2007-11-18, 18:02 | #181 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 977
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Mi metronidazol niewiele pomagal, ani w Rozexie, ani tym bardziej ten w zelu (paskudnie sciagal i buzia byla jeszcze bardziej czerwona).
|
2007-11-20, 21:11 | #182 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
do Ivvonka: celem sprostowania a prorpo pigułek to faktycznie masz racje same w sobie pigułki nie powodują łzs ale zmiany hormonalne juz tak -a wlasnie takie zmiany wywoluja pigułki .... w moim przypadku byly kompletnie nie dobrane i przez nie mialam straszny łojotok , doslaonie tłuszcz nad tłuszczami i nabawilam sie łzs....a ja brałam novynett i z tego co mi wiadomo one dzialanie antyandrogennego nie maja -jak odnajde ulotke to sprawdze dlatego zanim ktos sie zdecyduje na pigułki niech lepiej zrobi badania hormonalne przy takim schorzeniu ....
PS w nast tygodniu ide do endokrynologa zeby mi zlecil badania wlasnie hormonalne |
2007-11-20, 21:13 | #183 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
a zapomnialabym kupilam seboderm i dopiero od 3 dni stosuje ale nie chcac zapeszac powiem , ze widac poprawe takze warto sprobowac
|
2007-11-21, 12:10 | #184 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 2 981
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Witam to znowu ja
Odwiedziłam dermatologa w AMG i dowiedziałam się, że jest to posterydowe ŁZS, występuje tylko na brodzie i okolicach nosa. Dostałam maści, trudno mi je odszyfrować: Aknemycyna? i chyba Batnefrem krem, to jest tak napisane, ze ciężk jest odróznić litery! |
2007-11-21, 19:48 | #185 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 2
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Witajcie!
Ja również choruję na ŁZS. Jestem Gdańszczanką. Odwiedziałam dziś dermatologa w Swissmedzie i dostałam zupełnie nowe leki. Szampon Stieprox - ponoć nowość na rynku i ma być niezawodny i dwa kremy na twarz Detreomycyna i Batrafen - o ich skutecznosci niebawem poinformuję Pozdrawiam |
2007-11-21, 20:23 | #186 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: zmienna
Wiadomości: 3 356
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
U mnie bez większych zmian, po zmyciu rano metronidazolu twarz wygląda masakrycznie: czerwona, ściągnięta, z łuszczącą się skórą i grudkami na czole
Zrobiłam wieczorem peelig enzymatyczny, potem na 30 minut grubą warstwę maseczki do cery naczynkowej Farmony, potem zmyłam i posmarowałam grzecznie żelem. I przynajmniej nie ma takiego zaczerwienienia i się nie łuszczy, ale pewnie jutro rano będzie to samo Chyba pójdę do lekarki i poproszę o receptę na metronidazol w kremie, bo tego żelu nie ma sensu stosować. |Krem odrobinę pomagał i nie wysuszał tak... A pomaga w takim stadium Retin-A czy też czekać aż ŁZS przejdzie zanim zacznę stosować? |
2007-11-22, 11:13 | #187 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Cytat:
Cytat:
ja nie wiem czy ten metronidazol cos pomoze. Czy Ty bylas u lekarza? Z retinem to bym nie startowala, gdyz sam retin powoduje złuszczanie, do tego dorzuć ŁZs i jestes salamandra plamista |
||
2007-11-22, 14:40 | #188 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 873
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
teraz to i ja mam problem
