Zajączki kicają, Święta się zbliżają, - Ireny z nju trampkami, na wiosnę czekają - 25

[evela28]

Napisane przez yyahyoo

Bry!
Już planujecie co na Wielkanoc? Ja u rodziców, wiec roboty nie tak wiele będzie - zrobię tylko sernik i klasyczną sałatkę jarzynową, bo bardzo lubię ale prawie nigdzie nikt już jej nie podaje

U nas taka sałatka jest dość często.
A masz jakiś niezawodny przepis na sernik ?

[yyahyoo]

Napisane przez evela28

U nas taka sałatka jest dość często.
A masz jakiś niezawodny przepis na sernik ?

Mam
Robię zawsze taki bardzo stary przepis z dużą ilością jajek i masłem

[KarolinaK]

Napisane przez evela28

Ja tez.
I juz po głowie mi chodzi jakie sałatki zrobię na święta

juz doczytałam jakie zrobisz. Wczoraj wypróbowałam sałatkę Magu jutro musze ta z selerem naciowym ktora poleciłaś . Kupie dzis kiwi.

Napisane przez evela28

Myśle ze to ostatnio tu były na topie. Czyli jedna z selera konserwowego w wersji Magu, druga z selera naciowego, jeszcze dokładnie nie wiem i trzecia zwykła wiosenna z sałaty pomidora i ogóra.

I feta .
Tez zjadłabym taka sałatkę wiosenna z feta. Chyba zrobie w tym tygodniu.

Napisane przez gosia261282

Bry
Niewiele robię na Święta. Zresztą my będziemy śniadanie wielkanocne jeść w poniedziałek, bo tż w niedzielę pracuje cały dzień.

Matko szczura znowu mamy. Właśnie słyszę jak chrupie pod podłogą.

O nie .
Gosia ja Ci wypożyczę moje psy. One sa od szczurów, i wszystkich takich gryzoni. Mysle zeby moze je przegoniły .
U nas koło tez rzeki jest masa wiewiórek i szczurów tych dużych takich co pływają w wodzie. Jak oni zobaczą Jednego to jest dopiero walka, jestem pewna ze gdybym ich tylko pościła to by był pościg pełna para. Jeszcze nigdy im nie udało sie złapać zadnego bo zawsze było na smyczy wiec oczywiscie nie pozwalam im gonić ale mysle ze gdyby była taka konieczność to by sie wykazali. Cairny były specjalnie hodowane do tej pracy . I to sa psy ktore z wyglądu wcale sie nie zmieniły przez wieki. Czyli nie upiększali ich za bardzo z czasem.
Bo na przykład Westy to sa tez hodowane od Cairnow. Ale porównujac Westa to one maja zdecydowanie krótsze nogi, krótsze tułowia, większa głowę, mniejszy, zawsze postawiony ogonek. Bo Westy zaczęto hodować pod kupców a jak wiadomo wszystko co małe, z duza głowa, śmiesznym ogonkiem i bez instynktu podoba sie ludziom bardziej . Nam hodowczyni Joy (przed cairnach hodowała wlasnie Westy) opowiadała ze wczesniej je specjalnie i otwarcie krzyżowano z bichonami bo to tez białe pieski, minimalnie mniejsze, mające bardziej kręcone włosy, i oczywiscie zawsze podkręcone ogonki, No i nie maja instynkyu bo to psy do towarzystwa. Z tego wyszłedl wlasnie dzisiejszy West.

Także Gosia jak sie chcecie pozbyć myszy weźcie cairna

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

Zreszta hodowczyni nam powiedziała ze tez raz z koleżanka skrzyżowały zupełnie przypadkowo jednego Westa z Cairnem i wyszły idealne Cairny. Czyli te cechy cairnow sa zdecydowanie bardziej trwale zapisane w DNA. Mowi ze je rozdała ludziom za darmo, bo nie miałaby na nich certyfikatu.

[gosia261282]

Jest to jakieś rozwiązanie Karola
Nasz kot by sobie poradził. On dużo poluje. Ale szczury nie wychodzą na dom. Pod podłogą, między ścianami chodzą.
Długo już był spokój i znów.

