Mamusie lutowe 2016 - część VIII <3

[zonameza90]

Napisane przez Aagaciorek

MamaKarolci, a czy teraz mala tez chodzi z Toba krok w krok?
A co do wyjsc do w maju mam wizyte u gina, fryzjera, dentyste i mnostwo innych zalatwien, wiec tak czy siak synek bedzie musial zostac z tz w domu

A my wlasnie po spacerze, jest piekne sloneczko

Wysłane z mojego LG-P760 przy użyciu Tapatalka

Widzisz jakie odwrócenie pogody. U nasbza to pochmurnie i zimno dzisiaj.
O matko mój mały też pobija sam siebie dzisiaj. Spi od 9.00. Nakarmiłam przebtałam i dalej spi.. Od czasu do czasu otworzy jedno oko, zrobi rozeznanie i wraca do snu. Hehe az strach myśleć o nocy....

[badzia987]

Napisane przez Aninis

Odebrałam wyniki krwi Lilki i nie wiem, co mam o tym myśleć :-(
leukocyty w normie 10,30
erytrocyty przekroczone 4,53 (norma 3,10 - 4,30)
hemoglobina przekroczona 15,10 (norma 9,40 - 13,00)
hematokryt przekroczony 42,6 (norma 28,00 - 42,00)
mcv w normie 94,00
mch przekroczone 33,30 (norma 24,00 - 31,00)
mchc w normie 35,40
płytki krwi w normie 521
rdw-sd przekroczone 54,10 (norma 36,40 - 46,30)
rdw-cv przekroczone 16,60 (norma 11,60 - 14,80)
pozostałe w normie:
pdw 9,10
mpv 8,70
p-lcr 15,00
pct 0,40
neutrofile 2,38
limfocyty 6,35
monocyty 0,99
eozynofile 0,52
bazofile 0,06

Czy ktoś się na tym zna?
W piątek mamy szczepienie :/

Nie pomogę. Czemu miała s zlecone badanie krwi?

Napisane przez Aninis

A czy ona może mieć za wysoką hemoglobinę przez to, że ja łykam żelazo? Jak wychodziłam ze szpitala to ja miałam niedobór żelaza i lekarz kazał mi brać przez miesiąc.

Wysłane z otchłani przy użyciu Tapatalk.

Myślę, że nie. Ja też łykam.

Napisane przez Lucy31

Bosz, ubieram mojego w odświętny strój a ten mi wali kupę po same pachy Dwudniowa, duzia. wyszła bokiem i górą Na szczęście zrobił zanim założyłam białe body

Napisane przez amb86

Hahaha
My mamy chrzest o 14:00, więc powoli się ogarniamy..

Powodzenia dziewczyny !!!

Napisane przez wykalacka

To musze pamiętać żeby jakby co zaopatrzyć się w conajmniej 2 szt białych bodziaków.

Ale ładnie wam dzieci śpią. Mój wczoraj dopiero o 24 zasnął. No ale w ciągu dnia spał wyjątkowo te 5h. A w nocy normalka co 1.5h pobudka.

Komuś pomogło cokolwiek na te wzdęcia? Bo temat ucichł, a nam ten bobotic nie pomaga, chociaż kombinuje z dawkami i porami podawania

U nas jest lepiej (chociaż nie super) i używamy dicofloru i espumisanu. W porównaniu z tym co było 2 tyg tem jest duuuża poprawa.

Napisane przez wykalacka

Jedziemy dzisiaj do dziadków. Pierwszy raz od wieków zrobiłam full make up, nawet pomalowalam paznokcie (!!!) I zalozylam kolczyki nawet na tak prozaiczne rzeczy nie mam czasu na codzień. ..

Wow !!! Czyli wróciłaś na chwilę do normalności ?

Ja nigdy nic nie miałam na paznokciach...tylko na ślub miałam francuski i to też jakiś taki krótki...

agacior- ja po pierwszej ciąży na wychodnym w Biedronce byłam jak Mała miała 3,5 miesiąca i to jeszcze w biegu wracałam bo był telefon. Więc jeszcze daleko Ci do patologii

[kaaasi]

Napisane przez figa84

Rozpisałam się w sekcji "uwagi", ciekawe czy ktoś to będzie czytał

ja też

Napisane przez wykalacka

A w jakich dawkach i ile razy dajesz?

