Grey's Anatomy: CHIRURDZY sezon 10

[Rilla82]

Łaaał, no nie wiem, co powiedziedzieć. Na początku się wkurzyłam, że znowu wstrzymywacz akcji, a tu taka historia godna filmu kinowego. Serio, ktoś się napracował. I super, że Charles się pojawił, szkoda, że nie udało im się tej drugiej aktorki ściągnąć. Ale po prawdzie, mam nadzieję, że już więcej wsytzymywaczy nie będzie, bo co za dużo, to niezdrowo.
Ale jeszcze raz muszę napisać, ktoś robi kawał dobrej roboty przy tym sezonie.

[201801191006]

mega odcinek, a końcówka wow!

[Rilla82]

I jeszcze ukłony za bezbłędną charakteryzację, super ich odmłodzono.

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ----------

Ale końcówka, no nie wiem, czy to było potrzebne. Miałam nadzieję, że elegancko i z klasą domkną historię, a tu zaś jakaś drama będzie.

[Cherry_Muffin]

dobra jednak mnie zachęciłyście

bo znów myślałam, że będzie tylko miotanie i gadka o bogu, małżeństwie i bla bla bla...

[Rilla82]

Napisane przez Cherry_Muffin

dobra jednak mnie zachęciłyście

bo znów myślałam, że będzie tylko miotanie i gadka o bogu, małżeństwie i bla bla bla...

Nie no, oczywiście że to wszystko też będzie

[Cherry_Muffin]

Napisane przez Rilla82

Nie no, oczywiście że to wszystko też będzie

no dobra, ale i tak przeczuwam, że jest lepiej niż ostatnio ich wątek.

[Rilla82]

Myślę, że po tym odcinku się im trochę więcej wybaczyć. Tylko nie zniechęcaj się na początku odcinka, będzie coraz lepiej.

[Cherry_Muffin]

Napisane przez Rilla82

Myślę, że po tym odcinku się im trochę więcej wybaczyć. Tylko nie zniechęcaj się na początku odcinka, będzie coraz lepiej.

tak jeszcze chwile poczekam, bo mam kolejkę seriali nie lubie jak sa te przestoje i nagle wszystko rusza.

[Cherry_Muffin]

ok, obejrzałam odcinek. nadal jest dobrze. aż muszę sprawdzić czy jakoś obsada od realizacji się zmieniła.
w GA jest dużo wspomnieć i wgl, ale teraz trochę inaczej. fajnie, że nowe sceny pokazane, a nie w kółko te same. bardzo fajny odcinek.
ale końcówka mi się nie podoba

[MJ_86]

Wiedziałam, no po prostu wiedziałam, że tak się zakończy sprawa Jacksona i April... Odcinek jak dla mnie super, bardzo przyjemnie mi się go oglądało, fajnie było zobaczyć jak to wszystko wyglądało, bo wcześniej było to pokazane trochę po łebkach. Teraz, widząc te wszystkie szczegóły, mimo iż wcześniej shipowałam Japril, uważam, że nie powinni być razem. Szkoda mi April, no ma dziewczyna swój światopogląd, ale jest przy tym bardzo egoistyczna. Poczuła, że ma nowy cel i zostawiła Jacksona samego z jego rozpaczą, a on sam przyznał, że udawał twardziela, żeby tylko jej bardziej nie dobijać. Scena z demolką pokoju dziecięcego wycisnęła ze mnie morze łez... Czekam na rozwój wypadków, ale po obejrzeniu promo mam przeczucie, że zrobią z April zimną sucz, co mi się baaaardzo nie podoba

[invisible_01]

Odcinek o pobiciu Mer dla mnie zupełnie zbędny. Odcinek o April i Jacksonie - miejscami wyciskał łzy, ale poważnie - znowu ciąża?

[Cherry_Muffin]

ja mega nie przepadam za April więc tym bardziej ta nowa wiadomość mi nie pasuje. no zobaczymy jak to pociągną...

[invisible_01]

Jak to pociągną? Ja obstawiam, że April nie będzie chciała powiedzieć Jacksonowi, jak już się dowie, to będzie chciał z nią być, ale ona nie będzie chciała, bo przecież dopiero co się rozwiedli. Będzie drama, łzy i wielkie powroty.

Postać Mer stała się dla mnie totalnie bezbarwna. Jak kiedyś była naprawdę skomplikowana, nieposkładana, pełna zagadek i życia, tak teraz jest nudna jak flaki z olejem. Mogłoby jej równie dobrze w tym serialu nie być. Kiedyś to faktycznie ona była główną bohaterką, a teraz właściwie nie ma żadnego wątku - u wszystkich innych się więcej dzieje niż u niej.

[Cherry_Muffin]

co do Mer i Twojego zarzutu to coś mi się wydaje, że niedługo zacznie się więcej dziać przynajmniej tak mi się wydaje po tej rozmowie z psychologiem.

a co do April na razie nie chce mi się gdybać, bo dla mnie pomysł ogólnie z dupy
chyba, ze to nie Jackson będzie ojcem.

[Yattamanka]

Wkurza mnie, że April czuje się pokrzywdzona gdy tymczasem to ona dała ciała

Widziałam też promo i nie jestem zaskoczona, że nie chce powiedzieć Jacksonowi.. jak zwykle zachowa się egoistycznie

[fajita1]

Napisane przez Yattamanka

Wkurza mnie, że April czuje się pokrzywdzona gdy tymczasem to ona dała ciała

Widziałam też promo i nie jestem zaskoczona, że nie chce powiedzieć Jacksonowi.. jak zwykle zachowa się egoistycznie

April zachowuje się jakby tylko ona cierpiała po stracie dziecka i robi z siebie ofiarę. Związek jest po to, żeby być razem i wspierać się w każdej sytuacji na dobre i złe, tak jak ślubowali. Tymczasem ona uciekła zostawiając Jacksona samego. Nie dziwie się, że chciał zakończyć to małżeństwo.