Musimy jak najszybciej uzbierać kasę na wyprowadzkę. Liczyłam na 5 lat, ale w sumie to może damy radę już za 3 lata...

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------

Ogarnę chatę i zrobię szybciej obiad. Mamy dziś piękny, słoneczny dzień, więc popołudnie spędzimy w naszym ulubionym parku. To jest świetne miejsce. Dwa place zabaw, boiska, woda, kaczki, dużo terenów spacerowych. Tż czasem tam ryby łowi. Jest też kort tenisowy i golf.

A dzieciaki cały czas jacyś przeziębieni, kaszel z tego jest najgorszy. Ja też trochę zasmarkana jestem.

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

A książki którą kupiłam chyba z miesiąc temu raczej mieć nie będę. I kobieta przestała odpowiadać na wiadomości, a inną kupującą od szmat wyzywała...

[KarolinaK]

Napisane przez gosia261282

Jest to jakieś rozwiązanie Karola
Nasz kot by sobie poradził. On dużo poluje. Ale szczury nie wychodzą na dom. Pod podłogą, między ścianami chodzą.
Długo już był spokój i znów.

Musimy jak najszybciej uzbierać kasę na wyprowadzkę. Liczyłam na 5 lat, ale w sumie to może damy radę już za 3 lata...

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------

Ogarnę chatę i zrobię szybciej obiad. Mamy dziś piękny, słoneczny dzień, więc popołudnie spędzimy w naszym ulubionym parku. To jest świetne miejsce. Dwa place zabaw, boiska, woda, kaczki, dużo terenów spacerowych. Tż czasem tam ryby łowi. Jest też kort tenisowy i golf.

A dzieciaki cały czas jacyś przeziębieni, kaszel z tego jest najgorszy. Ja też trochę zasmarkana jestem.

Gosia super ze macie juz takie plany . Oglądaj domy na bieząco bo moze znajdzie sie cos co Wam obu skradnie serce troche wczesniej .
Tez juz bym bardzo chciała cos swojego.

Bawcie sie dobrze. My dzis zakupy spożywcze . J wrocil dopiero wczoraj wiec w piątek nie było jak.

[magnolia79]

Co ty mówisz Jasia. W stolicy nie mają sałatki jarzynowej

Napisane przez evela28

U nas taka sałatka jest dość często.
A masz jakiś niezawodny przepis na sernik ?

U mnie tez. Salatka jarzynowa to polska tradycja. Gdzie sie nie obroce tam sałatka. Na święta. Na wszystkich imprezach. Weselach. Domowkach. Ostatnio na tej imprezce tez była i fajnie podana. Taki prostokąt salatki a na tym rulon szynki, a w srodku ćwiartka jajka i udekorowane majonezem.

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

Kasia.
Takie węże sa tanie. No chyba ze musicie mieć jakis oryginalny? Mi ciągle pęka

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Napisane przez gosia261282

Jest to jakieś rozwiązanie Karola
Nasz kot by sobie poradził. On dużo poluje. Ale szczury nie wychodzą na dom. Pod podłogą, między ścianami chodzą.
Długo już był spokój i znów.

Musimy jak najszybciej uzbierać kasę na wyprowadzkę. Liczyłam na 5 lat, ale w sumie to może damy radę już za 3 lata...

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------

Ogarnę chatę i zrobię szybciej obiad. Mamy dziś piękny, słoneczny dzień, więc popołudnie spędzimy w naszym ulubionym parku. To jest świetne miejsce. Dwa place zabaw, boiska, woda, kaczki, dużo terenów spacerowych. Tż czasem tam ryby łowi. Jest też kort tenisowy i golf.

A dzieciaki cały czas jacyś przeziębieni, kaszel z tego jest najgorszy. Ja też trochę zasmarkana jestem.

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

A książki którą kupiłam chyba z miesiąc temu raczej mieć nie będę. I kobieta przestała odpowiadać na wiadomości, a inną kupującą od szmat wyzywała...

Moze szczurki na wakacjach były. A święta idą to wróciły na smaczki.

A ty chyba od razu po zakupie pisałaś ze te ksiazki moga nie dojść. One były wysłane poleconycm?

