Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja :)

[Ptaszysko]

Napisane przez paprak

Ta strone w TS mam wymietoszona we wszystkie strony i marze i wzdycham do serii Sensai

wzdycham z Toba

[meri99]

Narek ja mam krem do skorek Sally Hansen i zaplacilam za niego 24 zl i jestem baarrddzzoo zadowolona,bez niego moje paznokcie przestalyby istniec(rewelacyjnie je nawilza), paznokcie szybciej rosna i maja zdrowszy kolor,tymbardziej ze sa rownomierne tzn. nie maja zadnych granic wzrostu paznokcia (poprzeczne linie na plytce) jednym slowem--wygladaja zdrowo zadziorki ze skorek nie tworza sie wogole.

[agiii]

Anahstasia choruje na ten blyszczyk oligo ale chce sie ciebie spytac czy on daje kolorek na ustach?? bo marzy mi sie ten wlasnie róż co ty go masz... ale jaki na ustach jest??

[Anahstasia]

Napisane przez agiii

Anahstasia choruje na ten blyszczyk oligo ale chce sie ciebie spytac czy on daje kolorek na ustach?? bo marzy mi sie ten wlasnie róż co ty go masz... ale jaki na ustach jest??

Jest całkowicie transparentny, pokrywa usta taką szklącą się taflą połysku, nic więcej

[agiii]

buuuu... ja myslalam ze różyk to nic... juz sie odkochalam z tego blyszczyka

[zwierzun]

Napisane przez paprak

Dziewczyny a nie wiecie czy istnieje jakis taki olejek do oczyszczania twarzy, ktory w kontakcie z woda zamienia sie w emulsje? Marzy mi sie taki kosmetyk podobnie jak puder peelingujacy kanebo sensai

paprak, moze sprobuj tego http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=12001

Osobiscie bardzo sobie chwale te oliwke, pewnie to nie to samo co Kanebo ale moze ci podpasuje.

[paprak]

Napisane przez zwierzun

paprak, moze sprobuj tego http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=12001

Osobiscie bardzo sobie chwale te oliwke, pewnie to nie to samo co Kanebo ale moze ci podpasuje.

ooo sprobuje to znalezc w sklepie. tylko ciekawe czy do mojej tlustej skory bedzie odpowiednia.

dziekuje

[zwierzun]

Napisane przez paprak

ooo sprobuje to znalezc w sklepie. tylko ciekawe czy do mojej tlustej skory bedzie odpowiednia.

dziekuje

prosze

ja mam cere mieszana i dla mnie ta oliwka nic a nic nie zostawiala po splukaniu tlustej powloczki. Dla mnie pod tym wzgledem byla idealna bo zostawiala uczucie takiej oczyszczonej i odzywionej skory, zadnego sciagniecia czy suchosci ale tez zadnych tlustosci.
Jeszcze do niej kiedys wroce.

[estranea]

ja ostatnio uzywam do twarzy kosmetykow daxa ladnie pachna no i maja zbawienny wplyw na moja cera majaca tradzikowe sklonnoscia przy tym ostatnio na epuls.pl/owoce wygralam zestaw ich kosmetykow co nastawilo mnie jeszcze przyjaxniej

[paprak]

Napisane przez estranea

ja ostatnio uzywam do twarzy kosmetykow daxa ladnie pachna no i maja zbawienny wplyw na moja cera majaca tradzikowe sklonnoscia przy tym ostatnio na epuls.pl/owoce wygralam zestaw ich kosmetykow co nastawilo mnie jeszcze przyjaxniej

ja niestety tez mam tradzikowe sklonnosci jade teraz na tetralysalu ponad miesiac i isotrexin powierzchniowo

[dziewczyna]

Moje dzisiejsze zakupy i wczorajsze zakupy (pomadki ochronne). Ostatnie zdjęcie próbki to za dzisiejsze zakupy. Jestem z lekka pozytywnie zaskoczona, bo to największa ilość próbek jaką dostałam za zakupy bez żadnego proszenia, przypominania itp.

