O dzidzię się staramy, na narodziny czekamy i dzieciaczki chowamy :) część XIX

[Gianna M]

Dzien dobry

Ja z Tulka do poludnia na 11 idzie do zlobka. Ale taki sie zrobil z niej niedobry urwis! Taka dokuczliwa taka zlosnica!mowie wam strasznie jest charakterna I taka uparta!

Mili dzielna nasza

Migotko pieprzy glupoty to inny sklad jest. Nie rozumiem tzn rozumiem ale wiesz co dziad zasrany powinien sie wstydzic co on sobie mysli!,Z rp jest rozliczany na bank!

[iza243]

Witam

Ja dzis jeszcze mam wolne dopiero jutro do pracy

[RudaEwcia25]

Dzień dobry ☺ Dziewczyny jeszcze raz dziękujemy za życzenia 💜 jak juz wiecie z fb zaczynamy staranka wiec można mnie dopisać jako staraczke ☺ Kostek całą noc przespal, teraz się szykujemy bo musimy jechać do miasta. Umowy na telefony nam się kończą a nie chcemy ich przedłużać i musimy podpisać rezygnację.

Gianka i u nas było jakiś czas, nie dałam się i jakoś przeszło ☺

[MiliTu]

Gianna M no to chyba po mamusi taka charakterna nie ma co

RudaEwcia25 o to ja chyba przegapiłam ! Wspaniale ! Wszystkie mnie przegonicie
Mnie proszę do poczekalni przenieść

iza243 fajnie

[mysia1986]

Wczoraj jeszcze zaliczylismy spacerek, potem film, zrobilismy na obiad żebeerka No a rano trzeba było sie zwlec. Kawke popijam i probuje zawiesić system ale mi nie wychodzi


Mili, dzielna Ty! I mimo całej tragedii bardzo miło ze strony tej kobiety. Kiedy masz siłe dla mnie ??


Migotko, wyobrażam sobie jaki masz bajzel w głowie. Najlepiej skonsultuj to z kimś niezależnym nie z Ovum Koniecznie sie wybierz do tej groty, bardzo warto


Ruda, ja mocno kibicuje Twojej siostrze. Powodzenia dla nich!


Tylko tyle, pisze tyego posta juz ze 30 minut i cały czas coś !

[MiliTu]

mysia1986 a teraz to ja już mam czas. Więc kiedy tylko masz ochotę

[89migotka]

Hej

Ruda, a jednak siostra z mężem się zdecydowali, super! O! I Wy zaczynacie staranka

Gianka tez tak mi się wydaje, że z recept jest rozliczany. Domyślam się, że jak mi przepisze pregnyl to pewnie bez refundacji Czyżby Tula charakterek przejęła mamusi? Dobrze, że taki ma poradzi sobie w życiu dziewczyna

Mysia jak to nie możesz sobie poradzić z zawieszeniem systemu? Przecież Ty mistrz w tym jesteś Na pewno nie będę konsultowała się z żadnym lekarzem z ovum, o nie!

Mili nie zapominaj o mnie, tez zostałam na szarym końcu

[MiliTu]

89migotka powinnaś zdecydowanie iść do innego lekarza! Zresztą ja ostatnio Ci to pisałam. Kogoś kto jest otwarty a nie dostaje kasę za wypisywanie odpowiednich leków. Tą moją babkę polecam zdecydowanie!

---------- Dopisano o 10:25 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------

No i wiesz Kochana - ja starania zawiesiłam więc to w ogóle...

[mysia1986]

Migotka, no nie udało mi sie zawiesic no!


Mili, proponuje środę albo czwartek ? Miejsce i godzina ta co miała byc w piatek

[MiliTu]

mysia1986 jak dla mnie środa jest super

[mysia1986]

Napisane przez MiliTu

mysia1986 jak dla mnie środa jest super

Ołł jeeee!


