Mamusie kwietniowe 2016 - część VI

[sunshine1551]

Napisane przez lulka19

Słyszałam, że po cesarce nogi puchną


A powiedz jak z opieką gdy leżałąs, mogłąs liczyć na pomoc pielęgniarek?


Moja wizja horroru to, że leżę w kałuży krwi, bo nie mam się jak ruszyć by zmienić podkład

Wiesz jeśli chodzi o pomoc pielęgniarek to super do puki leżałam to sprawdzały czy podlkadu nie trzeba zmienić. O 22 miałam cesarkę to w nocy przychodziły i sprawdzały jak z podkładem. Rano przed wizytą wszystkie po cesarce były myte. Ja akurat mocno krwawiłam ale tego nie czułam za bardzo. Po pionizacji jeszcze mi cewnika nie wyje-li a ja się ogarnęłam w łazience.

[jowitazz]

Napisane przez tabaska25

Vdrl to chyba kiła.

Mialyscie robione badania na toxo? Ja nie i pytalam ostatnio giną to stwierdził ze jak nie mam kontaktu z kotami to nie musze robic.. Dziwne

Ja miałam 2 razy - na początku ciąży i teraz jakoś pod koniec. Kota mam w domu. Zrób na wszelki wypadek. Toxo nie tylko od kota można się zarazić, ale także przez warzywa czy mięso. Gdzieś czytałam, że szansa zarażenia się tym od kota jest mniejsza niż właśnie przez niedomyte warzywa czy owoce.

[patulinka94]

Napisane przez jowitazz

Ja miałam 2 razy - na początku ciąży i teraz jakoś pod koniec. Kota mam w domu. Zrób na wszelki wypadek. Toxo nie tylko od kota można się zarazić, ale także przez warzywa czy mięso. Gdzieś czytałam, że szansa zarażenia się tym od kota jest mniejsza niż właśnie przez niedomyte warzywa czy owoce.

Dokładnie tak. Ten kot to tak bez sensu jest przez ludzi powtarzany....
Najważniejsze żeby dokładnie myć owoce i warzywa.

[GGI]

Napisane przez sunshine1551

witam,nie mam czasu was podczytywać na bieżąco. Miałam ciężką noc mala wykończyła cumel w butelce. Zakosiłam ze szpitala ten którym była karmiona fajnie z niego jadła. Za to ze smoczków i butelek aventu i canpol nie będzie pila. Także po batalii i przelewania mleka do różnych butelek z żadnej nie chciała pić. W końcu założyłam ten smoczek z dużą dziurą i truchlałam żeby mi się nie zadławiła ale krupa była szczęśliwa zjadła i poszła spać ale wcześniej walczyliśmy przeszło godzinę przez 3 posilki. Mąż z rana pojechał po inne smoczki. To jest tak jak się mieszka na pipidówie gdzie apteki 24 h na dobę czynnych nie uświadczysz.

Wczoraj się warzyłam mam - 10 na wadze a 6 mniej niż przed ciążą.

super ze u Was oki z tym smoczkiem nie zle

[kejka90]

Napisane przez lulka19

Moja wizja horroru to, że leżę w kałuży krwi, bo nie mam się jak ruszyć by zmienić podkład

Bo myślisz zbyt wiele o tym..mówię Ci nie analizuj ttylko zdaj się na los. Jak będziesz leżeć w kałuży krwi to dzwonisz i Ci położne zmienią, bo może akurat będziesz krwawić bardziej bądź mniej niż inne. A i w razie czego mąż też pomoże przecież...spokojnieeee

[Martinixxx]

Napisane przez tabaska25

Vdrl to chyba kiła.

