Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady - Strona 24 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-02-11, 13:58   #691
precious_81
Wtajemniczenie
 
Avatar precious_81
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 447
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady

[1=95b84f0cb57718c1b68287b 1ccb1b977c909159a_5f79027 3693ad;55457946]
W dużych szkołach zmianowość to obecnie norma- skutki "reformy"


Znajomi w końcu przenieśli dziecko do innej szkoły po IV-ej klasie z powodu dziecka z zaburzeniami, któremu było wszystko wolno (bo opinia psychologa o ADHD czy tego typu), włącznie z chodzeniem po klasie i rozpraszaniem reszty, co niestety w wyższych klasach jest nie do przyjęcia. I zbyt duża tolerancja agresji- ogólnie w szkole.

Ostatnio była u naszego rodzinnego pierwszaka sytuacja, że rodzice na zebraniu domagali się drugiego terminu zaliczenia piosenki, bo większość klasy nie zapamiętała, o którą chodziło- oczywiście po śpiewaniu w klasie, a pani nie zaznaczyła każdemu w książce, no jak to i dzieci dostały jedynki.
Akurat nasz zapamiętał, ale np. gdyby moje dziecko dostało z tego powodu 1, to bym zignorowała sytuację, bo chyba od 6- cio czy 7- latka można oczekiwać, że cokolwiek pamięta z lekcji.
W ogóle dużo rodziców w tej klasie ma podejście tego rodzaju, że najlepiej to nauczycielka powinna wysyłać rodzicom maile o pracy domowej, bo dzieci nie pamiętają, rodzice typu helikoptery.
Fakt, że dużo jest 6-cio latków, które chyba poszły zbyt wcześnie , np. nie nadążają z zadaniami na lekcji i kończą je w domu + zadane lekcje- odrabiane zajmuje im całe godziny, co dodatkowo jest powodem frustracji i niezadowolenia ze szkoły- i kółko się zamyka.[/QUOTE]
Zmianowość niekoniecznie musi być skutkiem reformy. W moim mieście szkoły które obecnie mają system zmianowy miały go tak samo 4-5 lat temu, natomiast te które nie miały nigdy zmianowego systemu również po pójściu 6-latków do szkoły nie wprowadziły takiego systemu.


Moja córka ma lekcje na 2 zmiany i nie widzę w tym żadnego problemu. Jest mi obojętne czy będzie miała lekcje od 8 do 12 czy od 11 do 15.


Takie dziecko z zaburzeniem może trafić się również w klasie nieintegracyjnej tylko nie ma na to odpowiedniego papierka. Są przecież w klasach dzieci które przeszkadzają, rozrabiają, a nei mają żadnego orzeczenia.
Druga sprawa to w takiej klasie powinna być nauczycielka z odpowiednim wykształceniem i podejściem.
Moja córka jest w klasie integracyjnej i dzieci z orzeczeniem w żaden sposób nie dokuczają innym dzieciom.


Jak rodzice będą tak ze wszystkim latać do nauczyciela to dziecko nigdy się nie nauczy, że ma zapamiętać o lekcjach, o przyniesieniu czegoś itp. Te dzieci pewnie mają świadomość że mamusia załatwi


Ja na pewno z powodu 1 nie leciałabym do nauczycielki tylko wytłumaczyła córce dlaczego dostała taką ocenę.

Cytat:
Napisane przez Miramej Pokaż wiadomość
W jakim sensie?

Bo dzieci powinny sobie zaznaczyć same. Mój syn przychodzi z narysowanym domkiem, oprócz tego i tak pamięta nr zadania i numer strony.

Oczywiście, że tak.

Ja nie wiem, ale mój syn ma pracy domowej na 5 minut, od wielkiego dzwonu na 10, i to nie codziennie, na weekend nigdy.
Moja córka lekcje odrabia w świetlicy, więc rzadko ma coś do zrobienia w domu, ale zwykle to jest na maks pół godzinki.
Natomiast wiem, ze te same zadania inne dziecko robi w domu przez 3 godziny, ale jest to wina rodzica - ciągłe zmazywanie, poprawianie, bo ma być idealnie itp.

[1=95b84f0cb57718c1b68287b 1ccb1b977c909159a_5f79027 3693ad;55467706]Miramej
- dzieci w szkole nie czytają jeszcze po angielsku, ale zapamiętując choćby kilka wyrazów (jeśli nie tytułu lub mniej więcej treści), a właściwie to słów (nieprecyzyjnie określiłam), mogłyby je powtórzyć rodzicowi i on znalazłby tekst, o który chodziło.

A w szkole angielskiego dzieci 7-letnie piszą od roku (a chyba czytały jeszcze wcześniej), obecnie normalnie, np. odpowiedzi na pytania na sprawdzianach- tak, że nasz uczeń zaczął od czytania i pisania po angielsku.[/QUOTE]
Dla mnie też jest dziwne, żeby dziecko uczące się dopiero czytać i pisać po polsku umiało zapamiętać wyraz po angielsku i jeszcze go w książce odnaleźć
Moja córka uczy się angielskiego od 3 r.ż. , zna wyrazy, potrafi odpowiedzieć po angielsku na pytanie zdaniem, ale już napisać i przeczytać w książce nie - przecież pisownia jest całkiem inna. A z pisaniem i czytaniem po polsku nie ma problemu.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;55479981]Może niewłaściwe słowo, ale taka postawa: pani mu tu zaznaczy koniecznie! dlaczego pani mu nie zawiązała butów? Pani dopilnuje, że ma zjeść! Niech on nie wychodzi z klasy na przerwy, bo biega i się poci!



I teraz - rodzic nie wpadnie na to, że może lepiej dzieciaka nauczyć wiązać buty, że pierwszak po niedługim czasie naprawdę jest w stanie sobie zaznaczyć daną rzecz w ćwiczeniach lub coś zapamiętać, że jak dziecko jeść nie chce - to mu nie wcisnę na siłę, a na przerwy wychodzić będzie choćby dlatego, że nauczyciel wychodzi na dyżur.

Podane przykłady są autentyczne.
Rodzice coraz częściej wychowują kaleki życiowe.

A już nie wspomnę o tym, że w klasie nie jest jeden Jacuś (przykładowo), a masa innych dzieci, i jedno chcieć: albo pani jest od uczenia i jakiegoś tam wychowywania w grupie, albo - od niańczenia.

