Razem do Sylwestra schudniemy :)

[bejata440]

Heja! Teraz was doczytuje!
Jeszcze raz dziękuje za odpowiedzi, szkole przesunęli o 4 tygodnie, ale macie racje bede bezpośrednio po pracy jechała do szkoły.
Sysa - Do pracy mam 16km ode mnie. A szkole mam w swoim miasteczku. No i pewnie godzina snu wiecej ma znaczenie!

Sysa a wy nie mieszkacie razem z M w ogole w ogole ?

Madziaaaa banan w czekoladzie
Brawo Aza za przygotowane jedzenie! Opalona jestes jeszcze?? Byłam na solarium ostatnio
Zuza głowa do góry! Będziesz miała ukochanego przy boku! Czerwone oko? Co to ? Jeju! Wytnij :p

Sysa omlet w rondelku ?! Haha
Moj omlet jest taki mokrawy w srodku
Robie z jajek płatków i odzywki białkowej.
dokładnie jak Ania pisze , mały ogień pod przykryciem I jest super!

Ania86 och, strata czasu nerwów. Zdrówka.
Fisia - u mnie słońce świeciło, poszłam biegać i dłonie mi skostniały , zamarzły na smierć a niby 8stopni i słońce.. !
Z tym kursem to cieszyłam sie ze juz zacznę, bo wtedy szybciej skończę a tak to sie ma całe lato przeciągnie ;/

Ania89 tak, bieganie daje szczęście!

A ja - wyszłam pobiegać ! Machnęłam 11 km biegu, zalało mnie szczęściem, endorfiny na najwyższym poziomie, dłonie mi skostniały i umarły a jak wskoczyłam pod prysznic to nie wiedziałam czy woda jest gorąca czy zimna bo mnie paliło obojętnie co bym nie ustawiła potem wypiłam szejka proteinowego z owocami i zjadłam troche czekolady a teraz leżę i odpoczywam!
Buźka!
ImageUploadedByWizaz Forum1457981155.433030.jpg

[Aniaa_89]

Napisane przez agafisia

andzia89-mam nadzieje ze pogoda będzie bo ja muszę zacząć na kije chodzić...u nas zimnica i paskudnie...rano było tylko 3,5 stopnia...

no u mnie dzisiaj w miarę fajna pogoda była, słoneczko od rana. Choć wiatr spory, ale ogólnie przyjemnie. Jak było się w słońcu i nie wiało, to cieplutko

Napisane przez sysa09

Ja dzisiaj zjadlam:
-omlet owsiany z miodem i bananem
-kawa rozpuszczalna z cynamonem
-3 kromki chlebka slonecznikowego z szynka i pomidorem
-placek na kwasnym mleku od mamy, duzy

Wieem, bez obiadu ale bylo lane ciasto wiec wolalam nie jesc
Chyba zrobie sobie kakao.

z takim jedzeniem to
za mało
kawa to nie posiłek

Napisane przez bejata440

A ja - wyszłam pobiegać ! Machnęłam 11 km biegu, zalało mnie szczęściem, endorfiny na najwyższym poziomie, dłonie mi skostniały i umarły a jak wskoczyłam pod prysznic to nie wiedziałam czy woda jest gorąca czy zimna bo mnie paliło obojętnie co bym nie ustawiła potem wypiłam szejka proteinowego z owocami i zjadłam troche czekolady a teraz leżę i odpoczywam!
Buźka!
Załącznik 6276991

super
dla mnie jeszcze trochę za zimno na bieganie, mam nadzieję, że niedługo się poprawi pogoda żebym od kwietnia mogła działać

[bejata440]

Ja tez pije kakałko!
Ja mam strój do biegania na zimę - jednak w spodniach płonę jest za cieplo, ale bluza jest prefekt. Stanik sportowy, koszulka sportowa z krótkim rękawkiem i ta bluza. Cieplutko !

[agafisia]

sysa-robalu sama sie głodzisz nie zamierzam sie głodzić...mój plan-śniadanie jak król, obiad jak hrabia, kolacja jak żebrak
beatka-latem dni dłuższe to może będzie lepiej na kurs chodzic
od gór zimno...u nas też blisko gór to mrozem daje po uszach
haha wytnij oko-dobre
fajne masz te oksy nosisz na stałe? ja do swoich sie przyzwyczaiłam już totalnie ciekawe jak będzie latem jak słoneczne będę nosić...

może na kolacje też wypije kakałko

[sysa09]

Ania89, wiem kochana, masz racje, ciulowate to jedzenie dzisiaj mialam, jeszcze ten spalony omlet, porazka Jutro bedzie lepiej, zaczynam dzien od owsianki !
Beatka, przybijam piatke