w porze jesienno-zimowej zawsze mam nawroty. w chwili obecnej mam taką masakrę na buzi, że ciężko mi to nawet opisać skóra straciła jędrność i jest sucha, wręcz pomarszczona wielkimi krostami ropnymi. + złuszczona skóra na nosie i wągry jak ja mogłam się do takiego stanu doprowadzić? trzeba działać. nie umiem tylko ułożyć sobie planu pielęgnacji. chciałabym skórę nawilżać i w ciągu dnia natłuszczać (bo teraz jest już chłodno i nie ma żartów) z drugiej strony musiałabym też zadbać o naczynka i pozbyć się pryszczy... mam w planie iść do dermatologa, ale ona powie, że nie umie znaleźć mi kremu, po czym da mi ulotkę BIODERMY ogólnie jestem bardzo zadowolona z metronidazolu, tylko, że moja derma z łaską wypisuje mi na niego recepty... do tej pory używałam BAMBINO na dzień i ocerin do łojotokowej na noc. któryś z tych kremów mi nie służy (pewnie bambino, choć wcześniej spisywał się na medal) bo zapycha niemiłosiernie także łączę się w bólu... ilivia ile Ci zaśpiewali jeśli można wiedzieć? |
2007-11-22, 15:20 | #189 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 977
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Cytat:
www.antykoncepcja.bogspot .pl gdzie jest napisane o Prawdach i Mitach na temat antykoncepcji m.in: "czy plaster, podobnie jak najnowsze pigułki antykoncepcyjne, może zmniejszać trądzik? Tak, bo, tak samo jak pigułka, ma dodatkowe działanie antyandrogenne, czyli zmniejszające wpływ męskich hormonów płciowych na organizm. Dzięki temu nie tylko wyraźnie łagodzi objawy trądziku, ale zmniejsza też przetłuszczanie się skóry i zapobiega nadmiernemu wypadaniu włosów. W organizmie kobiety androgeny są produkowane przez jajniki, a antykoncepcja hormonalna hamuje ich pracę. Dlatego każdy rodzaj antykoncepcji hormonalnej działa antyandrogennie." i troche o Novynette: "Novynette korzystnie wpływa na cerę: znikają typowe objawy łojotokowe, zmniejsza się trądzik, maleje skłonność do nadmiernego owłosienia. Co ważne, preparat nie powoduje obniżenia libido. Jak dowodzą badania, długotrwałe przyjmowanie doustnych środków antykoncepcyjnych zmniejsza także ryzyko wystąpienia raka jajnika i endometrium, niektórych łagodnych chorób sutka oraz stanów zapalnych w obrębie miednicy mniejszej." Choc nie wyklucza to, ze LZS jest spowodowane u Ciebie wlasnie przez hormony, byc moze bardzo mala zawarstosc hormonow w Novynette byla dla Ciebie zbyt niska. Albo odstawienie pigulek spowodowaly zaburzenia hormonalne. Na pewno warto zrobic szczegolowe badania. Ja po miesiacu widze typowe skutki uboczne dla pigulek, czyli piersi urosly mi juz do pelnego B (a byly niedawno takie sobie A). Sylwetke mam bardziej kobieca (pilnuje zeby nie utyc)O. Jesli chodzi o cere, to nie wyskakuja mi zadne wypryski, ale wciaz sie mam lojotok na skorze twarzy i wlosach i po cichu licze, ze moze na to tez wplyna z czasem... A Seboderm naprawde polecam i ciesze sie, ze Ci sluzy |
|
2007-11-22, 15:42 | #190 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 977
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Cytat:
Mialam to samo po Metronidazolu w zelu. Retinu nie polecalabym stosowac, zwlaszcza, ze masz postepujace LZS i problem ze stanami zapalnymi. Poza tym Retin moze zapychac. Jesli chcesz dobrze wygladac i zahamowac LZS to polecam Protopic/Elidel (jedni chwala ten pierwszy, drudzy - drugi), niestety tylko na recepte i jest dosc drogi. Mozesz sprobowac z Sebodermem, u mnie tez hamuje stan zapalny (nie uzywalam teraz Protopicu przez kilka dni, bo go zapomnialam zabrac) i Seboderm swietnie sprawdzal sie solo. Mozna go uzywac tez na owlosiona skora glowy. Myc twarz tylko delikatnymi preparatami lub plynami micelarnym. Wycierac osobnym recznikiem. Polecalabym tez zmywanie woda przegotowana lub mineralna, ta z kranu moze wywolywac podrazenienia i przesuszac. I zadbaj o nawilzenie jakims prostym w skladzie kremem (najlepiej aptecznym). Zobaczysz, ze w ciagu kilka dni cera wyraznie sie uspokoi. A co do pory jesienno-zimowej. Ja wlasnie o tej porze roku rok temu zauwazylam u siebie te dziwne zmiany Leczylam sie, przez wakacje mialam nawet spokoj, ladna cere. Teraz znowu nawrot. Niestety brak slonca sluzy LZS, chyba podobnie jest z luszczyca. |
|
2007-11-22, 19:48 | #191 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
