Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. X - Strona 153 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Praca i biznes

Notka

Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-04-02, 12:26   #4561
syklamen
Zakorzenienie
 
Avatar syklamen
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. X

Cytat:
Napisane przez mizmaz Pokaż wiadomość
Przeprowadzka nie wchodzi w grę - dlatego muszę szukać tu gdzie mieszkam + w obrębie 40km.
Nie marzę o poczcie Chciałam tylko nakreślić, co mogę robić. A szukam w tym "zawodzie", bo obecnie robię za sekretarkę, więc myślałam, że prędzej znajdę taką pracę.
Ale niestety.

Jakoś dzisiaj jestem wściekła i nie mam humoru, może dlatego musiałam się uzewnętrznić tutaj... Brak perspektyw zabija.
Ale niestety nic innego nie można Ci poradzić. Ja planuję przeprowadzkę do innego miasta, do mojego faceta maksymalnie za pół roku i prawdopodobnie spróbuję się przekwalifikować. Nie wiem w jakim mieście mieszkasz, moje ma 60 tys mieszkańców i niestety wszystko się tu załatwia po znajomości. Nawet głupi staż z UP. Ogłoszeń do urzędów prawie wcale nie ma, wiadomo dlaczego. Nawet jeśli chodzi o sklepy jest mało ofert. Nie wyobrażam sobie tego, że mam siedzieć, tak jak siedzę teraz jeszcze przez rok, czy dwa.

A jeśli chodzi o pocztę to miałam zaproszenie na rozmowę do innego miasta, ale nie pojechałam, z powodów osobistych. Teraz jak poczytalam wątek o pracy na poczcie to nie żałuję.
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014

Edytowane przez syklamen
Czas edycji: 2016-04-02 o 12:28
syklamen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-02, 12:45   #4562
201704060907
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 1 244
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. X

Cytat:
Napisane przez syklamen Pokaż wiadomość
Ale niestety nic innego nie można Ci poradzić. Ja planuję przeprowadzkę do innego miasta, do mojego faceta maksymalnie za pół roku i prawdopodobnie spróbuję się przekwalifikować. Nie wiem w jakim mieście mieszkasz, moje ma 60 tys mieszkańców i niestety wszystko się tu załatwia po znajomości. Nawet głupi staż z UP. Ogłoszeń do urzędów prawie wcale nie ma, wiadomo dlaczego. Nawet jeśli chodzi o sklepy jest mało ofert. Nie wyobrażam sobie tego, że mam siedzieć, tak jak siedzę teraz jeszcze przez rok, czy dwa.

A jeśli chodzi o pocztę to miałam zaproszenie na rozmowę do innego miasta, ale nie pojechałam, z powodów osobistych. Teraz jak poczytalam wątek o pracy na poczcie to nie żałuję.
A ja mam ten "problem", że mój partner ma tutaj pracę, i wiele razy rozmawiałam z nim o przeprowadzce - ale on ma stabilną, dobrą pracę, i nie zamierza z niej rezygnować. Pytałam, czy mogę wyjechać sama - nie zgadza się.
Myślę, że tutaj tkwi problem - on ma dobrą pracę, a ja żadnej od prawie 2 lat, więc ciężko mu zrozumieć moją sytuację.
Ostatnio rozważałam nawet kilka "głupot" typu, że może nie jestem za ładna, albo nie mam blond włosów (wiem, że irracjonalne, ale nie jestem w stanie zrozumieć, dlaczego nikt nie oddzwania)
201704060907 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-02, 12:59   #4563
201611240917
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 1 375
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. X

Cytat:
Napisane przez mizmaz Pokaż wiadomość
A ja mam ten "problem", że mój partner ma tutaj pracę, i wiele razy rozmawiałam z nim o przeprowadzce - ale on ma stabilną, dobrą pracę, i nie zamierza z niej rezygnować. Pytałam, czy mogę wyjechać sama - nie zgadza się.
Myślę, że tutaj tkwi problem - on ma dobrą pracę, a ja żadnej od prawie 2 lat, więc ciężko mu zrozumieć moją sytuację.
Ostatnio rozważałam nawet kilka "głupot" typu, że może nie jestem za ładna, albo nie mam blond włosów (wiem, że irracjonalne, ale nie jestem w stanie zrozumieć, dlaczego nikt nie oddzwania)
Miałam podobnie.
On dobra praca, ja żadnej od 2 lat.
Namówiłam go żebyśmy jednak spróbowali w Warszawie, bo on w swkim zawodzie znajdzie bez problemu tam robotę, a ja w naszym mieście miałam gorzej.
No i wyjechaliśmy.
Ale rozumiem Twojego faceta, że może nie chcieć.

