Mamusie lutowe 2016 - część VIII <3

[NanaR]

Napisane przez figa84

Łobuz przy skazie męczył się cała dobę :/ ale czy tak jest zawsze to ręki sobie nie dam uciąć.

Mój mały właśnie męczy się cały dzień ciągle napinanie i stekanie nie ma spokojnego snu bo przez sen co jakiś czas tez stęka. Do tego wysypial go tak gęsto kostkami i cera aż sucha w tym miejscu i suche za uszkami ma wiec podchodzi pod alergię kupy tez rzadkie strzelajace i jak się sklep pieluszke i otworzy ciągnie się śluzową. tyle ze ja nic już prawie nie jem chyba że przedwczoraj wypiłam Femaltiker z mlekiem jedynie to mogło spowodować. W poniedziałek dzwonie do pediatry. Niech już mu coś na buzke pomoże bo go to chyba swędzi bo w 3 miejscach sobie rozdrapal. A za tydz mamy chrzest juz słyszę komentarze życzliwe typu czemu nic z tym nie robicie itp itd :-/

[lamia12344]

Ja wlaśnie mi się skojarzyło jak napisałaś o tym skoku a że z mojej jest narwus od urodzenia to i w czasie skoku będzie sie wściekać bardziej...



U nas zżadnych wysypek ani nic. Lekko przesuszona skorka tylko. Kupy robi strzelające, moze ciut bardziej wodniste, ale o to obwiniam kropelki.

No nic, ona śpi wiec ja też skorzystam. Dobranoc

[Aninis]

Napisane przez lamia12344

Zuza rozwyła się kolo 20. Przed chwila zasnęła. Najpierw byla głodna ale tak wściekała sie przy cycu że masakra. Nałykała się powietrza i rozwyła jak upiór. Podejrzewałabym nietolerancję pokarmową ale bylyby kazdy caly czas a nie tylko wieczorem chyba... A ona cały dzień jest grzeczna, nawet jak nie śpi, to poleży, pogapi się na karuzelę, zdarza jej się spokojnie samej zasnąć.

U mojej też w sumie czas by był na skok. Może stąd te nerwy i darcie.

U mnie tak samo. W dzień grzeczna i odlożona sama zasypia albo się rozgląda ale leży grzecznie... a wieczorem się zaczyna. :-(

Wysłane z otchłani przy użyciu Tapatalk.

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

Napisane przez ja :)

Moze to kolki? http://www.rozamarzy.com/kolka-niemo...cywilizacyjna/
Ponoc najczesciej wlasnie wieczorem dopadaja maluchy

Przeczytałam... ale im więcej o tym myślę tym jestem głupsza :-(

Wysłane z otchłani przy użyciu Tapatalk.

[kaaasi]

Napisane przez Lola2828

Kasia na wibracje zareagowała snem ale się podśmiechiwała do światełek nawet jej pasuje zobaczymy na dłużej A my same wieczorem ojciec w pracy ciekawe jak matce kąpanie pójdzie ona nie lubi się ze mną kąpać woli z tż i wtedy jest taka radość

Mama sobie świetnie poradzi jak tatuś mój Maluch śpi w leżaczki a drugi większy na łóżku a ja tv patrze i dumam czy iść spać ale coś mi się nie chce

Ola zdrówka dużo życzę mi płukanie gardła pomagalo najwięcej i okłady z soli

a może u mojego wczoraj był ten skok bo dziś 5 tyg kończy rowno...
Marudzil popłakał nie jakoś strasznie ale inaczej niż zwykle było....dxis spokój wiec sama nie wiem

[marciar7]

U nas goscie od 18 dp teraz a zoska od 20 tez darcie i ciotki na zmianę nosily. Teraz tz uspal mam nadzieję ze tak bedzir dalej.

[wykalacka]

Mój niuniek dopiero poszedł spać. Od 18 walczyliśmy. Mam nadzieje, że chociaż te 4h pospi, żeby matka nie załamała się totalnie. Nie wiem czy moje cycki są studnią bez dna czy co, bo nie mogłam go oderwać.