ja tez pamietam ze przy barniu novynettu natychmiast mi piersi urosly i to o rozmiar najmarniej ...az sie dziwnie czulam na poczatku ale akurat to chyba byla jedyna zaleta w moi przypadku tych pigulek ...zobaczymy co badania wykaza moich hormonow
|
2007-11-22, 20:13 | #192 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: zmienna
Wiadomości: 3 356
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Dziękuję, Ivvonko
O Sebodermie nie słyszałam wcześniej, jako że poprzednie ŁZS wyleczyło mi się szybko i bezboleśnie. Poczytałam trochę w necie, ale mam pytanie: odstawić ten Metronidazol żel i zacząć od razu Seboderm, czy na noc dalej męczyć żel, a na dzień Seboderm?? A on (Seb.) sam wystarcza, czy jak się wchłonie, to jeszcze maziać jakimś kremem? Po poprzednich wizytach o lekarzy mam na składzie: Metronidazol żel Metroruboril Bioderma Sensibio DS Xerial 5 Visage Retin-A (jedzie z Czech właśnie) AcneDerm Skinoren Czy ktoś mi może poradzić, co z tego i kiedy zacząć stosować na ŁZS? A co zacząć po happy endzie...? Mam cerę raczej mieszano-suchą, ostatnio suchą, trądzikowych zmian nigdy nie miałam, w ogóle mała skłonność do wyprysków i zapychania. Naczynka w kiepskiej formie, nadwrażliwość duża na kwasy AH, za to niska wrażliwość na inne czynniki (tak na oko dotychczas). Ostatnia lekarka do mycia polecała mi środki Pharmaceris A - warto?? Teraz używam tylko płynu micelarnego Iwostinu (straszny syf, nie plecam - brzydko chemicznie pachnie i czasem szczypie w twarz, mam wrażenie, ży wysusza trochę używam ze sknerstwa, bo już kupiłam... no i po wywaleniu już łącznie kilkuset zł na leczenie ŁZS nawet płynu za 25 zł nie chce się wylewać...) i wody na domycie resztek, ale potrzebuję jednak chyba czegoś typu pianka/żel - same micele nie do końca mi zmywają makijaż. Chociaż może INNY płyn by zmył... Jakieś Wasze typy? Próbowałam mydłem siarkowym, ale po kilku razach się zniechęciłam, bo ciągle trafiałam w oczy i szczypało, a może warto stosować? L_V dzięki za wyrazy współczucia - tak, byłam już u 2 lekarek: porady podobne, na razie nie pomagają. Tj. krem metronidazol jakby odrobinę pomagał, ale druga lek. po skończeniu kremu wypisała mi żel i ten to już nic chyba nie daje. Może pójdę do trzeciej lekarki, ale to dopiero po 10. grudnia, bo na razie dużo wyjazdów mam i nawet nie mam się kiedy zapisać. Zastanawiam się też, czy nie warto się przemęczyć, nie zmieniając nic w pielęgnacji, bo mam wrażenie, że ten konkretny atak ŁZS zaczął mi się, kiedy przesuszona co nieco zaczęłam eksperymenty: na stałe stosowałam juvit + filtr, a w nocy Diroseal, a kiedy mnie zaczęło przesuszać, zamieniłam je na ten krem Avene Hydartance czy jakoś tak + kwasy Pauli na noc. Na początku było dobrze, ale potem (po jakimś tygodniu mnie zaczęło wysypywać, więc dodałam jeszcze Xerial 5 (zapobieganie rogowaceniu i nawilżanie w 1). No i wtedy to już nie zagrudziło maksymalnie i od początku października tak mam. Więc pomyślałam, że może lepiej pozostać przy tym metronidazolu i Biodermie na dłużej i nie wprowadzać nic nowego?... Czy ŁZS może się wziąć od nadmiaru kosmetyków? Bo obniżonej odporności raczej nie mam, raczej w ogóle nigdy na nic nie choruję... Ostatni raz chora byłam kilkanaście lat temu, a tak to tylko raz na 2-3 lata zdarza mi się lekkie przeziębienie... Cera poza naczynkami niezła, w każdym razie w porównaniu z tym, co teraz mam |
2007-11-22, 20:28 | #193 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 977
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Midi wszystko co masz, moze Ci sie posluzyc lub nie, to jest bardzo indywidualna sprawa. Na mojej cerze przy LZS zdecydowanie odpada Retin i kwas azaleinowy czyli Skinoren lub Aknederm - moja cera jest od razu podrazniona i jak jedno wielkie zapalenie. Jedyny kwas jaki mi sluzyl to byl kwas migdalowy.
