|
|
#1 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 138
|
Czy matka natura jest sprawiedliwa?
Hej dziewczyny,
Pisałam juz w wątku o orgazmie ale nikt mi nie odpisał, potem myślałam "ok po prostu przestań sie tym martwic i stosować" ale cholera nie mogę. I czuje sie naprawde zdesperowana. Ostatnio myślałam sobie, czy matka natura jest sprawiedliwa? Facet uprawia seks, lubi to, ma orgazm i jest zadowolony. Ja uprawiam seks, lubię to, nie mam orgazmu i... No właśnie, do niedawna bylam zadowolna, ale juz nie potrafię. Nie chodzi o presje orgazmu, po prostu jestem permanentnie podniecona i chetna na seks. Masturbacja nie sprawia, ze czuje sie "wyladowana" bo dotykam sie, jest fajnie, ale nigdy nie ma finiszu. Nie jestem w stanie tak szczytować. Nie osiągając tego "kulminacyjnego momentu" nie potrafię przestać czuć podniecenia i po prostu mnie to meczy!!! Przekopałam Internet, przeczytałam cala książkę o orgazmie kobiet, wszędzie tylko: Musisz nauczyć sie co sprawia Ci przyjemność, musisz fantazjować, musisz sie dotykać i powiedziec czego pragniesz swojemu partnerowi... K...wa serio?! Mam juz dosyć słuchania tego co MUSZE robic żeby osiągnąć ten magiczny orgazm, cos do czego każdy ma prawo. A wiecie czemu mam dosyć? Bo ja ciagle robię to, co sprawia mi przyjemność: kocham seks z moim partnerem. bliskości z moim ukochanym jest dla mnie czymś niesamowitym, osiągam ogromne podniecenie...czemu wiec nie mogę kiec tego orgazmu i juz? Robię to, co sprawia mi przyjemność, co jeszcze mam zrobić?! Wiem, ze to dziecinne, co patrząc na mój wiek moze wydawać sie dziwne. Ale ostatnio przez ten ORGAZM jestem zla na caly swiat, jestem wsciekla bo kobiety maja zwsze gorzej: Mamy okres, rodzomy dzieci, a przy normalnym seksie nie możemy czy sie spełnione (nie wszystkie oczywiście, ale w porównaniu do facetów zdecydowana większość). Nie czujecie tej niesprawiedliwości? Macie jakies rady dla osoby ktora sprobowala juz wszystkiego oprócz wizyty u seksuologa? |
|
|
|
|
#2 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 512
|
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?
Dojście do orgazmu łechtaczkowego jest banalnie proste technicznie, pooglądaj na filmach.
|
|
|
|
|
#3 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 138
|
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?
Oglądałam w cholere filmow na ten temat, naprawde - na mnie nie działa żadna technika. Jest milo i juz.
|
|
|
|
|
#4 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 512
|
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?
Ja miałam pierwszy orgazm w wieku 28 lat i to z przypadku, dopiero wtedy zaczęłam to rozkminiać i okazało się banalne, żadna wielka filozofia, że to problem w psychice, że każda kobieta jest inna itd. Po prostu kwestia techniki. Nie wiedziałam, co to jest albo myślałam, że mam, to nie myślałam, że coś tracę i nawet się o to nie starałam. Teraz mam orgazm tylko przy masturbacji oraz seksie oralnym i z większością facetów to jest taki głupi problem, że po prostu liżą o 1 - kilka cm za nisko. A Ty czego konkretnie próbowałaś?
|
|
|
|
|
#5 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 138
|
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?
Hmm czego próbowałam, wydaje mi się ze wszystkiego. Regularnie sie dotykam (na różne sposoby): próbowałam stymulować lechtaczke prysznicem, wibratorem, reka, ocierając sie w różnych pozycjach, i tak dalej. Próbowałam seksu oralnego i dotykania sie podczas normalnej penetracji...
Oglądałam masę różnych filmów na których "eksperci" dogadzali kobietom na przeróżne sposoby, głównie dotykając lechtaczki, próbowałam to odtworzyć i nic. Tak naprawde nie martwi mnie brak rgazmu podczas klasycznego seksu, martwi mnie jego brak W OGOLE. Jestem naprawde permanentnie podniecona. ---------- Dopisano o 08:33 ---------- Poprzedni post napisano o 08:30 ---------- I jesli problem jest taki jak mówisz, ze faceci po prostu "nie trafiają" to tez mnie nie pociesza, bo ja sama siebie nie potrafię nacelowac
|
|
|
|
|
#6 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 867
|
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?
