Sierpniowe mamusie 2015 - część 4 :)

[vea7]

Caramella na razie się na prawdę sporo ujawniło, więc z frekwencja nie powinno być problemów

Sent from my GT-S6500D using Wizaz Forum mobile app

[Calineczka 27]

Nie bylam na wrzesniowkach.

Ambi, na innych watkach dziewczyny polecaja do poczytania ,, Moje dziecko nie chce jesc" cos w ten desen. Ja to najczęściej robię z siebie totalnego clowna i wtedy cos zje. Za to nie pije z butelki tak przywykl do cyca.

[martulka0991]

U nas był problem z pociem czegokolwiwk innego niż mleko, miał naloty, raz herbatka, raz sok później wszyatko be, nic nie wypił nagle już pił wode, no i takie ma huśtawki aż so teraz, no i żeby problemów z kupkami nie było to mamy osłonowy podawać. Już siw chyba zaczyna regulować...

[MsLullaby]

Była jedna grupa dziewczyn które otworzyły nowy wątek mam październik 2013 mimo że już był wrześniowo październikowy bo przyszły z kafeterii. Ja osobiście proponuje wam dokończenie tego wątku i potem możecie założyć kolejną część z aktualną lista

[dd1dd]

Napisane przez Ambiwalentna29

Co u Was pisz!

Napisane przez Jess922

Mialam Cie dzis wywolywac ! Chodz do nas!

pw

[Isabelle_26]

Napisane przez beaciorq

Polac jej teraz sie wszystkie ujawnily i chca dolaczyc do nas na fb pewnie po ti by znowu podglądać. Nieladnie!

No tak, przecież tylko o to chodzi.. Żeby podglądać..

Żebym wiedziała to bym nawet nie pisała nic, Roxana mi napisała pod postem abym napisała Majce priv, wiec napisałam z pytaniem bo byłam cały czas na poczekalni i znowu chciałam z wami pisać, a i wystarczyło by tylko odpisać "fajnie ze znowu jesteś, ale na fb mamy grupę tylko dla dziewczyn które się cały czas udzielają i mamy swoje tematy, a na wizaż będziemy wpadać i tak" no i spoko, ja to rozumiem jak najbardziej.. W związku z tym ze w końcu mam możliwość znowu z wami popisać to się odezwalam a nie dlatego ze sie przenioslyscie na fb.. Miałam inne powody nie udzielania sie od początku na odchowalni.. A wyszło tak jak zawsze i wszystkich do jednego wora..
Fajnie ze się nowe mamusie odezwały może jednak wątek nie upadnie jak sądziłam �� bo się dziewczyny zaczęły odzywać, także fajnie..
Tylko smuci mnie fakt ze tu trochę jadem zaczęło wiac, ja nie wiem czy niektórzy czuja sie lepiej jak innym dogryza??! �� takie odnoszę wrażenie czytając niektóre posty..[COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ----------

Napisane przez martulka0991

U nas był problem z pociem czegokolwiwk innego niż mleko, miał naloty, raz herbatka, raz sok później wszyatko be, nic nie wypił nagle już pił wode, no i takie ma huśtawki aż so teraz, no i żeby problemów z kupkami nie było to mamy osłonowy podawać. Już siw chyba zaczyna regulować...

To fajnie ze już sie normuje wszystko �� moja póki co aby trochę wody po zupce popije a tak to nic tylko mleko..