Ruda, no zapomniałam no! I Tobie też kibicuje! Powodzenia w staraniach

[iza243]

Rudasku to ja trzymam mega kciuki za staranka

Tż poszedł z Domisiem do fryzjera a ja sprzątam.

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

Z fryzjera nic nie wyszło Domiś za bardzo płakał:-(

[b a r b a r a]

Kostusiu Przyjmij najserdeczniejsze me życzenia.
Dużo szczęścia i radości,
niechaj smutek i zmartwienie
nigdy w sercu Twym nie gości

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

Ruda jak ja się cieszę że starania zaczęła powodzenia

Mili jesteś naprawdę dzielna osoba .
A ta kobieta zachowała się bardzo dobrze .
Zaraz Cię prężnie do staraczek

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------

Migotko popieram dziewczyny idź do innego lekarza

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

Dziś z Wanessa do chirurga idę na 17 boje się

[arletka1313]

Hej
Jestem i ja wreszcie, jak mi was brakowalo te 2 dni
No ale w sobote caly dzien zapindol bo szykowalam wszytsko na niedzielna impreze, wieczorem to nog nie czulam za to kregoslup tak mi dokuczal ze ledwo lazilam. Wczoraj impra na 14 osob, rano kosciol, przyjechali na 13, rozeszli sie po21. Sis o dziwo pomogla mi troche posprzatac, reszte skonczylam dzisiaj.
Od ok tygodnia na wzgorku lonowym-blisko prawej pachwiny wyszla mi granatowa duza zyla, jest taka wypukla, paskudna, a najgorsze ze boli, jak wstaje z lozka rano, albo dluzej siedze, a dzis doszedl bol tez w pachwinie, nie wiem co to za dziadostwo
A teraz uwaga uwaga!!!Wczoraj poczulam dzidziusia! malowalam sie rano w lazience, i malujac rzesy oparlam sie dosc mocno brzuchem o umywalke, zbey byc jak najblizej lustra i czulam jak dzidzius 3 razy sobie tak jakby plywal

Spoznione ale szczere: Kostusiu, wszytskiego co najlepsze, zdrowka, szczescia, pomyslnosci, usmiechu kazdego dnia!

migotko, dziewczyny dobrze ci pisza, idz do innego lekarza, porozmawiaj z nim, nie czytaj tyle na necie, wiem ze ciezko nie czytac,ale sprobuj, bo tym bardziej blokujesz glowe. A ty na zbicie prolaktyny bierzesz jakies leki?

kluska ja na poczatku tej ciazy tez mialam brzuch mocno wzdety bo meczyly mnie zaparcia,ale jakos samo sie uspokoilo. A z tym puchnieciem nog to koniecznie powiedz lekarzowi. Z tym zimnem mialam tak samo, moze mam do tej pory, w domu 20 st a ja w bluzce z krotkim, i 2 z dlugim, czasem jest to gruba bluza. Ale mam tak od poczatku ze mi zimno.

basia o kurcze, co to sie Vani zrobilo? kiedy idziesz do chirurga? mam nadzieje ze to nic powaznego.

mili jestes wspaniala kobieta dzielna, silna, kochana

ruda haha! beda kolejne starania! alez sie ciesze! bedzie Helenka no i co? we wrozki czasem trzeba wierzyc

[iza243]

Napisane przez b a r b a r a

Kostusiu Przyjmij najserdeczniejsze me życzenia.
Dużo szczęścia i radości,
niechaj smutek i zmartwienie
nigdy w sercu Twym nie gości

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

Ruda jak ja się cieszę że starania zaczęła powodzenia

Mili jesteś naprawdę dzielna osoba .
A ta kobieta zachowała się bardzo dobrze .
Zaraz Cię prężnie do staraczek

