TŻ-tówki i ex TŻ-tówki 2012 cz. XVIII :D

[justysiaa89]

cześć
ale nieciekawie za oknem, szaro buro, wietrznie i pada lubię mieć popołudniówki w taką pogodę, bo chociaż mi jakoś dni szybciej mijają chciałabym już wiosnę, żeby się zazieleniło, wyszło słońce, bo teraz to chodzę ciągle zaspana i zmęczona, łóżko mnie najsilniej przyciąga i nawet wychodzić mi się nie chce, więc tylko praca-dom, dom-praca i nic poza tym




may wiem, ale to w ramach postanowienia wielkopostnego i dlatego akurat 40 dni, chcę udowodnić samej sobie, że potrafię

[panna_felicjanna]

Justysia ja też odstawiłam słodycze i inne niezdrowe przekąski, ale z innych powodów. Chcę schudnąć do ślubu siostry.

[mycha9393]

Napisane przez BlackLucy

mycha twój avatar mi przypomina ze czas ruszyć tyłek i ćwiczyć

Ten avatar ma mi przypominać wszędzie o co walczę! 70kg/164cm to przeginka...
Powiem Wam, że moja dieta jest bolesna. Brakuje mi pieczywa, normalnie szok.. Nie wspomne o braku makaronów!
A mam takie zakwasy, że ledwo chodze. A takie niewinne 20min ćwiczeń!

[BlackLucy]

Napisane przez mycha9393

Ten avatar ma mi przypominać wszędzie o co walczę! 70kg/164cm to przeginka...
Powiem Wam, że moja dieta jest bolesna. Brakuje mi pieczywa, normalnie szok.. Nie wspomne o braku makaronów!
A mam takie zakwasy, że ledwo chodze. A takie niewinne 20min ćwiczeń!

nie dałabym rady bez makaronu i pieczywa co tu jeść

[wiolusia00]

Dziś dostałam prace, a jutro składam wypowiedzenie w mojej znienawidzonej obecnej

[panna_felicjanna]

Napisane przez wiolusia00

Dziś dostałam prace, a jutro składam wypowiedzenie w mojej znienawidzonej obecnej

Super! I co teraz będziesz robić?

[maybelline]

Wiolusia powodzenia

Ja jutro idę do lekarza po zwolnienie chyba... Chyba na pewno

[Czekoladowe_Serce]

Wiolusia gratulacje

Dzis dowiedzialam sie ze byla przyjaciolka siostry z gimnazjum i liceum zmarla na raka zoladka Jestem w szoku.

[BlackLucy]

Napisane przez Czekoladowe_Serce

Wiolusia gratulacje

Dzis dowiedzialam sie ze byla przyjaciolka siostry z gimnazjum i liceum zmarla na raka zoladka Jestem w szoku.

W środę mam rozmowę kwalifikacyjną do następnej pracy tym razem popołudniowej w ciągu tygodnia

[wiolusia00]

Napisane przez panna_felicjanna

Super! I co teraz będziesz robić?

Napisane przez maybelline

Wiolusia powodzenia

Ja jutro idę do lekarza po zwolnienie chyba... Chyba na pewno

Napisane przez Czekoladowe_Serce

Wiolusia gratulacje

Dzis dowiedzialam sie ze byla przyjaciolka siostry z gimnazjum i liceum zmarla na raka zoladka Jestem w szoku.

Dzięki Będę teraz pracować jako kasjerka w markecie budowlanym. Dużo lżej niż w Auchan i umowa o pracę na cały etat (w Auchan miałam tylko 3/4 i nie było możliwości całego).

[mycha9393]

Napisane przez BlackLucy

nie dałabym rady bez makaronu i pieczywa co tu jeść

mięso, jajka, warzywa i trochę twarogu


Wiola gratki!

[Czekoladowe_Serce]

Moi rodzice odkad wyjechali za granice to praktycznie pieczywa wcale nie jedza mimo ze maja polski sklep niedaleko.

[wiolusia00]

Napisane przez mycha9393

mięso, jajka, warzywa i trochę twarogu


Wiola gratki!

Dzięki

Masz tylko insulinooporność? Bo jeśli tylko to chleb można, ale z mąki 100% razowej, makarony razowe też chyba można - ja za makaronami nie przepadam, więc ciężko mi powiedzieć na 100%.

[mycha9393]

Napisane przez wiolusia00

Dzięki

Masz tylko insulinooporność? Bo jeśli tylko to chleb można, ale z mąki 100% razowej, makarony razowe też chyba można - ja za makaronami nie przepadam, więc ciężko mi powiedzieć na 100%.

na początek mam odstawione całkiem bo gluten powoduje większe wyrzuty insuliny..

[SympatycznyAtrament]

To ja się pochwalę, ze od 11 października schudłam z 69kg na 54

[maybelline]

Atrament brawo

[panna_felicjanna]

Napisane przez SympatycznyAtrament

To ja się pochwalę, ze od 11 października schudłam z 69kg na 54

Nieźle! Jak to zrobiłaś?

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Sympatyczny rewelacja, gratuluję!

