Mamusie kwietniowe 2016 - część VI

[kejka90]

Jowita bo mnie sie wydaje ze to nie sa "przepowiadacze" tylko efektywne skurcze ktore robia Ci rozwarcie

[danika]

Agnessa: dolewaj do zupy oliwę z oliwek albo dodawaj masło żeby podnieść kaloryczność. Są też jakieś odżywki na bazie tłuszczow, mój tata to jadł bo strasznie chudl po chemii. Poszukam ci zaraz jak to się nazywało.

Znalazłam COLOGEN się nazywa ta emulsja tluszczowa

wysłane przez tapatalka

[jowitazz]

Napisane przez danika

Wiem, jednak zapalenie opon mózgowych też mnie nie przekonuje nie jestem pielęgniarka tylko skromnym biotechnologiem ale akurat na temat immunologii dużo wiem bo zawsze się ta tematyką interesowałam.

Wiadomo że każdy ma swoją prawdę i doswiadczenia i sam zdecyduje o swoim dziecku.
Przy pierwszym zastanawiałam się nad odwlekaniem szczepień i trochę odwlekalam niektóre, ale też nie musiałam z nią chodzić tak szybko "między ludzi". Nie rozwale życia starszej córki na kilka tygodni

wysłane przez tapatalka

No zapalenie opon mózgowych też nie jest ciekawe - wiadomo Ogólnie żadna choroba nie jest przyjemna, jakby nie patrzeć.
Dla mnie decyzja jest ciężka do podjęcia. Jestem pewna, że dzidziuś nie dostanie szczepień do 6 miesiąca życia i na pewno rezygnuję z mmr... A co z resztą nie mam pojęcia, mam mieszane uczucia i dużo obaw.

---------- Dopisano o 08:58 ---------- Poprzedni post napisano o 08:55 ----------

Napisane przez kejka90

Jowita bo mnie sie wydaje ze to nie sa "przepowiadacze" tylko efektywne skurcze ktore robia Ci rozwarcie

Ja się zastanawiam, czy nie powinny być mocniejsze jeszcze do robienia rozwarcia. Jeszcze godzina i tż będzie w domu, na wszelki wypadek dopakuję kosmetyczkę do torby, a może jednak coś z tego wyjdzie : )

[tabaska25]

Jowitazz a jak dluga ta kapiel bralas? Bo żeby wyciszyć przepowiadacze to musiałaby ona trwać z pól godzinki. Czujesz sie sie bol nasila?

[jowitazz]

Napisane przez tabaska25

Jowitazz a jak dluga ta kapiel bralas? Bo żeby wyciszyć przepowiadacze to musiałaby ona trwać z pól godzinki. Czujesz sie sie bol nasila?

Trwała ok 30 min, ponad na pewno nie. Wydaje mi się, że jest podobny jak wcześniej był... I nieregularny, o różnych długościach.

[velika]

jowita ty w końcu urodzisz, dzisiaj albo jutro, nie ma bata. Dobrze, że jedziesz na ip.
Co do szczepień to ja będę szczepić refundowanymi ;]
Agnessa kiepskie wieści ale dobrze, że wreszcie wiesz co jest grane i możesz odpowiednio działać. Dzieć już duży i rozwinięty, więc nie ma sie co martwić rozwiązaniem ciąży w razie czego, najważniejsze jest twoje i jego zdrowie
U nas wczoraj była imprezka urodzinowa męża, wszystko się udało. Poszliśmy spać po 2, a ja już przed 8 się obudziłam Za to chłop śpi jak zabity

[tabaska25]

Zawiadom tz ze cos sie dzieje i jedzcie od razu, lepiej sprawdzić czy rozwarcie sie nie zrobilo, bo kobiety różne maja odczucia skurczów o różnym nasileniu, moze byc tak ze wydaje Ci sie ze nie są aż takie mocne a one swoje zrobia i beda postępować rozwarcie, a niefajnie będzie jak odejdą w domu wody..

