![]() |
#31 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
|
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.
Jesli ktos od poczatku mowi ze nie chce slubu, dzieci, nigdy podczas zwiazku nie robi nadziei, zawsze ma to samo stanowisko- mozna faktycznie sadzisz ze to nie wina parnertki, a jego podejscia, nie uznaje czegos i juz.
Ale twoj facet taki nie jest. Gada o jakis pierscionkach, zmienia co chwile zdanie, robi z Ciebie idiotke, wiec po prostu on nie chce slubu z toba. No niestety wg mnie rozsanie tylko wchodzi w gre, bo on swoich uczuc nie zmieni... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 5 084
|
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.
Po co Ci gadal o pierscionku ??
Po co o dzieciach ?, podejrzewam ze ulzylo mu gdy straciliscie dziecko i to uswiadomilo mu ze nie chce... On powiedzial Ci to co chcialas uslyszec nie zdajac sobie sprawy ze takich slow nie rzuca sie na wiatr. Bo co mial powiedziec ? Wybuchl po prostu po pijaku latwiej wylac swoje zale ale ktora dorosla osoba rozmawia po pijaku o tak waznych kwestiach. Powinien usiasc z Toba i wyjasnic Ci wszystko i Ty powinnas wtedy zastanowic sie czy chcesz tego samego czy nie. Zachowal sie jak nastolatek... Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.
Cytat:
- że Ty to zakończysz, - że nic się nie wydarzy i życie oraz ten związek będzie się toczyło dalej, temat umrze śmiercią (nie)naturalną. Chyba, że (szansa jedna na co najmniej tysiąc) miał chwilowe zaćmienie umysłu i bzdury opowiadał / doszło do jakiegoś kosmicznego nieporozumienia, a tak naprawdę chcecie tego samego (marne szanse i do bardzo dokładnego wyjaśnienia jak najszybciej, bez niedomówień, bez "ale"). Piłeczka jest tak naprawdę po Twojej stronie. Tylko powinnaś szukać w sobie siły, a nie ogłupiać się stwierdzeniami w stylu "ja sobie bez niego nie poradzę", czy "bez niego życia nie mam". Wszystko się da i wszystko jest możliwe. Będzie trudno, nikt nie mówi, że nie, ale lepiej teraz, niż za następne kilka lat być kopniętą w d... dla młodszego modelu, z którym nagle się okaże, że jednak ślub to wcale nie łańcuchy i zsyłka na Sybir. Winy swojej to byś się mogła dopatrywać, gdyby Ci facet podał konkretne argumenty: - kłócimy się często, - kontrolujesz mnie, - wyzywasz mnie, - boję się ślubu, bo masz np. wielkie długi i tym podobne. Konkrety dotyczące trudnych, nierozwiązanych problemów. To można uznać za "no tak, tu na ślub miejsca nie ma". Czy kolejny związek okaże się g...? A może skup się jednak na sobie i normalnym życiu, a nie tylko na sobie w zestawie z facetem. Będzie co ma być. Tak, może się okazać, że już nigdy nikogo sensownego nie poznasz. Czy to jest argument na tkwieniu w czymś, co nie satysfakcjonuje, frustruje? Nie. Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2016-03-29 o 10:34 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.
Czyli komunikacja leżała od dawna. Trochę marnie jak na ewentualne planowanie małżeństwa.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3 395
|
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.
Na Twoim miejscu nie bawiłabym się w żadne ultimatum, żadne rozmowy itp. Dla mnie sprawa jest jasna - ma Cie w 4. literach, nieważne z jakiego powodu. Nie czułabym się przy nim bezpiecznie i uważam, że to tylko marnowanie czasu.
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 51
|
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.
jakie znowu trupy?
taki po prostu był i jest - a tłumaczyłam sobie tym że nie każdy chce rozmawiać na tematy dla siebie niewygodne, kompromitujące, wstydliwe etc. Mam przykład nawet swojego ojca, był jakiś problem to się zamykał przed wszystkim albo dosłownie w pokoju. Edytowane przez katokot Czas edycji: 2016-03-29 o 10:50 |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
![]() |
#38 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3 395
|
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.