Ostatnio też w szatni awantura, bo szatniarka wprost odmówiła ubierania 7latka. Miała rację - tak duże dziecko ma wręcz obowiązek ubrać się samodzielnie![/QUOTE]
Ja też się spotykam z takimi wymaganiami wobec nauczyciela. I rodzice zamiast uczyć samodzielności, tłumaczyć że jak dziecko coś chce to musi sobie samo załawić , to idą do pani i wszystko w imieniu dziecka załatwiają. A już dla mnie kompletnie niezrozumiale jest jak rodzic może iść do nauczyciela z pytaniem dlaczego jego dziecko dostało 4, że to przecież tragedia dla dziecka itd.


[1=95b84f0cb57718c1b68287b 1ccb1b977c909159a_5f79027 3693ad;55489056]

Nasz uczeń nie je prawie nigdy niczego w szkole, oczywiście biega, kiedyś rozwalił wargę- był niezły krwotok, ale jego mamie (wychowuje go sama) nigdy nie przyszłoby do głowy mieć pretensje do nauczyciela.

Już kiedyś pytałam o wiązanie butów- jak jest /było u Was? ok. 5 lat? Moja niespełna 5-latka znana z awersji do ubierania walczy dzielnie z guzikami [/QUOTE]
Moje córki też nieraz z siniakiem wróciły ale nigdy nie miałabym pretensji do pani. Czasami współczuję nauczycielkom w przedszkolu i szkole , jak słyszę, że część rodziców odprowadzając dziecko tłumaczy pani co ma ubrać dziecku na spacer, a najlepiej to jakby w ogóle na spacer nie wychodzili bo przecież wiaterek wieje itp. I załatwianie ról dzieciom na występy


Moja w przed 6 urodzinami nauczyła się wiązać buty, praktycznie w ciągu jednego dnia. Wcześniej nie uczyliśmy bo nie miała takich butów
Z guzikami, napami, radzi sobie już moja 3-latka.

Edytowane przez precious_81
Czas edycji: 2016-02-11 o 14:04
precious_81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-11, 22:36   #692
95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 3 474
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady

Cytat:
Napisane przez precious_81 Pokaż wiadomość
Zmianowość niekoniecznie musi być skutkiem reformy. W moim mieście szkoły które obecnie mają system zmianowy miały go tak samo 4-5 lat temu, natomiast te które nie miały nigdy zmianowego systemu również po pójściu 6-latków do szkoły nie wprowadziły takiego systemu.


Moja córka ma lekcje na 2 zmiany i nie widzę w tym żadnego problemu. Jest mi obojętne czy będzie miała lekcje od 8 do 12 czy od 11 do 15.


Takie dziecko z zaburzeniem może trafić się również w klasie nieintegracyjnej tylko nie ma na to odpowiedniego papierka. Są przecież w klasach dzieci które przeszkadzają, rozrabiają, a nei mają żadnego orzeczenia.
Druga sprawa to w takiej klasie powinna być nauczycielka z odpowiednim wykształceniem i podejściem.
Moja córka jest w klasie integracyjnej i dzieci z orzeczeniem w żaden sposób nie dokuczają innym dzieciom.


Jak rodzice będą tak ze wszystkim latać do nauczyciela to dziecko nigdy się nie nauczy, że ma zapamiętać o lekcjach, o przyniesieniu czegoś itp. Te dzieci pewnie mają świadomość że mamusia załatwi


Ja na pewno z powodu 1 nie leciałabym do nauczycielki tylko wytłumaczyła córce dlaczego dostała taką ocenę.


Moja córka lekcje odrabia w świetlicy, więc rzadko ma coś do zrobienia w domu, ale zwykle to jest na maks pół godzinki.
Natomiast wiem, ze te same zadania inne dziecko robi w domu przez 3 godziny, ale jest to wina rodzica - ciągłe zmazywanie, poprawianie, bo ma być idealnie itp.


Dla mnie też jest dziwne, żeby dziecko uczące się dopiero czytać i pisać po polsku umiało zapamiętać wyraz po angielsku i jeszcze go w książce odnaleźć
Moja córka uczy się angielskiego od 3 r.ż. , zna wyrazy, potrafi odpowiedzieć po angielsku na pytanie zdaniem, ale już napisać i przeczytać w książce nie - przecież pisownia jest całkiem inna. A z pisaniem i czytaniem po polsku nie ma problemu.


Ja też się spotykam z takimi wymaganiami wobec nauczyciela. I rodzice zamiast uczyć samodzielności, tłumaczyć że jak dziecko coś chce to musi sobie samo załawić , to idą do pani i wszystko w imieniu dziecka załatwiają. A już dla mnie kompletnie niezrozumiale jest jak rodzic może iść do nauczyciela z pytaniem dlaczego jego dziecko dostało 4, że to przecież tragedia dla dziecka itd.



Moje córki też nieraz z siniakiem wróciły ale nigdy nie miałabym pretensji do pani. Czasami współczuję nauczycielkom w przedszkolu i szkole , jak słyszę, że część rodziców odprowadzając dziecko tłumaczy pani co ma ubrać dziecku na spacer, a najlepiej to jakby w ogóle na spacer nie wychodzili bo przecież wiaterek wieje itp. I załatwianie ról dzieciom na występy


Moja w przed 6 urodzinami nauczyła się wiązać buty, praktycznie w ciągu jednego dnia. Wcześniej nie uczyliśmy bo nie miała takich butów
Z guzikami, napami, radzi sobie już moja 3-latka.
zmianowość nie jest wynikiem zbyt dużej ilości dzieci w szkole?
Może nauczyciel się wypowie, bo nie widzę innego rozwiązania, jeśli jest nadmiar uczniów (a szkoła ma obowiązek przyjęcia wszystkich z rejonu) - bo chyba nie rozbudowuje się szkoły? i odwrotnie- w przypadku małej ilości chętnych- co prawdopodobnie nastąpi w tym roku, jeśli nie dopiszą 6-latki- zmianowość zostaje utrzymana? po co? bo dyrektor tak zdecydował

Nie każdy ma elastyczny czas pracy , a biorąc pod uwagę koncentrację dziecka na lekcjach, to lepiej, żeby spędzało na świetlicy 3 h po zajęciach niż 3 h przed.