Mialyscie robione badania na toxo? Ja nie i pytalam ostatnio giną to stwierdził ze jak nie mam kontaktu z kotami to nie musze robic.. Dziwne

Na początku ciąży

Poli

Tak, siostra często płakała i mała po urodzeniu też dużo płakała. Z druga córką bardzo sie hamowała i faktycznie pomogło, za to ta druga mega złośnica Już ją miałam w obrotach
Wiadomo do każdego dziecka trzeba podejść indywidualnie, najważniejsze, aby rodzice objęli wspólny front a nie wzajemnie się zwalczali. Kiepskim pomysłem jest też tumaczenie dziecka "ona jest jeszcze malutka/w złym humorze"
Ostatnio Martyna była u swojej kuzynki o 2 lata młodszej. Bawiły się jakiś czas, po czym Aniela zaczęła zabierać jej zabawki. Wszystkie. Po czym wszedł jej tata i powiedział:"No wiesz Martynko, ona jest jedynaczką i tak ma" Martyna strwierdziła,że jak nie chce się dzielić to niech się sama bawi, i poszła. Żal mi jej trochę było, bo posmutniała,ale stwierdziła,że nie będzie bawić sie na siłe jak ktoś nie chce.

Moja miała butelki lovi, ale sie strasznie wkurzała i zasysała smoczek.Dr Browns rozwiązał problem. Była strasznym żarłokiem i budziła się z rykiemCycki musiały być od razu w gotowości Mimo wszystko uwielbiaam patrzeć jak ssie pierś Raz sobie nagrałam i co jakiś czas oglądam Ostatni raz wczoraj

[tabaska25]

Sunshine super ze sie odezwalas jak widac te nasze przedwczesne zakupy to mozemh sobie ehem.. Dziecko i tak wybierze sobie co dla niego najlepsze ale dobrze ze jakos podolaliscie

Kurde będę musiała zrobic na toxo jeszcze przed porodem, a co jesli wyjdzie ze jestem zarazona?

[sunshine1551]

Napisane przez Polinezyjka

Czyli nie ma szans na cyckanie się?
Ja zrobię tak jak Ty - nic na siłę, dostosuję się do córki.

Kuzynka mi opowiadała, że jej córa na widok cycka po prostu płacze i nie ma szans nakarmić się z piersi, tylko odciągnięte mleko do butli.

A waga no pięknie spadła

Powiedz w ogóle czy twoja Natalka miała włoski jak się urodziła?

Tak miała włoski jak się urodziła, długie i czarne. Ja się nie spodziewałam takiej czupryny bo w ciązy mialam może z 4 razy zgagę. A bratowa codziennie miała zgagę ogromną i córa urodziła się lysa.
Leżałam już na zwykłej sali z dziewczyną której synek miał tak długie,gęste i piękne włosy że aż nienaturalnie to wyglądało. Lekarze i położne nie mogli się na wizytach powstrzymać od komentarzy.Mówiła że w ciąży w ogóle zgagi nie miała.

No niema szans na cacanie. Gdyby była urodzona o czasie to myślę ze by z tym nie było problemu a tak nie miała odruchu ssania. Nie miałam tam tez pomocy doradcy laktacyjnego czy dobrze to robię. udało mi się samej dostawić do piersi i ssala ale tylko raz a potem się krzywiła i wypluwała sutka

[Ineso]

Napisane przez Polinezyjka

Ineso jak to kto im placi? Ty masz pakiet w luxmedzie, lekarz który tam przyjmuje to dostaje przeciez kasę - założyłam ze 100 zl za wizytę bo tak znajoma dostaje ale akurat z innej firmy typu luxmed. Ona zreszta pracuje w kilku tego typu firmach dlatego jej to rybka jaki pacjent i skąd bo i tak dostaje za każdego przyjętego kasę.

Bo ja zrozumiałam, że KTOŚ (w domyśle NFZ?) płaci LM za naszą wizytę A że lekarz to jasna sprawa, ale jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby LM płacił aż 100zł - wtedy by dobrzy lekarze stamtąd nie uciekali tak szybko. I to byłoby dla nich bardziej opłacalne niż prywatny gabinet - przykładowo mój gin: prywatnie dostaje tylko 50zł więcej, ale za to musi utrzymać gabinet (czynsz, sprzątanie, itp), serwisować sprzęt.
A co do wypisywania badań to też już nie zawsze jest tak łatwo - LM ich zaczął mocno nadzorować w tym względzie - bo wiadomo oni najbardziej zarabiają jak ktoś płaci za abonament a nic nie korzysta z tego.