[bejata440]

Fisia - dokładnie , lodowate powietrze od gór. W nocy jesCze minusy a w ciagu dnia +10.. Dzieki ;* tak okulary nosze od.... Nie mam pojęcia jak długo juz kilka dobrych lat. Na zmianę z soczewkami - teraz jak codziennie praca to raczej okulary, ale jak trenuje to juz wygodniej oczywiście w soczewkach, No i latem fajnie - bo okulary przeciwsłoneczne tez lubie te okulary, juz sa troszke poniszczone i nie chciałabym innych - No dobra chyba ze te drewniane oprawki za 560€ Haha.
Kakałko rozgrzało brzuszek, milutko. Jeszcze zjadłam porządna kolacje i ja juz w łożku! Do jutra dziubki moje

[sysa09]

Spac !! Branoc !

Beti, wlasnie, wlasnie jak Ci idzie odkladanie pieniazkow na te oprawki? Skarbonka swinka juz pelna?

[aza3994]

Hej moje dziewuszki
Poczytalam Was, od razu przyjemniej na duszy sie robi ja mam potworny humor na wieczor, leb mi pęka, klade sie do lozka i najchetniej w ogóle bym z niego nie wychodzila... Dobranoc moje kochane

[sysa09]

Dzien dobry
Milego dnia

[aza3994]

Dzien dobry
Za oknem śnieg, jakies jaja to są...

Milego dnia

[bejata440]

Dzien dobry kwiatuszki

Sysa :pała: jak sobie opłacę prawnikaC kare, cholera co wie jeszcze to zacznę zbierać Hahaha

Spóźniona troche jestem, wiec sie spieszę buziaczki napisze z pracy potem

[Zuza_kg]

Dzień dobry mordki kochane!
Ja zawsze w pracy pierwsze co to sprawdzam co napisałyście i od razu mam lepszy humor na cały dzień!!
Miłego dnia

[Butterfly_27]

[Ania86 Te przeboje to chyba po to, żeby mi się w życiu nie nudziło. Z drugiej strony jeśli uda mi się coś uzyskać to pewnie kiedyś będę się z tego śmiać
Ania89 Ja mam zamiar dzisiaj iść pobiegać, słonko świeci chociaż na dworze i tak zimno Brawo za ćwiczenia
Syska Hehe spalony omlet to mniej zjedzony Co tam mało zjadłaś? :? to chyba przez tego omleta ci się odechciało
Aguś Tak, nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Jeszcze wczoraj mieliśmy zebranie od córy, myślałam, że to coś obowiązkowego i poważnego a to takie pogaduchy Chociaż poćwiczyłam sobie język, było miło Byliśmy z synkiem, trochę łobuzował, jednemu kelnerowi się spodobał to mu ciągle żelki i cukierki dawał
Beatka Fajny sprzęt, a to ci liczy też puls i na tej zasadzie liczy spalone kalorie, czy to tylko tak mniej więcej ci wylicza?
Ooo tak, jak ja wrócę z biegania to też od razu szczęśliwsza Mnie dzisiaj czeka trasa 11km A właśnie te szejki, ja mam 90% Eiweiß to lepiej przed co najmniej bieganiem wypić co? Ja nie piję po, później to banana albo coś innego wcinam. Jak to właśnie było, przed bieganiem je się coś co ma dużo białka, a po bieganiu węglowodany, czy coś pokręciłam?
Zuzka Wkręciłam się do nas i już nie wolno nas zostawiać Miło to czytać Ja jak wstaję to też pierwsze co to odpalam kompa, chociaż teraz miałam z nim problemy, ale już jest ok

Witam się z rana, wszystkie widzę w dobrym humorku. Ja spałam do 7mej, muszę oduczyć się wczesnego wstawania. Chciałam wstać o 6tej ale tak leżałam i się wylegiwałam Uciekam synka pakować do przedszkola

[Aniaa_89]

Hej

U mnie dzis na sniadanie byl omlet owsiany z maslem orzechowym i truskawkami
Pogoda beznadziejna,moglaby sie w koncu zrobic juz na stale wiosna a nie ciagle zmiany
Jade wlasnie do lekarza,zalatwic z tym l4 w koncu. Wczoraj sie nie udalo,bo nie bylo tego lekarza u ktorego wtedy bylam,a niby lepiej zeby bylo od tego samego,wiec dzis znow wycieczka tam i mam nadzieje ze sprawnie wszystko zalatwie w koncu

