Ślub bez wydawania mnóstwa pieniędzy - wspieramy się, pocieszamy i śluby omawiamy! II

[911814027737b2fb37208075fbc353dc82d7d123_64640b1bca2a5]

Nie nie, rzeczywiscie 1000zl opłata za slub cywilny w miejscu innym niz gmach USC plus ewentualny koszt dojazdu urzędnika, nie ma juz żadnego kosztu oficjalnego. Jedynie to, co za organizację uroczystości zażyczy sobie restauracja/hotel/ogród. Bede musiała zrobić dokładne rozeznanie.

[blueeyes1]

my płacimy 1000zł do USC i 700zł tam, gdzie będzie plener i wesele. Myślę, że to rozsądna cena, bo są w niej dekoracje, wszystko przygotowane, my nic nie musimy robić. Odpada też kasa na kościół, dekoracje w nim i przejazd samochodem.

[911814027737b2fb37208075fbc353dc82d7d123_64640b1bca2a5]

Dzieki! To rzeczywiscie dość rozsądna cena jak za fakt, ze juz nic nie trzeba samemu. Wlasnie z tym dojazdem to ogromne udogodnienie i oszczędność jesli ceremonia jest w ogrodzie restauracji, no i o jedna logistyczna zagwozdke mniej jak wszystkich przewieźć poza tym uważam ze dzieki temu czas pomiędzy ceremonia a obiadem bedzie miło wypełniony, mozna zostać w ogrodzie na spacer, tam wszystkich przywitać itd. To stwarza dobra okazje do ładnych naturalnych zdjeć (bo sesji nie chcemy - kolejna oszczędność).

[blueeyes1]

dokładnie, u nas od początku było jasne, że cywilny, a jak zobaczyliśmy tą opację pleneru w altance my jedyne na czym bardzo nie oszczędzaliśmy to fotografowie, chociaż oczywiście porównywaliśmy oferty i wybraliśmy najkorzystniejszą. W ogóle polecam przedstawiać swoje oferty, my zrezygnowaliśmy z książek i albumów, nawet nie wywołujemy zdjęć - wszystko zrobimy sobie sami. W zamian za to dostaniemy więcej zdjęć i rabat na ftobudkę, na której nam bardzo zależało

[911814027737b2fb37208075fbc353dc82d7d123_64640b1bca2a5]

Napisane przez blueeyes1

dokładnie, u nas od początku było jasne, że cywilny, a jak zobaczyliśmy tą opację pleneru w altance my jedyne na czym bardzo nie oszczędzaliśmy to fotografowie, chociaż oczywiście porównywaliśmy oferty i wybraliśmy najkorzystniejszą. W ogóle polecam przedstawiać swoje oferty, my zrezygnowaliśmy z książek i albumów, nawet nie wywołujemy zdjęć - wszystko zrobimy sobie sami. W zamian za to dostaniemy więcej zdjęć i rabat na ftobudkę, na której nam bardzo zależało

No tak, ja mam bardzo podobne podejście. Oszczędnosci oczywiście poszukam, ale dobre zdjęcia to dla mnie mus Chociaż właśnie bez żadnych książek, sesji w inny dzień niż ślub, no i bez zdjęć z przygotowań. Tylko ceremonia + część przyjęcia, i parę ładnych zdjęć w ogrodzie zamiast "sesji"

Masz może jakieś zdjęcia tej Waszej dekoracji ceremonii plenerowej? Jestem ciekawa tej altany!

[Kinqaa]

Hej! Czy to tez wątek dla zielonych narzeczonek ? ️

[naningoo]

Witam przyszłe Panny Młode!

Przez ostanie kilka dni przeczytałam cały wątek, bo sama chcę zaoszczędzić na weselu. Kilka rad już odgapiłam. Również prowadzę zapiski z wydatkami z podziałem na kategorię kto i za co zapłacił. Wesele organizuję w stylu rustykalnym ze względu na salę (wszystkie ściany i sufit w cegłach ) . Będzie nieco ponad 100 osób i prawdopodobnie wydamy na nie około 40 tys. Cena za talerzyk to 170zł/os bez ciast, tortu, alko i napojów, w cenie mam pokrowce, obrusy, serwetki, świece.

