Urodzone w 1989 :) cz. III

[krowa_bez_mleka]

Ja już po wizycie na cmentarzu.
Czeka mnie jeszcze wieczorna wyprawa ze znajomymi

Napisane przez emememsik

(dwie strony skutków ubocznych + zachęcająca informacja "opisano rzadkie przypadki komplikacji ze skutkiem śmiertelnym" )

Agosek-hymn pierwsza klasa Wyobrażam sobie, co sie u was dzieje
Jejku, pomyśleć, że za rok i mnie czeka takie inne życie

Ja też dzisaj będę sie uczyć-nadrabiać zaległości, oraz poczytam Zbrodnie i karę. Ale ogólnie nie narzekam

[marta6704]

Dziękuje kochane za życzenia

Właśnie wrócilam z cmentarza,a wieczorem ide jeszcze z TŻ.

A teraz zamiast czytać z historii ogladam 12 odcinek OTH.
Dzisiaj oddaje wszystkie płyty dla tż bo ja zamiast sie uczyć to caaały czas oglądam.
Uzależnienie

[uhahana]

A to ja Miałam dzisiaj plan się uczyć, ale odpuściłam
Wiecie co? WYSPAŁAM SIĘ DZIŚ

Wczoraj byliśmy w pubie i właśnie z okazji Halloween puszczali horrory, m.in. mów "ulubiony" Ring 2. Haha, dobrze, że dwójka, bo po jedynce miałam stracha przez dłuuuugi, długi czas.

Czytam "Białą Masajkę" [Em ].
Fajne, polecam, chyba wykorzystam do prezentacji maturalnej.

Napisane przez kasia89

A tak mnie ciekawi czy u Was dostajecie zaproszenia dla osób towarzyszących? Bo niby to jest niezłe, ale z drugiej strony jeśli ktoś ma TŻ i wiadomo, że z nim idzie to tak dziwnie dawać mu zaproszenie

U nas będą zaproszenia dla osób towarzyszących. Jakoś nie zastanawiałam się nad sensem tego, leci mi bokiem. Jedynie miałam straszny ubaw, jak dziewczyny z klasy się tymi zaproszeniami przejęły. Wygląd, każdy szczegół DOKŁADNIE opracowany, nawet czy wstążka ma być z juty, czy z materiału, czy se sznurka. To, co ma być napisane w środku, no norrrmalnie masakra

Napisane przez i_n_e_s

Ja nie lubię tego wydawnictwa, mam uprzedzenie do niego, bo pamiętam, że miałam beznadziejną książkę od historii.

To możemy przybić

Napisane przez blaque

Szukam sobie kolczyków i patrzcie na jaki badziew natrafiłam..
Nie ubrałabym czegoś takiego w życiu..
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=262980052

Hehe, miałam kiedys takie drewniane na parapecie Ala po jakimś czasie stwierdziłam, że są do kitu i wywaliłam

BTW co do ceny, to w Gliwicach niedaleko rynku jest sklep 'wszystko za 2 zł' i kupiłam kiedyś se klipsy kwiatki, ale takie inne, hahah, wyglądają normalniej Miałam opory przed ubraniem klipsów, ale jakoś się przemogłam Fajne są

Napisane przez Ywonula

kasia89 pokazuje płaszczyk

Ładny
Mam podobny, ale gorszy, bo cieńszy i beżowy. Nie wiem, jak mogłam kupić płaszczyk w kolorze, którego najzwyczajniej w świecie nie lubię. No ale to już jego ostatnie dni, później kurtka zimowa, a na wiosnę kupię se coś nowego, haha.
Generalnie jakoś nie lubię płaszczów, no nie wiem, wydają mi się mało praktyczne. Przynajmniej na mnie

[blaque]

Napisane przez i_n_e_s

Blaque kolczyki niezłe, nie wiem dlaczego byś ich nie założyła, zobacz jaka okazja tylko złotówkę kosztują.
A co do ceny, to ja ostatnio z koleżanką przechodziłam obok stoiska wszystko po 1 zł. i zobaczyłyśmy, że są jakieś pierścionki,i chociaż w ogóle nie noszę, to wybrałyśmy najładniejsze i kupiłyśmy sobie po 2. Ciekawe czy kiedykolwiek je założę

Hehe no tak ciężko się domyślić..
Pokaż kolczyki

Napisane przez lele

ach, ja te kwaitki to chyba na 100dniowke zaloze :P sa urocze

Eeej spadaj! Ja je chciałam na studniówkę...

Napisane przez Ywonula

blaque bierz bierz kolczyki !!

Haha już biorę!

Napisane przez uhahana

Hehe, miałam kiedys takie drewniane na parapecie Ala po jakimś czasie stwierdziłam, że są do kitu i wywaliłam

BTW co do ceny, to w Gliwicach niedaleko rynku jest sklep 'wszystko za 2 zł' i kupiłam kiedyś se klipsy kwiatki, ale takie inne, hahah, wyglądają normalniej Miałam opory przed ubraniem klipsów, ale jakoś się przemogłam Fajne są

A właśnie bo zastanawiałam się ostatnio nad kupnem klipsów (na allegro dużo mi się podoba) tylko boję się, że będą się odczepiały, spadały..?
Jak się je nosi?




