Dr Przybycień - starania o dziecko z jego pomocą cz.4

[kambro]

Ewlinka piękna historia choć początki ciężkie i było pod górę. ..ale z happy endem Trzymam mocno kciuki za Ciebie i Twoją kruszynkę Takie historie są budujące nadzieję i wierzę że my staraczki też będziemy w tym błogosławionym stanie

[Kasia_ekonomia]

Ewelina coś pięknego gratulacje rosnijcie zdrowo ale piękna historia

[angela_bd87]

Ewelina niesamowita historia gratuluję

[Ewelina1349]

Dziękuję, zobaczycie, że wkońcu los się i do Was uśmiechnie😊 Kamila tak byłam u dr już 3 razy, stwierdził, że to cud😊 Dziś byłam u dr Kowalewskiego ale jeszcze w maju dr P kazał mi do siebie przyjsc. Mam chyba wizytę 16 maja o ile dobrze pamiętam

[Nowa_1987]

Napisane przez Ewelina1349

Dziękuję, zobaczycie, że wkońcu los się i do Was uśmiechnie�� Kamila tak byłam u dr już 3 razy, stwierdził, że to cud�� Dziś byłam u dr Kowalewskiego ale jeszcze w maju dr P kazał mi do siebie przyjsc. Mam chyba wizytę 16 maja o ile dobrze pamiętam

Jeju szok, prawdziwy cud. Niech dzidziuś rośnie

Ja też wierzę w cuda, wielką mam nadzieję. To nie jest tak że ja w ogóle nie wierzę i pesymistycznie jestem nastawiona, ale człowiek tak po tej negatywnej becie sie załamuje, potem znów modli się i ma nadzieję i znów dół i tak w kółko, ale choć nie raz zła jestem na to wszystko to nie trace nadziei.

Oby każda z nas doczekała takiej radosnej nowiny jak Ty

Ja jutro dziewczyny jadę do prof. Wilczyńskiego. 3maj cie kciuki żeby diagnoza nie była straszna

[kambro]

Nowa trzymam kciuki kochana Dokładnie trzeba wierzyć i iść przez życie z zdziarską minką Wiara i modlitwa czyni cuda

[BeataAmelka]

Napisane przez Ewelina1349

Postanowiłam opowiedzieć Wam moja historie z myślą, że dzięki niej wiele z Was zacznie bardziej wierzyć, że wkońcu zobaczą upragnione 2 kreski, czego Wam życzę z całego serca.Za mną 2 lata starań, 6 inseminacji -każda z negatywnym wynikiem bety. Potem pierwsze in vitro- pobrano 14 komórek w tym tylko 1 dojrzała ale nie zaplodniona się. W Styczniu tego roku drugie in vitro -pobrano 8 komórek w tym 1 dojrzala komórka która się zaplodnila ale nie podzieliła się. Wniosek uszkodzone komórki. Parę dni potem dowiedziałam się, że moja koleżanka z pracy jest w ciazy... na początku lutego zostałam chrzestna... myślałam, że serce mi pęknie z żalu i bezradności. Mąż mówił o 3 podejściu choć sam się przyznał ostatnio, że tracił już siły Ja już wogole bezsilna, nie miałam siły nawet myśleć o kolejnym podejściu, straciłam resztki nadzieji. Poza tym nie było już szans na 3 podejście refundowane. A teraz finał mojej historii. Kolejny cykl po 2 in vitro. Końcem lutego spóźniał mi się okres jak nigdy... ale w życiu nawet myśl mi nie przeszła o ciąży zwłaszcza, że brzuch bolał jak na okres i wogole czułam się jakby był już na wylocie. No ale mijały kolejne dni i nic . Zrobiłam test ot tak i zobaczyłam 2 kreski. Nie mogłam uwierzyć więc pobiegłam na bete . Beta 710 i każda następna rosła prawidlowo... Dziś już 9 tydzień i parę dni z moją dzidzią, która na dzisiejszym usg ładnie machala do mnie rączka 😊 Także dziewczyny uwierzcie w cuda bo ja się przekonałam że cuda się zdarzają a modlitwy prędzej czy później zostaną wysłuchane.