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------

Migotko popieram dziewczyny idź do innego lekarza

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

Dziś z Wanessa do chirurga idę na 17 boje się

Kochana musi byc dobrze

Napisane przez arletka1313

Hej
Jestem i ja wreszcie, jak mi was brakowalo te 2 dni
No ale w sobote caly dzien zapindol bo szykowalam wszytsko na niedzielna impreze, wieczorem to nog nie czulam za to kregoslup tak mi dokuczal ze ledwo lazilam. Wczoraj impra na 14 osob, rano kosciol, przyjechali na 13, rozeszli sie po21. Sis o dziwo pomogla mi troche posprzatac, reszte skonczylam dzisiaj.
Od ok tygodnia na wzgorku lonowym-blisko prawej pachwiny wyszla mi granatowa duza zyla, jest taka wypukla, paskudna, a najgorsze ze boli, jak wstaje z lozka rano, albo dluzej siedze, a dzis doszedl bol tez w pachwinie, nie wiem co to za dziadostwo
A teraz uwaga uwaga!!!Wczoraj poczulam dzidziusia! malowalam sie rano w lazience, i malujac rzesy oparlam sie dosc mocno brzuchem o umywalke, zbey byc jak najblizej lustra i czulam jak dzidzius 3 razy sobie tak jakby plywal

Spoznione ale szczere: Kostusiu, wszytskiego co najlepsze, zdrowka, szczescia, pomyslnosci, usmiechu kazdego dnia!

migotko, dziewczyny dobrze ci pisza, idz do innego lekarza, porozmawiaj z nim, nie czytaj tyle na necie, wiem ze ciezko nie czytac,ale sprobuj, bo tym bardziej blokujesz glowe. A ty na zbicie prolaktyny bierzesz jakies leki?

kluska ja na poczatku tej ciazy tez mialam brzuch mocno wzdety bo meczyly mnie zaparcia,ale jakos samo sie uspokoilo. A z tym puchnieciem nog to koniecznie powiedz lekarzowi. Z tym zimnem mialam tak samo, moze mam do tej pory, w domu 20 st a ja w bluzce z krotkim, i 2 z dlugim, czasem jest to gruba bluza. Ale mam tak od poczatku ze mi zimno.

basia o kurcze, co to sie Vani zrobilo? kiedy idziesz do chirurga? mam nadzieje ze to nic powaznego.

mili jestes wspaniala kobieta dzielna, silna, kochana

ruda haha! beda kolejne starania! alez sie ciesze! bedzie Helenka no i co? we wrozki czasem trzeba wierzyc

Ale cudownieRuchy to wspaniałe uczucieCiesze sie że impreza sie udała

[b a r b a r a]

Napisane przez arletka1313

Hej
Jestem i ja wreszcie, jak mi was brakowalo te 2 dni
No ale w sobote caly dzien zapindol bo szykowalam wszytsko na niedzielna impreze, wieczorem to nog nie czulam za to kregoslup tak mi dokuczal ze ledwo lazilam. Wczoraj impra na 14 osob, rano kosciol, przyjechali na 13, rozeszli sie po21. Sis o dziwo pomogla mi troche posprzatac, reszte skonczylam dzisiaj.
Od ok tygodnia na wzgorku lonowym-blisko prawej pachwiny wyszla mi granatowa duza zyla, jest taka wypukla, paskudna, a najgorsze ze boli, jak wstaje z lozka rano, albo dluzej siedze, a dzis doszedl bol tez w pachwinie, nie wiem co to za dziadostwo
A teraz uwaga uwaga!!!Wczoraj poczulam dzidziusia! malowalam sie rano w lazience, i malujac rzesy oparlam sie dosc mocno brzuchem o umywalke, zbey byc jak najblizej lustra i czulam jak dzidzius 3 razy sobie tak jakby plywal

Spoznione ale szczere: Kostusiu, wszytskiego co najlepsze, zdrowka, szczescia, pomyslnosci, usmiechu kazdego dnia!

migotko, dziewczyny dobrze ci pisza, idz do innego lekarza, porozmawiaj z nim, nie czytaj tyle na necie, wiem ze ciezko nie czytac,ale sprobuj, bo tym bardziej blokujesz glowe. A ty na zbicie prolaktyny bierzesz jakies leki?