[mycha9393]

Napisane przez SympatycznyAtrament

To ja się pochwalę, ze od 11 października schudłam z 69kg na 54

brawooo!
Co ćwiczyłaś? Jak jadłaś?

[justysiaa89]

Napisane przez panna_felicjanna

Justysia ja też odstawiłam słodycze i inne niezdrowe przekąski, ale z innych powodów. Chcę schudnąć do ślubu siostry.

a kiedy masz ten ślub? ja mam w sierpniu wesele i też by się przydało schudnąć. jeśli odstawienie słodyczy przyniesie jakiś skutek uboczny w postaci utraty kg to pewnie to pociągnę choć wątpię, żeby to coś dało, bo poza tym jadam normalnie śniadania, obiady i kolacje, takie jak do tej pory, nie obżeram się, ale to nie są same warzywa i pierś z kurczaka





wiolusia gratki i powodzenia w nowej pracy



SympatycznyAtrament zazdroszczę ogromnie, ale jestem za leniwa i zbyt mało wytrwała na diety i ćwiczenia

[panna_felicjanna]

Napisane przez justysiaa89

a kiedy masz ten ślub? ja mam w sierpniu wesele i też by się przydało schudnąć. jeśli odstawienie słodyczy przyniesie jakiś skutek uboczny w postaci utraty kg to pewnie to pociągnę choć wątpię, żeby to coś dało, bo poza tym jadam normalnie śniadania, obiady i kolacje, takie jak do tej pory, nie obżeram się, ale to nie są same warzywa i pierś z kurczaka




SympatycznyAtrament zazdroszczę ogromnie, ale jestem za leniwa i zbyt mało wytrwała na diety i ćwiczenia

Właśnie ja też zazwyczaj nie mam cierpliwości do odchudzania. Mam nadzieję, że teraz się uda, bo już się ostatnio trochę zapuściłam. Mam wystający brzuch i boczki. Muszę to zwalczyć, tym razem sobie to postanowiłam.

A ślub mam pod koniec czerwca, to trochę mało czasu mi zostało.

[wiolusia00]

Nie wiedziałam, że wręczenie wypowiedzenia to taki stres i ze mogę wzbudzić taka sensacje wśród pracowników, że odchodzę

[SympatycznyAtrament]

Napisane przez maybelline

Atrament brawo

Napisane przez panna_felicjanna

Nieźle! Jak to zrobiłaś?

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;56193213]Sympatyczny rewelacja, gratuluję! [/QUOTE]

Napisane przez mycha9393

brawooo!
Co ćwiczyłaś? Jak jadłaś?

Napisane przez justysiaa89

SympatycznyAtrament zazdroszczę ogromnie, ale jestem za leniwa i zbyt mało wytrwała na diety i ćwiczenia

Dziękuje
Ogólnie to odstawiłam mleko z laktozą- ale inne produkty z laktoza nadal jem, mleko pije tylko do kawy. Dwójka znajomych miała podobnie- po odstawieniu mleka spadło im sporo kg, chociaż nietolerancji żadnej nie mamy. Nie jem też na noc, a wczesniej najwięcej jadlam właśnie przed snem. Słodycze i chipsy ograniczyłam, za bardzo lubię, żeby zupełnie odstawić, choć jak kiedyś na luzie byłam w stanie zjeść dwie paczki chipsów i zagryzc czekoladą, to teraz paczkę chipsów potrafię dwa dni męczyć i jadam mniejsze porcje- żeby się najesc, a nie żeby dogorywać przez godzinę po jedzeniu. Ogółem bardziej zmienilam nawyki żywieniowe, niż jakaś dieta.
No i nie ćwiczyłam nic, ale jestem kiepskim odnośnikiem w tej kwestii, bo moja specyfika pracy wymaga ode mnie co najmniej 7h chodzenia dziennie.

[panna_felicjanna]

Napisane przez SympatycznyAtrament

Dziękuje
Ogólnie to odstawiłam mleko z laktozą- ale inne produkty z laktoza nadal jem, mleko pije tylko do kawy. Dwójka znajomych miała podobnie- po odstawieniu mleka spadło im sporo kg, chociaż nietolerancji żadnej nie mamy. Nie jem też na noc, a wczesniej najwięcej jadlam właśnie przed snem. Słodycze i chipsy ograniczyłam, za bardzo lubię, żeby zupełnie odstawić, choć jak kiedyś na luzie byłam w stanie zjeść dwie paczki chipsów i zagryzc czekoladą, to teraz paczkę chipsów potrafię dwa dni męczyć i jadam mniejsze porcje- żeby się najesc, a nie żeby dogorywać przez godzinę po jedzeniu. Ogółem bardziej zmienilam nawyki żywieniowe, niż jakaś dieta.
No i nie ćwiczyłam nic, ale jestem kiepskim odnośnikiem w tej kwestii, bo moja specyfika pracy wymaga ode mnie co najmniej 7h chodzenia dziennie.

Kurczę to tym bardziej zazdroszczę, bo niewiele zmieniłaś, a tyle schudłaś.

