Kleję, szyję, dopinguję - część 33

[agnes99]

Niestety mieszkanie "na przysłowiowej kupie" niesie spore ryzyko strat. Ja bym na Twoim miejscu, wiedząc, że miłością do siebie nie pałacie, nie dawała teściowej powodów do takich akcji.
Tak czy siak powinnaś z nią porozmawiać.

[SilverAguti]

dobry. ja jutro jeszcze idę do pracy niby nie trzeba, ale wszystkie dziewczyny chcą robić nadgodziny, więc się nie wyłamywałam, tym bardziej, że faktycznie przyda się tam ogarnąć co nieco.

Kasia Twoja teściowa to dla mnie prawdziwy wybryk natury i dziwię się, że jeszcze jej jakiejś krzywdy nie zrobiłaś. mi nerwy puściłyby już dawno

a pokażę Wam moje kolorowanki, czasami sobie coś tam kredkami machnęłam

[little_ola]

Kasia ale bym się wściekła
dziewczyny mają rację, koniecznie musisz z teściową porozmawiać

Napisane przez SilverAguti

a pokażę Wam moje kolorowanki, czasami sobie coś tam kredkami machnęłam

Asia ślicznie bardzo podoba mi się cieniowania w pierwszym obrazku

[SlonecznikB]

Asia ślicznie sobie machasz kredkami

[agnes99]

Częstuje sałatką brokułową i muffinkami bananowymi

[Monika_75]

się witam w nowym wątku

zakręcona jestem na maksa, wczoraj odebrałam nowy dowód i się okazało, że jest w nim błąd - zamiast nazwiska rodowego mam wpisane nazwisko, którego teraz używam ; nie wiem jak mogłam się tak pomylić, tym bardziej, że ostatnio bardzo często wypisywałam w różnych dokumentach moje nazwisko panieńskie



mój Michał ma zorganizować Dzień Kobiet w klasie (jako jedyny chłopak z dzieci rodziców z trójki klasowej); zupełnie wyleciało mi to z głowy; doradźcie co można dać dziewczynkom 11-12 letnim? to ma być drobiazg (chłopcy na Dzień Chłopaka dostali samochodzik ze światełkami, cukierka i gumkę do zmazywania); do tego ma jeszcze wymyśleć ze 2 konkursy, a ja mam zupełną pustkę w głowie

[babydelfi]

wróciłam z zebrania przed chwila

ależ jestem wykończona, ale chociaż trochę się pospierałam z moją ulubioną sołtysową, oberwało jej się za teściową

idę po drinka i może chwycę za szydełko


wiecie moja teściowa jest niereformowalna
rozmowa z nią nic nie da ona i tak nie zrozumie że zrobiła źle
najlepsze że na wsi rozpowiada, że dom nam przepisuje, bo się tego dowiedziałam od kilku osób

my byliśmy ostatnio w banku zorientować się czy dostaniemy kredyt, i niestety taki który moglibyśmy spłacać nie wchodzi w grę, bo mamy dwójkę dzieci już i jesteśmy za starzy , do tego ja na chwilę obecną nie mam pracy
a brać kredyt by co miesiąc spłacać 3,5 tys to nas nie stać najnormalniej w świecie

mamy co prawda możliwość zakupy działki, taniej działki, ale to na takim zadupiu trochę , 60km od nas,
ale to sama działka, a gdzie teraz jeszcze wybudować dom, a do tego Paweł miałby do pracy w jedną stronę prawie 100km
myślimy nad tym, ale co nam się z tego myślenia urodzi, nie wiem



Asia podziwiam, ja jednak chyba nie miałabym cierpliwości do takiego malowania, chociaż jako dziecko uwielbiałam
podziwiam w ogóle połączenie kolorystyczne klask i:

[rudasek]

Dzień dobry. Wczoraj wszystkie poszły spać wcześnie , a dzisiaj jeszcze nie wstały? Chyba, że jesteście tak zajęte robótkami jak ja Męż już się buntuje , mówi ,że musi znaleźć mi zajęcie , bo ma dość upinania chust

---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

Kasia, zabiłbym twoją teściową, jak można. Z nami mieszkał syn kilka lat , nie ruszyłam ich rzeczy nigdy , nawet jak coś w lodówce już było zepsute, a co dopiero jakieś rzeczy, masakra.

[SlonecznikB]

Ja nie śpię i zajmuję się "robótkami". Dokładnie dopasowują do siebie kolory kordonków, stanęło na fiolecie i zieleni lub żółci. Nie mam jednak tej tonacji która mi odpowiadaja i zaraz lecę do pasmanterii. Kolory kordonków są mi potrzebne do dobrania farb, które będę w identycznych barwach. Odwrotnie nie dobiorę tzn do farb kordonków,

[rudasek]

Basiu , co Ty kombinujesz?