Ja niedawno wróciłam od rodziny. 10 kg cięższa Nie lubię takich świąt.. zawsze się je i je..

[Agosek]

blaque-nie martw się-ja ostatnio mam wrażenie że jem non stop

[blaque]

Napisane przez Agosek

blaque-nie martw się-ja ostatnio mam wrażenie że jem non stop

Heh ja nie mam takiego wrażenia. Ja jem non stop!
I co najgorsze-słodycze, samo nie zdrowe jedzenie!

[fuksjaa]

Napisane przez blaque

Heh ja nie mam takiego wrażenia. Ja jem non stop!
I co najgorsze-słodycze, samo nie zdrowe jedzenie!

a ja za to ostatnio nie jem prawie wcale.
w sumie od 3 tygodni miałam tyle stresów, że nie miałam nawet ochoty na jedzenie, a teraz wcale nie jest z tym lepiej. wręcz przeciwnie - jem coraz mniej. przedwczoraj np. zjadłam tylko bułkę przez cały dzień.. wiem, to głupie i nierozsądne, ale nie umiem inaczej..

podobno schudłam dużo. powiedziała mi to ostatnio koleżanka na wf, z którą nie widziałam się jakiś miesiąc, więc chyba to prawda..

[laylaaa]

czesc

ywonula ladny plaszcz
i dlugosc akurat, wcale nie krotki.
u siebie takich nie widzialam.

Napisane przez uhahana

U nas będą zaproszenia dla osób towarzyszących. Jakoś nie zastanawiałam się nad sensem tego, leci mi bokiem. Jedynie miałam straszny ubaw, jak dziewczyny z klasy się tymi zaproszeniami przejęły. Wygląd, każdy szczegół DOKŁADNIE opracowany, nawet czy wstążka ma być z juty, czy z materiału, czy se sznurka. To, co ma być napisane w środku, no norrrmalnie masakra

a ja dalej nic nie wiem o studniowce
i troche sie niepokoje, bo nawet kamerzysty jeszcze nie mamy, nic. a 5 stycznia juz za 2 miesiace

Napisane przez blaque

A właśnie bo zastanawiałam się ostatnio nad kupnem klipsów (na allegro dużo mi się podoba) tylko boję się, że będą się odczepiały, spadały..?
Jak się je nosi?

Ja niedawno wróciłam od rodziny. 10 kg cięższa Nie lubię takich świąt.. zawsze się je i je..

moja mama nie ma przeklutych uszu i czasem nosi klipsy. raczej sie nie odpinaja, ale niektore sciskaja uszy.


od dwoch dni strasznie kaszle.. jak gruzlik nie mam kataru, nie boli mnie gardlo, nic.. tylko ten okropny kaszel.

za tydzien w sobote jest premiera "mojego" filmu, jutro jade po bilety zeby siedziec w dobrym miejscu (czyli w ostatnim rzedzie)

[uhahana]

Ja też ostatnio jem zdecydowanie ZA CZĘSTO

Blaque klipsy nie spadają, nie zsuwają się, jedyną ich wadą jest to, że jak noszę je dłuższy czas [tzn. np. rano ubieram i ściągam, jak wrócę ze szkoły], to trochę uszy bolą po zdjęciu, ale jest to do zniesienia I też nie zawsze, czasem wpasują się tak, że w ogóle ich nie czuć. A poka poka, jakie na Allegro są godne uwagi

Layla ja też mam 5 stycznia i zdecydowanie bardziej wolałabym w późniejszym terminie, no ale trudno.
A film muszę obejżeć jaki by nie był, hehehe.

Miałam wielkie ambitne plany naukowe. Ze wszystkiego wypaliły tylko notatki z fizyki. Tyle. E tam, trudno, może jutro...

[kasia89]

Napisane przez blaque

Heh ja nie mam takiego wrażenia. Ja jem non stop!
I co najgorsze-słodycze, samo nie zdrowe jedzenie!

Też jem non stop ostatnio Za niedługo będę jak szafa czterodrzwiowa

Ywonula ładny płaszczyk

[krowa_bez_mleka]

Ja miałam tytak z ciaglym jedzeniem w wakacje.
A teraz od 3 dni boli mnie brzuch
Niemal cały, raz mocniej, raz prawie wcale. Dziwne to jest jakieś
Więc lecę na sucharach

A słodycz nie jem już..62 dzień
Blaque, szykuj sie na piwo powoli

Napisane przez uhahana

Generalnie jakoś nie lubię płaszczów, no nie wiem, wydają mi się mało praktyczne. Przynajmniej na mnie

A ja odkąd mam mój, kocham go

[L*O*L*I*N*K*A]

Smutno mi

[emememsik]

Napisane przez uhahana

Czytam "Białą Masajkę" [Em ].

Oo, to koniecznie przeczytaj też dwie następne części.