A więc do rzeczy. Zaoszczędzę na:
- brak poprawin
- brak fontanny czekoladowej, stołu wiejskiego, prosiaka z racą w tyłku, baru alko itp.
- Jako, że jestem grafikiem komputerowym i pracuje w agencji reklamowej/ drukarni to wszystkie rzeczy typu zaproszenia, winietki, menu mam za 0 zł
- księga gości w formie wydrukowanego drzewa na płótnie (na liściach każdy się podpisze). Później powieszę sobie w korytarzu 0 zł
- makijaż robię sama z pomocą koleżanki
- wystrój sali (na stole beżowe bieżniki przypominające jutę-materiał kupiony na allegro za max 80 zł z przesyłką, białe róże z biedronki/tesco/lidla w słoikach (10 zł jeden bukiecik), sufit w białych balonach, papierowych kulach itp. (max 400 zł)
-dj zamiast orkiestry
- brak podziękowań. Jestem zdania, że wesele i tak jest imprezą dla gości i nie mam zamiaru specjalnie kupować wódki, ciast czy innych dupereli. Jeżeli zostanie sporo alkoholu wtedy będę rozdawać na odchodne.
- auto pożyczone od kolegi, nie dekorujemy
- do niedzieli w wojasie była zniżka - 15 % (60 zł taniej na butach)
- garnitur za 900 zł (BYTOM)
- ciasta domowej roboty pieczone przez pewną babulkę
- brak sesji, zdjęcia tylko będę miała z kościoła i sali

Na czym nie oszczędzam:
- suknia 2800 zł
- fryzjer (farbowanie, fryzura próba, czesanie w dniu ślubu) szacuje 1000 zł
- tort u Sowy "Dotyk Anioła"
- obrączki, a przynajmniej moja

Podziękowania dla rodziców i teściów nie robię. Nie lubię tej całej szopki, więc zdecydowaliśmy z Tż, że zabierzemy ich na kolację do restauracji i wręczymy im albumy ze zdjęciami z wesela. Wydaje mi się, że to dobry pomysł.

A i jeszcze jedno. Mój Tż w dniu ślubu ma urodziny, a ja kompletnie nie wiem co robić. Będę wdzięczna za każdy pomysł

_________________________ ______

https://www.instagram.com/naningooo/

[magda1706]

Fryzjer 1000 zł gdzie taki? Na makijażu bym nie oszczędzala tak samo jak na zdjęciach. Makijaż może Ci nie wyjść, nerwy i kreska nie tak pójdzie, a makijazystki nie są takie drogie a co do sesji - dla mnie zdjęcia mają mega wartość sentymentalna dlatego z nich nie rezygnuje. Może zamiast sesji od profesjonalnego foto poszukaj początkujących którzy biorą dużo mniej? Albo takich którzy tworzą portfolio i zrobili by za darmo?

[naningoo]

fryzjer w Koszalinie: Studio Filip Aleksander

zaznaczam, że będą to 3 wizyty a moje włosy są do pasa więc samo farbowanie wyjdzie z 400 zł. Na makijażu też nie będę oszczędzała, dobre produkty + koleżanka, która się na tym zna. Zresztą chcę bardzo naturalny makeup.

Na sesji zdjęciowej w ogóle mi nie zależy. Sama zresztą hobbystycznie zajmuję się fotografią i w tym roku może też kupię nowy sprzęt więc może coś jeszcze z tego wyjdzie. A że mieszkam nad morzem to sesja na plaży pod koniec sierpnia (mało ludzi) całkiem możliwa

Czy któraś z was będzie miała bądź była na ślubie jednostronnym?

[201610281624]

Napisane przez naningoo

Witam przyszłe Panny Młode!

Przez ostanie kilka dni przeczytałam cały wątek, bo sama chcę zaoszczędzić na weselu. Kilka rad już odgapiłam. Również prowadzę zapiski z wydatkami z podziałem na kategorię kto i za co zapłacił. Wesele organizuję w stylu rustykalnym ze względu na salę (wszystkie ściany i sufit w cegłach ) . Będzie nieco ponad 100 osób i prawdopodobnie wydamy na nie około 40 tys. Cena za talerzyk to 170zł/os bez ciast, tortu, alko i napojów, w cenie mam pokrowce, obrusy, serwetki, świece.