[Aagaciorek]

My spimy od 21.30, to nasza druga pobudka. Kurcze, chyba cos mnie bierze, boli mnie glowa i czuje dreszcze. Boje sie, ze zaraze synka

Wysłane z mojego LG-P760 przy użyciu Tapatalka

[Lola2828]

Agaciorek zdrówka ! Jak karmisz cycem to masz te moc i synek się nie zarazi

[Elena_22]

Dzień dobry!
Ja zdrówka, nie mam pojęcia co mogłoby Ci pomóc na gardło, skoro chyba wszystkiego próbowałaś. Przy dwójce dzieci choroba to samo zło.

Dziewczyny, widzę, ze chyba prawie wszystkie mamy jakies kłopotki dzieciowe.
Ubijcie mnie za moją głupotę , pisałam, ze Milan od tych 2-3 dni wył, szarpał sie przy cycu, czyli głód go dopadł, ale butelki z mm nie chcial, mało spał i td. Juz zgłupielismy, mysleliśmy, ze kolki, że może skok rozwojowy czy coś innego. Wczoraj od rana to samo, maż z córka pojechali na zakupy, ja małego cycałam, a ten wił się, wściekał ale mm nie chciał. Więc zaczęłam głowkować i co wymysliłam? Żeby w butelce zmienić smoczek z 0m+ na 1m+ i czemu na to wczesniej nie wpadłam?! wypił mm z butli, zasnął i wróciło moje kochane, grzeczne dziecko . On najzwyczajniej w świecie był głodzony przez te dni, denerwował sie przy cycku, bo mleka za malo, ciagle sie budził, albo nie chciał spać, wył, a to tylko głód winien.
Dziś w nocy częstsze pobudki, bo w nocy mm nie daję i znów popłakiwanie, marudzenie itd. O 7 rano zjadł z obu piersi, dopił mm i śpi jak aniołeczek .

Aha, zapomniałam napisać- krostki z buzi same poznikały, zanim cokolwiek zaczęłam z nimi robić.Buzia gładka, śliczna.

U nas też kupy ciagle rzadkie, od urodzenia, jak karmię tylko piersia, to bardziej jednolite, jak daję też mm to są białawe grudki, pieniste nie są, ale zdarzaja sie wodniste, ale nie strzelajace, tylko tak cicho idą, że czasem po zapachu czuć, ze coś ma w pampku . Więc nie wiem, czy to jakieś problemy brzuszkowe, kilka razy dałam bobotic forte, to moze od tego wodniste, bo jakos nie pomyślałam, ze moze to mieć zwiazek i dokładniej nie obserwowałam. Mam nadzieję, ze to nie początek skazy, bo innych objawów brak na razie.

[butterfly20]

Nana nic nie pomaga na te wysypke?a fenistil? Kurcze jak go swędzi to kiepsko.u nas pomógł ten krochmal.



U nas dzisiaj kolejny dzień skoku,od rana na mnie wisi.ale w nocy fajnie pospala, od 19.30 do 2.30 i potem już do rana do 7 i jeszcze drzemalysmy.tusia u dziadków to nikt nas nie budził.



W każdym razie już wiem,że to nie kryzys tylko skok,więc wisi na cycu bo potrzebuje więcej mleka i przytulania

[marciar7]

Oo to u mnie skok trwa juz 2 tydzien hehe :-D a wczesniej tez z tydzien trwal. Masakracja.ale dzis dobrze pospala bo w sumie caly wieczor 'chodzila'

[Aagaciorek]

No tak, no przecież że skok! Zapomnialam, że dzieci przechodzą to w 7-9 tygodniu. To wyjaśnia wieczorne wiszenie na piersi.