Napisane przez laylaaa

za tydzien w sobote jest premiera "mojego" filmu, jutro jade po bilety zeby siedziec w dobrym miejscu (czyli w ostatnim rzedzie)

A jaki to był film?

LOLINKA, co się stało?

A ja śpię, śpię i śpię.
A dziś pouczyłam się trochę historii.
To ja lepiej pójdę spać.

Aa, rodzinka przywiozła mi miodki z cmentarza.

[Nija_]

Ja ostatnio żre (trudno to nazwać jedzeniem) jak nienormalna, jak się uczyłam do olimpiady to pożerałam tony czekolady z orzechami, mimo, że piję po 4 kubki PuErh codziennie to i tak przytyłam
nie pamiętam, kiedy ostatnio jadłam jakieś warzywo, w ogóle muszę się za siebie zabrać

Napisane przez kasia89

Za niedługo będę jak szafa czterodrzwiowa

ja już tak wyglądam, w życiu nie byłam tak szeroka w biodrach

Napisane przez Agosek

Nija-myślę, że tak, z resztą można pracować także uczestnicząc normalnie w zajęciach dla dziennych (sporo jest ofer w sklepach i barach pracy weekendowej, nad którą sama się zastanawiam-ale to chyba dopiero po sesji zimowej, jak ocenię, jak mi idzie )

ja bez pracy raczej nie dam rady

Nie mogę zacząć porządnie przerabiać starożytności, bo nie mam zeszytu a u mnie porządne przerabianie to siedzenie przy biurku, czytanie + NOTATKI
hehe jaką ja mam świetną chronologię, w miarę zrobiony XIX i XX wiek, czasy nowożytne teraz zaczęli na humanie, a reszta leży (ależ oczywiście było w 1. klasie na matfizowej hiście mam całą histę przerobioną )


mam nadzieję, że po urodzinach wybiorę się na jakieś ciuchowe zakupy chociaż najlepszym prezentem byłaby możliwość przytulenia kogoś ukochanego...

tak chciałam mieć swoją imprezę osiemnastkową, był plany żeby zrobić z paroma ludźmi z klasy wspólną, ale oni wymyślają jakieś dziwne lokalizacje i miejsca, bez przesady, ja też chcę mieć dogodny dojazd nie zgodziłam się na jakąś wieś daleko poza miastem, do którego btw też mam godzinę jazdy

czy u Was w szkole daje się na urodziny cukierki/batoniki dla klasy i nauczycieli? Ja zawsze dawałam, ale w sumie to urodziny wypadają mi w tę sobotę i sama nie wiem, u nas niektórzy dają, niektórzy nie i nie wiem... ale fajnie tak przejść po klasie i usłyszeć od każdego życzenia (swoją drogą, że pewnie nie od każdego szczere )
ahh czym więcej piszę z wiecie kim, tym mi się wydaje, że mamy więcej wspólnego ze sobą ; ) wczoraj opowiadał mi o studiach (prawo), zawsze mamy o czym gadać, nie zapada cisza (wiem, że w realu mogłoby to zupełnie inaczej wyglądać, ale wydaje mi się, że on jest chłopakiem takim, jakiego bym bardzo bardzo chciała mieć, wydaje mi się taki... wprost dla mnie stworzony, ale oczywiście czerwona lampka włączona... to nie jest tak, że teraz wszystko rzucę i do niego pojadę, wiem, że w realu może być zupełnie inny, ale jak mówiłam nie mam powodów, by mu nie ufać; nie narzuca mi się, ale są z jego strony coraz śmielsze takie próby no, wiecie... damsko-męskie... gadamy od ok. 2 miesięcy, często, a tak bliżej to od... miesiąca? heh śmieszne, miesiąc i ja takie rzeczy gadam...

[L*O*L*I*N*K*A]

LOLINKA, co się stało?



Ehh...miałam spać dzisiaj u TŻ-ta, tata miał mnie do Niego zawieźć, już od tygodnia Mu o tym mówiłam i oczywiście mówił, że chętnie mnie zawiezie, a dziś pokłócił się z moją mamą i już zapomniał, co mi obiecywał, ma mnie za przeproszeniem w D...., chodzi obrażony na cały świat i się nie odzywa nawet do nas.
A TŻ tak chciał , żebym przyjechała, bo dość dawno się nie widzieliśmy.I teraz i Jemu jest przykro i smutno i mnie . Popłakałam się. Może niektórym wydawać się to błahe, ale naprawdę mi przykro. Poza tym od ponad tygodnia fatalnie się czuję, a to nie przeziębienie. Wczoraj leciała mi krew z nosa. Chociaż przenigdy mi się to nie zdarzało, nawet jak byłam dzieckiem. Nie wiem co jest

[blaque]

Napisane przez laylaaa

moja mama nie ma przeklutych uszu i czasem nosi klipsy. raczej sie nie odpinaja, ale niektore sciskaja uszy.

