Nie Oddane Pieniadze

[camillla]

Czesc dziewczyny mam pewien problem.2 lata temu przyjechalalam do Bristolu z chlopakiem by rozpoczac zycie ,zarabiac , zbierac pieniadze na nasze wymazone mieszkanie .Szybko znalezlismy prace , a na naszym wspolnym koncie bylo wystarczajaco duzo pieniedzy by wynajac flata Wspolne konto mialo nas zmobilizowac do wspolnego zbierania ale za razem kazde z nas mialo osobne konto na wlasne przyjemnisci Wszystko odnowilismy razem wiele rzeczy kupowal on ale wieksza czesc kupilam ja niestety i tego teraz rzaluje .Po pewnym czasie wszystko zaczelo sie psuc , szczegolnie rozchodzilo sie o pieniadze w naszych klutniach ,nie bylo perspektyw na polepszenie stosunkow miedzy nami .Chlopak zaczol mnie bic bo stracilam prace , potem przepraszal ,potem znowu uderzyl .Szybko przyszlo mi do glowy by sie wyniesc i w koncu spakowalam bagaz i wrocilam do Polski .Zostawilam we flacie duzo moich rzeczy za ktore zaplacilam i chcialabym je miec zworcone .Takze na wspolnym konice mam pieniadze ktore wplacalam .Narazie moj ex nie kwapi sie by zworcic rzeczy a co dopiero pieniadze wiec jestem w kropce POMOZCIE CO ROBIC!!!!!!!!!!!!

[iwONKA595]

no nieciekawa sytuacja - dlatego wlasnie ze jestem juz ze swoim TZ kilka lat i nie mamy zadnych starc o kase to i tak mamy osobne konta. jedyne wyjscie to jesli znasz sort code, account no i haslo do konta to mozesz zadzwonic do banku i przelac kase na swoje konto(lub zrobic to przez neta).jesli konto bylo wspolne i jestes do niego upowazniona to mozesz to zrobic przez tel osobiscie, jesli nie to musi to byc jakis facet.
No a jesli nie znasz danych konta to wchodzi w gre tylko i wylacznie dobra wola twojego bylego. Wspolczuje ,niemila sytuacja, powodzenia

[Aggie125]

Jeśli masz dowody na to, że Cię bił, możesz mu zagrozić, że o ile nie odda Twoich rzeczy, sprawa o pobicie trafia do sądu. Ale szczerze mówiąc wyjechać bez zabrania praktycznie wszystkich swoich rzeczy... chyba musiałaś być faktycznie w kiepskim stanie.

[camillla]

odpowiadam na kolezanki spostrzezenie ze musialam sie szybko zbierac ze zostawilam swoje rzeczy , no wiec sa to szafki ,szafa , dywan itp wiec raczej nie moglabym tego wziasc na plecy

[201608040942]

Jesli nie da sie tak zrobic jak tu juz wspomniano, a byly TZ nie chce dobrowolnie oddac, to moze mozna z tym isc na policje? Oddac sprawe do sadu? Skoro to wasze wspolne konto, to powinnas miec do niego dojscie i pieniazki sobie wyplacic

[traci]

Napisane przez Aggie125

Jeśli masz dowody na to, że Cię bił, możesz mu zagrozić, że o ile nie odda Twoich rzeczy, sprawa o pobicie trafia do sądu. Ale szczerze mówiąc wyjechać bez zabrania praktycznie wszystkich swoich rzeczy... chyba musiałaś być faktycznie w kiepskim stanie.

Z tym ,pojsciem gdzies to nie jest glupi pomysl.W Anglii sa uczuleni na przemoc w rodzinie czy w zwiazku.Sa nawet rozne linie telefoniczne pod ktore mozna dzwonic .a pomoc mozna uzyskac w osrodkach zdrowia ,poradnii rodzinnej a nawet w spodzieli mieszkaniowej.Wiec mozesz mu delikatnie podpowiedziec ,ze masz obdukcje i zastanawiasz sie co z tym zrobic...

[camillla]

jedynym problemem jaki jest to to ze jestem juz w Polsce i jest mi trudniej go zlapac .

[Eva ID]

Czy naprawde potrzebne sa Ci te szafy, szafki itp.?

Ja bym to zostawila. Jaka maja wartosc te graty?

O jakiej Ty kwocie mowisz na jego koncie, warto o to walczyc?

Odetnij sie od tego i zmien swoje zycie na dobre.

Dlaczego nie wrocisz do pracy w Anglii? Jestes mloda osoba dorobisz sie lepszych szaf, szafek i w ogole bez tego wczesniejszegi balastu dasz sobie rade.

[kaska222]

[quote=camillla;5561489] .Szybko znalezlismy prace , a na naszym wspolnym koncie bylo wystarczajaco duzo pieniedzy by wynajac flata Wspolne konto mialo nas zmobilizowac do wspolnego zbierania ale za razem kazde z nas mialo osobne konto na wlasne przyjemnisci


Mam pytanie,jak mieliscie wspolne konto to powinnas miec rowniez dostep do tego konta?Czy mial tylko Twoj dostep

[carolinascotties]

piszesz, ze to rowniez Twoje konto - nie widze problemu...

[Luba]

Napisane przez Eva ID

Czy naprawde potrzebne sa Ci te szafy, szafki itp.?

Ja bym to zostawila. Jaka maja wartosc te graty?

O jakiej Ty kwocie mowisz na jego koncie, warto o to walczyc?

Odetnij sie od tego i zmien swoje zycie na dobre.

Dlaczego nie wrocisz do pracy w Anglii? Jestes mloda osoba dorobisz sie lepszych szaf, szafek i w ogole bez tego wczesniejszegi balastu dasz sobie rade.

Nie no, litosci.
Dziewczyna się czegos dorobiła i ma to teraz zostawić?
To są tak samo jej rzeczy jaki i jego, moze niech on jej wszystko odda i żyje bez wcześniejszego balastu?


camillla, wydaje mi się, ze jeśli nie wybierzesz sie do Anglii osobiście i nie załatwisz swoich spraw, to nikt tego za Ciebie nie zrobi a już na byłego TŻta nie masz co liczyć. Zresztą po rzeczy i ewentualnie meble chyba i tak musisz tam pojechac, on Ci tego nie przysle pocztą... Najlepiej wybierz się tam z ojcem, bratem czy kuzynem. Nie, nie po to żeby mu walnęli Ale po to, żebys czuła się pewniej.

Z pewnościa jesli konto było wspólne mozesz z niego korzystać.

[traci]

No wlasnie a jak bylo z tym kontem ,czy to konto jest rownierz na Twoje nazwisko ,w banku figurujesz jak wspolnik tego konta ,czy to bylo konto wspolne na zasadzie waszej umowy?