Edytowane przez 201611240917
Czas edycji: 2016-04-03 o 00:36
201611240917 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-02, 13:30   #4564
20160901857
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 21 081
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. X

Ja bym nie chciała mieć faceta, który myśli tylko o sobie. Szukanie pracy w miejscu, w którym jej nie ma (nieważne czy to małe, czy duże miasto) może trwać bardzo długo, a lata lecą. Jak się planuje wspólną przyszłość, to powinno się myśleć nad rozwiązaniami, które będą dobre dla obu stron. I wcale nie chodzi mi o to, że macie się przeprowadzić, tylko o podejście - bo jemu jest dobrze, to nic więcej się nie liczy.
20160901857 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-02, 14:27   #4565
201710160952
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 576
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. X

Mizmaz jestem w podobnej sytuacji, studia skończyłam w lipcu 2013, zaraz trzy lata od obrony i też mam 26 lat, a od tego czasu byłam tylko na półrocznym stażu z UP z gwarancją zatrudnienia na okres miesiąc czasu, niezwiązanym kompletnie z wykształceniem, ale lepsze to niż nic, nie siedziałam w domu, miałam kontakt z ludźmi chociaż byłam przynieś, wynieś, pozamiataj, to coś robiłam. Odkąd skończyłam studia byłam tylko na kilku (!) rozmowach kwalifikacyjnych, CV wysyłałam w odpowiedzi do ogłoszenia i sama wyszukiwałam potencjalnych pracodawców, niestety bez większego odzewu czy informacji zwrotnej. Regularnie zmieniam/poprawiam CV. Jak pisałam już wcześniej, zaczęłam jakiś czas temu szukać nie tylko u siebie w mieście, ale i w Szczecinie i Poznaniu i z tym wiążę nadzieję, bo jak tam się nie uda to już nie wiem.

Dodam, że nie szukam już od dawna pracy w zawodzie, może być poniżej kwalifikacji, po prostu chcę pracować.

Edytowane przez 201710160952
Czas edycji: 2016-04-02 o 14:30
201710160952 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-02, 14:39   #4566
201606270916
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 813
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. X

Cytat:
Napisane przez minka05 Pokaż wiadomość
Mizmaz jestem w podobnej sytuacji, studia skończyłam w lipcu 2013, zaraz trzy lata od obrony i też mam 26 lat, a od tego czasu byłam tylko na półrocznym stażu z UP z gwarancją zatrudnienia na okres miesiąc czasu, niezwiązanym kompletnie z wykształceniem, ale lepsze to niż nic, nie siedziałam w domu, miałam kontakt z ludźmi chociaż byłam przynieś, wynieś, pozamiataj, to coś robiłam. Odkąd skończyłam studia byłam tylko na kilku (!) rozmowach kwalifikacyjnych, CV wysyłałam w odpowiedzi do ogłoszenia i sama wyszukiwałam potencjalnych pracodawców, niestety bez większego odzewu czy informacji zwrotnej. Regularnie zmieniam/poprawiam CV. Jak pisałam już wcześniej, zaczęłam jakiś czas temu szukać nie tylko u siebie w mieście, ale i w Szczecinie i Poznaniu i z tym wiążę nadzieję, bo jak tam się nie uda to już nie wiem.

Dodam, że nie szukam już od dawna pracy w zawodzie, może być poniżej kwalifikacji, po prostu chcę pracować.
Że Szczecinem nie ma co wiązać dużych nadziei. Z tego co widzę po mojej branży to wypłaty z Poznania podzielone na pół.
201606270916 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-02, 14:55   #4567
201704060907
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 1 244
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. X

Cytat:
Napisane przez shantai Pokaż wiadomość
Miałam podobnie.
On dobra praca, ja żadnej od 2 lat.
Namówiłam go żebyśmy jednak spróbowali w Warszawie, bo on jako programista znajdzie bez problemu tam robotę, a ja w naszym mieście miałam gorzej.
No i wyjechaliśmy.

Ale rozumiem Twojego faceta, że może nie chcieć.
Widzisz, i on by znalazł, bo tutaj się odnajduje, mimo, że wszyscy mu mówili, że o jego zawód ciężko. W pewnym stopniu go rozumiem, bo ciężko "walczył" o pozycję, którą ma teraz .
Ale niestety, mimo, że pensja jest średnia, ale dobra, to nie starczy na wspólne życie czy ew. ratę kredytu. Musi być również moja pensja.
Ale on stwierdził, że nie mogę mu kazać wyjechać, bo ma tutaj wszystko, i nie zrezygnuje z tego. A, że i ja kiedyś znajdę (słowo "kiedyś" jest kluczowe, bo taki tekst mi serwuje właśnie od 2-óch lat ).