Napisane przez uhahana

Blaque klipsy nie spadają, nie zsuwają się, jedyną ich wadą jest to, że jak noszę je dłuższy czas [tzn. np. rano ubieram i ściągam, jak wrócę ze szkoły], to trochę uszy bolą po zdjęciu, ale jest to do zniesienia I też nie zawsze, czasem wpasują się tak, że w ogóle ich nie czuć. A poka poka, jakie na Allegro są godne uwagi

Hm to jeśli tak mówicie, to chyba popatrzę poważniej za jakimiś

uhahana nie mam zapisanych bo patrzyłam tylko ot tak, ale jak znajdę to pokażę Ci

Napisane przez krowa_bez_mleka

A słodycz nie jem już..62 dzień
Blaque, szykuj sie na piwo powoli

mój bohaterze!!!


Haha nie mogę Krówka z Tobą
Hehe piwo już się mrozi w lodówce

[i_n_e_s]

Napisane przez Ywonula

kasia89 pokazuje płaszczyk

ładny, podoba mi się

Napisane przez Agosek

Akurat z całego mieszkania to wspólokatorki są najlepsze. Krejzole moje . Czasem jak nam się coś wkręci wieczorem, to się mało ze śmiechu nie popłaczę .
A to "hymn" naszego mieszkania : http://pl.youtube.com/watch?v=0U-zDf40fiw).

Napisane przez blaque

Hehe no tak ciężko się domyślić..
Pokaż kolczyki

pierścionki, to jutro wrzucę jak chcesz

Layla jaki tytuł?? : > trzeba obejrzeć: )

Napisane przez Nija_

czy u Was w szkole daje się na urodziny cukierki/batoniki dla klasy i nauczycieli? Ja zawsze dawałam, ale w sumie to urodziny wypadają mi w tę sobotę i sama nie wiem, u nas niektórzy dają, niektórzy nie i nie wiem... ale fajnie tak przejść po klasie i usłyszeć od każdego życzenia (swoją drogą, że pewnie nie od każdego szczere )

u mnie wszyscy przynoszą, bo kupujemy prezent od klasy dla każdego


A ja ostatnio w miarę normalnie jem, już prawie nie zapominam o kanapce w szkole, jak wracam jakiś obiad. Tylko brakuje mi ćwiczeń, bo zawsze robiłam jakieś brzuszki czy coś, a teraz nie mam czasu:/, ale zaczęłam robić brzuszki, chociaż 30 dziennie
Fuksja spróbuj naprawdę jeść więcej, bo jednej bułce to się nie da przez dłuższy czas

[laylaaa]

patrzcie, jest po 8, wolny dzien a ja nie spie juz od 7


em, ines, tytul to "Korowod". nie ogladajcie bo wstyd :P zreszta i tak pewnie bedzie mnie widac tylko tylem.
czy bilety na premiere sa drozsze niz te zwykle? oby nie bardzo.

Napisane przez Nija_

Nie mogę zacząć porządnie przerabiać starożytności, bo nie mam zeszytu a u mnie porządne przerabianie to siedzenie przy biurku, czytanie + NOTATKI
hehe jaką ja mam świetną chronologię, w miarę zrobiony XIX i XX wiek, czasy nowożytne teraz zaczęli na humanie, a reszta leży (ależ oczywiście było w 1. klasie na matfizowej hiście mam całą histę przerobioną )


mam nadzieję, że po urodzinach wybiorę się na jakieś ciuchowe zakupy chociaż najlepszym prezentem byłaby możliwość przytulenia kogoś ukochanego...

tak chciałam mieć swoją imprezę osiemnastkową, był plany żeby zrobić z paroma ludźmi z klasy wspólną, ale oni wymyślają jakieś dziwne lokalizacje i miejsca, bez przesady, ja też chcę mieć dogodny dojazd nie zgodziłam się na jakąś wieś daleko poza miastem, do którego btw też mam godzinę jazdy

czy u Was w szkole daje się na urodziny cukierki/batoniki dla klasy i nauczycieli? Ja zawsze dawałam, ale w sumie to urodziny wypadają mi w tę sobotę i sama nie wiem, u nas niektórzy dają, niektórzy nie i nie wiem... ale fajnie tak przejść po klasie i usłyszeć od każdego życzenia (swoją drogą, że pewnie nie od każdego szczere )
.

a ja wczoraj zaczelam starozytnosc..
mam 5 ksiazek do historii i postanowilam kazda przerobic w miesiac (z tym ze ostatnia robimy teraz w szkole) a pozniej w marcu/kwietniu utrwalic wszystko.. ale nie wiem czy to dobry pomysl

u nas nie ma takiego zwyczaju z urodzinowymi cukierkami dla nauczycieli; swoja droga dla mnie troche dziecinne, ostatnio sie z tym spotkalam chyba w podstawowce
a co do wymarzonego prezentu.. na pewno jeszcze sie poprzytulasz do znudzenia

uhahana termin troche kiepski (za wczesnie). wolalabym poczatkiem lutego albo chociaz pod koniec stycznia.