kluska ja na poczatku tej ciazy tez mialam brzuch mocno wzdety bo meczyly mnie zaparcia,ale jakos samo sie uspokoilo. A z tym puchnieciem nog to koniecznie powiedz lekarzowi. Z tym zimnem mialam tak samo, moze mam do tej pory, w domu 20 st a ja w bluzce z krotkim, i 2 z dlugim, czasem jest to gruba bluza. Ale mam tak od poczatku ze mi zimno.

basia o kurcze, co to sie Vani zrobilo? kiedy idziesz do chirurga? mam nadzieje ze to nic powaznego.

mili jestes wspaniala kobieta dzielna, silna, kochana

ruda haha! beda kolejne starania! alez sie ciesze! bedzie Helenka no i co? we wrozki czasem trzeba wierzyc

Jejku pierwsze ruchy dzidziola cudnie
Jak ja to lubiłam

Do chirurga idę dziś o 17

[MiliTu]

b a r b a r a ale ja do poczelani poproszę nie do staraczek.

arletka1313 to się narobiłaś! Odpocznij sobie Dziś. Ruchy to coś wspaniałego. Ehhh...

mysia1986 no bo ja zapomniałam że mam w czwartek dentystę więc środa będzie idealna !

A ja dziś leniuchuję. Po wizycie u mamy muszę odpocząć muszę pokoje ogarnąć, zrobić coś na jutro na obiad no i koktajle owocowe muszę zrobić. No i mam już prawie 6 kg w dół mieszczę się we wszystkie ciuchy sprzed ciąży !

[yssmay]

Halo Halo!

Kostus Wiele radosci, szczesliwych rodzicow, samych superasnych dni!!!

Migotka Ja niestety nie pojde za dziewczynami i nie przyklasne temu co piszesz. Jesli chodzi o lekarzy i IVF. No moze chca wyciagnac z Ciebie kase. Ale popatrz na to z innej perspektywy. Jestes lekarzem, chcesz osiagnac cel i masz do tego rozne srodki. Zaczynasz od podstaw, monitoring itp. Potem wyciagasz leki. Dalej nic. Zabierasz sie za IUI, ktore po mimo wielu prob nie daje zadnego efektu. I teraz jest pytanie, czy nalezy dalej drazyc temat, ktory nie daje zadnych efektow i nie znany jest czas ani koszt tego leczenia. Czy skorzystac z czegos co jest krotsze i daje wieksze szanse powodzenia.
Gdybyscie sie starali pol roku, no rok. To moze bym powiedziala, tak on ma racje, odpusc sobie IVF. Ale w waszym wypadku... Chodzi o to, mozesz zmieniac sobie leki i domniewac czy pekaja Ci pecherzyki czy nie. Nikt Ci tego nie potwierdzi, bo nie mozna wsadzic se kamerki do srodka. Miesiace beda leciec dalej, kasa bedzie leciec dalej. A mozesz skorzystac z IVF poki masz czas. A niestety czas w walce o dziecko jest bardzo wazny i Ty wiesz o tym.
Oczywiscie twoj wybor, chcesz latac do nowego lekarza, zaczynac od nowa twoja historie. Probowac inne leki. Pewnie, kto Ci zabroni. Ale uwazam, ze J. w twoim wypadku nie przesadza z IVF. Nie musisz sie martwic nie pekajacym pecherzykiem wtedy... bo go po prostu sami przebija i pobiora z niego jajeczko. A IVF to nie jest wyrok! Wiem, ze cena jest przerazajaca, ale podlicz ile juz wydalas na lekarzy i leki? Zastanow sie jeszcze, bo najgorsze jest to, kiedy leczenie nie da efektow, a na IVF bedzie za pozno.
Sorry, ze tak prosto z mostu. Ale mi dosc dobrze na tym watku znany jest temat nieplodnosci, IVF i innych takich. Reszta dziewczyn powie Ci to co chcesz uslyszec. Ja mowie co mysle na prawde.