[lulka19]

Napisane przez Agnessssa

Dziewczyny nie pisałam parę dni bo u nas nie wesoło. Pisałam Wam że meczyly mnie okropne wzdecia. Zresztą dalej to jest i dalej będzie. Miałam robione badania i mam delikatnie jelito cienkie skręcone stąd te bóle i wzdecia. Dodatkowo macica bardzo uciska na jelito grube i stąd wszystkie dolegliwości. Nie mogę jeść niczego w formie stałej. Jem tylko rzeczy zmiksowane i to w formie plynnej. Nie wiadomo jak długo to potrwa. W każdej chwili moje jelito po prostu może się zaczopować i pęknąć. Strasznie się boję. Moja macica jest całkowicie po lewej stronie i "zaczepiona" jakby na K regoslupie. Nie wolno mi chodzić w ogóle tylko na siku. Nie wiadomo ile to będzie jeszcze trwało. Mieli mnie w szpitalu zatrzymać ale w końcu doszli do wniosku ze w domu będzie mi lepiej. W środę mam wizytę u giną i on zadecyduje co i jak. Aktualnie ciaza stanowi dla mnie duże ryzyko. Być może będę musiała przez parę dni być na żywieniu dozylnym lub trzeba będzie rozwiązać ciaze już w przyszłym tygodniu dla bezpieczeństwa mojego i dziecka. jestem załamana bo nie tak miało być. Aktualnie nie mam sil na nic.

Wy mnie tak zjechaliscie ze się źle odzywiam. A tutaj odzywianie nie miało nic z tym wspólnego. Po prostu bardzo rxadko ale się zdarza tak jak u mnie ze jelita w ciazy nie układają się tak jak powinny.

Chyba jednak miało skoro masz takie zalecenia a nie inne W każdym razie trzymaj się, i mam nadzieję, że synek posiedzi jak najdłużej

Napisane przez jowitazz

Postanowiłam, że czekam do 8:30. Jak się wzmocni, czy zostanie jak jest to zadzwonię
Boję się Niby chciałabym, żeby to było już, a z drugiej czuję ogromny lęk.

Lepiej jedź niż miałabyś urodzić w domu


Ja dziś pospałam tylko 6 godz bo bolała mnie cała prawa strona. Nie dało się spać. Może w dzień nadrobię...

[jowitazz]

velika, albo będzie tak że przenoszę
tabaska, tż wie już od 22 że coś się dzieje i od 6, bo mnie bóle obudziły. Już jest w drodze, za 40 min będzie w domku i pojedziemy na IP. No wiem, każdy organizm jest inny, dlatego sprawdzimy co się tam dzieje. A wątpię, że mam rozwarcie, bo ostatnio ktg wykazało kilka skurczy na poziomie 100 a rozwarcia nie było. Oczywiście tym razem może być inaczej i nie ukrywam, że bym chciała, bo już się czuję zmęczona

[kropcia007]

Agnesssa poszukaj przepisów na koktajle ja często pije awokado banan płatki jaglane plus mleczko kokosowe. Mleczko i awokado to zródło zdrowych tłuszczów bedziesz po tym syta. Zrob sobie zupę krem z batatow marchwi i tez mleczkiem koko. Jakies pieczone jabłka zmiksowane z ryżem i cynamonem i masłem. Lub kaszkę mannę z jaglanej kiedyś tu podawałam przepis.

[kejka90]

Jowita niektore kobiety do 5 cm nie czuja bolesnych skurczy a Twoje jednak troche bolaly

Poli no wlasnie to ustrojstwo wyskoczylo z dnia na dzien - w piatek nie bylo, w sobote juz tak....i to w miejscu gdzie skora wcale nie jest mega naciagnieta (jak np na brzuchu) mam dola bo nie dosc ze cycki mam male to jeszcze beda teraz tygryskami....