Napisane przez L*O*L*I*N*K*A

Ehh...miałam spać dzisiaj u TŻ-ta, tata miał mnie do Niego zawieźć, już od tygodnia Mu o tym mówiłam i oczywiście mówił, że chętnie mnie zawiezie, a dziś pokłócił się z moją mamą i już zapomniał, co mi obiecywał, ma mnie za przeproszeniem w D...., chodzi obrażony na cały świat i się nie odzywa nawet do nas.
A TŻ tak chciał , żebym przyjechała, bo dość dawno się nie widzieliśmy.I teraz i Jemu jest przykro i smutno i mnie . Popłakałam się. Może niektórym wydawać się to błahe, ale naprawdę mi przykro. Poza tym od ponad tygodnia fatalnie się czuję, a to nie przeziębienie. Wczoraj leciała mi krew z nosa. Chociaż przenigdy mi się to nie zdarzało, nawet jak byłam dzieckiem. Nie wiem co jest

ehh, na pewno zobaczycie sie z TZ w innym terminie

moze to jakies przemeczenie? mi tez nigdy nie leciala krew z nosa.



zrobie sobie na sniadanie dwie zapiekanki.. a co! wczoraj po obiedzie u babci zezarlam jeszcze zapiekanke z dworcowej budki, strasznie niezdrowo jem, wrocil mi zly nawyk jedzenia codziennie duzych czipsow, chcialam przytyc chociaz 5 kg bo naprawde malo waze, ale chyba nie jest mi to dane

jestem poklocona z matka, ale to taki standart, ze nawet nie ma co o tym pisac bo tak to co dwa dni byloby "poklocilam sie z matka".
wczoraj wrzeszczala, ze nie kupi mi sukienki, w ogole nie pojde na studniowke i cos tam.. a dzis paradoksalnie ide z nia ogladac te nieszczesne sukienki, ble.. ona jest taka nieprzewidywalna na pewno mnie opieprzy jak spojrze na te drozsze, a przeciez bede tylko ogladac, nie wierze w cuda

[emememsik]

Napisane przez Nija_

czy u Was w szkole daje się na urodziny cukierki/batoniki dla klasy i nauczycieli?

U mnie jest taki zwyczaj, sama praktykowałam go raczej w podstawówce/początek gimnazjum, ale zdarzają się w LO osoby, które przynoszą cukierki.

Napisane przez laylaaa

czy bilety na premiere sa drozsze niz te zwykle? oby nie bardzo.

Raczej powinny kosztować tyle samo.

[marta6704]

Nija:U nas przynosi sie tort (ale nie wszyscy bo ja stwierdziłam,ze dla mojej zrytej klasy nie przyniose)

Wczoraj złapałam jakiegoś dołka okropnego
Po pierwsze od miesiąca próbuje sie uczyć,ale na próbach mi tylko zostaje,bo cały czas nic nie robie i nie potrafie sie zmusić do tej cholernej nauki

Po drugie przytyłam i to nie jeden kilo i nie dwa, tylko troche wiecej
No i teraz musze znaleść czas na ĆWICZENIA i zdrowe odżywanianie bo ostatnio caly czas jem same slodycze,a np porządnego obiadu nie tkne

Ogólnie od wczoraj humor okropny,a jutro jeszcze impreza urodzinowa na której bym chetnie nie była

[blaque]

Napisane przez i_n_e_s

pierścionki, to jutro wrzucę jak chcesz

Aaa przepraszam Pisząc do Ciebie myślałam o kolczykach i mi się zamotało..
taa.. myślał indyk o niedzieli..

marta- Nie smuć się kochana.
Ech, chyba taki ostatnio okres na rzucanie się na żarcie..

[laylaaa]

Napisane przez emememsik

Raczej powinny kosztować tyle samo.

i kosztuja na szczescie myslalam ze jak premiera to sa drozsze.

Napisane przez marta6704

Nija:U nas przynosi sie tort (ale nie wszyscy bo ja stwierdziłam,ze dla mojej zrytej klasy nie przyniose)

Wczoraj złapałam jakiegoś dołka okropnego
Po pierwsze od miesiąca próbuje sie uczyć,ale na próbach mi tylko zostaje,bo cały czas nic nie robie i nie potrafie sie zmusić do tej cholernej nauki

Po drugie przytyłam i to nie jeden kilo i nie dwa, tylko troche wiecej
No i teraz musze znaleść czas na ĆWICZENIA i zdrowe odżywanianie bo ostatnio caly czas jem same slodycze,a np porządnego obiadu nie tkne

Ogólnie od wczoraj humor okropny,a jutro jeszcze impreza urodzinowa na której bym chetnie nie była

ja mam tak samo z nauka

impreza na pewno sie uda



dzwonilam do kina i miejsca w ostatnim rzedzie na srodku juz pozajmowane zarezerwowalam boczne, nawet nie wiem gdzie.

[krowa_bez_mleka]

Napisane przez Nija_

J
czy u Was w szkole daje się na urodziny cukierki/batoniki dla klasy i nauczycieli? Ja zawsze dawałam, ale w sumie to urodziny wypadają mi w tę sobotę i sama nie wiem, u nas niektórzy dają, niektórzy nie i nie wiem... ale fajnie tak przejść po klasie i usłyszeć od każdego życzenia (swoją drogą, że pewnie nie od każdego szczere )
.