Muszę hybrydę sobie zrobić tylko jeszcze nie wiem kiedy

Mały znowu idzie na rekord - śpi od 10 z małą przerwą na cycka i przebranie

po 3 krople jak na ulotce co drugie karmienie
mój spał o 11 o 14 wstał zjadł i poszedł w kimę

[MamaKarolci28]

Napisane przez Aagaciorek

MamaKarolci, a czy teraz mala tez chodzi z Toba krok w krok?
A co do wyjsc do w maju mam wizyte u gina, fryzjera, dentyste i mnostwo innych zalatwien, wiec tak czy siak synek bedzie musial zostac z tz w domu

A my wlasnie po spacerze, jest piekne sloneczko

Wysłane z mojego LG-P760 przy użyciu Tapatalka

Jak jest teściowa to do niej jak najbardziej pójdzie pobawia sie i mogę spokojnie zostawić bo wiem ze jej nie będzie płakała.Wczesniej do nas sporadycznie wpadala i mała jej sie bała. Dlatego małego nie chce wychować na takiego dzikuska ze będzie tylko do mnie a ja będę uwiazana,

---------- Dopisano o 16:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------

Wkrecilam tz ze niania jutro nie przychodzi bo jest chora a mój tz tak.. Dostała tygodniowke i zrezygnowała bo ma dość naszych dzieciaków jak sie sprawdziła i ze mi pasuje to odchodzi, więc szybko sprostowalam ze to wkret bo uwierzył i nie był zbytnio zadowolony. A tak to jesteśmy cały czas obie i jakos sobie radzimy bo mały mój ma płytki i krótki sen w dzien i tak jest codziennie

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:07 ----------

Napisane przez kaaasi

ja też

po 3 krople jak na ulotce co drugie karmienie
mój spał o 11 o 14 wstał zjadł i poszedł w kimę

Mi np 2 pediatrow zaleciło 6 kropli delikol do każdego mleczka

[kaaasi]

Napisane przez MamaKarolci28

Mi np 2 pediatrow zaleciło 6 kropli delikol do każdego mleczka

ale ja nie mówię o Delicolu

[marciar7]

Zoska nie sypia ostatnio w dzien w ogolw.. A wieczorami jest tak zmeczona ze nie moze zasnac :-\

[zonameza90]

Napisane przez marciar7

Zoska nie sypia ostatnio w dzien w ogolw.. A wieczorami jest tak zmeczona ze nie moze zasnac :-\

I co robi jak nie śpi? Musisz jej cały czas uwagę poświęcać?

[Paumyd]

Moj tez nie sypia w dzien wcale, poza 2-3 godzinnym spacerem i cieżko mu wytrzymać do kąpieli. Kapiemy codziennie o 20 i zazwyczaj max o 21.30 spi

[esor]

Napisane przez marciar7

Zoska nie sypia ostatnio w dzien w ogolw.. A wieczorami jest tak zmeczona ze nie moze zasnac :-\

Ostatnio tak Hania też miała. Dzisiaj lepszy dzień od dawna mamy... Bez krzyków.Chociaż ciągle by jadła i jadła. Wisi na cycu godzinę, przysypia na 10-30 min i znowu także cały dzień nic nie robię tylko karmie.

Ale wczorajsze wyjście było fajne super tak się na chwilę oderwać. Siostra mi postawiła drinka za 35 zł a był taki malutki, ale pięknie podany

[marciar7]

Napisane przez zonameza90

I co robi jak nie śpi? Musisz jej cały czas uwagę poświęcać?

Albo chwile lezy potem uszedo niej machac zabawkami gadac a w koncu nosic bo chce ogladasz wszystko nudzi jej sie lezac.

Napisane przez esor

Ostatnio tak Hania też miała. Dzisiaj lepszy dzień od dawna mamy... Bez krzyków.Chociaż ciągle by jadła i jadła. Wisi na cycu godzinę, przysypia na 10-30 min i znowu także cały dzień nic nie robię tylko karmie.

Ale wczorajsze wyjście było fajne super tak się na chwilę oderwać. Siostra mi postawiła drinka za 35 zł a był taki malutki, ale pięknie podany

Fajnie ja chodze taka ustresowana ze marze o czyms takim. Ale nierealbe...