[sunshine1551]

No to odciąganie jest kłopotliwe. Mi tam wszyscy mówili żebym nastawiła się na odciąganie i dawanie przez butelkę bo wtedy kontroluje ile mi je. Nie napierały na mnie żebym do cycka przystawiała a ja chcialam.

[kejka90]

Napisane przez tabaska25

Kurde będę musiała zrobic na toxo jeszcze przed porodem, a co jesli wyjdzie ze jestem zarazona?

Nie martw się na zapas, bardzo rzadko zdarza się zarażenie toxo w trakcie ciąży. Jeśli miałaś ją przed to nic się złego dziać nie będzie Kuzynka mąża miała toxo w ciąży i po prostu była pod częstszą opieką ginekologa i często badała krew, żeby sprawdzać. Mały jest zdrowy ma "ADHD" co prawda, ale to po ojcu odziedziczył

Martynixx no jak słyszę takie teksty to mnie szlag trafia. "Bo jedynaczka", "bo ona jeszcze małą jest"...a co to ma do rzeczy...

Dziś 15 marca, a u nas tylko Sunshine rozpakowana...ale spoko, pełnia 23 marca , kolejne zagrożenie 7 kwietnia dopiero dziś położna mówiła, że wszystkie babki, które były w ciąży tak samo jak ja +/- jeden tydzień porodziły zostałam jej ostatnia ja tam nie mam zamiaru jechać do szpitala wcześniej niż mi wyznaczy termin CC obiecał, że jak się nic złego nie będzie działo i w USG wszystko okej to urodzę w kwietniu...bo mi bardzo zależy, żeby to była choćby minuta po północy

[Ineso]

A co jest 7 kwietnia? Bo ja mam wtedy pierwsze ktg?

[Moniczki]

Napisane przez lucy111

w poniedziałek ide do luxmedu do gina, pobrać gbs, mam nadzieje ze pobierze i nie bedzie marudził, ze prowadzę ciążę poza, ale średnio uśmiecha mi sie płacić jakieś 50 zł w labie skoro mam to w pakiecie

Ja mam doświadczenia z luxmedem takie sobie. Prowadziłam ciążę u lekarza w cmp jeszcze zanim wykupiłam tam pakiet, natomiast w luxmedzie miałam pakiet z pracy i też tak sobie myślałam, że pójdę, zrobię jakieś tam różne badania z pakietu za darmo. Okazało się, że oni mi je owszem zrobią ale pod warunkiem, że będę miała skierowanie od lekarza pracującego u nich. Taki finał był, że prosiłam ginekologa, który akurat był w pracy, żeby mi wypisał to skierowanie. Byłam tak wściekła, że dostało się biednej babeczce w recepcji no ale cóż... początek ciąży to i hormony były rozszalałe
Debilna papierologia i tyle.
Obecnie jestem w CMP i baaardzo sobie chwalę

[danika]

Napisane przez Ineso

Bo ja zrozumiałam, że KTOŚ (w domyśle NFZ?) płaci LM za naszą wizytę A że lekarz to jasna sprawa, ale jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby LM płacił aż 100zł - wtedy by dobrzy lekarze stamtąd nie uciekali tak szybko. I to byłoby dla nich bardziej opłacalne niż prywatny gabinet - przykładowo mój gin: prywatnie dostaje tylko 50zł więcej, ale za to musi utrzymać gabinet (czynsz, sprzątanie, itp), serwisować sprzęt.
A co do wypisywania badań to też już nie zawsze jest tak łatwo - LM ich zaczął mocno nadzorować w tym względzie - bo wiadomo oni najbardziej zarabiają jak ktoś płaci za abonament a nic nie korzysta z tego.

to ile lekarz dostaje za wizytę to zależy jak sobie z luxmedem wynegocjował u mnie w mieście nie ma przychodni lux medu ale mają podpisane umowy z takimi większymi sieciówkami - to wiem, ze za wizytę mojej młodej u pediatry przychodnia dostaje 60 zł, za internistę tak samo wiec sądzę, ze specjaliści w prywatnych gabinetach mogą mieć stawkę 100 zł spokojnie.
A badania czy masz refundowane to nie od decyzji lekarza zależy ale od twojego pakietu.