Pisałam o zwykłej szkole, w tej klasie nie było dużo dzieci niepełnosprawnych, tylko jedno (i chyba zaburzenia nie były od początku rozpoznane, dopiero w czasie nauki) i to wystarczyło, żeby uniemożliwić normalne prowadzenie lekcji. Rodzice nie zgadzali się na przeniesienie do szkoły czy klasy integracyjnej, miało być w zwykłej klasie, co tam będą się liczyć z innymi - opinią psychologa czy uwagami/skargami rodziców innych uczniów, którzy na tym tracili.

Dlaczego dziwne? (wyjaśniłam to w poście 680).
Nauczyciel uczy dzieci piosenki po angielsku, mówi o treści. Dzieci nie potrafią w domu powiedzieć rodzicowi, o czym była piosenka ani nie pamiętają żadnych słów - myślę,że ze 3 by wystarczyły, żeby rodzic odnalazł tekst w książce, nauczył dziecko całego tekstu, bo chodziło o zaśpiewanie piosenki/powiedzenie tekstu na ocenę (to było z 6 czy 8 wersów).
Już to wyjaśniałam (post nr 680).

7-letni kuzyn uczy się angielskiego ok. 1.5 roku, zaczął tam czytać/pisać po angielsku chodząc jeszcze do przedszkola (ok. 6 r.ż.), wcześniej niż w szkole podstawowej i nawet chętniej pisze w szkole angielskiego, bo nie musi kaligrafować Nie wiem , jak ta szkoła angielskiego pracuje- jest w innym mieście

Edytowane przez 95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad
Czas edycji: 2016-02-11 o 22:49
95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-12, 07:51   #693
precious_81
Wtajemniczenie
 
Avatar precious_81
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 447
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady

[1=95b84f0cb57718c1b68287b 1ccb1b977c909159a_5f79027 3693ad;55574861] zmianowość nie jest wynikiem zbyt dużej ilości dzieci w szkole?
Może nauczyciel się wypowie, bo nie widzę innego rozwiązania, jeśli jest nadmiar uczniów (a szkoła ma obowiązek przyjęcia wszystkich z rejonu) - bo chyba nie rozbudowuje się szkoły? i odwrotnie- w przypadku małej ilości chętnych- co prawdopodobnie nastąpi w tym roku, jeśli nie dopiszą 6-latki- zmianowość zostaje utrzymana? po co? bo dyrektor tak zdecydował

Nie każdy ma elastyczny czas pracy , a biorąc pod uwagę koncentrację dziecka na lekcjach, to lepiej, żeby spędzało na świetlicy 3 h po zajęciach niż 3 h przed.

Pisałam o zwykłej szkole, w tej klasie nie było dużo dzieci niepełnosprawnych, tylko jedno (i chyba zaburzenia nie były od początku rozpoznane, dopiero w czasie nauki) i to wystarczyło, żeby uniemożliwić normalne prowadzenie lekcji. Rodzice nie zgadzali się na przeniesienie do szkoły czy klasy integracyjnej, miało być w zwykłej klasie, co tam będą się liczyć z innymi - opinią psychologa czy uwagami/skargami rodziców innych uczniów, którzy na tym tracili.

Dlaczego dziwne? (wyjaśniłam to w poście 680).
Nauczyciel uczy dzieci piosenki po angielsku, mówi o treści. Dzieci nie potrafią w domu powiedzieć rodzicowi, o czym była piosenka ani nie pamiętają żadnych słów - myślę,że ze 3 by wystarczyły, żeby rodzic odnalazł tekst w książce, nauczył dziecko całego tekstu, bo chodziło o zaśpiewanie piosenki/powiedzenie tekstu na ocenę (to było z 6 czy 8 wersów).
Już to wyjaśniałam (post nr 680).

7-letni kuzyn uczy się angielskiego ok. 1.5 roku, zaczął tam czytać/pisać po angielsku chodząc jeszcze do przedszkola (ok. 6 r.ż.), wcześniej niż w szkole podstawowej i nawet chętniej pisze w szkole angielskiego, bo nie musi kaligrafować Nie wiem , jak ta szkoła angielskiego pracuje- jest w innym mieście [/QUOTE]
Ja mam wrażenie, ze w moim mieście zmianowość lub jej brak jest wynikiem położenia szkoły w danej dzielnicy lub jej popularnością. Mówię na przykładzie dzieci koleżanek.
Bardzo dużo rodziców daje jednak do szkół które nie są w rejonie zamieszkania.
Jeśli w danej szkole popularnej, położonej w centrum miasta, nastawionej na sport, już kilka lat temu były zmiany (córki koleżanka jest teraz w 5 klasie i od zawsze chodzi na zmiany) tyle było chętnych to tak zostało i po wprowadzeniu reformy.
Natomiast szkoła do której chodzi córka innej koleżanki jest położona w starej dzielnicy, gdzie przypuszczam jest mało dzieci a więcej starszych osób mieszka, nigdy nie miała zmian i tak też pozostało kiedy poszły do szkoły 6-latki, w dodatku dało się nawet zrobić tak, ze te 6-latki są w osobnej części szkoły, więc to pewnie kwestia organizacji przez dyrektora.
"Nasza" szkoła jest w pobliżu nowobudowanego kilka lat temu osiedla domów i bloków i automatycznie te kilka lat temu zwiększyła się liczba dzieci, bo przeprowadzili się tu głównie młodzi ludzie z dziećmi. Także zmianowość była już te kilka - kilkanaście lat temu.


No właśnie nie każdy ma elastyczny czas pracy i chyba rzadko który rodzic pracuje tylko 4 godziny żeby odprowadzić dziecko na 8 i odebrać o 12
Większość dzieci jednak jest w świetlicy i dla rodziców nie ma znaczenia na którą godzinę dzieci mają lekcje.


Berry te 4 godziny lekcyjne to nie jest tylko i wyłącznie siedzenie w ławce nad pisaniem i liczeniem, to są też zabawy, jest w-f, plastyka, śpiewanie, jest duża przerwa na obiad itp.
Nie zauważyłam żadnej różnicy w koncentracji dziecka jeśli ma mieć lekcje na 8 czy 11. Dzieci idą po świetlicy na lekcje i nie dostają 1 więc chyba jednak koncentracja działa prawidłowo.


Lekcje dzieci też często odrabiają o godz. 16-17-18 i też jakoś z koncentracją problemu nie mają, bo lekcje przecież odrobić muszą.