[wykalacka]

Napisane przez zonameza90

Widzisz jakie odwrócenie pogody. U nasbza to pochmurnie i zimno dzisiaj.
O matko mój mały też pobija sam siebie dzisiaj. Spi od 9.00. Nakarmiłam przebtałam i dalej spi.. Od czasu do czasu otworzy jedno oko, zrobi rozeznanie i wraca do snu. Hehe az strach myśleć o nocy....

U nas to samo drugi już dzień. Śpi od 10 i budzi się tylko na karmienie co właśnie czynimy. Wczoraj poszedł o 24 spac ciekawe jak dzisiaj

Napisane przez badzia987

lepiej (chociaż nie super) i używamy dicofloru i espumisanu. W porównaniu z tym co było 2 tyg tem jest duuuża poprawa.

Wow !!! Czyli wróciłaś na chwilę do normalności ?

Ja nigdy nic nie miałam na paznokciach...tylko na ślub miałam francuski i to też jakiś taki krótki...
:

Właśnie zastanawiam się czy boboticu na espomisan nie zmienic chociaz to wszystko to samo....

Przez chwilę poczułam się jak dawniej

Napisane przez esor

Ale wczorajsze wyjście było fajne super tak się na chwilę oderwać. Siostra mi postawiła drinka za 35 zł a był taki malutki, ale pięknie podany

Mała rzecz a cieszy - dosłownie mała

[Elena_22]

Pocieszyłyscie mnie dziewczyny

U nas dzień marudy dzisiaj, stosunkowo mało spania i nawet płacze były ale babcia i tak wniebowzięta - mama mówiła, ze M. jest taki sam, jak ja byłam w jego wieku .

Oj, takie wyjscia bardzo cieszą , ja w piątek zaliczyłam kolejne wychodne, wprawdzie w mężem i synkiem, ale zawsze- mały cały czas spał, ja kupiłam sobie szpilki na chrzest i takie "cichobiegi" do latania wszędzie . Biedronki juz nie zaliczyłam, bo mały zaczął marudzić, maż sam poszedł. I zaliczyłam pierwsze publiczne karmienie- prawdzie w samochodzie na parkingu pod biedrą ale jednak .

Jutro mamy kontrolna wizytę po chorobie małego w poradni neonatologicznej i w planach zakupy, ale zobaczymy, ile mały da nam załatwić. Musimy sobie trochę ubrań kupić.
Pogoda u nas fatalan, zimno, pada i wieje.
Aha, kwitna juz śliwy

[MamaKarolci28]

Napisane przez marciar7

Zoska nie sypia ostatnio w dzien w ogolw.. A wieczorami jest tak zmeczona ze nie moze zasnac :-\

Mój tak samo nie spi w dzien a jesli juz to na ręku a jak odkładam otwiera od razu oczy tak przyzwyczajony do rak po kolce

[marciar7]

Mowiem wam masakra z ta moja zoska. Chce do cycka co godzine, pol. Ale to non stop nie ze skok czy cos. Ja wiem ze cyc to jedzenie picie uspokajacz. Ale ja naprawde nie moge nic zrobic :-\ probowalam dzis z butla i swoim mlekiem. Niestety 1:0 dla Zoski.. Rozwyla sie i tak musialam cyca dac. Przerwalan chcialam dac butle to sie wnerwila az zaczela sie krztusic.. Musialam wlaczyc suszarke i na chwile spi. Sprobuje potem z inna butelka. Moze jak raz dziennie bede robic takie proby to zalapie. A moze nie. Nie wiem bo jak mam wyjść kupic sobie cos jesli 1. Ona je co godzinę. I nic nie spi. 2. Nie chce butli. 3. Nie chce smoczka...
Jakos mnie to zalamalo a do tego z tz sie nie dogadujemy i stres tez powoduje ze w cyckach prawie nic.. Beczec sie chce :-\

[zonameza90]