Ja w obecnym tygodniu wysłałam 1 CV, a jakieś 1,5 tygodnia temu - 3 CV, ale bez odzewu.

Już poważnie nie wiem, co robić.
201704060907 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-02, 14:57   #4568
201604251028
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 709
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. X

Cytat:
Napisane przez mizmaz Pokaż wiadomość

Ja w obecnym tygodniu wysłałam 1 CV, a jakieś 1,5 tygodnia temu - 3 CV, ale bez odzewu.

Już poważnie nie wiem, co robić.
[/COLOR]
Moim zdaniem to mało

edit: Albo to ja za dużo cv wysyłam

Edytowane przez 201604251028
Czas edycji: 2016-04-02 o 15:00
201604251028 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-02, 15:03   #4569
201704060907
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 1 244
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. X

Cytat:
Napisane przez minka05 Pokaż wiadomość
Mizmaz jestem w podobnej sytuacji, studia skończyłam w lipcu 2013, zaraz trzy lata od obrony i też mam 26 lat, a od tego czasu byłam tylko na półrocznym stażu z UP z gwarancją zatrudnienia na okres miesiąc czasu, niezwiązanym kompletnie z wykształceniem, ale lepsze to niż nic, nie siedziałam w domu, miałam kontakt z ludźmi chociaż byłam przynieś, wynieś, pozamiataj, to coś robiłam. Odkąd skończyłam studia byłam tylko na kilku (!) rozmowach kwalifikacyjnych, CV wysyłałam w odpowiedzi do ogłoszenia i sama wyszukiwałam potencjalnych pracodawców, niestety bez większego odzewu czy informacji zwrotnej. Regularnie zmieniam/poprawiam CV. Jak pisałam już wcześniej, zaczęłam jakiś czas temu szukać nie tylko u siebie w mieście, ale i w Szczecinie i Poznaniu i z tym wiążę nadzieję, bo jak tam się nie uda to już nie wiem.

Dodam, że nie szukam już od dawna pracy w zawodzie, może być poniżej kwalifikacji, po prostu chcę pracować.
Ciężko się to czyta,ale takie są realia.

Chorowałam na depresję i boję się, że to wszystko wróci ze zdwojoną siłą. Nauczyłam się myśleć pozytywnie, szukać pozytywów w negatywach, bardzo długo zajęło mi wyjście z choroby. Chciałabym wierzyć, że się uda, ale już sama tracę nadzieję.

Trzymaj się.


---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------

Cytat:
Napisane przez yonce Pokaż wiadomość
Moim zdaniem to mało
Może i mało, ale pod 80% ogłoszeń w ogóle się nie wpasowuje, więc szukam tam, gdzie mam realne szanse. Jeśli pisze, że wymagany jest język niemiecki B2, a ja takiego nie mam - to nie wysyłam. Tak samo znajomość programów, z którymi nie miałam styczności. Doświadczenie powyżej roku, albo absolwenci TYLKO kierunków "takich-a-takich".
Nie patrzę na ogłoszenia, w które się nie wpasowuje.
201704060907 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-02, 15:03   #4570
de_wu
Rozeznanie
 
Avatar de_wu
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 794
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. X

Cytat:
Napisane przez syklamen Pokaż wiadomość
Tak właśnie mi się coś wydawało, że pracujesz w laboratorium. Tak się składa, że również ostatnio byłam zatrudniona jako pracownik laboratorium. Dobrze Cię rozumiem, bo roboty było tyle, że czasami nawet nie było czasu na przerwę - kręgosłup, nogi na dłuższą metę wysiadają. Tyle, że ja pracowałam 10 godzin i miałam również dużo zmian nocnych.:-( Moja kierowniczka też była osobą, która nie dała się zbytnio lubić. Nerwowa, potrafiła specjalnie nas objechać przy innych pracownikach tylko po to, żeby pokazać, że ona jest górą. Gdy roboty było dużo ona wymyślala nam coraz to nowe analizy i oznaczenia do wykonania. Latałysmy z dziewczynami nie wiedząc w co ręce włożyć, a ona przychodzi do nas i krzycząc np każe zrobić jakieś tam pomiary wszystkiego co jest w magazynie na już. Jeszcze ciekawiej było, jak bylam sama na zmianie. Dodatków na bieżąco na skypie, czy przez telefon wydawała nowe dyspozycje. Najbardziej nas wkurzalo, jak wydawała dyspozycje w stylu 'przynieść mi coś tam z kuchni', albo 'przynieś wodę na kawę', gdy sama robiła jakąś analizę nigdy szkła nie umyla, tylko zostawiła i poszła. Raz oskarżyła moją koleżankę, że wymyśla wyniki (problemem był sprzęt i bardzo marnie wyposażone laboratorium, bez zachowania zasad bezpieczeństwa, ale to już temat rzeka). Czepiala się, że źle sobie organizujemy pracę itd. I wiele wiele innych, ale już nie będę tu wszystkiego pisać publicznie.
Pracę w laboratorium obrzydzilam sobie do tego stopnia, że myślę o przekwalifikowaniu na księgową.
Poza tym ogłoszeń odnośnie pracy w labie jest tak mało, że naprawdę nie wiem nawet, jak tą pracę znowu dostać, nawet gdybym chciała. Masz jakąś alternatywę? Rozgladalas się za czymś?