Poza tym u nas w przedszkolu zajęcia też są w różnym czasie, niektóre zaczynają się o 11 a niektóre nawet o 14 i też jakoś dzieci w nich uczestniczą.
W domu z dziećmi nie robicie żadnych zadań, ćwiczeń, po godzinie 12? Wszystkie zabawy edukacyjne robicie tylko rano po śniadaniu, bo później to już dziecko się nei koncentruje?


Ja też mówię o zwykłej szkole i o zwykłej klasie, że w takiej może się znaleźć dziecko które przeszkadza na lekcji, dokucza pani i dzieciom, ale żadnego orzeczenia nie ma, po prostu ma taki charakter.



Ok, może ten chłopiec z Twojej rodziny jest jakoś bardzo uzdolniony językowo skoro pisze tylko podstawowe wyrazy z j. polskiego a umie napisać całe zdania po angielsku.
Moja córka pisze i czyta po polsku, ale z pisaniem po angielsku ma problem bo pisze tak jak słyszy.
Wyrazy usłyszane na angielskim zapamiętuje i faktycznie wtedy wiem jaki temat z książki przerabiali


Ale niektóre dzieci mają problem z zapamiętaniem jakie zadanie trzeba zrobić z j. polskiego czy z matematyki, więc tym bardziej może zapomnieć z angielskiego


Wiem, że nasza pani w przypadku kiedy dziecko zapomniało odrobić lekcje/nauczyć się tekstu nie wstawia od razu 1 tylko daje właśnie jeszcze jedną szansę dziecku Jeśli dziecko notorycznie zapomina to wzywa rodziców.

Edytowane przez precious_81
Czas edycji: 2016-02-12 o 08:08
precious_81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-13, 08:57   #694
95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 3 474
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady

Precious 81
W kwestii zmianowości oczywiście jest tak, jak napisałaś w przypadku szkół z nadmiarem chętnych lub z podobną liczbą dzieci. A jednak zmianowość zawsze wynika z liczby dzieci.
Są też szkoły gdzie w tym roku jest 10 klas pierwszych (6+7-latki), a następnym będzie np. 4-5, więc zmianowość nie będzie konieczna.

Co do koncentracji dziecka- wiadomo, że dzieci robią zadania po południu, jednak nie porównywałabym siedzenia dziecka na świetlicy szkolnej do warunków domowych czy choćby przedszkola w kwestii odpoczynku dziecka.
Jeśli dziecko jest na świetlicy od 7.15 a lekcje ma od ok. 12 do 16-tej- to po południu ma już dość szkoły (w klasie kuzyna jest chłopiec, który tak funkcjonuje i po południu jest zniecierpliwiony, zmęczony, "wkurzony na cały świat"- nawet ostatnio zaczął wyładowywać zły humor na kolegach)- jednak dziecko, które spędzi ten czas przed lekcjami w domu, jest bardziej wypoczęte. No i z reguły lepiej dopilnowane w kwestii odżywania- bo w szkole dzieci często nie jedzą tego, co przyniosą ani obiadu- na zmęczenie nakłada się niski poziom cukru .

Edytowane przez 95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad
Czas edycji: 2016-02-13 o 08:59
95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-13, 09:27   #695
Ingrid80
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady

A u nas nowości ;-) podobno sanepid nie wyraza zgody na oddział przedszkolny w szkole bo nie są spełnione jakieś warunki. Wyglada na to że obojetnie czy cześć rodziców zdecyduje się na szkołę czy nie to nasza zerówka zostanie w przedszkolu :-D
Ingrid80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-13, 18:22   #696
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady

Cytat:
Napisane przez Ingrid80 Pokaż wiadomość
A u nas nowości ;-) podobno sanepid nie wyraza zgody na oddział przedszkolny w szkole bo nie są spełnione jakieś warunki. Wyglada na to że obojetnie czy cześć rodziców zdecyduje się na szkołę czy nie to nasza zerówka zostanie w przedszkolu :-D

To super!
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia...
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-13, 20:13   #697
Ingrid80
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady

No super😀
Ingrid80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-02-13, 22:02   #698
sanetka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady

U nas w szkole sa zmiany bo jest za malo sal a za duzo grup np dwie dla zerowki a grup 3-4. Zobaczymy jak bedzie od wrzesnia ale boje sie tej zmianowosci bo druga zmiana 13-18, moj syn blizej 18 juz zmeczony, srednio widze koncentrowanie sie na zajeciach nawet jesli poranek w domu spedzi.
__________________


Edytowane przez sanetka
Czas edycji: 2016-02-14 o 00:33
sanetka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-15, 17:49   #699
karolinaP103
Zadomowienie
 
Avatar karolinaP103
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 1 313
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady

Cytat:
Napisane przez sanetka Pokaż wiadomość
U nas w szkole sa zmiany bo jest za malo sal a za duzo grup np dwie dla zerowki a grup 3-4. Zobaczymy jak bedzie od wrzesnia ale boje sie tej zmianowosci bo druga zmiana 13-18, moj syn blizej 18 juz zmeczony, srednio widze koncentrowanie sie na zajeciach nawet jesli poranek w domu spedzi.
U nas druga zmiana to 11:40-15:20 i po pobycie na świetlicy zupełnie nierealne Dzieci są zmęczone
karolinaP103 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-16, 13:52   #700
Miramej
Zakorzenienie
 
Avatar Miramej
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady

Cytat:
Napisane przez precious_81 Pokaż wiadomość
Moja córka pisze i czyta po polsku, ale z pisaniem po angielsku ma problem bo pisze tak jak słyszy.
Wyrazy usłyszane na angielskim zapamiętuje i faktycznie wtedy wiem jaki temat z książki przerabiali
(...)
Wiem, że nasza pani w przypadku kiedy dziecko zapomniało odrobić lekcje/nauczyć się tekstu nie wstawia od razu 1 tylko daje właśnie jeszcze jedną szansę dziecku Jeśli dziecko notorycznie zapomina to wzywa rodziców.
U nas dzieci nie piszą jeszcze na angielskim , tuż przed feriami mieli pierwszy raz takie ćwiczenie, że trzeba po śladzie napisać pierwszą literę wyrazu (reszta wyrazu była napisana).

U nas chyba od niedawna pani zaczyna od minusów.

***
Tak czytam o tym braku koncentracji dzieci po południu, a jakoś potem nie przeszkadza to rodzicom wysyłać dzieci po szkole na zajęcia dodatkowe, które również wymagają koncentracji. Albo rodzice narzekają, że dzieci nie mają dzieciństwa, bo nie mają czasu się bawić, ale i w weekend coś dodatkowego się znajdzie
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~
Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz.