Mamusie, mój Artus często się dlawi przy piersi i przez to denerwuje i płacze. Podejrzewam, że winny za to jest silny strumień mleka... Jakieś rady? Próbowałam odciagac, ale to nie bardzo pomaga. Co ciekawe, w nocy, jak je na spiocha, nie mamy tego problemu

[Lola2828]

O to zosie nogi bolały to odpoczela w nocy Elena dobrze że doszlas do tego bo marny twój los przy głównym synku potrafi się upomnieć o swoje mały wladimir

[Aagaciorek]

Jestem na siebie strasznie zła. Wczoraj ok południa źle się zaczelam czuć, stwierdzilam więc, że biorę paracetamol. Wzięłam, po czym po jakimś czasie gapnelam się, że to co zazylam to...polopiryna s Chwilke po zaaplikowaniu tabletki nakarmilam małego, na szczęście lek nie zdążył jeszcze przeniknac do pokarmu. Potem zrobilam 7godzinna przerwę w karmieniu i musialam podać butelkę. Brawo ja.

[esor]

Napisane przez Aagaciorek

Jestem na siebie strasznie zła. Wczoraj ok południa źle się zaczelam czuć, stwierdzilam więc, że biorę paracetamol. Wzięłam, po czym po jakimś czasie gapnelam się, że to co zazylam to...polopiryna s Chwilke po zaaplikowaniu tabletki nakarmilam małego, na szczęście lek nie zdążył jeszcze przeniknac do pokarmu. Potem zrobilam 7godzinna przerwę w karmieniu i musialam podać butelkę. Brawo ja.

O kurczę to polopiryna jest tak surowo zabroniona przy kp? Dobrze wiedzieć

Właśnie się miałam pytać dziewczyny. Zaczyna mnie coś brać. Czuję się słabo, boli głowa, mam na razie średni ból gardła i kaszlnę sobie tak raz na godzinę, czyli póki co rzadko. Zazylam ibuprofen, bo czytałam, że sporadycznie można. A jest nie tylko przeciwbólowy, a też przeciwzapalny w przeciwieństwie do paracetamolu. Mam też dwie pastylki neoanginu, podobno też można.

Ale czytałam na bodajże babyonline, że nie mogę dziecka całować, karmić w maseczce na twarzy itp też takie jaja robiłyście?

[kaaasi]

Napisane przez Aagaciorek

Jestem na siebie strasznie zła. Wczoraj ok południa źle się zaczelam czuć, stwierdzilam więc, że biorę paracetamol. Wzięłam, po czym po jakimś czasie gapnelam się, że to co zazylam to...polopiryna s Chwilke po zaaplikowaniu tabletki nakarmilam małego, na szczęście lek nie zdążył jeszcze przeniknac do pokarmu. Potem zrobilam 7godzinna przerwę w karmieniu i musialam podać butelkę. Brawo ja.

Ojej zmęczenie pewnie dało się we znaki

Mój dziś miał 2 pobudki w nocy i zero płaczu takie nocki Lubie teraz coś gada do mnie zaraz na spacer idziemy

[butterfly20]

Dziewczyny tu macie LLL, można sobie sprawdzić któe leki można http://www.kobiety.med.pl/cnol/index...=131&Itemid=49

[lamia12344]

Zuza pospała do północy, pomarudziła do 1.30 i pobudki o 4, 6 i 7.30 :-o Stęka jak niedźwiedź... Ale przynajmniej idą bączki... Odstawiam mleko i nabiał, zobaczymy czy będzie jakaś poprawa...

[ja :)]

A mnoe rozłożyło jeszcze bardziej u lilki katar i pokasłuje nie wiem czy juz jechac do lekarza czy czekac do jutr? Kurde cała ciąże co chwile tz przynosił jakas zarazę do domu i teraz to samo..


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Lola2828]

Ja wspolczuje ... Może jedz lepiej z maluszkiem ... Ja mam super odporność zawsze TŻ chory a ja raptem raz do roku a teraz odporność mi tak spadla że szok dwa razy chora w ciągu miesiąca ... Niewyspanie daje się we znaki ...