W poniedziałek mam rozmowę w sprawie stażu w kancelarii.
Wszystkie pogrubione zdania - wypisz wymaluj to co się dzieje u mnie w laboratorium i identyczne cechy prezentuje moja kierowniczka. Wymyślanie coraz to nowych analiz - skąd ja to znam. Tylko, że zawsze o zrobienie jakiegoś zadania prosi mnie, chociaż są jeszcze inni pracownicy. Rozglądam się za pracą biurową, bo oprócz pracy w laboratorium mam trochę doświadczenia w biurze. Staram się wysyłać CV na interesujące mnie oferty. Tak jak piszesz, ogłoszeń odnośnie pracy w laboratorium jest bardzo malutko, okazyjnie się coś trafi.
Super, będę trzymać kciuki, oby udało Ci się dostać staż
__________________
22.04.2017
de_wu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-02, 15:15   #4571
syklamen
Zakorzenienie
 
Avatar syklamen
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. X

Cytat:
Napisane przez de_wu Pokaż wiadomość
Wszystkie pogrubione zdania - wypisz wymaluj to co się dzieje u mnie w laboratorium i identyczne cechy prezentuje moja kierowniczka. Wymyślanie coraz to nowych analiz - skąd ja to znam. Tylko, że zawsze o zrobienie jakiegoś zadania prosi mnie, chociaż są jeszcze inni pracownicy. Rozglądam się za pracą biurową, bo oprócz pracy w laboratorium mam trochę doświadczenia w biurze. Staram się wysyłać CV na interesujące mnie oferty. Tak jak piszesz, ogłoszeń odnośnie pracy w laboratorium jest bardzo malutko, okazyjnie się coś trafi.
Super, będę trzymać kciuki, oby udało Ci się dostać staż
Mam koleżankę, która również pracuje w labie i też nie jest zadowolona. Jednak zmiany nocne są męczące. Poza tym zawsze, gdy jest problem to jest to wina laboratorium. Tyle, że ja trafiłam wyjątkowo źle, bo strasznie nas wykorzystywali pod względem nadgodzin. Tak się nie dało pracować - nie miałam np dnia wolnego w tygodniu ani jednego, albo tylko niedzielę, bo 6 zmian nocnych. Na dodatek marna stawka za godzinę, aż żal pisać. Ja szukałam w laboratoriach, ale przeraża mnie znowu ten ogrom pracy i to, że w większości jest to praca zmianowa. Poza tym nawet tam, gdzie wysyłałam nie miałam odzewu, widocznie za małe mam doświadczenie. A jak się pojawi jakieś ogłoszenie nowe to jest święto.
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014
syklamen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-02, 15:21   #4572
201611240917
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 1 375
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. X

Cytat:
Napisane przez mizmaz Pokaż wiadomość
Widzisz, i on by znalazł, bo tutaj się odnajduje, mimo, że wszyscy mu mówili, że o jego zawód ciężko. W pewnym stopniu go rozumiem, bo ciężko "walczył" o pozycję, którą ma teraz .
Ale niestety, mimo, że pensja jest średnia, ale dobra, to nie starczy na wspólne życie czy ew. ratę kredytu. Musi być również moja pensja.
Ale on stwierdził, że nie mogę mu kazać wyjechać, bo ma tutaj wszystko, i nie zrezygnuje z tego. A, że i ja kiedyś znajdę (słowo "kiedyś" jest kluczowe, bo taki tekst mi serwuje właśnie od 2-óch lat ).


Ja w obecnym tygodniu wysłałam 1 CV, a jakieś 1,5 tygodnia temu - 3 CV, ale bez odzewu.

Już poważnie nie wiem, co robić.
Bo kazać mu nie możesz. Tak samo jak on nie może kazać Tobie zostać.
Trudna decyzja, ale jeśli chce się pracować, a tej pracy nie będzie, to albo zakładasz własny biznes, albo wyjeżdżasz sama i zaczynasz od nowa.
201611240917 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-02, 15:21   #4573
201606270916
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 813
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. X

Cytat:
Napisane przez mizmaz Pokaż wiadomość
Ciężko się to czyta,ale takie są realia.

