Wrześniówki 2016 <3

[Lea_ny]

Ja nienawidzę grejpfrutow! Zielone jeszcze ujda, ale reszta jest straszna... a maz probuje mnie co jakiś czas przekonać do wypicia soku : Fuj fuj fuj!

[gr8ania]

Napisane przez majlenka_

.
a zabronione jest jedzenie brzoskwiń z puszki? ja dzisiaj zjadłam dwie takie połówki i wypiłam trochę tego syropu

zabronione chyba nie jest, ale ze względu na ilość cukru w dużych ilościach niewskazane raczej

---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

ja wczoraj zapodałam sobie koktajl z kiwi, banana i kefiru z dodatkiem siemienia lnianego

[Montii]

Napisane przez gr8ania

zabronione chyba nie jest, ale ze względu na ilość cukru w dużych ilościach niewskazane raczej[COLOR="Silver"]

nie dosc ze cukier, to te owoce traca duzo wartosci odzywczych itp
lepiej zjesc prawdziwa swieżą


a ja mam smaka na tą z puchy

[Lea_ny]

W ogóle powiem Wam, ze moi rodzice zaczynają już troche wariowac - moja mama siedzi i wózki w internecie ogląda : Mówią, ze koniecznie musimy się zgodzić zeby zafundowac wnukowi wózek, innej opcji nie biorą pod uwagę :

[majlenka_]

Napisane przez milako

To mam podobne smaki wczoraj maz zrobił mi shake z bananów i lodów bakaliowych <3

omomomom mam to i to chyba jutro wpadnie na deser

Napisane przez Montii

majlenka -swiat jest maly, do kogo chodzisz w bytomiu?

dr Grzegorz Tomanek też chodzisz do Bytomia?

Napisane przez gr8ania

zabronione chyba nie jest, ale ze względu na ilość cukru w dużych ilościach niewskazane raczej

upsss... a wczoraj zjadłam maxiking'a naoglądałam się reklamy i pierwszy raz to kupiłam, ale takie słodkie, że aż mnie zemdliło

[Montii]

majlenka tak, Tomanka kojarzę, ja chodzę do Kucharek
chcesz rodzic w Bytomiu? on tam kieruje ? na batorego?

[cherriebomb]

Napisane przez majlenka_

.

a zabronione jest jedzenie brzoskwiń z puszki? ja dzisiaj zjadłam dwie takie połówki i wypiłam trochę tego syropu

Myślę że od czasu do czasu w niewielkiej ilości jest ok zabronione nie jest, raczej problemem jest dużo cukru (ale nie dajmy się zwariować, jeśli wyniki masz w normie, taki grzech to nie grzech ) no i wg mnie największym problemem jest to z czego tak naprawde jest ta puszka i co z niej przenika do brzoskwini... Ale skoro jest dopuszczone do przechowywania produktów spożywczych to chyba nie ma tragedii. Ja zjadłam dwie, popilam syropem i nie zamierzam się zamartwiac

[milako]

Napisane przez Lea_ny

Dokładnie, niestety na Zespół Downa nie ma wpływu czy jest się z patologii czy nie. To taka trochę loteria, często niestety chore dzieciaki rodza sie w normalnych rodzinach, w których chorób genetycznych nie było (i to często jako jedno z dzieci, spośród ktorych reszta jest zdrowa).

Ja kiedyś byłam przeciwko przerywaniu takich ciąż i psioczylam na ludzi, którzy podejmowali taki krok... ale teraz sama nie wiem co bym zrobiła... Często w pracy widuję ludzi z ZD i choć u nich jest to dosc lekki stopień (wystawiaja nawet sztuki teatralne), to niestety nie są całkowicie samodzielni. Płakać mi się chce jak widzę, ze nie zawsze potrafią się porozumieć ze swoimi opiekunami Nie wiem czy potrafilabym zyc z myślą, ze jak mnie zabraknie, to moje dziecko trafi do jakiegoś domu opieki bez nikogo bliskiego, kto chocby je odwiedzal

Mam nadzieję, ze nigdy nie będzie mi dane przekonywać się o tym na własnej skórze...

Absolutnie sie z Tobą zgadzam. Ile osob na przykład nie ma pojęcia, ze nie przyswaja kwasu foliowego pod tradycyjna postacia? Że ma mutacje mthfr? Gdyby nie to, ze moja pierwsza ciaza obumarła w 6 tyg nie robiłbym mnóstwa badan i nie wiedzialabym, ze mam taki problem. W mojej rodzinie nie ma ani jednej chorej osoby na ZD, ja nigdy na nic nie chorowalam, a jednak jestem w grupie ryzyka.