H. MacLeod




.
Miramej jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-16, 16:40   #701
figa84
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 10 668
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady

Cytat:
Napisane przez Miramej Pokaż wiadomość
U nas dzieci nie piszą jeszcze na angielskim , tuż przed feriami mieli pierwszy raz takie ćwiczenie, że trzeba po śladzie napisać pierwszą literę wyrazu (reszta wyrazu była napisana).

U nas chyba od niedawna pani zaczyna od minusów.

***
Tak czytam o tym braku koncentracji dzieci po południu, a jakoś potem nie przeszkadza to rodzicom wysyłać dzieci po szkole na zajęcia dodatkowe, które również wymagają koncentracji. Albo rodzice narzekają, że dzieci nie mają dzieciństwa, bo nie mają czasu się bawić, ale i w weekend coś dodatkowego się znajdzie
Widzę różnice w zajęciach pozalekcyjnych po polodniu na które dziecko samo chce chodzić ( u nas teatr i taniec, więc tylko jedno wymaga większej koncentracji) a zajęciami lekcyjnymi spedzonymi po 4-5h w zatloczonej i glosnej świetlicy... Ja po czasie spędzonym na takiej świetlicy byłabym zmęczona...
U mnie luz, bo mimo że nie było specjalnie przygotowanej dodatkowej klasy na maluchy to w szkole w lato zrobiono extra remont i maluchy nie chodzą na zmiany. Do tego zrobiono dodatkową specjalną świetlicę dla maluchów, oddzielna od reszty szkoły, wyglądem jej bliżej do tych klas ze zdjęć z uk niż kilku stolików na środku klasy. Natomiast u moich koleżanek świetlica to właśnie tych kilka stolików, krzeselek i parę prac na scianach... I multum dzieci... No i u mnie praktycznie codziennie są dodatkowe zajęcia na terenie szkoły poza świetlica więc i na świetlicy mega tłoku nie ma (cora ma swoje w dwa dni w tygodniu), a u koleżanek takich zajęć rano nie ma więc dzieci siedzą tylko na świetlicy.
Ja mimo że mogłabym teraz córkę odbierać od razu po lekcjach nie robię tego, bo coraz chce być w szkole, ale dzieci koleżanek tak chętne nie sa, bo na świetlicy się nudzą... Także wierzę, że sporo zależy od sytuacji w konkretnej szkole...
figa84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-02-16, 20:02   #702
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady

Cytat:
Napisane przez Miramej Pokaż wiadomość
U nas dzieci nie piszą jeszcze na angielskim , tuż przed feriami mieli pierwszy raz takie ćwiczenie, że trzeba po śladzie napisać pierwszą literę wyrazu (reszta wyrazu była napisana).

U nas chyba od niedawna pani zaczyna od minusów.

***
Tak czytam o tym braku koncentracji dzieci po południu, a jakoś potem nie przeszkadza to rodzicom wysyłać dzieci po szkole na zajęcia dodatkowe, które również wymagają koncentracji. Albo rodzice narzekają, że dzieci nie mają dzieciństwa, bo nie mają czasu się bawić, ale i w weekend coś dodatkowego się znajdzie
Wiesz, częściowo się zgodzę, częściowo nie.
Np. dziwi mnie, że ktokolwiek posyła 6latka do szkoły muzycznej - to jest OGROM pracy, ogrom. Ja zaczynałam typową muzyczną (bo wcześniej przedszkole muzyczne 2x w tygodniu, ale nie wymagało już żadnych ćwiczeń w domu) mając 7 lat i to były 2x w tygodniu zajęcia z instrumentu po 45minut, 2x w tygodniu półtorej godziny rytmika (czyli i ruch, i poznawanie nut, i śpiewanie), i do tego już normalne ćwiczenie z instrumentem w domu.
Kończyłam swoje lekcje o 12:30 i zaraz potem do muzycznej - sąsiedni budynek - i tu albo od razu miałam instrument, albo np. czekałam 30-60 minut, różnie. I to był albo pon - czw, albo wt - pt. I najlepszym rozwiązaniem było, gdy w te same dni miałam też rytmikę - bo w tygodniu miałam tylko 2 dni zajęte - aczkolwiek do wieczora, rytmika zaczynała się o 15 lub 16. Wracałam do domu 17-18 i dopiero lekcje. W te dni nie ćwiczyłam już na instrumencie w domu, ale zapewniam - dla 7latki to było kolosalne obciążenie, a co dopiero dla rok młodszego dziecka. A odkąd 6latki mogą chodzić do szkoły, to i szkoły muzyczne są dla nich otwarte.

To akurat były bardzo zajęcia wymagające koncentracji. Ale np. moja starsza córa chodzi raz w tygodniu na plastykę, to są 2h zegarowe 16-18, 5 minut spacerem od domu - potrafi na nich świetnie pracować, ale przyznaję - już takiej koncentracji nie wymagają! Ale gdy pójdzie do szkoły, to też może inaczej wyglądać - bo zapewne jeszcze zadanie domowe będzie jakieś, i zdecydowanie korzystniej będzie zrobić je przed plastyką. A pewnie będzie nadal na nią chodziła, bo lubi bardzo i świetna kobieta prowadzi.

Ale miałam rok temu dziewczynkę, która miała harcerstwo 2x w tygodniu, keyboard 2x, angielski i 2 razy basen - ogólnie bardzo mądre dziecko, ale efekt był taki, że nie bardzo radziła sobie z podstawami typu czytanie, pisanie - bo w domu brakowało czasu na utrwalenie czegoś.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-16, 20:15   #703
Miramej
Zakorzenienie
 
Avatar Miramej
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady

Dlatego napisałam, że chodzi o zajęcia wymagające koncentracji, a nie po prostu zajęcia dodatkowe.
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~
Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz.

H. MacLeod




.
Miramej jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-17, 09:38   #704
precious_81
Wtajemniczenie
 
Avatar precious_81
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 447
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady

[1=95b84f0cb57718c1b68287b 1ccb1b977c909159a_5f79027 3693ad;55641151]Precious 81
W kwestii zmianowości oczywiście jest tak, jak napisałaś w przypadku szkół z nadmiarem chętnych lub z podobną liczbą dzieci. A jednak zmianowość zawsze wynika z liczby dzieci.
Są też szkoły gdzie w tym roku jest 10 klas pierwszych (6+7-latki), a następnym będzie np. 4-5, więc zmianowość nie będzie konieczna.