Tak z mojej perspektywy - dłuuugo nie miałam orgazmu w ogóle, wcale a wcale. Zmieniło się z wiekiem, to podobno akurat częsta sprawa, pierwszy orgazm miałam też gdzieś po 25roku życia. A i wciąż jest bardzo kapryśny, potrafię go mieć w zupełnie nieoczekiwanej sytuacji (tak nieoczekiwanej jak np. wsiadanie do samochodu w ciasnych spodniach) i nie mieć wcale, gdy się o niego staram. Nie jest to też zwykle żadne trzęsienie ziemii, przynajmniej nie tak sobie to wyobrażałam, obywam się bez jęczenia i darcia pościeli. Co mogę powiedzieć - u mnie orgazm sobie, a satysfakcja sobie. Nie jest tak, że orgazm szarst-prast załatwi sprawę na jakiś czas, ani nie jest niemożliwe osiągnięcie satysfakcji i zapokojenia bez niego.
Rozumiem Twoje rozżalenie, mnie też rady typu, że powinnam się masturbować doprowadzały niemal do łez. Teraz myślę, że jednak czułam presję, może nawet bardziej w pojedynkę. Faktycznie pozostaje robić to, co sprawia przyjemność. Nie mam pojecia, jak to u mnie działa, bo rzeczy, które teraz są w stanie mnie doprowadzić do orgazmu, robiłam wcześniej wiele razy i właśnie były "tylko" miło. Co ciekawe, dużo łatwiej u mnie o orgazm pochwowy. Ponieważ raczej się nie masturbuje a moje życie erotyczne jest obecnie mniej niż skromne, to orgazm mam głównie nocą, pod wpływem moich snów. Na Twoim miejscu poszłabym do seksuologa, może poradzić coś więcej, niż my, ale w każdym razie na pewno nie jesteś sama. |
|
|
|
|
#7 |
|
Szop pracz
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 875
|
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?
Dobrze rozumiem, że w ogóle, nigdy, nie miałaś orgazmu?
Moje pierwsze zabawy, które tym zaowocowały były z prysznicem. Strumień wody działa zbawiennie .Jak dojdziesz do tego etapu, a w trakcie seksu lub z ręką partnera orgazmu dalej nie będzie (ja tak mam) to polecam po stosunku szepnąć partnerowi, żeby poczekał i Ci towarzyszył przy masturbacji. Może dotykać, całować, dla orgazmu to też pomocne. |
|
|
|
|
#8 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 138
|
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?
Nigdy. Próbowałam pod prysznicem kierują strumień wody na lechtaczke, szczerze mówiąc dla mnie to zerowa przyjemność...
|
|
|
|
|
#9 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 469
|
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?
Piszesz, że jesteś podniecona i masz ochotę na seks. W której części ciała (jeśli nie masz łechtaczkowego ani pochwowego orgazmu) odczuwasz to podniecenie? Gdzie skupia się przyjemność?
|
|
|
|
|
#10 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 138
|
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?
Jesli czuje podniecenie to zawsze jest to cos w rodzaju pulsowania, uczucia ciepla w okolicach lechtaczki.
|
|
|
|
|
#11 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 469
|
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?
|
|
|
|
|
#12 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 138
|
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?
Jakies rady, czego moge jeszcze spróbować? Bo czuje, ze juz zrobiłam wszystko co mogłam (chodzi o masturbacje i próby z partnerem)
|
|
|
|
|
#13 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 278
|
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?
|
|
|
|
|
#14 |
|
on tired little feet
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 189
|
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?
Probowalas stymulować łechtaczkę wibratorem? Bez wkładania wibratora do pochwy.
__________________
I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it. Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet. |
|
|
|
|
#15 |
|
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 329
|
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?
może spróbuj jakiegoś zabiegu napletka łechtaczki w celu większego jej odsłonięcia...
|
|
|
|
|
#16 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 265
|
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?
Może stymulacja nie jest dla Ciebie dość intensywna?
Paznokciami próbowałaś? (ja nie mówię, żeby drapać, delikatnie na początek - i na koniec, jeśli się okaże, że to zupełnie nie ten klimat). Elektryczną szczoteczką do zębów próbowałaś? Cytat:
Od samego polewania wodą żadna kobieta jeszcze orgazmu nie miała. Próbowałaś pod różnymi kątami? Od góry albo od dołu? |
|
|
|
|
|
#17 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 138
|
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?
Zabawa pod prysznicem trwala dość długo, sprobowalam różne temperatury, różne ciśnienie wody, odległości, itd (miałam wtedy taki super prysznic
). Tak, wibrator również poszedł w ruch - caly czas mowie o stymulacji lechtaczki - no naprawde nie wiem czemu ale nie bylo efektu. Przyznam, ze paznokciami nigdy nie próbowałam, wydaje mi się to zbyt delikatne miejsce... Operacja? Brzmi troche drastycznie. Nie mam problemu ze zlokalizowaniem swojej lechtaczki, fakt jest nieźle schowana ale potrafię ja łatwo odslonic i jest jak na tacy. Tylko, ze wtedy stymulacja reka jest zbyt mocna, językiem zbyt slaba. Gdy lechtaczka jest "zaslonieta" niewiele czuje. No po prostu przypadek beznadziejny, naprawde czuje się jak wybryk natury. |
|
|
|
|
#18 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 512
|
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?