Ide robic na sniadanie jajka w koszulce, zeby sobie humor poprawic

[patulinka94]

Napisane przez jowitazz

tż wie już od 22 że coś się dzieje i od 6, bo mnie bóle obudziły. Już jest w drodze, za 40 min będzie w domku i pojedziemy na IP. No wiem, każdy organizm jest inny, dlatego sprawdzimy co się tam dzieje. A wątpię, że mam rozwarcie, bo ostatnio ktg wykazało kilka skurczy na poziomie 100 a rozwarcia nie było. Oczywiście tym razem może być inaczej i nie ukrywam, że bym chciała, bo już się czuję zmęczona

Czekamy

[jowitazz]

Napisane przez kejka90

Jowita niektore kobiety do 5 cm nie czuja bolesnych skurczy a Twoje jednak troche bolaly

Poli no wlasnie to ustrojstwo wyskoczylo z dnia na dzien - w piatek nie bylo, w sobote juz tak....i to w miejscu gdzie skora wcale nie jest mega naciagnieta (jak np na brzuchu) mam dola bo nie dosc ze cycki mam male to jeszcze beda teraz tygryskami....


Ide robic na sniadanie jajka w koszulce, zeby sobie humor poprawic

Rozstępy mają to do siebie, że lubią zaskoczyć. Rozjaśnią się pewnie dopiero za kilka tygodni, ale smaruj olejkiem ze słodkich migdałów - zawiera witaminę E, więc jak znalazł, możesz kupić też masło shea nierafinowane i smarować

[madzia2409]

Akcja na kwietniowkach rozkreca sie na maksa .

Patulinka gratulacje z wagi maluszka
Ogolnie jak lezalam teraz w szpitalu, to mnostwo dzieciaczkow rodzi sie ponad 4kg... nawet 4700!!


Agnessa mysle ze maluch wyciagmie z Ciebie co bedzie chcial, eiec aie nie stresuj, bo to jest gorsze... .

Jowita tez mysle ze dzisiaj lub jutro urodzisz.

My zaciskamy nogi jeszcze przez 2 tygodnie. A potem moze wychodzic dziecie. Ale ogolnie sie martwie, bo czuje wieczorami, noca takie kucie w pochwie, a to moze oznaczacskracanie szyjki dalej i poglebianie sie rozwarcia. Ale slyszalam, od dziewczyn wlasnie ze z rizwarciem to juz chodza i chodza . A jak nie ma skurczy to nie jest jeszcze zle. Co do krazka i rozwarcia. Okazuje sie ze jakos to tak moze byc. Ze robi sie rizwarcie mimo krazka. Jak szyjka mi sie wyzeruje, to krazek spadnie po prostu.

Kurcze musze jeszcze jedno pranie dla mlodego zrobic i wyprasowac goga sterte, ale za to moge sie zabrac dopiero za tydzien, tak mega delikatnie. Mam nadzieje, ze nic nie wywinie....

[patulinka94]

Napisane przez madzia2409

Akcja na kwietniowkach rozkreca sie na maksa .

Patulinka gratulacje z wagi maluszka
Ogolnie jak lezalam teraz w szpitalu, to mnostwo dzieciaczkow rodzi sie ponad 4kg... nawet 4700!!


Agnessa mysle ze maluch wyciagmie z Ciebie co bedzie chcial, eiec aie nie stresuj, bo to jest gorsze... .

Jowita tez mysle ze dzisiaj lub jutro urodzisz.

My zaciskamy nogi jeszcze przez 2 tygodnie. A potem moze wychodzic dziecie. Ale ogolnie sie martwie, bo czuje wieczorami, noca takie kucie w pochwie, a to moze oznaczacskracanie szyjki dalej i poglebianie sie rozwarcia. Ale slyszalam, od dziewczyn wlasnie ze z rizwarciem to juz chodza i chodza . A jak nie ma skurczy to nie jest jeszcze zle. Co do krazka i rozwarcia. Okazuje sie ze jakos to tak moze byc. Ze robi sie rizwarcie mimo krazka. Jak szyjka mi sie wyzeruje, to krazek spadnie po prostu.

Kurcze musze jeszcze jedno pranie dla mlodego zrobic i wyprasowac goga sterte, ale za to moge sie zabrac dopiero za tydzien, tak mega delikatnie. Mam nadzieje, ze nic nie wywinie....

Ja ostatnio pytałam gin i powiedział mi że choćby się skurcze zaczęły itd to mówi że zsunie się z szyjki ale na pewno nie wypadnie.

