Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II

[kulbit]

Napisane przez hihi

Jejku, kulbit jak mnie dzisiaj koleżanka z pracy wryła w podłogę Pracuję z nią o 4 miesięcy, a ona dzisiaj do mnie przyszła i mówi, że od początku jak razem pracujemy to się powstrzymuje, ale musi mi powiedzieć, że jestem najpiękniejszą kobeta jaką w życiu spotkała No zatkało mnie i nawet nie wiedziałam co jej odpowiedzieć

A zdjęcie pewnie zmienię. Niedługo

Pięknie To jednak miałam rację, żeś piękna dziewczyna (czuję satysfakcje).
To bardzo miły komplement Ciesz się kobito A co miałaś powiedzieć???? PODZIĘKOWAĆ!!! No

[hihi]

Napisane przez kulbit

Pięknie To jednak miałam rację, żeś piękna dziewczyna (czuję satysfakcje).
To bardzo miły komplement Ciesz się kobito A co miałaś powiedzieć???? PODZIĘKOWAĆ!!! No

Mądrala! Dziękować, jak mnie zatkało i miałam wrażenie, że mi sie przesłyszało A on tak bezinteresownie, po prostu mi oznajmiła co uważa i zakończyła temat - bez słodzenia i smarowania
Ale śmieszne uczucie

[kulbit]

Napisane przez hihi

Mądrala! Dziękować, jak mnie zatkało i miałam wrażenie, że mi sie przesłyszało A on tak bezinteresownie, po prostu mi oznajmiła co uważa i zakończyła temat - bez słodzenia i smarowania
Ale śmieszne uczucie

I dobrze, konkrenie i na temat to lubię A ciebie zatkało bo ty masz złe zdanie na swój temat, słoneczko...

[hihi]

Napisane przez kulbit

I dobrze, konkrenie i na temat to lubię A ciebie zatkało bo ty masz złe zdanie na swój temat, słoneczko...

Ja tam nie wiem jak Tobie, ale mi rzadko (poza Mężem, ale to się nie liczy!) ktoś od tak sobie takie uwagi robi...

Dzisiaj jest naprawde dobrze

[kulbit]

Napisane przez hihi

Ja tam nie wiem jak Tobie, ale mi rzadko (poza Mężem, ale to się nie liczy!) ktoś od tak sobie takie uwagi robi...

Dzisiaj jest naprawde dobrze

Hahhahah ty mnie tu nie pytaj Bo ja nie jestem taką pięknością jak ty
Mąż owszem, zawsze i wszędzie Inni, hmmm różnie to bywa.
Ale też zdarzyło mi się kiedyś raz czy dwa usłyszeć taki nieprzewidziany komplement, ale to było dawno temu A od kobiety to wg. mnie ma wogóle większą ważność niz od faceta

Cieszę się, że jest dobrze
U mnie niestety średnio...

[madziwnia]

No no Hihi miałyśmy tu wszytskie racje!!! I faktycznie lepiej to usłyszec od kobiety !!
A tak z innej beczki: dziś ruszamy z męzem na weekend miodowy, ale niestety od wczorajszego popołudnia jest ze mna nieciekawie. Gardło ledwo przełykam, mięsnie szkoda gadac ruszac się nie mogę, i goraczka zapowiada się ciekawie prawda!!! Jak dojade na miejsce a będe jutro ok 9 rano to napisze i prześle gorace pozdrowienia!!! Ze zdrowymi fluidami!!!

[hihi]

Napisane przez kulbit

Hahhahah ty mnie tu nie pytaj Bo ja nie jestem taką pięknością jak ty
Mąż owszem, zawsze i wszędzie Inni, hmmm różnie to bywa.
Ale też zdarzyło mi się kiedyś raz czy dwa usłyszeć taki nieprzewidziany komplement, ale to było dawno temu A od kobiety to wg. mnie ma wogóle większą ważność niz od faceta

Cieszę się, że jest dobrze
U mnie niestety średnio...