Co do koncentracji dziecka- wiadomo, że dzieci robią zadania po południu, jednak nie porównywałabym siedzenia dziecka na świetlicy szkolnej do warunków domowych czy choćby przedszkola w kwestii odpoczynku dziecka.
Jeśli dziecko jest na świetlicy od 7.15 a lekcje ma od ok. 12 do 16-tej- to po południu ma już dość szkoły (w klasie kuzyna jest chłopiec, który tak funkcjonuje i po południu jest zniecierpliwiony, zmęczony, "wkurzony na cały świat"- nawet ostatnio zaczął wyładowywać zły humor na kolegach)- jednak dziecko, które spędzi ten czas przed lekcjami w domu, jest bardziej wypoczęte. No i z reguły lepiej dopilnowane w kwestii odżywania- bo w szkole dzieci często nie jedzą tego, co przyniosą ani obiadu- na zmęczenie nakłada się niski poziom cukru .[/QUOTE]
Ja mam wrażenie, że jak w większości sytuacji to rodzice widzą problem a nie dzieci

Ja mówię na przykładzie naszej klasy/szkoły i moich koleżanek.

Moja córka i inne dzieci z klas pierwszych były od 7 do 10-11 na świetlicy i później lekcje do 14-15 i znowu do 16 na świetlicy.
I dzieci naprawdę nie mają żadnego problemu z odrabianiem lekcji w świetlicy. To jest świetlica tylko dla klas 1 i skoro wszystkie dzieci świetlicowe odrabiają tam lekcje i to odrabiają je dobrze, dostają za to dobre oceny to według mnie problemu z koncentracją nie ma, warunki na świetlicy sprzyjają odrabianiu lekcji.

Co lepsze - moja córka bierze sobie sama z domu dodatkowe książki z zadaniami, żeby sobie robić je w świetlicy.


Jak byłam na zwolnieniu i miałam możliwość prowadzenia jaj od razu na lekcje to ona i tak chciała żeby rano prowadzić ją do świetlicy, więc chyba jednak ta świetlica to nie jest samo złooo

Poza tym świetlica to nie tylko odrabianie lekcji - dzieci w tym czasie mogą też iść na szachy, gimnastykę, basen, są spacery, wycieczki. Dzieci mogą grać w gry, oglądać bajki, robią prace plastyczne. A nawet są wielkie poduchy na których mogą sobie odpoczywać.

Według mnie świetlicę można przyrównać do przedszkola

Piszesz o jednym chłopcu, może on po prostu taki ma charakter, skoro reszta klasy w takich samych warunkach funkcjonuje dobrze?

I tak jak pisałam 4 godziny lekcji to nie są 4 godziny siedzenia samego w ławce i ciągłego pisania/czytania, to są też zajęcia ruchowe, jest przerwa na obiad, są zajęcia plastyczne, spacer itp.

Cytat:
Napisane przez Ingrid80 Pokaż wiadomość
A u nas nowości ;-) podobno sanepid nie wyraza zgody na oddział przedszkolny w szkole bo nie są spełnione jakieś warunki. Wyglada na to że obojetnie czy cześć rodziców zdecyduje się na szkołę czy nie to nasza zerówka zostanie w przedszkolu :-D
Fajnie

Ja mam nadzieję, że do czasu jak moja młodsza pójdzie skończy przedszkole wrócą do tworzenia zerówek w szkole, bo ja bym chyba taką opcję wybrała na 6 lat

Cytat:
Napisane przez sanetka Pokaż wiadomość
U nas w szkole sa zmiany bo jest za malo sal a za duzo grup np dwie dla zerowki a grup 3-4. Zobaczymy jak bedzie od wrzesnia ale boje sie tej zmianowosci bo druga zmiana 13-18, moj syn blizej 18 juz zmeczony, srednio widze koncentrowanie sie na zajeciach nawet jesli poranek w domu spedzi.
U nas druga zmiana trwa do godz. 15.

Cytat:
Napisane przez Miramej Pokaż wiadomość
U nas dzieci nie piszą jeszcze na angielskim , tuż przed feriami mieli pierwszy raz takie ćwiczenie, że trzeba po śladzie napisać pierwszą literę wyrazu (reszta wyrazu była napisana).

U nas chyba od niedawna pani zaczyna od minusów.

***
Tak czytam o tym braku koncentracji dzieci po południu, a jakoś potem nie przeszkadza to rodzicom wysyłać dzieci po szkole na zajęcia dodatkowe, które również wymagają koncentracji. Albo rodzice narzekają, że dzieci nie mają dzieciństwa, bo nie mają czasu się bawić, ale i w weekend coś dodatkowego się znajdzie
U nas na angielskim wyrazów czy zdań też nie piszą. Dużo śpiewają, mówią, ale piszą jedynie np. pierwsze litery wyrazów i dużo malują z plansz obrazkowych.


Miramej dlatego właśnie napisałam, że druga zmiana w szkole to już problem ale żeby na zajęcia dodatkowe chodzic albo z dzieckiem w domu pracować to już nie problem.
Większość dzieci teraz z tego co widzę chodzi naukę j. angielskiego, zajęcia z reguły do godz. 18 - 19 i rodzicom to nie przeszkadza, tak samo jak np. kółka szachowe, wszelkie tego typu zajęcia zaczynają się z reguły o 16-17.