[madziara889]

Agnessa współczuję diagnozy ale przynajmniej wiesz, co robić, co możesz jeść.

Jowita, daj koniecznie znać, co powiedzą na ip. Pół nocy przez Ciebie nie spałam, a jak zasnęłam to śniło mi się, że mam skurcze i zaraz zacznę rodzić.

Szczepić będę ale póki co tylko tymi podstawowymi.

[jowitazz]

Napisane przez madziara889

Agnessa współczuję diagnozy ale przynajmniej wiesz, co robić, co możesz jeść.

Jowita, daj koniecznie znać, co powiedzą na ip. Pół nocy przez Ciebie nie spałam, a jak zasnęłam to śniło mi się, że mam skurcze i zaraz zacznę rodzić.

Szczepić będę ale póki co tylko tymi podstawowymi.

Oj, przepraszam Może miałaś proroczy sen?
Na pewno dam znać, na razie czekam jeszcze na tż, niedługo powinien być.


Kurcze, przez Was się nastawiam że serio dzisiaj się zacznie. Obyście miały rację

[madziara889]

Nic się nie stało. Był moment, że się zastanawiałam czy to na pewno tylko sen.

[jowitazz]

Napisane przez madziara889

Nic się nie stało. Był moment, że się zastanawiałam czy to na pewno tylko sen.

Cóż, możemy być pewne, że niedługo Twój sen się spełni

[danika]

Mi sie chyba zmieniają hormony wlasnie się poryczałam, ze moja córeczka jest juz taka duża...śpiewała mi piosenkę taką trudną i tak mnie to wzruszyło łzy jak grochy

[jowitazz]

Ubieram się już i jadę na IP, dam znać jak coś będę wiedziała.

[patulinka94]

Napisane przez jowitazz

Ubieram się już i jadę na IP, dam znać jak coś będę wiedziała.

Dobrze że jedziesz. Daj znać koniecznie. Trzymamy kciuki

[annihilate]

Hej, jakoś dziwnie się czuję dzisiaj, mega śpiąca i trochę mnie gardło boli Maluszek też jakiś mniej aktywny niż zwykle..

Agnessa trzymam za Ciebie kciuki

Jowitazz za Ciebie też trzymam kciuki, oby to było i byś się już nie męczyła wiem jak to jest bo w pierwszej ciąży miałam bardzo podobnie ze skurczami.

Szczepienia - Mikołaja szczepiłam w 1 dobie i potem 5w1. Teraz też będę szczepić.

[Ineso]

Napisane przez GGI

Ineso dlczego na ospę nie będziesz szczepić konkretny jakis powód?

Po pierwsze uważam, że to jak z lekami - teraz powoli zaczynamy mieć szczepienia na wszystko, a wg mnie zarzucanie organizmu taką ilością chemii na pewno jakoś się na nim odbije. Po drugie - ta szczepionka podobno nie daje pełnej odporności, tak jak przejście ospy, więc dla mnie spokój pozorny po niej. Sama chorowałam na ospę w przedszkolu i cieszę się z tego - przynajmniej w ciąży się nie stresowałam, a miałam taką sytuację, że po teście zadzwoniła do mnie koleżanka poinformować mnie, że miałam kontakt z jej dziećmi, które wtedy były w okresie ,,wylęgania".
Nie przekonują mnie do szczepienia tylko hasła na temat groźnych powikłań. Wiemy, jakie groźne powikłania może mieć grypa, zwykłe przeziębienie - a jakoś co roku prawie każdy z nas to przechodzi. Niestety, zawsze po każdej chorobie/zabiegu/operacji może się coś złego zdarzyć - takie jest życie. Nie da się przed tym w pełni uchronić.
Nie jestem przeciwna szczepionkom wszystkim. Ale wolę zaszczepić na to, na co szczepimy od wielu wielu lat bo wydaje mi się, że i badania preperatów są wiarygodniejsze i bardziej znamy efekt tych szczepionek. I na choroby które same z siebie są niebezpieczne i tak rzadkie, że mało który lekarz je rozpozna. Czytałam kiedyś historię rodziny, która zachorowała na koklusz - przemęczyli się bardzo długo, któreś z nich się prawie udusiło, bo nikt nie wpadł na to, że to może być to.