Ja tez komplementy od kobiet inaczej odbieram, ale to wszystko zależy tez od komplementu
Mam w pracy babkę, której ciągle się coś mojego podoba, a to buty, a to pasek, a to bluzka i się zachwyca pod niebiosa, a później leci do innego działu i oplotkowywuje mnie, jak to ja się stroję, jaka to ja zawsze wypindrzona i że tylko o tym, coby się oszałamiająco ubrać myślę
No ludzi i taborety...

kulbit a powiedzieć co się dzieje takiego niedobrego możesz?

Napisane przez madziwnia

A tak z innej beczki: dziś ruszamy z męzem na weekend miodowy, ale niestety od wczorajszego popołudnia jest ze mna nieciekawie. Gardło ledwo przełykam, mięsnie szkoda gadac ruszac się nie mogę, i goraczka zapowiada się ciekawie prawda!!! Jak dojade na miejsce a będe jutro ok 9 rano to napisze i prześle gorace pozdrowienia!!! Ze zdrowymi fluidami!!!

To ja Ci całe kilogramy tych fluidów przesyłam, cobyś się lepiej poczuła I żeby się weekend udał!

[kulbit]

Napisane przez madziwnia

No no Hihi miałyśmy tu wszytskie racje!!! I faktycznie lepiej to usłyszec od kobiety !!
A tak z innej beczki: dziś ruszamy z męzem na weekend miodowy, ale niestety od wczorajszego popołudnia jest ze mna nieciekawie. Gardło ledwo przełykam, mięsnie szkoda gadac ruszac się nie mogę, i goraczka zapowiada się ciekawie prawda!!! Jak dojade na miejsce a będe jutro ok 9 rano to napisze i prześle gorace pozdrowienia!!! Ze zdrowymi fluidami!!!

Miłego weekendu i zdrówka!

[madziwnia]

kulbit, hihi BARDZO DZIEKUJĘ zdrówko sie przyda bo nawte nie mam siły sie pakować!!!

[kulbit]

Napisane przez hihi

Ja tez komplementy od kobiet inaczej odbieram, ale to wszystko zależy tez od komplementu
Mam w pracy babkę, której ciągle się coś mojego podoba, a to buty, a to pasek, a to bluzka i się zachwyca pod niebiosa, a później leci do innego działu i oplotkowywuje mnie, jak to ja się stroję, jaka to ja zawsze wypindrzona i że tylko o tym, coby się oszałamiająco ubrać myślę
No ludzi i taborety...

kulbit a powiedzieć co się dzieje takiego niedobrego możesz?

A tam o takich ludziach to wogóle szkoda gadac.. takie komplementy to nie komplementy

Nie to, że cos strasznie niedobrego.. Forma poprostu zniżkowa, jak zwykle przed świętem zmarłych... Moja mama nie żyje od 5 lat, jest mi juz dużo łatwiej niz na początku.. ale są dni gdy.. nooo jest mi trudniej.

[hihi]

Napisane przez kulbit

A tam o takich ludziach to wogóle szkoda gadac.. takie komplementy to nie komplementy

Nie to, że cos strasznie niedobrego.. Forma poprostu zniżkowa, jak zwykle przed świętem zmarłych... Moja mama nie żyje od 5 lat, jest mi juz dużo łatwiej niz na początku.. ale są dni gdy.. nooo jest mi trudniej.

Rozumiem i o nic więcej nie pytam, ale wiedz, że jestem z Tobą.

[kulbit]

Napisane przez hihi

Rozumiem i o nic więcej nie pytam, ale wiedz, że jestem z Tobą.

Hihi fajna z ciebie dziewczyna, dzięki

[hihi]

Napisane przez kulbit

Hihi fajna z ciebie dziewczyna, dzięki

Do usług

[kulbit]

Napisane przez hihi

Do usług

Tak, wiem.. Jakoś od początku wiedziałam

[hihi]

Napisane przez kulbit

Tak, wiem.. Jakoś od początku wiedziałam

Bo czasami wystarczy być, prawda?