[caramella_91]

może i macie racje ze watekt jeszcze nie upadł 😊 fajnie by było gdyby dziewczyny z fb dalej sie tu też udzielały- zawsze to więcej informacji na dany temat i większe towarzystwo 😄
Ja o Was wiem już sporo wiec może teraz kolej na mnie 😊
Jak już wcześniej wspomniałam mam córeczkę - Natalke ☺ urodziłam równo w terminie 12 sierpnia, dzień przed moimi urodzinami 😊 do szpitala trafiłam z 9cm rozwarcia wiec poszło w miarę sprawnie i o 15.25 przyszło na świat nasze szczęście 😊😊 dostała 10 punktów i do tej pory jest zdrowa jak rybka(odpukać) 😊 no może nie licząc po drodze rehabilitacji ze względu na wzmożone napięcie mięśniowe ale jest coraz lepiej 😊😊
Jeśli chodzi o rozszerzanie diety to jest różnie, coraz więcej próbujemy ale cycuś i tak rządzi 😄 ciesze się ze udało mi się tyle wytrwać w kp ale czasem czuje się jak naturalny smoczek.. mimo wszystko i tak jestem z siebie dumna 😄

[sandeo]

O fajnie ze tyle Was sie ujawniło
Ja rowniez będę nadal aktywna

[etoile83]

Ja tez obiecuje sie udzielac, tylko moze nie w godzinach pracy

[etoile83]

Faktycznie, wypadaloby sie przedstawic. Moja coreczka przyszla na swiat 14 sierpnia na dzien przed planowanym terminem, przez porod SN. Do kliniki jechalam 3 razy, za trzecim skutecznie. Malo brakowalo a skonczyloby sie na CC. Dostalam goraczki a tetno dziecka bardzo wzroslo, dlatego po urodzeniu dostala 8 pkt. Pozniej zabrali ja do szpitala na oddzial noworodkow. Na szczesnie wszystko sie dobrze skonczylo. Jest dzisiaj zdrowym i pulchnym dzieckiem Waga wyjsciowa 3950g a dzis 8200g. Z coreczka bylam przez 2,5 miesiaca w domu i przez caly czas na kp. Niestety nie mialam szansy skorzystania z urlopu wychowczego, z roznych przyczyn, choc troche tego pozalowalam. Moja coreczka jest na codzien u niani i z tego powodu troche ciezko mi wprowadzac nowe pokarmy. Niania nie ma prawa tego robic, a nam zostaja tylko weekendy. No i przeszlam na butelke, po zapaleniu oskrzelikow, mala nie chciala juz ssac piersi a mnie pokarm zanikl.

[Calineczka 27]

A ja mam chlopca- Dominika. Urodzil sie w ten sam dzien co coreczka etoile. 10 pkt sn. Karmimy sie piersia. Tez po drodze mielismy asymetrie, ale zero chorob do tej pory.

[LaTraviata86]

Napisane przez caramella_91

Jak już wcześniej wspomniałam mam córeczkę - Natalke ☺ urodziłam równo w terminie 12 sierpnia, dzień przed moimi urodzinami 😊 do szpitala trafiłam z 9cm rozwarcia wiec poszło w miarę sprawnie i o 15.25 przyszło na świat nasze szczęście 😊😊 dostała 10 punktów i do tej pory jest zdrowa jak rybka(odpukać) 😊 no może nie licząc po drodze rehabilitacji ze względu na wzmożone napięcie mięśniowe ale jest coraz lepiej 😊😊
Jeśli chodzi o rozszerzanie diety to jest różnie, coraz więcej próbujemy ale cycuś i tak rządzi 😄 ciesze się ze udało mi się tyle wytrwać w kp ale czasem czuje się jak naturalny smoczek.. mimo wszystko i tak jestem z siebie dumna 😄

Poród- expres
Dopytam: Kto zdiagnozował u Was wzmożone napięcie? Sami czy pediatra?(ostatnio często się zastanawiam, czy moje starsze dziecię tego nie miało- wyginała się w łuk, rączki ciągle przy sobie, w wanience płacz, przy ubieraniu- płacz- tylko że mój pediatra tłumaczył wiele kłopotami brzuszkowymi...)