Cytat:
Napisane przez figa84 Pokaż wiadomość
Widzę różnice w zajęciach pozalekcyjnych po polodniu na które dziecko samo chce chodzić ( u nas teatr i taniec, więc tylko jedno wymaga większej koncentracji) a zajęciami lekcyjnymi spedzonymi po 4-5h w zatloczonej i glosnej świetlicy... Ja po czasie spędzonym na takiej świetlicy byłabym zmęczona...
U mnie luz, bo mimo że nie było specjalnie przygotowanej dodatkowej klasy na maluchy to w szkole w lato zrobiono extra remont i maluchy nie chodzą na zmiany. Do tego zrobiono dodatkową specjalną świetlicę dla maluchów, oddzielna od reszty szkoły, wyglądem jej bliżej do tych klas ze zdjęć z uk niż kilku stolików na środku klasy. Natomiast u moich koleżanek świetlica to właśnie tych kilka stolików, krzeselek i parę prac na scianach... I multum dzieci... No i u mnie praktycznie codziennie są dodatkowe zajęcia na terenie szkoły poza świetlica więc i na świetlicy mega tłoku nie ma (cora ma swoje w dwa dni w tygodniu), a u koleżanek takich zajęć rano nie ma więc dzieci siedzą tylko na świetlicy.
Ja mimo że mogłabym teraz córkę odbierać od razu po lekcjach nie robię tego, bo coraz chce być w szkole, ale dzieci koleżanek tak chętne nie sa, bo na świetlicy się nudzą... Także wierzę, że sporo zależy od sytuacji w konkretnej szkole...
U nas w świetlicy nie ma tłoku, hałasu. Tak jak u Ciebie świetlica jest dobrze zorganizowana, nigdy nie ma kompletu dzieci bo w ramach świetlicy są też różne zajęcia, wiec te dzieci się mijają.
Moja zawsze powtarza, ze za wcześnie po nią przychodzę

My na zajęcia pozalekcyjne chodzimy typowo ruchowe, ale gdyby córka była zmęczona, nie dawałaby rady na lekcjach na pewno bym z nich zrezygnowała, mimo że tak lubi te zajęcia

Edytowane przez precious_81
Czas edycji: 2016-02-17 o 09:45
precious_81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-17, 09:51   #705
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady

Precious, ale ty patrzysz TYLKO na świetlicę swojej córki. Niestety, takich szkół naprawdę nie ma wiele. Np. w naszej rejonowej - świetlica służy jednocześnie za stołówkę. W mojej pracy - jest tłok GIGANTYCZNY, mowy nie ma o spokojnym odrobieniu lekcji, a dzieci, które są długo - ledwo na nogach się trzymają o tej 15-16. Pomieszczenie zdecydowanie za małe, i niestety -większego nie będzie, szkoła z gumy nie jest.
W szkole, do której pójdą moje dziewczyny - z kolej po lekcjach w klasie zostają i to jest ich świetlica, wychowawcy mają dyżury.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-20, 09:48   #706
201710120930
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady

wybacz precoius,ale nawet jakbyś napisała jeszcze 3 elaboraty na temat zalet świetlicy przed lekcjami to też się nie zgodzę że to takie fajne. w szcególności gdy chodzi o dzieci w 1-3
do przejścia jest godzinka gdy lekcje są na 8.45
ale gdy lekcje są na 11-12 dziecko musi być wyczerpane.na pewno nie będzie tak skoncentrowane jak z rana.w życiu
sama to widzę ....po sobie.a stara baba jestem.gdy mam popołudniową zmianę to nawet jakbym do połud. robiła nie wiele to ta popołudniówka jest 'męką'(a w pracy właściwie nic nie robię) a rano zleci jak z bicza i mam energię jeszcze w domu coś zrobić.
dziecko 'spala' się się o wiele bardziej. mimo że ma o wiele więcej energii ale też wszystko robi trzy razy bardziej.jeśli wiesz o czym mówię
moja córka zawsze ma 8-mą.kończy albo o 11.30 albo 12.30
dwa razy w tyg ma 90 min angielskiego.jest okej
nie ukrywam że od dłuższego czasu bardzo poważnie chodzi za mną by ją zapisać na jakieś sztuki walki ( ja uważam ze dziewczynka powinna się umieć obronić a nie ...tańczyć .a propo ze co druga na płatne tańce chodzi) tylko nie wiem jak to ogarnąć w tygodniu.i czy właśnie nie będzie tego za dużo
jakby miała się popołudniu uczyć to już w ogóle sobie tego nie wyobrażam!

Edytowane przez 201710120930
Czas edycji: 2016-02-20 o 09:50
201710120930 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-20, 11:23   #707
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady

Łajka, a weekend? macie tam jakieś takie zajęcia?
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-20, 16:54   #708
201710120930
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;56062736]Łajka, a weekend? macie tam jakieś takie zajęcia?[/QUOTE]

no właśnie że nie ma. a szkoda bo to byłoby super

szaja jak Cię mam na linii to chciałam zapytać o pióro.
czy polecasz(lub nie) jakieś konkretne modele dla 1-szaka?
czy to obojętne?
na dniach chyba będzie trzeba kupić
201710120930 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-20, 18:09   #709
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady

Polecam - sama wypróbowałam i widzę, że sporo dzieci ma ten model:

http://allegro.pl/ShowItem2.php?item...rs_rule_id=201 wersja dla prawo i leworęcznych jest. Stalówka jest dość cienka, ale nie jak igiełka - pisze się miękko. Natomiast odradzam takie - skusiłam się, też u dziecka podejrzałam, ale dla mnie pomyłka - stalówka bardzo gruba :/

http://allegro.pl/herlitz-tornado-pi...961294971.html i mimo, że wymusza prawidłowe ułożenie palców - to jednak przez to b. grube pisanie pisało mi się fatalnie i dość ciężko jest utrzymać liniaturę.

Teraz mam to pióro - też świetne:

http://www.papierniczy-bielsko.pl/cr...o-wieczne.html kupiłam w zwykłym papierniczym. Była też wersja niebiesko-zielona. Ta guma na uchwycie też wymusza prawidłowy chwyt
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-02-20, 18:20   #710
201710120930
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady

acha dzięki,chyba zakupię z 1-szego linka


dzis akurat widziałam takie w empiku.w komplecie z wkładami i gumką.i tak się zastanawiałam
wyrazisz opinię ?
http://allegro.pl/pilot-frixion-dlug...000323092.html
201710120930 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-20, 18:24   #711
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady

TO nie jest pióro. Owszem, przydatna rzecz, ale na potem. Zdecydowanie nie dla klas 1-3 - nawet ostatnio z koleżankami o tych piórach rozmawiałyśmy. Nie kształtuje pisania jak należy, a gumka na końcu kusi do zmazywania a jednak - tym trzeba umieć mazać, gumka musi być idealnie czysta, w przeciwnym razie robi się syf. Używam tego, no ale to ja
A, no i jednak wiesz, sprawdziany, kartkówki - to po jakimś czasie blednie, i co - jest ocena, a dziecko nie pisało?