Chorowałam na depresję i boję się, że to wszystko wróci ze zdwojoną siłą. Nauczyłam się myśleć pozytywnie, szukać pozytywów w negatywach, bardzo długo zajęło mi wyjście z choroby. Chciałabym wierzyć, że się uda, ale już sama tracę nadzieję.

Trzymaj się.


---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------



Może i mało, ale pod 80% ogłoszeń w ogóle się nie wpasowuje, więc szukam tam, gdzie mam realne szanse. Jeśli pisze, że wymagany jest język niemiecki B2, a ja takiego nie mam - to nie wysyłam. Tak samo znajomość programów, z którymi nie miałam styczności. Doświadczenie powyżej roku, albo absolwenci TYLKO kierunków "takich-a-takich".
Nie patrzę na ogłoszenia, w które się nie wpasowuje.
Kierunków bym się twardo nie trzymała biorąc pod uwagę w ilu ogłoszeniach wpisywane są nieistniejace kierunki
201606270916 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-02, 15:31   #4574
201710160952
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 576
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. X

Dzięki za wsparcie Jestem sfrustrowana całą tą sytuacją i staję się negatywnie nastawiona do wszystkiego, do rodziny i ludzi. Mimo to staram się cały czas być aktywna (działam codziennie w taki sposób jakbym miała pracę) , bo inaczej to rzeczywiście niewiele mi brakuje do depresji.
Ja tylko w tym tygodniu wysłałam ok. 40 CV. Nie wiem czy to mało czy dużo, wysyłam jeżeli spełniam od 75% wymagań. Znam natomiast przypadki osób i to wcale nie mało, które już po wysłaniu jednego, tak jednego CV dostały pracę. Więc chyba trzeba trochę szczęścia mieć.
201710160952 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-02, 16:16   #4575
201606270916
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 813
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. X

Zielonymigotek, wizaż Cię potrzebuje
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=878171

---------- Dopisano o 16:14 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ----------

A co do ilości cv wg mnie 40 tygodniowo to bardzo dużo. Chyba nie dalabym rady znaleźć tylu ogłoszeń na które chcialabym aplikowac na razie mam jedno ogłoszenie na które odpowiem, nad jednym się zastanawiam a poza tym tylko research. Patrzę gdzie bym ewentualnie chciała pracować i co robić.

---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:14 ----------

Mizmaz, są ludzie pracujący w delegacji, da się tak żyć... pomysl chociaż czy warto przemeczyc rok czy dwa żeby mieć więcej doświadczenia do szukania pracy na miejscu lub możliwość pracy zdalnej z domu przez większość czasu.
201606270916 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-02, 16:44   #4576
201704060907
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 1 244
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. X

Cytat:
Napisane przez Krolowa Julianna Pokaż wiadomość
Zielonymigotek, wizaż Cię potrzebuje
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=878171

---------- Dopisano o 16:14 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ----------

A co do ilości cv wg mnie 40 tygodniowo to bardzo dużo. Chyba nie dalabym rady znaleźć tylu ogłoszeń na które chcialabym aplikowac na razie mam jedno ogłoszenie na które odpowiem, nad jednym się zastanawiam a poza tym tylko research. Patrzę gdzie bym ewentualnie chciała pracować i co robić.

---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:14 ----------

Mizmaz, są ludzie pracujący w delegacji, da się tak żyć... pomysl chociaż czy warto przemeczyc rok czy dwa żeby mieć więcej doświadczenia do szukania pracy na miejscu lub możliwość pracy zdalnej z domu przez większość czasu.
Ja bym mogła wyjechać, ale niestety partner nie chce żyć na odległość. Jest mi coś ciężko wymyślić, jeśli chociaż znaleźlibyśmy jakiś kompromis, to może... ale tutaj nie widać kompromisu. On - nie wyjedzie, tu zostaje, ja nie mogę wyjechać - nie pozwala mi, ani też nie mogę znaleźć pracy.
Istna sytuacja bez wyjścia.
201704060907 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-02, 16:45   #4577
201606270916
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 813
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. X

