Mamusie lutowe 2016 - część VIII <3

[butterfly20]

Napisane przez ja :)

Ja próbowałam wizyte domówa ale jest takie oblężenie ze nikt nie chce przyjsc
Teraz w opiece weekendowej jestem to duzo dzieci szkoda mi tu brać miesięczne dziecko.. Najwyżej do szpitala podjade tam zazwyczaj w dziecięcym bie ma kolejki. Zobacze jak bedzie z tym katarem


Sent from my iPhone using Tapatalk

ja też nie chcę, a u nas panuje zapalenie oskrzeli i ospa:/

A właśnie mi lekarka napisała,że ma dzisiaj dyżur i jak coś to do szpitala...

[ja :)]

Napisane przez butterfly20

ja też nie chcę, a u nas panuje zapalenie oskrzeli i ospa:/



A właśnie mi lekarka napisała,że ma dzisiaj dyżur i jak coś to do szpitala...

Ehh no wlasnie.. Poki co tz mi pisze ze kataru i kaszlu nir ma.
Mi lekarz zalecił paracetamol ;/ ide pogadac z pediatra jeszcze


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

Motyl i co? Bedziesz jechała?


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 12:57 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

Pediatra kazała robic inhalacje i obserwować. Jak sie nasili czy wroci to przyjechać i ma nas zbadać gdzies w jakiejś bocznej sali bo tu w przychodni ospa angina i inne dziadostwo..


Sent from my iPhone using Tapatalk

[esor]

Napisane przez badzia987

Cześć.

Agacior- o kurcze, dobrze, że chwilę później oprzytomniałaś.
ja- współczuję choroby

Dziewczyny- odkryłam absolutny hit na popraw humoru - zróbcie sobie osławiony na wizażu peeling kawowy. Ja wczoraj pierwszy raz zrobiłam -rano wyszorowałam się na brzuchu i nogach i skóra jest niebo lepsza !!! Nawet te rozstępy tak jakby z lekka zbladły Także jak złapiecie chwilkę od ssaków to zrelaksujcie się

Ułaaaa to chyba spróbuję! Tylko pewnie będę musiała kupić składniki.

Napisane przez Elena_22

Esorku, nie wiem, czy to jaja, ale tak mi zalecali w szpitalu- karmić piersią jak najbardziej, ale zakładac maseczkę i nie całować dziecka, ewentualnie w czółko.Dziecko od matki moze jak najbardziej się zarazić.

O kurczę.... Muszę jak najszybciej zahamować rozwój przeziębienia.


Ja zdróweczka dla Was Biedne dziewczyny

Motyl dzięki za linka i również zdrowia dla Zosi

[Aagaciorek]

Ja i Motyl niech Wasze dziewczynki zdrowieja! Ja też się kiepskawo czuje, ale licze że to dziadostwo nie przejdzie na małego.

[figa84]

Napisane przez butterfly20

ja też nie chcę, a u nas panuje zapalenie oskrzeli i ospa:/

A właśnie mi lekarka napisała,że ma dzisiaj dyżur i jak coś to do szpitala...

nawet mi nie mów... muszę do łobuza kogoś znaleźć, mała póki co ok, ale się boje, żeby nie złapała, a łobuz ma albo coś na krtani albo oskrzelach :-(

[butterfly20]

Napisane przez figa84

nawet mi nie mów... muszę do łobuza kogoś znaleźć, mała póki co ok, ale się boje, żeby nie złapała, a łobuz ma albo coś na krtani albo oskrzelach :-(

No niestety koleżanka poszła do przychodni z podziębionymi dziecmi, a wrócili z ostrym zapaleniem oskrzeli.
I sąsiadka do mnie dzwoniła,że ospa panuje i czy szczepiłam Tuśkę.

Dlatego Tusia póki co nie chodzi do przedszkola, przynajmniej do końca marca, a potem zobaczymy


Ja ja inhaluję od kilku dni nebbudem z berudalem i kiepawo.