[Pomidora]

Trudno się do was wkręcić, takie zaprzyjaźnione jesteście

Ale chciałam się tylko cichutko odezwać. Kulbit bardzo mi przykro z powodu mamy. Jesteś bardzo dzielna i trzymaj się w te dni cieplutko

[hihi]

Napisane przez Pomidora

Trudno się do was wkręcić, takie zaprzyjaźnione jesteście

Eeeee tam
Ja tu weszłam raz i jak powiedziałam, że się przyłączę, tak się przyłączyłam

więc nic się nie przejmuj, tylko tu siedz

[mollya]

Znów was dziś podczytuje Kulbit wiem jak to jest mój tata nie żyje od ponad 10 lat, myślę o nim często, w tym roku brałam ślub i brakowało mi go strasznie.

[Pomidora]

Napisane przez hihi

Eeeee tam
Ja tu weszłam raz i jak powiedziałam, że się przyłączę, tak się przyłączyłam

więc nic się nie przejmuj, tylko tu siedz

A siedzę, siedzę, tylko się nie odzywam. Podczytuję was za to A weszłam tu juz jakis czas temu, ale jakos sie zahaczyć nie moge

[kulbit]

Napisane przez hihi

Bo czasami wystarczy być, prawda?

Dokładnie I to bycie jest właśnie najważniejsze.

Napisane przez Pomidora

Trudno się do was wkręcić, takie zaprzyjaźnione jesteście

Ale chciałam się tylko cichutko odezwać. Kulbit bardzo mi przykro z powodu mamy. Jesteś bardzo dzielna i trzymaj się w te dni cieplutko

Oj Pomidora Siadaj tu z nami i gadaj Prawda, ze my z Hihi od wczoraj zdominowałyśmy nieco ten wątek swoimi osobami, ale to cała reszta chetna do rzomowy jest jak najbardziej pożądana

Cieszę się, ze się odezwałaś i dziękuję ci za miłe słowa Dzielna, nie dzielna.. sądze, że w pewnym zakresie nigdy nie pogodzę się z jej odejściem..

[hihi]

Napisane przez kulbit

Dokładnie I to bycie jest właśnie najważniejsze.

Napisane przez kulbit

Oj Pomidora Siadaj tu z nami i gadaj Prawda, ze my z Hihi od wczoraj zdominowałyśmy nieco ten wątek swoimi osobami, ale to cała reszta chetna do rzomowy jest jak najbardziej pożądana

Nasza dominacja wątku wynikała z sytuacji Ale każdy może się wypowiedzieć i dodać swoje zdanie, bo w końcu o to tu chodzi!

[Pomidora]

Napisane przez kulbit

Dokładnie I to bycie jest właśnie najważniejsze.

Oj Pomidora Siadaj tu z nami i gadaj Prawda, ze my z Hihi od wczoraj zdominowałyśmy nieco ten wątek swoimi osobami, ale to cała reszta chetna do rzomowy jest jak najbardziej pożądana

Cieszę się, ze się odezwałaś i dziękuję ci za miłe słowa Dzielna, nie dzielna.. sądze, że w pewnym zakresie nigdy nie pogodzę się z jej odejściem..

Nigdy nie można się do końca pogodzić z odejściem tych, których kochamy. Bo zawsze zostaje ta paskudna tęsknota, żeby jeszcze raz porozmawiać, cos powiedzieć, przytulić i zobaczyć

Dziękuję za zachętę, będę się częściej odzywać

[hihi]

Napisane przez Pomidora

Nigdy nie można się do końca pogodzić z odejściem tych, których kochamy.

