Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III - Strona 86 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-04-10, 10:13   #2551
DopplegangerEddarda
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 5 762
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Normalny człowiek nie może tego odliczyć. Dlatego.

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

Cytat:
Napisane przez _Jinx_ Pokaż wiadomość
Gratulacje, przebiłeś gościa, który zbędność pozwolenia na aborcję ciąży, która powstała w wyniku gwałtu, argumentował w taki sposób:

Jeżeli uważasz, że nie ma ludzi do tego skłonnych to nie wiem kto tu kogo przebił.

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Cytat:
Napisane przez czekoladowoo Pokaż wiadomość
Obecna ustawa jest ok wg mnie. A przy aborcji i zgłoszeniu na policje robione są badania itd. Nie można tak o za miesiąc przyjść i powiedzieć że był gwałt. To zupełnie inaczej.

Projekt bo projekt ale wszystkich poruszył bo to temat, który ingeruje bardzo mocno w decyzje nie tylko kobiet ale i wszystkich ludzi, ingeruje bardzo mocno w ich życie.
Mnie osobiście porusza bardziej wizja, że nie daj Boże gdy będę w ciąży i okaże się, że coś jest nie tak to nie będę miała wyboru. Będę musiała skazać i siebie i dziecko na cierpienie. A życie z chorym dzieckiem nie jest łatwe, ani dla samego dziecka ani dla kobiety. Oczywiście jeśli przeżyje. Jest taki szum bo dla wielu ludzi to są rzeczy o wiele istotniejsze od pieniędzy.

Być może okaże się tak, że chodziło tylko o wzbudzenie sensacji, żeby odwrócić uwagę od reszty, a sama ustawa zostanie bez zmian.
Właśnie. Więc jeżeli nie można za miesiąc to jest wystarczająca tabletka po.


Z mojej strony koniec offtopa. Ktoś chce to jest aborcyjny i pw.

Edytowane przez DopplegangerEddarda
Czas edycji: 2016-04-10 o 10:14
DopplegangerEddarda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-10, 11:15   #2552
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez DopplegangerEddarda Pokaż wiadomość
Z mojej strony koniec offtopa.
Mam nadzieję, że wszyscy biorący w tym offtopowaniu udział, przeniosą się z dyskusją do stosownych wątków.
Bardzo proszę wrócić do tematu
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-10, 12:21   #2553
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 538
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez DopplegangerEddarda Pokaż wiadomość
Normalny człowiek nie może tego odliczyć. Dlatego.

Elve musze

To zalecam zapoznanie sie z ustawa o podatku dochodowym od osob fizycznych (i generanie z geneza konstrukcji danego podatku), tam tez jest mnostwo kosztow , ulg etc. ktory "normalny" czlowiek moze sobie odliczyc.

A jak ktos ma zal tylka z tego powodu, to niech sobie zalozy dzialanosc gospodarcza.
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-10, 12:48   #2554
DopplegangerEddarda
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 5 762
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Dobrze wiesz, że nie chodzi o żal tyłka tylko sprawiedliwość.

Tak. Wiem, że normalny człowiek też szereg rzeczy może odliczyć więc nie rób ze mnie idioty.
DopplegangerEddarda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-10, 12:50   #2555
Barbarella05
Wtajemniczenie
 
Avatar Barbarella05
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 2 713
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Przestańcie offtopowac!!
Zalozcie wątek albo na kawę się umowcie,ale dajcie już ze spokój z tym tutaj!
Barbarella05 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-10, 13:07   #2556
czekoladowoo
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladowoo
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 27 214
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Wróćmy do tematu i narzekania na beznadziejne randki
czekoladowoo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-10, 13:49   #2557
Gregorius_
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 848
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez czekoladowoo Pokaż wiadomość
Wróćmy do tematu i narzekania na beznadziejne randki
popieram - lubię czytać takie historie w przeciwieństwie do polityki.
Gregorius_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-10, 14:02   #2558
MonnieB
Zakorzenienie
 
Avatar MonnieB
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 3 960
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Ale mi smutno, znowu się dałam nabrać :-(

Sent from my GT-I9505 using Tapatalk
__________________
Cytat:
Some people think they are champagne in a tall glass, when in fact they are lukewarm piss in a plastic cup.
MonnieB jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-10, 14:04   #2559
Zorzoli
Zakorzenienie
 
Avatar Zorzoli
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 3 201
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

To j mam dla was hita z wczoraj

Oto mistrz podrywu:

z kolezanka jestesmy na miescie i doczepil sie jaki facet.
(po chwili rozmowy o nas)