Cytat:
Napisane przez mizmaz Pokaż wiadomość
Ja bym mogła wyjechać, ale niestety partner nie chce żyć na odległość. Jest mi coś ciężko wymyślić, jeśli chociaż znaleźlibyśmy jakiś kompromis, to może... ale tutaj nie widać kompromisu. On - nie wyjedzie, tu zostaje, ja nie mogę wyjechać - nie pozwala mi, ani też nie mogę znaleźć pracy.
Istna sytuacja bez wyjścia.
Porozmawiaj z nim ze to by było rozwiązanie tymczasowe nie na stale. 40 godzin zrobi się w cztery dni na luzie to mialabys jeszcze całe trzy na bycie w domu.
201606270916 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-02, 18:15   #4578
syklamen
Zakorzenienie
 
Avatar syklamen
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. X

Chyba któraś dziewczyna tutaj ma staż w kancelarii? Jakie pytania miałaś na rozmowie? Czym się zajmujesz na tym stażu?
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014
syklamen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-02, 19:32   #4579
201611240917
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 1 375
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. X

Cytat:
Napisane przez syklamen Pokaż wiadomość
Chyba któraś dziewczyna tutaj ma staż w kancelarii? Jakie pytania miałaś na rozmowie? Czym się zajmujesz na tym stażu?

Tak, ja jestem na stażu w kancelarii notarialnej. Do jakiej kancelarii startujesz?
Dopiero zaczęłam, jestem asystentką.
Pytana byłam o moje doświadczenie w pracy biurowej.

Edytowane przez 201611240917
Czas edycji: 2016-04-02 o 19:34
201611240917 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-02, 19:43   #4580
syklamen
Zakorzenienie
 
Avatar syklamen
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. X

Cytat:
Napisane przez shantai Pokaż wiadomość
Tak, ja jestem na stażu w kancelarii notarialnej. Do jakiej kancelarii startujesz?
Dopiero zaczęłam, jestem asystentką.
Pytana byłam o moje doświadczenie w pracy biurowej.
To ma być stanowisko sekretarki, tyle że ja nie skończyłam ani prawa, ani administracji więc chyba marne szanse, że mnie zechcą. Nie mam pojęcia o co mnie może osoba na rozmowie pytać. Z tego co widzę kancelaria zajmuje się doradztwem prawnym, odszkodowaniami, windykacją, obsługą prawną firm. Jestem całkiem zielona w tym temacie.
A Ty miałaś duże doświadczenie? To staż z UP?
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014

Edytowane przez syklamen
Czas edycji: 2016-04-02 o 19:46
syklamen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-02, 19:58   #4581
201611240917
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 1 375
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. X

Cytat:
Napisane przez syklamen Pokaż wiadomość
To ma być stanowisko sekretarki, tyle że ja nie skończyłam ani prawa, ani administracji więc chyba marne szanse, że mnie zechcą. Nie mam pojęcia o co mnie może osoba na rozmowie pytać. Z tego co widzę kancelaria zajmuje się doradztwem prawnym, odszkodowaniami, windykacją, obsługą prawną firm. Jestem całkiem zielona w tym temacie.
A Ty miałaś duże doświadczenie? To staż z UP?
Nie trzeba być po prawie. Ja nie jestem, mam studia humanistyczne.
No ja też będę zajmować się sekretariatem.
Pytania, to jak u mnie z obsługą komputera i błędami ortograficznymi.
Pracowałam w biurze, ale w obsłudze kancelarii też jestem zielona. Mam małe doświadczenie ogólnie.
Tak z UP staż unijny.
Znalazłam sama przez ogłoszenie.

Edytowane przez 201611240917
Czas edycji: 2016-04-02 o 20:00
201611240917 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-02, 20:02   #4582
syklamen
Zakorzenienie
 
Avatar syklamen
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. X

Dodaj
Cytat:
Napisane przez shantai Pokaż wiadomość
Nie trzeba być po prawie.
No ja też będę zajmować się sekretariatem.
Pytania, to jak u mnie z obsługą komputera i błędami ortograficznymi.
Pracowałam w biurze, ale w obsłudze kancelarii też jestem zielona. Mam małe doświadczenie ogólnie.
Tak z UP staż unijny.
Znalazłam sama przez ogłoszenie.
Ok, dzięki. Po prostu w wymaganiach było, żeby wykształcenie było wyższe: prawo, administracja, zarządzanie i marketing. Ja niestety całkiem co innego skończyłam - kierunek, który nie jest humanistyczny. Ale pani chyba widziała moje CV, a i tak mnie zaprosiła więc zobaczę, co będzie.
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014

Edytowane przez syklamen
Czas edycji: 2016-04-02 o 20:03
syklamen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-02, 20:05   #4583
201611240917
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 1 375
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. X