Napisane przez marciar7

Mowiem wam masakra z ta moja zoska. Chce do cycka co godzine, pol. Ale to non stop nie ze skok czy cos. Ja wiem ze cyc to jedzenie picie uspokajacz. Ale ja naprawde nie moge nic zrobic :-\ probowalam dzis z butla i swoim mlekiem. Niestety 1:0 dla Zoski.. Rozwyla sie i tak musialam cyca dac. Przerwalan chcialam dac butle to sie wnerwila az zaczela sie krztusic.. Musialam wlaczyc suszarke i na chwile spi. Sprobuje potem z inna butelka. Moze jak raz dziennie bede robic takie proby to zalapie. A moze nie. Nie wiem bo jak mam wyjść kupic sobie cos jesli 1. Ona je co godzinę. I nic nie spi. 2. Nie chce butli. 3. Nie chce smoczka...
Jakos mnie to zalamalo a do tego z tz sie nie dogadujemy i stres tez powoduje ze w cyckach prawie nic.. Beczec sie chce :-\

Ja już beczałam... Jak mały spał i się obudził to od 16.00 non stop ryczy... Co chwilę cycka na 2 minuty i ryk... Tż nie może go uspokoić a mi ręce odpadają od noszenia prawie 7 kg... Też nie wiem jak cos sobie kupię na chrzciny jak tak ma wyglądać najbliższy tydzień... A jak posprzatam chatę to nie myślę. Chociaż chrzciny w lokalu to cudowna teściowa zaprosiła swoich gości do nas do domu przed mszą jeszcze... I dopiero dzisiaj nam to powiedziala... I też z tż przez nią mamy ściny. Ech..
Marcia poprobuj z innym smoczkiem a może strzykawka załapie.. To jakieś wyjście zawsze...

[marciar7]

Smoczkow juz 4 rodzajow probowalam. A co do butli to mam tommee tippww a do nich inne smoczki nie pasują...zobacze do tej drugiej zwykelj butli

[esor]

Napisane przez marciar7

Mowiem wam masakra z ta moja zoska. Chce do cycka co godzine, pol. Ale to non stop nie ze skok czy cos. Ja wiem ze cyc to jedzenie picie uspokajacz. Ale ja naprawde nie moge nic zrobic :-\ probowalam dzis z butla i swoim mlekiem. Niestety 1:0 dla Zoski.. Rozwyla sie i tak musialam cyca dac. Przerwalan chcialam dac butle to sie wnerwila az zaczela sie krztusic.. Musialam wlaczyc suszarke i na chwile spi. Sprobuje potem z inna butelka. Moze jak raz dziennie bede robic takie proby to zalapie. A moze nie. Nie wiem bo jak mam wyjść kupic sobie cos jesli 1. Ona je co godzinę. I nic nie spi. 2. Nie chce butli. 3. Nie chce smoczka...
Jakos mnie to zalamalo a do tego z tz sie nie dogadujemy i stres tez powoduje ze w cyckach prawie nic.. Beczec sie chce :-\

Marta... Walcz z Zosia. Może w końcu się uda. Może ma jakiś taki gorszy okres? Pamiętaj że to minie, do 18tki taka nie będzie. Jeszcze trochę

A co ten Twój tż? :/ masakra powinien Cie wspierać

[MamaKarolci28]

Napisane przez marciar7

Mowiem wam masakra z ta moja zoska. Chce do cycka co godzine, pol. Ale to non stop nie ze skok czy cos. Ja wiem ze cyc to jedzenie picie uspokajacz. Ale ja naprawde nie moge nic zrobic :-\ probowalam dzis z butla i swoim mlekiem. Niestety 1:0 dla Zoski.. Rozwyla sie i tak musialam cyca dac. Przerwalan chcialam dac butle to sie wnerwila az zaczela sie krztusic.. Musialam wlaczyc suszarke i na chwile spi. Sprobuje potem z inna butelka. Moze jak raz dziennie bede robic takie proby to zalapie. A moze nie. Nie wiem bo jak mam wyjść kupic sobie cos jesli 1. Ona je co godzinę. I nic nie spi. 2. Nie chce butli. 3. Nie chce smoczka...
Jakos mnie to zalamalo a do tego z tz sie nie dogadujemy i stres tez powoduje ze w cyckach prawie nic.. Beczec sie chce :-\

Współczuje bo wiem co przechodzisz. Ogarnia Cię bezradność, bo co nie dasz cycka ? Ulegniesz zeby jej było dobrze, tez bym tak robiła. A jaka butelka próbujesz? Bo mój tez nie chciał na poczatku aventa bo sa grubsze jednak te smoki a ten Mam baby od razu załapal maja kształt splaszczonego sutka i sa bardzo mieciutkie