Napisane przez kopycio

Nie spie od 6. Teraz jestem pewna, ze to nic innego jak zatoki a tak dbałam, zeby ni tam nie wlazło to cholerstwo. Na noc sie nasmarowalam to koszulkę w nocy trzy razy zmieniałam, była tak mokra..No nic lece dalej z domowymi sposobami i modlę sie, zeby Mały poczekał, az mi przejdzie

Pocieszę Cię, że moja kuzynka szła na cc z niewyleczonymi zatokami, po zabiegu nadal przez chyba 3 tyg. miała zielony katar i dziecko nic od niej nie chwyciło.

Napisane przez kropcia007

Skojarzonych tez nie będę dawała wole pojedynczo podawać bo co to za ból wkłucie nalej igiełki a przynajmniej w jednym czasie jeden szczep bedzie podawany. Teraz byłam z koleżanka i jej synkiem to go zagadywałam (4 miesiące ma) i wcale nie poczuł wkłucia
Zreszta ja nawet nie mam zamiaru podawać wszystkich obowiązkowych a na pewno nie Rota i pneumo.

A to nie jest tak, że dajesz pojedynczo to na jednej wizycie wkłuwają się 3 razy? Tzn. czytałam że można to rozłożyć, ale czy to nie wychodzi tak, że wtedy chodzisz co kilka dni na coś? Bo sporo tych szczepień jest w pierwszych miesiącach.

Napisane przez kopycio

Ostatnio pytam gin jak to z tymi przepowiadaczami, bo mnie nie bola i nie wiem czy to to. A ona, ze wcale moga nie bolec i u mnie to jak najbardziej to i ze na IP przyjechała ostatnio dziewczyna, ze brzuch jej sie dziwnie spina, ale ona czuje sie dobrze i miała juz 5 cm rozwarcia i urodziła po 3 godzinach

Mnie by bez bólu pasowało, ale trochę mnie martwi że tego spięcia też nie wyczuję, bo ja do tej pory nigdy tego nie miałam - jak Was czytam to jakaś abstrakcja dla mnie jest i nie umiem sobie tego wyobrazić

Napisane przez Agnessssa

Dzięki dziewczyny jakoś będzie. Muszę dziennie śpi
ozywac conajmniej 1500kcal tylko z czego? Pije jeden nutridrink ale on ma 300kcal... dobry jest jako dodatek ale co na śniadanie obiad i kolacje? Codziennie zupa dodaje hak najwieceh miesa aby by byla jak najbardziej kaloryczna ale to i tak 200-300kcal, śniadanie tez jakieś 200-300kalori i kolacja też coś koło tego. Czyli jakieś 900-1200kcal sporzywam w ciągu dnia i boję się ze to za mało dla dziecka. Mniejsza o mnie aby on rósł. Biorę kwasy DHA ale nie biorę witamin bo po nich zwracałem jak kot. Teraz dziecko najbardziej przybiera na wadze i chciałabym żeby chociaż do tych 3kg dobil przed ewentualnym wcześniejszym rozwiązaniem. Czy to co mu dostarczam pokrywa jego zapotrzebowanie?

Witaminami bym się nie przejmowała już na tym etapie. Do zup dodawałabym na pewno zdrowy olej (lniany ale z dobrego źródła) i albo kaszkę kukurydzianą/płatki ryżowe/ płatki jaglane - to jest lekkostrawne, odżywcze i ładnie Ci się z zupą zmiksuje nie zmieniając jej smaku. Możesz też siemię lniane somiksować (ono w ogóle dobrze na jelita działa, a i na laktację i baby bluesa). Poza tym na pewno awokado, jak pisała Kropcia i nie wiem czy możesz banany?

Napisane przez jowitazz

Ubieram się już i jadę na IP, dam znać jak coś będę wiedziała.

Trzymaj się!