Jesli Metronidazol w zelu Ci nie sluzy, to jest to wina nie metronidazolu jako substancji, bo ta dziala przeciwzapalnie, a podloza zelu. Moze sprobuj Metroruboril, ktory tez ma w sobie troche tego metronidazolu i bedzie dzialac dobrze na naczynka. Bioderma DS - mi osobiscie nie podszedl, ale moze Tobie bedzie odpowiadac? Niektorym sluzy... Xerial - pewnie kupilas go z mysla, iz bedzie on do nawilzania przy Retinie. Na pewno przyda Ci sie, gdybys odczuwala sciagniecie skory, zwlaszcza, ze piszesz, iz jest sucha. Jesli chcesz sprobowac z Sebodermem, to stosuj go codziennie rano i wieczorem. Ja osobiscie rano nakladam pod Physiogel krem i na tym robie make-up i jest ok. Fajnie zmiekcza buzke i ja wygladza. Jak mam dobre dni, to cera wyglada naprawde ladnie, az ostatnio ktos mi powiedzial, ze jest taka "czysta" - ach, gdyby tak bylo zawsze... |
2007-11-22, 20:53 | #194 |
sophisticated
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 7 952
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
cześć dziewczyny, cześć Midi
ja sama na to nie cierpię, natomiast mój mąż boryka się z ŁZS już ładnych kilka lat z naszych doświadczeń wynika, że najskuteczniejszy jest na głowę stieprox, a do twarzy seboderm właśnie chociaż okres jesienno-zimowy jest niestety trudny do opanowania |
2007-11-23, 09:01 | #195 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Cytat:
Cytat:
|
||
2007-11-23, 20:22 | #196 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: zmienna
Wiadomości: 3 356
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Brewuś
To już wiesz, dlaczego się nie pokazuję na wątku zrzucaczkowo-stanikowym [nie zrzucamy tam bynajmniej staników głupio wyszło określenie] z takim pyskiem to się wstyd gdziekolwiek pokazać, a co dopiero wśród takich lasek a poważnie - czasu brak Na szczęście ze skórą głowy jest OK - był dzień kiedy zobaczyłam łupież jakby, więc od razu poleciałam kupić Nizoral i na razie (po 2 tyg.) jest w porządku. Używałam już przez kilka dni tego Metroruborilu i niewiele dał Może nie podrażniał, ale chyba wysuszał. Sama nie wiem - męczyć ten żel czy właśnie się przestawić na Metroruboril Wczoraj i dziś rano było jakby lepiej - może ta zaraza przechodzi?... Eeech - będę walczyć dalej i dla dobra ludzkości informować czasem o wynikach zmagań Kochane jesteście, dzięki za wszystkie rady |
2007-11-23, 20:38 | #197 |
sophisticated
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 7 952
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
kto wie, jak już zrzucimy wszystkie nadliczbowe kilosy to może i staniki polecą
jeśli widzisz choćby lekką poprawę to może zostań przy Metroruborilu na razie ehh trzymam żeby to już był odwrót u ciebie |
2007-11-24, 19:20 | #198 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Witam was moi dotknięci ŁZS. Czytam Wasze doświadczenia z tą chorobą i jestem trochę zaskoczona. Kochani, ja też się z tym borykam i wiem jakie to jest uciążliwe. Raz cera jest piękna, innym razem nie wiadomo co z twarzą zrobić, bo nochal swędzi, jest czerwony, potem się łuszczy no i z głowy śnieg sypie. Wiecie co ja robię, za namową lekarza, tj. bardzo często nawilżam narażne części twarzy czyli nos i jego okolice kremem z serii Iwostin i Rozaliac z La Roche Posay. Jak jest naprawdę tragicznie nakładam odrobinę laticortu. Nie możeby przyzwyczjać skóry do leków. Nawilżanie i jeszcze raz nawilżanie. Trzeba oić jeszcze dużo wody mineralnej, ale nie całymi szklankami tylko co chwilę małymi łykami, dzieki temu woda zatrzymuje się ale przpływa przez organizm. Zauważyłam jeszcze u siebie, że jak mam jakiś nowy szampon odpowiedni dla tego schorzenia to po pewnym okresie stosowania jest nawrót choroby i nawet najdelikatniejszy szampon podrażnia, np Emolium czy Phiziogel. To mnie najbardzej denerwuje, bo wydaje mi się, że jest dobrz,że znalazłam szampon dla siebie i za jkiś czas sypie się z głowy, Wstyd do pracy iść, ba jeszcze to krępujące mnie swędzenie, no bo jak tu się nie podrapać. Wstyd jak cholera bo może ktoś pomyśleć, że głowy nie myję
|
2007-11-25, 10:03 | #199 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: zmienna
Wiadomości: 3 356
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Ze skórą głowy wszystko u mnie OK, a z twarzą - hmmm, no różnie. Ale ja ogólnie piję ok. 3-4 litrów wody dziennie, więc nie sądzę, żeby to miało jakikolwiek wpływ na ŁZS. Myślę, że podstawa to trafienie na taki środek farmakologiczny, który pomoże w danym przypadku - poprzednie ŁZS wyleczyłam bardzo szybko za pomocą wyłącznie środków podawanych doustnie, o ile mnie pamięć nie myli, po miesiącu miałam problem z głowy, a do smarowaia używałam tylko Octopiroxu...