[evela28]

Jasia to dawaj przepisik. I jeszcze zdjęcie najlepiej
Ja sterniczka nigdy nie piekłam, bałam sie ze spiep.sze. Mam tylko przepis na sernik z serków homogenizowanych i tez jest pyszny.

[KarolinaK]

Napisane przez evela28

Jasia to dawaj przepisik. I jeszcze zdjęcie najlepiej
Ja sterniczka nigdy nie piekłam, bałam sie ze spiep.sze. Mam tylko przepis na sernik z serków homogenizowanych i tez jest pyszny.

O tak do kuchni poprosimy!

[brzydula_81]

kawka wypita widze,ze juz liste potraw na Wielkanoc przygotowujecie u mnie pewnie będzie jak zwykle sernik,makowiec i dwie babki salatki tez dwie jarzynowa i warstwowa z selerem

[d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b]

Bry
jestem . Muszę sobie kawę zrobić. Wytańczyłam się wczoraj za wszystkie czasy. Wróciliśmy rano do domu, potwierdzam, że o 5:00 już zaczyna świtać .

Jasia odwiedziłam wczoraj 2 pijalnie . Jedną w drodze na imprezę drugą w drodze powrotnej .

Napisane przez gosia261282

Matko szczura znowu mamy. Właśnie słyszę jak chrupie pod podłogą.

O kurcze, będziecie to znowu zgłaszać?

[gosia261282]

Napisane przez magnolia79

A ty chyba od razu po zakupie pisałaś ze te ksiazki moga nie dojść. One były wysłane poleconycm?

Niby tak. I to aż dwa razy. Ponoć. Wierzyć mi się nie chce, że dwa razy mogło nie dojść!
Teraz właśnie odpisała, że zwróci mi pieniądze. Zobaczymy.






[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;57639166]Bry
jestem . Muszę sobie kawę zrobić. Wytańczyłam się wczoraj za wszystkie czasy. Wróciliśmy rano do domu, potwierdzam, że o 5:00 już zaczyna świtać .

Jasia odwiedziłam wczoraj 2 pijalnie . Jedną w drodze na imprezę drugą w drodze powrotnej .


O kurcze, będziecie to znowu zgłaszać?[/QUOTE]


Imprezowiczka Fajnie

Chyba nie. Bez sensu, tylko człowiek musi na nich czekać w domu, a oni położą łapkę i trutkę. Tyle to możemy sami zrobić.

Intensywny tydzień się zapowiada. Mam kilka rzeczy z mamą do załatwiania. Z teściową jedną sprawę.
Sami mamy znowu przeprawę z tym prądem z poprzedniego mieszkania.
Już się cieszyliśmy, bo zadzwonili, że sprawa wyjaśniona, zamknięta i nic nie musimy płacić. A po kilku dniach przyszedł list, że tych ponad 2 tysięcy nie mamy płacić, ale... mamy do zapłaty jedyne 200 f za jakiś tam okres w 2012 roku. A nie byliśmy przecież ich klientami wcale! No i znów musimy jechać do citizen advice.
Do tego ja mam jeszcze lekarza.
No i się uzbierało różności.

[d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b]

Napisane przez gosia261282

Już się cieszyliśmy, bo zadzwonili, że sprawa wyjaśniona, zamknięta i nic nie musimy płacić. A po kilku dniach przyszedł list, że tych ponad 2 tysięcy nie mamy płacić, ale... mamy do zapłaty jedyne 200 f za jakiś tam okres w 2012 roku. A nie byliśmy przecież ich klientami wcale! No i znów musimy jechać do citizen advice.

To niezły tam bajzel mają.


Gotuję rosół, pierwszy raz od... nie pamiętam kiedy .