[tabaska25]

Kejka to 23 marca będzie pewnie gorąco

Zrobilam pyszny smoothie ananas, kiwi, jabłko, grapefruit. Młody dostal czkawki i roznosi mi wnętrzności tak skacze istne szaleństwo. Obiadu mi sie robic dzisiaj nie chce, cos tam z wczoraj zostalo plus mrozona pizza a wy co dzis jecie?

[kejka90]

Napisane przez Ineso

A co jest 7 kwietnia? Bo ja mam wtedy pierwsze ktg?

Księżyc w nowiu, wtedy też się dzieciaczki pchają na świat

Tabaska smoothie brzmi smacznie ja dziś u rodziców ryż, surówka i urczak z piekarnika, taki mega wypieczony z chrupiącą skórką

nudzi mi się, biorę książkę i idę do wanny

[gosiaczek071]

Napisane przez sunshine1551

witam,nie mam czasu was podczytywać na bieżąco. Miałam ciężką noc mala wykończyła cumel w butelce. Zakosiłam ze szpitala ten którym była karmiona fajnie z niego jadła. Za to ze smoczków i butelek aventu i canpol nie będzie pila. Także po batalii i przelewania mleka do różnych butelek z żadnej nie chciała pić. W końcu założyłam ten smoczek z dużą dziurą i truchlałam żeby mi się nie zadławiła ale krupa była szczęśliwa zjadła i poszła spać ale wcześniej walczyliśmy przeszło godzinę przez 3 posilki. Mąż z rana pojechał po inne smoczki. To jest tak jak się mieszka na pipidówie gdzie apteki 24 h na dobę czynnych nie uświadczysz.

Wczoraj się warzyłam mam - 10 na wadze a 6 mniej niż przed ciążą.

Szkoda, ze sie nie udało karmić. Ja licze jednak na cud, kupiłam Femaltiker, będę tez próbować. Mam nadzieje, ze sie uda, mimo CC.

Napisane przez tabaska25

Kejka to 23 marca będzie pewnie gorąco

Zrobilam pyszny smoothie ananas, kiwi, jabłko, grapefruit. Młody dostal czkawki i roznosi mi wnętrzności tak skacze istne szaleństwo. Obiadu mi sie robic dzisiaj nie chce, cos tam z wczoraj zostalo plus mrozona pizza a wy co dzis jecie?

ha, wtedy Hania ma urodziny i "nie życzy sobie abym w ten dzien rodziła"

[Ineso]

Napisane przez danika

to ile lekarz dostaje za wizytę to zależy jak sobie z luxmedem wynegocjował u mnie w mieście nie ma przychodni lux medu ale mają podpisane umowy z takimi większymi sieciówkami - to wiem, ze za wizytę mojej młodej u pediatry przychodnia dostaje 60 zł, za internistę tak samo wiec sądzę, ze specjaliści w prywatnych gabinetach mogą mieć stawkę 100 zł spokojnie.
A badania czy masz refundowane to nie od decyzji lekarza zależy ale od twojego pakietu.

To logiczne, że każdy lekarz ma inne stawki - ale ja pisałam o tym, że u nas w Krakowie wg mnie tyle nie dostają - kilku dobrych specjalistów do których chodziłam przez to już nie pracuje. Pewnie faktycznie inaczej to wygląda tam, gdzie nie mają swoich gabinetów firmowych - bo w tych 100zł o których piszesz, lekarz musi też uwzględnić te koszty, które wymieniłam
Co do badań - to nie do końca tak działa. Raczej sytacja jest taka, jak pisała Moniczki. To, że masz w pakiecie bezpłatnie nie oznacza, że możesz wejść i sobie zażądać tych badań. Tak czy tak kieruje na nie lekarz jak widzi uzasadnienie. Owszem dawniej prawie każdy internista bez problemu wypisywał te skierowania, ale teraz większość się boi i tłumaczy, że nie może. Akurat moja ginka dała mi kilka skierowań na moją prośbę ale wiele razy zdarzyło mi się, że jakiś lekarz mi nie wypisał.
Ciążowa rozpiska badań to trochę co innego - to faktycznie po założeniu karty ciąży można robić bez skierowań i bez wizyt u lekarza. Ale tam np. morfologii i moczu nie ma co miesiąc, tylko chyba co drugi.

