu to jakiś prezent dla mam sierpniowych.. i pewnie wszystkich podczytujących.. jesteś kochana nie męczymy Cie tymi pytaniami?
Ja to się z kolei boję, że zamęczam Was odpowiedziami

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Mam cudowne wspomnienia z porodu, naprawdę cudowne. Miałam dużo szczęscia, wody odeszły mi dopiero przy ponad 8 cm rozwarcia, wtedy tak naprawdę zaczęlo dopiero boleć, wcześniej skurcze to były takie okresowe tylko trochę silniejesze. A tych bolesnych miałam ze dwa, potem już parte, a na 3.urodziłam. Jedyny problem był taki, że nie urodziłam kompletnego łożyska, miałam łyzeczkowanie, ale w ogóle go nie czułam, syn leżał mi na klacie, niespecjalmie zwracałam uwagę, że coś mi tam robią. Trochę bolało szycie, ale jak tylko powiedziałam, że boli, dostalam zastrzyk w krocze i nic nie czulam. Teraz czeka mnie cesarka, której się boję, bo znów z operacjami mam same negatywne doświadczenia


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
Spokojnie dasz radę i po cc, przygotujesz się odpowiednio, trafisz do dobrego szpitala i też będziesz miała dobre wspomnienia

Cytat:
Napisane przez asiulek8 Pokaż wiadomość

Jest taka strona "gdzirodzic.pl". Chyba jakoś tak. I tam są szpitale wymienione i opinie kobiet rodzących. Co się sprawdziło z opisu a czego nie było.
A te opisy szpitali powstają na podstawie danych przesłanych przez szpital Mam nadzieję, że aż tak mocno nie kłamią

Cytat:
Napisane przez BeataAmelka Pokaż wiadomość
7.02.byłam na ostatniej wizycie u mojego cudownego gina :-(
Plamienia były spowodowane zgrubieniem w lozysku, nie powinny się już pojawić. Ciekawa jestem czemu mój gin, na miejscu tego nie zauważył :-(
Mam rozpisane odstawienie leków, ponieważ przy chlopczykach nie powinno się długo zażywać progesteronu, bo mogą mieć problem z napletkiem i praciem.
Mój dzieciak 7.02.miał stópke o dlugosci 18 mm, główkę 4 cm i brzusio w obwodzie 9 cm
No i my zdj sisusiaka ciekawe czy coś w tej kwestii się jeszcze zmieni
Jednak siusiak Możesz pokazać To dobry znak, że idziesz pod dalszą opiekę, doktor zrobił co miał zrobić - pełen sukces

Cytat:
Napisane przez BeataAmelka Pokaż wiadomość
A tak poza tym to u mnie dziś 16 tydz 0 dzień za 4 tygodnie będzie półmetek i będę stawiać soczek :-D
Leeeci
__________________
02.08.2016
tija93 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-02-13, 09:50   #960
kasia_ruda
Zakorzenienie
 
Avatar kasia_ruda
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część II.

A kto Ci BeataAmelka doradza cc? Znajomi, czy "siły medyczne"? Ja np miałam tak, że moja mama i siostra, czyli taka najbliższa grupa wsparcia (obie są pielęgniarkami) bardzo mnie w moim pomyśle wspierały, za to moja teściowa ciągle powtarzała, że sn to glupota, zrobię krzywdę sobie i dziecku itp. Na szczęście w trudnych chwilach miałam moje dziewczyny, no i wszystko poszło zgodnie z planem, ale też się nasłuchalam...


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

Cytat:
Napisane przez tija93 Pokaż wiadomość
Hej



Wczoraj internet wiedział, że za dużo piszę i padł



TŻ od rana jeździ wózkiem Ustaliliśmy, że póki co wywieziemy go do jednych rodziców, bo nie mamy gdzie go schować







Ja to się z kolei boję, że zamęczam Was odpowiedziami







Spokojnie dasz radę i po cc, przygotujesz się odpowiednio, trafisz do dobrego szpitala i też będziesz miała dobre wspomnienia







A te opisy szpitali powstają na podstawie danych przesłanych przez szpital Mam nadzieję, że aż tak mocno nie kłamią







Jednak siusiak Możesz pokazać To dobry znak, że idziesz pod dalszą opiekę, doktor zrobił co miał zrobić - pełen sukces







Leeeci

Taaak mi mów


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
kasia_ruda jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-03-20 19:22:53


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:08.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.