[NibyNic]

Kupiłam węża, trochę nasion i świeczkę. W moim Leroy,u nie było ciekawych wiosennych rzeczy a wyeksponowane sezonowo nawozy, ziemie i otuliny.
U mnie to mama robi sałatkę jarzynową i sernik wiec mi pozostaje do zrobienia babka, jakieś jeszcze ciasta no i inne sałatki. Chyba zrobię ciasto polityczne (Duduś się nazywa )

[MissChievousTess]

Rany, ale mieliśmy wczoraj dzień. Koty od rana wymiotowały po mokrej karmie (oczywiście super wypasionej o dobrym składzie).
Już chyba ok, wracamy do suchej i surowego mięcha.
Wczoraj się nie bawiły tylko spały wyczerpane, na jedzenie obudziły nas w nocy bo musieliśmy na chwilę zabrać nawet karmę suchą bo jedna po niej zwymiotowała ponownie i miały tylko wodę. Ja przeżyłam chwilę grozy czytając o panleukopemii, ale dzięki Bogu miały to szczepienie choć do pełnej odporności brak nam tygodnia.
Dziś obudziły nas o 5 rano i szalały jak dzikie przez 5 godzin. No i dopiero teraz śpią.

[magnolia79]

Byłam... wróciłam. I mamy chyba fatalny problem z intrenetem

To jeszcze raz... kupiłam porcelanke. Poszewki i malutką miarkę. Kase wydalam, ale jestem bardzo zadowolona.
Chciałam forme na babke. Ale nie było silikonowych.
I fotek nie mogę dołączyć... szlag mnie trafi.

[magnolia79]

Chyba poszło...

[magnolia79]

I jak?
Były jeszcze zielone. Żółte. Pomarańczowe i czarne.

[magnolia79]

[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;57639166]Bry
jestem . Muszę sobie kawę zrobić. Wytańczyłam się wczoraj za wszystkie czasy. Wróciliśmy rano do domu, potwierdzam, że o 5:00 już zaczyna świtać .

Jasia odwiedziłam wczoraj 2 pijalnie . Jedną w drodze na imprezę drugą w drodze powrotnej .


O kurcze, będziecie to znowu zgłaszać?[/QUOTE]
A kolano zapasowe miałaś?

[brzydula_81]

Napisane przez magnolia79

Chyba poszło...

Napisane przez magnolia79

I jak?
Były jeszcze zielone. Żółte. Pomarańczowe i czarne.

super zakupy Mag widzę, że Tymianko już testuje....tylko czemu on taki smutny?moze zmęczony

[gosia261282]

Kasia jakie nasiona? Poka świeczkę.

Miss współczuję! Dobrze, że już lepiej z kociakami.

Mag za zakupy. Bardzo ładne

[evela28]

Magu pieknie. Tak radośnie. I porcelanę kupiłaś ?, super
A ty dzis byłaś na zakupach, niedocztalam czy nie pisałaś.

Karola a ty miałaś wstawić przepis na ciasto z pomarańcza i kasza manna. Grzecznie sie dopominam

---------- Dopisano o 13:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------

Hania udany wieczór miałaś jak nad ranem wróciłaś. No i rosół, pewnie maz sie cieszy

[MissChievousTess]

No dziękuję Gosia.
Co rusz ktoś mnie straszy, że mi kociaki padną. A to weterynarz bo testów na kocią białaczkę nie miały. Ale ich braciszek miał i wynik ujemny, a one z jednego miotu, więc jakby je matka z mlekiem zaraziła to chyba byłby dodatni u wszystkich. Testy zrobimy im jak się troszkę oswoją.
A to właśnie wczoraj te nagłe wymioty, biegunka nocą i moja rozmowa z kobietą z fundacji, że jeszcze jej się nie zdarzyły problemy przy tej karmie mokrej i że super karma i w ogóle, a mnie w tej samej chwili koty zwracały praktycznie całość tego, co zjadły. No to zaczęłam się martwić, że coś poważniejszego, czytać w necie, dokopałam się do panleukopenii, potem sprawdzałam ich książeczki zdrowia.No szał.
Chwile grozy były. Nikomu nie życzę.
No, ale najważniejsze, że szczepione na koci katar i koci tyfus już były. Nie wychodzą, więc miejmy nadzieję, że już powoli się sytuacja uspokoi i że to po prostu reakcja na tą nową, mokrą karmę. W końcu obie zareagowały tak samo, w mniej więcej tym samym czasie i zwymiotowały to samo.