Napisane przez _Kluska_

Yss zapamiętane Gdańsk?

Zgadza sie

TRoche ostatnio malo czasu mam.
Kupilismy juz bilety . W srode ide jednak do kliniki, bo to byl jedyny wolny termin. A musze zaczac przygotowywac sie do transferu. Z brzuchem pojde kiedy indziej.
Sesja zdjeciowa nie wyszla. Mala byla marudna i plakala. Matka szantazem wymuszala na niej usmiech . W koncu postanowilismy cala akcje przelozyc na inny dzien.

[arletka1313]

Napisane przez MiliTu

b a r b a r a ale ja do poczelani poproszę nie do staraczek.

arletka1313 to się narobiłaś! Odpocznij sobie Dziś. Ruchy to coś wspaniałego. Ehhh...

mysia1986 no bo ja zapomniałam że mam w czwartek dentystę więc środa będzie idealna !

A ja dziś leniuchuję. Po wizycie u mamy muszę odpocząć muszę pokoje ogarnąć, zrobić coś na jutro na obiad no i koktajle owocowe muszę zrobić. No i mam już prawie 6 kg w dół mieszczę się we wszystkie ciuchy sprzed ciąży !

super ci kg leca!

[MiliTu]

yssmay serio myślisz że ja Migotce piszę to co chce usłyszeć? Szczerze Twoje słowa trochę mbie wkurzyły. Ja wiem że Ty też walczysz od lat, wiesz dużo o niepłodności itd ale trochę za bardzo krytykujesz nasze podejście. Ja chodzę do kliniki od roku - wiem że to niedługo i przerobiłam dwie kliniki i paru lekarzy i patrząc na to co mówią Migotce uważam, że są lekarze którzy podchodzą bardziej otwarcie i z większym zaangażowaniem - u niej w leczeniu widzę chaos i to otwarcie mówię. Moim zdaniem powinna zmienić lekarza na konkretnego! I nie piszę tego co chce usłyszeć czy zobaczyć a to co myślę i czego nauczyło mnie doświadczenie.

[mysia1986]

Napisane przez MiliTu

yssmay serio myślisz że ja Migotce piszę to co chce usłyszeć? Szczerze Twoje słowa trochę mbie wkurzyły. Ja wiem że Ty też walczysz od lat, wiesz dużo o niepłodności itd ale trochę za bardzo krytykujesz nasze podejście. Ja chodzę do kliniki od roku - wiem że to niedługo i przerobiłam dwie kliniki i paru lekarzy i patrząc na to co mówią Migotce uważam, że są lekarze którzy podchodzą bardziej otwarcie i z większym zaangażowaniem - u niej w leczeniu widzę chaos i to otwarcie mówię. Moim zdaniem powinna zmienić lekarza na konkretnego! I nie piszę tego co chce usłyszeć czy zobaczyć a to co myślę i czego nauczyło mnie doświadczenie.

Mam odrobine podobne podobne spostrzeżenia. Raczej nie piszemy ani nie mówimy tego co ktoś chce usłyszeć. Wydaje mi sie ze kwestia zaufania do lekarza jest kluczowa. Ztego co Migotka opowiadła to nie do konca czuje sie pewnie u niego. Konsultacja z innym ginem czy endo to jakis tam kolejny koszt, ale.. jak to sie ma juz do lawiny wydanych $
Migotka swój rozum ma i zdecyduje razem z Tz

[MiliTu]

Dokładnie. A przez takie podejście robią się sytuacje takie że nie chcemy mówić o swoich problemach itd. A nie tak to miało być. Nie po to mamy siebie

[RudaEwcia25]

Jestem, wpadłam w szał w netto. Nakupowlam gadżetów do domu, w semialcu 3lakiery no szajba fest. Wrzucę Wam na fb.