[figa84]

Napisane przez Aagaciorek

No tak, no przecież że skok! Zapomnialam, że dzieci przechodzą to w 7-9 tygodniu. To wyjaśnia wieczorne wiszenie na piersi.

Mamusie, mój Artus często się dlawi przy piersi i przez to denerwuje i płacze. Podejrzewam, że winny za to jest silny strumień mleka... Jakieś rady? Próbowałam odciagac, ale to nie bardzo pomaga. Co ciekawe, w nocy, jak je na spiocha, nie mamy tego problemu

Próbowałaś w takiej pozycji

edit czaszkuje mi link, chodzi o pozycje pod górkę, jesteś w pozycji pół leżącej a dziecko na Tobie

[badzia987]

Cześć.

Agacior- o kurcze, dobrze, że chwilę później oprzytomniałaś.
ja- współczuję choroby

Dziewczyny- odkryłam absolutny hit na popraw humoru - zróbcie sobie osławiony na wizażu peeling kawowy. Ja wczoraj pierwszy raz zrobiłam -rano wyszorowałam się na brzuchu i nogach i skóra jest niebo lepsza !!! Nawet te rozstępy tak jakby z lekka zbladły Także jak złapiecie chwilkę od ssaków to zrelaksujcie się

[Aagaciorek]

Napisane przez figa84

Próbowałaś w takiej pozycji

edit czaszkuje mi link, chodzi o pozycje pod górkę, jesteś w pozycji pół leżącej a dziecko na Tobie

Probowalam, jest ciut lepiej, ale bez szału. Zauważyłam też, że maly się krztusi głównie wtedy, gdy nie jest za bardzo glodny. Pewnie chodzi mu tylko o possanie, a tu mu mleko leci i maly nie chce przelykac.

Napisane przez badzia987

Cześć.

Agacior- o kurcze, dobrze, że chwilę później oprzytomniałaś.
ja- współczuję choroby

Dziewczyny- odkryłam absolutny hit na popraw humoru - zróbcie sobie osławiony na wizażu peeling kawowy. Ja wczoraj pierwszy raz zrobiłam -rano wyszorowałam się na brzuchu i nogach i skóra jest niebo lepsza !!! Nawet te rozstępy tak jakby z lekka zbladły Także jak złapiecie chwilkę od ssaków to zrelaksujcie się

Czytałam o tym peelingu, już kiedyś kusilo mnie, żeby go zrobić

[ja :)]

Napisane przez Aagaciorek

Probowalam, jest ciut lepiej, ale bez szału. Zauważyłam też, że maly się krztusi głównie wtedy, gdy nie jest za bardzo glodny. Pewnie chodzi mu tylko o possanie, a tu mu mleko leci i maly nie chce przelykac.





Czytałam o tym peelingu, już kiedyś kusilo mnie, żeby go zrobić

U nas to samo z Lilka i w takich samych momentach sie wkurza.. Chyba trzeba przeczekać az beda lepsze w ssaniu, nie mam innego pomysłu..


Lilka jakby przestała miec katar i pokasływać. Pręży sie za to strasznie i widac ze chce kupe zrobic a nie moze ;/
Zostawiłam dziewczyny an chwile z tz o jestem u lekarza. Mam nadzieje ze szybko mnie przyjmie i zaradzi cos sensownego..


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Elena_22]

Napisane przez Lola2828

O to zosie nogi bolały to odpoczela w nocy Elena dobrze że doszlas do tego bo marny twój los przy głównym synku potrafi się upomnieć o swoje mały wladimir

oj, upomnieć o swoje to on potrafi .
Ten mój mały zrobił się na Putinka przez tę łysinkę na czubku główki i przy czole, po bokach i z tyłu włoski sa dłuższe, a w tym miejscach tylko meszek - to pewnie dlatego, że długo był głowką w kanale rodnym, mocno napierał i wytarł owłosienie- i tak mam własnego Wladimirka w domu .