Kochana Tak baaaaardzzoooooooooo cieszę się

i cała "nasza czwórka: z brzuszkami

[kamilamimila]

Ewelinka,no bo to wygląda na cud prawdziwy,a Dr P mówil nieraz,ze on juz we wszystko wierzy,w cuda,w ciaze tam,gdzie ich byc nie powinno,ze juz nic go nie zaskoczy.Na pewno z medycznego punktu widzenia trudno to wytlumaczyc,bo jak moglas mieć uszkodzone komorki i to tyle komórek i zajsc naturalnie w ciaze?Chyba,ze one w ogóle nie byly uszkodzone,tylko cos innego sie zdarzylo z nimi,nie wiem...Ewelinka,a Ty sie modlilas i nosiłaś pasek Sw.Dominika jeśli oczywiście mogę o to zapytac?

[asiorekkkk]

Chal nie stresuj sie ta beta, ja miałam to samo najpierw piękne przyrosty a potem powyżej 10 000 tez był taki przyrost jak u Ciebie i tak jak dziewczyny pisały na tym etapie beta juz zwalnia i zaleca sie robic usg a nie betę. Ja juz pózniej nie robiłam bety bo nie chciałam sie stresować. Daj znać jak po wizycie

[Kasia_ekonomia]

Dziewczyny sytuacja o dziwo na monitoringu stabilna aż szoku można dostać

[abcdefabcdef]

Ewelinko ale historia!
Pamiętam Twoje pierwsze ivf, bo sama miałam wtedy takie myśli, że może się okaże, że też komórki do niczego.. Mówiłam mojemu, że taka młoda dziewczyna i nie wiadomo dlaczego.. I sobie wkrecalam głupoty.
Cuda się zdarzają
Justynka, trzymam kciuki za bliźniaki nie odzywam się ale cały czas czytam i mam nadzieję, że niedługo wątek opustoszeje

[201801291006]

Ewelina , nie wzruszam się bardzo często, ale czytając to co napisałaś ryczałam jak bóbr Niesamowita historia, piękne to jest, że cała Twoja walka, trud, zmagania, zostały wynagrodzone w ten sposób, o którym każda z nas marzy
Takie historie dają mi niesamowitego kopa, bo choć każdą ciążę uważam za cud, to Ty pokazujesz, że głowa w naszych staraniach ma ogromne znaczenie. Pamiętam doskonale Twoje zmagania, pamiętam jak pisałaś mi jak się przygotować do 1 iui, bo Ty już wtedy byłaś po 6... Pamiętam te nieudane próby ifv...
Dziękuje za to, co napisałaś Niech Maleństwo pięknie rośnie i daje wam dużo szczęścia !

Marzena, Chal - jak po monitoringu? zdawać relacje

---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:14 ----------

Nowa powodzenia jutro

Alutka dostałaś moją wiadomość?

[BeataAmelka]

Justynko kciuki :-*

[Kasia_ekonomia]

Napisane przez abcdefabcdef

Ewelinko ale historia!
Pamiętam Twoje pierwsze ivf, bo sama miałam wtedy takie myśli, że może się okaże, że też komórki do niczego.. Mówiłam mojemu, że taka młoda dziewczyna i nie wiadomo dlaczego.. I sobie wkrecalam głupoty.
Cuda się zdarzają
Justynka, trzymam kciuki za bliźniaki nie odzywam się ale cały czas czytam i mam nadzieję, że niedługo wątek opustoszeje

A Ty kochana jak się trzymasz?