---------- Dopisano o 20:42 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

Napisane przez marciar7

Smoczkow juz 4 rodzajow probowalam. A co do butli to mam tommee tippww a do nich inne smoczki nie pasują...zobacze do tej drugiej zwykelj butli

Te smoki tez sa dobre ale widocznie nie przypadły do gustu Zosience

[Lucy31]

Uff, juz po W kościółku mały przespał, na polewanie główki otworzył jedno oko W nosie miał Puścił pare piardów, czym nas rozbawił i poszedł spac dalej PO dojściu na salę owalił jedną butlę i w kimę Po godzinie sie obudził, owalił drugą butlę, zeżarł prawie 200 ml I spał 3 godziny na brzusiu Po tym czasie go obudziłam, żeby se chociaz na niego goście popatrzyli I jak zaczął gadać, ło jezu Jakie on dźwięki wydawal, szok. Takich jeszcze nie było. W pewnym momencie jakies takie jak indianin śpiewy robił Rozbawil wszystkich. Zapłakał tylko raz, jak podeszła do wózka teściowa Ale jakbyście usłyszały co ona wyczyniała, to tez byście się rozpłakały. Piszczała, wydawała jakieś durne wysokie tony, no zirytowała dziecko w 3 minuty, brawo ta pani.

Dostał masę fajnych prezentów. Sporo pieniążków,. założymy mu lokatę na potem Z pamiątek to śliczną srebrną ikonę Matki Boskiej z grawerką z tyłu, srebrny obrazek pamiątkę chrztu, łancuszek złoty z medalikiem wygrawerowanym, krzyżyk złoty i masę jakiś tam pamiątek książkowych. Z zabawek dostał szumisia, zabawki do kąpieli, wielkiego pluszowego misia, pozytywkę, grzechotki, wielką księgę z bajkami i baśniami. Do tego kocyk sporo bodziaków i 3 piżamki. I laurki od dzieci ręcznie rysowane Miło bardzo.

[wykalacka]

Elena gratki dla pierwszego karmienia

Marciar trzymaj sie i powtarzaj sobie, że to kiedyś minie oby prędzej niż później. A karmienie mimo że tak częste to długo trwa? Bo jak krótko to dasz rade gdzieś się wybrać i w miedzy czasie ja podkarmić. Popłakać czasami też dobrze. A z tz pogadaj, z moim też różnie bywa, jednak największa opieka nad dziećmi spoczywa na nas i faceci nie zawsze rozumieją ile wsparcia z ich strony jest potrzebne.

[MamaKarolci28]

Napisane przez zonameza90

Ja już beczałam... Jak mały spał i się obudził to od 16.00 non stop ryczy... Co chwilę cycka na 2 minuty i ryk... Tż nie może go uspokoić a mi ręce odpadają od noszenia prawie 7 kg... Też nie wiem jak cos sobie kupię na chrzciny jak tak ma wyglądać najbliższy tydzień... A jak posprzatam chatę to nie myślę. Chociaż chrzciny w lokalu to cudowna teściowa zaprosiła swoich gości do nas do domu przed mszą jeszcze... I dopiero dzisiaj nam to powiedziala... I też z tż przez nią mamy ściny. Ech..
Marcia poprobuj z innym smoczkiem a może strzykawka załapie.. To jakieś wyjście zawsze...

Ciężki ten okres dla nas matek te pierwsze miesiące, obiecałam sobie jak z bólem pleców zawsze kladlam sie spać przy noszeniu Karoliny ze drugiego nie będę absolutnie nosić. Ale jak to nie nosić jak on miał masakryczne kolki (2 dni spokój) ktore po 2 tyg sie zaczęły. I tak mały spi na ręku a ja muszę mieć piłkę pod sobą i skakać

[Lucy31]

A ile żarcia przyniesliśmy z lokalu, będziemy to vchyba tydzień jeść A już rozdałam na 3 domy.
I mój mąz niósł w pudle tort co został, czyli w zasadzie jego pół. i co zrobił? Wywalił pudło z nim pod samochodem Będzie go jadł łyżeczką bo została sama breja

[Elena_22]

Marcia, Zonameza- to chyba jakiś taki dzień dzisiaj , mój tez pod wieczór dał do wiwatu, ryczał jak nie wiem co- niby kierowal główkę w stronę cyca, lae ssac nie chciał, ani butla ani smoczek. W końcu zaniosłam go do naszego pokoju, położyłam na łóżku, by mógł patrzec na swoja ulubiona lampkę, włączyłam suszarke i zasnął. Na głodniaka,a u mnie cyce pustawe, wypiłam karmi i liczę, ze mleka nabiorą na nocne karmienie. I jeszcze dicoflor nie podany...