[cherriebomb]

Napisane przez Lea_ny

W ogóle powiem Wam, ze moi rodzice zaczynają już troche wariowac - moja mama siedzi i wózki w internecie ogląda : Mówią, ze koniecznie musimy się zgodzić zeby zafundowac wnukowi wózek, innej opcji nie biorą pod uwagę :

Tylko się cieszyć, że wydatek odpadnie a dziadkowie będą szczęśliwi My mamy juz zarezerwowane łóżeczko, na dodatek totalnie retro - spala w nim moja kuzynka, dwie siostry i ja czyli będzie miało tak ok 40 lat jak nie więcej ale jest tak piękne ze postanowiliśmy je odnowić i jeszcze pewnie długo posłuży

[awgusta]

Napisane przez Lea_ny

Ja nienawidzę grejpfrutow! Zielone jeszcze ujda, ale reszta jest straszna... a maz probuje mnie co jakiś czas przekonać do wypicia soku : Fuj fuj fuj!

Ja tez, są za kwasnie dla mnie. Uwielbiam za to zielone grejpftuty, tzw sweetie, ale nie zawsze są dostępne

Napisane przez Lea_ny

W ogóle powiem Wam, ze moi rodzice zaczynają już troche wariowac - moja mama siedzi i wózki w internecie ogląda : Mówią, ze koniecznie musimy się zgodzić zeby zafundowac wnukowi wózek, innej opcji nie biorą pod uwagę :

Super, u nas tez pewnie tak będzie.

[Samarinda]

Dwie kromki z jajem i pomidorem na razie załatwiły sprawę, ale na bank obudzę się w nocy po dokładkę i boli mnie głowa jakby z głodu, a to niemożliwe przecież :/

Zielone grejfruty też są super <3

[majlenka_]

Napisane przez Montii

majlenka tak, Tomanka kojarzę, ja chodzę do Kucharek
chcesz rodzic w Bytomiu? on tam kieruje ? na batorego?

Ale chodzisz do kliniki Antrum?

Tak, planuję rodzić na Batorego, tam ginekologiem jest mój wujek, niestety nie położnikiem, dlatego nie prowadzi mojej ciąży. Dr Tomanek też tam pracuje

Napisane przez cherriebomb

Myślę że od czasu do czasu w niewielkiej ilości jest ok zabronione nie jest, raczej problemem jest dużo cukru (ale nie dajmy się zwariować, jeśli wyniki masz w normie, taki grzech to nie grzech ) no i wg mnie największym problemem jest to z czego tak naprawde jest ta puszka i co z niej przenika do brzoskwini... Ale skoro jest dopuszczone do przechowywania produktów spożywczych to chyba nie ma tragedii. Ja zjadłam dwie, popilam syropem i nie zamierzam się zamartwiac

to dobrze

na mnie już pora, trzeba włożyć luteinę i spać Dobranoc, spokojnej i przespanej nocy życzę wszystkim

[Fortuna1]

Napisane przez majlenka_

omomomom mam to i to chyba jutro wpadnie na deser

dr Grzegorz Tomanek też chodzisz do Bytomia?



upsss... a wczoraj zjadłam maxiking'a naoglądałam się reklamy i pierwszy raz to kupiłam, ale takie słodkie, że aż mnie zemdliło

Uwielbiam Kinder maxi king... W ogóle ostatnio mam smaka na tego typu batoniki, delice, mleczna kanapka, nawet monte snack... Sama siebie nie poznaję, bo nigdy wcześniej tego nie jadłam

My planujemy wesele w czerwcu. Ale tylko ślub cywilny, bo mój TZ nie może kościelnego. Oraz skromne wesele, tylko z rodziną najbliższą. Jakoś nie w głowie nam duże imprezy, kasy też nie ma, dużo innych wydatków zastanawiam się nad sukienka... Chyba można biała? Taka raczej bardziej skromną niż na kościelny.

[justiii84]

Lea_ny no właśnie powiedz mi czy nasilone bóle brzucha są też od niedoboru magnezu??Chodzi mi o takie skurczowe bóle w podbrzuszu.

[majlenka_]

Napisane przez Fortuna1

Uwielbiam Kinder maxi king... W ogóle ostatnio mam smaka na tego typu batoniki, delice, mleczna kanapka, nawet monte snack... Sama siebie nie poznaję, bo nigdy wcześniej tego nie jadłam

My planujemy wesele w czerwcu. Ale tylko ślub cywilny, bo mój TZ nie może kościelnego. Oraz skromne wesele, tylko z rodziną najbliższą. Jakoś nie w głowie nam duże imprezy, kasy też nie ma, dużo innych wydatków zastanawiam się nad sukienka... Chyba można biała? Taka raczej bardziej skromną niż na kościelny.

w czerwcu jest cieplutko to możesz mieć krótką białą. Na pewno będziesz wyglądać uroczo ja też zastanawiam się ad suknią do kościelnego. Niestety nie założę mojej upragnionej, ale mąż powiedział, że i tak będę wyglądać przepięknie

[Maadzialenaa]

Ka też

Napisane przez majlenka_

Ale chodzisz do kliniki Antrum?