[joanwi]

Właśnie obejrzałam nowy odcinek. Na początku nuda, nuda, nuda, dopiero potem się ciekawiej zrobiło. Fajny wątek z tą poparzoną pacjentką. Wkurzają mnie jednak te retrospekcje, ileż można??!!
Co do ostatniej sceny z April to To są lekarze, czy nastolatki, które zabezpieczają się MoutenDew (o ten napój mi chodzi )??

[panistrusia]

Napisane przez joanwi

MoutenDew (o ten napój mi chodzi )??

Polecam taki trick: najpierw sprawdzić pisownię, choćby w google, a dopiero potem naciskać guzik "wyślij odpowiedź". Zajmuje pewnie tyle samo czasu, co wklepanie "(o ten napój mi chodzi )".

[Zuziaxxx]

Ja myślę, że oni jeszcze wrócą do siebie prędzej czy później, bo to trochę taka naczelna para Greysów teraz, chociaż ja jestem w każdej ich kłótni TeamJackson i mam nadzieję, że nie.
Pamiętam, jak się wykłócała z nim, że jeśli ich dziecko byłoby głuche, to ona nie będzie chciała go leczyć, bo widocznie taka była wola boża.

[joanwi]

Napisane przez panistrusia

Polecam taki trick: najpierw sprawdzić pisownię, choćby w google, a dopiero potem naciskać guzik "wyślij odpowiedź". Zajmuje pewnie tyle samo czasu, co wklepanie "(o ten napój mi chodzi )".

A ja polecam taki: zapoznaj się z regulaminem.

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

Napisane przez Zuziaxxx

Ja myślę, że oni jeszcze wrócą do siebie prędzej czy później, bo to trochę taka naczelna para Greysów teraz, chociaż ja jestem w każdej ich kłótni TeamJackson i mam nadzieję, że nie.
Pamiętam, jak się wykłócała z nim, że jeśli ich dziecko byłoby głuche, to ona nie będzie chciała go leczyć, bo widocznie taka była wola boża.

Też zawsze jestem za Jacksonem, bo April strasznie mnie wkurza

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Odcinek petarda.

Spodziewam się dramy i przeciągania w powiedzeniu Jacksonowi prawdy. Zgaduję, że dowie się przypadkiem, zrobi jej awanturę a ona mu wytknie, że rozwód był jego pomysłem bo chciała walczyć a teraz nie może spojrzeć sobie w twarz bo jest rozwódką z dzieckiem.
Drażni mnie to, że April unosi się honorem. Końcówka bardzo emocjonująca.

Kompletnie nie pamiętam tamtej poparzonej dziewczyny, czy był taki wątek?

Czekam z niecierpliwością na następny odcinek.

[Cherry_Muffin]

nie było pewnie był wprowadzony żeby się wydawało, że Jackson zakochał się w innej

no sorry rozwód rozwodem ale on chyba powinien widzieć nie?
dlatego nie znoszę Kepner.

[MJ_86]

Raczej nie było takiego wątku, pewnie wprowadzili go po to, żeby pokazać, że Jackson jest odpowiedzialny i słowny, że dotrzymuje obietnic itp Jak pokazali jego kłótnię z April o wyjazd do Jordanii, to on mówił coś takiego, że ma tu ludzi, wobec których ma zobowiązania i musi zostać i chodziło mu m.in. o tę pacjentkę. Tak mi się wydaje

[kisielova]

podoba mi się pomysł, że dziecko Kepner mogłoby nie być dzieckiem Jacksona.

[201604251028]

A nie wydaje wam się, że Shonda chce spiknąć April z Riggsem? Jakoś tak mi na myśl przyszło, po tym ich przesiadywaniu w barze

[Cherry_Muffin]

Napisane przez kisielova

podoba mi się pomysł, że dziecko Kepner mogłoby nie być dzieckiem Jacksona.

mi też więc tej nadziei się trzymam
inaczej by mi było trochę bez sensowne

[magyarparaszt]

nudny odcinek, obejrzałam z obowiązku

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Napisane przez Cherry_Muffin

mi też więc tej nadziei się trzymam
inaczej by mi było trochę bez sensowne

Już widzę te urywki z przeszłości gdzie podchmieleni wpadają do mieszkania po Jacksonie a po seksie April zdaje sobie sprawę ile w tym mieszkaniu się wydarzyło i należało do niego więc wykopuje Riggsa bo bug i omg za miesiąc rozwód

[anlaya]

Napisane przez yonce

A nie wydaje wam się, że Shonda chce spiknąć April z Riggsem? Jakoś tak mi na myśl przyszło, po tym ich przesiadywaniu w barze

Nie, dla Riggsa jest ponoć przewidziany inny wątek

Odcinek mi się tak średnio podobał. April została przedstawiona jako egocentryczna histeryczka, a Jackson jak prawie święty. Ich małżeństwo zgodnie z tym odcinkiem to jeden wielki żart i całe szczęście, że się skończyło. Oh wait, teraz drama kolejna. W tym serialu nie ma już ani jednej normalnej pary. Derek i Mer się schodzili i rozchodzili, ale w końcu zawsze do siebie wracali, mieli dzieci, dom. A teraz? Wszystko się wali w tej "dziedzinie". Może Shonda uważa, że w życiu nie ma miłości, która wszystko zwycięży...

[australia87]

Napisane przez magyarparaszt

nudny odcinek, obejrzałam z obowiązku

Ja też się wynudziłam... Może dlatego, że jest to para, która mnie ani ziębi, ani grzeje