![]() |
#301 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
przecież nie mówiłam, że dostałby szansę
![]()
__________________
-27,9 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#302 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-03
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 71
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
Przyjaciel mi mówił, żeby zagadać do niego o rozwodzie i gdyby się zdecydował (w co wątpimy), to później go olać.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#303 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
możesz go też postraszyć,że poinformujesz żonę jak się nie odczepi.
__________________
-27,9 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#304 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#305 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 275
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#306 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
No tak, małżeństwo jest niby nieudane, niby fikcja, ale żony by nie zostawil, chyba że byłby pewny na 100% że znajdzie stałe zastępstwo (żeby przypadkiem nie zostać sam bez praczki, sprzątaczki i kucharki na etat).
Gdyby naprawdę był z kobietą nieszczęśliwy, to by od niej odszedł, zwłaszcza w sytuacji gdy nie mieli wspólnych zobowiązań wobec dzieci. A on po prostu szukał zastępstwa, żeby być na 100% pewny, żeby nie ryzykować, dobrze się ustawić i nie stracić tego. To egoista. Wykorzystywał was obie, Ciebie i żonę, obie chciał trzymać blisko, w razie czego mógłby wybierać mając wasze uczucia w czterech literach. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#307 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-03
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 71
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
Tak mi się wydaje, że nie będę mu w nic ingerować, straszyć itp. Karma wraca, kiedyś za wszystko zapłaci.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#308 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 1 552
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
Na razie sobie odpuść te wszystkie akcje. Odseparuj się od niego, odkochaj, wtedy, jeśli tak chcesz, dopiero informuj żonę. Tak czy siak jeszcze trochę czasu upłynie zanim będziesz na tyle obojętna.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#309 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
Maryśka. Ja bym go w pape trzelila, ale to ja :-D no pieprzy jak potluczony, cały świat winny tylko nie on - biedny żuczek. Jakbym jeszcze usłyszała, że czekał na moja stabilizację. Dzizas! Koleś, który okłamuje swoją żonę, czeka na stabilizacje kochanki. Fuck logic.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#310 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 200
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
[B][Marysia232323/B] czytam twój wątek od początku i jestem pełna podziwu dla ciebie, że jesteś tak silna!
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#311 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-03
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 71
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
Nie jestem silna, staram się być, wychodzi mi różnie. Żadnej kobiecie nie życzę czegoś takiego, bo ja przez ten czas jestem jak wrak człowieka, czuję się fatalnie. Na samym początku wątpiłam, że mi się uda i zostanę na jego "układzie". Ale patrząc perspektywicznie, co mi to da? Za jakiś czas znów cierpienie i ból? Ja nie mogłam uwierzyć, że mężczyźni tacy są.... doświadczenie to zryło mi psychikę totalnie.
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#312 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
Czesc Marysiu
![]() Dobrze, ze sie wyrwalas z tego chorego ukladu. To bylo jedyne rozwiazanie. Bardzo mi przykro, ze Cie tak wykorzystal, bo wykorzystal!! Bez skrupolow wykorzystal! Ba, wykorzystywal miesiacami. Faktycznie, teraz to nie mozesz mu wierzyc w ani jedno slowo. ![]() Dla swojego dobra - odciecie od niego, jest najlepszym wyjsciem. Zastanawiam sie tylko nad tym, czy powiedzialabym jego zonie... Dosc trudna decyzja. Bedac na miejscu jego zony - chcialabym sie dowiedziec! Ale czy Ty powinnas ja poinformowac? To watpliwe. Trzymam kciuki za Ciebie i podziwiam. Szkoda, ze tak zycie Cie mocno doswiadczylo. Tak bez sensu. Mam nadzieje, ze jeszcze zaufasz jakiemus wartosciowemu facetowi ![]() pa |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#313 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-03
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 71
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
On mnie nachodzi... dzisiaj znów był pod moimi drzwiami w bloku, przyszedł po pracy. Ja mu nie otworzyłam, całe szczęście, mojej koleżanki nie było, bo była w pracy. Ale ja już nie wiem co mam robić, dzisiaj to już nawet o wezwaniu policji myślałam.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#314 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 200
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
Jakiś czub czy co... Co za facet. Następnym razem wzywaj policję.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#315 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 1 552
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
No ładnie, myślałam, że rozejdzie się po kościach. Mario, ja na Twoim miejscu wysłałabym mu jedną wiadomość o treści wskazującej na to, że jeśli jeszcze raz się to powtórzy, to wezwiesz policję. I nie certol się z tym, jak będzie nachodzić, to idź na komendę i zgłoś. Lepiej dmuchać na zimne. Masz tyle smsów od niego, pokażesz na policji i zgłosisz stalking.