[niezamienna_juz_na_nic]

I ja postanowiłam się ujawnić jako kosmetykomaniaczka
Oto moje zbiory:
zdjęcie nr 1 - ciało: żel do mycia, oliwka, balsam i szampon,
zdjęcie nr 2 - kosmetyki hand-made i półprodukty: ekologiczny olej konopny z Mazideł, tonik octowy, serum z witaminą C z Biochemii Urody, olejek do twarzy, hydrolat z zielonej herbaty (też BU), kwas hialuronowy, a w słoiczku samorobne masełko do ciała cynamonowo-pomarańczowo-miodowe;
zdjęcie nr 3 - kosmetyki do oczyszczania twarzy, pielęgnacji okolic oczu i dezodoranty;
zdjęcie nr 4 - kremy, maseczki i w ogóle pielęgnacja specjalna oraz krem do rąk;
zdjęcia nr 5 - próbki i maseczki w saszetkach.
cdn

[niezamienna_juz_na_nic]

cd.:
zdjęcie nr 6 - zapasy na czarną godzinę, miniaturki i różności jeszcze nie używane;
zdjęcie nr 7 - moje ukochane zapasy hydrolatowe i olejkowe (próbki z Mazideł - olej z dzikiej róży i macerat z brzozy).
Zdjęcia są jakości średniej, ale wybaczcie - debiutuję w takich pokazach

[Nymphetamina]

Napisane przez dziewczyna

Moje dzisiejsze zakupy (...)

Jak się sprawdza Ziajkowa seria? Mam chrapkę na nią.
A poszukuję czegoś delikatnego i zastanawiam się jak Ziaja się sprawuje.

[Aranel]

Cudo!!! jestem po prostu pod wrażeniem Twoich zbiorów, zwłaszcza ze troche się pokrywa z moimi - ale jeszcze nie mam odwagi się ujawnić - i moze przede wszystkim, ze chyba masz troche zacięcia biochemicznego -składy kosmetyków, natura itp. nieprawdaż?? chyba za odp. powinny mi słuzyc kosmetyki hand-made ale powrót do natury to jest cos co ostatnio bardzo zwróciło moją uwagę
Dlatego podpytam Cię jeśli wolno
- jak sprawują się kosmetyki Lavera? na 3 zdjeciu masz chyba krem dla cery mieszanej, wiec jak refleksje? działa, nie działa?
- co przedstawia na 3 zdjeciu taka buteleczka Weledy i słoiczek Hauschki? niestety nie widze dobrze i taki różany kosmetyk, woda różana?? czy to jakas polska firma, produkcja bez konserwantów itp??
-czy firmę Alverde z 6 zdjecia masz juz chodź troche przetestowaną?

Będe wdzieczna za odpowiedzi naprawde cudowna kolekcja, jestem pełna podziwu i zachwytu

[aklat]

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

I ja postanowiłam się ujawnić jako kosmetykomaniaczka
Oto moje zbiory:

Hej
bardzo fajny zbiór
Jak u ciebie sie sprawuje super deo? ja go stosuje od prawie miesiaca i woow! w koncu dezodorant ktory dziala a etiaxyl, jak ci sie podoba? zastanawiam sie czy go sobie nie kupic na specjalne okazje
widze ze masz tez sporo weledy, jak wrazenia? jakiej konsystencji sa kremy? czy ktorys według ciebie nadawal by sie jako krem na zime (tlusty/poltlusty)?
co to jest allergal, na co to stosujesz? dziala?
ufff, chyba wystarczy na razie

[niezamienna_juz_na_nic]

Napisane przez Aranel

chyba masz troche zacięcia biochemicznego -składy kosmetyków, natura itp. nieprawdaż??

, nawet bardzo - pewnie ze sto razy
Dziękuję za miłe słowa - aż wstyd je zacytować, więc pominę

Napisane przez Aranel

- jak sprawują się kosmetyki Lavera? na 3 zdjeciu masz chyba krem dla cery mieszanej, wiec jak refleksje? działa, nie działa?