[weronika189]

Cześć
Jestem na forum nowa ale u dr już prawie dwa lata. Mam 32 lata i o dzidzię już 5 lat się staramy.
Obecnie po 4 iui niestety nie udanym . Mam endometriozę którą leczyłam rok zoladexem, ładnie zaleczona ale już się odnawia.
Podjeliśmy decyzję o IVF do którego powoli chciałabym się przygotować.
Prosiłabym Was o informację o jakie badania się wykonuję ile to wszystko może kosztować bo wiadomo , że trzeba przeliczyć jak się wyrobić z kasą a ile w razie czego pożyczyć. W ogóle to cały ten proces przygotowania brania leków jak to wszystko wygląda, bo z dr jeszcze nie rozmawiałam miałam nadzieję, że się udało miała parę takich sygnałów ale niestety może to już moja główka sobie wymyśliła.
Gratuluję dziewczynom którym się udało i trzymam kciuki za resztę trzeba walczyć choć sama już siły nie mam, już tyle lat że naprawdę można zwątpić.

[iliybr]

Dziewczynki bardzo Wam dziękuję raz jeszcze za miłe i wspaniałe słowa pocieszenia, wczoraj musiałam troszkę odreagować ale dzisiaj ciutkę już lepiej

Kryniczek & Nowa_1987 bardzo Wam dziękuję za odpowiedzi co do stymulacji clo+ lamette, mam nadzieję że mnie nie dopadną skutki uboczne bo po ostatnim trochę mam obawy, ale nie będę mądrzejsza od Naszego dr i od następnego cyklu działam dalej
Nowa trzymam kciuki za "nie straszną" diagnozę

Kambro uwielbiam Cię kochana za ten pozytywizm i pocieszanie

Ewelina1349 aż się popłakałam jak czytałam Twoją wspaniałą historię bardzo Ci dziękuję za iskierkę nadziei
Serdecznie gratuluję dzidzi rośnijcie zdrowo

[justyna183]

Napisane przez Kasia_ekonomia

Dziewczyny sytuacja o dziwo na monitoringu stabilna aż szoku można dostać

Kasia jesteś jeszcze w kolejce?
Dziewczyny faktycznie nie ma tragedii na monitoringu.

[mimi181]

Ewelinkanie będę oryginalna, ale także powiem, że cudowna historia, która napawa wszystkie Staraczki optymizmem i wiarą,że i nam się uda
Dziewczyny wiecie może jak to jest z umawianiem wizyt do Dr po jego powrocie? dzwoniłam to powiedzieli, że dopiero od maja startują zapisy a tu gdzieś mi się przewinęło, że ktoś ma termin
Ciężarne umawia Dr inaczej?

[anessca]

Ewelina1349 dziękuję Ci bardzo, że podzieliłaś się z nami swoim doświadczeniem. 6 iui, nieudane podejścia do inv ... widać jak doświadczamy Boga w naszym życiu ... na różnoraki sposób... Dla każdej z nas przygotował różną drogę i czasami potrafi obdarzyć nas wspaniałym psikusem Gratuluję z całego serca i jeszcze raz dziękuję za Twoje świadectwo, bo jest naprawdę budujące dla kazdej z nas

[Marzena_83]

[QUOTE=migotkaaa_83;585229 41]

Marzena, Chal - jak po monitoringu? zdawać relacje [COLOR="Silver"]

Ewelinko, bardzo wzruszająca historia i bardzo nas Starczki podbudowałaś i podniosłaś na duchu Rośnijcie zdrowo!!!

A więc Migotkooo, pękły mi 3 pęcherzyki, nawet o dziwo, po niedrożnej stronie też Więc teraz znowu odliczamy, ja do 20 kwietnia. Z Chal szybko i przyjemnie zleciał mi czas oczekiwania,a jeszcze chwilę Lalosia nam towarzyszyła także nudno nie było A Chal się zapewne będzie chwalić sama

[lalosia88]

[QUOTE=Marzena_83;58528116]

Napisane przez migotkaaa_83

Marzena, Chal - jak po monitoringu? zdawać relacje [COLOR="Silver"]

Ewelinko, bardzo wzruszająca historia i bardzo nas Starczki podbudowałaś i podniosłaś na duchu Rośnijcie zdrowo!!!