Rozmowa o dzieciach i ślubie, czyli jakby nie było wspólnej przyszłości jest niewygodna tylko dla osób o nieczystych intencjach.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.
Słaba komunikacja i nieumiejętność rozmawiania na tematy trudne, o czym oczywiście w 1 poście nie wspominasz, to tzw. trup. Twoja zadziwiająca tolerancja dla takiej postawy faceta (zamiatanie problemów pod dywan?) to następnym trup. Czy były inne? Znając życie i takie wątki zapewne. Bo wiara w to, że jest NAGLE się pewne rzeczy okazują, jest - jak się tu nieco tematów przerobiło - niewielka.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.
Ale czasami trzeba - zwłaszcza w związku. Czemu? Masz tego doskonały przykład, pan zaserwował Ci swoje standardowe zachowanie w wersji premium pod wpływem alkoholu. Nie do pojęcia jest dla mnie, że mówię mężowi 'boli mnie w Twoim zachowaniu to i to' a on trzaska drzwiami i wychodzi nie mówiąc ani słowa (alternatywnie: zwalając na mnie winę). Na czymś takim dobrego związku nie zbudujesz.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 |
Zakorzenienie
|
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.
Jest kompletnie niedojrzały, jego zachowanie jest dziecinne. Nie brałabym z kimś takim ślubu, a już na pewno nie myślała z nim o dzieciach.
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z szafy
Wiadomości: 7 859
|
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.
[1=bb410bd1fbb42d2edea92b1 ada01ce79bf3cfb02_603add0 278cd5;58066296]Rozmowa o dzieciach i ślubie, czyli jakby nie było wspólnej przyszłości jest niewygodna tylko dla osób o nieczystych intencjach.[/QUOTE]
Albo tych, które coś próbują ukryć... On nie chce ślubu, ale puścić wolne też Cię nie chce. Wygodnie mu.
__________________
Nina 💕 29.01.2017 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#43 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-03
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 319
|
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.
W sumie po takich awanturach trudno sobie wyobrazić ślub
![]() No bo jak to tak ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#44 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.
Nie patrz na teksty innych w stylu "nie wyobrażam sobie, że się rozstaniecie". Patrz na siebie, swoje potrzeby i szczęście. Ludzie z boku widzą czasem tylko otoczke, a nie to co jest w środku. Myślą, że jesteście tyle lat razem, mieszkacie razem, no to pełnia szczęścia. A sama mówisz, że nie zwierzasz się rodzinie z problemów. To skąd oni mają wiedzieć, że nie jesteś szczęśliwa? Ja też po rozsaniu z byłym słyszałam "ojej, już nie jesteście razem? Jaka szkoda, a tak do siebie pasowaliscie" - nie, tak naprawdę nie pasowalismy, ale co ludzie z boku mają wiedzieć....
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#45 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#46 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 847
|
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.
Facet już nawet nie kręci. On wprost mówi, że NIE CHCE. Widocznie to przemyślał i doszedł do takich wniosków. Nie chce w ogóle/ nie chce z Tobą - a co za różnica? Nie jest wam po drodze.
Dobrze wiem jak to jest po 6 latach zostać samą. Ale uwierz, że wszystko może się poukładać i będziesz dużo szczesliwsza niż teraz, bo znajdziesz kogoś, kto ma takie same potrzeby. Wydaje mi się, że znajomi i rodziny nie będą teraz dla Ciebie najlepszymi doradcami. Oni mają swoją wizję, przyzwyczajenie - tylko ze oni za Ciebie życia nie przeżyją. Swoją drogą tekst o wychowaniu dziecka tylko przez Ciebie był poniżej pasa. Szacunku to ja tu nie widzę w ogóle. Facet dobrze wie, że zależy Ci na rodzinie i częstuje Cię takim tekstem? Moim zdaniem powinnaś zrobić to, co Twój facet: kochać siebie i wystawić swoje priorytety na pierwszy plan. Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka
__________________
Wanna see father raping her stepdaughter? Visit: https://www.pis.wtf/s/pr06 (Tor Browser only) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#47 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
|
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.