[butterfly20]

Napisane przez ja :)

A mnoe rozłożyło jeszcze bardziej u lilki katar i pokasłuje nie wiem czy juz jechac do lekarza czy czekac do jutr? Kurde cała ciąże co chwile tz przynosił jakas zarazę do domu i teraz to samo..


Sent from my iPhone using Tapatalk

u nas wczoraj było lepiej u Zosi,a przez noc się znowu pogorszyło i załątwiam wizytę domową...zbyt się martwię, w końcu do malutkie niemowlę.

Ech od rana siedzę/leżę z Zosią, co ją odłożę to stęka lub płacze. Na chwilę pospała w łóżeczku i znowu jazda. I tak ejst, zaśnie na chwilę po czym się budzi.

[Elena_22]

Napisane przez esor

O kurczę to polopiryna jest tak surowo zabroniona przy kp? Dobrze wiedzieć

Właśnie się miałam pytać dziewczyny. Zaczyna mnie coś brać. Czuję się słabo, boli głowa, mam na razie średni ból gardła i kaszlnę sobie tak raz na godzinę, czyli póki co rzadko. Zazylam ibuprofen, bo czytałam, że sporadycznie można. A jest nie tylko przeciwbólowy, a też przeciwzapalny w przeciwieństwie do paracetamolu. Mam też dwie pastylki neoanginu, podobno też można.

Ale czytałam na bodajże babyonline, że nie mogę dziecka całować, karmić w maseczce na twarzy itp też takie jaja robiłyście?

Esorku, nie wiem, czy to jaja, ale tak mi zalecali w szpitalu- karmić piersią jak najbardziej, ale zakładac maseczkę i nie całować dziecka, ewentualnie w czółko.Dziecko od matki moze jak najbardziej się zarazić.

[butterfly20]

Napisane przez ja :)

U nas to samo z Lilka i w takich samych momentach sie wkurza.. Chyba trzeba przeczekać az beda lepsze w ssaniu, nie mam innego pomysłu..


Lilka jakby przestała miec katar i pokasływać. Pręży sie za to strasznie i widac ze chce kupe zrobic a nie moze ;/
Zostawiłam dziewczyny an chwile z tz o jestem u lekarza. Mam nadzieje ze szybko mnie przyjmie i zaradzi cos sensownego..


Sent from my iPhone using Tapatalk

ZOśka też tak ma- raz poprawa, a za chwilę znowu gorzej z tym kaszlem i katarem

[ja :)]

Napisane przez butterfly20

u nas wczoraj było lepiej u Zosi,a przez noc się znowu pogorszyło i załątwiam wizytę domową...zbyt się martwię, w końcu do malutkie niemowlę.



Ech od rana siedzę/leżę z Zosią, co ją odłożę to stęka lub płacze. Na chwilę pospała w łóżeczku i znowu jazda. I tak ejst, zaśnie na chwilę po czym się budzi.

Ja próbowałam wizyte domówa ale jest takie oblężenie ze nikt nie chce przyjsc
Teraz w opiece weekendowej jestem to duzo dzieci szkoda mi tu brać miesięczne dziecko.. Najwyżej do szpitala podjade tam zazwyczaj w dziecięcym bie ma kolejki. Zobacze jak bedzie z tym katarem


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Elena_22]

Napisane przez ja :)

A mnoe rozłożyło jeszcze bardziej u lilki katar i pokasłuje nie wiem czy juz jechac do lekarza czy czekac do jutr? Kurde cała ciąże co chwile tz przynosił jakas zarazę do domu i teraz to samo..


Sent from my iPhone using Tapatalk

Oj, to nieciekawie ja by jechała, ale to ja

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------

Napisane przez butterfly20

ZOśka też tak ma- raz poprawa, a za chwilę znowu gorzej z tym kaszlem i katarem

Bogu dzięki, ze osłuchowo czysto, ale takie nawroty kataru i kaszlu?