Edytowane przez tarkowska Czas edycji: 2016-04-05 o 22:34 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#316 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 145
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
Może napisz mu, że jeśli znowu Cię będzie nachodzić, to powiadomisz żonę? Oczywiście, to może być kłamstwo, ale on nie musi o tym wiedzieć.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#317 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
Musisz mu dac do zrozumienia, ze nie chcesz miec z nim nic wspolnego. Tyle juz zrobilas, dasz rade !
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#318 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
Ja bym mu napisała, że jeśli jeszcze raz mnie zaczepi albo przyjdzie do mojego mieszkania, to wezwę policję. Gdyby nie posłuchał, to bym wezwała.
On jest jakiś nienormalny, naprawdę. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#319 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-03
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 71
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
Zadzwoniłam i powiedziałam, że jak go zobaczę jeszcze raz obok mojego bloku to albo zadzwonię po policję, albo skontaktuję się z jego żoną, żeby go przypilnowała, na co on odpowiedział, że jest mu wszystko jedno i mogę sobie dzwonić wszędzie, ale on nie odpuści zanim ze mną nie porozmawia.
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#320 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
Cytat:
Sama pisałaś, ze zdybł Cie na papierosku i opowiadał duby smalone. Nic nowego Ci nie powie. Zresztą, sama zobacz, ze jakos do czynów się nie pali, tylko do gadania. Nie kontaktuj się z nim. Unikaj. Uciekąlś mu, to wpadł w kociokwik i szaleje, no bo jak to tak, ze To nie on dyktuje warunki tylko Ty? Mózg mu się gotuje bo tego nie ogarnia. ![]() masz zwolenienie, moze jedz do rodziców, czy kogoś. P.S. Pisałaś, ze on ma nad Tobą władzę, ze nie dasz rady, ze to tamto. A popatrz co robisz. Przejełas władzę nad swoim działaniem. Cierpisz, moze nawet załujesz zcasami, ale... Ty decydujesz o sobie. ![]() Moje gratulacje. Silna babka z Ciebie, o tym pamiętaj. ![]()
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#321 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 186
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#322 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 1 552
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
Cytat:
Dostał ostrzeżenie. Ja bym teraz dzwoniła po policję jak tylko będzie stać pod drzwiami. Opowiedz policjantowi przez telefon jaka sytuacja i że się boisz. Następnego dnia poszłabym na komendę i zgłosiła stalking. Nie daj mu się przede wszystkim wplątać w żadne rozmowy. To po pierwsze. Trzymaj się dzielnie i nie cofaj ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#323 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 275
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
Widocznie ma nadzieję, że z wrażenia z jaką intensywnością o Ciebie zabiega, padniesz na kolana z wrażenia. I jeszcze może mu przy okazji jakąś przyjemność sprawisz z tej pozycji.