I to naturalne jest, szczególnie jeśli odchodzi osoba bardzo nam bliska w młodym wieku, w wyniku choroby, wypadku. Wtedy no cóż, całym sobą się buntujemy i zaakceptować się nie da

Odzywaj się, odzywaj, bo nam wątek Mężatkowy padnie

[zuzaneczka]

cześć babeczki,
właśnie zdałam sobie sprawę że "starej gwardii" tego wątku już się tu nie widuje prawie (oprócz kulbit)
a w ogóle to większość trafiła tu z wątku czerwcowych panien młodych,
teraz "wróciłyśmy się " na zaręczynowy (za sprawą hihi )

ja niestety nie nadążam za wami, tylko czasem podczytuje ale trudno mi wejść w temat (chlip chlip)

[Pomidora]

Napisane przez hihi

I to naturalne jest, szczególnie jeśli odchodzi osoba bardzo nam bliska w młodym wieku, w wyniku choroby, wypadku. Wtedy no cóż, całym sobą się buntujemy i zaakceptować się nie da

Odzywaj się, odzywaj, bo nam wątek Mężatkowy padnie

Nie padnie, nie bój się Mało mężatek na wizaż zagląda?

Masz racje, najtrudnie pogodzić się z odejściem raptownym młodej osoby.Mój najlepszy przyjaciel zginął w wieku 21 lat. Dziś miałby 27 i ciągle nie rozumiem... Ale widocznie musiał coś gdzie indziej załatwić, bo później poznałam mojego męża, mają tę samą datę urodzin z moim przyjacielem

[kulbit]

Oj dziewczyny tyle bliskich mi słow teraz napisałyście..

Napisane przez mollya

Znów was dziś podczytuje Kulbit wiem jak to jest mój tata nie żyje od ponad 10 lat, myślę o nim często, w tym roku brałam ślub i brakowało mi go strasznie.

Tak rzoumiem ciebie. Są momenty gdy potwornie nam brak tej bliskiej osoby, pomimo upływu czasu i sądzę, ze będzie już tak zawsze.. Może słabiej, mniej emocjonalnie, ale ciagle będę to czuła..

Napisane przez Pomidora

A siedzę, siedzę, tylko się nie odzywam. Podczytuję was za to A weszłam tu juz jakis czas temu, ale jakos sie zahaczyć nie moge

Próbuj kochana, bo nam tu brakuje dziewczyn do wypowiedzi, więc z Hihi gadamy sobie od 2 dni praktycznie we dwie

Napisane przez hihi

Nasza dominacja wątku wynikała z sytuacji Ale każdy może się wypowiedzieć i dodać swoje zdanie, bo w końcu o to tu chodzi!

Dokładnie!

Napisane przez Pomidora

Nigdy nie można się do końca pogodzić z odejściem tych, których kochamy. Bo zawsze zostaje ta paskudna tęsknota, żeby jeszcze raz porozmawiać, cos powiedzieć, przytulić i zobaczyć

I kolejne bliskie mi w odczuciach słowa.. Tak dokładnie jest jak napisałaś.. Juz sobie wybaczyłam to czego nie zrobiłam i nie powiedziałam, juz to za mną..

Napisane przez hihi

I to naturalne jest, szczególnie jeśli odchodzi osoba bardzo nam bliska w młodym wieku, w wyniku choroby, wypadku. Wtedy no cóż, całym sobą się buntujemy i zaakceptować się nie da

Tak i ten bunt tez musiałam przeboleć i przekrzyczeć, przepłakac i przeżyć...

Ech mam nadzieję, że was nie zamęczyłam swoją osobą..

[hania811]

Napisane przez hihi

Mądrala! Dziękować, jak mnie zatkało i miałam wrażenie, że mi sie przesłyszało A on tak bezinteresownie, po prostu mi oznajmiła co uważa i zakończyła temat - bez słodzenia i smarowania
Ale śmieszne uczucie

Milutko. Taki komplement od kobiety to rzadkość. najczęściej jest tak jak napisałas niżej. Wychwalaja, cukruja, pytaja gdzie kupiłas- a w efekcie peplaja na boku- zazdrosc!!!!!