A więc do rzeczy. Zaoszczędzę na:
- brak poprawin
- brak fontanny czekoladowej, stołu wiejskiego, prosiaka z racą w tyłku, baru alko itp.
- Jako, że jestem grafikiem komputerowym i pracuje w agencji reklamowej/ drukarni to wszystkie rzeczy typu zaproszenia, winietki, menu mam za 0 zł
- księga gości w formie wydrukowanego drzewa na płótnie (na liściach każdy się podpisze). Później powieszę sobie w korytarzu 0 zł
- makijaż robię sama z pomocą koleżanki
- wystrój sali (na stole beżowe bieżniki przypominające jutę-materiał kupiony na allegro za max 80 zł z przesyłką, białe róże z biedronki/tesco/lidla w słoikach (10 zł jeden bukiecik), sufit w białych balonach, papierowych kulach itp. (max 400 zł)
-dj zamiast orkiestry
- brak podziękowań. Jestem zdania, że wesele i tak jest imprezą dla gości i nie mam zamiaru specjalnie kupować wódki, ciast czy innych dupereli. Jeżeli zostanie sporo alkoholu wtedy będę rozdawać na odchodne.
- auto pożyczone od kolegi, nie dekorujemy
- do niedzieli w wojasie była zniżka - 15 % (60 zł taniej na butach)
- garnitur za 900 zł (BYTOM)
- ciasta domowej roboty pieczone przez pewną babulkę
- brak sesji, zdjęcia tylko będę miała z kościoła i sali

Na czym nie oszczędzam:
- suknia 2800 zł
- fryzjer (farbowanie, fryzura próba, czesanie w dniu ślubu) szacuje 1000 zł
- tort u Sowy "Dotyk Anioła"
- obrączki, a przynajmniej moja

Podziękowania dla rodziców i teściów nie robię. Nie lubię tej całej szopki, więc zdecydowaliśmy z Tż, że zabierzemy ich na kolację do restauracji i wręczymy im albumy ze zdjęciami z wesela. Wydaje mi się, że to dobry pomysł.

A i jeszcze jedno. Mój Tż w dniu ślubu ma urodziny, a ja kompletnie nie wiem co robić. Będę wdzięczna za każdy pomysł

_________________________ ______

https://www.instagram.com/naningooo/

Bardzo mi się Twoja wizja podoba Uwielbiam takie zdroworozsądkowe podjeście To nie chodzi o to, że ma być nie wiadomo jaki minimalizm, misz- masz też nie jest wskazany. Fajne, zdrowe podejście do tematu, bo tak jak śledzę forum w tym temacie tak już z 7 lat, to tyle się zmieniło, tyle było nowości, szału na pewne rzeczy, które już zdążyły z rangi hitu stać się kiczem. Utwierdza mnie to w przekonaniu, że im prościej tym lepiej, a godzinne czy tygodniowe rozprawianie na temat odcienia czegoś tam, to zwykła strata czasu. Akurat to co wymieniłaś na czym nie oszczędzasz, to moim zdaniem rzeczy na których się nie oszczędza Pozdrawiam

[naningoo]

.

[visionAM]

Podobno te kreacje z Szyjemy Sukienki nie są warte swojej ceny
Owszem - są śliczne i sama się nad nimi zastanawiałam, ale jak poczytałam coś więcej, to okazuje się, że materiały i jakość wykonania nie są najlepsze

[magda1706]

Naningo welon nie jest taki drogi Ja kupuje co prawda razem z suknia (używana) ale rozglądalam się i cena krótkiego to tylko 35 zł
Bukiet - ja mam zamiar zrobić napaść na działkę babci albo idąc za przykładem jednej peemki 2016 kupić róże w markecie bo taniej

[cranberry juice]

Napisane przez naningoo

Na makijażu też nie będę oszczędzała, dobre produkty + koleżanka, która się na tym zna. Zresztą chcę bardzo naturalny makeup.

Jak reszta tego, co piszesz, wydaje mi sie rozsądna - tak na makijaż u koleżanki zdecydowałabym sie tylko pod warunkiem, że koleżanka naprawdę sie zna, na serio sie tym zajmuje i malowała co najmniej 15 PM przede mną do ślubu

Sukienka za 2800 zł to bardzo rozsądna cena Osobiście zaoszczędziłabym na torcie i jednak wzięła dobrą makijażystkę.

[naningoo]

---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 23:06 ----------

Z welonu rezygnuje ze względów estetycznych - nie widzę siebie w firance

[sQuaara]

Przepraszam bardzo ale gdzie tu mowa o oszczedzaniu jakimkolwiek jak ma byc ponad 30 osob a wesele 40 tysiecy?!
ja myslalam ze to kwota za jakies 80-100 osob...
170 * 30 osob to 5100, gdzie tu mowa o oszczednosciach jak zostaje 35tysiecy jeszcze do rozdysponowania... nazwalabym to rozrzutnoscia raczej...


albo jakims bledem w opisie...