U mnie kiedyś sie tak dawało, teraz już raczej nie. Ale zwyczaj uważam za sympatyczny Tylko u mnie dawanie słodyczy nie oznaczało, że sie otrzyma życzenia
Bardzo fajnie, że ci sie tak dobrze z nim rozmawia : ) W przeciwieństwiei do dziewczyn nie jestem tak sceptyczna, uważam, ze wiele par zaczynało właśnie przez Internet : ) Choćby ....SUPERNIANIA : D : *

Napisane przez blaque

mój bohaterze!!!


Haha nie mogę Krówka z Tobą
Hehe piwo już się mrozi w lodówce

Ja Ci nie odpuszczę! I żadna noga w gipsie ci nie pomoże

Napisane przez i_n_e_s

u mnie wszyscy przynoszą, bo kupujemy prezent od klasy dla każdego

Fajnie

Napisane przez laylaaa

patrzcie, jest po 8, wolny dzien a ja nie spie juz od 7

Samo to sie stało, czy za sprawą budzika?

a ja wczoraj zaczelam starozytnosc..
mam 5 ksiazek do historii i postanowilam kazda przerobic w miesiac (z tym ze ostatnia robimy teraz w szkole) a pozniej w marcu/kwietniu utrwalic wszystko.. ale nie wiem czy to dobry pomysł

Chyb dobry Robię podobnie, taki tok narzucił mi historyk z fakultetów.


Ja nawet nie wiem, gdzie sukienki studniówkowe można kupić

[lele]

Napisane przez Ywonula

kasia89 pokazuje płaszczyk

ladnny, nawet bardzo.. ale widac, ze do nejcieplejszych nie nalezy.. ale jeszcze takich mrozow nie ma, wiec powinien sluzyc

Napisane przez uhahana

A to ja Miałam dzisiaj plan się uczyć, ale odpuściłam
Wiecie co? WYSPAŁAM SIĘ DZIŚ

...
Czytam "Białą Masajkę" [Em ].
Fajne, polecam, chyba wykorzystam do prezentacji maturalnej.

tez sie dzis wsyaplam, a biala masajka jest fajna.. w ogole lubie takie ksiazki

Napisane przez blaque

...

Eeej spadaj! Ja je chciałam na studniówkę...



....

to moze sie jakos podzielimy? Ty jeden ja drugi:P ale i tak fajniejszy bylyby rozowe..

Napisane przez fuksjaa

a ja za to ostatnio nie jem prawie wcale.
w sumie od 3 tygodni miałam tyle stresów, że nie miałam nawet ochoty na jedzenie, a teraz wcale nie jest z tym lepiej. wręcz przeciwnie - jem coraz mniej. przedwczoraj np. zjadłam tylko bułkę przez cały dzień.. wiem, to głupie i nierozsądne, ale nie umiem inaczej..

podobno schudłam dużo. powiedziała mi to ostatnio koleżanka na wf, z którą nie widziałam się jakiś miesiąc, więc chyba to prawda..

znam to.. tytlko, ze nie z nerwow.. ja mam takie okresy, ze nie jem praktycznie nic przez kilka tygodni.. zero apetytu, a jak juz zjem to jest mi niedobrze..

Napisane przez emememsik

Oo, to koniecznie przeczytaj też dwie następne części.
...

a jakie sa te dwie nastepne- wiem, ze czytalam dwie, a sa 3?

Napisane przez L*O*L*I*N*K*A

..Poza tym od ponad tygodnia fatalnie się czuję, a to nie przeziębienie. Wczoraj leciała mi krew z nosa. Chociaż przenigdy mi się to nie zdarzało, nawet jak byłam dzieckiem. Nie wiem co jest

zapewne przemeczenie..

Napisane przez i_n_e_s

...
Fuksja spróbuj naprawdę jeść więcej, bo jednej bułce to się nie da przez dłuższy czas

oj da sie, da sie.. nawet na kawach i snikersie..

Napisane przez krowa_bez_mleka

U mnie kiedyś sie tak dawało, teraz już raczej nie. Ale zwyczaj uważam za sympatyczny Tylko u mnie dawanie słodyczy nie oznaczało, że sie otrzyma życzenia
...

Ja nawet nie wiem, gdzie sukienki studniówkowe można kupić

hehehe, ja tez zawsze nosilam cukiereczki, ale w tym roku robilam impreze w dniu urodzin, wiec nie zanioslam bo prawie cala klasa ( z malymi wyjatkami) byla u mnie tego dnia na imprezce, wiec wszystko blo w domu.. ktoregos razu chlopcy na swojaja 18tke przyniesli picolo, ktore rozpilismy na matmie

a plaszczyk mozna kupic.. w sklepie! odziezowym oczywiscie 8 to mi sie humor wyostrzyl:P

a ja jestem taka naladowana pozytywnie- wczoraj w koncu tyle godzin z Moim Kochaniem i taki romantyczny nastroj stworzyl.. swieczuszki, romantyczna muzyka i jego ramiona.. mrr. cudowny jest przepraszam, musialam podzielic sie swoja euforia

[Ywonula]

lolinka kup sobie jakieś tabletki z Fe i jedz dużo orzechów

dziewczyny dzięki fajnie ze Wam się podoba płaszczyk. Bo juz myślałam ze jest naprawde beznadziejny bo wczoraj matka mi cały dzień truła jak poszłam w nim na cmentarz...