Napisane przez etoile83

Faktycznie, wypadaloby sie przedstawic. Moja coreczka przyszla na swiat 14 sierpnia na dzien przed planowanym terminem, przez porod SN. Do kliniki jechalam 3 razy, za trzecim skutecznie. Malo brakowalo a skonczyloby sie na CC. Dostalam goraczki a tetno dziecka bardzo wzroslo, dlatego po urodzeniu dostala 8 pkt. Pozniej zabrali ja do szpitala na oddzial noworodkow. Na szczesnie wszystko sie dobrze skonczylo. Jest dzisiaj zdrowym i pulchnym dzieckiem Waga wyjsciowa 3950g a dzis 8200g. Z coreczka bylam przez 2,5 miesiaca w domu i przez caly czas na kp. Niestety nie mialam szansy skorzystania z urlopu wychowczego, z roznych przyczyn, choc troche tego pozalowalam. Moja coreczka jest na codzien u niani i z tego powodu troche ciezko mi wprowadzac nowe pokarmy. Niania nie ma prawa tego robic, a nam zostaja tylko weekendy. No i przeszlam na butelke, po zapaleniu oskrzelikow, mala nie chciala juz ssac piersi a mnie pokarm zanikl.

Waga ciężka Też mam smoka, przy ur. 3200g, a tydz. temu 9500g

Wyobrażam sobie że musiało być ciężko podjąć decyzję powrotu do pracy i zostawienia córci.

Cieszę się Dziewczyny, że dołączyłyście, mam nadzieję że inne gościnie również nabiorą odwagi, bo czas na "wbicie się"- idealny

[caramella_91]

LaTraviata86 u nas już na pierwszej wizycie położna zwróciła na to uwagę a następnie pediatra dała skierowanie do poradni rehabilitacyjnej i do dziś chodzimy raz na jakiś czas- teraz już na NFZ bo kilka pierwszych oczywiście prywatnie, no i w domku ćwiczymy to co dostajemy od fizjoterapeuty 😊 a co do wagi to moja miała 3700 a teraz dobija chyba już do 9 😄 od początku ładnie przybierała na wadze i to tylko przy kp bo mm nie chciała w ogóle.. - w sumie to dobrze 😊

[ladybird1395]

Super, że zaczęłyście się udzielać. Ja cały czas będę podczytywać i będę starała się czasami odezwać, o ile czas pozwoliMuszę się pochwalić, że dzisiaj pierwszy raz od chyba 4 miesięcy kąpiel była bez płaczu. Nie wiem co jej się odmieniło, ale mam nadzieję, że to już na stałe ^^

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

[pikaso]

Napisane przez LaTraviata86

Poród- expres
Dopytam: Kto zdiagnozował u Was wzmożone napięcie? Sami czy pediatra?(ostatnio często się zastanawiam, czy moje starsze dziecię tego nie miało- wyginała się w łuk, rączki ciągle przy sobie, w wanience płacz, przy ubieraniu- płacz- tylko że mój pediatra tłumaczył wiele kłopotami brzuszkowymi...)



Waga ciężka Też mam smoka, przy ur. 3200g, a tydz. temu 9500g

U nas pediatra, ale ja już wcześniej widziałam,ze coś jest nie tak. U nas właśnie kłopoty brzuszkowe zmalały po rozpoczęciu rehabilitacji.

Mój urodził się z wagą 4180, a 8 lutego ważył 8450

[caramella_91]

Napisane przez ladybird1395

Super, że zaczęłyście się udzielać. Ja cały czas będę podczytywać i będę starała się czasami odezwać, o ile czas pozwoliMuszę się pochwalić, że dzisiaj pierwszy raz od chyba 4 miesięcy kąpiel była bez płaczu. Nie wiem co jej się odmieniło, ale mam nadzieję, że to już na stałe ^^

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

super że jest nas tutaj trochę 😊 współczuję płaczu przy kąpieli.. u nas tylko kilka pierwszych dni było ciężko a teraz kąpiel to przyjemność 😊 aby i u Was tak zostało

[Calineczka 27]

Lady, a jak przy ubieraniu? Czy to chodzi o jakąś nadwrażliwość? Ciekawe, czemu nie lubi. A zrobiłaś dziś coś innego przy tej kąpieli niż zwykle? To i tak mały sukcesik.