Cytat:
nie ma sensu na faceta "siadać". To głupie. Szukaj sobie pokoju, wypowiedz umowę - dziś 29 więc będziesz miała czas do końca kwietna. I powiedz temu panu pa pa. Bo ewidentne rozmijacie się w oczekiwaniach wobec związku. Nie tu nic do powiedzenia prócz tego że oczekujesz ze wyprowadzi się do końca kwietnia i pomoże Ci przeprowadzić się do twojego pokoju/ lub mieszkania rodziców. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#48 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 484
|
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.
Cytat:
Naprawdę chcesz tego ślubu? Bo to wygląda, jakbyś odczuwała dużą presję. Latek masz aż tyle, ponad 20 (no bez przesady), a wszyscy dookoła pożenieni i dopytują, kiedy i Ty będziesz. Bo koleżanki to już po roku albo dwóch, a u Ciebie 6 lat związku i nic. Od ślubu uzależniasz swoją samoocenę. Powinnaś myśleć teraz o sobie, a nie o tym, co inni na ten temat myślą i dlaczego, jakiś fagas nie chce brać z Tobą ślubu. To, że do tego ślubu nie dojdzie to jest dla Ciebie tylko na plus. Facet nie chce, nie nadaje się i ucieka jak dzieciak. Nawet jakbyś jakimś cudem zmusiła go do tego, to nigdy nie będziesz czuła się szczęśliwa. Pewnie zafundowałabyś sobie szybki rozwód. Serio, tak chcesz, bo inni pytają kiedy ślub, a Ty masz, olaboga, jakieś 25 lat "na karku"? A to, że inni komentują i widzą was już jako małżeństwo, to ich sprawa. Oni nie wiedzą, jak jest naprawdę między wami. A jest tak, że... ja bym na Twoim miejscu dała sobie spokój. Bez sensu jest to Twoje rozmyślanie na temat tego, co było z Tobą nie tak. Możliwe, że nic nie było. Poza tym, że zmarnowałaś trochę czasu na nieodpowiedniego faceta, który nie chce tego, co Ty i nie zamierza się określać. Cóż, zdarza się, żaden wstyd. Weź to zwyczajnie na klatę i nie myśl o tym, że może za pół roku mu się odmieni i się hajtnie z 20latką z siłowni (tak, wizaż zawsze "pomoże" dobrym słowem). Zacznij myśleć o sobie i o tym, co dla Ciebie jest dobre. Jesteś młoda, na wszystko masz czas. Ty też możesz spotkać kogoś, kto będzie chciał tego, co Ty i nie będzie się zapierał rękami i nogami.
__________________
IT - programuj, dziewczyno! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#49 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 268
|
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.
Przykro o tym wszystkim czytać, bo Twoja historia bardzo przypomina mi moją własną. I z własnego doświadczenia mogę Ci, Autorko, powiedzieć, że z Twojego związku już nic nie będzie. Ja wiem, jak trudna może być decyzja o rozstaniu się z osobą, którą się kocha, ale moim zdaniem to jedyne słuszne rozwiązanie.
Szanuj siebie i swój czas. Wiem, że szkoda Ci tych 6 lat razem spędzonych, ale jeszcze bardziej będzie szkoda, jeśli będziesz z nim 8 czy 10 lat. A dodatkowo jeszcze będzie Cię frustracja przepełniać, bo przecież marzeń o własnej rodzinie nie odegnasz na zawołanie. To nieprawda, że nie możesz bez niego żyć, też tak myślałam... I żyję. Najlepiej rzucić się w wir pracy, zadań, nowych rzeczy. Powodzenia, trzymam za Ciebie kciuki!
__________________
Komm in mein Boot ein Sturm kommt auf und es wird Nacht |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#50 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 62
|
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.