Tak, planuję rodzić na Batorego, tam ginekologiem jest mój wujek, niestety nie położnikiem, dlatego nie prowadzi mojej ciąży. Dr Tomanek też tam pracuje



to dobrze

na mnie już pora, trzeba włożyć luteinę i spać Dobranoc, spokojnej i przespanej nocy życzę wszystkim

Ja tez zamierzam tam rodzic chodzę do lekarza w Piekarach, ale on tam pracuje a Wy na bloku 3 czy 5? Bo tam są dwa
Nie umie z Tel. zrobić wielocytowania takze odpowiadam przy okazji ze relacje po prenatalnym zdam w piatek popołudniu

[weselna01]

Napisane przez Fortuna1

My planujemy wesele w czerwcu. Ale tylko ślub cywilny, bo mój TZ nie może kościelnego. Oraz skromne wesele, tylko z rodziną najbliższą. Jakoś nie w głowie nam duże imprezy, kasy też nie ma, dużo innych wydatków zastanawiam się nad sukienka... Chyba można biała? Taka raczej bardziej skromną niż na kościelny.

Możesz iść nawet w ślubnej z welonem, nie ma żadnych obostrzeń w tym kierunku. Ja do cywilnego szłam w czarnej sukni ślubnej typu princessa Do kościelnego jakbym miała ochotę iść, to poszłabym w tej samej.

[slowikowa25]

Napisane przez cherriebomb

Tylko się cieszyć, że wydatek odpadnie a dziadkowie będą szczęśliwi My mamy juz zarezerwowane łóżeczko, na dodatek totalnie retro - spala w nim moja kuzynka, dwie siostry i ja czyli będzie miało tak ok 40 lat jak nie więcej ale jest tak piękne ze postanowiliśmy je odnowić i jeszcze pewnie długo posłuży

Takie rzeczy najlepsze! Uwielbiam odnawianie starych rzeczy, a jeszcze jak sluzyly wczesnkej Tobie i Twojej rodzinie to super sprawa. Na pewno bedzie ladniejsze niz te 'dzisiejsze'

A ja znow uwielbiam grapefruity, dla mnie najlepsze owoce. A sok z nich to mistrzostwo swiata

Od wczoraj bol glowy skutecznie psuje mi wizytę w Polsce, do tego noc nie przespana bo co sie poruszylam to bol nie do wytrzymania. Wzielam ponad godz temu 2x Apap i czekam w lozku az przejdzie....a u takie plany mialam Nie wiem czy to nie przez ten ząb.. ehh zawsze cos :[

---------- Dopisano o 08:48 ---------- Poprzedni post napisano o 08:43 ----------

Napisane przez Fortuna1

Uwielbiam Kinder maxi king... W ogóle ostatnio mam smaka na tego typu batoniki, delice, mleczna kanapka, nawet monte snack... Sama siebie nie poznaję, bo nigdy wcześniej tego nie jadłam

My planujemy wesele w czerwcu. Ale tylko ślub cywilny, bo mój TZ nie może kościelnego. Oraz skromne wesele, tylko z rodziną najbliższą. Jakoś nie w głowie nam duże imprezy, kasy też nie ma, dużo innych wydatków zastanawiam się nad sukienka... Chyba można biała? Taka raczej bardziej skromną niż na kościelny.

Ja bylam w bialej na cywilnym troche skomnijsza niz na koscielny ale biala No i ja sobie jeszcze krotka zafundowalam

[Ana__86]

Napisane przez weselna01

Czytam opis tego usg genetycznego i tam pisze: "USG genetyczne obejmuje wstępną ocenę wszystkich narządów płodu"

http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-...nia_38529.html .

Czym to się różni od "badania połówkowego"? Czy to to samo tylko inna nazwa? Bo pisałam, że mnie dżin na takie kieruje i jego opis pokrywa się z opisem usg genetycznego.

Połówkowe badanie jest chyba standardem w każdej ciąży, genetyczne już nie, z tego co czytałam to genetyczne robi się rzadko, jak są wskazania, albo jak ktoś chce sam dla siebie.

[Samarinda]

Napisane przez weselna01

Możesz iść nawet w ślubnej z welonem, nie ma żadnych obostrzeń w tym kierunku. Ja do cywilnego szłam w czarnej sukni ślubnej typu princessa Do kościelnego jakbym miała ochotę iść, to poszłabym w tej samej.