My: A ty czym sie zajmujesz?
Koles: Jestem lekarzem
My: ooo... a jakim?
Koles: Chirurgiem
My: A jakim chirurgiem jestes?
Koles: No jak to jakim, normalnym
My: No le sa rozne specjalizacje: kardiochirurgia, neurologia itp.
Koles: No w sumie to pracuje w karetce
My: aaaa ok, tez fajnie
Koles: Jak wam moge cos powiedziec, to chcecie wiedziec co najbardzej wkurza w tej roboe? Wy nawet sobie sprawy nei zdajecie jaka to czasem ciezka robota. Bo nie wazne kto i z cym dzwoni to rzeba jechac. A najgorsze to sa babcie, ktore dzwoni, ze nie moga oddac stolca. No i co? Nic! Trzeba zalozyc rekawiczke i pomoc

Poddaje sie
__________________
Nikogo niestety nie zmusisz do miłości ale zawsze możesz zamknąć wybranka w piwnicy i trzymać tam dopóki nie rozwinie się u niego syndrom sztokholmski. 🙃

https://www.suwaczek.pl/cache/cadbaa1cc7.png
Zorzoli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-10, 14:53   #2560
Szybkobiegacz
Blood and fire
 
Avatar Szybkobiegacz
 
Zarejestrowany: 2015-03
Lokalizacja: down the road
Wiadomości: 377
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Jak najzupełniej w temacie kolejne dwa cytaty z pamiętnika mojej ulubionej autorki, a propos szukania swojej połowy:

"How we need another soul to cling to, another body to keep us warm. To rest and trust; to give your soul in confidence: I need this, I need someone to pour myself into. Maybe I need a man. One sure thing, I haven't met him yet..."

"If only I can find him... the man who will be intelligent, yet physically magnetic and personable. If I can offer that combination, why shouldn't I expect it in a man?"

Napisane w 1949 roku, przez - wtedy - 17-latkę. Jak widać, czas płynie, a pewne sprawy się nie zmieniają...
__________________
Natura twoja jest zła Z tym się pogódź
Woła przez ciebie głosem który cię przeraża
Słowami których zdawało ci się - nie miałeś w sobie
Wytryska z ciebie inna niźli o niej mniemasz
jak wrzące źródło o zapachu siarki
pod którym omdlewają zielone łąki pozoru


Edytowane przez Szybkobiegacz
Czas edycji: 2016-04-10 o 14:53 Powód: literówki
Szybkobiegacz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-10, 14:59   #2561
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 538
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Apropo tematow randkowych To dzisiaj gadalam z moja kumpela i tak sie wlasnie zastanawiam.

Jaki powinien byc stosunek do facetow, ktorzy np. rozstali sie z laska dwa czy tam kilka miesiecy wczesniej ? Rozwijac taka relacje i patrzec jak sie rozwinie? Czy dac sobie spokoj z faceem, kory gdzies tam ma w glowie te byla i sie np. kontaktuja?

Ja sama w sumie nie wiem jakie powinno byc podejscie. Pamieam, ze jak rozsalam sie z moim bylym to tez go mialam gdzies tam w glowie, czasami zatesknilam, czasami odpisalam jak sie odezwal, ale wiedzialam, ze to nie ma sensu i z czasem to wszyskto slablo az ucielam kontakt.

Na swojej drodze czeso spoykalam facetow, ktorzy mi odpowiadali, ale ostatecznie wymiksowywalam sie, bo byli niedlugo po rozsaniu, wiec z uwagi na moje doswiadczenia po prostu sie balam. A moze czasami waro zaryzykowac i zobaczyc jak sie cos rozwinie? Czy jednak lepiej czekac az ktos pozakancza swoje sprawy?
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-10, 15:20   #2562
czekoladowoo
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladowoo
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 27 214
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
Apropo tematow randkowych To dzisiaj gadalam z moja kumpela i tak sie wlasnie zastanawiam.

Jaki powinien byc stosunek do facetow, ktorzy np. rozstali sie z laska dwa czy tam kilka miesiecy wczesniej ? Rozwijac taka relacje i patrzec jak sie rozwinie? Czy dac sobie spokoj z faceem, kory gdzies tam ma w glowie te byla i sie np. kontaktuja?

Ja sama w sumie nie wiem jakie powinno byc podejscie. Pamieam, ze jak rozsalam sie z moim bylym to tez go mialam gdzies tam w glowie, czasami zatesknilam, czasami odpisalam jak sie odezwal, ale wiedzialam, ze to nie ma sensu i z czasem to wszyskto slablo az ucielam kontakt.