No a teraz jest trudniej... Ale zobaczymy, daję temu Metronidazolowi i Biodermie Sens. DS czas do czwartku, a potem ewentualnie zacznę myśleć nad innym zestawem |
2007-11-25, 14:55 | #200 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 977
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Midi, sprobuj Metronidazolu w kremie (3,40 kosztuje ) zaczelam stosowac go naprzemian z Protopicem i dziala naprawde dobrze i skutecznie. Czyli tak jak mowilam, to podloze w zelu musi nas podrazniac.
W czwartek mam wizyte u gastrologa, najprawdopodbniej bede przeleczona na Helicobacter pylori. Mam wielka nadzieje, ze to jest wlasnie przyczyna i uda mi sie z tego wyleczyc... |
2007-11-25, 17:51 | #201 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: zmienna
Wiadomości: 3 356
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Ivvonko, ja od pierwszej lekarki na poaczątku października dostałam właśnie Metronidazol w kremie i był na pewno lepszy niż żel ale mi się skończył wcześniej niż ŁZS niestety
Poproszę o niego znów - chyba muszę mieć receptę, nie? ale dam radę zapisać się do dermatologa dopiero koło 10 grudnia, bo wcześniej mam kilka wyjazdów pod rząd i nie zdążę. Na razie kupiłam Provegol do mycia twarzy i zamówiłam Seboderm w necie - w realu nie mieli, więc najbliższe kilka dni będę męczyć Biodermę Sens. DS jeszcze. Właśnie siedzę z maską regenerującą, robiłam wcześniej peeling enz. - po takim zestawie jest przez 1 dzień lepiej, jak zauważyłam |
2007-11-25, 21:49 | #202 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 977
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Metronidazol jest w 50% refundowany, ale jest tak tani i wlasciwie w ogole niebezpieczny, ze moze sprobuj poprosic pania farmaceutke o zakup bez recepty.
|
2007-11-27, 17:07 | #203 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
a propo srodkow do walki z łzs sporo sie naczytałam o olejku z drzewa herbacianego -czy jakos tak i zakupilam dzis i jestem ciekawa co bedzie ... nie wiem czy slyszałyście(-liście) o takiej metodzie??? a moze ktos lub ktoras z was uzywała??
|
2007-11-29, 15:37 | #204 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Dziewczyny, przeniosłąm wątek na Dermatologię.