Teraz znowu nic nie kaszle, nie ma kataru, a rano miała... próbuję się dodzwonić do innego lekarza, on nie przyjeżdża do domu, ale ma wizyty prywatne u siebie...

[kaaasi]

Napisane przez ja :)

A mnoe rozłożyło jeszcze bardziej u lilki katar i pokasłuje nie wiem czy juz jechac do lekarza czy czekac do jutr? Kurde cała ciąże co chwile tz przynosił jakas zarazę do domu i teraz to samo..


Sent from my iPhone using Tapatalk

Oj biedna Ty

Napisane przez badzia987

Cześć.

Agacior- o kurcze, dobrze, że chwilę później oprzytomniałaś.
ja- współczuję choroby

Dziewczyny- odkryłam absolutny hit na popraw humoru - zróbcie sobie osławiony na wizażu peeling kawowy. Ja wczoraj pierwszy raz zrobiłam -rano wyszorowałam się na brzuchu i nogach i skóra jest niebo lepsza !!! Nawet te rozstępy tak jakby z lekka zbladły Także jak złapiecie chwilkę od ssaków to zrelaksujcie się

Znamy ten hit jest świetny

[Aninis]

Napisane przez wykalacka

Mój niuniek dopiero poszedł spać. Od 18 walczyliśmy. Mam nadzieje, że chociaż te 4h pospi, żeby matka nie załamała się totalnie. Nie wiem czy moje cycki są studnią bez dna czy co, bo nie mogłam go oderwać.

Moja wczoraj wisiała na cycach od 23.45 do 2.
Tylko zmieniałam prawy lewy... a ta cały czas doiła.

Wysłane z otchłani przy użyciu Tapatalk.

[Elena_22]

Co jak co, ale urodziłysmy nasze maluszki w nieciekawym chorobowo okresie , cały czas obawa, czy my nie zachorujemy, czy ktoś z rodziny, czy nie zarażą się nasze bąble, ehh... A najgorsze, ze taki maluch nic nie powie, co go boli...

My po obiedzie, mały znów śpi(3 drzemka dzisiaj) u męża na klacie- w sumie pospali się obaj a ja się relaksuję .

[ja :)]

A ja sie martwię i nie wiem co robic katar jakby jest ale salezy od pozycji w jakiej leży. Kaszlu nie ma. Ale apetyt jakby mniejszy..


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Elena_22]

Napisane przez Aninis

Moja wczoraj wisiała na cycach od 23.45 do 2.
Tylko zmieniałam prawy lewy... a ta cały czas doiła.

Wysłane z otchłani przy użyciu Tapatalk.

O kurka, ja też tak miałam ale tylko jeden dzień, tzn. Milan wisiał na cycu ponad 10 godz.! z mikroprzerwami ,myślałam, ze wrosnę w kanapę
.
Pociecha, ze Lilka ma co doić .

Ja dzisiaj po 2 drzemce odciagnęłam tak od niechcenia 100 ml mleczka przez niecałe 20 min., bo juz kapało z jednej piersi. A mały nie bardzo wyrywny w ciagu dnia do cyca, bo z butelki szybciej i wiecej na raz leci . Jak wstał, wypił tę setkę, ale mało było i jeszcze 60 ml trzeba było dorobić. Gdzie on to mieści?

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ----------

Napisane przez ja :)

A ja sie martwię i nie wiem co robic katar jakby jest ale salezy od pozycji w jakiej leży. Kaszlu nie ma. Ale apetyt jakby mniejszy..


Sent from my iPhone using Tapatalk

Skoro pediatra kazała obserwować, to nie martw się na zapas- teraz będziesz dopatrywac się wszystkich niepożądanych objawów, a nie musi byc od razu najgorsze . chociaż rozumiem, bo ja z zapartym tchem obserwowałąm swojego babla, ale u nas kaszel był, apetyt też.

[butterfly20]

Napisane przez ja :)

A ja sie martwię i nie wiem co robic katar jakby jest ale salezy od pozycji w jakiej leży. Kaszlu nie ma. Ale apetyt jakby mniejszy..