[magnolia79]

Na kolory poszewek nie mogłam się zdecydować, bo same szare to tak za smutno, więc wziełam róż jak mnie znudzą, to i do sypialni będą mi pasować. W Tesco ludzi pełno, łażą jak wszy po kupażu
cenowo, - drogo!!!! widziałam fajne dzinsy, świetne z zameczkami, ale normalne dzinsy, kosztowały 99 zł... wiec zdecydowałam sie ze na razie wolę talerze... moze kiedys w Lidlu beda takie z zamkami na nogawkach, a tam po 45 zł.... a materiał/ fason ten sam...

Dodatki wszelkie z FF tez bardzo drogie... a rzeczy mają piekne, stylowe... az m i sie oczka świciły...

[d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b]

Napisane przez NibyNic

Chyba zrobię ciasto polityczne (Duduś się nazywa )

Kasia uważaj, bo cię zamkną . I kto będzie wtedy za mnie do kościoła chodził.

Napisane przez magnolia79

A kolano zapasowe miałaś?

Właśnie nie i pewnie odcierpie swoje.

Napisane przez evela28

Hania udany wieczór miałaś jak nad ranem wróciłaś. No i rosół, pewnie maz sie cieszy

Oboje się cieszymy, bo bardzo lubimy . Młody tylko nie lubi. Zupełnie nie rozumiem dlaczego, ale M mówi, że jak on był dzieckiem to też nie lubił rosołu.

Mag, śliczne są te talerze .

[gosia261282]

W końcu wysialiśmy rzeżuchę, bo ciągle zapominałam. Chyba wyrośnie chociaż trochę, nie?

[magnolia79]

[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;57645666]Kasia uważaj, bo cię zamkną . I kto będzie wtedy za mnie do kościoła chodził.

Właśnie nie i pewnie odcierpie swoje.


Oboje się cieszymy, bo bardzo lubimy . Młody tylko nie lubi. Zupełnie nie rozumiem dlaczego, ale M mówi, że jak on był dzieckiem to też nie lubił rosołu.

Mag, śliczne są te talerze .[/QUOTE]
Hania, one sa dość podobne do tych co ja mam z Ikea i te co miałas w pracy popielate. Mam tylko nadzieję, ze nie będą takie kruche jak gdzieś puknę/ stuknę...

[NibyNic]

A ja właśnie potrzebuję poszewek wiosennych. Ładne widziałam w LM ale były z poduszkami (a tych nie potrzebuję) i kosztowały po 34 zł
Mag - bardzo fajne zakupy
Miss - współczuję stresów
Hania - super, że dobrze się bawiłaś.
Gosiu - kupiłam jakieś pomidory i papryczki karłowate i rzeżuchę

[magnolia79]

Napisane przez gosia261282

W końcu wysialiśmy rzeżuchę, bo ciągle zapominałam. Chyba wyrośnie chociaż trochę, nie?

I będzie smród u mnie zawsze cała chata smierdzi. Ale lubie bardzo do jajeczka czy na kanapkę.

Pewnie, ze wyrośnie tylko cały czas wodę dolewaj, zeby sucho nie miały.

[d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b]

Napisane przez gosia261282

W końcu wysialiśmy rzeżuchę, bo ciągle zapominałam. Chyba wyrośnie chociaż trochę, nie?

W necie piszą, że pełny cykl wzrostu to 2 tygodnie, więc przez tydzień to na pewno coś urośnie .

[magnolia79]

Napisane przez NibyNic

A ja właśnie potrzebuję poszewek wiosennych. Ładne widziałam w LM ale były z poduszkami (a tych nie potrzebuję) i kosztowały po 34 zł
Mag - bardzo fajne zakupy
Miss - współczuję stresów
Hania - super, że dobrze się bawiłaś.
Gosiu - kupiłam jakieś pomidory i papryczki karłowate i rzeżuchę

te moje poszewki po 9,90... mogłyby być tańsze tylko maja rozmiar 43x43 więc wepchałam w nie te moje placki 50x50... chociaż teraz w Lidlu beda poszewki po 29,90

no i moje zakupy były dziś takie al dente, bo weszłam - zobaczyłam - spodobało mi sie - kupiłam! O!