A u nas asymetrii nikt nie chciał dostrzec, aż wymusiłam skierowanie i się okazało wzmożone napięcie barku po jednej stronie.

[etoile83]

Napisane przez Calineczka 27

A ja mam chlopca- Dominika. Urodzil sie w ten sam dzien co coreczka etoile. 10 pkt sn. Karmimy sie piersia. Tez po drodze mielismy asymetrie, ale zero chorob do tej pory.

Zebym ja jeszcze umiala was cytowac to juz by naprawde bylo extra! Calineczka 27,a jak diagnozuja ta asymetrie? Ja sie wlasnie tutaj z forum dowiedzialam o usg bioder,mieszkam we Francji i tutaj tego nie robia. Ostatnio zauwazylam ze moja malutka jedna nozke bardziej podgina jak lezy na brzuchu, ale pediatra mowi, ze wszystko ok. LaTraviata86 3200g to juz tez duze dziecko! Ale widze, ze szybciej przybiera Ja tego 8200g nie jestem pewna, bo on tak dziwnie nabazgral ten lekarz, a jak mowil ile wazy to mala tak sie darla, ze nie slyszalam No ciezko mi bylo zostawic coreczke u niani, po dwoch tygodniach od razu mi sie rozchorowala, wiec przez dwa nastepne siedzialam z nia w domu, pozniej na swieta mialam jeszcze 2 tyg urlopu, wiec jakos to zlecialo. caramella_91 No to super, ze porod poszedl tak sprawnie!Pewnie nie czekalas dlugo na miejscu. Ja do tego stopnia juz nie bylam pewna czy te skurcze to te wlasciwe (2 razy jechalam po nic), ze powiedzialam lubemu, ze moze sobie kolegow na wieczor zaprosic. Posiedzieli 15 minut i o 21 trzeba bylo jechac do kliniki. A rozwarcie tylko na 1cm bylo!Mala sie urodzila o 6:27..

[Calineczka 27]

Etoile, na dole masz cytuj i już

Na usg wyszła nam niewielka dysplazja w 6 tyg. Nie było to takie widoczne gołym okiem, może tyle, że mały w pozycji na żabę tę jedną nóżkę mniej zginał. A asymetria była widoczna jak leżał na brzuchu. Po prostu ta jedna strona była silniejsza, preferował ją we wszystkim, co robił, częściej odginał głowę w tę stronę, wyginał się w literę c.

[suonko2]

Czyli jednak coś ruszyło, fajnie.

[caramella_91]

Napisane przez etoile83

Zebym ja jeszcze umiala was cytowac to juz by naprawde bylo extra! Calineczka 27,a jak diagnozuja ta asymetrie? Ja sie wlasnie tutaj z forum dowiedzialam o usg bioder,mieszkam we Francji i tutaj tego nie robia. Ostatnio zauwazylam ze moja malutka jedna nozke bardziej podgina jak lezy na brzuchu, ale pediatra mowi, ze wszystko ok. LaTraviata86 3200g to juz tez duze dziecko! Ale widze, ze szybciej przybiera Ja tego 8200g nie jestem pewna, bo on tak dziwnie nabazgral ten lekarz, a jak mowil ile wazy to mala tak sie darla, ze nie slyszalam No ciezko mi bylo zostawic coreczke u niani, po dwoch tygodniach od razu mi sie rozchorowala, wiec przez dwa nastepne siedzialam z nia w domu, pozniej na swieta mialam jeszcze 2 tyg urlopu, wiec jakos to zlecialo. caramella_91 No to super, ze porod poszedl tak sprawnie!Pewnie nie czekalas dlugo na miejscu. Ja do tego stopnia juz nie bylam pewna czy te skurcze to te wlasciwe (2 razy jechalam po nic), ze powiedzialam lubemu, ze moze sobie kolegow na wieczor zaprosic. Posiedzieli 15 minut i o 21 trzeba bylo jechac do kliniki. A rozwarcie tylko na 1cm bylo!Mala sie urodzila o 6:27..