Idę spac, trzeba korzystać....

[kaaasi]

Napisane przez marciar7

Mowiem wam masakra z ta moja zoska. Chce do cycka co godzine, pol. Ale to non stop nie ze skok czy cos. Ja wiem ze cyc to jedzenie picie uspokajacz. Ale ja naprawde nie moge nic zrobic :-\ probowalam dzis z butla i swoim mlekiem. Niestety 1:0 dla Zoski.. Rozwyla sie i tak musialam cyca dac. Przerwalan chcialam dac butle to sie wnerwila az zaczela sie krztusic.. Musialam wlaczyc suszarke i na chwile spi. Sprobuje potem z inna butelka. Moze jak raz dziennie bede robic takie proby to zalapie. A moze nie. Nie wiem bo jak mam wyjść kupic sobie cos jesli 1. Ona je co godzinę. I nic nie spi. 2. Nie chce butli. 3. Nie chce smoczka...
Jakos mnie to zalamalo a do tego z tz sie nie dogadujemy i stres tez powoduje ze w cyckach prawie nic.. Beczec sie chce :-\

Marcia dużo sił Ci życzę musisz przetrwać nie ma wyjścia ale będzie lepiej na pewno przecież to wiecznie trwac nie będzie

Napisane przez Lucy31

Uff, juz po W kościółku mały przespał, na polewanie główki otworzył jedno oko W nosie miał Puścił pare piardów, czym nas rozbawił i poszedł spac dalej PO dojściu na salę owalił jedną butlę i w kimę Po godzinie sie obudził, owalił drugą butlę, zeżarł prawie 200 ml I spał 3 godziny na brzusiu Po tym czasie go obudziłam, żeby se chociaz na niego goście popatrzyli I jak zaczął gadać, ło jezu Jakie on dźwięki wydawal, szok. Takich jeszcze nie było. W pewnym momencie jakies takie jak indianin śpiewy robił Rozbawil wszystkich. Zapłakał tylko raz, jak podeszła do wózka teściowa Ale jakbyście usłyszały co ona wyczyniała, to tez byście się rozpłakały. Piszczała, wydawała jakieś durne wysokie tony, no zirytowała dziecko w 3 minuty, brawo ta pani.

Dostał masę fajnych prezentów. Sporo pieniążków,. założymy mu lokatę na potem Z pamiątek to śliczną srebrną ikonę Matki Boskiej z grawerką z tyłu, srebrny obrazek pamiątkę chrztu, łancuszek złoty z medalikiem wygrawerowanym, krzyżyk złoty i masę jakiś tam pamiątek książkowych. Z zabawek dostał szumisia, zabawki do kąpieli, wielkiego pluszowego misia, pozytywkę, grzechotki, wielką księgę z bajkami i baśniami. Do tego kocyk sporo bodziaków i 3 piżamki. I laurki od dzieci ręcznie rysowane Miło bardzo.

ale prezentów i jakie różnorodne teściowa.... dobrze że nie zaczął rżeć przy polewaniu główki

[Elena_22]

Napisane przez Lucy31

Uff, juz po W kościółku mały przespał, na polewanie główki otworzył jedno oko W nosie miał Puścił pare piardów, czym nas rozbawił i poszedł spac dalej PO dojściu na salę owalił jedną butlę i w kimę Po godzinie sie obudził, owalił drugą butlę, zeżarł prawie 200 ml I spał 3 godziny na brzusiu Po tym czasie go obudziłam, żeby se chociaz na niego goście popatrzyli I jak zaczął gadać, ło jezu Jakie on dźwięki wydawal, szok. Takich jeszcze nie było. W pewnym momencie jakies takie jak indianin śpiewy robił Rozbawil wszystkich. Zapłakał tylko raz, jak podeszła do wózka teściowa Ale jakbyście usłyszały co ona wyczyniała, to tez byście się rozpłakały. Piszczała, wydawała jakieś durne wysokie tony, no zirytowała dziecko w 3 minuty, brawo ta pani.