Sent from my iPhone using Tapatalk

skąd ja to znam


Najlepsze,że próbuję się dodzwonić do obu pediatrów co mają wizyty u siebie i co?Obaj mają wyłączone tel. WNioskuję,że dzisiaj mają wolne. Sziet, nie znam żadnych innych

Mam ciocię pediatrę, ale ona mieszka 30 km stąd...

[Magdzinska85]

Współczuję Wam dziewczyny katarków i kaszlu... masakra... ja za każdym razem jak widzę że kaszle albo jest jakaś markotna to dzwonię do pediatry i przyjeżdża, osłucha, sprawdzi gardło a przy okazji jak trzeba było jakieś recepty na szczepienia to od razu i ominęliśmy być może do tej pory jakieś choróbska przyniesione z przychodni.

U nas godziny jedzenia już się fajnie unormowały +/- 30 min : 7, 10, 13, 15, 18, 21, 1, 5 i między jedzeniami raz od razu zaśnie jak się jej tylko odbije a innym razem ogląda karuzelę i potrafi tak godzinę patrzeć jak się wszystko kręci

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:43 ----------

A ja jutro dziewczyny do mojej ginekolog jadę bo brałam tabletki na wywołanie i już dawno powinnam dostać okres a tutaj tydzień mija i zero nie ma... nie wiem co tam się dzieje... w ciąży na pewno nie jestem a tutaj żadne znaki na ziemi i niebie nie wskazują żeby okres miał na dniach wystąpić;/
Dzwoniłam do niej i kazała mi przyjechać na konsultacje jeśli do poniedziałku nie dostanę...

[Aninis]

Napisane przez Elena_22

O kurka, ja też tak miałam ale tylko jeden dzień, tzn. Milan wisiał na cycu ponad 10 godz.! z mikroprzerwami ,myślałam, ze wrosnę w kanapę
.
Pociecha, ze Lilka ma co doić .

Ja dzisiaj po 2 drzemce odciagnęłam tak od niechcenia 100 ml mleczka przez niecałe 20 min., bo juz kapało z jednej piersi. A mały nie bardzo wyrywny w ciagu dnia do cyca, bo z butelki szybciej i wiecej na raz leci . Jak wstał, wypił tę setkę, ale mało było i jeszcze 60 ml trzeba było dorobić. Gdzie on to mieści?

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ----------



Skoro pediatra kazała obserwować, to nie martw się na zapas- teraz będziesz dopatrywac się wszystkich niepożądanych objawów, a nie musi byc od razu najgorsze . chociaż rozumiem, bo ja z zapartym tchem obserwowałąm swojego babla, ale u nas kaszel był, apetyt też.

Ja tam nie wiem co ona doi, bo cyce mam takie miękkie jakby nic tam nie bylo

Wysłane z otchłani przy użyciu Tapatalk.

[ja :)]

Udało mi sie dorwać pediatrę na wizyte domowa. Tz obdzwonił wszystkie możliwe miejsca i jeden jedyny sie zgodził. Oczywiscie płatnie 2 słóweczki niedługo ma byc to osłuchać baczka. Kazdy pieniądz warty naszego spokoju i jej Zdrowka


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Lola2828]

Ja kasują jak za zboże ... Ale wasz spokój ważniejszy oby wszystko było w porządku. Motylku zdrowia dla was Kurde ale okres chorobowy ... Aż sama się strachu najadam za każdym kichaniem małej ... Oby to tylko oczyszczanie noska zdrowia zdrowia i jeszcze raz zdrowia dla wszystkich najmłodszych

[Elena_22]

Napisane przez Aninis

Ja tam nie wiem co ona doi, bo cyce mam takie miękkie jakby nic tam nie bylo

Wysłane z otchłani przy użyciu Tapatalk.

Ja tez mam miękkie, a dzis drugi raz sciagnęłam przez ok. 20 min. 110 ml, mały ciagle śpi- oczywiscie na brzusiu, więc musiałam sie jakoś ratować . Boję się, czy nie bedzie za to rozrabiał w nocy...
Aninis, a jak ze spaniem Lilki?