Jesteś jego trofeum, jego własnością- nie pozwoli Ci tak łatwo odejść. Było tak pięknie - pompowal sobie ego świadomością, ze taki z niego ogier co to dwie kobiety na raz zaspokaja, nie mówiąc jaki cwany jest prowadząc bez trudu podwójne życie. A teraz wszystko się zawaliło. I po tym jak przez wiele miesięcy upajal się własną wspaniałością, wzgardzilas nim i pan jest w ciężkim szoku. |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#324 | |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
Cytat:
![]() Plus, boli go urażone ego. Przecież się czuł taki wspaniały, tu żona, małe dziecko sobie trzasnął, idealny obrazek... A do tego młodsza dziewczyna w niego wpatrzona, zakochana, miał w życiu przyjemną ekscytację z tego wynikającą, miał dreszczyk emocji, miał boost do ego i pewności siebie. Teraz mu Marysia zepsuła bezczelnie, bo nie chciała być kochanką i dzielić się jego wackiem z żoną ![]() Plus, może się obawiać, że jak Marysia się całkiem wyrwie spod jego wątpliwego uroku, to jednak poinformuje żonę i będzie miał większy problem. Marysiu, trzymaj się dzielnie, jak znów przylezie, to zadzwoń na policję. Powiedz, że zerwałaś z panem, teraz ten pan Cię od dłuższego czasu nachodzi, wydzwania, wypisuje, nie daje spokoju, nie przyjmuje odmowy (na co masz dowody w postaci smsów i tak dalej), a Ty się boisz, bo on wie gdzie mieszkasz i właśnie stoi pod blokiem. Możesz też zgłosić stalking. Jemu nie jest wszystko jedno, tylko uważa, że tego nie zrobisz. Powinnaś być z siebie bardzo dumna. Ja wiem, że to boli i teraz czujesz się beznadziejnie, ale to trzeba przejść w takiej sytuacji. Wyjdziesz z tego i będziesz mogła poznać kogoś normalnego i uczciwego, dla kogo będziesz JEDYNA i najważniejsza. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#325 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
Marysiu, zaczynając czytać Twój wątek, byłam pewna, że pozostaniesz jedną z tych wielu kobiet, które nie mają "jaj", żeby odciąc sie od beznadziejnego typa. Widać było w Twoich wypowiedziach, że jesteś do niego przywiązania i się "łamiesz". Tym bardziej Cię podziwiam, jesteś super babką, trzymaj tak dalej!! Z doświadczenia moich znajomych wiem, że najczęściej po takim dupku i dupiastej sytuacji spotyka się kogoś tak zarąbistego, ze tylko śmiać się pozostaje na wspomnienie swoich uczuć do tak bezwartościowego typa. Podziwiam Cię, wiele razy też musiałam się odciać od kogoś toksycznego i wiem, ze jest to trudne, ale nie niemożliwe. Tobie się udało, super! Trzymam kciuki za Ciebie, kochana, znaj swoją wartość, nikt nie ma prawa Cię oszukiwać. Ja zawsze oceniam faceta po tym, jakie emocje we mnie wywołuje. Jesli sprawia, że jestem przygnębiona, smutna - jest na odstrzał. On Tobie zafundował coś niesamowicie przykrego, nie zasługuje nawet na to, byś na niego spojrzała, chyba, ze z największą pogardą
__________________
http://pustamiska.pl/ JESTEŚ PIĘKNIEJSZA NIŻ CI SIĘ WYDAJE-klik to słowo(nie "te słowo") bynajmniej=wcale, w ogóle |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#326 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 2 218
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
Autorko wątku, wysyłam Ci wiadomość.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#327 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 1 552
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
Mario, jak tam?
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#328 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-03
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 71
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
[1=3a032fcd5bcbee239629acd e3cc1a01c42f8ddce_6076227 24de4b;58640631]Autorko wątku, wysyłam Ci wiadomość.[/QUOTE]
Odpisałam ![]() ---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:42 ---------- Na razie spokój, wydzwaniał trochę, ale nie odbierałam i wiadomość dostałam też masę na wszystko co się da... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#329 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 1 552
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#330 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-03
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 71
|
Dot.: Co zrobiłybyście na moim miejscu? (żonaty facet)
Szczerze to nie wydaje mi się, żeby tak łatwo odpuścił... po tym co robi teraz.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:44.