[naningoo]

nie chodzi tu teraz o oszczędzanie bo pieniądze na to mam, po prostu w moim regionie nie ma dobrej makijażystki i nie widzę sensu płacenia komuś za zwykły, naturalny makijaż. Z koleżanką spotkamy się parę razy i i zobaczymy co z tego wyjdzie

---------- Dopisano o 23:14 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ----------

Wesele na ponad 100 osób, a ponad 30 osób to znajomi i przyjaciele

[sQuaara]

edit:
chyba ze to amych przyjaciol 30, a nie totalem wszystkich gosci... to rozumiem

---------- Dopisano o 23:18 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ----------

co do oszczednosci jeszcze: asos wypuscilo suknie slubne.. modele nawet po 300zl)
super piekne
http://www.asos.com/bridal/cat/pgeca...ize=36&sort=-1

no np taka: 72funty ~400zl
http://www.asos.com/Chi-Chi-London/C...=24&gridsize=3

[cranberry juice]

Napisane przez naningoo

nie chodzi tu teraz o oszczędzanie bo pieniądze na to mam, po prostu w moim regionie nie ma dobrej makijażystki i nie widzę sensu płacenia komuś za zwykły, naturalny makijaż. Z koleżanką spotkamy się parę razy i i zobaczymy co z tego wyjdzie

Ale 1000 zł na prowincjonalnego fryzjera wydajesz, IMHO dziwna logika

[magda1706]

Napisane przez cranberry juice

Ale 1000 zł na prowincjonalnego fryzjera wydajesz, IMHO dziwna logika

Też na to zwróciłam uwagę
Dla mnie ważniejsze jest nie świecić się na zdjęciach niż być rozczochranym. Ale każdy robi jak uważa

[naningoo]

Prowincjonalny? To nie jest salon fryzjerski typu u Bożenki. Moim zdaniem wykonują kawał świetnej roboty - wystarczy wejść na ich stronę na fb i zobaczyć. I napisałam, że szacuję wydać, a konkretną kwotę będę mogła dopiero podać po weselu Szanuję wasze zdanie co do makijażu, ale ja swojego zdania nie zmienię, ponieważ większość kosmetyczek w moim regionie to tragedia. Ja mam lepsze produkty do makijażu niż one... Akurat na fryzjera, makijaż i paznokcie nie miałam zamiaru oszczędzać

[cranberry juice]

Napisane przez naningoo

Prowincjonalny? To nie jest salon fryzjerski typu u Bożenki. Moim zdaniem wykonują kawał świetnej roboty - wystarczy wejść na ich stronę na fb i zobaczyć. I napisałam, że szacuję wydać, a konkretną kwotę będę mogła dopiero podać po weselu Szanuję wasze zdanie co do makijażu, ale ja swojego zdania nie zmienię, ponieważ większość kosmetyczek w moim regionie to tragedia. Ja mam lepsze produkty do makijażu niż one...

Mnie to sie wydaje po prostu skrajnie nielogiczne - pustynia, na której nie ma żadnej dobrej makijażystki, a jednocześnie na tej pustyni BAM - świetny fryzjer wart tysiaka

Dla mnie to brzmi trochę jakbyś kupowała sobie do ślubu Louboutiny w butiku, a suknię na Asosie, bo u Ciebie w mieście jest tylko sklep z markowymi butami, salonów sukien ślubnych absolutnie żadnych nie ma. Brzmi po prostu nieprawdopodobnie

Ale oczywiście to Twoja decyzja i Twoje ryzyko. My możemy tylko zasugerować, że może warto kupić np. tańszy tort, a za zaoszczędzoną forsę opłacić dojazd kosmetyczce z innego miasta itp. Ale jak dla Ciebie tort jest priorytetem, to oczywiście wydasz na tort

[Terha]

Napisane przez cranberry juice

Ale 1000 zł na prowincjonalnego fryzjera wydajesz, IMHO dziwna logika

Ale dajcie dziewczynie żyć. Niech robi jak chce. W końcu każdy ma jakieś inne priorytety. I to wcale nie oznacza, że gorsze.