Na swojej drodze czeso spoykalam facetow, ktorzy mi odpowiadali, ale ostatecznie wymiksowywalam sie, bo byli niedlugo po rozsaniu, wiec z uwagi na moje doswiadczenia po prostu sie balam. A moze czasami waro zaryzykowac i zobaczyc jak sie cos rozwinie? Czy jednak lepiej czekac az ktos pozakancza swoje sprawy?
Wydaje mi się, że nie ma chyba na to reguły. Ja z mojego doświadczenia mogę powiedzieć że jak kilka lat temu wchodziłam w nocy związek to cały czas miałam kontakt z moim eks (przez długi czas mieliśmy relacje FF ), typowo kumpelski. Ktoś mógłby pomyśleć, że coś jest na rzeczy ale nie było.Weszłam w nowy związek i wiadomo - kontakt był ale bez żadnych dodatków Kontakt mieliśmy prawie przez cały związek - ale od rozstania minęły ponad 2 lata jak wchodziłam w tamten związek. Znowu po tamtym fdrugim związku wiem, że kontakt z eks wyprowadza mnie na tyle z psychicznej równowagi, ze wiem, że nie ma to sensu. Momentalnie staje się niepewną chuśtawką i mój związek najpewniej przez to by ucierpiał (nie bo coś czuje, ale zaczynam mieć problemy sama ze sobą i mam ochote zaszyć się na jakiejś pustyni bez nikogo), mimo tego że od rozstania też minęły ponad 2 lata. Za dużo się wydarzyło.
Znam osoby, które tydzień czy miesiąc po rozstaniu weszły w nowy związek i są teraz po ślubie mega szczęśliwe.

Wydaje mi się, że wejść szybko w nowy, zdrowy związek mogą wejść tylko osoby które nie są po jakiejś toksycznej relacji, nie mają jakichś mocno dramatycznych przeżyć związanych z tamtą osobą. Jak po prostu się rozstali bo się wypaliło, popłakali, pocierpili no to jest to zupełnie inaczej.
Według mnie na pewno trzeba do takich relacji podchodzić ze sporym dystansem bo jednak szansa, że coś nadal jest między byłymi jest spora. Ale czy skreślać tak całkowicie, jeśli facet nam odpowiada itd? Wydaje mi się, że nie.. Chyba, że mamy same problemy z zaufaniem czy poczuciem wartości. Wtedy nawet jak facet nic od tej eks nie chce to my możemy się tego po prostu podświadomie bać.

Edytowane przez czekoladowoo
Czas edycji: 2016-04-10 o 15:21
czekoladowoo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-10, 16:00   #2563
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 345
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
Apropo tematow randkowych To dzisiaj gadalam z moja kumpela i tak sie wlasnie zastanawiam.

Jaki powinien byc stosunek do facetow, ktorzy np. rozstali sie z laska dwa czy tam kilka miesiecy wczesniej ? Rozwijac taka relacje i patrzec jak sie rozwinie? Czy dac sobie spokoj z faceem, kory gdzies tam ma w glowie te byla i sie np. kontaktuja?

Ja sama w sumie nie wiem jakie powinno byc podejscie. Pamieam, ze jak rozsalam sie z moim bylym to tez go mialam gdzies tam w glowie, czasami zatesknilam, czasami odpisalam jak sie odezwal, ale wiedzialam, ze to nie ma sensu i z czasem to wszyskto slablo az ucielam kontakt.

Na swojej drodze czeso spoykalam facetow, ktorzy mi odpowiadali, ale ostatecznie wymiksowywalam sie, bo byli niedlugo po rozsaniu, wiec z uwagi na moje doswiadczenia po prostu sie balam. A moze czasami waro zaryzykowac i zobaczyc jak sie cos rozwinie? Czy jednak lepiej czekac az ktos pozakancza swoje sprawy?
Nie ma reguly.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-10, 19:35   #2564
Untrue
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 119
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Przy świeżych rozstaniach fajnie widać gdzie jesteś dla tej kobiety czy mężczyzny. Jeśli spotkania zaczynają i kończą się na temacie eks, to jesteś tylko przyjaciółką. Jeśli szybko dąży do seksu, to szuka tylko niego, chce zagłuszyć ból poprzez kontakt fizyczny. Ktoś porzucony często długo cierpi, więc boi się zaangażować na 100% i też nie potrafi tego, bo przecież nadal kocha, jeśli związek był długoletni i ktoś został porzucony, to nie oczekujmy pełnego zdrowia po dwóch miesiącach.
Ja mam takie doświadczenia, że świeżo porzuceni chcą zabawy, albo przyjaciółki do wypłakania, nie znam przypadku, kiedy tak szybko po rozstaniu chcieliby czegoś więcej.
Untrue jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-10, 20:21   #2565
DopplegangerEddarda
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 5 762
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez MonnieB Pokaż wiadomość
Ale mi smutno, znowu się dałam nabrać :-(

Sent from my GT-I9505 using Tapatalk
Moni. Pomóż. Muszę szybko wpisać jakiś postcode bo nie mogę pooglądać samochodów na autotraderze w uk
DopplegangerEddarda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-10, 20:33   #2566
MonnieB
Zakorzenienie
 
Avatar MonnieB
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 3 960
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

se18 7qz

Sent from my GT-I9505 using Tapatalk
__________________
Cytat:
Some people think they are champagne in a tall glass, when in fact they are lukewarm piss in a plastic cup.
MonnieB jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-10, 22:25   #2567
Gregorius_
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 848
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
Apropo tematow randkowych To dzisiaj gadalam z moja kumpela i tak sie wlasnie zastanawiam.