O rewelacja, czarna suknia ślubna, dla mnie super pomysł. Oglądałam kiedyś jakieś amerykańskie coś o salonie sukien ślubnych - jedna dziewczyna przymierzała właśnie taką księżniczkową z warstwami czarnego tiulu na białej podszewce, wyglądała nieziemsko.

Ja szłam do ślubu w białej sukience a'la lata 50 - zabudowana góra z koronki (rękaw 3/4) i rozkloszowany dół z tiulu przed kostki. Po obiedzie na weselu zmieniłam dodatki i buty z białych na bordowe

[Ana__86]

Napisane przez Lea_ny

W ogóle powiem Wam, ze moi rodzice zaczynają już troche wariowac - moja mama siedzi i wózki w internecie ogląda : Mówią, ze koniecznie musimy się zgodzić zeby zafundowac wnukowi wózek, innej opcji nie biorą pod uwagę :

Super, tylko korzystać u nas też moi rodzice fundowali wózek, a teściowie łóżeczko - oni płacili, ale my wybieraliśmy Dziadkowie często szaleją bardziej niż rodzice, ale to dobrze, że mają takie fajne nastawienie

[slowikowa25]

Napisane przez Ana__86

Super, tylko korzystać u nas też moi rodzice fundowali wózek, a teściowie łóżeczko - oni płacili, ale my wybieraliśmy Dziadkowie często szaleją bardziej niż rodzice, ale to dobrze, że mają takie fajne nastawienie

Dokladnie, dziadkowie beda szczesliwy

[Ana__86]

Napisane przez Samarinda

Dwie kromki z jajem i pomidorem na razie załatwiły sprawę, ale na bank obudzę się w nocy po dokładkę i boli mnie głowa jakby z głodu, a to niemożliwe przecież :/

Zielone grejfruty też są super <3

Ja też ciągle głodna, ciągle mnie mdli, albo z głodu, albo po jedzeniu, ale najchętniej cały czas bym jadła. A jak zassysa głód to mam wrażenie, że zaraz zemdleje jak natychmiast nie zjem. Jak już muszę wyjść z domu to obowiązkowo z kanapką albo bananem w torebce.

[milako]

Witajcie Dziewczyny,

Ja już po śniadaniu: sałatka z brokuła i fasoli została zjedzona juz czwarty dzień pod rząd i ciągle mam na nią ochotę

[slowikowa25]

U mnie juz drugi dzien w rzedu na sniadanie kròluje serek wiejski

[Samarinda]

Obudziłam się z bólem głowy, ale nie migrenowym, tylko typowo głodowym. Robię dzisiaj obwarzanki krakowskie, postanowione

[milako]

Napisane przez Samarinda

O rewelacja, czarna suknia ślubna, dla mnie super pomysł. Oglądałam kiedyś jakieś amerykańskie coś o salonie sukien ślubnych - jedna dziewczyna przymierzała właśnie taką księżniczkową z warstwami czarnego tiulu na białej podszewce, wyglądała nieziemsko.

Ja szłam do ślubu w białej sukience a'la lata 50 - zabudowana góra z koronki (rękaw 3/4) i rozkloszowany dół z tiulu przed kostki. Po obiedzie na weselu zmieniłam dodatki i buty z białych na bordowe

o very nice! coś jak Audrey? Uwielbiam taki styl, uwielbiam te lata!

[Ana__86]

Ja się wczoraj rano zmobilizowałam i upiekłam jabłecznik, męża wysłałam po lody, zjadłam i prosto do toalety - 3h wymioty mnie męczyły, przeszło po odgazowanej coli. Dzisiaj trochę lepiej póki co, od wody mnie odrzuciło, mam nadzieję, ze jeszcze z 2 tygodnie i się skończą te mdłości i wrócą chęci do działania. Ostatnio nawet nie mam ochoty z domu wychodzić, najlepiej czuję się w łóżku.

[milako]

Napisane przez slowikowa25

U mnie juz drugi dzien w rzedu na sniadanie kròluje serek wiejski

hahaha pamiętałam, jak kiedyś pisałaś, żebyśmy nie wspominały o tym serku, bo tak za nim tęsknisz

[Ana__86]

Napisane przez slowikowa25

U mnie juz drugi dzien w rzedu na sniadanie kròluje serek wiejski

A ja marzę o jajecznicy - a jeszcze min 2 tygodnie diety za to wczoraj M. zrobiłam jajka sadzone na bekonie, z serem i pomidorami, a sama wciągam jaglankę albo chałkę z dżemem. W domu mnie nie oszczędzają, smażą, dogadzają sobie,a tylko patrzę. Jedynym plusem jest to, że siłą rzeczy jem w miarę zdrowo, ale mam wrażenie, że dopóki nie zjem tego hamburgera to myśli o nim mnie nie opuszczą.