Agosek fajnie ze masz trche czasu zeby tu u nas coś napisać I chymn prześwietny

Co do jedzenia to mam teraz tak jak fuksja. Choć na zime apetyt się zwiększa to mi teraz jakos naodwrót się stało... A tak bardzo nie chce schudnąć...

A cukierków nigdy nie przynosiłam bo mam urodziny w sierpniu. przynajmniej trochę kasy zaoszczędziłam przez te pare lat Za to niektórzy ludzie z mojej zrytej klasy przynoszą...

Cholera jasna!! B. napisał a ja wczoraj nie miała internetu
Teraz to już pewnie nie będzie miał czasu jak zwykle te jego interesy...

A i któraś się mnie pytała ile dałam za płaszczyk więc odpowiadam ze 219zł. Nie jest to dla mnie mało ale może troche w nim pochodze...

[blaque]

Napisane przez laylaaa

zrobie sobie na sniadanie dwie zapiekanki.. a co! wczoraj po obiedzie u babci zezarlam jeszcze zapiekanke z dworcowej budki, strasznie niezdrowo jem, wrocil mi zly nawyk jedzenia codziennie duzych czipsow, chcialam przytyc chociaz 5 kg bo naprawde malo waze, ale chyba nie jest mi to dane

jestem poklocona z matka, ale to taki standart, ze nawet nie ma co o tym pisac bo tak to co dwa dni byloby "poklocilam sie z matka".
wczoraj wrzeszczala, ze nie kupi mi sukienki, w ogole nie pojde na studniowke i cos tam.. a dzis paradoksalnie ide z nia ogladac te nieszczesne sukienki, ble.. ona jest taka nieprzewidywalna na pewno mnie opieprzy jak spojrze na te drozsze, a przeciez bede tylko ogladac, nie wierze w cuda

Qrcze aż już nie mogę czytać tego, jak piszesz, że znowu pokłóciłaś się z mamą.. A wyobrażam sobie jak Ty się czujesz..
A nie umiem Ci pomóc ani pocieszyć..


Blee ja też jem nie zdrowo
A myślałaś o tym, żeby zajrzeć na Dietetykę? Widziałam tam gdzies wątek dot. przytycia

Jeśli tylko film będzie u mnie w mieścinie to od razu na niego idę

Napisane przez krowa_bez_mleka

Ja Ci nie odpuszczę! I żadna noga w gipsie ci nie pomoże

Si maj lejdi

Ale po maturze jak będziemy już wszystkie

Wtedy nawet z 4kontuzjami przyjadę (tfu, tfu, tfu)

Napisane przez lele

to moze sie jakos podzielimy? Ty jeden ja drugi:P ale i tak fajniejszy bylyby rozowe..

O taaak-różowee


hehe żart

Fajnie, że Ci się układa z TŻ'tem
Lubię słuchać o szczęśliwych związkach. To mi jakoś przywraca wiarę w to, że istnieją jeszcze w porządku faceci..



Idę się szykować na miasto. Mam nadzieję, że coś kupię.

Btw. ja sobie szyję sukienkę na studniówkę.
Boję się trochę czy wyjdzie, czy będzie taka, jak chciałam..
Ale.. raz kozie śmierć

[emememsik]

Napisane przez lele

a jakie sa te dwie nastepne- wiem, ze czytalam dwie, a sa 3?

Są 3, wklejam zdjęcia.

Napisane przez blaque

Btw. ja sobie szyję sukienkę na studniówkę.
Boję się trochę czy wyjdzie, czy będzie taka, jak chciałam..
Ale.. raz kozie śmierć

A masz jakieś zdjęcie na którym się wzorujesz? Jaka ona będzie?

Posprzątałam cały pokój, zaraz idę się uczyć.

Wiecie co.. Wiem, że jestem głupia i jeszcze pożałuję swoich słów, ale tak mi wczoraj przyszło do głowy, że gdybym się nie dostała na studia i poszła do szkoły wizażu, byłabym przeszczęśliwa. A potem jeszcze zostać makijażystką w jakiejś firmie kosmetycznej..
Ale nie. Oczywiście, mam większe ambicje. Pójdę na jakąś nudną administrację czy inne stosunki międzynarodowe i do końca życia będę się nudzić.

[lele]

Napisane przez blaque

...
O taaak-różowee


hehe żart

Fajnie, że Ci się układa z TŻ'tem
Lubię słuchać o szczęśliwych związkach. To mi jakoś przywraca wiarę w to, że istnieją jeszcze w porządku faceci..



Idę się szykować na miasto. Mam nadzieję, że coś kupię.