Jaki powinien byc stosunek do facetow, ktorzy np. rozstali sie z laska dwa czy tam kilka miesiecy wczesniej ? Rozwijac taka relacje i patrzec jak sie rozwinie? Czy dac sobie spokoj z faceem, kory gdzies tam ma w glowie te byla i sie np. kontaktuja?

Ja sama w sumie nie wiem jakie powinno byc podejscie. Pamieam, ze jak rozsalam sie z moim bylym to tez go mialam gdzies tam w glowie, czasami zatesknilam, czasami odpisalam jak sie odezwal, ale wiedzialam, ze to nie ma sensu i z czasem to wszyskto slablo az ucielam kontakt.

Na swojej drodze czeso spoykalam facetow, ktorzy mi odpowiadali, ale ostatecznie wymiksowywalam sie, bo byli niedlugo po rozsaniu, wiec z uwagi na moje doswiadczenia po prostu sie balam. A moze czasami waro zaryzykowac i zobaczyc jak sie cos rozwinie? Czy jednak lepiej czekac az ktos pozakancza swoje sprawy?
Mi się wydaje, że nie ma sensu tak rozkminiać.

O jednej nie pamiętałem po miesiącu, dwóch, a o drugiej i dwa lata później potrafiłem pomyśleć bo miałem wrażenie, że kurcze coś uciekło i pewne sprawy można było rozegrać inaczej.

Różnie to bywa. Nawet nie doszukiwałbym się na siłę złych intencji. Czasem ludziom tez się wydaje, że np. im przeszło, a mija miesiąc, dwa i wszystko wraca ze zdwojoną siłą. I gdyby ich wczesniej zapytać to szczerze by mówili, że to już za nimi, że już zapomnieli.

Ja raczej staram się podchodzić hmm raczej tak no optymistyczniej niż pesymistyczniej. Co ma być to będzie - od pewnego wieku każdy ma jakiś bagaż. Niektórzy potrafią rozpamiętywać zerwanie sprzed 2-3 lat ;p Więc trzymanie się z dala tych co "swieżo" zerwali nie jest gwarantem niczego.
Gregorius_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-10, 22:35   #2568
CarycaKatarzynaI
Zawsze łakoma.
 
Avatar CarycaKatarzynaI
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 1 072
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez MonnieB Pokaż wiadomość
Ale mi smutno, znowu się dałam nabrać :-(

Sent from my GT-I9505 using Tapatalk
Monni ja też się łączę z Tobą w bólu. Mi też jest mega smutno... Nie mam ochoty już poznawać nowych mężczyzn...
__________________
W moim magicznym ogrodzie wszystko jest zaczarowane.
CarycaKatarzynaI jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-10, 23:40   #2569
Atavish
Zakorzenienie
 
Avatar Atavish
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 358
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Widzę, że mnie tu ciekawa dyskusja ominęła. Ale trudno. Zamiast tego rozpoczynałam sezon żeglarski
Wymarzłam, poobijałam się, spędziłam pół dnia na haftowaniu. I chcę jeszcze
I był tam fajny facet - wizualnie niby nie mój typ, ale cała reszta - mrrrrr. Więc albo mam skrzywienie, że żeglarze zyskują u mnie specjalne względy, albo ten sport przyciąga "mój" typ faceta. Bo praktycznie co rejs poznaję kogoś, kim mogłabym się poważniej zainteresować. Żeby nie było zbyt radośnie, to oczywiście są to pozajmowani faceci. Ale nigdzie indziej nie poznaję tylu ciekawych i pociągających mnie mężczyzn.
Atavish jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-11, 00:12   #2570
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 538
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez czekoladowoo Pokaż wiadomość
Wydaje mi się, że nie ma chyba na to reguły. Ja z mojego doświadczenia mogę powiedzieć że jak kilka lat temu wchodziłam w nocy związek to cały czas miałam kontakt z moim eks (przez długi czas mieliśmy relacje FF ), typowo kumpelski. Ktoś mógłby pomyśleć, że coś jest na rzeczy ale nie było.Weszłam w nowy związek i wiadomo - kontakt był ale bez żadnych dodatków Kontakt mieliśmy prawie przez cały związek - ale od rozstania minęły ponad 2 lata jak wchodziłam w tamten związek. Znowu po tamtym fdrugim związku wiem, że kontakt z eks wyprowadza mnie na tyle z psychicznej równowagi, ze wiem, że nie ma to sensu. Momentalnie staje się niepewną chuśtawką i mój związek najpewniej przez to by ucierpiał (nie bo coś czuje, ale zaczynam mieć problemy sama ze sobą i mam ochote zaszyć się na jakiejś pustyni bez nikogo), mimo tego że od rozstania też minęły ponad 2 lata. Za dużo się wydarzyło.
Znam osoby, które tydzień czy miesiąc po rozstaniu weszły w nowy związek i są teraz po ślubie mega szczęśliwe.