---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:34 ----------

Napisane przez Magdzinska85

Współczuję Wam dziewczyny katarków i kaszlu... masakra... ja za każdym razem jak widzę że kaszle albo jest jakaś markotna to dzwonię do pediatry i przyjeżdża, osłucha, sprawdzi gardło a przy okazji jak trzeba było jakieś recepty na szczepienia to od razu i ominęliśmy być może do tej pory jakieś choróbska przyniesione z przychodni.

U nas godziny jedzenia już się fajnie unormowały +/- 30 min : 7, 10, 13, 15, 18, 21, 1, 5 i między jedzeniami raz od razu zaśnie jak się jej tylko odbije a innym razem ogląda karuzelę i potrafi tak godzinę patrzeć jak się wszystko kręci

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:43 ----------

A ja jutro dziewczyny do mojej ginekolog jadę bo brałam tabletki na wywołanie i już dawno powinnam dostać okres a tutaj tydzień mija i zero nie ma... nie wiem co tam się dzieje... w ciąży na pewno nie jestem a tutaj żadne znaki na ziemi i niebie nie wskazują żeby okres miał na dniach wystąpić;/
Dzwoniłam do niej i kazała mi przyjechać na konsultacje jeśli do poniedziałku nie dostanę...

super, ze macie już rytm karmień . Zuzia to juz duza dziewczynka

---------- Dopisano o 17:37 ---------- Poprzedni post napisano o 17:35 ----------

Napisane przez ja :)

Udało mi sie dorwać pediatrę na wizyte domowa. Tz obdzwonił wszystkie możliwe miejsca i jeden jedyny sie zgodził. Oczywiscie płatnie 2 słóweczki niedługo ma byc to osłuchać baczka. Kazdy pieniądz warty naszego spokoju i jej Zdrowka


Sent from my iPhone using Tapatalk

Drożyzna, ale zdrowie nie ma ceny, oby tylko mała zdrowa była.

---------- Dopisano o 17:38 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------

Napisane przez butterfly20

skąd ja to znam


Najlepsze,że próbuję się dodzwonić do obu pediatrów co mają wizyty u siebie i co?Obaj mają wyłączone tel. WNioskuję,że dzisiaj mają wolne. Sziet, nie znam żadnych innych

Mam ciocię pediatrę, ale ona mieszka 30 km stąd...

Ciekawe, czy ciocia zgodziłaby sie przyjechać i obejrzeć Malutką?

[marciar7]

O ja cie wspolczuje chorobsk :-( :-(
U nas 2 dzien gosci.. Masakra. Zoska ladnie spi ale pewbie zaraz zacznie koncert.
Z tz sie tak kloce ze glowa mala a dzis to juz calkien. Ostatnio nic od niego nie slysze oprocz daj mi spokój albo jakieś komentarze na moj temat. To mu ostro dzis pojechalam i tak sie podarlismy ze sie nie odzywamy. A on jedzie jutro do wawki. Ale coz mam go dosc i momentami naprawde lepiej mi jest samej.

[Lola2828]

Marcia ale masakra ... Powinnaś mieć w nim wsparcie teraz ja bez mojego skoczyła bym z okna chociaż u nas nisko ... Choć też się klucimy to przy dziecku spokój i jakoś się dogadujemy ... Ciężki ten twoj przypadek

[marciar7]

Ta ja juz wole byc sama.. Ok czasem pomoze ale ostatnio cos go ugryzlo i zachowuje sie tak jakby mial mnie gdzies. Wiec i ja sie tak zachowuje ale dzis to juz sobie ostro pojechalismy bo mam serdecznie dosc...

[Lola2828]

wspolczuje nie wiem co doradzić chyba sama wiesz co dla ciebie dobre olej go może coś zrozumie

[marciar7]

Nie potrzebuje porady tylko tak musialam napisac bo juz nie dam rady powstrzymywac lez a nie chce przy Zosce plakac :-\ oleje ale co bedzie to nie wiem

[Aninis]

Napisane przez Elena_22

Ja tez mam miękkie, a dzis drugi raz sciagnęłam przez ok. 20 min. 110 ml, mały ciagle śpi- oczywiscie na brzusiu, więc musiałam sie jakoś ratować . Boję się, czy nie bedzie za to rozrabiał w nocy...
Aninis, a jak ze spaniem Lilki?