Ja też będę robić makijaż sama i jedyne czego się boje to przyklejania sztucznych rzęs, bo tego jeszcze nie opanowałam .

[mmagduszka]

Zresztą umówmy się - naningoo pisała o łącznym koszcie, łącznie z farbowaniem i cięciem z tego co zrozumiałam. Ok, ja płacę za fryzurę 120 (niewiele, ale dziewczyna ma dobre opinie), ale w tej cenie jest tylko upięcie, bez farbowania które też wyniesie mnie ok 200 PLN (tylko że chcę się ufarbować wcześniej, tak minimum tydzień) i strzyżenia (50-100 PLN pi razy drzwi). Gdybym jeszcze chciała fryzurę próbna, to kolejne 80 PLN. Więc paradoksalnie to nie jest wcale aż tak duża kwota, szczególnie jeśli ma się włosy do pasa, co automatycznie zwiększa koszty farbowania.

[naningoo]

3 wizyty u fryzjera, czyli farbowanie, zabieg olaplex, próbna fryzura i fryzura ślubna za 1000 zł to według mnie ok.

Uparłyście się na tę makijażystkę jak nie wiem co. Mam koleżankę, która się na tym zna i w przyszłości chce otworzyć własne studio. Widzę na co dzień jak się maluję i dlaczego miałabym szukać kogoś spoza miasta jak mam dziewczynę pod ręką.

Są rzeczy na których oszczędzam bo podchodzę do wesela racjonalnie, ale są też rzeczy na które mi nie szkoda kasy, czyli włosy

[cranberry juice]

Napisane przez naningoo

Są rzeczy na których oszczędzam bo podchodzę do wesela racjonalnie, ale są też rzeczy na które mi nie szkoda kasy, czyli włosy

Masz całkowitą rację, trzeba wybrać, na czym oszczędzić Tylko po prostu dla mnie idealny makijaż jest absolutnym priorytetem i cóż, trochę mnie dziwi "olanie" akurat tej kwestii. Z drugiej strony - niektóre PM oszczędzają na tak dziwnych (DLA MNIE) rzeczach, że makijaż to jeszcze pikuś

[magda1706]

Terha po prostu wyrażamy swoją opinię chyba po to jest forum

Naningo jeśli jesteś pewna koleżanki to ok chodziło nam o to że tekst "maluje mnie koleżanka" nasuwa myśli o wątpliwej jakości makijażu ale jeśli koleżanka zajmuje się tym makijażem na codzień i ma w tym kierunku wykształcenie no to ok. Sama się maluje u takiej koleżanki

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

My również podchodzimy do wesela z rozsądkiem

- suknia ślubna - wypożyczam z salonu
- buty - baleriny, które będę mogła założyć na inną okazję
- ślub w USC (ze względu na poglądy, nie koszty )
- ozdobienie sali żywymi kwiatami i tort weselny w cenie talerzyka
- makijaż - wykonany będzie przez znajomą wizażystkę
- paznokcie - żele u koleżanki, jeśli będę miała czas to sama zrobię bo posiadam zestaw
- fryzjer - poszukam, nie farbuję włosów i interesuje mnie proste upięcie
- nie korzystamy z wypożyczalni aut, pojedziemy pewnie swoim lub pożyczonym od kolegi
- bukiet i butonierkę wykona znajoma florystka
- zaproszenia mają być schludne, eleganckie ale przed wszystkim spełniać swoją rolę. Nie będę projektować i wymyślać, zamówię gotowe w rozsądnej cenie
- rezygnujemy z winietek, będą okrągłe stoły
- nie będzie atrakcji typu pokaz fajerwerków, wieprza z jabłkiem w pysku, fontanny czekolady

[911814027737b2fb37208075fbc353dc82d7d123_64640b1bca2a5]

Napisane przez naningoo

Czy któraś z was będzie miała bądź była na ślubie jednostronnym?

Wlasnie tez nigdy na takim nie byłam, a nad takim sie zastanawiamy. Ciekawi mnie jak to wyglada w praktyce od strony formalnej, papierologii itd. W teorii powinno byc łatwo to załatwić, ale jak jest naprawdę to nie wiadomo.

Wy planujecie taki? Cos juz w tym kierunku robicie?

[magda1706]

Dobrava wygląda to chyba tak ze jedna strona nie mówi formulki "tak mi dopomoz Panie Boże.. Itd" i nie całuje stuły a tak to jest normalnie