Dostał masę fajnych prezentów. Sporo pieniążków,. założymy mu lokatę na potem Z pamiątek to śliczną srebrną ikonę Matki Boskiej z grawerką z tyłu, srebrny obrazek pamiątkę chrztu, łancuszek złoty z medalikiem wygrawerowanym, krzyżyk złoty i masę jakiś tam pamiątek książkowych. Z zabawek dostał szumisia, zabawki do kąpieli, wielkiego pluszowego misia, pozytywkę, grzechotki, wielką księgę z bajkami i baśniami. Do tego kocyk sporo bodziaków i 3 piżamki. I laurki od dzieci ręcznie rysowane Miło bardzo.

No proszę, Bartuś to aniołek jeszcze przed ochrzczeniem super, ze impreza udana, dziecko ochrzczone , no i nie ukrywajmy- goście sie popisali .

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Napisane przez wykalacka

Elena gratki dla pierwszego karmienia

Marciar trzymaj sie i powtarzaj sobie, że to kiedyś minie oby prędzej niż później. A karmienie mimo że tak częste to długo trwa? Bo jak krótko to dasz rade gdzieś się wybrać i w miedzy czasie ja podkarmić. Popłakać czasami też dobrze. A z tz pogadaj, z moim też różnie bywa, jednak największa opieka nad dziećmi spoczywa na nas i faceci nie zawsze rozumieją ile wsparcia z ich strony jest potrzebne.

Rozbawiłaś mnie . Stresa miałam co niemiara, bo u nas w biedrze 3/4 klientów to ruscy , ale jakoś nikt nie lukał mi do samochodu .

dokładnie, choćby i najlepszy ojciec, to z automatu wiele rzeczy nie rozumie...

[kaaasi]

mój nakarmiony z dwóch mleczarni właśnie zasypia w łóżeczku to mam spokój do jakiejś 2ej ale popołudniu też coś marudził w brzuszku mu coś tam jeździło bo słychac było ale przeszło na szczęście

[Aagaciorek]

Lucy, super prezenty Fajnie ze juz po i ze wszystko sie udalo Ja mam takie troche moze dziwne pytanie, w kosciele trzymaliscie malego na rekach caly czas? Jesli tak, to w jakiej pozycji? Martwie sie jak bedzie u nas na chrzcie, bo maly tylko na pionowo lubi byc trzymany i wierci sie przy tym strasznie i tak srednio to widze w kosciele :/

Wysłane z mojego LG-P760 przy użyciu Tapatalka

[NanaR]

Napisane przez Elena_22

Marcia, Zonameza- to chyba jakiś taki dzień dzisiaj , mój tez pod wieczór dał do wiwatu, ryczał jak nie wiem co- niby kierowal główkę w stronę cyca, lae ssac nie chciał, ani butla ani smoczek. W końcu zaniosłam go do naszego pokoju, położyłam na łóżku, by mógł patrzec na swoja ulubiona lampkę, włączyłam suszarke i zasnął. Na głodniaka,a u mnie cyce pustawe, wypiłam karmi i liczę, ze mleka nabiorą na nocne karmienie. I jeszcze dicoflor nie podany...

Idę spac, trzeba korzystać....

Mój tez dziś jakiś zły dzień ma. Masakra śpi po 1h góra budzi się i placze i tak w kółko. Wykapalismy go ale steka i nie śpi. Nigdy nam tak nie płakał czasem jak glodny był a dziś nie wiem może brzuszek bo kupy od rana nie robił ale już było dużo lepiej z brzuszkiem i tak nagle? Kiedyś bardzo mocno się spinal ale nigdy z tego powodu nie płakał mamy 9 tydz skończony prawie powinno być lepiej. Aj biedne moje maleństwo.

[Aagaciorek]

Marciar, a jakbys tak sprobowala karmic Zosie strzykawka, jak to ktoras zasugerowala? Albo lyzeczka? Sprobuj!