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

TO nie jest pióro. Owszem, przydatna rzecz, ale na potem. Zdecydowanie nie dla klas 1-3 - nawet ostatnio z koleżankami o tych piórach rozmawiałyśmy. Nie kształtuje pisania jak należy, a gumka na końcu kusi do zmazywania a jednak - tym trzeba umieć mazać, gumka musi być idealnie czysta, w przeciwnym razie robi się syf. Używam tego, no ale to ja
A, no i jednak wiesz, sprawdziany, kartkówki - to po jakimś czasie blednie, i co - jest ocena, a dziecko nie pisało?
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-21, 09:07   #712
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady

Łajka, moje dzieci używają piór Bic. Każde inne w miarę w niskiej cenie miało po kilku dniach wyłamaną stalówkę albo robiło plamy. Drogiego też nie chciałam kupować, bo zdarzało im się zgubić...
http://allegro.pl/pioro-wieczne-musi...633066278.html

Tego pióra córka używa gdzieś od 3-go miesiąca 1. klasy (a jest w 2.), syn od pół roku w 1. klasie. Guma do trzymania wymusza prawidłowy chwyt.

Szaja kiedyś zdaję się pisałaś , że masz albo możesz polecić jakieś fajne czytanki dla pierwszaka. Mogłabym prosić ?
My czytamy codziennie jedną czytankę i 2 książki nam się już skończyły.Chodzi mi o niezbyt długie (około strony A4) teksty, interesujące dla 7-latka z użyciem wszystkich liter.
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-21, 09:30   #713
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady

Ło, to jak tak czytacie to moje się wam nie nadadzą Ale... nie muszą to być przecież typowe czytanki. Polecam tę serię - poziom 1 i 2 - poziom pierwszy ma podstawowe 23 litery, poziom 2 już wszystkie - najtrudniejszy jest 3 poziom, kilka tysięcy słów.

http://www.nieprzeczytane.pl/szukaj?...t.y=0&result=1

Tak wyglądają książki z poziomu 1 - na dole jedna, czasem 2 linijki tekstu:



A tu poziom 2:



najtaniej na nieprzeczytane.pl znalazłam
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-21, 10:34   #714
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady

A tak, znam te książeczki, mieliśmy sporo z biblioteki. Poziom pierwszy już ćwiczyłam z dziećmi w przedszkolu.
Poszukam jakichś dla chłopca z poziomu trzeciego, dzięki

No czytamy, czytamy, raczej codziennie, nawet w ferie. Zwykle czyta taką stronę A4 z dużą czcionką w 10-15 minut włączając w to wyrażanie własnych przemyśleń i oglądanie obrazka na drugiej stronie Ostatnio był chory i przez 3 dni nie czytał w ogóle, czwartego dnia dukał 20 minut, następnego już szybciej... Jednak systematyczność gra dużą rolę.
Przeczytaliśmy taką:
http://aros.pl/ksiazka/elementarz-cz...7o8BoCXELw_wcB

i taką:
http://aros.pl/ksiazka/elementarz---...owa-bajki-greg

A to może o jeszcze jedno Cię zapytam Znasz może jakiś fajny sposób na naukę tabliczki mnożenia i dzielenia. Moja córka jakoś nigdy nie miała problemów z matematyką, a takie uczenie się na pamięć marnie jej idzie.. Mnożenie przez 1,2,3 to jeszcze spoko- bo to czego nie pamięta umie sobie dodaće ale np. już 7x8 to gorzej, bo w myślach nie doda
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-21, 10:59   #715
Miramej
Zakorzenienie
 
Avatar Miramej
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
Szaja kiedyś zdaję się pisałaś , że masz albo możesz polecić jakieś fajne czytanki dla pierwszaka. Mogłabym prosić ?
My czytamy codziennie jedną czytankę i 2 książki nam się już skończyły.Chodzi mi o niezbyt długie (około strony A4) teksty, interesujące dla 7-latka z użyciem wszystkich liter.
śliweczka, a znacie książki z serii Biuro detektywistyczne Lassego i Mai z Zakamarków? Świetne są i mają duże litery

http://www.zakamarki.pl/bohaterzy/bohater/index/?id=14
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~
Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz.

H. MacLeod




.
Miramej jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-21, 12:09   #716
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady

Cytat:
Napisane przez Miramej Pokaż wiadomość
śliweczka, a znacie książki z serii Biuro detektywistyczne Lassego i Mai z Zakamarków? Świetne są i mają duże litery

http://www.zakamarki.pl/bohaterzy/bohater/index/?id=14
Ooo, fajne Nie znałam. Dzięki, na pewno się zaopatrzę w kilka na początek. Pewnie będą bardziej interesujące niż elementarzowe czytanki.
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-23, 18:52   #717
Miramej
Zakorzenienie
 
Avatar Miramej
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
A to może o jeszcze jedno Cię zapytam Znasz może jakiś fajny sposób na naukę tabliczki mnożenia i dzielenia. Moja córka jakoś nigdy nie miała problemów z matematyką, a takie uczenie się na pamięć marnie jej idzie.. Mnożenie przez 1,2,3 to jeszcze spoko- bo to czego nie pamięta umie sobie dodaće ale np. już 7x8 to gorzej, bo w myślach nie doda
A w jakim zakresie jest tabliczka mnożenia w 2 klasie? Do 100?
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~
Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz.

H. MacLeod




.
Miramej jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-23, 19:20   #718
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady

Śliweczko, ominęłam twoje pytanie, przepraszam. Niestety cudownego sposobu nie znam

W 2 klasie jest mnożenie i dzielenie w zakresie 30, z tym, że przez 5 - całość, do 50, i przez 10 do setki.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-23, 19:35   #719
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady

Do 30? To nasza pani się chyba zapędziła, bo już mają umieć do 40, a na wywiadówce mówiła, że te dzieci, które już do 40 opanowały mogą już uczyć się dalej.
Ale pogrzebałam trochę w internecie i znalazłam takie coś:
http://www.matzoo.pl/klasa2/tabliczk...resie-40_9_102
Dziecku się podoba, bo może pisać na komputerze i chętniej robi, a przez takie ciągłe wpisywanie nawet jej to zostaje w głowie. Ma cel żeby zdobyć 100 poprawnych odpowiedzi i zero błędnych i na razie do niego zmierza
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-23, 19:53   #720
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady

Śliweczko, jest też fajne memo z mnożeniem:

http://www.rebel.pl/product.php/1,32...ra-w-pary.html
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-06-27 13:04:45


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:01.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.