Wydaje mi się, że wejść szybko w nowy, zdrowy związek mogą wejść tylko osoby które nie są po jakiejś toksycznej relacji, nie mają jakichś mocno dramatycznych przeżyć związanych z tamtą osobą. Jak po prostu się rozstali bo się wypaliło, popłakali, pocierpili no to jest to zupełnie inaczej.
Według mnie na pewno trzeba do takich relacji podchodzić ze sporym dystansem bo jednak szansa, że coś nadal jest między byłymi jest spora. Ale czy skreślać tak całkowicie, jeśli facet nam odpowiada itd? Wydaje mi się, że nie.. Chyba, że mamy same problemy z zaufaniem czy poczuciem wartości. Wtedy nawet jak facet nic od tej eks nie chce to my możemy się tego po prostu podświadomie bać.
No wlasnie mi sie tez wydaje, ze nie ma co temu tak dorabiac ideologii. Bo z drugiej strony nie mozna oczekiwac , ze po kilku latach zwiazku, dana osoba w miesiac wygrzebie sie z takiej relacji. Sama wiem po sobie, ze mi zajelo jakis czas nim calkowicie pozbylam sie emocji w stosunku do mojego eksa. Z drugiej strony wiem, ze czesto to kontakowanie sie , juz po jakims czasie bylo bez znaczenia. Odbywalo sie troche z braku laku.

Ale po prostu najlepiej podejsc z dystansem i zobaczyc jak sie cos rozwinie.

---------- Dopisano o 00:12 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:47 ----------

Cytat:
Napisane przez Untrue Pokaż wiadomość
Przy świeżych rozstaniach fajnie widać gdzie jesteś dla tej kobiety czy mężczyzny. Jeśli spotkania zaczynają i kończą się na temacie eks, to jesteś tylko przyjaciółką. Jeśli szybko dąży do seksu, to szuka tylko niego, chce zagłuszyć ból poprzez kontakt fizyczny. Ktoś porzucony często długo cierpi, więc boi się zaangażować na 100% i też nie potrafi tego, bo przecież nadal kocha, jeśli związek był długoletni i ktoś został porzucony, to nie oczekujmy pełnego zdrowia po dwóch miesiącach.
Ja mam takie doświadczenia, że świeżo porzuceni chcą zabawy, albo przyjaciółki do wypłakania, nie znam przypadku, kiedy tak szybko po rozstaniu chcieliby czegoś więcej.
Dlatego dla mnie takie relacje zawsze byly ryzykowne.

Ale to w sumie bardziej chodzi o kumpele.Kiedys poznala faceta z korym swietnie sie dogadywala, ale po jakims czasie pojawil sie temat jego eks. Okazalo sie, ze rozstal sie moze z 1,5 miesiaca wczesniej, po kilkuletnim zwiazku. Ona gdzies tam podskornie czula, ze z ta jego eks cos jest jeszcze na rzeczy, wiec zrezygnowala z tego kontaku. A on jakos specjalnie nie walczyl. Tzn. wysylal zyczenia na rozne okazje i jako taki kontak byl. Teraz znowu zaczal sie z nia kontaktowac .Okazalo sie, ze z ta eks , dalej sie w miedzyczasie kontaktowal ale on stwierdzil, ze na pewno do siebie juz nie wroca i ze gdyby mialo tak byc, to juz by wrocili do siebie po takim czasie.

I ta moja kumpela niebardzo wie co robic. Z jednej strony ma na uwadze, ze fajnie im bylo i chcialaby sprobowwac. Z drugiej srony widmo tej eks i to, ze dalej maja z soba kontakt.

Ja oczywiscie poradzilam jej zeby dala sobie spokoj :P Ale pozniej zaczelam myslec, ze ja dosc radykalna jestem w takich kwesiach :P
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-11, 00:19   #2571
_Jinx_
Rozeznanie
 
Avatar _Jinx_
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 593
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez Atavish Pokaż wiadomość
Widzę, że mnie tu ciekawa dyskusja ominęła. Ale trudno. Zamiast tego rozpoczynałam sezon żeglarski
Wymarzłam, poobijałam się, spędziłam pół dnia na haftowaniu. I chcę jeszcze
I był tam fajny facet - wizualnie niby nie mój typ, ale cała reszta - mrrrrr. Więc albo mam skrzywienie, że żeglarze zyskują u mnie specjalne względy, albo ten sport przyciąga "mój" typ faceta. Bo praktycznie co rejs poznaję kogoś, kim mogłabym się poważniej zainteresować. Żeby nie było zbyt radośnie, to oczywiście są to pozajmowani faceci. Ale nigdzie indziej nie poznaję tylu ciekawych i pociągających mnie mężczyzn.
Coś w tym jest, że swój ciągnie do swego