Z serii do cery mieszanej mam próbki kremu nagietkowego i pełnowymiarowy krem pilingujący (na zdjęciu "twarzowym"). Jestem baaaardzo zadowolona. Krem jak dla mnie nawilża całkiem wystarczająco, pachnie cudnie gumą donald (bez podtekstów), i lekko matuje, choć akurat na tym mi nie zależy. Nie zapycha, ma świetny, bogaty skład. Jak pokończę zapasy, skuszę się pewnie na niego. Natomiast kremu pilingującego już pewnie nie kupię, bo co prawda nie mam mu nic do zarzucenia, ale jakoś mnie nie zachwycił. Ot, taki piling myjący o ślicznym zapachu. Na plus należy mu policzyć wydajność - stosuję to maleństwo regularnie od sierpnia raz-dwa razy w tygodniu i mam jeszcze ponad połowę.
Z innych kremów Lavery polecam fluid miętowy, ale to dla cery zanieczyszczonej - leciutki, świeży, najlepszy na lato.

Napisane przez Aranel

- co przedstawia na 3 zdjeciu taka buteleczka Weledy i słoiczek Hauschki?

To weledowe mleczko z irysem i balsam do pielęgnacji okolic oczu Hauschki - obie rzeczy baaaaardzo polecam. Hauschka może trochę za drogi (jak zwykle), cudów nie robi, ale odżywia przywoicie i na noc w sam raz. Oczywiście dla 50-latki będzie za słaby, ale na oczkach 34-latki () sprawdza się wystarczająco, zwłaszcza w zimie. No i to poczucie, że używa się luksusowego, ekskluzywnego kosmetyku..... bezcenne

Napisane przez Aranel

taki różany kosmetyk, woda różana?? czy to jakas polska firma, produkcja bez konserwantów itp??

Nie jest to niestety produkcja bez konserwantów, ale z wieloma dobrymi składnikami i bardzo ją lubię. To woda różana Fitomedu: http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=6026. Jak widzisz, w składzie są nie tylko konserwanty, ale i barwnik... mimo to mam do tego kosmetyku słabość i czasem go sobie sprawiam. Trudno go kupić, ale jest w Warszawie takie cudowne miejsce...

Napisane przez Aranel

-czy firmę Alverde z 6 zdjecia masz juz chodź troche przetestowaną?

Zużyłam już jedno opakowanie kapsułek różanych - dla mojej cery są za ciężkie do codziennej pielęgnacji, ale stosuję je tylko w razie emergency, kiedy skóra domaga się regeneracji, np. kiedy wracam w lecie po całym dniu z gór, opalona, trochę "ściągnięta" i z wysuszoną buzią. Jeśli lubisz oleje (ja uwielbiam!), polecam. Nie testowałam jeszcze tej miniaturki ampułek z żeń-szeniem, używałam za to alverdowych żeli pod prysznic i balsamów, które mnie raczej średnio zachwyciły - co prawda pachną wspaniale i składy całkiem dobre (ale nie idealne), ale balsamy się mażą, a żele jakoś tak nieprzyjemnie ślizgają się po skórze... Poza tym jedno i drugie jest średnio wydajne i w Polsce drogie. Gdybym mogła zaopatrzyć się dużo taniej w Czechach, gdzie te kosmetyki kosztują grosze, może oceniałabym je lepiej. Za taką cenę chyba nie warto.

Napisane przez aklat

Jak u ciebie sie sprawuje super deo? ja go stosuje od prawie miesiaca i woow! w koncu dezodorant ktory dziala a etiaxyl, jak ci sie podoba? zastanawiam sie czy go sobie nie kupic na specjalne okazje

Ja właśnie używam Etiaxilu tylko na specjalne okazje, choć nie podoba mi się on wcale, bo ma ogromną ilość alkoholu, piecze mnie, brudzi piżamę (tzn. odbarwia pod pachami), a poza tym cały czas myślę, że to nie jest normalne, żeby się człowiek tak całkiem nie pocił. Na co dzień smaruję się super deo, który na mnie działa średnio i czasem niestety zostawia mokre plamy... Cały czas szukam naturalnego dezodorantu, który mi pomoże.