[Martinixxx]

To ja 23 marca nogi do góry a 7 kwietnia zrobię maraton po schodach Ciekawe co moje dziecko a to

[Ineso]

Napisane przez tabaska25

Obiadu mi sie robic dzisiaj nie chce, cos tam z wczoraj zostalo plus mrozona pizza a wy co dzis jecie?

Ja dziś bardzo zdrowo, dumna jestem. Fasolka żółta na parze (z biedronki) i dwa jajka sadzone, posypane wszystko kiełkami rzodkiewki+szklanka kiszonego barszczu.

Napisane przez kejka90

Księżyc w nowiu, wtedy też się dzieciaczki pchają na świat

O, to nie słyszałam. Trochę wcześnie, ale pasi mi

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ----------

Napisane przez Martinixxx

To ja 23 marca nogi do góry a 7 kwietnia zrobię maraton po schodach Ciekawe co moje dziecko a to

[tabaska25]

Napisane przez kejka90

Księżyc w nowiu, wtedy też się dzieciaczki pchają na świat

Tabaska smoothie brzmi smacznie ja dziś u rodziców ryż, surówka i urczak z piekarnika, taki mega wypieczony z chrupiącą skórką

nudzi mi się, biorę książkę i idę do wanny

No to juz wiem co jutro zrobie na obiad, udka z kurczaka ahhh aż mi ślina leci 😝

[patulinka94]

Napisane przez kejka90

Dziś 15 marca, a u nas tylko Sunshine rozpakowana...ale spoko, pełnia 23 marca , kolejne zagrożenie 7 kwietnia dopiero

Ja obstawiam że po 20 marca zacznie się wysyp

[kopycio]

Sunshine fajnie, ze sie odezwałas! Jeju to w ogole nie karmisz piersią? Dziwne, ze w szpitalu Ci nie pomogli chociaz chciałaś. Moja położna mowi, ze tu butla to ostateczność i na rzęsach stają, zeby dzieciaczek ciągnął cyca moze do jakiejś poradni laktacyjnej sie udajcie, No nie wiem.. Fajnie ze wszystko w porzadku

Tabaska ja tez miałam dwa razy badanie. A jak kiedys miałam problemy i jeździłam do instytutu chorób zakaźnych to babeczka mówiła ze Toxo mozna sie zarazić jedząc sałatę, bo to trudno domyć i najlepiej odstawić surowe warzywa ktore rosną w ziemii czyli marchew, buraki itp. I jesc tylko poddane obróbce termo.
Ale mówiła tez, ze skoro do tej pory sie noe zarazilam to juz małe szanse, także głowa do gory!

Na obiad miałam krokiety z barszczem czerwonym pyszoooota

[jowitazz]

Napisane przez patulinka94

Dokładnie tak. Ten kot to tak bez sensu jest przez ludzi powtarzany....
Najważniejsze żeby dokładnie myć owoce i warzywa.

Mi ginka mówiła, żeby w czasie ciąży pedantycznie myć owoce i warzywa, tak też robię. No, ludzie się uczepili tych kotów. Na wszelki wypadek jednak warto unikać kuwet.

Napisane przez tabaska25

Sunshine super ze sie odezwalas jak widac te nasze przedwczesne zakupy to mozemh sobie ehem.. Dziecko i tak wybierze sobie co dla niego najlepsze ale dobrze ze jakos podolaliscie

Kurde będę musiała zrobic na toxo jeszcze przed porodem, a co jesli wyjdzie ze jestem zarazona?