|
2007-11-29, 19:52 | #205 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: zmienna
Wiadomości: 3 356
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Ooo, to Dermatologia działa w ogóle? Jakiś czas temu zauważyłam, że odkąd nie ma lekarzy na forum, to jakoś jakby przycichła
Poszłam dziś na żebry do apteki i pani sprzedała mi Metronidazol w kremie za całe 3.44 zł Wypisała "receptę farmaceutyczną" i w ogóle nie robiła żadnych trudności. Zaraz idę walczyć dalej - ostatnie kilka nocy smarowałam się Metroruborilem zamiast Metronidazolu w żelu, ale to nie to Niby pogorszenia nie było i nawet przez pierwsze 2 dni wysuszenie jakby mniejsze (na dzień wciąż Bioderma Sensibio DS), ale za to wczoraj rano po zmyciu twarzy zeszła mi cała warstwa naskórka, tzn. złuszczyła się w postaci takiej białej miękkiej skórki Grrr - mam dość tej zarazy, może ten Metronidazol coś da wreszcie. I dziś ma dotrzeć Seboderm więc liczę, że od jutra nie będę już na wiór wysuszona... |
2007-12-07, 11:37 | #206 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1
|
Dot.: Łojotokowe Zapalenie Skóry
/ciach ciach ciach/
Edytowane przez L_V Czas edycji: 2007-12-07 o 13:50 Powód: złamanie zakazu sprzedaży na forum |
2007-12-15, 13:26 | #207 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 4
|
łojotokowe Zapalenie Skóry - Wyleczyłem
:jupi:WYLECZYŁEM!!!:jupi:
PROBLEM POJAWIŁ MI SIĘ OK. SIERPNIA 2007 ROKU, Z POCZĄTKU MYŚLAŁEM ŻE TO UCZULENIE BO JESTEM ALERGIKIEM MAM POSTAĆ SKÓRNĄ, PRZEDE WSZYSTKIM NA SKÓRZE RĄK, PEWNEGO JEDNAK DNIA MOJA DZIEWCZYNA POSZŁA DO SWOJEJ LEKARKI RODZINNEJ A TA JEJ POWIEDZIAŁA ZE TO RACZEJ ŁZS I ŻE MAM IŚC DO DERMATOLOGA, BO JAK POSZEDŁEM DO ALERGOLOGA TO ZROBIŁ MI NA WSZYSTKO TESTY I NIC NIE WYSZŁO. A CO DO OBAWÓW TO NAJPIERW POJAWIŁA MI SIĘ MALINKA NA SZYI, POTEM TO SIĘ PRZERZUCIŁO NA JADEN POLICZK A POTEM DRUGI I PIEKŁO JAK DIABLI. POSZEDŁEM W KOŃCU DO DERMATOLOGA.DOSTAŁEM ADWANTAN I PO 2 TYGODNIACH PROBLEM ZNIKŁ. TERAZ TYLKO MĘCZĘ SIĘ Z ROPNIMI NA TWARZY I SUCHĄ SKÓRĄ PRZY USZACH W USZACH I W BRWIACH ORAZ NA GŁOWIE. JAK KTOS ZNA NA TO DOBRE LEKARSTWO TO PROSZĘ O POMOC |
2007-12-15, 15:33 | #208 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: łojotokowe Zapalenie Skóry - Wyleczyłem
Cytat:
Litery drukowane w internecie to krzyk, bardzo źle się to czyta. Po drugie nie zakładaj kilku wątków o swoim problemie i sukcesach. Wystarczy jeden wspólny. Po trzecie skoro już założyłeś ten wątek łączę z wątkiem zbiorczym o ŁZS.
__________________
"I'm all alone, I smoke my friends down to the filter"
Tom Waits |
|
2007-12-16, 08:07 | #209 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 4
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Z tą suchą skórą to bym uważała, bo jeżeli to takie swędzące łuski i sypią się jak łupież, albo nawet nie swędzą ale skóra się łuszczy to może wcale się nie wyleczyłeś. ŁZS ma to do siebie, że czasami wysycha, ale dalej jest to ŁZS lub łuszczyca.
Mi raz mówią, że mam łuszczyce, raz , że ŁZS. Zależy od dnia. Czy zaostrzył się stan zapalny. Mam nowe leki, DIPROSALIC, cerkosal (bez recepty na suchą skórę) i śmierdzący ale działający szampon FREEDERM... Może zadziałają, na razie jest dobrze. |
2007-12-24, 19:50 | #210 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 2 609
|
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry
Dołączam do grona pokrzywdzonych . Nie wiem czy to ŁZS, ale mam dużo opisanych tutaj obiawów:
- swędząca, łuszcząca się skóra głowy - ooogromne wągry w strefie T - ropne bąble na policzkach, szyji, za uszami (!), i na dekolcie Idę z tym do lekarza czym prędzej - jestem pewna że to na tle hormonalnym, i podwyższonych hormonów męskich (zawsze mam z tym problem - PCOS). Odstawiłam niedawno pigułki. Z wymienianych tutaj leków posiadam: - metronidazol (maść i tabletki) - differin żel - mupirox (maść) - szampon Polytar AF (pomaga na skórę głowy) Czy mogę stosować którykolwiek z wyżej wymienionych tutaj specyfików, by bezinwazyjnie ulżyć sobie do czasu wizyty u lekarza? Póki co na bąble stosuję maść Avene Diacneal, i bąble po tym przygasają, ale pozostawiają czerwone plamy. Zastanawiam się też, czy nie zacząć myć twarzy szamponem, który pomaga skórze głowy?
__________________
The greatest pleasure in life is doing what people say you cannot do. [Walter Bagehot] |
Nowe wątki na forum Dermatologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:23.