[agafisia]

hejka u mnie też dziś humor na plus

daga-jak tam łepetynka? niecierpie bólu łba...
madzia-a to łobuziak trzabyło mu podkradać żelki
zuzka-to proszę się ozywać do nas więcej bo tęskimy za tobą łobuzie:P jak tam przeprowadzka?
beatka-a myślałam że to te nowe oksy...psują ci zadziornie wyglądasz w nich
andzia-i jak chorobowe? udało się?
sysa-

u mnie dziś śnieg na przemian ze słonkiem...mieliśmy iść po obiadzie na jakiś spacer ale się chmurzy...muszę pilnować bo mam pranie za oknem a coraz ciemniej sie robi...w górach-50 km od nas -1 i snieg...

wczoraj nie jadłam kolacji i dziś mam kilogram mniej...jakiś oszukany to był ale mam postanowienie nie jadać kolacji-tzn jadać jak żebrak skórkę od chleba haha

biorę się za obiadek...robię barszcz ukraiński z kapustką sokiem pomidorowym i fasolką...nigdy nie robiłam zobaczymy co z tego wyjdzie

[Aniaa_89]

Napisane przez agafisia

andzia-i jak chorobowe? udało się?

tak
mam zwolnienie do 28

i w końcu ktoś do mnie oddzwonił i w czw mam rozmowę o pracę
w konkurencji jak tak dalej pójdzie to zaliczę wszystkich operatorów już u 2 z 4 pracowałam

zjadłam właśnie 2.śniadanie
Nasiona chia namoczone w kefirze, z kiwi, mandarynką, truskawkami, suszonymi daktylami i orzeszkami ziemnymi niesolonymi. Pychotka

[Butterfly_27]

Aguś Zuzka się nie odzywa, bo stwierdziła, że z nami nie da się odchudzać Ja też chciałam wyjść na dwór a tu wietrzyska, rano było ładnie, za godzinę już brzydko, teraz deszcz pada, no co za kapryśna pogoda
Ja robię faszerowane papryczki, dietetycznie

[QUOTE=Aniaa_89;57377081] ooo to długo masz zwolnienie, może coś odpoczniesz Takiej mieszanki to ja bym nie zjadła i nie cierpie daktyli

Ja mogę zameldować tylko 90min truchtu na bieżni

[Aniaa_89]

Napisane przez Butterfly_27

ooo to długo masz zwolnienie, może coś odpoczniesz Takiej mieszanki to ja bym nie zjadła i nie cierpie daktyli

Ja mogę zameldować tylko 90min truchtu na bieżni

no dają na 2tygodnie
już w sumie odpoczęłam przez te pierwsze dwa tygodnie i teraz trzeba już działać, mam nadzieję, że szybko znajdę jakąś pracę, od kwietnia już bym chciała coś mieć
no zobaczymy jak to wyjdzie, jak się nie uda to cóż, dalej l4 i siedzenie w domu

ja uwielbiam suszone daktyle
i taka mieszanka jest naprawdę super. To ostatnio mój hit na 2.śniadanie zdrowe i przepyszne przynajmniej dla mnie

super
ja dzisiaj chyba zrobię odpoczynek od ćwiczeń

[ania8628]

Ania trzymam kciuki za rozmowę, doświadczenie już trochę masz to może się uda.
Ja też uwielbiam suszone daktyle.

Madzia, a jednak można z wami schudnąć - zrobiłam sobie pomiary po kolejnych dwóch tygodniach ćwiczeń i są spadki

[Butterfly_27]

Ania89 Ja nigdy nie lubiłam suszonych owoców, może to dlatego, że na Wigilię mama dawała mi zupę z daktyli, nigdy tego jeść nie chciałam wolałam barszczyk z uszkami

[sysa09]

Wrocilam z pracy, mamy teraz rekolekcje, trzeba isc na 19 do kosciolka
Madzia, zebys wiedziala, caly dzien ten omlet czulam Wiadomo, ze barszczyk z uszkami najlepszy
Aga,
Ania89, uwielbiam mieszac tak rozne owoce w kefirze lub maslance, jogurcie naturalnym Dzisiaj kupilam suszona zurawine, bede dodawala do owsianki Ciesze sie mala, trzymam
Ania86, brawa za spadki pochwal sie ile spadlo

Probuje teraz zrobic omlet, again...
Trzymac kciukasy, robie na samych jajkach i platkach, musi mi sie w koncu udac
Juz widze jak ja temu mojemu biednemu M. bede gotowala