na pewno każdej z nas byłoby ciężko zostawić swoje maleństwo.. ale taka jest kolej rzeczy- u niektórych następuje to szybciej, u innych później. no i te choroby.. nic przyjemnego.. ale trzeba podnieść głowę do góry i myśleć pozytywnie 😊
co do porodu, to ja wieczór przed strasznie wymiotowałam a nad ranem zaczęła się biegunka- oczywiście nie powiązałam tego ze skurczami i zbliżającym się porodem mimo ostrzeżeń mamy(miała identyczne objawy) wiec na izbie szybkie przyjęcie i na porodówke 😄 wiadomo ból nieziemski.. ale uczucie maleństwa na brzuszku i to jego ciepło wynagradza każdy ból 😊

[suonko2]

Napisane przez caramella_91

na pewno każdej z nas byłoby ciężko zostawić swoje maleństwo.. ale taka jest kolej rzeczy- u niektórych następuje to szybciej, u innych później. no i te choroby.. nic przyjemnego.. ale trzeba podnieść głowę do góry i myśleć pozytywnie 😊
co do porodu, to ja wieczór przed strasznie wymiotowałam a nad ranem zaczęła się biegunka- oczywiście nie powiązałam tego ze skurczami i zbliżającym się porodem mimo ostrzeżeń mamy(miała identyczne objawy) wiec na izbie szybkie przyjęcie i na porodówke 😄 wiadomo ból nieziemski.. ale uczucie maleństwa na brzuszku i to jego ciepło wynagradza każdy ból 😊

Czasem te najbardziej oczywiste rzeczy w takich sytuacjach nie przychodzą do głowy
A co do powrotu do pracy to ja wracam gdzieś w sierpniu/wrześniu i będzie masakra

[ladybird1395]

Napisane przez Calineczka 27

Lady, a jak przy ubieraniu? Czy to chodzi o jakąś nadwrażliwość? Ciekawe, czemu nie lubi. A zrobiłaś dziś coś innego przy tej kąpieli niż zwykle? To i tak mały sukcesik.

A u nas asymetrii nikt nie chciał dostrzec, aż wymusiłam skierowanie i się okazało wzmożone napięcie barku po jednej stronie.

Żadna nadwrażliwość :P Przy ubieraniu jej nic nie jest. Dzisiaj do wanny wlałam wodę z czajnika, żeby była praktycznie gorąca i było ok ;p

Napisane przez caramella_91

na pewno każdej z nas byłoby ciężko zostawić swoje maleństwo.. ale taka jest kolej rzeczy- u niektórych następuje to szybciej, u innych później. no i te choroby.. nic przyjemnego.. ale trzeba podnieść głowę do góry i myśleć pozytywnie 😊
co do porodu, to ja wieczór przed strasznie wymiotowałam a nad ranem zaczęła się biegunka- oczywiście nie powiązałam tego ze skurczami i zbliżającym się porodem mimo ostrzeżeń mamy(miała identyczne objawy) wiec na izbie szybkie przyjęcie i na porodówke 😄 wiadomo ból nieziemski.. ale uczucie maleństwa na brzuszku i to jego ciepło wynagradza każdy ból 😊

Mi w nocy wody odeszły i rano jechałam na IP. Babka mnie na oddziale bada i twierdzi, że mi żadne wody nie odeszły. No a wieczorem sama mi cięcie robiła

Napisane przez suonko2

Czasem te najbardziej oczywiste rzeczy w takich sytuacjach nie przychodzą do głowy
A co do powrotu do pracy to ja wracam gdzieś w sierpniu/wrześniu i będzie masakra

Ja w październiku na studia uciekam, też będzie ciężko, ale wyjścia nie ma :P

[Calineczka 27]

Lady, to malutka lubi ciepełko jak w jacuzzi.