[beata1718]

Dzień dobry. A ja leże i nic nie robię. Straszne to. Zaraz do miasta jadę i do taty coś ugotować mu,ale sprzątać nie bedę niech chłopaki sprzątają

Wysłane z mojego Lenovo Z2 przy użyciu Tapatalka

[babydelfi]

ja nie śpię już od dwóch godzin

Asię zawiozłam na tańce, sama pojechałam do sklepu

wszystko oczywiście rowerem
a zimno na dworze i wiatr wieje , słońca nie ma

plus chociaż, że dziś wzięłam opaskę na głowę i ciut mi uszy osłoniła

[aga__tka]

Cześć dziewczyny
wstałam już dawno, ale jakoś nie mogłam wybrnąć z "mamooo" może dlatego, że wstałam za późno w stosunku do dzieci bo one wstały zdecydowanie przede mną...
mąż jest w pracy, pojechał w nocy i jeszcze nie wrócił, pisał że jak na 13 wróci to będzie nieźle... czyli że będzie nie do życia, bo wcale nie spał...
a ja muszę przyznać że zdecydowanie lepiej się czuję już... ale kaszel cały czas mam ciekawe na ile mi minie do jutra, bo zwolnienie miałam do piątku i nie powiem żeby mi się jakoś specjalnie chciało do pracy w poniedziałek iść... najchętniej wydłużyłabym zwolnienie do poniedziałku tylko, bo potem mam zajęcia i jeszcze bardziej niż iść do pracy nie chce mi się odrabiać

Napisane przez rardan

Witajcie.
Rano sie jakos zakrecilam I wyslalam wiadomosc w starym watku.
Mi side pogorszylo po zmianie leku i od dzisiaj wracaja do poprzedniego.
Trzymajcie kciuki, zeby mi szybko przeszlo.
Zaczelam firanke do lazienki.
Zycze milego dnia

---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

Iwonka, gratuluje zamowien.

A co sie dzieje z druga Iwonka, ze wcale nie zaglada.
Macie jakis kontakt.

no to w sumie tak średnio... a co Ci dają? wypuszczą Cię na tych lekach? pamiętam że jak Basia była w szpitalu, to najpierw nas mieli puścić raz dwa, a potem zmienili leki bo tamte nie działały i się okazało że dopóki będzie je brać to musimy zostać w szpitalu bo ich nie można w warunkach domowych...
w ogóle to miałaś zapalenie płuc czy coś innego?

[babydelfi]

wiecie że dziś święto teściowej

może pójdę do mojej z czekoladkami : hahaha::h ahaha::ha haha::hah aha:




od rana mam dziś dziwny humor

[rudasek]

Wystaw jej rachunek , włóż w ładne pudełko i wręcz

[mirosek]

Napisane przez babydelfi

wiecie że dziś święto teściowej

może pójdę do mojej z czekoladkami : hahaha:

a wiesz, że to nawet dobry pomysł

u mnie słoneczko i wiaterek wiosna idzie

[babydelfi]

taaa Mirka, czekoladki chyba specjalnie nadziane




u mnie słoneczka nie ma , a po wczorajszym cudnym dniu miałam nadzieję, na taki sam dziś, bo chciałam zabrać dzieciaki na spacer



i jak mi głowa pęka , znowu

[little_ola]

witam sobotnio
mam lenia...
nic mi się nie chce...
córka poszła na urodziny do koleżanki, wróci dopiero jutro,
syn odrobił już pracę domową i szczęśliwy spędziłby resztę dnia na grach
a mi się nic nie chce i się waham między dzierganiem koszulek na jajka (na kiermasz za 2 tyg) a dzierganiem małych czapeczek na wieczór wyprzedaży we wtorek

[SlonecznikB]

Kordonek wybrany, farba kupiona. Jak to zwykle bywa, plany inne a realizacja też inna. Już buty założyłam aby wyjść i mnie olśniło, że jeśli użyję bardzo intensywnych kolorów to szybko mogą mi sie znudzić i mogą oczy męczyć. Wróciłam wybrałam kordonek w jasnej szarości z nutą niebieskiego i leciutką zieleń, pasował mi do tego blady róż, ale ja od różu z dala.