Wydaje mi się, że jakby były jakieś zaburzenia to byłoby dawno widać. Podobno najgorzej jest się na początku ciąży zarazić toxo.

Napisane przez kejka90

Nie martw się na zapas, bardzo rzadko zdarza się zarażenie toxo w trakcie ciąży. Jeśli miałaś ją przed to nic się złego dziać nie będzie Kuzynka mąża miała toxo w ciąży i po prostu była pod częstszą opieką ginekologa i często badała krew, żeby sprawdzać. Mały jest zdrowy ma "ADHD" co prawda, ale to po ojcu odziedziczył

Martynixx no jak słyszę takie teksty to mnie szlag trafia. "Bo jedynaczka", "bo ona jeszcze małą jest"...a co to ma do rzeczy...

Dziś 15 marca, a u nas tylko Sunshine rozpakowana...ale spoko, pełnia 23 marca , kolejne zagrożenie 7 kwietnia dopiero dziś położna mówiła, że wszystkie babki, które były w ciąży tak samo jak ja +/- jeden tydzień porodziły zostałam jej ostatnia ja tam nie mam zamiaru jechać do szpitala wcześniej niż mi wyznaczy termin CC obiecał, że jak się nic złego nie będzie działo i w USG wszystko okej to urodzę w kwietniu...bo mi bardzo zależy, żeby to była choćby minuta po północy

Wszystkie się nieźle trzymamy Ja myślałam, że na początku marca już się zaczną u nas porody, a tu proszę.

[tabaska25]

Wlasnie weszłam na marcowki poczytać opisy porodów i znowu mi lży poleciały. Dziewczyny nie piszą duzo o bólu, ciekawe czy ten bol taki slaby czy tak szybko zapomniany/wyparty po tym jak się pojawia malenstwo

[GGI]

ja ochłonełam i zmobilizowałam sie do Was napisać wczesnirj nie byłam w stanie bo ryczałam jak dziecko.
Rano po obchodzie mnie zbadał lekarz szyjki nie ma ale choc tyle ze zamkniete ujscie. Ale mnie tak zzbadał lekarz ze zaczęłam krwawić mocno.... Wizja lezenia w szpitalu w swieta straszna no ale co ja nie zrobie dla swojej córy.

[patulinka94]

Napisane przez GGI

ja ochłonełam i zmobilizowałam sie do Was napisać wczesnirj nie byłam w stanie bo ryczałam jak dziecko.
Rano po obchodzie mnie zbadał lekarz szyjki nie ma ale choc tyle ze zamkniete ujscie. Ale mnie tak zzbadał lekarz ze zaczęłam krwawić mocno.... Wizja lezenia w szpitalu w swieta straszna no ale co ja nie zrobie dla swojej córy.

Ale to krwawienie to po badaniu???
Co ci mówią lekarze?

[GGI]

Napisane przez patulinka94

Ale to krwawienie to po badaniu???
Co ci mówią lekarze?

pytałam pielegniarek to powiedziały ze to po badaniu sie zdaza...
lekarze mnie olewaja bo w tym szpitalu co jestem nie ma mojego lekarza prowadzacego! powiedzieli czekamy!

[patulinka94]

Napisane przez GGI

pytałam pielegniarek to powiedziały ze to po badaniu sie zdaza...
lekarze mnie olewaja bo w tym szpitalu co jestem nie ma mojego lekarza prowadzacego! powiedzieli czekamy!

Jak to czekamy? Na co?
Nie rozumiem takiego podejścia lekarzy....

[MiniMonix]

Napisane przez GGI

ja ochłonełam i zmobilizowałam sie do Was napisać wczesnirj nie byłam w stanie bo ryczałam jak dziecko.
Rano po obchodzie mnie zbadał lekarz szyjki nie ma ale choc tyle ze zamkniete ujscie. Ale mnie tak zzbadał lekarz ze zaczęłam krwawić mocno.... Wizja lezenia w szpitalu w swieta straszna no ale co ja nie zrobie dla swojej córy.

Ojej, trzymaj się tam dzielnie!