Napisane przez aklat

widze ze masz tez sporo weledy, jak wrazenia? jakiej konsystencji sa kremy? czy ktorys według ciebie nadawal by sie jako krem na zime (tlusty/poltlusty)?

Kremy Weledy polecam na prawo i lewo, bo uwielbiam je maniakalnie. Sama stosuję prawie wyłącznie nawilżające , bo mam tłustą cerę (irysowy, który dla mnie jest cudowny, i różany, który do niedawna musiałam kupować za granicą) - mają konsystencję raczej lejącą się, są bardzo lekkie, mocno nawilżają, ale buzia się po nich błyszczy, co niektórym bardzo przeszkadza (mnie akurat nie). Mam też na sezon grzewczy krem irysowy na noc, on jest zdecydowanie bardziej treściwy (ja mieszam go z kwasem hialuronowym), podobnie jak krem z irysem na dzień i odpowiednie kremy różane (poza nawilżającym). Jeśli chcesz czegoś bardziej odżywczego, może spróbuj serii z olejkiem migdałowym - ja poprzestałam na próbkach, bo dla mnie za ciężki, ale dla cer suchych i wrażliwych będzie w sam raz.

Napisane przez aklat

co to jest allergal, na co to stosujesz? dziala?

To kapsułki firmy Gal z olejkiem z wiesiołka: http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=16908
Używam ich na przesuszenia albo po intensywnych zabiegach, np. po maseczce aspirynowej. Nie są jakies rewelacyjne (oceny w KWC mają jak dla mnie troche za wysokie), ale całkiem dobre. Wygodne jest to, że takie kapsułki można zabrać np. w podróż. Jako maniaczka olejowa muszę mieć na wyjazdach jakiś olejek ze sobą, a nie każdy można tak łatwo, bezpiecznie i bezlodówkowo przewozić.
Uffff, to chyba najdłuższy post w historii wizażu Dobranoc

[Aranel]

Bardzo dziękuje za wyczeprujące odpowiedzi dziękować

Ja że tak powiem dopiero raczkuje w dziedzinie biochemi, powoli coś rusza.. to żel bez SLS-ów, to inny balsam...powoli ale do przodu
Widze ze masz olejek Weledy-chyba- ja juz pobawiałam sie troche z nim, stosując go pod oczy....ale nie widze efektów...moze za krótko stosowałam?... a moze przerzuce sie na krem Hauschki. Jeśli jest dobry, to nie żal pieniedzy. Bardziej żałuje 10-12zł jesli kupie jakis badziew, niz duzej sumy na dobry kosmetyk

Rozumiem podejście jesli chodzi o wode rózaną, bo myśle ze nie ma co popadac w przesade jesli coś sie lubi to czemu nie i tak niestety ale swiat dookoła faszeruje nas chemią wiec odrobina przyjemnosci nie zaszkodzi

Taki mi sie zdawało ze ta Alve...trochę droższa jest, ale niestety w balsamy i żele nie lubie inwestowac, a skoro nie dajesz wysokich ocen to i mnie kusic nie bedzie

Ech kończe te swoje biochemiczne dywagcje i offtopy jesli coś jeszcze zwróci moją uwagę to będe uderzać do Ciebie.


Naprawde fajna kolekcja...........

[dziewczyna]

Napisane przez Nymphetamina

Jak się sprawdza Ziajkowa seria? Mam chrapkę na nią.
A poszukuję czegoś delikatnego i zastanawiam się jak Ziaja się sprawuje.

Nie mam pojęcia. Ziaja kupiona dzisiaj po porannym myciu, więc jeszcze dziewicza i pozostanie w takim stanie jeszcze kawałek czasu zanim nie zużyję tego co mam, więc nie pomogę.