[Czekoladowe_Serce]

Napisane przez SympatycznyAtrament

Dziękuje
Ogólnie to odstawiłam mleko z laktozą- ale inne produkty z laktoza nadal jem, mleko pije tylko do kawy. Dwójka znajomych miała podobnie- po odstawieniu mleka spadło im sporo kg, chociaż nietolerancji żadnej nie mamy. Nie jem też na noc, a wczesniej najwięcej jadlam właśnie przed snem. Słodycze i chipsy ograniczyłam, za bardzo lubię, żeby zupełnie odstawić, choć jak kiedyś na luzie byłam w stanie zjeść dwie paczki chipsów i zagryzc czekoladą, to teraz paczkę chipsów potrafię dwa dni męczyć i jadam mniejsze porcje- żeby się najesc, a nie żeby dogorywać przez godzinę po jedzeniu. Ogółem bardziej zmienilam nawyki żywieniowe, niż jakaś dieta.
No i nie ćwiczyłam nic, ale jestem kiepskim odnośnikiem w tej kwestii, bo moja specyfika pracy wymaga ode mnie co najmniej 7h chodzenia dziennie.

Pewnie tez zmiana nawykow i ruch spowodowaly szybsza przemiane organizmu

Ja jak bede mogla po porodzie wprowadzac cwiczenia itp to wezme sie za siebie

[BlackLucy]

atrament gratuluję a ja mam taki mały problem ze ja muszę co godzinę jeść, no co dwie godziny to jest naprawdę sukces a juz więcej to praktycznie niewykonalne na początku nic nie tyłam (od roku tak mam) ale teraz juz troszkę mi się przytyło a jak jeszcze poćwicze to od razu po ćwiczeniach jestem taka głodna jak by mi przez tydzień nie dawali jeść wiec ja praktycznie ciągle jem

[maybelline]

a ja chciałam do wakacji przytyć do 50 i nie wiem czy sie uda

[mycha9393]

Napisane przez wiolusia00

Nie wiedziałam, że wręczenie wypowiedzenia to taki stres i ze mogę wzbudzić taka sensacje wśród pracowników, że odchodzę

u nas to zawsze sensacja... dla czego, po co, na co... już masz załatwioną nową pracę? nieee? to co ty będziesz robić?! Itp, itd!

Pojutrze mamy odprawę.. mam poruszyć parę drażliwych tematów. Zwolnią mnie jak nic!



Wreszcie kolacja z chlebem! Bezglutenowym co prawda, który nagle smakuje jak cuuudo! Tylko trochę krucha ta konstrukcja

[Shevya]

Napisane przez SympatycznyAtrament

Dziękuje
Ogólnie to odstawiłam mleko z laktozą- ale inne produkty z laktoza nadal jem, mleko pije tylko do kawy. Dwójka znajomych miała podobnie- po odstawieniu mleka spadło im sporo kg, chociaż nietolerancji żadnej nie mamy. Nie jem też na noc, a wczesniej najwięcej jadlam właśnie przed snem. Słodycze i chipsy ograniczyłam, za bardzo lubię, żeby zupełnie odstawić, choć jak kiedyś na luzie byłam w stanie zjeść dwie paczki chipsów i zagryzc czekoladą, to teraz paczkę chipsów potrafię dwa dni męczyć i jadam mniejsze porcje- żeby się najesc, a nie żeby dogorywać przez godzinę po jedzeniu. Ogółem bardziej zmienilam nawyki żywieniowe, niż jakaś dieta.
No i nie ćwiczyłam nic, ale jestem kiepskim odnośnikiem w tej kwestii, bo moja specyfika pracy wymaga ode mnie co najmniej 7h chodzenia dziennie.

Brawo Myślę, że ten ruch to podstawa, sama jak pracuję to jestem na nogach po minimum 10h i nie wyglądam jak laski z okładek, ale jestem szczupła i wiem, że póki mam taką pracę to nie grozi mi przybranie na wadze
Btw, jak sprawa z klubu?

Napisane przez mycha9393

Wreszcie kolacja z chlebem! Bezglutenowym co prawda, który nagle smakuje jak cuuudo! Tylko trochę krucha ta konstrukcja

Bogowie, odstawienie glutenu to jest cholernie ciężka sprawa Ja się chciałam tego podjąć, bo muszę zlokalizować od czego mi tak w brzuchu żaby krzyczą jak cokolwiek zjem, ale kiepsko wychodzi gdy nie mogę gotować


A ja się zaczynam zastanawiać kiedy w końcu moje życie przestanie wyglądać jak brazylijska telenowela Miałam przez chwilę kumpla, z którym razem byliśmy na urlopie i próbowaliśmy czegoś więcej, ale zdecydowanie do siebie nie pasujemy.
A teraz zamiast żyć spokojnie, to znów trafiam na kogoś. Mama się ze mnie śmieje, że powinnam już listę narodowości sobie zacząć spisywać A prawda jest taka, że całkowicie w nią poszłam - z tym, że każdy jej były facet się rozpił na końcu, a moi ex trzymają się całkiem nieźle

[panna_felicjanna]

No no Shev wyjechałaś i szalejesz zagranico.