Waga do zrzucenia w dziesiątkach! Część III

[Nicole`_]

W ogóle to czuję, że jestem zmobilizowana, bo cały dzień jestem zmęczona i chciało mi się kawy, ale się nie napiłam. Mąż nie dość, że kawę sobie zrobił to i wafelki do niej zjadał ale mnie to nie ruszyło.

Później wpadła koleżanka po coś i zostawiła mi kawał drożdżówki, którą upiekła. Cicho piękne, wygląda tak.... że ojej ojej... ale jestem twarda. Nawet nie zerkam tam w jej kierunku.

[nadiaaa171]

Napisane przez Nicole`_

W ogóle to czuję, że jestem zmobilizowana, bo cały dzień jestem zmęczona i chciało mi się kawy, ale się nie napiłam. Mąż nie dość, że kawę sobie zrobił to i wafelki do niej zjadał ale mnie to nie ruszyło.

Później wpadła koleżanka po coś i zostawiła mi kawał drożdżówki, którą upiekła. Cicho piękne, wygląda tak.... że ojej ojej... ale jestem twarda. Nawet nie zerkam tam w jej kierunku.

a to kawy nie można? ?

[Nicole`_]

Tylko na 1 fazie. Po 2 tygodniach można 1 dziennie.

[sysiajaw]

Witanko już w niedzielę, jestem dumna z córki mimo osłabienia po chorobie przepłynęła 97 długości basenu w ciągu 1h i 10 min

Mnie właśnie ta 1 faza przeraża bo jeśli nie wypije kawy to jestem nie przytomna...

[37ana]

Nadia ja byłabym zainteresowana tą książką o SB i jakbyś mogła fotki wstawić byłabym wdzięczna bo chce poczytać. Najpierw o tej pierwszej fazie

[Nicole`_]

Hej

37ana, streszczenie tej książki jest na stronie którą tu wkleiłam wczoraj, tam poczytaj

Bez kawy nie jest łatwo, ale dam radę Córa wstała przed 8, jestem nieprzytomna. Idę robić sobie śniadanie, ona już po

[fioollka]

witam,

wczoraj prawie cały dzień przeleżałam w łóżku, bo się źle czułam, dzisiaj już lepiej, poćwiczyłam i teraz wcinam owsiankę

co do SB to ja też sobie ją chwalę kiedyś schudłam na niej 18 kg

miłej niedzieli

[Nicole`_]

Fiolka, też piękny wynik Jakbym tyle schudła to bym była przeszczęśliwa. Chociaż 14kg mi wystarczy.

I wiecie co... dla jednego 15kg to bardzo dużo, załamka itd. Ale jak wtedy zaczynałam odchudzanie to postawiłam sobie za cel schudnąć 52 kg. Jak straciłam już trochę to napisałam, że co celu zostało tylko 37kg

I cały czas sobie to przypominam... przy tamtych wartościach 14kg to jest nic, pryszczyk Tylko czemu mi tak opornie idzie teraz Mam nadzieję, że 1 faza SB da mi kopa i kilka kilo mniej w końcu, a nie tylko -0,2

[megilay]

Cześć dziewczyny

Jak mija niedziela?
Ja dietowo grzecznie, wczoraj:
I. jajecznica na teflonie, z szynką i zieloną cebulką, kromka chleba z masłem, kawa z mlekiem
II. Kawa z mlekiem, pół kromki z masłem i dżemem z pomarańczy i imbiru
III. Leszcz na teflonie, warzywa z patelni (bez tłuszczu), surówka z rukoli, rzodkiewki, papryki i ogórka świeżego, zielona herbata
IV. 3 suszone daktyle, płatki kokosa suszone, woda
V. jogurt naturalny z gruszką, kiwi, żurawiną, owocami goi, otrębami pszennymi i owsianymi, herbata gorzka

a dziś na śniadanie:
I. kawa z mlekiem, muesli własnej roboty (otręby owsiane, pszenne, płatki jaglane, błonnik, orzechy laskowe, kokos, żurawina, suszone banany) z mlekiem chudym
II. sok wyciskany z pomarańczy
III. (plan) kurczak z rożna, warzywa z patelni, sałata z wczoraj, ziółka chińskie, zielona herbata
IV. (plan) sałatka z cykorii (z orzechami włoskimi, gruszką i odrobiną ostrego sera), herbata czerwona
V. (plan) czystek-zioło takie , jajko na twardo z rzodkiewką i białym serem

Oczywiście co z planu wyjdzie to zobaczymy...
To jajko na twardo już dwa dni leży w misce i prosi się o zjedzenie...