Jeśli chodzi o seks oralny, to może być po prostu kwestia umiejętności faceta.
|
|
|
|
|
#19 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 867
|
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?
Cytat:
Spokojnie. Co u mnie też działa, to czasem przerwanie w odpowiednim momencie, jak czuję, że już, już... i wtedy przerwa, bo dalsze bodźce mnie "dekoncentują". Spróbuj też poszukać orgazmu pochwowego, albo jednoczesnej stymulacji wraz z łechtaczką. Albo zabaw analnych. Ile masz lat? Lub też zupełnie w drugą stronę, możecie spróbować karezzy i podobnych technik. |
|
|
|
|
|
#20 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 138
|
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?
Dziewczyny, na poczatku chciałabym Wam bardzo podziekowac za wszystkie odpowiedzi
![]() Mam 25 lat. Dziewictwo straciłam w wieku 21, od 20 roku zycia uprawialam petting. Co do seksu oralnego to nigdy nie sprawial mi większej przyjemnosci, po prostu ten rodzaj pieszczot moge porownac do miziania mnie piórkiem po plecach-niby mile, ale osiągnięcie tak orgazmu uważam za niemożliwe. Wątpię tez, ze wszyscy 4 faceci z którymi spalam robili to zle, chyba tam po prostu mam. Co jest przykre swoja drogą, bo widziałam jak to potrafi sprawia przyjemność... Prawdę mówiąc jak tak teraz mysle, moment w ktorym jestem najbardziej podniecona to zawsze stymulacja od tylu podczas stosunku. Ale wiele razy probowalam wtedy "pomóc" sobie dotykając łechtaczkę ale nie zwiększalo to mojej przyjemności. Próbowałam tez znalezc ten "wspanialy" punkt g... Wydaje mi się, ze albo jest kompletnie niewrażliwy albo go nie mam. Tzn w teorii go czuje, ale dotyk nie sprawia większej frajdy. Troche ciężko uwierzyć mi w to, ze łatwiej będzie mi osiągnąć orgazm pochwowy skoro to teoretycznie lechtaczka jest tym wspanialym unerwionym guziczkiem który sluzy tylko i wyłącznie do dawania przyjemnosci. Czemu u mnie nie działa? Echh i znowu sie sfrustrowalam... Wiecie, łatwo mówić "skup sie na przyjemnosci a nie na orgazmie", ale z drugiej strony żeby oiagnac organ trzeba ie na nim skupic i do niego dążyć, próbować...jak wiec o nim nie myśleć, przeciez tak sie nie da... |
|
|
|
|
#21 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 867
|
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?
Cytat:
Skoro mówisz, że bardziej na Ciebie działają bodź z pochwy, to idź tą drogą. Nie wiem, jakich pozycji próbowałaś, ale poeksperymentuj, może np. słoń z podłożoną pod biodra poduszką, albo jakieś pozycje ze złączonymi/skrzyżowanymi nogami, pozycja "na pagony" + stymulacja łechtaczki... No i wizyta u seksuologa jest na pewno dobrym pomysłem. |
|
|
|
|
|
#22 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 19
|
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?
Mocno podchodzisz do orgazmu. Często jest tak, że im bardziej czegoś szukasz, tym bardziej nie możesz tego znaleźć. Zawsze możesz spróbować seksu analnego, nie pisałaś chyba o tym (jest część kobiety, które wolą seks analny od waginalnego). Jest też coś takiego, jak pieszczoty cewki moczowej i orgazm z tym związany.
Pozdrawiam |
|
|
|
|
#23 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 512
|
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?
|
|
|
|
|
#24 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 689
|
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?
ladyanco
Powiedziałaś, że lizanie jest za delikatne a ręka zbyt mocna (skóra na dłoni jest też dość niedelikatna). Za to... skóra na penisie, oraz główka penisa... jest do tego celu idealna. Więc spróbuj użyć penisa do pocierania łechtaczki. Dla wielu kobiet jest to idealne upośrednienie między językiem a dłonią. I przede wszystkim daj sobie czas...delikatność... |
|
|
|
|
#25 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 232
|
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?
Cytat:
A wręcz moim zdaniem nie można. Nigdy nie zaczynamy seksu z myślą "będę miała orgazm". Z poprzednimi partnerami nigdy nie miałam orgazmu, dopiero obecny pokazał mi, że można Czasami jednak mimo jego genialnych umiejętności coś u mnie nie działa (trudno, zdarza się - zawsze jest za to bardzo miło), ale czasami dajemy radę i na dwa sposoby pod rząd |
|
|
|
|
|
#26 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 138
|
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?