Zazdroszczę żeglarstwa, kiedyś będę musiała spróbować.
Pogoda robi się coraz ładniejsza, a mój motor dalej nie na chodzie Rozłożyłam go jakiś miesiąc temu wraz z wujkiem i sobie myślę - to może od razu pozbędę się tych brzydkich tribali na blachach po poprzednim właścicielu? Wpadłam na głupi pomysł - dałam go do obklejenia. Nie wiem co mi do łba strzeliło, chyba po prostu chciałam mieć to zrobione szybko. Oglądałam próbki folii, niby wszystko ok, ale końcowy efekt był... po prostu zły. Kolor wyszedł strasznie płytki. Nie wiem jak to opisać, wyglądało naprawdę źle.

Na drugi dzień ruszyłam do lakiernika. A tu kolejka, bo sezon. Potem się jeszcze przedłużyło, bo maszyna im siadła, jednak podobno już na wtorek ma być gotowe Mam teraz nauczkę - nigdy niczego nie obklejać. Co lakier to lakier - ma tę swoją głębię.

Załatwiłam już srebrne naklejki na bak z napisem "Yamaha" i mam nadzieję, że moja kochanka w końcu zacznie przypominać siebie. Poprzedni właściciel miał zły gust i mocno ją skrzywdził.
_Jinx_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-11, 01:02   #2572
iPlynieSieDalej
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 75
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Pochwal się co to za Yamaha
Moim pierwszym będzie Kawasaki zephyr 550 lub 750 :P
__________________
"Szanse jedne na milion spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć. ” — Terry Pratchett, "Równoumagicznienie"
iPlynieSieDalej jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-11, 01:28   #2573
Gregorius_
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 848
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez Atavish Pokaż wiadomość
I był tam fajny facet - wizualnie niby nie mój typ, ale cała reszta - mrrrrr. Więc albo mam skrzywienie, że żeglarze zyskują u mnie specjalne względy, albo ten sport przyciąga "mój" typ faceta. Bo praktycznie co rejs poznaję kogoś, kim mogłabym się poważniej zainteresować. Żeby nie było zbyt radośnie, to oczywiście są to pozajmowani faceci. Ale nigdzie indziej nie poznaję tylu ciekawych i pociągających mnie mężczyzn.
Wiesz, nic a nic mnie to nie dziwi

gdybym miał tak w ciemno szkicować portret no to pewnie są wysportowani, nie jakieś tępaki, do tego hmm w miarę odpowiedzialni, zrównoważeni bo pewnie ten sport no wymaga jakiejś tam dyscypliny, zorganizowania, no i koniec końców trochę czasu tej pasji poświęcają.

Jak dorzucimy do tego jakieś typowe obowiązki typu uczelnia / praca no to szybko się okaże, że nie spotkasz takich typów w pospolitym klubie ... bo nie mają już na to czasu.

Ja już od dłuższego czasu obserwuję ten trend Czasem się zastanawiam w przypadku niektórych fajnych koleżanek: "jak inaczej mógłbym je spotkać" (w stosunku do tego jak poznałem) i wychodzi na to, że .... nijak.
Te koleżanki, które mam i które latają po klubach no to niestety jest to trochę inny typ ludzi. Nie mówię, że zawsze no , ale da radę taki zbiór wyodrębnić. No i dziwnym trafem zawsze te co mnie najbardziej ciekawią to praktycznie nie łażą po klubach - zobaczyć je na imprezie to święto, w ogóle wiodą takie hmm trudno dostępne życie - coś tam się edukują, czytają.

Niemniej jeśli już trafię na jakieś hmm wydarzenie, event określonego typu to mam podobnie jak ty, że na hmm kilkanaście sztuk, spokojnie kilka chętnie bym poznał.

Więc to nie jest tak, że tkaich ludzi nie ma, bardziej po prostu polega to na tym, że ludzie się ... mijają.

Przynajmniej taką mam teorię
Gregorius_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-11, 10:05   #2574
_Jinx_
Rozeznanie
 
Avatar _Jinx_
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 593
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez iPlynieSieDalej Pokaż wiadomość
Pochwal się co to za Yamaha
Moim pierwszym będzie Kawasaki zephyr 550 lub 750 :P
Ten Kawasaki jest bardzo w moim stylu

Ja mam Virago, 250, maleństwo.



