Mamusie czerwcowe 2016 cz.3

[ania230]

Napisane przez kanwa

Ciuszki

szaleństwo zakupowe a wszystko takie piękne

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

Napisane przez Radena

Też mam plan coś upiec i też składników brak

ja mam ochotę upiec maślane bułeczki albo drożdżowe

---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------

Napisane przez olinka012

A ja obiadek gotuje. Dzis mam bitki i kluseczki z kluseczkomanii

Powodzenia na wizytach!

u mnie ziemniaki, jajko sadzone i kefir nie pamiętam kiedy taki obiadek jadłam

[fiazo]

Dziewczyny jak chcecie wybrać się na jakieś warsztaty to wrzucam Wam linki do tego co znalazłam:
Na pierwszych dwóch byłam w pierwszej ciąży i polecam.

http://bezpiecznymaluch.com.pl/warsztaty

https://mamotoja.pl/mamo-to-ja-warsz...-bedziemy.html

http://wciazy.familie.pl/warsztaty

http://www.mama-wie.pl/

http://www.swiadomyporod.pl/

http://mamapyta.pl/warsztaty-i-konfe...ie/konferencje

http://www.planeta-dziecko.pl/

http://swiadomamama.pl/events

[ania230]

Napisane przez haneczkab92

Moja mala od wczoraj spokojna..
I zaczym sie martwić , bo dzis w ogole nie dala jeszcze znac o sobie..
Ale jeszcze ma chyba czas, w sensie w tym tygodniu ciąży tak jeszcze moze byc?
Od dluzszego czasu czuje ja codziennie, a dzis i wczoraj w sumie niewiele..

haneczko u mnie cisza przez dwa dni

[__Veronique]

Napisane przez Madzia9999

U Was to troszkę inne myślenie bo już jeden poród macie za sobą. Bardziej wiecie co Was ewentualnie czeka.

Zmykam do notariusza bo wkradł Nam się błąd w akcie zakupu mieszkania i bank dopiero teraz to zauważył od razu do biblioteki podskoczę

Dokładnie. Jest strach, bo wiadomo co człowieka czeka. Ale w pierwszej ciąży też był strach, ale dlatego, że nie wiadomo było co człowieka czeka tylko wtedy ten strach bardziej miałam na początku ciąży, im bliżej było porodu tym mniej się bałam. Zobaczymy jak teraz będzie.

[australia87]

A ja właśnie wróciłam z Biedronki i stwierdzam, że te zakupowe spacerki to już nie dla mnie Wracałam tempem żółwia, a teraz leżę, bo mnie podbrzusze lekko kłuje. Ale w sumie już przechodzi Męża muszę pogonić żeby mi auto od mechanika odebrał, bo po kilka lżejszych rzeczy mogę się do sklepu przejść, ale zakupy typu mąka, jajka, ziemniaki to już za ciężko
Chwilę odsapnę i się biorę za roladę
Na obiad u mnie będą kluski ziemniaczane z twarogiem i skwarkami

fiazo, dzięki za linki!

[ania230]

Ciekawe to wiaderko do kąpieli ale ja bym się bała że coś może się stać dziecku, więc zostanę przy wanience.


Zmykam suszyć włosy i się ogarniać bo Tż dziś tacie pomaga w przesuwaniu mebli więc pojadę do taty i na niego poczekam a potem skoczymy do sklepu.
Na pocztę muszę się udać wysłać l4 do biura.

Miłego dnia dziewczyny

[__Veronique]

Napisane przez ania230

Ciekawe to wiaderko do kąpieli ale ja bym się bała że coś może się stać dziecku, więc zostanę przy wanience.


Zmykam suszyć włosy i się ogarniać bo Tż dziś tacie pomaga w przesuwaniu mebli więc pojadę do taty i na niego poczekam a potem skoczymy do sklepu.
Na pocztę muszę się udać wysłać l4 do biura.

Miłego dnia dziewczyny

Też bym się bała, że dziecku się coś stanie w tym wiaderku na pewno jest bezpieczne, ale jednak. Natomiast dla mnie minusem jest, że to tylko na kilka pierwszych miesięcy, lubię takie długoterminowe rozwiązania ale bardzo pomysłowe jest i fajnie ten dzieciaczek w nim wygląda

[Radena]

Napisane przez __Veronique

Też bym się bała, że dziecku się coś stanie w tym wiaderku na pewno jest bezpieczne, ale jednak. Natomiast dla mnie minusem jest, że to tylko na kilka pierwszych miesięcy, lubię takie długoterminowe rozwiązania ale bardzo pomysłowe jest i fajnie ten dzieciaczek w nim wygląda

Faktycznie fajnie,ja znów się zastanawiam,czy to dobrze żeby taki mały dzidziuś siedział? Czy to dobre dla nóżek i kręgosłupa?