Grażynko będę malowała fronty drzwiczek w regale. Regał stary był na wysoki połysk, już wszystko zmatowiłam. Ja jak coś dobre i nadaje się do użytku to nie lubię wyrzucać. Postanowiłam coś z nim zrobić. Jak będzie brzydko wyglądało to wówczas można iść i wybierać nowe meble. Wczoraj w nocy naszła mnie taka myśl, aby zrobić serwetki nakleić na te drzwiczki i dopiero malować. Oczywiście nie na każde bo to by była pstrokacizna. Mam 1 od barku, 4 drzwiczki i 3 szuflady i tak sobie pomyślałam, że na barek 1 troszkę większa, 1 na drzwiczki a z szufladami to się zastanowię. Nie wiem jak to w praktyce wyjdzie, bo ew te serwetki to już po umalowaniu mogę przykleić. Już teoretycznie wiemy jak to zrobić, najpierw jedna warstwa lakieru, serwetka aby się przykleiła i druga warstwa. Nie wiadomo jak ona będzie wyglądała po lakierowaniu.
Taki mam pomysł co o tym myślicie

[babydelfi]

zamiast robić coś kreatywnego, robię porządek we włóczkach


Basiu masz super pomysły, więc wydaje mi się że super też będzie wyglądać

czekam na efekt końcowy




rozmawiałam wczoraj wieczorem jeszcze z mężem i chcemy zabudować balkon, by służył nam za "magazynek", a może nawet jeśli dałoby radę podciągnąć tam ogrzewanie to zrobilibyśmy kącik dla mnie, taki mały ala warsztacik

---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

na obiad serwuję dziś spaghetti, duuużżżyyy gar


zapraszam

[Szydełkomaniaczka]

Witam popoludniowo
Kasiu nadziej jej tzn,teściowej czekoladki olejem rycynowym, niech sobie
trochę polata hehe, za to co zrobiła należy jej się

[SlonecznikB]

Kobitki wpadłam po uszy. Zaczęłam oglądać stare albumy, stare w tym przypadku oznacza lata 50-60. Ale to jeszcze nic w tych albumach są zdjęcia z przełomu wieku, wieku XIX i XX. Coś niesamowitego. Są tam zdjęcia moich pradziadków. Jeden album oglądałam jakieś 4 lata temu i przy pomocy kuzynki opisałyśmy kto jest na zdjęciach. Ja nie pamiętam wielu osób a to następne pokolenie to już nie pojęcia, że tacy ludzie byli. Tego drugiego albumu, ze starszymi zdjęciami nie pamiętam kiedy oglądałam, ale podróż w przeszłość

[gagatu]

Dzień dobry

Jeśli traficie w tv na relację z Biegu Piastów to mnie wypatrujcie w pierwszym rzędzie w czerwonej kurtce - stałam bardzo blisko mety jak pierwsi zawodnicy wbiegali
w ogóle ledwo tam dotarłam, bo skały się osunęły na tory i pociąg nie jeździł, jak powiem, że to nie pirwszy raz podczas mojego pobytu w Szklarskiej coś się "osunęło", to kogoś to zdziwi?

Asia, pięknie kolorujesz

Kasia, na Twoim miejscu chyba bym teściową udusiła, chociaż ogólnie w głowie mi się nie mieści jak można takie rzeczy robić

[babydelfi]

dzieci jedzą obiad

na męża jeszcze czekam


teraz wyszło u nas słoneczko, szkoda że prawie na wieczór


Basiu takie sentymentalne podróże w przeszłość, potrafią nam dostarczyć wiele przyjemności


Małgosiu bardzo dobry pomysł


ale póki co to się do teściowej nie odzywam, ciekawe kiedy się zorientuje, że ja zła jestem
a strzępić sobie języka nie mam ochoty

za to znowu piję drineczka

[agnes99]

Dzień doberek
U mnie zimno, dziecię zasmarkane, a mi nic się nie chce :/

[beata1718]

witam
byłam w mieście i w końcu odebrałam uszytą w dekorii firanę i zasłony
były gotowe już dwa tygodnie temu ale nie myślałam o tym
a całośc mi prawie 600zł wyszło i do tego karnisz i dodatki to 900zł za całość
ale za to mam ślicznie w sypialni
ja na ranie herbatę piję ale na wieczór mam kupione na drinka bo teraz jeszcze nie wiem czy po syna nie muszę jechać
wyciągnęłam szydełko i zaczynam dziergać jaja

[little_ola]

Basiu fajna taka podróż w przeszłość...
moje wszystkie zdjęcia z dzieciństwa aż do ślubu są w Polsce u rodziców i nieczęsto oglądam...

ja skończyłam dwa bodziaki (jeden dla noworodka, jeden na 12m-cy), które już od kilku dni dziergałam z myślą o tym wieczorze wyprzedaży w grupie na FB
i nieskromnie muszę powiedzieć, że bardzo mi się podobają

[babydelfi]

robiąc porządki znalazłam ufoka


zmobilizowałam się i skończyłam



Asia pozując, próbowała udać szydełko

[agnes99]

Też się wreszcie zmobilizowałam i posklejałam pudełka/bazy (na razie tylko 2) bod takie ozdobne do np. prezentów. No i się okazało, że mam za mało papierów "brzydal", żeby je pooklejać.

[little_ola]

Napisane przez babydelfi

robiąc porządki znalazłam ufoka

Kasia


ja mam sporo ufo-ków,
tylko czasu i chéci brak na wykoczenie


a tutaj ot takie szybkie zdjécie bodziaków