(zdjęcie z internetu)

To mój pierwszy motor, kupiony na studiach do nauki jazdy (zdanie prawka to banał, ale nauczenie się naprawdę dobrze jeździć to już zupełnie inna sprawa). Ma jedną olbrzymią zaletę: podniosę go Waży jedynie jakieś 150 kg.
Tu jest fajny filmik instruujący jak kobieta może podnieść motor: http://www.scigacz.pl/Jak,podniesc,l...ykl,12238.html

Ostatnio ktoś się mnie pytał czemu go jeszcze nie wymieniłam. Faktycznie początkowo planowałam po kilku latach kupić Drag Stara 650, ale ten mój w dalszym ciągu jest dla mnie wystarczający. Rozpędza się do 120, a ja i tak najbardziej lubię jeździć pobocznymi trasami, tam gdzie nie ma dużego ruchu, 80-90. Silnik ma świetny, tłumik mu przerobiłam i robi teraz piękne, głębokie "pum pum pum" - przez co wielu nie chce uwierzyć, że to tylko 250

To jest po prostu ten sielski klimat


Edytowane przez _Jinx_
Czas edycji: 2016-04-11 o 10:08
_Jinx_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-11, 13:01   #2575
Atavish
Zakorzenienie
 
Avatar Atavish
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 358
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez _Jinx_ Pokaż wiadomość
Coś w tym jest, że swój ciągnie do swego
Zazdroszczę żeglarstwa, kiedyś będę musiała spróbować.
Bardzo polecam Najlepsze dla mnie jest to, że żeglarstwo ma wiele odsłon - od smażingu w Chorwacji, poprzez ciężkie wyprawy po kilka tygodni/miesięcy (zależy na co kogo stać), po regaty (i tak, wtedy robi się z tego ciężki sport wymagający kondycji). Więc zawsze można sobie coś znaleźć

Cytat:
Ja mam Virago, 250, maleństwo.
Dla mnie ideał - właśnie tak do stówki sobie pojeździć można, a przy okazji nie ma tak dużych problemów z rozmiarem i ciężarem.


Cytat:
Wiesz, nic a nic mnie to nie dziwi
To nie jest tak, że mnie to dziwi Bardziej chodzi o to, że sama nie wiem czy "przychylniej" na nich patrzę, czy to naprawdę przyciąga "mój typ" i bez żagli też by mi się tak podobali

Cytat:
gdybym miał tak w ciemno szkicować portret no to pewnie są wysportowani, nie jakieś tępaki, do tego hmm w miarę odpowiedzialni, zrównoważeni bo pewnie ten sport no wymaga jakiejś tam dyscypliny, zorganizowania, no i koniec końców trochę czasu tej pasji poświęcają.

Jak dorzucimy do tego jakieś typowe obowiązki typu uczelnia / praca no to szybko się okaże, że nie spotkasz takich typów w pospolitym klubie ... bo nie mają już na to czasu.
Wysportowani i nie-tępaki - się zgodzę. odpowiedzialni też. Ale zrównoważeni - sama nie wiem Zrównoważony za bardzo mi się kojarzy ze spokojnym. A raczej mój typ jest taki trochę "oderwany", dusza towarzystwa, wiecznie go gdzieś ciągnie, spontaniczny i pochodne. Trudno mi tam szukać "zrównoważonego"

Cytat:
Niemniej jeśli już trafię na jakieś hmm wydarzenie, event określonego typu to mam podobnie jak ty, że na hmm kilkanaście sztuk, spokojnie kilka chętnie bym poznał.

Więc to nie jest tak, że tkaich ludzi nie ma, bardziej po prostu polega to na tym, że ludzie się ... mijają.

Przynajmniej taką mam teorię
Teoria wydaje mi się słuszna. I sama tak uważam
Po prostu mnie zaskoczyło, że mam tak tylko z żaglami. Jeżdżę konno, gram w squasha, jeżdżę na nartach, chodzę na siłkę i jakieś tam inne rzeczy. I w żadnej z tych grup nie znajduję mężczyzn, którzy by mnie potrafili jakoś mocniej zainteresować. A na żaglach zawsze trafi się chociaż jeden
Atavish jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-11, 14:21   #2576
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 189
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

LOL, greogorius w klubie- intelektualista pragnący chwili odpoczynku i relaksu przy dobrej, alternatywnej muzyce. Dziewczyna w klubie- nie ma hobby, inny typ ludzi, niefajna, nie edukuje się, nie czyta.

Dziewczyny serio, on pluje w twarz kobietom w kazdym poscie a wy z z nim gadacie jakby nigdy nic
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.
thirky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-11, 14:53   #2577
Barbarella05
Wtajemniczenie
 
Avatar Barbarella05
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 2 713
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez thirky Pokaż wiadomość
LOL, greogorius w klubie- intelektualista pragnący chwili odpoczynku i relaksu przy dobrej, alternatywnej muzyce. Dziewczyna w klubie- nie ma hobby, inny typ ludzi, niefajna, nie edukuje się, nie czyta.