Cytat:
Napisane przez syklamen Pokaż wiadomość
Ok, dzięki. Po prostu w wymaganiach było, żeby wykształcenie było wyższe: prawo, administracja, zarządzanie i marketing. Ja niestety całkiem co innego skończyłam. Ale pani chyba widziała moje CV, a i tak mnie zaprosiła więc zobaczę, co będzie.
Jeśli lubisz pracę biurową, schludnie wyglądasz i kulturalnie się zachowujesz, to powinno być ok
Pracowałaś kiedyś w sekretariacie?
201611240917 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-02, 20:22   #4584
blue3
dead & alive
 
Avatar blue3
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 3 285
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. X

Cytat:
Napisane przez syklamen Pokaż wiadomość
Chyba któraś dziewczyna tutaj ma staż w kancelarii? Jakie pytania miałaś na rozmowie? Czym się zajmujesz na tym stażu?
Ja na studiach pierwszego stopnia pracowałam w kancelarii adwokackiej, studiowałam kierunek ścisły
Do moich obowiązków należała typowo biurowa praca, czasami musiałam dodatkowo pójść na pocztę, nie używałam żadnej wiedzy tajemnej. Pracę dostałam przez przypadek, bo przeglądałam olx (wtedy jeszcze tablica) i pojawiło się ogłoszenie, nie trzeba było nawet wysyłać CV, zadzwoniłam i umówiłam się na spotkanie. Okazało się, że dwóch chłopaków zaraz po aplikacji otworzyło kancelarię. Do tej pory mamy świetny kontakt i byli moimi najlepszymi pracodawcami
blue3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-02, 20:22   #4585
syklamen
Zakorzenienie
 
Avatar syklamen
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. X

Cytat:
Napisane przez shantai Pokaż wiadomość
Jeśli lubisz pracę biurową, schludnie wyglądasz i kulturalnie się zachowujesz, to powinno być ok
Pracowałaś kiedyś w sekretariacie?
Nie Ale to jest staż za 851 zł więc osoba z doświadczeniem chyba nie byłaby zainteresowana? Ale myślę, że znajdzie się osoba po takim kierunku, jaki chcą, mało to osób po administracji? Zobaczę w poniedziałek.
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014

Edytowane przez syklamen
Czas edycji: 2016-04-02 o 20:24
syklamen jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-02, 20:25   #4586
blue3
dead & alive
 
Avatar blue3
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 3 285
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. X

Cytat:
Napisane przez syklamen Pokaż wiadomość
Nie Ale to jest staż za 851 zł więc osoba z doświadczeniem chyba nie byłaby zainteresowana? Ale myślę, że znajdzie się osoba po takim kierunku, jaki chcą, mało to osób po administracji? Zobaczę w poniedziałek.
Moim zdaniem ważniejsze będzie to jak się zaprezentujesz, bo to nie jest praca wymagająca studiów kierunkowych
blue3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-02, 21:07   #4587
adammik90
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 5
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. X

Otóż, trzeba atakować kilka miejsc pracy jednocześnie, by nie nastawiać się "czy się odezwą".

Miałem okres, że szukałem pracy przez pół roku, bo za każdym razem oczekiwałem odpowiedzi, nastawiałem się...
__________________
Mutant Mass
adammik90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-02, 21:20   #4588
201611240917
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 1 375
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. X

Cytat:
Napisane przez syklamen Pokaż wiadomość
Nie Ale to jest staż za 851 zł więc osoba z doświadczeniem chyba nie byłaby zainteresowana? Ale myślę, że znajdzie się osoba po takim kierunku, jaki chcą, mało to osób po administracji? Zobaczę w poniedziałek.
Niby tylko staz za grosze, ale moja szefowa szuka osoby na dluzej czyli po stazu praca.
Jesli obie strony beda zadowolone.
Powodzenia
201611240917 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-02, 22:49   #4589
Takion94
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 1 809
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. X