Generalnie pogoda dzisiaj parszywa nieco, nie czuję się też za dobrze więc chyba zostanę w łóżku.
O tej diecie SB czytałam, wygląda interesująco, tylko z tą kawą przez dwa tygodnie nie teges... Jasne, da się, co to dwa tygodnie, tylko ja będę musiała sobie kierowcę na rano do pracy znaleźć, bo bez kawy nie należy mnie za kółkiem dopuszczać do ruchu drogowego
Podobno picie mocnej herbaty załatwia sprawę, możnaby przetestować wcześniej. Też zaczynam myśleć o jakiejś "zorganizowanej" diecie, bo to żółwie tempo spadków wyprowadza mnie z równowagi

Miłego dnia i dietowania

[ZawszeJestemSoba]

Czesc jade dzis na spot samochodowy:P

wystukane z Miniminionka

[Nicole`_]

Megilay, piękne te jadłospisy

Ja właśnie się zastanawiam co ja będę jadła przez te 2 tygodnie Na pewno zrobię sobie dietetyczny bigos, ryba z grilla... jakąś zupę może spróbuję zrobić.

Najgorsze śniadania bez węgli... bo chleba nie potrzebuję, ale owsiankę to by się pożarło

No nic, dam radę, dziś 2 dzień jakoś leci. Trzymam się i ani myślę grzeszyć Zrobię sobie dzisiaj dietetyczną pastę z makreli

[ewi781]

Sorki ale się spóźniam ostatnio 88.7 tak ogol nie to tydzień nie ćwicze grypę mam dzisiaj już w miarę ale jeszcze dusi mnie,i ten katar
A ja będę mieć dietę od dietetyka 1600 kcal

[Key_b]

O zjadłabym pastę z makreli

[37ana]

Poczytałam trochę o tej diecie na forum o SB i tam też jest dużo przepisów. Ja moze się na nią skuszę jak nie będę chudnąć na razie zaczynam odchudzanie i małymi kroczkami schodzę w dół wagowo.
Tak poza tym to mam straszne zakwasy a jutro chce znów iść na ten krosfit i pojde

[sysiajaw]

Witanko wieczorową porą, czarny zlew zamontowany, wygląda bajecznie, zobaczy jak praktycznie, do kuchni pasuje idealnie ja dzisiaj byłam na obiedzie u męża siostry, kurna przyzwyczaiłam się już do dietetycznego jedzenia... ona podała schabowe smażone na głębokim tłuszczu później zapieczone z serem, do tego puree z ziemniaków ze śmietaną, do tego surówka z majonezem, milion kalorii to miało, żeby nie być głodną, zjadłam tylko pół kotleta z surówką ale i tak czuje że nto miało ogrom kalorii, u mnie w domu już się tak nie gotuje, przyzwyczaiłam się do lżejszego jedzenia, ale zjadłam chociaż trochę, żeby nie robić jej przykrości

[ZawszeJestemSoba]

Napisane przez sysiajaw

Witanko wieczorową porą, czarny zlew zamontowany, wygląda bajecznie, zobaczy jak praktycznie, do kuchni pasuje idealnie ja dzisiaj byłam na obiedzie u męża siostry, kurna przyzwyczaiłam się już do dietetycznego jedzenia... ona podała schabowe smażone na głębokim tłuszczu później zapieczone z serem, do tego puree z ziemniaków ze śmietaną, do tego surówka z majonezem, milion kalorii to miało, żeby nie być głodną, zjadłam tylko pół kotleta z surówką ale i tak czuje że nto miało ogrom kalorii, u mnie w domu już się tak nie gotuje, przyzwyczaiłam się do lżejszego jedzenia, ale zjadłam chociaż trochę, żeby nie robić jej przykrości

jeju podziwiam, ja to juz bym byla chora. By ze mnie "lecialo" gora i dołem...

wystukane z Miniminionka

[sysiajaw]

ZawszeJestemSoba, nawet z teściową rozmawiałam czyli jej mamą, że dla niej też za tłusto.. cóż, obiad był o 14:30 ja do tej pory nie jestem głodna i właśnie wsiadłam na rower żeby odpokutować ten obiad

[nadiaaa171]

Napisane przez Nicole`_

Megilay, piękne te jadłospisy

Ja właśnie się zastanawiam co ja będę jadła przez te 2 tygodnie Na pewno zrobię sobie dietetyczny bigos, ryba z grilla... jakąś zupę może spróbuję zrobić.