---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:34 ----------



super, ze macie już rytm karmień . Zuzia to juz duza dziewczynka

---------- Dopisano o 17:37 ---------- Poprzedni post napisano o 17:35 ----------



Drożyzna, ale zdrowie nie ma ceny, oby tylko mała zdrowa była.

---------- Dopisano o 17:38 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------



Ciekawe, czy ciocia zgodziłaby sie przyjechać i obejrzeć Malutką?

Bez zmian. Darcia do 2, 3 lub 4 w nocy. Wczoraj łaskawie od 22 do 2 się darła. Padła po 2giej jak przez 2 godziny wisiała na cycu... a co się nawkurzała na cyce to jej.
Ona jak już zaśnie to śpi długo... karmiłam ją na śpiocha przed 7mą i obudziła się dopiero o 11.
Ciekawa jestem co będzie dzisiaj, bo nie śpi od 11. Aktualnie wisi na cycu.
A ja się od wczoraj faszeruję herbatkami: rumianek + koper włoski. Wczoraj wypiłam 3 takie mikstury. Dzisiaj właśnie piję 2gą.

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:23 ----------

Napisane przez Lola2828

Marcia ale masakra ... Powinnaś mieć w nim wsparcie teraz ja bez mojego skoczyła bym z okna chociaż u nas nisko ... Choć też się klucimy to przy dziecku spokój i jakoś się dogadujemy ... Ciężki ten twoj przypadek

Mam tak samo... bez mojego tż to bym przedwczoraj w nocy chyba przez okno wyskoczyła.

---------- Dopisano o 18:28 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------

Napisane przez marciar7

Nie potrzebuje porady tylko tak musialam napisac bo juz nie dam rady powstrzymywac lez a nie chce przy Zosce plakac :-\ oleje ale co bedzie to nie wiem

Marta ja myślę, że musicie się po prostu dotrzeć. Z czasem będzie lepiej

[butterfly20]

Napisane przez ja :)

Udało mi sie dorwać pediatrę na wizyte domowa. Tz obdzwonił wszystkie możliwe miejsca i jeden jedyny sie zgodził. Oczywiscie płatnie 2 słóweczki niedługo ma byc to osłuchać baczka. Kazdy pieniądz warty naszego spokoju i jej Zdrowka


Sent from my iPhone using Tapatalk

To mi z kolei udało się dodzwonić do jednego z tych lekarzy, ale powiedział,że dzisiaj nie przyjmuje. WYsłał nas na to pogotowie jednak, bo mówił,że nie ma co czekać do jutra do wizyty u niego (Aninis - Ząbek).No i mówi,że w sumie w szczycie chorób to i u niego prywatnie możemy coś złapać, bo wchodzi pacjent za pacjentem. Na szczęście na pogotowiu nikogo nie było przed nami ani za nami

A zośka jak się cieszyła do tej lekarki hehe. Osłuchowo czysto, katar spływa. Ale dowiedzieliśmy się,że pediatra bzdurnie do inhalacji przepisała lek, który rozszerza oskrzela i przez to ten katar mocniejszy:////


Aninis daj znać po wizycie u Ząbka jak tam, też myślę,żeby dziewczyny tam przenieść

[amb86]

Dziewczyny, czy któraś z Was przetrwała etap darcie i prężenia się przy cycu? Kończy się to kiedyś? Mnie już rozpacz bierze...

[Lola2828]

Motyl dobrze że to "tylko" katarek... a nie nic gorszego Amb ja ostatnio przeżywam darcie przy cycu i walenie rękami nie wiem co jej nie pasuje ...