Dziewczyny serio, on pluje w twarz kobietom w kazdym poscie a wy z z nim gadacie jakby nigdy nic
Chyba coś nadinterpretujesz.
Barbarella05 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-11, 15:12   #2578
iPlynieSieDalej
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 75
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez _Jinx_ Pokaż wiadomość
Ten Kawasaki jest bardzo w moim stylu

Ja mam Virago, 250, maleństwo.
Jeździłem raz na Virago ale 535. Bardzo fajna maszyna
250 jak na mój wzrost byłaby chyba trochę za mała wizualnie :P
I te szprychy w kołach! To mój fetysz jeśli chodzi o motocykle

Cytat:
Napisane przez _Jinx_ Pokaż wiadomość
To jest po prostu ten sielski klimat
O taaak, takie wycieczki są najlepsze. Ja niestety muszę jeszcze kilka miesięcy poczekać na pierwszy motocykl ;( Ale już wiem, że jak najprędzej zapakuję się na pokład i zrobię jakąś dłuższą wycieczkę.

Ten Kawasaki Zephyr to moje marzenie od pierwszej liceum. Zakochałem się w tych klasycznych kształtach

Trzymam kciuki, żeby Ci lakier wyszedł bombowy.
__________________
"Szanse jedne na milion spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć. ” — Terry Pratchett, "Równoumagicznienie"

Edytowane przez iPlynieSieDalej
Czas edycji: 2016-04-11 o 15:14
iPlynieSieDalej jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-11, 15:51   #2579
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 189
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez Barbarella05 Pokaż wiadomość
Chyba coś nadinterpretujesz.
Po prostu czytam ze zrozumieniem.
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.
thirky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-11, 17:00   #2580
Aleksandriiia
Wtajemniczenie
 
Avatar Aleksandriiia
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 2 169
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
Apropo tematow randkowych To dzisiaj gadalam z moja kumpela i tak sie wlasnie zastanawiam.

Jaki powinien byc stosunek do facetow, ktorzy np. rozstali sie z laska dwa czy tam kilka miesiecy wczesniej ? Rozwijac taka relacje i patrzec jak sie rozwinie? Czy dac sobie spokoj z faceem, kory gdzies tam ma w glowie te byla i sie np. kontaktuja?

Ja sama w sumie nie wiem jakie powinno byc podejscie. Pamieam, ze jak rozsalam sie z moim bylym to tez go mialam gdzies tam w glowie, czasami zatesknilam, czasami odpisalam jak sie odezwal, ale wiedzialam, ze to nie ma sensu i z czasem to wszyskto slablo az ucielam kontakt.

Na swojej drodze czeso spoykalam facetow, ktorzy mi odpowiadali, ale ostatecznie wymiksowywalam sie, bo byli niedlugo po rozsaniu, wiec z uwagi na moje doswiadczenia po prostu sie balam. A moze czasami waro zaryzykowac i zobaczyc jak sie cos rozwinie? Czy jednak lepiej czekac az ktos pozakancza swoje sprawy?
Ja ostatnio takiego spotkalam. Nakrecal, namawial, tylek mi zawracal, a jak przyszlo co do czego to on niedawno sie z panna rozstal i nie gotowy na nowe kolezanki. Odradzam





Cytat:
Napisane przez Gregorius_ Pokaż wiadomość
Wiesz, nic a nic mnie to nie dziwi

gdybym miał tak w ciemno szkicować portret no to pewnie są wysportowani, nie jakieś tępaki, do tego hmm w miarę odpowiedzialni, zrównoważeni bo pewnie ten sport no wymaga jakiejś tam dyscypliny, zorganizowania, no i koniec końców trochę czasu tej pasji poświęcają.

Jak dorzucimy do tego jakieś typowe obowiązki typu uczelnia / praca no to szybko się okaże, że nie spotkasz takich typów w pospolitym klubie ... bo nie mają już na to czasu.

Ja już od dłuższego czasu obserwuję ten trend Czasem się zastanawiam w przypadku niektórych fajnych koleżanek: "jak inaczej mógłbym je spotkać" (w stosunku do tego jak poznałem) i wychodzi na to, że .... nijak.
Te koleżanki, które mam i które latają po klubach no to niestety jest to trochę inny typ ludzi. Nie mówię, że zawsze no , ale da radę taki zbiór wyodrębnić. No i dziwnym trafem zawsze te co mnie najbardziej ciekawią to praktycznie nie łażą po klubach - zobaczyć je na imprezie to święto, w ogóle wiodą takie hmm trudno dostępne życie - coś tam się edukują, czytają.

Niemniej jeśli już trafię na jakieś hmm wydarzenie, event określonego typu to mam podobnie jak ty, że na hmm kilkanaście sztuk, spokojnie kilka chętnie bym poznał.

Więc to nie jest tak, że tkaich ludzi nie ma, bardziej po prostu polega to na tym, że ludzie się ... mijają.

Przynajmniej taką mam teorię
Jestem nie wyedukowana i nie oczytana, no cóż...
__________________

Głusi nie gęsi, swój język mają

Denko??? (48)
d/s - 24
b/s - 2
próbki/saszetki - 4
szampony - 9
wcierki - 4
serum - 2
oleje - 3
Aleksandriiia jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-08-07 22:39:01


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:18.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.