[aklat]

bardzo dziekuje za odpowiedz

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

Kremy Weledy polecam na prawo i lewo, bo uwielbiam je maniakalnie. Sama stosuję prawie wyłącznie nawilżające , bo mam tłustą cerę (irysowy, który dla mnie jest cudowny, i różany, który do niedawna musiałam kupować za granicą) - mają konsystencję raczej lejącą się, są bardzo lekkie, mocno nawilżają, ale buzia się po nich błyszczy, co niektórym bardzo przeszkadza (mnie akurat nie). Mam też na sezon grzewczy krem irysowy na noc, on jest zdecydowanie bardziej treściwy (ja mieszam go z kwasem hialuronowym), podobnie jak krem z irysem na dzień i odpowiednie kremy różane (poza nawilżającym). Jeśli chcesz czegoś bardziej odżywczego, może spróbuj serii z olejkiem migdałowym - ja poprzestałam na próbkach, bo dla mnie za ciężki, ale dla cer suchych i wrażliwych będzie w sam raz.

hmm, moja cera ani sucha, ani specjalnie wrazliwa nie jest, ale szukam czegos tlusciejszego, wlasne na zime, na mroz i niepogode wiec pewnie by sie nadawal,
lista kosmetykow ktore trzeba by wyprobowac sie wydluza, dzieki

[mariolasl]

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

I ja postanowiłam się ujawnić jako kosmetykomaniaczka

Bardzo ciekawy zbior Po twoim entuzjastycznym opisie kosmetykow Weledy postanowilam wreszcie sie skusic i je wyprobowac

[Estella]

niezamienna_juz_na_nic bardzo fajne zbiory
Ja pewnie niedługo wrzucę moe zbiory - duzo sie pozmieniało.

[meri99]

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

cd.:
zdjęcie nr 6 - zapasy na czarną godzinę, miniaturki i różności jeszcze nie używane;
zdjęcie nr 7 - moje ukochane zapasy hydrolatowe i olejkowe (próbki z Mazideł - olej z dzikiej róży i macerat z brzozy).
Zdjęcia są jakości średniej, ale wybaczcie - debiutuję w takich pokazach

bardzo tresciwe zbiorki czasem nie jestes farmaceutka? bo widze to apteczne ciagotki

[meri99]

Smackersowe wrazenia cz.1

LIP SMACKER- Squezzy-pink lemonade:jego zapach srednio mi sie podoba,nie lubie cytrynowych zapachow,za to smaczek jest slodziutki,smakuje jak woda cytrynowa z cukrem,zostawia na ustach lekki przezroczysto-rozowy kolorek,swietnie nawilza,nie klei sie na ustach. Jest bardzo lekki,przyjemna aplikacja(z tubki).

LIP SMACKER-kiwi: zapach rzeczywiscie kiwi,ale jakby z arbuzem,smak tez jak kiwi z arbuzem,ladnie nablyszcza,nawilza srednio,ale wystarczajaco aby zlikwidowac sperzchniecia.Ogolnie sredni.


LIP SMACKER-Melon:moze sie nie znam ale ten smackers wcale nie przypomina mi smakiem ani zapachem melona.Jego ogromna zaleta jest to,ze pozostawia na ustach przepiekny brzoskwiniowy kolorek idealny do cielistego efektu(oczywiscie jezeli jest nalozony na podklad z pudru),dlatego chyba szybko go zuzyje bo pod wzgledem koloru jest rewelacyjny.Dobrze nawilza.


LIP SMACKER-Sprinkle cupcake:pachnie wisniowo-smietankowo,bo nie wiem co to jest cupcake-chyba jakies ciasteczko,ale niewiem jakie,w kazdym razie pachnie tak jak ciasteczka z jakims owocowym nadzieniem,np. pieguski czy hit'y i wisnowo-smietankowym nadzieniem.Smakuje podobnie,owocowo i slodko

LIP SMACKER-Jelly Donut:dla mnie pachnie jak nadzienie do paczkow,moj TZ mowi ze pachnie jak olejek arakowy do ciast,ale mi smakuje jakbym zjadla paczka.Ten smackers wyroznia sie bardzo z posrod wszystkich,jego zapach jest bardzo ciekawy

LIP SMACKER-Cookie doug: jego zapach mnie odrzuca...jest mdly i bardzo mocny,po posmarowaniu nim ust jego intensywny zapach znika ale prosto z opakowania pachnie tragicznie,jak wymiociny...(przepraszam za te slowo ale jedynie tak mi sie kojarzy).