Btw. ja sobie szyję sukienkę na studniówkę.
Boję się trochę czy wyjdzie, czy będzie taka, jak chciałam..
Ale.. raz kozie śmierć

widze, ze obie kochamy rozowy

no wlasnie Pawel pojawil sie w moim zyciu, gdy juz nie mialam wiary w to, ze moze byc tak jak teraz jest.. pojawil sie, gdy juz mi bylo wszytsko jedno.. a choc nie jestesmy dlugo razem mi sie wydaje jakby byl od zawsze i wszystko co bylo przed nim wydaje mi sie bardzo odlegle i tylko jako taki epizod.. dziwne to jest i moze glupie.. ale wiem, ze w koncu jestem z kims kto mnie prawdziwie kocha i ktory nie jest w stanei zachowac sie tak jak kiedys ktos sie zachowal..

a co ladnego chcesz dzis upolowac?

do odwaznych swiat nalezy

[Nija_]

em ooo co to za książki? Właśnie sobie wczoraj myślałam, że chciałabym poczytać coś o Afryce, dziś już o tym zapomniałam a tu wchodzę na wątek i co widzę

Napisane przez emememsik

Posprzątałam cały pokój, zaraz idę się uczyć.

ja się uczę MATY mam do zaliczenia spr. z pochodnych i muszę dostać 2 (czytaj: nie mogę dostać kapy)
tzn. podejmuję jakieś próby rozwiązania najprostszych zadań z podręcznika, ale ciężko


a weszłam na kompa, bo wgrywam muzykę do mp3
czerpię inspiracje z różnych wizażowych muzycznych wątków

Napisane przez emememsik

Wiecie co.. Wiem, że jestem głupia i jeszcze pożałuję swoich słów, ale tak mi wczoraj przyszło do głowy, że gdybym się nie dostała na studia i poszła do szkoły wizażu, byłabym przeszczęśliwa. A potem zostać makijażystką w jakiejś firmie..
Ale nie. Oczywiście, mam większe ambicje. Pójdę na jakąś nudną administrację czy inne stosunki międzynarodowe i do końca życia będę się nudzić.

Em, nie jesteś głupia, to co mówisz nie jest głupie, ja sama mam teraz tak różne koncepcje na swoją przyszłość, co chwilę mi się odmienia i już naprawdę nie wiem... teraz znowu myślę, że chcę na prawo i koniec, nic innego, a przed chwilą spoglądałam na stronę Akademii Ekonomicznej , chyba bym tak umarła z moją matematyką;
a pamiętacie jak myślałam o medycynie (w wakacje to było?)
w ogóle muszę zajrzeć na strony różnych uczelni i rozeznać się jaki mają przelicznik podstawa/rozszerzenie, jeszcze tego nie zrobiłam

Napisane przez laylaaa

a ja wczoraj zaczelam starozytnosc..
mam 5 ksiazek do historii i postanowilam kazda przerobic w miesiac (z tym ze ostatnia robimy teraz w szkole) a pozniej w marcu/kwietniu utrwalic wszystko.. ale nie wiem czy to dobry pomysl

ja też muszę ustalić jakiś plan ale oczywiście ja mam zawsze na wszystko czas
ale kupiłam sobie jakieś zadania maturalne podzielone na epoki i stwierdziłam, że ... eee... źle jest
ale na razie tego porządnie nie robię, bo nie mam wiedzy

[lele]

Napisane przez Nija_

...
ja się uczę MATY mam do zaliczenia spr. z pochodnych i muszę dostać 2 (czytaj: nie mogę dostać kapy)
tzn. podejmuję jakieś próby rozwiązania najprostszych zadań z podręcznika, ale ciężko


a weszłam na kompa, bo wgrywam muzykę do mp3
czerpię inspiracje z różnych wizażowych muzycznych wątków

...

ja też muszę ustalić jakiś plan ale oczywiście ja mam zawsze na wszystko czas
ale kupiłam sobie jakieś zadania maturalne podzielone na epoki i stwierdziłam, że ... eee... źle jest
ale na razie tego porządnie nie robię, bo nie mam wiedzy

ja pochodne zaliczam w przyszlym tygodniu.. wrr i tez musze zaliczyc, je w maire rozumiem, ale gorzej ze to caly dzial bedzie.. a nasza elektryczna doris da nam zadania z kosmosu (czyt. zupelnie inne niz w ksiazce czy w zbiorach)
ja wgrywam filmy na mp4- wszystko byle nie nauka.. a raczej byle ja odwlec..
no ja wlasnie rozbilam starozytnosc i najnowsze i nie schdozilam poznizej 80% tzn raz mialam 18% a raz nawet 100%- nie wiem jak to zrobilam.. bylam zszokowana, a gdy pochwalilam sie mojemu Kumplowi powiedzial, ze jak na mnie to malo i mam mu sie pochwalic dopiero jak 100% ze wszystkiego bede miala.. wredota jedna..

moja Afrykanska milosc musze ja dorwac! tylko keidy ja rpzeczytam ;(