Najgorsze śniadania bez węgli... bo chleba nie potrzebuję, ale owsiankę to by się pożarło

No nic, dam radę, dziś 2 dzień jakoś leci. Trzymam się i ani myślę grzeszyć Zrobię sobie dzisiaj dietetyczną pastę z makreli

pisz nam tu przepisy i co wymyslilas do jedzenia Sie poispiruje
i koniecznie przepis na bigos i zupe : prosi:

[Nicole`_]

Właśnie zrobiłam pastę z makreli Makrela, 4 jajka, jogurt activia, trochę koncentratu pomidorowego, trochę musztardy, pieprz, świeży koperek. Mniam

[nadiaaa171]

ja mam zamiar ja jutro zrobic i nafaszerowac nią jajka tzn bialka jajek hHa

[ZawszeJestemSoba]

Napisane przez sysiajaw

ZawszeJestemSoba, nawet z teściową rozmawiałam czyli jej mamą, że dla niej też za tłusto.. cóż, obiad był o 14:30 ja do tej pory nie jestem głodna i właśnie wsiadłam na rower żeby odpokutować ten obiad

to już nawet nie chodzi o pokute ale kurde, mi by chyba zoladek padl... Ja czasem u babci tak tlusto zjem ale zawsze zdycham 2 dni...

wystukane z Miniminionka

[37ana]

Napisane przez Nicole`_

Właśnie zrobiłam pastę z makreli Makrela, 4 jajka, jogurt activia, trochę koncentratu pomidorowego, trochę musztardy, pieprz, świeży koperek. Mniam

Co ta pastę przez cały dzień?

Czy coś jeszcze sobie robisz?

---------- Dopisano o 07:27 ---------- Poprzedni post napisano o 07:25 ----------

dziewczyny czy wy ciągle robicie te tabelki?

[Arsyen]

Hej dziewczyny
Weekend się skończył, trzeba się brać do dzieła. Nie ukrywam ze było obzarstwo niezłe. Waga wprawdzie nie błaga o litość ale nadwyżka jest wiec trzeba zrzucić. A di tego dostalam o caly tydzien za wczesnie @
Zatem aktywnosc na ten tydzien Planuje tak:
Pon: rano siłownia(już pedałuje na rowerku), wieczorem Zumba
wt: rano siłownia, wieczorem Zumba
sr: rano Fizjofit
czw: rano siłownia, wieczorem Zumba
pt: rano siłownia lub Tbc w zależności od sił i chęci
sb: rano Zumba i Fizjofit

Trzymajcie kciuki żebym dala rade!

[Aiesha]

dzień dobry w ten piękny słoneczny dzień!!! Może wreszcie humorki się nam poprawią, bo w powietrzu wiosnę czuć

37ana, tak na 1szej stronie masz aktualne tabelki

Arsyen - dasz radę! Silna z Ciebie kobieta, więc nie ma wątpliwości

[Nicole`_]

Hej dziewczyny Właśnie pożeram moją pastę i zagryzam ogórkiem świezym gruntowym pokrojonym w paski. Pycha. Z chlebem to już byłaby poezja

Napisane przez nadiaaa171

ja mam zamiar ja jutro zrobic i nafaszerowac nią jajka tzn bialka jajek hHa

Też fajny pomysł Znalazłam wczoraj przepis na pastę z tuńczyka też, będę robić pewnie za kilka dni to też dam znać czy dobre

Napisane przez 37ana

Co ta pastę przez cały dzień?

Czy coś jeszcze sobie robisz?

Nieee no jak pastę cały dzień, chyba bym pawia puściła Na śniadanie zjem jej tyle ile będę miała ochotę (na SB nie ma ograniczeń w produktach dozwolonych, jesz tak aż się najesz).

Na obiad coś innego sobie zrobię, ale jeszcze właśnie nie wiem co...

[sysiajaw]

Witanko u mnie pochmurno, szaro, buro i ponuro ... oby dzień szybko minął

[Nicole`_]

A u mnie dziś pięknie i słonecznie Aż chce się żyć

Tylko coś córunia ma 37... mam nadzieję, że to kolejne ząbki...

[ewi781]

Hej.U mnie też pochmurno ,myślałam umyć okna ale mam jeszcze kaszel i się duszę i nie wiem czy to dobry pomysł
Ją czekam na swoją dietę ale starań się ograniczać dzisiaj 2 KR.z szynką na drugie będzie jabłko na obiad cycek po chińsku a kolacja serek wiejski i rzodkiewka

[Nicole`_]

Ewi, jeszcze do Świąt jest trochę czasu, daj sobie kilka dni na wykurowanie się, bez sensu prosić się o przeziębienie.

Popraw sobie podpis, bo słodycze cię gŁubią

[nadalka]

Hej, Ja nie mam czasu za bardzo pisać. W sb byłam w poznaniu, w niedzielę był Darek, dzisiaj byłam na siłowni, mała w przedszkolu, muszę obrobić zdjęcia.
Jutro jadę do koleżanki bo musimy nagrać filmik na bloga, potem siłownia i tak leci.
Na wadze niestety bez zmian.