LIP SMACKER-Berry Grape blast:zapaszek soczysty,smak lekko kwaskowy,winogronowy.Lekk o nablyszcza,wlasciwie na ustach wyglada jak blyszczyk


jutro postaram sie opisac reszte :P


przepraszam za dublabo pisalam to tak dlugo zemyslalam ze ktos sie podemna wpisze,a tu nic.

[psycha]

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

cd.:
zdjęcie nr 6 - zapasy na czarną godzinę, miniaturki i różności jeszcze nie używane;
zdjęcie nr 7 - moje ukochane zapasy hydrolatowe i olejkowe (próbki z Mazideł - olej z dzikiej róży i macerat z brzozy).
Zdjęcia są jakości średniej, ale wybaczcie - debiutuję w takich pokazach

wow Swietne zbiory, od razu w oko wpadły mi kapsulki alverde i kremy weledy Umialabys porównac hauschke rozana z weleda rozana? Ktory Twoim zdaniem lepszy?

[niezamienna_juz_na_nic]

Moja kolekcja oraz ja (meri, jam zwykła polonistka, żadna tam farmaceutka ) jesteśmy niezwykle wzruszone tak miłym przyjęciem

Napisane przez Aranel

Ech kończe te swoje biochemiczne dywagcje i offtopy jesli coś jeszcze zwróci moją uwagę to będe uderzać do Ciebie.

Polecam się

Napisane przez mariolasl

Bardzo ciekawy zbior Po twoim entuzjastycznym opisie kosmetykow Weledy postanowilam wreszcie sie skusic i je wyprobowac

Cieszę się, że w czymś pomogłam. Muszę tylko o jednym uprzedzić - kosmetyki Weledy mają dość specyficzny, intensywny zapach olejków eterycznych i alkoholu. Ja go uwielbiam, ale wrażliwcom zapachowym może to nie odpowiadać.

Napisane przez psycha

wow Swietne zbiory, od razu w oko wpadły mi kapsulki alverde i kremy weledy Umialabys porównac hauschke rozana z weleda rozana? Ktory Twoim zdaniem lepszy?

Dla mnie zdecydowanie lepsza jest weleda, ale miałam tylko maleńką tubeczkę klasycznej hauszki, nie znam tej nowej, lekkiej wersji. Klasyczna dla mnie zdecydowanie za ciężka, choć mniej alkoholowa od weledy. Ale w kosmetykach naturalnych żaden alkohol mi nie szkodzi.

[psycha]

Bardzo dziekuje za odpowiedz, napewno sie skusze na probke

[Hosenka*]

Napisane przez meri99

LIP SMACKER-Jelly Donut:dla mnie pachnie jak nadzienie do paczkow,moj TZ mowi ze pachnie jak olejek arakowy do ciast,ale mi smakuje jakbym zjadla paczka.Ten smackers wyroznia sie bardzo z posrod wszystkich,jego zapach jest bardzo ciekawy

Brzmi ciekawie Będe polować na niego

Wklejam aktualizację - nowe mazidła które mi doszły w ciągu ok 1,5 tygodnia

Żel z białą herbatą, peeling z białą herbatą i żel Liiv - wygrane w konkursie Avonu

Kremy Olay na zimę kupione jakąś godzine temu

Lada dzień obfotografuję całą kolekcję - ostatnie fotki całości były na poczatku lipca. Poza tym musze coś jeszcze zużyć, żeby było mniej znoszenia

[Estella]

Wrzucam moja pielęgnacje, bo tu nastąpiły duże zmiany. W zapasach mam jeszcze miniaturę żelu do twarzy Effaclar.

[anna1112]

Estella możesz mi powiedzieć jak spisuje się żel miceralny Pharmaceris, czy jest gęsty i czy można im zmywać tusz do rzęs