Cytat:
Wiesz, nie do konca moge tez powiedziec, ze to moje podejscie wszystko psuje. Przez 4 lata uprawiania seksu mialam orgazm tak naprawde gdzies. Bylo mi milo, fajnie, nawet sie nie zastanawialam czy jest go nie ma. Nigdy tez sie nie masturbowalam, nie potrzebowalam tego. Ale potem poznalam mojego obecnego partnera i stwierdzilam WOW seks moze byc naprawde boski. Wciaz nie zastanawialam sie gdzie jest orgazm, po prostu cieszylam sie tym ze mam taki super seks moj partner zawsze sie staral, ale ja nigdy nie dochodzilam, no i tak po prostu bylo. Zero rozkminy, po prostu to akceptowalam.Wszystko zmienilo sie tak naprawde, kiedy on wyjechal i przez 4 miesiace bylismy zmuszeni do zwiazku na odleglosc. Zostalam wtedy sama ze soba z tak ogromnym libido ze po prostu musialam zaczac sie masturbować. I wtedy tak naprawde zaczela sie moja rozkmina z orgazmem. Chodzilam po scianach z tego podniecenia, dotykalam sie, ale to nic nie dawalo! Swintuszylam z moim facetem, czesto dotykalismy sie razem...Ale w pewnym momencie zaczelam mu zazdroscic, ze on "po wszystkim" czuje sie odprezony, a ja ciagle laze jak napalona kotka i to podniecenie nie moze ze mnie zejsc. Zaczelam wiec czytac. No i co znalazlam? "Dotykaj sie, tylko w ten sposob nauczysz się orgazmu, próbuj, inaczej nie ma mowy, nigdy go nie osiagniesz". Podniecenie było, no to probowałam. Wszystkiego. I dupa. Czytalam wiec dalej - moze anorgazmia? Skoro zaden partner nie podołał, nawet ja sama nie potrafie podołać, podniecona jestem, no co jest nie tak? W pewnym momencie nie wytrzymalam i porozmawialam o całej tej mojej rozkminie z moim facetem i powiedzial mi, ze zauwazyl ze faktycznie jestem "trudna" do pieszczenia, bo to co wszystkie jego poprzednie partnerki bardzo podniecalo mnie nie rusza. No wtedy to juz sie kompletnie zalamalam ![]() Wiec teraz moze faktycznie jestem negatywnie nastawiona, ale wczesniej nie bylam, a orgazmu tez nie bylo. Wyszedl mi dlugi post, mam nadzieje ze nie zanudzilam
|
|
|
|
|
|
#27 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 867
|
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?
Cytat:
To może być prawda, ale wcale nie musi, natomiast takie myślenie prosta droga do spiny i frustracji. Cytat:
Nie dziwię się. A tak BTW - długo jesteście razem? Od jak dawna uprawiasz regularny seks? Nie wiem, jak u innych, ale u mnie orgazm nie jest ujściem, napięcie zawsze opada stopniowo,a i orgazm nie jest mi do tego potrzebny. Masturbacja to po prostu nie to samo. Jeśli Ci to przeszkadza, to seksuolog będzie najlepszym wyjściem. Natomiast tak szczerze, po tekście "a moje byłe..." w odpowiedzi na moją frustrację, orgazmu bym nie zaznała jeszcze przez trzy najbliższe wcielenia... |
||
|
|
|
|
#28 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 138
|
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?
Cytat:
Regularny seks uprawiam od 21 roku zycia, czyli 4 lata.Z obecnym partnerem jestem rok i jest totalnym altruistom, dba o moja przyjemnosc jak nikt inny. Moze wlasnie dlatego to z nim chcialabym miec ten orgazm... ---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ---------- I rozumiem o co Ci chodzi z tym opadajacym napieciem. Moze dlatego gdy kochalam sie z moim facetem czulam sie dobrze, spelniona, podniecenie po prostu malalo po seksie mimo ze nie mialam orgazmu. W momencie kiedy ta bliskosc zastapila moja reka po prostu go potrzebowalam do tego "ujscia". |
|
|
|
|
|
#29 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 867
|
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?
Cytat:
Cytat:
No i trochę to brzmi tak, jak byś chciała ten orgazm przeżyć bardziej dla niego, niż dla siebie, skoro Tobie samej to nie sprawiało problemu. |
||
|
|
|
|
#30 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 138
|
Dot.: Czy matka natura jest sprawiedliwa?
Nie, orgazm chce przezyc dla siebie. Zaczelam o nim myslec, kiedy bylam sama, bo go potrzebowalam. Teraz po prostu zostala mi chęć
![]() Tak, mieszkamy razem. Kochamy się często, czasem nawet kilka razy dziennie... |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Seks
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:11.





.