[kaaasi]

Napisane przez marciar7

O ja cie wspolczuje chorobsk :-( :-(
U nas 2 dzien gosci.. Masakra. Zoska ladnie spi ale pewbie zaraz zacznie koncert.
Z tz sie tak kloce ze glowa mala a dzis to juz calkien. Ostatnio nic od niego nie slysze oprocz daj mi spokój albo jakieś komentarze na moj temat. To mu ostro dzis pojechalam i tak sie podarlismy ze sie nie odzywamy. A on jedzie jutro do wawki. Ale coz mam go dosc i momentami naprawde lepiej mi jest samej.

Ojej... zmęczeni może oboje jesteście mała różne ma dni

Napisane przez amb86

Dziewczyny, czy któraś z Was przetrwała etap darcie i prężenia się przy cycu? Kończy się to kiedyś? Mnie już rozpacz bierze...

Oj nie tak to nie było

[figa84]

Napisane przez butterfly20

To mi z kolei udało się dodzwonić do jednego z tych lekarzy, ale powiedział,że dzisiaj nie przyjmuje. WYsłał nas na to pogotowie jednak, bo mówił,że nie ma co czekać do jutra do wizyty u niego (Aninis - Ząbek).No i mówi,że w sumie w szczycie chorób to i u niego prywatnie możemy coś złapać, bo wchodzi pacjent za pacjentem. Na szczęście na pogotowiu nikogo nie było przed nami ani za nami

A zośka jak się cieszyła do tej lekarki hehe. Osłuchowo czysto, katar spływa. Ale dowiedzieliśmy się,że pediatra bzdurnie do inhalacji przepisała lek, który rozszerza oskrzela i przez to ten katar mocniejszy:////


Aninis daj znać po wizycie u Ząbka jak tam, też myślę,żeby dziewczyny tam przenieść

mnie pediatra łobuza przeprosiła i powiedziala, że jej przykro ale niestety jest w trakcie urlopu i jeszcze w drodze do domu - aż mi się łyso zrobiło Za to pojechałam z łobuzem na całodobową opiekę tutaj u nas, co prawda dla dorosłych, ale za to ze specjalistą chorób płuc wiec przynajmniej osłuchana od a do z. Póki co na płucach i oskrzelach czysto. Teraz łobuz 1,5h po lekach jak nowo narodzony, ciekawe jak będzie w nocy, bo mam co kilka h dawać.

Napisane przez amb86

Dziewczyny, czy któraś z Was przetrwała etap darcie i prężenia się przy cycu? Kończy się to kiedyś? Mnie już rozpacz bierze...

Trzeba znaleźć przyczynę jak samo po kilku dniach nie mija.

[marciar7]

Napisane przez kaaasi

Ojej... zmęczeni może oboje jesteście mała różne ma dni







Oj nie tak to nie było

Nie wiem... Mam go dosc to jest pewne.

Amb czasem bywa ale to wtedy gdy nie moze sie załatwić/bolibrzich/lub jest marudna i chce spac a nie moze zasnac

[Aninis]

Napisane przez butterfly20

To mi z kolei udało się dodzwonić do jednego z tych lekarzy, ale powiedział,że dzisiaj nie przyjmuje. WYsłał nas na to pogotowie jednak, bo mówił,że nie ma co czekać do jutra do wizyty u niego (Aninis - Ząbek).No i mówi,że w sumie w szczycie chorób to i u niego prywatnie możemy coś złapać, bo wchodzi pacjent za pacjentem. Na szczęście na pogotowiu nikogo nie było przed nami ani za nami

A zośka jak się cieszyła do tej lekarki hehe. Osłuchowo czysto, katar spływa. Ale dowiedzieliśmy się,że pediatra bzdurnie do inhalacji przepisała lek, który rozszerza oskrzela i przez to ten katar mocniejszy:////


Aninis daj znać po wizycie u Ząbka jak tam, też myślę,żeby dziewczyny tam przenieść

Wizyta w srode. Dam znac na pewno.
Mam stracha iść do przychodni jak tyle choróbsk teraz

Wysłane z otchłani przy użyciu Tapatalk.