A więc Migotkooo, pękły mi 3 pęcherzyki, nawet o dziwo, po niedrożnej stronie też Więc teraz znowu odliczamy, ja do 20 kwietnia. Z Chal szybko i przyjemnie zleciał mi czas oczekiwania,a jeszcze chwilę Lalosia nam towarzyszyła także nudno nie było A Chal się zapewne będzie chwalić sama

potwierdzam potwierdzam az żałowałam ze tak szybko weszłam do dr i nie pogadałam sobie z Wami wiecej bardzo mi było miło poznać Was osobiście
Trzymam kciuki za ten cykl

[DziewczynaMarynarza55]

G

[chal]

Ewelinko piękna historia i jaki happy end.

Marzenka ja również dziękuje za miłe towarzystwo nawet nie wiem kiedy ten czas mi zleciał cieszę się że ze pęcherzyki popękały z lalosią i tą jeszcze jedną dziewczyną wysłałyśmy fluidki ciążowe .

Migotka co do mojej relacji to dr opierniczył mnie o tą bete po co ją robiłam :P, widziałam serduszko : biję 103 na minute i dzidziek ma 0,24 cm termin porodu 2.12.2016, dr powiedziała że mama daje mu tyle adrnaliny że będzie tak ruchliwe że będzie siedział na drzewie a z procy będziemy go karmić
Dr chciał się mnie już pozbyć ale wyżebrałam jedną wizytę na 11.05.
Powiedział że jak zobaczy kobiete w ciąży na monitoringu to ją wywali ale to chyba nie wszystkich się tyczy.
mimi - ja jak się dziś umawiała to od 8.05 były po umawiane dziewczyny

[asiorekkkk]

Chal gratulacje i wiecej juz nie rob bety bo szkoda sie stresować. Dr ma poczucie humoru, zawsze palnie cos ciekawego hehe i ze wszystkie dzieci od niego sa niedobre. rośnijcie ładnie.

[fuglonka]

Ja też już mam umówioną wizytę u doktora na 9 maja. Już w marcu ją sobie zabukowałam jak wiedziałam ,że doktora nie będzie cały kwiecień

[alutka29]

Migotko tak odczytałam właśnie odpisałam

[Kasia_ekonomia]

Co do psikusow od życia Justyna wpisz mi 20.04 I beta w życiu!!!

PS. Miło było poznać i poplotkowac daj znać jak u Was

[mimi181]

mimi - ja jak się dziś umawiała to od 8.05 były po umawiane dziewczyny[/QUOTE]

Gratuluję pięknego widoku Serduszka Twojego Szczęścia
Reszcie Przyszłych Mamusiek też gratuluję i trzymam kciki abyście rośli w siłę i kg
To coś mnie zbyli przez tel bo nie chciała Pani mnie umówić...chyba zadzwonię jeszcze raz

[Kasia_ekonomia]

[QUOTE=Marzena_83;58528116]

Napisane przez migotkaaa_83

Marzena, Chal - jak po monitoringu? zdawać relacje [COLOR="Silver"]

Ewelinko, bardzo wzruszająca historia i bardzo nas Starczki podbudowałaś i podniosłaś na duchu Rośnijcie zdrowo!!!

A więc Migotkooo, pękły mi 3 pęcherzyki, nawet o dziwo, po niedrożnej stronie też Więc teraz znowu odliczamy, ja do 20 kwietnia. Z Chal szybko i przyjemnie zleciał mi czas oczekiwania,a jeszcze chwilę Lalosia nam towarzyszyła także nudno nie było A Chal się zapewne będzie chwalić sama

Marzena 20 kwietnia nasz dzień

[asiorekkkk]

Justyna a jak u Ciebie po monitoringu? Jak tam drugi groszek? Mam nadzieje ze jest silny, ze oba sa bardzo silne.