[suonko2]

Napisane przez ladybird1395

Żadna nadwrażliwość :P Przy ubieraniu jej nic nie jest. Dzisiaj do wanny wlałam wodę z czajnika, żeby była praktycznie gorąca i było ok ;p



Ja w październiku na studia uciekam, też będzie ciężko, ale wyjścia nie ma :P

Mój też bardzo lubi cieplejszą wodę.

Młody dziś dostał zupkę z buraczkiem i baaardzo mu smakowało

[ladybird1395]

Napisane przez suonko2

Mój też bardzo lubi cieplejszą wodę.

Młody dziś dostał zupkę z buraczkiem i baaardzo mu smakowało

Ma gust Ale aż bym sobie zjadła buraki W ogóle są jakieś słoiczki z burakiem czy będę musiała sama się pobawić?

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

[Mirabelka_90]

Napisane przez ladybird1395

Ma gust Ale aż bym sobie zjadła buraki W ogóle są jakieś słoiczki z burakiem czy będę musiała sama się pobawić?

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

Niestety sama

[Ikaa01]

Cześć dziewczyny. Ja również podczytywałam a teraz chciałabym spróbuję też popisać. Jestem mamą Oskara, który miał się urodzić pod koniec sierpnia, ale "zasiedział" się w brzuszku i skończyło się cc. To nasza pierwsza pociecha i raczej tak zostanie (głównie ze względu na nasz wiek). Szczepimy 6w1 i rotawirusy. Później planuję pneumokoki. Ząbków jeszcze nie ma chociaż synek ślini się okrutnie, szczególnie jak się zaczyna cieszyć albo na brzuszku leży. Karmię mm i powoli zaczynamy rozszerzać dietę o warzywka. Niestety mam mało wprawy i co karmienie to plamki na ubrankach i odplamiacz w ruchu :-( nawet śliniak z rękawami nie bardzo nam się sprawdza bo rączki szybko do buźki wędrują. Liczę, że Osi zacznie ładniej jeść a ja lepiej karmić zanim wszystko pomarańczowe będzie

[martulka0991]

Hejka

Napisane przez suonko2

Mój też bardzo lubi cieplejszą wodę.

Młody dziś dostał zupkę z buraczkiem i baaardzo mu smakowało

Mój też lubi cieplejszą wode od samego początku.
A zupka z buraczków też mu bardzo smakuje jak się kończy to piszczy że chce jeszcze, tak samo jak z owocani... ;-)

[caramella_91]

Napisane przez ladybird1395

Żadna nadwrażliwość :P Przy ubieraniu jej nic nie jest. Dzisiaj do wanny wlałam wodę z czajnika, żeby była praktycznie gorąca i było ok ;p



Mi w nocy wody odeszły i rano jechałam na IP. Babka mnie na oddziale bada i twierdzi, że mi żadne wody nie odeszły. No a wieczorem sama mi cięcie robiła



Ja w październiku na studia uciekam, też będzie ciężko, ale wyjścia nie ma :P

U mnie pęcherz przebijany był w trakcie porodu 😊 a co do wody to moja tez lubi cieplutka 😄 chociaż jak wychodzimy na spacerki to nie ma mowy o rękawiczkach- dopiero jak uśnie to zakładam 😊

---------- Dopisano o 06:38 ---------- Poprzedni post napisano o 06:37 ----------

Napisane przez martulka0991

Hejka
Mój też lubi cieplejszą wode od samego początku.
A zupka z buraczków też mu bardzo smakuje jak się kończy to piszczy że chce jeszcze, tak samo jak z owocani... ;-)

oo a ja buraczków jeszcze nie próbowałam 😊 od kiedy można już podawać ?