[Kabriela]

Nie można WAS już zostawić na chwilę. Dzieciaki się wyrywają na świat. Moja też jakaś taka aktywna, może czuje co się święci.
Myślę że Niedziela Palmowa to dobry termin.
A propo Palm owej i Palmy, zdążyłam. Moja dwulatka będzie miała swoją Palemkę.

[gosiaczek071]

Napisane przez Agnessssa

Dzięki dziewczyny jakoś będzie. Muszę dziennie śpi
ozywac conajmniej 1500kcal tylko z czego? Pije jeden nutridrink ale on ma 300kcal... dobry jest jako dodatek ale co na śniadanie obiad i kolacje? Codziennie zupa dodaje hak najwieceh miesa aby by byla jak najbardziej kaloryczna ale to i tak 200-300kcal, śniadanie tez jakieś 200-300kalori i kolacja też coś koło tego. Czyli jakieś 900-1200kcal sporzywam w ciągu dnia i boję się ze to za mało dla dziecka. Mniejsza o mnie aby on rósł. Biorę kwasy DHA ale nie biorę witamin bo po nich zwracałem jak kot. Teraz dziecko najbardziej przybiera na wadze i chciałabym żeby chociaż do tych 3kg dobil przed ewentualnym wcześniejszym rozwiązaniem. Czy to co mu dostarczam pokrywa jego zapotrzebowanie?

Ja bym juz po pierwszej diagnozie leciała do dietetyka po jadłospis...w porównaniu z późniejszym cierpieniem i nie księdza, co jesc a co nie kasa na dietetyka wydaje sie naprawde mała. Ponadto istnieje mnóstwo for, blogów-uwierz mi, jak sie chce to mozna skomponować odpowiednia dietę i wiedzieć co jesc. Trzeba szukać i przede wszystkim chcieć sie dowiedzieć. Nie żebym sie czepiała, ale jeśli do tej pory -po diagnozie, któreś była jakis czas temu nota bene, ty sie nie zainteresowałas tematem i nadal nie wiesz "co jesc" to po prostu troche zlalas temat-na to wyglada wg mnie. Mozesz myślec, ze jestem wredna czy cos w tym stylu, ale razi mnie twój stosunek do tej poważnej choroby. To tak juz ostatni raz pisze, nie chce sie nakręcać bo napisze o dwa słowa za dużo i bedzie kwas.

Jowita to ja trzymam mocno kciuki bedzie dobrze!!
Ja sie ide kapać, zbieramy sie do teściów.

Ciaoooo

[kejka90]

Ineso co do szczepien to jest tak ze na jednej wizycie dostaje dziecko np. 3 wklucia i z tego co Kropcia pisze (tez mam takie zdanie i zamiar) bedzie poddawac dziecko tylko jednemu a po chyba 3tygodniach pojdzie na nastepne? Bo chyba tyle powinno sie odczekac. Ale nie wiem czy dobrze pamietam. Ja mam taki zamiar nawet gdybym miala 600 razy isc do przychodni w ciagu pierwszego roku...

[Iwoncia81]

Napisane przez Avlis

My szczepimy tylko obowiązkowymi, skojarzonym infanrix 5 w 1.

My też tak szczepiliśmy i będziemy szczepić.
Mmr też będziemy szczepic.

[Polinezyjka]

Danika! Nooo jak sie ciesze ze placzesz wtedy nie czuje sie taka samotnie zalana hormonami hihihi



Próbowałam podrzemać i dupa. No prawa strona to taka jakaś zcierpnieta. Zaraz bedzie przyjaciolka wiec wieczorem robię dluuugie rozciąganie tych mięśni.

A znów na lewo jest dziwnie. Mala swiruje i mi dziwnie.

Wrrr



Zmykam bo zaraz mam gości 💗

[tabaska25]

Jowitazz trzymamy kciuki i daj znac jak sie czegos dowiesz.

Moja sąsiadka w Pt urodziła, tak apropo tych rozmiarów dziecka a naszych miednic. Miala tylko 4cm rozwarcia i nie szlo dalej, bali sie ze pęknie wiec zrobili cc, chłopczyk 4200, zdążył sie zatruć wodami, przynieśli jej go dopiero po 12 godzinach:/