Iza my w domu obcinamy Kostka, zawsze P go trzyma lub ja i jedziemy. Nie ma płaczu ani nic, w domu jest spokój cisza. Może kupcie maszynkę i spróbujcie?

Mysia, Mili ja myślę tak jak Wy. Bez zaufania do lakarza nic nie wyjdzie a Migotka ma się czuć komfortowo bo to nie wizyta u internisty z katarem.

Migociu rób jak Ci serce podpowiada.

Arletko no tak,wróżka mi mówiła o dziecku 💜 juz ruchy 😁jej jak ten czas leci. Ciesze się ze impreza udana ☺

Yss szkoda ze sesja nie wyszła no ale dzici tez maja gorsze dni, oby w innym terminie się udało ☺

Mili brawo za kg ☺ ja dzisiaj 55kg na wadze wiec juz prawie 4kg na minusie ☺

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

Napisane przez MiliTu

Dokładnie. A przez takie podejście robią się sytuacje takie że nie chcemy mówić o swoich problemach itd. A nie tak to miało być. Nie po to mamy siebie

Dokładnie ☺

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

Siostra rusza w następnym cyklu z ivf. Podadzą 2 zarodki bo większe prawdopodobieństwo że jeden się przyjmie 😀 ale się ciesze ☺

[MiliTu]

RudaEwcia25 to wspaniale! Jaki protokół będzie miała? Krótki czy długi? Trzymam kciuki!

[yssmay]

Mili Moze powinnam dokladnie napisac, kto ''mowi jej co chce uslyszec''. Ale nie bede wymieniac bo jeszcze bardziej mi sie dostanie.
Czy u Migotki taki chaos, powiedziala bym raczej, ze lekarz postepuje wedlug ''standardow leczenia'' - warto o nich poczytac. Ja napisalam co mysle. Wszystkie zjechaly lekarza bo nie chce leczyc Migotki tak jak ona chce byc leczona. Ja mowie, co ten lekarz mysli. On chce dzialanie i efekt. Facet nie chce sie bawic w cos co wedlug niego nie daje efektu. No proste i ja go rozumiem. Jako inzynier do tego podchodze. Nie pasuje mi ta srubka, wezme inna.
Oczywiscie kazdy ma prawo konsultowac sie z innym lekarzem. Natomiast zmienianie lekarza co 5 min tez nie daje efektu. Chodzi o to, ze takie czeste zmiany, to zazwyczaj reset i wszystko od poczatku. Zaden lekarz nie zdazy sie dobrze zapoznac z problemem pacjentki, jesli ta co chwile ucieka do innego.

I tak moje slowa wkurzaja, bo pisze co mysle i nie uprawiam Towarzystwa Wzajemnej Adoracji.
Mogla bym tu na miejscu zmyslic jakas historyjke ze mi sie z TZ nie uklada, ze jest dla mnie nie dobry i nie schowal brudnych gatek do koszal. Zaraz posypala by sie lawina oskarzen na niego, jaki jest zly i niedobry i gdzie trzeba by go wyslac. Nie interesuja mnie poklepywanie sie po tyleczkach. Ja chce porzadnej rozmowy i konfrontacji z kims. A nie takie: ''masz racje, idz do innego lekarza, ten to konowal'', ''ale ten twoj TZ niedobry, potrzasnij nim'' itd. Takie pisanie dla samego pisania, nic nie wnoszace do sprawy.
Dlatego ja mam mniej postow, bo jak juz pisze to jesli mam o czym napisac.

[MiliTu]

yssmay zatem o moim lekarzu i mojej sytuacji powinnaś powiedzieć to samo bo lekarz też od początku po moim porodzie mówił o ivf - skoro iui nie daje efektu. A powiedziałaś że ja do ivf podchodzić nie powinnam. I uważam że dobry lekarz, któremu ufam - to podstawa. uważam też że on idzie standardem a nie zawsze standard jest dobry. Jest wiele leków i wiele możliwości. Nikt nie mówi o kółku wzajemnej adoracji. Ja przynajmniej takiego nie uprawiam jak widzisz. Ale uważam że w momencie kiedy napisałaś że my piszemy to co chce usłyszeć a tylko Ty prawdę no to nie było w porządku. Poza tym nie możesz wiedzieć co w głowie lekarza siedzi a ja już niejednokrotnie spotkałam się z tym że oni walczyć o nas też nie chcą a w ivf widzą kasę. A walczyć warto.