[__Veronique]

Napisane przez Radena

Faktycznie fajnie,ja znów się zastanawiam,czy to dobrze żeby taki mały dzidziuś siedział? Czy to dobre dla nóżek i kręgosłupa?

Też o tym myślałam. Niby jest bezpieczne, ale w sumie, kiedyś chodziki też uważali za bezpieczne...

[australia87]

Napisane przez Radena

Faktycznie fajnie,ja znów się zastanawiam,czy to dobrze żeby taki mały dzidziuś siedział? Czy to dobre dla nóżek i kręgosłupa?

Ototo! Ja też mam w tej kwestii wątpliwości... I w ogóle jakoś tak za mało miejsca mi się tam wydaje, w sensie czy to wygodnie myć dziecko jak jest w takim ścisku?

[Radena]

13 godzina,a ja nic nie zrobiłam sensownego:-/

[australia87]

Napisane przez Radena

13 godzina,a ja nic nie zrobiłam sensownego:-/

Eeee spoko, ja tak mam co drugi dzień

[motylek1984]

U nas taka dzisiaj brzydka pogoda, że nawet piesiełkowi sie nudzi :-D

[olinka012]

Moja koleżanka ur bliźniaki w 29 tc masakra jakaś! Nawet o tym myśleć nie chce nic nie mam gotowe

[motylek1984]

Napisane przez olinka012

Moja koleżanka ur bliźniaki w 29 tc masakra jakaś! Nawet o tym myśleć nie chce nic nie mam gotowe

Dziewczyny nawet nie straszcie :-(

[zebrah]

Fiazo- dzięki za linki, odwaliłaś kupę roboty

Australia- ja też się szybko męczę. W sobotę po paru godzinach zakupów, to myślałam że ducha wyzionę...

Radena- nie przejmuj się- w czerwcu dzidzie dadzą nam popalić i nie będzie czasu na lenistwo.

Co tam się dzieje z Lalare i Sophie? Coś się nie odzywają?

[australia87]

Proszę mi tu przestać panikować! Wiadomo, że różnie w życiu bywa, ale to nie zdarza się tak często... Myśleć pozytywnie!

Napisane przez zebrah

Australia- ja też się szybko męczę. W sobotę po paru godzinach zakupów, to myślałam że ducha wyzionę...

Co tam się dzieje z Lalare i Sophie? Coś się nie odzywają?

Po paru godzinach to u mnie byłby zgon

U Lalare wszystko w porządku z tego co widziałam, podglądam ją na instagramie Często się udziela A o Sophie też miałam już wczoraj pytać, znowu gdzieś ją wcięło

[haneczkab92]

Napisane przez zebrah

Fiazo- dzięki za linki, odwaliłaś kupę roboty

Australia- ja też się szybko męczę. W sobotę po paru godzinach zakupów, to myślałam że ducha wyzionę...

Radena- nie przejmuj się- w czerwcu dzidzie dadzą nam popalić i nie będzie czasu na lenistwo.

Co tam się dzieje z Lalare i Sophie? Coś się nie odzywają?

Sophie ma przeprowadzke i pewnie nie ma czasu
A lalare miala wracac do Polski, pewnie cieszy sie czasem z mezem tylko moglyby dac znac czy wszystko ok

[soffinka]

Napisane przez australia87

A ja właśnie wróciłam z Biedronki i stwierdzam, że te zakupowe spacerki to już nie dla mnie Wracałam tempem żółwia, a teraz leżę, bo mnie podbrzusze lekko kłuje. Ale w sumie już przechodzi Męża muszę pogonić żeby mi auto od mechanika odebrał, bo po kilka lżejszych rzeczy mogę się do sklepu przejść, ale zakupy typu mąka, jajka, ziemniaki to już za ciężko
Chwilę odsapnę i się biorę za roladę
Na obiad u mnie będą kluski ziemniaczane z twarogiem i skwarkami

fiazo, dzięki za linki!

O ktorej mozna wbic na ten obiad??:zar lok:

[olinka012]

Napisane przez motylek1984

Dziewczyny nawet nie straszcie :-(

Nie nie straszę. Znam tez ciążę blizniacza z 39!