Moj tez ma czasem takie dni, ze zasypia na rekach, najlepiej przy piersi, a jak odkladam to placz. Dzis na szczescie tak nie bylo, spal.az 2 h. Dawno nie bylo takiego wyniku

Wysłane z mojego LG-P760 przy użyciu Tapatalka

[marciar7]

Napisane przez esor

Marta... Walcz z Zosia. Może w końcu się uda. Może ma jakiś taki gorszy okres? Pamiętaj że to minie, do 18tki taka nie będzie. Jeszcze trochę

A co ten Twój tż? :/ masakra powinien Cie wspierać

Walcze ale jak ona wyje przy wkladaniu butli..
A z tz masakra nawet nie chce mi sie o tym gadac... Nie chce mi sie na niego patrzec nawet:-\ pojechal se do Wawy i nie mam zamiaru sie odzywac.

Napisane przez MamaKarolci28

Współczuje bo wiem co przechodzisz. Ogarnia Cię bezradność, bo co nie dasz cycka ? Ulegniesz zeby jej było dobrze, tez bym tak robiła. A jaka butelka próbujesz? Bo mój tez nie chciał na poczatku aventa bo sa grubsze jednak te smoki a ten Mam baby od razu załapal maja kształt splaszczonego sutka i sa bardzo mieciutkie

---------- Dopisano o 20:42 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------



Te smoki tez sa dobre ale widocznie nie przypadły do gustu Zosience

Mam tommee tippee zwykla butle ze zwyklym smoczkoem i lovi dybamiczny anrykokkowy jakis od laktatora.

Napisane przez Lucy31

Uff, juz po W kościółku mały przespał, na polewanie główki otworzył jedno oko W nosie miał Puścił pare piardów, czym nas rozbawił i poszedł spac dalej PO dojściu na salę owalił jedną butlę i w kimę Po godzinie sie obudził, owalił drugą butlę, zeżarł prawie 200 ml I spał 3 godziny na brzusiu Po tym czasie go obudziłam, żeby se chociaz na niego goście popatrzyli I jak zaczął gadać, ło jezu Jakie on dźwięki wydawal, szok. Takich jeszcze nie było. W pewnym momencie jakies takie jak indianin śpiewy robił Rozbawil wszystkich. Zapłakał tylko raz, jak podeszła do wózka teściowa Ale jakbyście usłyszały co ona wyczyniała, to tez byście się rozpłakały. Piszczała, wydawała jakieś durne wysokie tony, no zirytowała dziecko w 3 minuty, brawo ta pani.

Dostał masę fajnych prezentów. Sporo pieniążków,. założymy mu lokatę na potem Z pamiątek to śliczną srebrną ikonę Matki Boskiej z grawerką z tyłu, srebrny obrazek pamiątkę chrztu, łancuszek złoty z medalikiem wygrawerowanym, krzyżyk złoty i masę jakiś tam pamiątek książkowych. Z zabawek dostał szumisia, zabawki do kąpieli, wielkiego pluszowego misia, pozytywkę, grzechotki, wielką księgę z bajkami i baśniami. Do tego kocyk sporo bodziaków i 3 piżamki. I laurki od dzieci ręcznie rysowane Miło bardzo.

Ale super ten twoj Bartuś. Cudne prezenty dostał. ❤

Napisane przez wykalacka

Elena gratki dla pierwszego karmienia

Marciar trzymaj sie i powtarzaj sobie, że to kiedyś minie oby prędzej niż później. A karmienie mimo że tak częste to długo trwa? Bo jak krótko to dasz rade gdzieś się wybrać i w miedzy czasie ja podkarmić. Popłakać czasami też dobrze. A z tz pogadaj, z moim też różnie bywa, jednak największa opieka nad dziećmi spoczywa na nas i faceci nie zawsze rozumieją ile wsparcia z ich strony jest potrzebne.

Roznie nie mierze czasu czy krotko czy dlugo. Wiem ze ca godzine lub pol musze zbow. A niestety buty i jakis stroj przez godzine nie kupie.
Z tz juz mi sie nie chce gadac co on wyczynia ostatnio to ludzkie pojecie przechodzi i chodzi tu o stosunek do mnie. Mam dosc. Zoska znow zasnela na 5 min i dzis tak caly dzien. Cycki puste czyn mam ja nakarmić?