Cytat:
Napisane przez syklamen Pokaż wiadomość
Tak właśnie mi się coś wydawało, że pracujesz w laboratorium. Tak się składa, że również ostatnio byłam zatrudniona jako pracownik laboratorium. Dobrze Cię rozumiem, bo roboty było tyle, że czasami nawet nie było czasu na przerwę - kręgosłup, nogi na dłuższą metę wysiadają. Tyle, że ja pracowałam 10 godzin i miałam również dużo zmian nocnych.:-( Moja kierowniczka też była osobą, która nie dała się zbytnio lubić. Nerwowa, potrafiła specjalnie nas objechać przy innych pracownikach tylko po to, żeby pokazać, że ona jest górą. Gdy roboty było dużo ona wymyślala nam coraz to nowe analizy i oznaczenia do wykonania. Latałysmy z dziewczynami nie wiedząc w co ręce włożyć, a ona przychodzi do nas i krzycząc np każe zrobić jakieś tam pomiary wszystkiego co jest w magazynie na już. Jeszcze ciekawiej było, jak bylam sama na zmianie. Dodatków na bieżąco na skypie, czy przez telefon wydawała nowe dyspozycje. Najbardziej nas wkurzalo, jak wydawała dyspozycje w stylu 'przynieść mi coś tam z kuchni', albo 'przynieś wodę na kawę', gdy sama robiła jakąś analizę nigdy szkła nie umyla, tylko zostawiła i poszła. Raz oskarżyła moją koleżankę, że wymyśla wyniki (problemem był sprzęt i bardzo marnie wyposażone laboratorium, bez zachowania zasad bezpieczeństwa, ale to już temat rzeka). Czepiala się, że źle sobie organizujemy pracę itd. I wiele wiele innych, ale już nie będę tu wszystkiego pisać publicznie.
Pracę w laboratorium obrzydzilam sobie do tego stopnia, że myślę o przekwalifikowaniu na księgową.
Poza tym ogłoszeń odnośnie pracy w labie jest tak mało, że naprawdę nie wiem nawet, jak tą pracę znowu dostać, nawet gdybym chciała. Masz jakąś alternatywę? Rozgladalas się za czymś?

W poniedziałek mam rozmowę w sprawie stażu w kancelarii.
Mi zawsze praca w laboratorium kojarzyła się z cichym i przyjemnym miejscem. A tu taka niespodzianka. I pomyśleć, że jeszcze nie dawno myślałem o takiej pracy. Przykre jest to, że ktoś kończy studia(wcale nie łatwe) i musi taki terror przechodzić.
Co do księgowości to też nie jest kolorowo sam pracuje w biurze rachunkowym i też jest jak jest z resztą wszystko opisałem we wcześniejszych postach Mimo to myślę, że nie jest ciężko znaleźć pracę w księgowości. Co do stażu to trzymam kciuki może akurat się uda

---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

Cytat:
Napisane przez minka05 Pokaż wiadomość
Dzięki za wsparcie Jestem sfrustrowana całą tą sytuacją i staję się negatywnie nastawiona do wszystkiego, do rodziny i ludzi. Mimo to staram się cały czas być aktywna (działam codziennie w taki sposób jakbym miała pracę) , bo inaczej to rzeczywiście niewiele mi brakuje do depresji.
Ja tylko w tym tygodniu wysłałam ok. 40 CV. Nie wiem czy to mało czy dużo, wysyłam jeżeli spełniam od 75% wymagań. Znam natomiast przypadki osób i to wcale nie mało, które już po wysłaniu jednego, tak jednego CV dostały pracę. Więc chyba trzeba trochę szczęścia mieć.
Ja też znam- moją siostrę , która mając prawie zerowe doświadczenia znalazła pracę wysyłając zaledwie 5 cv w ciemno do biur geodezyjnych. Mimo, że pracowała tam 5 miesięcy to jakieś doświadczenia zdobyła i zaraz po zakończeniu tam pracy rozpoczęła pracę w urzędzie.
Takion94 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-02, 23:01   #4590
blue3
dead & alive
 
Avatar blue3
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 3 285
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. X

Cytat:
Napisane przez Takion94 Pokaż wiadomość
Mi zawsze praca w laboratorium kojarzyła się z cichym i przyjemnym miejscem. A tu taka niespodzianka. I pomyśleć, że jeszcze nie dawno myślałem o takiej pracy. Przykre jest to, że ktoś kończy studia(wcale nie łatwe) i musi taki terror przechodzić.
Co do księgowości to też nie jest kolorowo sam pracuje w biurze rachunkowym i też jest jak jest z resztą wszystko opisałem we wcześniejszych postach Mimo to myślę, że nie jest ciężko znaleźć pracę w księgowości. Co do stażu to trzymam kciuki może akurat się uda

---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------



Ja też znam- moją siostrę , która mając prawie zerowe doświadczenia znalazła pracę wysyłając zaledwie 5 cv w ciemno do biur geodezyjnych. Mimo, że pracowała tam 5 miesięcy to jakieś doświadczenia zdobyła i zaraz po zakończeniu tam pracy rozpoczęła pracę w urzędzie.
Po studiach byłam na stażu w laboratorium medycznym i praca była męcząca, byłam cały czas na nogach albo zgięta przy mikroskopie, do tego miałam nocne dyżury. Nawet najmniejsza moja pomyłka mogła być dla kogoś niebezpieczna, ale dla dyrekcji najważniejsze było to, żeby papiery były wypełnione na czas, więc z tym najbardziej nas gonili Mogłam tam zostać, ale za taką kasę wolę spokojniejszą pracę.
blue3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Praca i biznes


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-04-27 14:26:34


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:38.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.