[agafisia]

sysa-haha ktoś będzie musiał być królikiem doświadczalnym jak omlet?? ten sam co wczoraj robisz? tylko nie rób w garnkach-na patelniii
madzia-haha dobre taka prawda o nas grubasach nie da sie schudnąć:P
andzia86-bo ty jako jedna z niewielu ćwiczysz i jako jedyna dajesz czadu
andzia89-kciuki trzymane

zaraz zmykamy do teścia na herbatke na dworze zimnica a w domu nie chce nam sie siedzieć

[sysa09]

Dziewczęta, oto ON
z jablkami, miodem i cynamonem ogromny

[Butterfly_27]

Syska Uwielbiam barszczyk z uszkami, a Aguś nie chce mnie nawet zaprosić do siebie dzisiaj na barszczyk haha jak ci nie wyjdzie, to za to znowu mało zjesz i schudniesz

Aguś Może kiedyś w końcu schudniemy, przecież jest napisane DO SYLWESTRA
Ania86 No proszę, to pochwal się ile schudłaś i straciłaś w cm?

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------

Syska Nie przyjdę do ciebie na takiego omleta Nie cierpię ani miodu ani cynamonu Ale jabłuszka mogę zjeść

[Aniaa_89]

Napisane przez ania8628

Ania trzymam kciuki za rozmowę, doświadczenie już trochę masz to może się uda.
Ja też uwielbiam suszone daktyle.

Madzia, a jednak można z wami schudnąć - zrobiłam sobie pomiary po kolejnych dwóch tygodniach ćwiczeń i są spadki

nie dziękuje
nom, pyszne są idealne jak ma się chcice na słodkie, bo szybko się można nimi zasłodzić a że zdrowe, to same plusy

super

też muszę w końcu dorwać centymetr i zacząć się mierzyć

Napisane przez Butterfly_27

Ania89 Ja nigdy nie lubiłam suszonych owoców, może to dlatego, że na Wigilię mama dawała mi zupę z daktyli, nigdy tego jeść nie chciałam wolałam barszczyk z uszkami

ja generalnie też nie lubię suszonych owoców
wyjątkiem są właśnie daktyle, które uwielbiam

Napisane przez sysa09

Ania89, uwielbiam mieszac tak rozne owoce w kefirze lub maslance, jogurcie naturalnym Dzisiaj kupilam suszona zurawine, bede dodawala do owsianki Ciesze sie mala, trzymam

no też uwielbiam takie mieszanki owocowe z dodatkami co prawda dużo cukru itd, no ale zdrowo, a w pierwszej połowie dnia spokojnie można sobie na to pozwolić


co prawda się nie napalam mega, bo z tego co poczytałam w necie warunki(finansowe) mają dość słabe no ale zobaczymy co powiedzą na rozmowie

Napisane przez agafisia

andzia89-kciuki trzymane

Napisane przez sysa09

Dziewczęta, oto ON
z jablkami, miodem i cynamonem ogromny

a jak w smaku?

[ania8628]

Dziewczyny na wadze za bardzo spadku nie widać, bo cały czas oscyluje wokół 57 kg, ale cm spadły.
Ogólnie talia - 2,5 cm
na wysokości pępka - 3cm
pod pępkiem -4 cm
pupa -2cm
uda kiepsko mi idą -1cm
Podobno mierzy się na czczo, ale ja mierzylam się na wieczór.

[Aniaa_89]

Napisane przez ania8628

Dziewczyny na wadze za bardzo spadku nie widać, bo cały czas oscyluje wokół 57 kg, ale cm spadły.
Ogólnie talia - 2,5 cm
na wysokości pępka - 3cm
pod pępkiem -4 cm
pupa -2cm
uda kiepsko mi idą -1cm
Podobno mierzy się na czczo, ale ja mierzylam się na wieczór.

w 2tyg takie spadki? to naprawdę super
wagą się nie przejmuj. Właśnie jak się ćwiczy to powinno się patrzeć przede wszystkim na wymiary, bo to jest bardziej obiektywne
no i lepiej się mierzyć/ważyć na czczo. Wtedy pewnie wyniki byłyby jeszcze lepsze

[ania8628]

Aaa i poćwiczylam już dzisiaj trochę 30 min hh i 35 z chodakowska.

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------

Niee Ania ogólnie, czyli od stycznia

[sysa09]

Ania89, bardzo dobry Nie to co ten wczorajszy spalony Ale stwierdzilam, ze bardziej pasuje mi zwykla owsianka na mleku z owocami Pewnie, idz, pogadaj, moze to tylko takie zlosliwe opinie, nigdy nie wiadomo. Bedzie dobrze
Madzia, jassne, juz bym Ci mojego omleta dala, zrob se

Umylam kudly

[ania8628]

Przez te dwa tygodnie nie spadło nic z pupy i ud niestety...