Oświadczyny to jest coś co powinno wyjść ze strony faceta
mamy rownouprawnienie, kobieta może się również oświadczyć, ale w tym przypadku nie polecam. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#51 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 51
|
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.
Jednak faktycznie się z nim rozstanę. Przyjadę dzisiaj do mieszkania i mu zakomunikuje, dlaczego.
Teraz do pracy mam 3 razy w tygodniu więc będę dojeżdżać z rodzinnego miasta, a na weekend - poprosze aby go nie było (wtedy mam zajęcia). Zapłacimy po równo i koniec. Cieżko będzie, przyzwyczaiłam się do niego, jak sobie pomyślę że mam go już nigdy nie przytulić to mnie skręca a łzy same lecą i to że ... "mieliśmy" dziecko. Tym bardziej że był moim pierwszym facetem z którym uprawiałam seks. To wszystko jest takie beznadziejne. Ale macie rację dziewczyny, nic z tego nie będzie. I tak czuję się upokorzona i niedoceniona przez sam fakt ze o ślub czy oświadczyny musiałam się "upominać", a gdyby nawet się oświadczył nie potrafiłabym się z tego cieszyć. Co to za związek przez który płaczę? Dzwoniła do mnie jego mama, pytała się czy się odezwał itd., to jej powiedziałam jak się zachował i co postanowiłam. Powiedziała że mnie rozumie i ma nadzieję ze pozostaniemy w kontakcie. Chociaż tyle i aż tyle. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#52 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 565
|
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.
Gratuluje mądrej decyzji autorko i przytulam
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#53 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
|
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.
Cytat:
Obojgu Wam to rozstanie wyjdzie na zdrowie. Przemyśl sobie te wszystkie rzeczy przed wkroczeniem w nowy związek i na przyszłość nie wiąż się z nikim, kto będzie jasno deklarował, że nie chce tego samego co Ty. Bo mnie te zawodzenia "ja myślałam, że on zmienił zdanie" nie przekonują. Bo co, miał Ci po poronieniu powiedzieć "uff, jaka ulga, już myślałem, że życie skończone!". Gdybyś znała własnego faceta i bardziej niż oczekiwania rodziny i koleżanek brała pod uwagę jego zapatrywania, wiedziałabyś już dawno, że on zdania nie zmienił. I nie zmieni. Pozdrawiam!
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#54 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 16 866
|
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ---------- Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#55 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
|
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.
Cytat:
Tym co jego matka mówi - nie sugeruj się, to jest jej syn, kocha swoje dziecko i jak będą problemy to stanie za nim. Na pewno serdecznie przywita kolejna dziewczynę swojego synka. Przykro jest kończyć tak długi okres w życiu ale dobrze że facet jasno określił się. Nie będziesz żyła złudzeniami przez kolejne lata. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#56 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 573
|
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.
On musi sie ostatecznie okreslic, nie ma innej rady. Bez pol slowek, tak albo nie. To nie jest presja, masz prawo wiedziec, jak on widzi wasza przyszlosc.
__________________
Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#57 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.
[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;58073511]Ma klęknąć przed facetem z zegarkiem w pudełeczku i zapytać czy zostanie jej mężem?
![]() [/QUOTE] była taka jedna na wizażu ![]()
__________________
-27,9 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#58 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#59 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 573
|
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.
Cytat:
Wiecto jest rownowazne z tym, ze to on z nia zrywa, przeciez wie jakie ona ma potrzeby.
__________________
Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#60 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 51
|
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.
Cytat:
Niestety u nas w mieście była taka sytuacja, para rozeszła się w połowie drogi ale facet do domu już nie doszedł, znaleźli go rano na przystanku jak zasnął po imprezie na wieki wieków amen. ![]() Nawet jeśli patrzę na to co mówią inni, to skoro zależy mi na ślubie to jakie to ma znaczenie? Edytowane przez katokot Czas edycji: 2016-03-29 o 13:14 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:47.