Sposoby na smutki

[Veredise]

Jak mam doła spowodowanego stresem, to idę spać. Mam tak od małego.
A jak mam zły humor to oglądam "Przyjaciół". I jem coś słodkiego

[aklinora]

Zakupy - owszem, gdy masz pieniądze, i później nie zdołujesz się jeszcze bardziej, że je niepotrzebnie wydałaś na coś, co nie do końca jednak cię uszczęśliwiło..
Muzyka może poprawić humor - otaczaj się nią podczas jazdy autem, kąpieli, sprzątania, itp..
Obejrzyj zdjęcia - mnie to ZAWSZE wprawia w dobry nastrój: zobacz, jak kiedyś świetnie wyglądałaś, gdzie byłaś, ile wspaniałych rzeczy widziałaś, jakich miałaś fajnych przyjaciół, jak twoje życie było beztroskie..
A czasem właśnie dobry, odmóżdżający serial, co kto lubi - "Świat wg Bundych", "Sex w wielkim mieście", "Wszyscy kochają Raymonda", itp..

[Someday_sometimes]

Dobra czekolada, dobra książka, spotkanie z osobą, która zaraża uśmiechem i optymizmem, lub z taką, przy której czuję się bezpiecznie.. Przejażdżka rowerowa, basen, wyjście do kina, na piwo, zrobienie jakiejś fajnej, ciekawej potrawy, upieczenie ciasta, cokolwiek co pozwoli choć na jakiś czas oderwać moje myśli od trapiących mnie problemów..

[szakszuka]

Na melancholię i dola związanego np z pora roku Pomaga mi gorąca kąpiel koniecznie z użyciem jakiegoś słodkiego zapachu typu kokos, wafelki, miód z mlekiem itp, cos dobrego do jedzenia czego nie jem na codzień typu pizza (wiem objadanie sie nie jest konstruktywne ale na Pms mi pomaga )
Maraton seksu w wielkim mieście daje radę zawsze
spacer do lasu z mama i pieskiem
Porządne wyprzeklinanie sie gdy smutek jest sytuacyjny
Czytanie 1000 raz władcy pierścieni mnie uspokaja

Natomiast staram sie nie ruszać nieznanych mi książek i filmów bo mogą okazać sie katalizatorami większej deprechy - ostatnio tak dobił mnie true detective Oo

[Catalys]

Hmm... a ja po prostu ryczę, aż mam czerwone oczy i nos, a potem się biorę za porządki

[MalwinaKacprzak]

Co na smutek? Pomysłów jest cała masa. Może to być czekolada (źródło endorfin), herbata malinowa, wysiłek fizyczny, który pozwala zapomnieć o źródle przykrości. To może być też piosenka, powtarzanie mantr, medytacja,sauna, zakupy, fryzjer, kino, teatr, spotkanie z przyjacielem lub przyjaciółką,wyjście ze znajomymi na kręgle, jazda na rowerze, biegi… Jeżeli masz psa, kota, chomika, idź z nim na spacer. Zwierzęta to najlepsi przyjaciele człowieka, którzy nigdy nie zawodzą, są wierne swemu panu. Poza tym spacer z pupilem powoduje wzrost tlenu w organizmie i sprzyja wydzielaniu endorfin – hormonów szczęścia. Smutek można dzielić z przyjacielem. Przecież niejedna „przegadana sprawa” z zaufaną osobą nabrała zupełnie innego wymiaru i można było spojrzeć na nią z innej perspektywy. Jeżeli jesteś wyjątkowym smutasem, dobra będzie lektura „Pollyanny” autorstwa Eleanor H. Porter. Jest to opowieść o pogodnej i radosnej dziewczynce, która przez całe życie grała w zadowolenie. Wszystko to, co sprawi ci przyjemność.

[donusiaa]

kiedyś regularnie ćwiczyłam i ten wysiłek paradoksalnie poprawiał mi nastrój mimo, że same ćwiczenia bardzo wyczerpujące. ostatnio nie mam jakoś na nie czasu, więc zostaje długi przytulas od ukochanego faceta, wspólne oglądanie filmów itp. czasem coś poczytam jak mam zły nastrój i do tego obowiązkowo filiżanka dobrej gorącej kawy, taki własny mały rytuał

[alethia99]

Też ostatnio mam taki ciężki okres. Najlepiej mi pomaga lampka wina plus dobra muzyka. A gdy mam możliwość wsiadam w auto i krążę bez celu. Jakiś czas temu pojechałam do lasu, puściłam muzykę, wgramoliłam się na autko i odpaliłam fajkę. padał śnieg a mi jakoś tak się lżej zrobiło. Rozmowa z przyjaciółmi też pomaga. Dobre filmy. Bo nie wiem czy tylko ja jestem takim dziwnym przypadkiem. ale jak mam doła na czytaniu się nie potrafię skupić :P

[afrodyta77]

Na doła butelka czerwonego, włoskiego wina Piccini, Eros Ramazzotti i mój mąż mieszanka doskonała!

[LightwoodLuna]

Książka, herbatka, obecność pupila, ewentualnie bliskiej osoby, spacer, coś słodkiego, sen, muzyka, wino(uwaga, alkohol może pogłębić smutek). Ooo! I prawie bym zapomniała-medytacja! Coś cudownego.

[angul]

Ja długo szukałam czegoś co odwróci moją uwagę od czegoś co mnie wkurzy, zasmuci... lubiłam malować, i to dawało mi trochę odpocząć od natrętnych myśli, ale zanim się do tego zebrałam to czasem mi się odechciewało wszystkiego, teraz moim odstresowywaczem, i zamominaczem o smutkach jest szydełkowanie... naprawdę daje mi to wytchnienie, muszę się skupić na tych rzędach, oczkach itp itd i za chwilę jest mi lepiej. Myślę że każdy ma swoje takie hobby. ostatnio popularne robią się malowanki dla dorosłych-też fajna sprawa

[201607111028]

Orgazm

[LightwoodLuna]

Napisane przez carolina662

Orgazm

Co do tego-nie ma żadnych wątpliwości .

[Gutka84]

Witaj Kochana

Pierwsze co pomaga mi na depresje lub smutki a tez mam je czesto to pierwsze co zabieram sie za sport, pomaga mi to oderwac sie od rzeczywistosci ale takze wpadam na pomysly , ktore pomagaja mi z czesciowo z tego stanu wyjsc. Nastepnie spotykam sie z przyjaciolka , ktorej moge zaufac i doradzic a na koniec poprostu wychodze do baru na koktajl ze znajomymi.

[Suvia]

Napisane przez _alison

Marycha:P

i czekolada.

No chyba, że kogoś smutki dopadają często, to jednak nie polecam. Czekolady

[Imperialista]

Najlepszym sposobem na smutki jest ostre melanżowanie w weekendy.

[DarkChocolate666]

Wyjscie ze znajomymi. Mam taka jedna kol, przy ktorej smiechu zapominam o wszystkim, co mnie dreczy.
Przegladanie zdjec z wakacji i planowanie kolejnych.
Pojscie do fryzjera albo na solarium

[kasica6662]

A ja raczej dawno nie miałam doła, ale rewelacyjnym odkryciem są dla mnie kolorowanki antystresowe. Do tego muzyka lub film w tle.

[201606201201]

Ja stawiam na profilaktykę Odkąd popijam sobie różeniec górski to nie popadam w żadne dołki. Także polecam