Napisane przez hihi

Ja tez komplementy od kobiet inaczej odbieram, ale to wszystko zależy tez od komplementu
Mam w pracy babkę, której ciągle się coś mojego podoba, a to buty, a to pasek, a to bluzka i się zachwyca pod niebiosa, a później leci do innego działu i oplotkowywuje mnie, jak to ja się stroję, jaka to ja zawsze wypindrzona i że tylko o tym, coby się oszałamiająco ubrać myślę
No ludzi i taborety...

Ja mam kumpele ktora fajna jest do pogadania na imprezach, fajnie wyjsc z nia na kawke poplotkowac ale ma jedna paskudna cechę -zazdrosc. Jak kupie cos nowego i wiem ze jej się to podoba to widze jak jej serce krwawi z zazdrosci. Nic nie mówi tylko obserwuje, a za miesiąc kupuje to samo. No wkurza mnie to strasznie.
Gdyby powiedziała słuchaj swietne spodnie, kupię sobie takie same jeszcze bym z nia poszła do tego sklepu zeby szukac nie musiała.

Znowu jak cos ewidentnie nie jest w jej guscie to wychwala pod niebiosa.
Jej TZ czyli najlepszy przyjaciel mojego meża kiedys powiedział taki tekst ze chyba miesiac się do niego nie odzywała. Byłam po próbnym makijazu slubnym, spotkalismy sie na piwku- i ona oburzona stwierdziła ze zdecydowanie za słabo zostaalm pomalowana- na co jej TZ odrzekł " jak się ma cere jak pupcia niemowlaczka to nie trzeba godziny przed lustrem spędzac nakładajac kotektory, fluidy itp pierdoły (była to oczywiscie aluzja do niej).

Hihi a nie czujesz się teraz w niebezpieczenstwie:confus ed: Ja mam takie 2 wielbicielki i boje się zeby mnie kiedys nie zgwałciły. Jedna powiedzała do mojego TZ ze gdyby tylko była facetem zaciagnełaby mnie do łózka

[kulbit]

Napisane przez zuzaneczka

ja niestety nie nadążam za wami, tylko czasem podczytuje ale trudno mi wejść w temat (chlip chlip)

Szkodaaa, brakuje mi tu ciebie

Napisane przez Pomidora

Masz racje, najtrudnie pogodzić się z odejściem raptownym młodej osoby.Mój najlepszy przyjaciel zginął w wieku 21 lat. Dziś miałby 27 i ciągle nie rozumiem... Ale widocznie musiał coś gdzie indziej załatwić, bo później poznałam mojego męża, mają tę samą datę urodzin z moim przyjacielem

Wiesz co.. to dziwne ale kilka dni przed odejściem mojej mamy poznałam mojego przyszłego męża, pomógł mi wtedy bardzo.. dzieki niemu było mi łatwiej.. Nie traktuje tego jako zbieg okoliczności.. Czy to nie dziwne? Moja mam odeszła, ale pojawił sie ktoś kto stał sie dla mnie powoli całym światem..

[Pomidora]

Naprawdę najczęściej cieszą komplementy od osób, ktote nimi nie szafują. Ale z drugiej strony nie lubię osób, które nie powiedzą niec miłego "bo nie". A czasem chce się coś miłego usłyszeć

[Pomidora]

Napisane przez kulbit

Szkodaaa, brakuje mi tu ciebie



Wiesz co.. to dziwne ale kilka dni przed odejściem mojej mamy poznałam mojego przyszłego męża, pomógł mi wtedy bardzo.. dzieki niemu było mi łatwiej.. Nie traktuje tego jako zbieg okoliczności.. Czy to nie dziwne? Moja mam odeszła, ale pojawił sie ktoś kto stał sie dla mnie powoli całym światem..

Wiesz, widziałam takie rzeczy, że tego typu spotkań nie traktuję jako przypadkowe. Może to głupio zabrzmi, ale wierzę, że umierający nie chcą zostawiać nas samych, szukają kogoś, kto się nami zaopiekuje.