Nie oceniaj zbyt pochopnie bo nie jedną osobę możesz zranić. Nie tylko Ty walczysz

[mysia1986]

Yss, ja tam sie z Toba nie zgodze, mam prawo. Nie bede tego już rozwijac bo mi sie nie chce. Ja nie uważam ze Kółkiem Wzajemnej Adoracji z mojej strony było napisanie Migotce o ewentualnej konsultacji z kimś innym. Dla mnie nie jest to pisanie jej "co chce usłyszeć". Ja np. nie zbijałam prolaktyny duzo podwyższonej po tabletce a z tego co pamietam Milena juz tak, i co? Który lekarz miał racje? Mój czy jej?
Z ostatniego zdania Twojego postu wywnioskowałam, że powinnam sie rzadziej odzywac bo pisze posty w stylu "hej, jestem w pracy i pije kawę" a to raczej średni news.

[Lila_27]

Hej

Spóźnione,ale szczere życzenia dla Kostella Zdrówka,radości,uśmiechu!

Ruda trzymam więc kciuki za Helenkę

Mili dzielna babka jesteś

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

No i babcia pojechała Odwieźliśmy ją pociągiem do Krakowa z NatulkiemSkoczyliśmy od razu do Galerii po prezent dla tatusia I mamy koszulę i płytę Urodziny w przyszłym tygodniu,ale nie lubię na ostatnią chwilę

Idziemy na spacer pa

[yssmay]

Ja widze, ze my sie tu nie zrozumiemy.
I bedzie leciec lawina oskarzen. Mnie wkurzylo chociaz by ostatnio to, ze mam wrazenie iz czesc tego co ja pisze nikt nie czyta w ogole. Z tego powodu zaczelam uzywac pogrubien i kolorow. Bo wkurza mnie ciagle powtarzenie tego samego. Jak ja mam watpliwosci to zagladam do poprzednich postow.
Ja po prostu zaluje, ze Migotka nie zalapala sie na rzadowe IVF . Ja sie nie dziwie ze w jej przypadku lekarze proponuja takie rozwiazanie, skoro nic nie dalo efektu.
Daje temu spokoj. Nie ma sensu. Bede lapana za slowka. Na przyklad mialam na mysli, ze nie komentuje jak nie mam co powiedziec, albo nie wiem co powiedziec. Nikogo nie krytykjuje za pisanie, ze jest w pracy i pije kawe. Sama tak robie...
W ogole po woli nie wiem jaki jest sens abym sie tu dalej udzielala.

[mysia1986]

Yss, ja sie poczułam dotknieta zdaniem ze Ty piszesz Migotce prawde a część dziewczyn to co ona chce usłyszeć. Troche to takie z dupy i nie fair. Ale ok, masz prawo mieć swoje zdanie tak i ja mam prawo sie z nim nie zgadzać.
Walenie fochem i stwierdzanie ze nie ma sie po co udzielać jest troche dziecinne. Twierdzisz ze to na Ciebie leci lawina oskarżeń a wg mnie nie sa to oskarżenia , a przynajmniej z mojej strony nie sa. Ja po prostu zareagowałam bo nie czuje sie członkiem Twoartzystwa Wzajemnej Adoracji jak to ujełaś - wkur^wilo mnie to i dlatego sie odezwałam.
Temat ze swojej strony uważam za zamkniety, urazić Cie nie miałam zamiaru a jedynie ustosunkowac sie do Twojej odpowiedzi.


Ja juz wychodze z pracy