[LaLaRe87]

jestem jestem jesteeeeeeeeeeeem! cała i zdrowa, zadowolona wylądowałam w niedzielę, lot spokojny, mąż w ramach Walentynek zabrał mnie do fajnej knajpki w Gdańsku (Targ Rybny - Fishmarkt) - świetne żarcie!! Pieski prawie zwariowały jak wróciłam do domu tulone było i przytulane do samego wieczoru wczoraj się nie odzywałam, bo pojechałam do pracy uporządkować papierzyska, powiem Wam,że juz mnie zmęczenie dopada od tej jazdy, segregatorów, może przez to że nie wysypiam się w nocy,a za dnia nie potrafię spać..a ogolnie wszystko ok

dzisiaj skorzystałam z tego, że jestem w domku no, rano nie działał mi internet (jedynie w tel.) więc rządziłam w kuchni
upiekłam fasolowo- jabłkowe ciasto ala brownie, bez mąki, z prażonymi migdałami
na obiad pomidorówka, zrobiłam cały gar hehe na całym kurczaku

przyszły też kocyki minky, poduszeczki, żyrafka, w kolorze pudrowego różu i miętki z motywem łapacza snów mąż zamówił dla malutkiej

wrzucam też aktualne foto mnie i Marcelinki, jutro mam usg kontrolne po podrozy, powiem o tym twardniejącym brzuchu. na pewno podejrzę małą na 3 i 4 D (czym to sie w sumie rózni?)

[eful]

Hej dziewczyny
widzę, że niektóre dziewczyny piszą apropo wiaderka do kąpania.. na SR wspomniane było, że owszem może i fajne ale dopiero po 2 tyg jak się pępek zagoi.. bo tak to siłą rzeczy by się zamoczył.. a wiadomo dopóki nie odpadnie trzeba uważać.. dla mnie to strata kasy.. takie wiaderka to tez tylko do paru miesięcy bo później dziecko już będzie za duże, także ja stawiam na tradycyjną wanienkę dla dziecka
Może to za wcześnie ale ja już zaczełam dzisiaj prać ubranka dla dzidziusia... potem je wyprasuje i pochowam do worków próżniowych.. bo obawiam się, że w maju nie miałabym już siły na prasowanie... choć teraz się zastanawiam, że jednak lepiej byłoby mieć na bieżąco świeże..... hmm

[olinka012]

Ja takie rzeczy planuje najpóźniej w maju

[misia880]

hmm co do pepka... przeciez jego sie normalnie mczy i myje ??
przynajmniej nam tak mowiona...
z tym ze sie pepka nie moczy to teoria sprzed 20 lat :P

a co do widerk moja chrzesnica ma 18 miesiecy i uwieblia sie w nim kapac

[__Veronique]

Mnie położne mówiły, żeby go nie moczyć. Że jak się niechcący chlapnie woda to nie szaleć, bo tragedii nie ma, ale celowo go nie myć. Wtedy szybciej się wysuszy, odpadnie i będzie z nim spokój.

[olinka012]

Z tego co mnie uczono to z pępkiem trzeba uważać. Takze ja tak zamierzam

[ewka555]

Napisane przez misia880

hmm co do pepka... przeciez jego sie normalnie mczy i myje ??
przynajmniej nam tak mowiona...
z tym ze sie pepka nie moczy to teoria sprzed 20 lat :P

a co do widerk moja chrzesnica ma 18 miesiecy i uwieblia sie w nim kapac

No niekoniecznie. Pępek trzeba wysuszac, dlatego sie psika octaniseptem np, jesli będzie się go zbytnio moczylo, to zacznie gnić.

[__Veronique]

To dziecko 18sto miesięczne się do niego jeszcze zmieści?? Ponoć to tak na pierwsze miesiące jest.

[ewka555]

Napisane przez __Veronique

Mnie położne mówiły, żeby go nie moczyć. Że jak się niechcący chlapnie woda to nie szaleć, bo tragedii nie ma, ale celowo go nie myć. Wtedy szybciej się wysuszy, odpadnie i będzie z nim spokój.

O, dokladnie. Mi w szpitalu mówili, ze mega mocny ten pępuszek malej(?))

No i baaaaardzo późno nam odpadl bo po ponad miesiącu? Ale nic złego sie nie działo, tzn nie bylo brzydkiego zapachu itd, skurczybyk sie tak trzymal mocni.

[__Veronique]

Napisane przez ewka555

O, dokladnie. Mi w szpitalu mówili, ze mega mocny ten pępuszek malej(?))

No i baaaaardzo późno nam odpadl bo po ponad miesiącu? Ale nic złego sie nie działo, tzn nie bylo brzydkiego zapachu itd, skurczybyk sie tak trzymal mocni.

U nas odpadł jakoś w 3cim tygodniu. Ale słyszałam, że są dzieci, którym odpada nawet w 3cim miesiącu, i jeśli właśnie nie ma brzydkiego zapachu, nie gnije, to nie jest to powód do zmartwień.